myszka83

Lenka Super, że Piotruś tak ładnie się rozwija. Ostatnio myślałam o tym małym Stasiu i miałam nawet pytać czy masz jakieś wieści. Ja w piątek idę z Frankiem na pobranie krwi bo ze względu na moją niedoczynność tarczycy musimy zrobić mu tsh, ft4 i morfologie. A takim maluchom to krew pobierają z główki czy z rączki?

U nas też chrzciny 25.12. Jak ktoś pyta co kupić Frankowi to mówię, że pieniądze bo póki co wszystko mamy i nie chcę wymyślać na siłę. Tym bardziej, że są tez święta i wybór zabawek już jest dla mnie wyzwaniem. Wczoraj kupiliśmy Frankowi strój na chrzest ale zastanawiam się czy dobrze wybrałam. Kupiliśmy mu granatowe spodnie na kant, koszulę body niebieską i do tego muszkę. Ten strój to i tak pewnie na chwilę ale i tak mam wątpliwości chociaż Franek wygląda przesłodko :))))) Ja karmię tylko piersią i okresu jeszcze nie miałam i wcale nie tęsknię

A Franek jeszcze w ogóle nie przekręca się z brzuszka na plecy i na odwrót. Ostatnio przed szczepieniem pani doktor go badała i jest z nim ok. Nawet rozmawiałyśmy o tym co powinien robić i w wieku 4 miesięcy to z pozycji na plecach powinien obracać się na boki a to robił już jak skończył 3 miesiące więc się nie martwię

Coś chyba musi być na rzeczy z tym mniejszym apetytem bo Franek też ostatnio mniej je. Wcześniej najadał się z jednej piersi ale jadł ok 30 minut teraz po 5 lub 10 już odchyla główkę. Trochę jeszcze łapie brodawkę ale bardziej się bawi niż ssie. A mi coś w plecach przeskoczyło jak zasłaniałam rolety i mam problem żeby się schylić :( dziś był dzień moich ćwiczeń ale przez te plecy nie dałam rady i teraz jestem zła sama na siebie i mam wyrzuty sumienia, że się poddałam i nawet nie spróbowałam poćwiczyć. Ale tłumacze sobie, że lepiej odpuścić jeden trening niż pogorszyć sprawę a przecież muszę zajmować się Frankiem. Jedyna maść przeciwbólowa, którą mam w domu nie jest zalecana dla karmiących więc leżę i się nie ruszam. Oby Franek miał spokojną nockę żebym nie nadwyrężała tych pleców

Wczoraj pediatra powiedziała mi, że Franek ma już 3,5 miesiąca więc powinnam już wszystko jeść. Powiedziałam, że się boję wprowadzać nowe produkty bo Mały miewa problemy z bączkami i brzuszkiem. Stwierdziła, że mnie rozumie ale i tak mam jeść normalnie :)))))

Wczoraj Franek miał drugie szczepienie 6w1 i pneumokoki. Bardzo dzielnie zniósł i w nocy nie gorączkował. Waży już 6200 czyli podwoił wagę urodzeniową U nas w rodzinie też już temat świąt. U nas przeznaczamy dla każdego dziecka po 50 zł, dajemy rodzicom przed świętami i wtedy oni kupują coś pod choinkę. Jeśli wybiorą coś droższego to sami dokładają resztę. Dziś kupiłam w lidlu dla Franka na święta super drewnianą kostkę 5w1. W biedronce też są fajne zabawki

Katalina Ja Franka porostu jednego wieczoru odłożyłam do łóżeczka i się przyzwyczaił. Ale to było jak skończył dokładnie 4 tygodnie. Czasem jak źle spał to w nocy brałam go do siebie ale generalnie od razu się przyzwyczaił. Teraz przyzwyczajam go do spania w łóżeczku w dzień. Do tej pory drzemał na łóżku w sypialni ale jest coraz bardziej ruchliwy i za chwilę byłby strach zostawić go samego w pokoju.

Anula, Ja ok 1,5 miesiąca temu zaczęłam aktywność fizyczną od szybkich spacerów i ćwiczeń na siłowni plenerowej. Od miesiąca wróciłam do ćwiczeń z chodakowską. Najpierw był Skalpel a teraz dołączyłam Ekstra figurę i robię na zmianę. Ćwiczę 3 razy w tygodniu. Początki były ciężkie ale z każdym treningiem jest lepiej

Zdrówka dla was i maluszków Przesypianie całą noc lub jedna pobudka..... marzę o tym :/ Franek znowu budzi się w nocy 3 razy tj. ok północy, 2-3 i 4-5 i w ogóle gorzej usypia po kąpieli. Poza tym u nas ok. W środę idziemy na drugie szczepienie.

Franek skończył 3 miesiące ale u nas też nie ma wizyty u okulisty.

Duże te wasze dzieci. Mój Franek dopiero niedawno zaczął nosi 62 chociaż w niektóre ubranka na 56 dalej wchodzi

Padam na twarz... trzecią noc z rzędu Franek budził się w zasadzie co 2 godziny a i w dzień ostatnio gorzej śpi i jest marudny. Czuję jakbym miała piasek w oczach. Też muszę kupić jakiś ciuszek dla siebie na chrzciny, ale my mamy dopiero 25 grudnia, więc mam jeszcze trochę czasu.

