Skocz do zawartości
Forum

gmonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gmonia

  1. a my właśnie wróciłyśmy z godzinnego spacerku u nas teraz jest -10 stopni ale dało się wytrzymać tym bardziej, że moje dziecko biega non stop a matka lata jak głupia za nim więc w ruchu nie było tak źle zanna a próbowałaś podać Rozalce sab simplex, tylko ten z Niemiec? my na nim jechałyśmy bo żadne inne farmaceutyki nie działały. Wiadomo kolki nadal były ale choć trochę je łagodził... chorym zdrówka życzę!!!
  2. jejciu padam, cały dzień mi na zakupach i sprzątaniu zszedł i dopiero teraz się ze wszystkim odrobiłam ale liczę, że jutro sobie coś odpocznę bo mam w planach obijanie się Lidiaro a pewnie, że mam ale do najbliższej ze 3-4km będzie a jak już pisałam bez wózka nie ma szans się w taką drogę wypuścić z małą bo jej nie uniosę na rękach niestety... zmotoryzowana też nie jestem bo mamy tylko jeden samochód który jest prawą ręką chłopa a mpk odpada bo pewnie szybciej dotarłabym tam pieszo Mummy zdrowia życzę!!! co do mężów to i mój zajęty non stop a ostatnio mieszkanie traktuje jako hotel - wychodzi wcześnie rano a przychodzi późnym wieczorem, zje coś, umyje się, idzie spać i tak w kółko... mała strasznie tęskni za nim zresztą ja też no ale teraz mają gorący okres w firmie, pełno załatwień a i dotychczasowych spraw trzeba przypilnować więc wybaczam mu a wiadomo jak to jest jak człowiek na swoim i rozkręca swój biznes
  3. gmonia

    Sierpień 2011

    ale zimę nam zrobiło... a było już tak fajnie na zewnątrz... przyznam, że ja to bym już chciała wiosnę danabtm super, że z dzidzią wszystko ok mnie głowa też dość często boli coś w tej ciąży. W pierwszej niby też mnie bolała ale chyba nie aż tyle
  4. Lidiaro pewnie, że się cieszę że z małą jestem i w końcu mam dla niej więcej czasu ale siedzenie w domu (tzn na mieszkaniu) jest straszne. Nigdzie dalej się z nią wybrać nie mogę bo wózek został u dziadków i dopiero w przyszły weekend go przywieziemy, ona na nogach niewiele przejdzie a ja nie mogę i nawet nie mam siły jej nosić na rękach a na dodatek na dworze pogoda do bani... poza tym ja straszna gaduła jestem a tu poza Natalą nie mam się nawet do kogo odezwać... no to pomarudziłam poza tym moje dziewczę pobija dzisiaj rekordy w spaniu - rano wstała dopiero o 9:20 a jej południowa drzemka trwała ponad 3 godziny
  5. my dzisiaj też siedzimy w domku bo za oknem śnieg z deszczem w ogóle humor mam jakiś taki do kitu... nudzi mnie takie siedzenie w domu tym bardziej jak na dworze kiszka i myślałam, że prędko nie zatęsknię za powrotem do pracy a tu jednak proszę... joannab nam się udało kupić to krzesełko w realu na jakiejś promocji w listopadzie za 115zł co ono już przeszło to szkoda gadać a nadal działa i co najważniejsze Natalii się jeszcze nie znudziło agak168 super, że już z młodym dużo lepiej i prawie zdrów
  6. gmonia

