Skocz do zawartości
Forum

AniaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AniaB

  1. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    ja mam w środę chyba przed ostatnią wizytę, bo mam zapowiedziane że teraz mi zleci badania wymagane w szpitalu do porodu a na początku grudnia jeszcze ostatnie usg. I chyba wtedy będzie ostatnia wizyta.... Dla zainteresowanych podaję linka do albumu na fotosiku do moich dekoracji. W ub. latach robiłam jeszcze stroiki ale w tym roku chyba nie mam już sił (przede wszystkim żeby jechać bladym świtem na giełdę po podkłady) różności - Hobby - Fotosik.pl Część zdjęć jest nowych, kilka w ostatnich lat.
  2. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    apiw: To dobrze że już lepiej z ręką (przynajmniej chwilowo) Ja na razie idę się położyć na chwilę, ale jak skończe dekoracje i porobię zdjęcia to coś wrzucę
  3. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    Ja się melduję :) Wyekspediowałam właśnie m. z Ula na wycieczkę więc mam chwilę dla siebie. A Ula na pytanie taty "Ula jedziemy?" odpowiada: "mama pa, pa" Ja się zabrałam wczoraj za robienie świątecznych dekoracji, może zejdzie co na allegro i parę złociszy wpadnie przed porodem. Ale mam dość. Choć z 2giej strony muszę przyznać że Ula była grzeczna, grzecznie obserwowała co robię i nie zrobiła rozpiździaju w tych dekoracyjnych pierdółkach !!!! Poza tym u mnie bez zmian... czekam na środową wizyte u gina ;)
  4. zasłyszane na osiedlowym placu zabaw: Tymoteusz, Samuel, Tobiasz, Tyberiusz i Apolonia
  5. AniaB

