
AniaB
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez AniaB
-
Dziewczyny, no mnie jeszcze czeka właśnie prasowanie i w tym tygodniu (zobaczymy czy się uda ;) ) mój m. ma przywieźć wanienkę i gondole z nosidłem do wózka bo stoją u niego w firmie na magazynie - więc czeka mnie szorowanie oraz trzeba zdjąć i wyprać obicie z wózka, w końcu ponad 1.5 roku tam to stało. Co prawda zafoliowane ale.... Ciekawa jestem tylko na ile mi tych ubranek starczy, bo trochę mam takich maleńkich rozmiar 50 lub newborn bo Ula była malusieńka; jak teraz urodzi się większe to od razu część ubranek będzie zbędna ;)
-
witajcie jeszcze weekendowo :) Ja wczoraj poprałam wszystkie ubranka do rozmiaru 62 i część na 68.... a teraz stoi mega stos ciuszków do prasowania... łeeee nie wiedziałam że tego tyle mam :) a dziś byłam na targach książki, wróciłam umordowana. Kupiłam Uli kilka bajek i w sumie tyle... jak wróciłam to korzystając z faktu że Ula była na spacerze z tatą poszłam się położyć :) Rozmawiałam wczoraj z beti na gg... była dość długo podpięta do ktg, wczoraj lekarka zadecydowała że ma je mieć "tylko" 6x na dobe... Wczoraj i dziś zapewne ma gości rodzinkę córcie więc nie wiem jak się dziś czuje ale odwiedziny na pewno jej dobrze psychicznie zrobią
-
Cina: ja jestem z 14go stycznia :) A termin mam teraz na koniec grudnia.... na początku grudnia mam mieć jeszcze usg robione i gin powiedział że porówna sobie z 1szym usg i być może skoryguje datę porodu... zresztą jestem po cc więc nie wiem czy zwyczajnie nie będzie mnie umawiać na cc, wszystko zależy co pokaże to ostatnie usg. A poza tym ja się cieszę że to już przyszły miesiąc, chciałabym mieć już tą ciążę i poród za sobą i być z dzidzią w domu. Śmieję się że za 1szym razem jedzie się w błogiej nieświadomości tego jak to naprawdę w praktyce wygląda a za kolejnym... cóż chyba mam większego stracha niż przy Uli mimo że do obecnego lekarza mam większe zaufanie niż to tej co mi Ulę prowadziła (przede wszystkim pracuje w szpitalu gdzie chcę rodzić więc jest szansa że będzie przy porodzie)
-
szabada: wspaniałej zabawy na weselu :) Póki bez dzieci ;) olaf: pozbądź się szybko tego draństwa!! mój m. tez tak, że zagonić go do jakiejś pomocy to sukces! bo przecież jak siedzę cały dzień w domu z Ula to powinnam sama wszystko zrobić, bo przecież opieka nad dzieckiem to nie robota :( renatkaa: nie przejmuj się tak, szybko załapiesz opiekę nad maluszkiem! i najlepiej póki będziesz w szpitalu proś położne o pomoc, niech pokazują pomagają i doradzają jak najwięcej, potem w domu będzie ci pewniej!
-
Raport Pelikana?
-
cina: u mnie 33tydz. Jak dobrze liczę to masz termin na styczeń??, ciekawa jestem kiedy urodzisz, bo ja jestem ze stycznia ;) Ale chyba mogę sobie wyobrazić jak się czujesz, bo mnie z pojedynczą ciążą nie jest łatwo przy Uli, a co dopiero z bliźniakami 3mam kciuki żebyś się czuła jak najlepiej!