    Sierpień 2011

    co do leków przeciwbólowych to niestety tylko paracetamol wchodzi w grę w ciąży, reszta zabroniona. Chociaż ostatnio czytałam jakiś artykuł na necie o apapie, że i jego też nie powinno się zażywać bo jakiś składnik który zawiera powoduje wady u płodu... wczoraj miałam wizytę i niestety nam też nie udało się podglądnąć kto sobie w brzuszku siedzi chociaż mój gin bardzo się starał dzidzia takie akrobacje na głowie wyprawiała, że szok i nie za bardzo obrócić się chciała. Następna wizyta 10.03 i mamy nadzieję, że już nam pokaże co ma między nóżkami poza tym moja toksoplazmoza się znalazła ale nie wspomnę ile mnie to nerwów kosztowało... marz1ena na mnie czasem działa kompres z zimnej maski żelowej - chłodzę ją w lodówce a potem nakładam taką na czoło. danabtm witaj no i udzielaj się na naszym wątku jak najczęściej daj znać, jak po badaniach
  7. u nas malowidła na ścianach, meblach, drzwiach, podłodze, oknach... wszędzie gdzie się tylko da... jednym słowem talent moje dziecię baaaardzo męczy a dzisiaj była akcja "sudocrem" oczywiście poza Natalą dostało się też i dywanowi, panelom, kanapie, szafce na tv i tv, ścianie, drzwiom no i mojemu brzuchowi choć i tak najbardziej ucierpiały włosy małej - tak mocno go sobie w nie wtarła, że nie mogę domyć za to stwierdzam, że super utrwalacz z niego jest... niejedna guma do włosów może się przed nim schować jak wrócę z wizyty to może wkleję jakąś fotkę na boku... joannab a co trzeba zrobić by stać się testerem zabawek?
  8. jedno już mam, drugie w drodze ale marzy mi się jeszcze trzecie a co z tego wyjdzie - zobaczymy w każdym razie zaznaczyłam trójeczkę
  9. ja z Olkusza wprawdzie nie jestem ani też z okolic ale widzę, że masz termin na sierpień więc zapraszam na nasze forum sierpniówek - http://parenting.pl/9-miesiecy-ciaza/14931-sierpien-2011-a.html trochę cicho u nas więc trzeba je nieco rozruszać
  10. u nas leżaczek sprawdził się doskonale i używany był mniej więcej do 6mscy. Mała lubiła w nim przebywać mimo tego, że zbyt wiele bajerów to on nie miał bo był bardzo prosty dokładnie takie coś - MAMAS & PAPAS LEĹťACZEK DLA DZIECKA NOWY (1460556402) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy teraz mam zamiar zakupić z FP coś takiego - Promocja FISHER PRICE Hustawka lezaczek OWIECZKA (1453170807) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy znajomi mieli i bardzo sobie chwalili. Jak byliśmy u nich włożyłam tam na chwilę Natalkę (miała już jakieś 8-9mscy) i podobało się jej więc mam nadzieję, że maluszkowi też przypadnie do gustu co do krzesełka do karmienia to u nas zdało i zdaje nadal egzamin ale tylko do jedzenia. Pomimo tego, że krzesełko posiada dodatkowo bieguny do kołysania (mamy Coneco Galileo) Natala nie chciała się w nim bawić - posiedziała chwilkę i koniec.
  11. Scarlettj nie ma za co mąż przed chwilą dzwonił bo był w szpitalu i moje wyniki się znalazły... z bakteriologii powędrowały sobie na serologię czyli do zupełnie innego budynku może pozostawię to bez komentarza... ważne, że są
  12. Tasik nie, dzisiaj mój M ma podjechać do szpitala bo może się jeszcze gdzieś "znajdą" a jak nie to będzie rozruba i będą musieli mi je zrobić i to na jutro bo mam wizytę i muszę je mieć...
  13. joannab problem w tym, że ona wcześniej nigdy nie piła żadnego mleka mimo moich wielkich starań bo nie chciała - poza cycusiem świata nie widziała. Kaszki je obowiązkowo dwa razy dziennie na gęsto - rano i wieczór z 200ml wody chociaż też się rzuca przy nich no i zawsze danonka dostaje. Niby trochę tych produktów mlecznych ma w ciągu dnia ale mam wrażenie, że jak na jej wiek to jeszcze trochę mało? no chyba, że się mylę...
  14. gmonia

