Skocz do zawartości
Forum

kofiak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kofiak

  1. ela fajna walizka, napewno się przyda :) Ja to tylko wygralam 3 pary kaloszy HD w konkursie Timotei i 4 kocyki z bobovity
  2. Malaga zmobilizowałaś mnie do działania Jak czytnęłam Twojego posta to ruszyłam do konserwacji powierzchni płaskich Teraz ja też mam już pomyte i mogę się lenić To z Twojej siostry faktycznie pepla, masz rację, najlepiej powiedzieć, że czekacie na niespodziankę :) Najprędzej w takim przypadku dowiedzą się od Kacpra który sie pochwali, że będzie miał siostrzyczkę lub braciszka ;)
  3. No ja w połowie roboty :) kurze, łazienka i kuchnia ogarniete, zostały podłogi ale to za chwilę ;) muszę pobyc teraz tak jak anna w pozycji półleżącej ;) Dzwonił Darek, że nie da rady podjechać podczas pracy więc czeka mnie jeszcze spacer po Wiki do żłobka, oby tylko sie nie rozpadało. No i jeszcze obiadek po głaskaniu powierzchni płaskich przygotuję i na dzisiaj koniec, nie można się przepracowywać ;) Co do Ikei to mam w miarę blisko, co prawda muszę przemknąć z jednego końca miasta na drugi ale tunelem pod rondem to parę minut i jestem na miejscu, często tam bywamy na obiedzie jak mi się gotować nie chce ;)
  4. Hejkum :) Ja już po kawce :) Wczoraj przez te moje sytuacje stresujące nie wykonałam planu sprzątającego, dzisiaj więc muszę to nadrobić bo wydaje mi się, że jestem z lekka zapuszczona Kurtałka wygląda jako tako, plamy delikatne jeszcze są ale mądry nie zauważy a głupi powie, że tak ma być ;) W kapturku tylko z pierza zrobił się jakiś węzeł i za Chiny nie mogę go roztrzepać, nie wiem ale pewnie to, że ta kurtka nie była wyschnięta uratowało ją, myślę że gdyby może wyschła na pieprz to raczej niedałoby się już tego wyprać. Już raz się uwaliłam barwnikiem i niczym to potem nie puściło. Naprawdę kamień spadł mi z serca :) Wczoraj poszłam na basen, najgorzej wyleźć z domu bo leń w kuprze siedzi ale jak juz tam jestem to jest fajnie i wracam zadowolona :) gosia dobrze kojarzysz, to u mnie się siusiak wchłonął i będzie druga laska anna gratuluję córci :) to urządzenie do kataru nazywa się katarek. Jak dla mnie to rewelacja, w dosłownie kilka sekund dziecko ma czysty nos, jak mała miała taki mega katar (gorszy niż nawet ja) to to był super sprzęt, myślę, że od odciągania tych gęstych glutów jakąś fridą to prędzej dostałabym żylaków na szyji niz wyczyściłabym dziecku nosek. Kilka sekund i nos czysty, u nas jak był mega katar to odkurzacz chodził co godzine-dwie i to nawet w środku nocy bo mała mi się dusiła, parę sekund i gotowe. Teraz widzę, że podrożało, ja kupowałam rok temu za 23 zeta KATAREK ze szczoteczką ODCIĄGACZ KATARU DLA DZIECI (2774842282) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Monika widzę, że wczorajszy dzionek całkiem sympatycznie minął, nawet małe ploty z koleżanką się trafiły ;) Tylko następnym razem pilnuj kumpeli coby Ci szkód nie narobiła, bo komputer to droga rzecz :) jak tam tv, mam nadzieję, że wszystko sprawnie działa :) Dzisiaj mężczyzna w domalu to pewnie na komputer mało czasu będzie, jeszcze spacerek po mieście, może jakieś małe zakupowe szaleństwo zaliczycie :) Dorcia trzymam kciuki za wizytę :) Głowa go góry i nie daj się a jak Ci podniosą ciśnienie to posymuluj, że źle się czujesz i od razu Cię przyjmą ;) Wierzę, że będzie dobrze. jbio jak dzisiejsze samopoczucie ? A Maja to chyba siedzi z Tobą w domku, co ? Ania odezwij się :) Bo się zaczniemy zamartwiać o Ciebie :) Agata ja też nie kupuje pojemnika na pieluchy, przedtem się obyło to i teraz dam radę, poza tym podobnie do Ciebie nie mam na to miejsca. A zupę szpinakową polecam, Darek za pierwszym razem jak ją jadł to był przekonany, że to szczawiówka Lasagne ze szpinakiem robiłam ale bez twarogu, hmmm w wolnej chwili wrzuć przepisik to może się kiedyś skuszę bo nie jadłam :) Dobre są też takie duże muszle makaronowe faszerowane szpinakiem i serami :) No a Ty podsunęłaś mi pomysł na dzisiejszy obiad, też chyba machnę cannelloni z mięsem i fetą w sosie pomidorowym :) No to chyba tyle narazie :) Miłego dnia kobietki :)