    Po cesarce

    No tak, jak się jest głodnym to zje nawet te nielubiane zupy ;)
  6. AniaB

    Po cesarce

    Ja pamiętam że po mojej cc (poprzeczne cięcie) w niedziele późnym popołudniem dostawałam jedzenie od poniedziałku rana (chyba) pt sucharki i coś do popicia przed 2 dni, na 3ci dzień tj w środę coś bardziej normalnego ale tez bez szaleństwa, dopiero w czwartek dostałam "normalne" szpitalne jedzenie.... A co do wyglądu blizny to cieszę się że mam ładną i dość nisko, ale gdyby była gorsza to i tak najważniejsze że dzięki temu mam zdrową córę.
  7. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    Dziewczyny, tak to już teraz będzie że ostatnie badania, ostatnie bóle i byle do grudnia (dla większości). Ja się śmieję że u mnie 37tydz to okolice mikołajek a potem niech się dzieje co chce... szczerze już bym chciała urodzić i żeby było już po wszystkim. Ale stwierdziłam że po 1szym porodzie z komplikacjami to mam większego stracha niż wtedy. Bo teoria teorią a praktyka okazała się "nieco" inna a teraz już wiem jak to może wyglądać i mam stracha, a wtedy jechałam na porodówkę w niejakiej nieświadomości. Ale plusem jest praktyka po Uli przy takim maluszku ;) Ja mam wizytę 23go mam nadzieję że wszystko będzie ok. Ma mi powiedzieć wtedy jakie badania mam do porodu już zrobić. I potem na pocz. grudnia będziemy się umawiać na ostatnie usg.
  8. Lena0Ja też będę miała Blankę chociaż niektórzy dziwnie reagują na to imię, na drugim miejscu jest Daria ale nie ma ładnych zdrobnień dla tego imienia. Które ładniejsze? Z tych 2ch imion to ja wybrałabym Darię, bardziej mi się podoba a jest na tyle krótkie że można nie skracać
  9. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    polcia: u nas jest tak, że jak się Ula obudzi np w nocy, to słyszę że gada z miśkami aż w końcu zasypia znów, jak się obudzi jak idę z psem nad ranem bądź m. wychodzi do pracy to dostaje buziaka od nas, tuli tuli i zostaje spać dalej. A rano to jak się obudzi to często bawi się po cichu sama, a ja do niej idę dopiero jak słyszę np "mamo, chodź tu", albo "mamo, sisi" czyli siku Albo "mama, amu" czyli jeść :) I wciąż ma w łóżku założone szczebelki, 2 są wyjmowane żeby dziecko mogło samo wejść / wyjść. I przyznam że Ula jest tak przyzwyczajona do nich, że jak kiedyś w wakacje zapomniałam jej włożyć szczeble na spanie to przylazła do mnie z buzią w podkówkę że coś nie pasi ;) A poza tym w nocy śpi w takich pozach że przynajmniej wiem że nie wyleci z tego łóżka. Teraz jak jest zimniej to opatula się kołderką i śpi taka mumia mała, ale w lecie to masakra co wyczyniała ;) I od kiedy skończyła jakieś 4 - 5 mies. to śpi sama w swoim łóżku, w swoim pokoju :) Wcześniej spała w kołysce w naszej sypialni. Moja mleka (tzn mleka w sensie butla) już nie pije od kiedy skończyła jakieś 2 latka, nie chce i koniec. Więc czasem jej robie zupe mleczną na "zwykłym" mleku. A z dwójką, cóż dasz radę, ja zresztą też :) Bo jakie mamy inne wyjście?? Choć mam cichą nadzieję że babcie choć na początku będą wpadać częściej żeby coś pomóc.... Alez się rozpisałam, może przeczytacie ;)
  10. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    Na szczęście mi jakoś specjalnie stopy nie puchną, tylko w zwykłe buty mam wiązane więc przez brzuch mam za krótkie ręce żeby je wiązać ;) Stąd zmiana na kozaki wsuwane i zapinane na zamek :) O wadze nie będę wspominać coby Was nie drażnić ;) więc i opuchlizny mam mało, tylko co że jakiś czas temu zdjęłam obrączkę z palca, bo rano mam ciut palce grubsze i tyle. Dziewczyny, ja Was podziwiam za to mycie okien, sprzątanie, remonty wymianę okien na koniec ciąży! Ja to już zupełnie na nic siły nie mam, bywa że naczynia na 2 raty myję jak mam dużo :( Z takich rzeczy to robię program minimum jaki można mając dwu i półlatke i psa w domu.. zyta: ja w poniedziałek spałam do 10.15 Ula wcześniej nie wołała mnie więc spałam. W nocy wstaję raz, później jak o 5 ide z psem to też siku i tyle. Dobra znikam, zobaczyć co Ulka robi bo jest gdzieś w mieszkaniu i coś za cicho jest....
  11. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    olaf: to twój Paweł ma rozmiar buta prawie taki jak ja (ja mam 36 letnie, 37 / 38 zimówki) Heh, wyskoczyłam jeszcze wieczorem po te moje kozaki, tuż przez zamknięciem sklepu i są już na szczęście :) Od jutra mam w czym chodzić ;_ tzn mam co wygodnie ubrać ;)
  12. AniaB

    Po cesarce

    Ulladziewczyny a wyobrażacie sobie, że jeszcze nadal zdarzają się cięcia z góry na dół a nie w poprzek....to dopiero skur....ze strony operujących..... poważnie??
  13. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    hej dziewczynki :) ja jak zwykle rzadko piszę ale sił mało :( Przeczytałam wszystko co napisałyście od mojego ostatniego posta ale nie mam sił na wszystko odpisywać.... Ja za tydzień ma wizytę u gina, a na pocz. grudnia zapowiedział ostatnie usg, już się nie moge doczekać :) mam nadzieję że wszystko będzie w porządku. Położyłam właśnie Ulkę na drzemkę, czekam aż zaśnie i zabieram się za obiadek. Byłam rano na zakupach, poszłam do pobliskiego deichmanna po butki zimowe dla Uli. I nareszcie kupiłam ! ! ! Sukces, po szukałam jej butów od chyba końca października tylko zawsze była wybrakowana rozmiarówka i z tych co mi się podobały nigdy nie było tego co potrzeba. Dziś też tylko z jednego fasonu był wybór ;) Ale fartem kupiłam jej butki pod kolor kombinezonu Ale co ciekawe jak jej zmierzyłam nózie na sklepowej miarce to wyszedł r. 22,5 a butki ma na 25r ! ! ! 23 rozmiar to miała w lecie sandały ;) Potem poszłam do szewca odebrać swoje kozaki i okazało się że nie zdążył zrobić, więc muszę się jutro dowlec. A nie mam w czym chodzić bo zwykłe zimówki mam sznurowane a tu rąk brakuje do szurowadeł ;) Szabada: zaraz postaram się wysłac ci mój nr tel. Co do ktg, to pamiętam że z Ulą w ciąży miałam je chyba ze 4x, teraz zmieniałam gina i co wizytę mierzy tętno maluszka takim specjalnym dedektorem (cały czas jest prawidłowe) więc o ktg nic nie wspominał... Idę się na chwilę położyć, bo z tymi zakupami zeszło mi ponad 2godz i brzucho mi daje znać o sobie ;)
  14. AniaB