    Sierpień 2011

    odebrałam dzisiaj moje wyniki krwi i normalnie oczom nie wierzę... moja Hb podniosła się z 10,9 do 13,2!!! takiej to ja chyba nigdy w życiu nie miałam czyli stwierdzam, że ten prenatal jest jednak całkiem ok gorzej za to z rozmazem ale cóż - nigdy chyba nie ma tak, że wszystko jest ok przynajmniej u mnie... poza tym mam nerwa - w analityce zgubili moje wyniki toksoplazmozy i jeszcze ponoć w perfidny sposób próbowali wmówić, że już ktoś je odebrał... tylko ciekawe kiedy i kto miałby to zrobić? może i bym się nie rzucała o to, gdyby te badania nie były płatne!!! no a w czwartek czeka mnie wizyta i podglądanie bąbla stelka no to mieliście spanie ale póki możecie to korzystajcie z takich dobrodziejstw bo potem już tak raczej nie będzie
  15. ale mam nerwa - w analityce zgubili moje wyniki toksoplazmozy i jeszcze ponoć w perfidny sposób próbowali wmówić, że już ktoś je odebrał... tylko ciekawe kiedy i kto miałby to zrobić? może i bym się nie rzucała o to, gdyby te badania nie były płatne!!! Scarlettj trudno sobie wyobrazić taką tragedię... ja Natalę też odbijałam, chociaż nieraz dopiero po godzinie udało się to zrobić Poza tym mała strasznie ulewała (wręcz wymiotowała) więc kładłam ją na boczek a oprócz tego zaopatrzyłam się w klin dla niemowlaków i na nim spała. Coś takiego - KLIN Poduszka dla niemowlÄ�t Zdrowy sen PROMOCJA (1450093102) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy co do ciągłego siedzenia przy piersi to mi położna poradziła, żebym małą próbowała oszukiwać smoczkiem jak się naje i nie pozwoliła non stop cycać cycusia bo nie będę mieć życia a tak przy okazji skoro już o tym mowa to nie chcę zapeszać ale moja Natala od 10.02 czyli już prawie tydzień nie je cycusia pierwsze dwie-trzy doby odwyku były straszne a najgorsze były nocki ale byłam nieugięta i się nie dałam wziąć na litość - w końcu to dla jej dobra... nie ukrywam, że strasznie mi przykro było i w sumie nadal jest ale cóż... mam pół roku odpoczynku i znów cycusie pójdą w ruch Plusem na pewno jest to, że teraz mała przesypia mi calutką noc bez żadnej pobudki a wstaje dopiero ok 8:30 - 9:00 a wcześniej pobudka na dobre była już o 6:30- 7:00. Jedyne co mnie martwi to to, że mała nie chce pić żadnego mleka Mummy fajny wózeczek
  16. co do walentynek to i ja nie uznaję tego święta - dla mnie dzień jak co dzień. Ale nie mogę narzekać, bo mój chłop zawsze w tym dniu obdarowuje mnie jakimś prezencikiem - wczoraj były czekoladki poza tym nie lubię lutego bo nie dość, że staję się o rok starsza to i pełno imprez u mnie w rodzinie - urodzinki moje, mojego M i mojej siostry, 30 rocznica ślubu moich rodziców i imieniny mamy... zresztą marzec w ilości imprez jest podobny - tym razem świętują mój tata (i to podwójnie) i mój brat Martynaa ciesz się, że to zwykła oliwka bo przynajmniej zapach ma spoko a i ilościowo jest jej mało moja jak się dobiera do rzeczy zakazanych to w ruch idzie np oliwa z oliwek albo zwykły olej czyli nie dość, że śmierdzi to na dodatek jest go przynajmniej 4-5x więcej... zresztą już o tym pisałam... Tasik fajna rocznica a ja się przyznam, że nie pamiętam dokładnej daty kiedy mi się mój Misiek oświadczył Wiem, że to było w któryś piątek października 2004r o godz. 22:00 na Kopcu Kościuszki drucilla ja tam nie zauważyłam, by bolało bardziej co do długości to czy ja wiem? nie widzę różnicy no a siniaki po pobieraniu prawie zawsze mam bo mi się spieszy i krótko naciskam na żyłę w każdym razie dla mnie taki sposób jest lepszy bo przynajmniej nie wyglądam jak narkoman - w jednym miejscu pobiorą mi krew a potem z gotowymi probówkami latam to na serologię, to na bakteriologię to na mikrobiologię... wcześniej w zależności od badań w każdym z tych miejsc byłam osobno kłuta...
  17. agak no niestety - to jest nasza służba zdrowia... terminy bez komentarza... drucilla u mnie tylko w taki sposób krew pobierają już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio ktoś mi do strzykawki pobierał
  18. i u nas pięknie, temperaturka -6 stopni więc tragedii nie ma. Pędzimy z Natalą na spacerek właśnie Miłego dzionka życzę
  19. gmonia