-
wiem :) ale nic innego nie wymyśliłam, nie znam aż tak dobrze filmów pana O.;)
-
podpowiedź kojarzy mi się z "Potopem"
-
witam się wieczorowo :) ja dziś po wizycie u gina :) zapewne Was przerażę ale wciąż mam ok. 4kg na plusie, sama już nie wiem czy się cieszyć czy martwić ;) choć gin na powitanie stwierdził że brzuch mi bardzo urósł od ostatniej wizyty... hmm.... Ale nie mam żadnych zdjęć żeby się pochwalić, samej ciężko zrobić a męża jakoś nie potrafię namówić na takie foty. Następną wizytę mam 23go, ma mi wtedy powiedzieć jak badania do samego porodu mam zrobić, na początku grudnia usg i wtedy będziemy myśleć co z tym moim rodzeniem. Z Ulą miałam cc więc być może teraz też chce zaplanować cc....
-
Psiaki i dzieciaki ;)
AniaB odpowiedział(a) na Happymama temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
KaoriHej babeczki. Jestem tu nowa. Mam do was takie pytanie. Jako, że nie przebrnę przez cały wątek powiedzcie mi jedno. Czy to straszny kłopot mieć w domu psa i dziecko? Staramy się z mężem o powiększenie rodziny. Ja w domu zawsze miałam psa i bardzo mi go brakuje. Chcemy wziąć szczeniaczka ale mamy wątpliwości. Po prostu pytanie jest proste: czy można sobie poradzić z psem i dzieckiem? I czy będą umiały żyć razem? Witaj. Odpowiedź moja na Twoje pytanie: będą umiały, tylko tego trzeba nauczyć i psa i dziecko. Choć przyznam nie zdecydowałabym się na szczeniaka i niemowlę. Nasz pies na szczęście był już dorosły gdy pojawiła się starsza córa i wiem że opieka nad jednym i drugim, gdy jestem z nimi sama cały dzień wymaga pewnej gimnastyki organizacyjnej ;) aczkolwiek jest to możliwe. Jedno jest pewne: należy ustalić wcześniej priorytety co psu wolno / nie wolno wobec dziecka i vice wersa dziecku wobec psa i tego się trzymać. Ja np cieszę się że udało mi się nauczyć Ulę że ma psa, może się z nim bawić ale do obcych psów nie wolno podchodzić chyba że jej wyraźnie na to pozwolę i w tej chwili od długiego czasu moja dwu i i pół latka nie interesuje się obcymi czworonogami (wiadomo obcy pies, nie wiadomo czy lubi dzieci i jakie ma z nimi doświadczenia więc nie wiadomo jak by zareagował na dziecięce czułości ;) ) to na razie tyle z mojej strony, trochę się rozpisałam ale może ktoś przez to przebrnie ;) -
olaf: tak, w terminie w zasadzie ;) tzn termin miałam na 7 / 10 kwietnia, Ula jest z 29 marca więc to był 39tydz. Ale od 37tyg ciąża jest uważana za donoszoną (przynajmniej wg moich informacji) i można rodzić więc można powiedzieć że była o czasie urodzona. Choć i tak w szpitalu mnie nastraszyli że 2500 to waga prawie wcześniacza, ale przynajmniej Ula została przebadana dokładnie (niska waga, niedotlenienie okołoporodowe i 7 potem 9 pkt apgar) Potem jeszcze miała ospę w wieku 4 tygodni ;) Ale mam nadzieję że teraz początki będziemy mieli lepsze
-
heh.... prać to ja bym mogła ale kto mi to wyprasuje?? dlatego tak zwlekam z tymi maleńkimi ciuszkami ;) dobrze że część z nich mam takich cieplejszych, welurkowych to obejdzie się bez żelazka ;) u nas zrobiła się piękna pogoda, chyba zaraz pójdę z psiakiem na spacer, bo rano było paskudnie mglisto więc byłam z nim krótko....