    Po cesarce

    A ja myślę że wygląd blizny zależy też od tego jak kto zszywa... Ja po cc nic nie używałam, żadnym maści etc i mam b. mało widoczną i taką cieniutką. Pamiętam że jak w ub. roku zmieniałam gina to się pytał gdzie (tzn w jakim szpitalu) miałam cc bo taka ładna blizna . A co do brzucha po porodzie to ja po 1szej ciąży ogólnie mogłam schudnąć parę kg, więc oponka tez była ;) Zobaczymy jak będzie teraz...
  15. AniaB

    Po cesarce

    ja się staram olewać takie komentarze, a przynajmniej ich nie komentować i nie wdawać się w dyskusje bo wiem że u mnie dzięki cc mam zdrową córuś :) i ciesze się że lekarz w odpowiednim momencie podjął właściwa decyzję!
  16. AniaB

    Co dziś robicie na obiad?

    zupa ogórkowa, placki ziemniaczane na drugie
  17. AniaB

    Po cesarce

    heh, staram się nie przejmować ale nie bardzo da się olać bo to rodzina a konkretnie teściowa ;) i mimo wszystko czasem coś pomoże
  18. AniaB

    Po cesarce

    iskra: dokładnie tak, jak piszesz. U nas tez się okazało że Ula była m.in/ rączkami zaplątana w pępowinę więc różnie by mogło być... A u mnie u tej osoby argument jest taki: że ona 2x rodziła przez sn i dała radę to każda ma dać, ona dwójkę wychowała to każda da radę tak samo... Eh.. szkoda gadać Cieszmy się naszymi maluchami :)
  19. AniaB

