Skocz do zawartości
Forum

gmonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gmonia

  1. gmonia

    Sierpień 2011

    Kejko_30 noooo te buźki są tu zarąbiste i jaki wybór ich jest a tam to rzeczywiście straszna lipa... malgensita no nieźle!!! trzeba mieć dopiero tupet by takie interesy na znajomych robić... i dobrze zrobiłaś, że im to pooddawałaś. Normalnie w szoku jestem... asik28 super, że z maluszkiem wszystko w porządku powiem Ci, że ja też jakoś tak kiepsko sypiam w nocy. Dość często zdarza mi się usnąć nad laptopem ale moje spanie trwa max 3-4h a potem to rzucam się z boku na bok szukając odpowiedniej pozycji i nawet się nie obejrzę a jest już rano i trzeba wstawać w ciągu dnia zaś nie mam kiedy się zdrzemnąć... a co do badań krwi to rzeczywiście tak coś mało do tej pory miałaś zlecone skoro tylko morfologia i mocz
  2. odebrałam wyniki wczorajszego crp i normalnie oczom uwierzyć nie mogłam - wynik 2,1 czyli stan zapalny odszedł sobie w siną dal i z tego wynika, że w końcu po 3 tygodniowych mękach jestem nareszcie zdrowa!!! Justi24 super, że już w domku Tasik współczuję!!! i oczywiście kciuki są!!! No i daj znać jak tam po tym badaniu endoskopem... a powiedz mi jak to jest z tymi zatokami bo Ty to już wprawiona jesteś w tym temacie - czy takie zapalenia lubią się odnawiać później przy okazji jakiś infekcji czy nie ma reguły? bo ja już nie chcę by to cholerstwo kiedykolwiek jeszcze mnie nawiedziło...
  3. gmonia

    Sierpień 2011

    haloooo jest tu kto?
  4. ja po lekarzu... ponoć poprawa jakaś jest więc git! a jutro mam mieć wyniki dzisiejszego crp... mam nadzieję, że tym razem będą już ok bo to 3tyg choróbsko wykończyło mnie na maksa i mam go już dosyć no i wszystkim chorującym zdrówka życzę
  5. sms od Justi: "Dzisiaj o 5:30 przyszła na świat Dominisia 3260g i 53cm. Śliczniutka :-)" wielkie gratulacje!!!!!!!!! Dominisiu witaj na świecie
  6. gmonia