-
polcia: tak, 2500g i 50cm Więc Ulcia była maleńka, chudzieńka i strach było ją wziąć na ręce;) a co do porodu to właściwie nie wiem jak bo w sumie u nas skończyło się na cc z powodu komplikacji :( Ale wierzę że 4kg dzieciaczka to ciężko urodzić! Ula 4kg miała jak miała ze 3mies ;)
-
apiw: ja umówiłam się z m. że przywiezie kołyske,wanienkę i gondolkę z nosidełkiem z firmy na przyszły tydzień (w końcu jest długi weekend z 11 XI). To w piątek sobie poodpoczywam, m. się zajmie Ulą a w sb / niedz będę odświeżać ww rzeczy. W końcu prawie 3 lata to stało w magazynie firmy (więcej miejsca niż w domu ;) ), co prawda zafoliowane i zapakowane, ale na pewno trzeba będzie wyszorowac i wyparzyć wanienkę i wyprać materiał z wózka. A łóżko na razie stoi na balkonie i czeka na złożenie. Ale ponieważ mamy kołyskę to jest jeszcze trochę czasu, choc nie powiem szafka i szuflady by sie przydały już ;) olaf: jak dobrze że z synkiem wszystko w porządku, ale na pewno mnóstwo strachu Cię to kosztowało. olaf: waga 2600? wow... moja Ula ważyła 2500 przy urodzeniu ;) a ja chwilowo korzystam z ciszy w domu.... m. wziął Ulę i pojechał na groby poza Krakowem. Także we wtorek będziemy tylko na jednym cmentarzu w Krakowie, bo powiedziałam że tym razem nie dam rady zrobić objazdówki po wszystkich cmentarzach (od Krakowa po Gliwice / Bytom). Wczoraj wrócił późno z pracy, bo jeszcze pojechał na Śląsk na cmentarze więc ja dzis odpoczywam :)
-
olaf: 3mam kciuki żeby z Pawłem było wszystko ok! surikatka: podziwiam teraz się przeprowadzać!! pamiętam jak my zmienialiśmy mieszkanie, gdy byłam w 4tym mies z Ulą i miałam dość. I szukaliśmy mieszkania + formalności ponad pół roku ;)
-
fete: zawsze może być Grzes na 2gie imię.... u mnie Ula tez ma dwa imionka a propos dat urodzin: co powiecie na 1.01.1900r ? - data urodzin mojego sp. dziadka :)
-
hej, witam wieczorowo :) dziewczyny napiszcie mi, jakiś kremów używacie na zime dla waszych marcowych dzieci?? Bo kurcze zimno się robi, a ja jak co roku mam dylemat czym Ulinkę smarować?????
-
witam Was wieczorowo! ależ się rozpisałyście ;) apiw: bardzo śliczny ten rowerek :) szabada: wpisz mi wstępnie na listę Ela / Iza lub Grześ> Ja wciąż nie wiem czy będzie dziewczynka czy chłopak :( No i jeszcze mogą nam sie imionka odmienić ale niech tam, na razie jest tak. olaf: ciekawa ta szafka na wieszaczki przy łóżeczku! moje maleństwo chyba też się już powolutku ustawia główką w dół, bo jakoś ostatnio przestaje walić głównie w pęcherz tylko rozciąga się na boki i w górę. Ale usg będę mieć dopiero na początku grudnia więc wtedy wszystko się okaże. dziewczyny, czy wy też tak macie że gdy leżycie na jednym boku maluch kopie bardziej niz na drugim?? u mnie na lewym boku śpi, a jak się położe na prawym boku to chce wyskoczyć tak wierzga ;) łee renatka: ten wózek co pokazywałam widziałam w jednym sklepie po 960zł (gondola ze spacerówką) + ew. 160zł nosidełko, natomiast gdzie indziej były bodajże po ok 1100 - 1200 Ja byłam wczoraj zrobic badania na hepatologii... (niestety w 1szej ciąży wyszło mi antyHCV dodatnie i teraz jestem pod stałą kontrolą) No i musiałam pojechać na samiutki drugi koniec miasta.... wróciłam tak umordowana że myślałam że mnie zaraz na porodówke wywiozą ;) Najpierw uciekł mi autobus z przesiadki, więc polazłam na piechotę "tylko" 15min, a z powrotem był wypadek i musiałam dotupać na przesiadkę też z kwadrans... łeee. Na początku grudnia jadę na wizytę, mam nadzieję że wyniki będą ok. Ale już mojemu m. zapowiedziałam że ma się tak zorganizowac żeby mnie zawieźć na ta wizytę. :) Co prawda niedaleko jest szpital z porodówką, ale jest to ostatnie miejsce gdzie chciałabym rodzić w krakowie ;) No, mam nadzieję że chyba napisałam wszystko co chciałam, jak nie trudno. Tak to jest jak się pisze z doskoku raz na jakiś czas :(
-
DaffodilAniaBdaffo: mój m. to wraca zwykle ok 19 ale teraz tak wyszło że w poniedz. i wczoraj po zamknięciu firmy jechał jeszcze towar zawieźć do klienta, a we wtorek jechał do Rudy Śl. po łóżeczko dla maluszka... ja czekam teraz tylko na zmianę czasu jak będzie się robić ciemno coraz szybciej to będzie zamykał firmę o zmroku więc o tyle wcześniej w domu będzie - docelowo ok 17, może ciut wcześniej :) Super, że w najbliższym czasie M. wcześniej będzie do domku wracał tez sie z tego cieszę :) i jeszcze za tydzień 1go XI i potem 11 XI m. ma wolne więc odpocznę.... na cmentarze chyba pojedzie sam z Ulą, choć dziś teściowa się zadeklarowała że 1go weźmie Ulę do siebie bo pojedzie tylko w jedno miejsce a resztę wcześniej "załatwi". frania: a teściowa do kiedy? na jak długo ma przyjechać??
-
no więc tak: * szabada: zdrówka życzę!! * klina nie miałam i nie kupuje, w kołysce Ula miała podłożony ręcznik pod materac, później spała na płasko a później już z podusią. Teraz będzie zapewne podobnie. * Obecnie Ula ma kołderke o wymiarze 100 x 135, podusię 50 x 60 i do tego 3 zmiany poszewek. Póki co śpi w tym. Później jak rodzeństwo dorośnie do kołderki to odziedziczy a Uli kupi się większe. *madzialska: coby w międzyczasie dzidzia nie wyrosła z rozmiaru przy tej ilości pieluch ;) Ale plus za dobre chęci mamy ;) mój typ wózka na chwilę obecną to Wózki Dziecięce ::EMJOT:: Producent Wózków Dziecięcych Wózki Dla Dzieci, ew. bebetto vulcano tylko tu w spacerówce siedzisko jest jakoś tak strasznie wysoko umieszczone i nie mogę się to tego przekonać. Bardzo podobają mi sie tako i x-landery ale waga taka i cena xlandera mnie powalają :( *No i z większych rzeczy to chyba tylko wózek właśnie nam został, łóżeczko trzeba skręcić i reszta same drobiazgi typu koszula do szpitala, i reszta szpitala typu podkłady, bielizna etc. Mąż musi jeszcze z pracy przywieźć kołyskę (i skręcić ją) oraz wanienkę ze stelażem.