    Sierpień 2011

    oooo no to powiem Wam, że moja Natala przy Waszych maluchach to malutka była - miała 51cm i ważyła 3,5kg a urodziła się w 37t5dc dzień przed porodem usg wskazywało wagę 3,2kg i prognozowana waga urodzeniowa na 40tc to 4,3kg... więc też nie tak mało ale co mnie najbardziej przeraża to to, że znów końcówka ciąży przypada mi na lato a tym razem jest jeszcze gorzej niż poprzednio było bo miesiąc dłużej z brzuchem trzeba będzie chodzić oby tylko upały nas oszczędziły... co do brzucha to mój był wielgaśny i jak teraz patrzę na obecny, to też zapowiada się wielki no i bardzo chciałabym max do 15kg przytyć - w pierwszej było 20kg... asik28 moim zdaniem nie masz się co zamartwiać bo przezierność jest w normie a co do lekarza to rzeczywiście jakiś dziwny, skoro nie potrafi normalnie porozmawiać z pacjentką i wytłumaczyć dokładnie co i jak. A powiedz mi, chodzisz do niego prywatnie czy państwowo? no i czy nie możesz zmienić lekarza na innego? bo normalnie nerwowo wykończysz się przy nim precelek79 oby dzidzia jutro chciała pokazać co tam ukrywa między nóżkami powiem Ci, że moja Natala do 19tc była chłopakiem (w 16tc dwóch lekarzy tak obstawiało) a potem w 19tc okazało się, że jajka jednak gdzieś wsiąkło
  20. i u nas pogoda cudna więc dzisiaj tatuś poszedł z córeczką na spacerek a mamusia za ten czas posprzątała mieszkanie... bo zgadnijcie co dzisiaj zastała na środku pokoju? Justi moja dzisiaj pobiła samą siebie w dziennej drzemce - spała 2h45min spałaby dłużej tylko tatuś przez przypadek obudził dziecko no i super, że choróbsko odpuszcza
  21. gmonia

    Sierpień 2011

    esterabs fajnie, że się odezwałaś no i rób to częściej co do brzuszka to ponoć w drugiej ciąży pojawia się szybciej i jest większy niż w pierwszej asik28 i jak tam po usg? mam nadzieję, że wszystko w porządku
  22. ja chcę wiosnę!!! moje dziecko już drugi dzień z rzędu robi sobie z ziemi z kwiatków piaskownicę na środku pokoju... nabiera łopatką do wiaderka, przenosi na środek pokoju, wysypuje a potem jeszcze poprawia grabkami. A żeby matkę wkurzyć bierze konewkę i resztkami wody zalewa swoje arcydzieło. Nie powiem jak wygląda dywan i wszystko w około ehhh cudowny prezent od babci (czyt. teściowej) tylko szkoda, że pomyliła pory roku co do bajek to u nas mogą iść cały dzień a moje dziewczę zbytnio nie przywiązuje do nich wagi. Czasem zainteresuje się jak leci zgaduj z jessem, stacyjkowo czy elmo. Inne bajki zlewa no chyba, że słyszy muzę to od razu tańczy ona woli porysować sobie (każda powierzchnia jest do tego dobra), pomęczyć mamusię by jej czytała książeczki (uwielbia to) no i oczywiście broić...
  23. a ja w pierwszej ciąży używałam początkowo zwykłej oliwki, potem przerzuciłam się na dax perfecta mama a w końcówce ciąży na Ziaję mamma mia. Efekt był taki, że żaden rozstęp mi nie wylazł. Obecnie niczego nie stosuję (choć już powinnam zacząć bo brzusio jak na ten tc mam już spory) poza zwykłymi balsamami nawilżającymi a przyznam szczerze jest to wynik mojego lenistwa ale pewnie kupię Ziaję bo tania i jak dla mnie była ok tak jak dziewczyny piszą - w kwestii rozstępów i tak największe znaczenie ma genetyka...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...