    Sierpień 2011

    dzisiaj miałam robione kolejne crp i wynik na szczęście spadł do 56 ale to i tak jeszcze o dużo za dużo teraz pozostało mi czekać na poniedziałkowy obrót sprawy i zobaczymy co to będzie... Kejko_30 powiem Ci, że moje samopoczucie z dnia na dzień coraz lepsze. Dzisiaj skończyłam brać antybiotyk ale nie wiem czy mam się z tego powodu cieszyć czy też nie... oby mój organizm bez niego poradził sobie z tym choróbskiem. A Natalka ok, chłop też wyleczony tylko ja jeszcze zdycham... co do wizyty prezesa to nawet ok chociaż swoje "śmieszne" teorie i tak miał... ale tak czy siak dla mnie jest on miły i zbytnio nie podskakuje bo jestem w zarządzie naszej wspólnoty mieszkaniowej właśnie mi się przypomniało, że jutro o 10 mamy zebranie podsumowujące zeszły rok i zatwierdzenie budżetu na obecny... buuu jak mi się na nie nie chce iść a muszę no i uważaj tam na siebie i kuruj jak tylko możesz, by to przeziębienie się w coś poważniejszego nie rozwinęło! co do apetytu to ja też mogłabym tylko jeść i jeść i jeść... ale ja tak mam nawet jak w ciąży nie jestem asik28 super, że się odezwałaś u mnie z Natalą było podobnie - dopóki do żłobka nie poszła to wcale nam nie chorowała a jak poszła to non stop coś aż w końcu skończyło się szpitalem. Teraz miała przerwę od listopada (ostatni raz tam była 12.11), do końca marca mamy żłobek zawieszony ale niestety od 1.04 muszę znów ją tam posłać i mam stresa wielkiego, że znów mi coś przyniesie i nie dość, że ona będzie chora to znając ostatnio moje szczęście i ja pewnie coś złapię od niej pocieszam się tylko tym, że i tak wypowiadamy umowę bo siedzę w domu więc szkoda płacić tym bardziej, że mała chodzi nam do prywatnego żłobka i kosztuje nas to nie mało... co do wózka, fotelika samochodowego, ciuszków, itp. to powiem Wam, że ja na szczęście wszystko mam i niczego kupować nie muszę to, że będę mieć drugą córcię uratowało moją kieszeń od wydatków muszę tylko powyciągać z pudeł i gdzieś w czerwcu odświeżyć delikatnie no i ja też nie miałam od kogo dostać tych wszystkich rzeczy tylko wszystko sami kupowaliśmy. Nie powiem bo mała kilka ciuszków dostała w prezencie (czy na chrzest, czy to na święta czy urodzinki) ale to i tak tylko "igła w stoku siana"... SierpniowaGonia i ja przez przypadek (a raczej moja Natalka) też trafiłam na ten wątek i przeczytałam o ruchach w 8tc no i i płci... myślałam, że padnę ze śmiechu swoją drogą głupota piszących takie rzeczy nie zna granic heh i pomyśleć, że to są dorosłe kobiety które za niedługo zostaną matkami... malgensita dziwna ta teoria Twojej koleżanki odnośnie 4d... tak jak Kejko pisze dobry lekarz i sprzęt w zupełności wystarczy do zdiagnozowania lub nie jakiś nieprawidłowości u płodu i wcale nie jest do tego potrzebna głowica 4d. A poza tym rób to co Ty uważasz za słuszne i nie daj się manipulować Swoją drogą lekarz, który robił mi wszystkie usg genetyczne powiedział coś takiego, że dla nich i tak najlepszy i najbardziej widoczny obraz w oglądaniu rozwoju małego człowieczka i określaniu ewentualnych nieprawidłowości jest z usg 2d a te 3d/4d to tylko dodatkowe bajery, które jak są to można przy okazji z nich skorzystać precelek79 no niestety z rodziną jak to mówią najlepiej wychodzi się na zdjęciu... ale to i tak nie zawsze niestety... jeśli chodzi o usg połówkowe do wykonywane jest do 24tc choć ponoć najlepszym momentem na jego zrobienie jest 22tc
  7. i mam wynik - 56... niby rewelacji nie ma ale najważniejsze, że spadło!!! teraz pozostało mi czekać na poniedziałkowy obrót sprawy i zobaczymy co to będzie wracam do sprzątania bo mnie północ zastanie
  8. Lidiaro powiem Ci, jak moja kuzynka oduczała swojego synka od pieluch miała takie małe wiaderko po śledziach, oczywiście wymyła je porządnie i zamiast sadzać na nocnik wykorzystywała je do nauki sikania małemu tak strasznie to się spodobało, że w ciągu tygodnia nauczył się wołać, że się mu coś chce i przestał całkowicie sikać do pieluch a co najlepsze on do tego wiaderka sikał na stojąco, czyli od razu dwie sprawy tym załatwiła gorzej było z kupką no ale w końcu i z tym sobie jakoś poradzili
  9. ehhh a ja czekam na wyniki dzisiejszego crp - po 14 będą do odbioru... kurka ale mam stresa... jak nie spadnie to czeka mnie szpital... nie mogę sobie normalnie miejsca znaleźć a czas mi się tak niemiłosiernie dłuży na dodatek dzisiaj kończę antybiotyki i nie wiem czy mam się z tego powodu cieszyć czy też nie... drucilla no trochę przy tym schodzi ale co zrobić ogólnie jestem tak słaba i wykończona tym dziadostwem, że chyba bardziej z braku sił nie wyrabiam się ze wszystkim Scarlettj sił i wytrwałości no i zdrowia dla mamy życzę. Będzie dobrze, zobaczysz Justi24 dobrze, że już Zosi lepiej Karolek oby Karolce jak najszybciej przeszło Just u nas sprawy nocnikowe idą strasznie topornie... Natala nadal po wszystkim dopiero woła, czasem się jej zdarzy zdążyć ale to naprawdę do rzadkości należy. No ale nic na siłę, wolę nie podejmować w tym temacie jakiś drastycznych kroków bo nie chcę by mi się dziewczę zraziło widocznie nie jest jeszcze na to gotowa by pampersy odłożyć na bok oby jednak ten moment jak najszybciej nastał
  10. Justi oby u Zosi to nic poważnego nie było. Zdrówka życzę!!! Tasik oj podejrzewam że po tym odsysaniu tego całego syfu co zasiada w zatokach jest lepiej chociaż z tego co piszesz przyjemne to na pewno nie jest... mi jak na razie zatoki po prawej stronie jakby się delikatnie odetkały - zresztą ulgę czuję bo trochę mniej boli ale lewa strona nadal cała zaprana i ani rusz ani w jedną ani w drugą stronę a co do leków to niestety pole manewru mam delikatnie ograniczone... kurka nigdy bym nawet nie przypuszczała, że zapalenie zatok potrafi tak cholernie dać człowiekowi w tyłek...
  11. gmonia