Dziś Franek skończył 3 miesiące i kurier zrobił mu niespodziankę i dostarczył karuzelke. Wybrałam Tiny love rośnij z muzyką i jestem zadowolona z zakupu - zapłaciłam 110 zł + 25 przesyłka a w Smyku taka sama w promocji kosztuje 210. Z M postępy, 5 dni razem w domu i żadnej kłótni :)

Franek wczoraj zasnął wg czasu zimowego ale wstał jeszcze wg letniego. Zjadł, pobawił się ze mną i tatą i teraz odsypia. M też poszedł spać, ma wolne do środy więc mam nadzieję, że się "nie pozabijamy". Nie zapeszając póki co jest poprawa w naszych relacjach. Co do współżycia to przez ostatnie pół roku u nas było tylko kilka razy, na pewno nie więcej niż 5. Ostatnio stwierdziłam, że M tak się zachowuje bo mu sperma do głowy uderza. Chciałabym to zmienić ale chyba mam blokadę bo boję się kolejnej ciąży a podczas pierwszego razu po cc strasznie mnie bolało więc nie wspominam tego dobrze. Mam receptę od gina na tabletki ale jeszcze ich nie wykupiłam. A wy bierzecie tabletki czy używacie prezerwatyw?

Franek też czasami płacze przy karmieniu, najczęściej tym po kąpieli. Wierci się, ciągnie mnie za sutki co jest mało przyjemne. Czasem muszę go chwilę podnieść żeby mu się odbiło i zaraz jest ok i je dalej a czasem po prostu jest ryk bo jest zmęczony i nie może usnąć, tak jak dziś. M się stara :) dziś dużo zajmował się Frankiem no i muszę go pochwalić bo od kiedy Franek się urodził to M prasuje jego rzeczy, ja w ogóle nie dotykam żelazka

Ta zmiana czasu na zimowy i przestawianie zegarków jest bez sensu... maluszkom zajmie pewnie chwile żeby się przestawić. My z resztą też będziemy potrzebować na to czasu - jeszcze nie ma 6 a ja już wyspana a w ciągu dnia pewnie oczy na zapałki :-/

Bardzo ładnie się rozpisałaś :) Jak się dogadamy to spróbuję twojego sposobu na tatę

Fizka, Ja ćwiczę dopiero wieczorem jak mały uśnie po kąpieli więc nie mogę go oddać tacie bo łóżeczko jest w sypialni. Pożyjemy zobaczymy co będzie dalej

Być może i M przerosło rodzicielstwo. O ile w domu robi o wiele więcej niż przed ciążą tak Frankiem coraz mniej się zajmuje. Wcześniej chętnie Małego przebierał a teraz w ogóle tego nie robi twierdząc, że jest za bardzo ruchliwy. Jak wraca z pracy to czasem chwilkę Franka ponosi ale o innej zabawie nie ma już mowy. Czasem jak wróci z pracy to woli posprzątać niż spędzić czas z Frankiem. Tłumacze M, że mnie Franek bardziej poznaje bo jestem z nim cały czas a oni muszą się poznać. A żeby się poznać powinien spędzać z nim czas. Na spacery rzadko z nami chodzi a sam z Frankiem był 2 razy przez te prawie 3 miesiące. Już nie wiem jak dotrzeć do niego. Jak się wyprowadzę to do mojej mamy do innego miasta i dlatego mam opory bo nie chcę odbierać Frankowi taty

Nie mam pojęcia czemu M mówi, że jest obcy. Jak ja opowiadam coś Frankowi to mówię, że tatuś to albo tamto. Rozmowa... prawie każda kończy się kłótnią... Masz rację, że między nami już dłuższy czas nie jest dobrze. Już w ciąży były problemy ale myślałam, że jak pojawi się dziecko to wszystko będzie dobrze ale tak naprawdę jest coraz gorzej

Mam dość. Z M się wiecznie kłócimy. Już nie pamiętam kiedy przez dłuższy czas było normalnie. Czasem jak coś powie to aż mi mowę odbiera, np cały czas powtarza, że jest dla Franka obcym panem i Mały ma gdzieś innego tatę. Za kogo on się uważa, dupek jeden... i za kogo mnie uważa... M ma pretensje, że się nie kochamy. Po cc kochaliśmy się raz i strasznie mnie bolało więc nie mam najmniejszej ochoty na zbliżenia. Na chwilę obecną nasz związek to przeszłość i nie wiem co będzie dalej. Nie chcę, żeby Franek słuchał naszych wiecznych kłótni i chyba będziemy dla niego lepszymi rodzicami jak będziemy oddzielnie. Idę zrobić coś dla siebie, wskakuję w strój sportowy i włączam chodakowską (ćwiczę oczywiście po cichu z Frankiem w sypialni bo jaśnie pan zajmuje salon i ani myśli przyjść do syna)

Karuzelke chce kupić bo od niedawna wiszące zabawki są dla Frania dużą atrakcją. Zawiesiłam mu na żyrandol zabawkę i jak mu ją kręcę ręką to czasem aż w głos się śmieje

Jakie karuzelki na łóżeczko polecicie? Szukam czegoś dla Franka, ale jest taki wybór, że nie wiem na co się zdecydować

A u nas chyba pojawiła się ciemieniucha :( zobaczyłam dopiero po kąpieli jak posmarowałam Franiowi główkę oliwką i czesałam. Pojawiły się małe płatki skóry więc to pewnie to, więc od jutra walczymy

W pozostałe dni też chodzimy na długie spacery, nawet jak pada deszcz. Od jutra znowu ma wrócić deszczowa pogoda ale my się deszczu nie boimy Ja też nie tęsknię za okresem :))))