-
Co do prześcieradeł: póki Ula spała w kołysce, materac przykrywałam kocykiem (mam ich kilka) a teraz jak śpi w swoim łóżku, które ma duże gabaryty (obecne materac ma 80 x 140cm) to zapożyczyłam do jej łóżka 3 nasze prześcieradła, składam na pół i pasują ;) teraz podejrzewam że będzie podobny system. Co do zabrudzeń przy ulewaniu, zgadzam się z olaf, tetra najlepsza bądź flanelka ale ją się gorzej prasuje (jakbyś miała tyle samozaparcia żeby to robić :) ) Co do spania w rożku: Ula zawinięta w kocyk spała chyba coś ok. 3ch tygodni, potem zaczęła się rozkopywać więc zamieniliśmy na śpiworek. madzialska: wiem że jak podejmę decyzje i kupię ten wózek to będzie lżej, ale najpierw trzeba tą decyzję podjąć Na razie m. przestawił mi szafki w dzieciowym pokoju i powolutku zabrałam się za układanie ubranek. Tylko Ula była cała zaaferowana cóż my tu w jej pokoju kombinujemy ?! Jeszcze tylko trzeba złożyć 2gie łóżko, to dojdą kolejne szuflady i półki do zagospodarowania dzieciowymi drobiazgami Madzialska: bardzo ładny ten misiowy zestawik :) Ja właśnie szukam ochraniacza na nowe łóżko, ale znakomita większość jest na łóżeczka 60 x 120cm czyli są za wąskie na to łoże co dzieć będzie miał :( No i przy okazji wyszukałam ochraniacz na prześcieradło, taki antysiuśkowy, Ochraniacz na materac wodoodporny,podkład 80/180 (1886418713) - Aukcje internetowe Allegro bo Ula ostatnio namiętnie rozdziewa się z piżamki i pieluchy no i potem zdarzają się czasami upsy bo nie zawsze się obudzi na siusiu. A rozbiera się tak tajniacko że jak ją nakryję na goliźnie to jest już post faktum ;)
-
madzialska: widzę że ty masz tak problem z rożkiem jak ja z wózkiem - wiem że chce tylko nie wiem jaki czyli trzeba kiedyś w końcu podjąć decyzję ;) A może poczekaj aż urodzisz, wypróbujesz ten co masz i wtedy zobaczysz czy jeden starczy czy chcesz drugi inny ?!
-
madzialska: baldachimu u Uli nie miałam, teraz również nie planuję: jak dla mnie uroczy element ale zbędny tj nie praktyczny zbieracz kurzu na który jestem uczulona. Czyli w sumie ładny ale nie konieczny element wystroju pokoju. A co do rożka: też nie miałam i nie planuję ;) mieć go teraz. Jak byłam z Ula po porodzie w szpitalu, u położnych podpatrzyłam pakowanie dzieciaczka w kocyk (zamiast rożka) i przy tym pozostaję ;) Ale oczywiście jeśli któraś ma odmienne zdanie: jej prawo :)
-
apiw: smak na pomidory podobno jest na dziewczynki ;) o ile wierzyć takim "przepowiedniom" ;) a ja właśnie prasuję zasłony, wczoraj były firany "na tapecie" Dziś mam nadzieję że małżon to wszystko powiesi ;) Wczoraj był Pan który pomył okna, ja stwierdziłam że nie mam siły - mamy wielkie okno w jednym pokoju i do tego zabudowany oknem balkon, myje się tą zabudowę fatalnie bo części sa przesuwane a nie otwierane wrr... Ale stwierdziłam że skoro Pan wziął za całość mycia i 3.5godz roboty 50zł to nie jest tak xle :) Dziewczyny, ładne macie wszystkie łóżeczka. U nas ostatecznie jest takie jak ma już Ula, tzn Drewex Ĺóşko Max - zdjÄcia, foto, galeria produktu Jeszcze udało się kupić w obniżonej cenie, bo nasz kolor stał na wystawie ;) A okazuje się że drewex już tych łóżek nie produkuje, więc sklepowi zależało żeby mebel zszedł i nie zajmował miejsca ;) fete: też się wybieram do fryzjera, ale w listopadzie zapewne - tyle że będę się ścinać na krótko, bo już mi fryzura "odrosła" ;)
-
zyta mój m. malował pokój dziecięcy jak byłam w ciąży z Ulą więc teraz darowaliśmy sobie grubsze remonty ;), w przyszłym roku w lecie chcemy malować sypialnię i robić regały na książki na zamówienie więc może wtedy pójdzie do roboty dzieciowy pokój. A z tymi regałami to jest tak że kupiliśmy w ikei ale okazuje się że nie wytrzymały próby czasu i ciężaru ilości mężowskich książek i trzymają się na słowo honoru, więc teraz chyba zrobimy na zamówienie.