    Sierpień 2011

    Kejko_30 dobrze, że to "tylko" sprawka nadżerki oby już więcej nie dawała o sobie znać i nie straszyła Cię tak... a lekarz super się zachował, że kasy nie wziął mi też się tak parę razy udało, że mój gin przyjął mnie za free a na dodatek poza kolejnością nawet pessar jak mi w zeszłej ciąży zakładał to nie dość, że kazał samej kupić (dał mi tylko namiary gdzie zamówić i podał jaki dokładnie mam wziąć) bo wyniesie mnie to taniej niż jak on to zrobi to nie wziął ani grosza za jego założenie wiecie co, ciekawa jestem co u reszty dziewczyn słychać które już dosyć dawno się nie odzywają
  12. powodów plamień może być wiele, więc najlepiej skonsultować to z ginekologiem. U mnie na przykład występowały plamienia które spowodowane były tym, że miałam dość sporego krwiaka koło jaja płodowego który na szczęście prawie całkowicie się wchłonął do ok 14tc. Trzymam zatem kciuki by to nie było nic poważnego
  13. Justi tak, tam jest wszystko w porządku i jak do tej pory odpukać jeszcze żadnej pieczary nie wyhodowałam i mam nadzieję, że już tak do końca pozostanie Tasik ale czy sama je płuczę? bo jeśli Ci o to chodzi to nie (zresztą nie wiem nawet jak się to robi bo to świństwo pierwszy raz mnie dopadło)... lekarka powiedziała coś takiego, że jak mi nie popuści do poniedziałku to dostanę skierowanie do laryngologa i tam będą mi je płukać albo będę mieć jakąś punkcję czy coś w tym stylu... jedynie co robię z nimi to psikam bioparoxem 4x dziennie po 4psiknięcia do nosa, 2x dziennie mucofluid plus do tego raz na 3-4h inhalacje ze soli fizjologicznej na zmianę z płukaniem nosa wodą morską no i antybiotyk doustnie plus syrop wykrztuśny bo kaszle mnie strasznie i masakra ile tego wszystkiego odkrztuszam a od wczoraj zaczęło mi jakieś świństwo spływać z zatok po tylnej ścianie gardła ale nos nadal zatkany... no i cały czas lecę na paracetamolu bo ból jest potworny i nie idzie głowy w dół pochylić bo mam wrażenie, że mi twarz rozerwie
  14. gmonia