    Po cesarce

    Witam Was :) Jako mama po cc tak od jakiegoś czasu podczytuję co piszecie na tym wątku... U mnie było tak że poród zaczęłam sn ale były komplikacje więc lekarz stwierdził że robimy cc i tak też się stało. I dzięki tej decyzji mam zdrowa (tfu tfu odpukać ;) ) wspaniałą córcię. Ale ostatnio usłyszałam że ja nie wiem co to poród bo skurcze przy porodzie to nie to samo co samo rodzenie dziecka "na koniec".... Było mi przykro (choć tego po sobie nie pokazałam coby nie dać osóbce satysfakcji) ale jak napisałam dzięki temu mam zdrową córcię. Więc wydaje mi się że nie ma co oceniać jak poród jest lepszy, jak się da sn to fajnie ale czasami cc (obojętnie czy planowana czy nagła, jak u mnie) jest ratowanie mamy i dziecka!
  20. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    Jak którejś nie odpowiedziałam w poprzednim poście to przepraszam, ale dużo napisałyście i nie spamiętałam wszystkiego...
  21. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    polcia: ja żyję ;) ale niedługo zbieram się do fryzjera, więc też znikam ;) Mój m. tradycyjnie wziął Ulę na niedzielną wycieczkę (mimo że ziimnoooo ale niech się dziewczyna hartuje przed zimą ;) ) a ja wybywam na przedporodowe szaleństwo do fryzjera :) zyta: daj znać co u Ciebie, mam nadzieję że szybko będzie wszystko ok polcia: ja mam podobny dylemat co z Ulą jak będę w szpitalu po porodzie, i właśnie też wymyśliłam że w czasie porodu to bym chciała żeby m. był ze mną a potem może niech nie przyjeżdża, dopiero żeby nas odebrać. Bo tak myślę że jeśli będę krótko w szpitalu to nie chce żeby Ula mnie odwiedzała żeby nie było stresu że ja zostaję a ona musi wracać beze mnie do domu. madzialska: nie ma co mdleć, będzie dobrze! Ja ostatnio stwierdziłam że do 1go porodu miałam mniejszy stres bo nie wiedziałam tak naprawdę co mnie czeka, bo teoria teorią a w praktyce to różnie bywa. A teraz po komplikacjach przy Uli to dopiero mam mega stresa, no chyba że "odgórnie" pójde od razu na cc. Co do prania nowych rzeczy dla maluszków, bo któraś się pytała: ja wszystko co kupione piorę, jak się da to prasuję. Teściowa puka się w głowę że ja do tej pory (tzn po takim czasie używania) wciąż prasuję małej prześcieradła i pościel tj poszewki, ale lubię jak to ładnie wygląda a nie takie wymiętolone po praniu ;) Jedynie co teraz nie prałam, to kombinezon na zimę. Stwierdziłam że i tak będzie mieć pod spodem rajtki, sweterek to mogę nie prać a szkoda wypełnienia. Kupiłam jej na placu taki fajny na śnieg komplet (ogrodniczki plus kurta) puchaty taki, Ulce się spodobał w domu jak jej mierzyłam to ganiała w nim jak szalona i nie dała zdjąć ;) A wygląda jak mała Sigma lub Pi (kiedyś była taka bajka (Sigma i Pi, przybysze z MatPlanety, pamiętacie?) Dziewczyny, jak tam wasze remonty?? Mój m. wczoraj złożył łóżeczko, jeszcze tylko trzeba materac dokupić i złożyć kołyskę :)
  22. Dziewczyny: gratuluję wygranej!! No i oczywiście udanego weekendu wszystkim :)) Ja właśnie wyekspediowałam mojego m. z Ulą na wycieczkę. Mieli jechać na rynek zobaczyć pochód, Ulinka ucieszy się bo zobaczy koniki a ja mam chwilę dla siebie. A potem pewnie m. przeciągnie ją spacerem przez pół miasta ;), a ja na to nie mam już sił. I zabieram się za odgruzowanie mieszkania. Po południu składamy łóżko dla maluszka, a może i kołyskę uda się złożyć.
  23. AniaB

    Grudzień 2011 :)

    polcia: jak tam po bilansie?? zapewne wszystko w porządku?? no i oczywiście najlepsiejsze życzonka dla Niego i sto lat i mnóstwo zdrówka :P fete: jak wyniki?? olaf: oby te 5 dni antybiotyku starczyło.... Co do skurczów i ułożenia : to mnie już od jakiegoś czasu skurcze biorą, co prawda są bezbolesne ale dość nieprzyjemne, i maleństwo chyba wciąż ułożone główką w górę bądź się często przemieszcza bo kopniaki rozdaje i w pęcherz i w żebra :( Ale byle do 37tc wytrzymać.... Dziś była moja mama w odwiedzinach :) Ulka uszczęśliwiona że babcia przyjechała. W prezencie dostała autko do kolekcji więc kolejny powód do radości (dziewczyna!) No i wreszcie kupiłam Uli kombinezon na śnieg, jeszcze tylko buty z mam z nią spokój na zimę. I zaczęłam kompletować sobie torbę do szpitala: wiekszość rzeczy już mam, tylko spakować trzeba. No i pomyślałam że to przecież będzie czas świąteczno noworoczny więc trzeba by zrobić większy zapas pieluch i chusteczek mokrych, bo pamiętam że rok temu zagapiliśmy się z pieluchami dla Uli i potem był problem z odpowiednim rozmiarem....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...