    Sierpień 2011

    I znów mam dzisiaj humor do kitu... odebrałam dzisiaj wynik powtórnego crp i co ujrzałam? wynik 83!!!!!!!!! dla zainteresowanych norma jest do 5... jak to zobaczyłam to aż mi się słabo zrobiło i od razu czarny scenariusz przed oczami miałam... na uspokojenie zeżarłam ponad pół czekolady, wzięłam telefon i zadzwoniłam do gina. Trochę mnie uspokoił i kazał natychmiast jechać do szpitala jakby się cokolwiek złego zaczęło dziać... oczywiście mam zajadać wszystkie te leki co mam zlecone (i przez niego i lekarza rodzinnego) no i obserwować brzusio (w sensie skurcze) Za dwa dni powtórzyć badanie a potem znów w poniedziałek i zobaczymy co to będzie. W każdym razie w zeszły poniedziałek jak robiłam to miałam 16,4 i on już wydawał mi się podejrzany ale ten to powalił mnie całkowicie z nóg niby obecnie mam dość konkretne zapalenie zatok które jest powikłaniem po ostatniej infekcji chociaż niestety wg mojego gina wynik jak tylko na to jest trochę za wysoki ... malgensita co do allegro to jakieś 5 lat temu kupowałam 2 telefony łącznie za kwotę 700zł. Sprzedawca miał ponad 30 komentarzy - wszystkie pozytywne więc wydawał się wiarygodny... ale tylko wydawał bo po przelaniu kasy kontakt całkowicie się urwał. Sprawa skończyła się w sądzie aż w końcu po 3 latach została umorzona. Kasy oczywiście nie odzyskaliśmy mimo, że udało się ustalić oszusta oraz zająć konto na którym było ponad 30tys zł... w taki sposób jak my zostało naciągniętych i oszukanych ponad 40osób i nikt z poszkodowanych kasy nigdy nie odzyskał... swoją drogą ciekawi mnie co oni robią z tą kasą na koncie sprawcy skoro nie mogą oddać poszkodowanym bo to niby "materiał dowodowy sprawy"? ale powiem Ci, że mimo tej wpadki (na szczęście jedynej i mam nadzieję, że ostatniej ) do allegro się nie zraziłam i non stop robię tam zakupy ale już bardziej dokładnie sprawdzam sprzedającego a za przedmioty płacę poprzez Płatności Allegro bo wydaje mi się to bardziej wiarygodne. Poza tym wiem, ze jest teraz coś takiego jak ochrona kupujących czy coś w tym rodzaju i w razie oszustwa do jakiejś tam kwoty allegro zwraca kasę ale to już musiałabyś się dowiedzieć jak to dokładnie wygląda co do rajstop ciążowych to miałam tylko z gatty więc na temat innych firm się nie wypowiem a legginsów typowo ciążowych nie noszę Kejko_30 super, że po wizycie wszystko ok no i dzidzia zdrowa. Co do płci to może maleństwo zrobi Ci jeszcze niespodziankę na następnym usg i okaże jednak dziewczynką tak czy siak chłopaki też są kochane a przy tym na pewno mniej kosztowni w porównaniu z dziewczynkami co do licznych bakterii w moczu to ja też mam i mój gin za bardzo na to uwagi nie zwraca, czasem każe mi tylko więcej pić co do badań toxo i CMV (robię je w klasie IgM tylko) to mam wyniki ujemne ale ich nie powtarzam (w poprzedniej ciąży też tylko raz robiłam) jeśli zaś o ten kolor wydzieliny chodzi to mam nadzieję, że to nic poważnego. A powiedz mi na wizycie miałaś badanie ginekologiczne? bo ona mogła się stąd wziąć, że po badaniu wszystko w środku miałaś "naruszone", dodatkowo ten Pimafucin może wywołać podrażnienie błon śluzowych, plus ta infekcja i wszystko to spowodowało jakby lekkie plamienia. W zeszłej ciąży dość często miałam infekcje tylko że brałam macmiror complex 500 i praktycznie po każdym badaniu (i na następny dzień po) miałam jakby delikatne plamienia, które dość szybko znikały
  15. Justi24 jest ponoć dlatego tak wysoki bo obecnie mam dość konkretne zapalenie zatok... jest to powikłanie po ostatniej infekcji niestety chociaż wg mojego gina trochę za wysoki jak tylko na to... no i uwierz mi, że jak go ujrzałam to aż mi się słabo zrobiło i od razu czarny scenariusz przed oczami miałam... na uspokojenie zeżarłam ponad pół czekolady, wzięłam telefon i zadzwoniłam do gina. Trochę mnie uspokoił i kazał natychmiast jechać do szpitala jakby się cokolwiek złego zaczęło dziać... oczywiście mam zajadać wszystkie te leki co mam zlecone (i przez niego i lekarza rodzinnego) no i obserwować brzusio (w sensie skurcze). Za dwa dni powtórzyć badanie a potem znów w poniedziałek i zobaczymy co to będzie. W każdym razie w zeszły poniedziałek jak robiłam to miałam 16,4 i on już wydawał mi się podejrzany ale ten to powalił mnie całkowicie z nóg...
  16. chyba się zaraz zastrzelę... mam wyniki crp - jedyne 83... idę coś przegryźć i dzwonię do gina
  17. gmonia

    Sierpień 2011

    nie wiem jak u Was ale u nas pierwszy dzień wiosny jest przecudny takie słoneczko mogłoby teraz już non stop świecić szkoda tylko, że człowiek w domu uziemiony bo chory malgensita jeszcze raz wielkie dzięki za te wymiary
  18. drucilla powiem Ci, że jak ja miałam 3latka to wymyśliłam sobie, ze spróbuję jeść groszki nosem... też ich tam napakowałam ile się tylko zmieściło i nawet w szpitalu nie mogli sobie poradzić z ich wyciągnięciem mój M się tylko śmieje, że przynajmniej wie po kim to nasze dziecię ma takie zwariowane pomysły ja znów mam taką cichą nadzieję, że nie będzie kopiować zachowań mamusi (tym bardziej, że już jako 5latka na swoim koncie miałam zaliczone włamanie do przedszkola...) ojj a na temat wydatków związanych z butami czy ciuchami dla małej nawet mi nie mów... mnie też czeka teraz zakup jakiś adidasów (ale chłop przygotowany na spory wydatek więc luz ) balerinek na święta do spódniczki no i potem jakiś sandałków jedynie co mnie pociesza to to, że po Natce będzie mieć kto to wszystko zdzierać
  19. witam się wiosennie z Natalką na szczęście już wszystko ok - napędziła nam stracha ta nasza dziewucha wyjęli jej ten papier - swoją drogą strasznie się dziwili jak ona tyle mogła tam tego nawsadzać i w ogóle, że się tego tyle zmieściło no ale ta moja mała agenciara jest normalnie do wszystkiego zdolna w każdym razie ponoć śmiechu na tym SOR było co nie miara poza tym byłam dzisiaj rano znów u lekarza ze sobą i mam zapalenie zatok no i kolejne dwa antybiotyki ponoć są to powikłania po tej wcześniejszej infekcji mój gin rozkłada tylko ręce i każe brać te wszystkie leki a ja nie mam już siły na to wszystko... Karolek kuruj się tam i zdrówka życzę!!!
  20. gmonia

    Sierpień 2011

    malgensita bardzo Ci dziękuję a możesz mi podać wymiar od kroku w dół wzdłuż nogawki? bo tego na stronie w ogóle nie ma podanego co do pościeli to ja używam z firmy Mamo Tato i sobie ją bardzo chwalę a wypełnienie mam z firmy Snibbs i też jak dla mnie jest super - tyle razy było już prane i się w ogóle nie zbija
  21. dziewczyny ja już wysiadam. Normalnie jak nie urok to ... mój chłop pojechał właśnie z Natalą do szpitala na SOR bo moje bardzo pomysłowe dziecko wsadziło sobie kawałek chusteczki higienicznej do nosa i to tak głęboko, że nie ma jak się nawet zabrać do wyciągnięcia jej stamtąd zatkała tym papierem całą dziurkę i nie może przez nią oddychać... mi nie pozwolono jechać z nimi bym tam czegoś jeszcze dodatkowo nie załapała zwłaszcza, że nadal chora jestem normalnie nie mogę sobie miejsca znaleźć tak się strasznie denerwuję... Mummy chwalić się nie ma czym bo tylko refleksy na włosach robiłam bez żadnego ścięcia zapuszczam włosy na lipcowe wesele więc nie dałam ich tknąć nożyczkami
  22. gmonia

    Sierpień 2011

    ja po fryzjerze... w końcu wyglądam jak człowiek przy okazji rozsiałam trochę zarazków na prawo i lewo i mam nadzieję, że teraz to mnie już w końcu puści to głupie choróbsko... SierpniowaGonia to, że nie przybierasz na wadze wcale nie musi oznaczać, że coś może być nie tak i że to jest szkodliwe dla maluszka. Już to kiedyś pisałam, że każda kobieta jest inna i jedne tyją w ciąży, jedne nie zmieniają swojej wagi a jeszcze inne chudną wszystko tak naprawdę zależy od tego ile ważysz a jeszcze dokładniej od Twojego współczynnika BMI. Jeśli jest w normie to nie jest źle no i gratuluję synka malgensita czekam zatem z niecierpliwością na info odnośnie wymiarów spodni to o czym teraz piszesz odnośnie usg jest obowiązkowym badaniem (niekoniecznie wykonywane musi być w 3D chociaż na takim fajnie widać) zwane jest inaczej usg połówkowym lub też usg II trymestru. Wykonuje się je do 24tc i ono ma właśnie za zadanie dokładną ocenę wszystkich narządów wewnętrznych maluszka gdyż na tym etapie ciąży organy są już odpowiednio wykształcone późniejsze usg mają zaś na celu dalszą diagnostykę narządów w tym mózgu co do płci to nie jest tak do końca... na tak wczesnym etapie ciąży łatwo o pomyłkę gdyż u dziewczynek do 17tc łechtaczka jest bardzo duża a wargi sromowe jeszcze nie do końca wykształcone i wygląda to podobnie jak siusiak z jajeczkami często wtedy lekarze obstawiają, że będzie chłopak a tu nagle np w okolicach 20tc okazuje się, że jajka się wsiąkły i będzie dziewczynka
  23. ja po fryzjerze... w końcu wyglądam jak człowiek przy okazji rozsiałam trochę zarazków na prawo i lewo i mam nadzieję, że teraz to mnie już w końcu puści to głupie choróbsko... joannab i u nas śnieg dzisiaj sypał... ponoć jeszcze tydzień takiej pogody i ma być w końcu wiosna oby się im ta prognoza sprawdziła
  24. gmonia

    Sierpień 2011

    malgensita nie zawsze jest tak, że można łatwo określić płeć maluszka. Wszystko zależy od tego jak dzidziuś się ułoży widocznie Twój nie chciał zbytnio się ujawniać jeszcze niektóre mamusie o płci dowiadują się dopiero w 26tc (tak miała moja koleżanka) a niektóre dopiero jak się rodzą... najważniejsze, że dzidzia jest zdrowa a może na następnym usg będzie mniej wstydliwa i pokaże co ma albo czego nie ma pomiędzy nóżkami co do usg 3d to pierwsze słyszę... i nie za bardzo rozumiem tego że "później to już nie bo nie widać". Ale czego nie widać? może temu komuś pomyliło się coś i chodziło o usg genetyczne bo je rzeczywiście wykonuje się tylko do 14tc bo potem nie da się określić np przezierności karkowej bo ten fałd się wchłania i go w późniejszych tygodniach ciąży nie widać osobiście mój gin twierdzi, że najlepsze zdjęcia z usg 3d/4d są ok 28tc bo wtedy super już widać dzidziusia, np. twarzyczkę i jeszcze wiele innych szczegółów Kejko_30 co do piersi to dopiero początek i jeszcze zapewne się zdziwisz jak zobaczysz ich ostateczny rozmiar smaruj je tylko porządnie by uniknąć rozstępów poza tym teraz zajarzyłam, że będziemy mieć lwiątka moja Natalka miała nim być ale ostatecznie została raczkiem tak mi się przypomniało czy któraś z Was ma może spodnie ciążowe firmy 9fashion? zastanawiam się nad kupnem bo jeden model wpadł mi w oko tylko potrzebuję znać rzeczywiste wymiary a na stronie producenta za bardzo ich nie ma - chodzi mi o biodra i długość od kroku w dół dla rozmiaru xs ewentualnie s. Byłabym bardzo wdzięczna za info
×
×
  • Dodaj nową pozycję...