  5. Malaga może jak już większość dziewczyn będzie pewna to wtedy hurtem powpisujesz, nie będziesz się bawić tak pojedynczo może, mnie jest obojętne, niech reszta dziewczyn się też wypowie
  6. Dorcia możemy sobie dzisiaj podać rękę, nienawidzę poniedziałków a to dopiero początek tygodnia, pewnie będzie się tak ciągło teraz jak na łańcuchu... obyś jutro wszystko pozytywnie załatwiła Malaga no nie ma innej opcji, ja tam MUSZE być Darek z Wikulą zostanie a ja w długą choćby boso
  7. Dorcia urzędowe sprawy potrafią człowiekowi skutecznie zepsuć humor. Szkoda, że nie masz kopii składanego w ZUS-ie wniosku o wpis do ubezpieczenia, z ich pieczątką potwierdzającą przyjęcie papieru, byłby to niejako dowód... A na wizytę to idź, u nas nikt się nie pyta czy jestem ubezpieczona, może i Ciebie nikt nie zapyta. Szkoda, żeby wizyta przepadła. W razie "podwójnego" ubezpieczenia, jakiś problemów z tym związanych zawsze możesz powiedzieć, że Pani w recepcji coś źle zrozumiała i to jej wina, słowo przeciwko słowu, no sama nie wiem... Dziewczyny, ale mam radoche bo moja miłość platoniczna Sebastian Karpiel Bułecka będzie w sobotę rzut beretem ode mnie Silesia City Center obchodzi 7 urodziny i mają zagrać koncercik ostatnimi czasy bywałam na wszystkich w okolicy hehe Oczywiście bez Darka i on tego przeżyć nie mógł. Normalnie kisiel w majtach będzie w sobotę
  8. Malaga ja uwielbiam szpinak i często go robię czy to własnie z mięsem, z makaronem, z nalesnikami a jak mnie najdzie to zrobie i jem sam Darek nie przepada za bardzo ale nie ma lekko, w myśl zasady: chu...owo ale jednakowo No i zupa szpinakowa wymiata, nawet Darek ją uwielbia hehe
  9. Malaga u mnie dzisiaj króluje szpinak :) Roladki drobiowe ze szpinakiem i na szpinaku plus ziemniaczki pieczone, taka mała bomba witaminowa :) A co dobrego u Ciebie ?
  10. Kurtka jako tako wygląda, jeszcze lekko znać plamy ale myslę, że wypiorę jeszcze z raz albo dwa i będzie, oby... Teraz ją wysuszę i zobaczę, jutro od nowa pranie. Troche mi juz przeszły nerwy, obiad ugotowany, niebawem Darek przywiezie małą i koniec laby ;) Inka fajna kurteczka :)
  11. Malagaaabo te głąby nie myslą racjonalnie i nigdy w życiu sami by nie wpadli dlaczego daje sie im takie wskazówki , eh smieszni są co ?:) i jeszcze na koniec jak zrobią źle tekst w stylu "jezu co to za problem no stalo sie no " hehe ;) święte słowa, dzisiaj Darek usłyszał, że ma głowę do noszenia czapki i najwyraźniej myślenie sprawia mu chyba ból...
  12. Wiecie co, dzwoniłam do sklepu w sprawie materaca ale oni kompletnie nic nie wiedzą, toż to szok normalnie, ja im mówię ile producent daje na sprężyny a oni zdziwieni, muszę dzwonić bezpośrednio do producenta bo przeciez nie ma z kim gadać, wielka mi siec sklepów, tfu Kurtka po pierwszym praniu jakby troche lepiej wygląda ale plamy nadał są więc popsikałam drugim odplamiaczem w sprayu + znowu vanish w proszku, w pralke i heja drugi raz się pierze, jestem pełna nadziei... Darek dzwoni co jakiś czas z tekstem jak to on mnie kocha i przeprasza i w koło, że kupi Wikulce nową kurtke, powiedział, że jak przywiezie Wiktorię ze żłobka to ją przed drzwiami albo windą zostawi bo będzie się bał wchodzić do domu Mała jak mnie zawoła i ja wyjdę to on wtedy myk do windy i wróci jak mi złość minie
  13. No ja też zauważyłam, że w ciąży jestem bardziej wybuchowa i wystarczy tylko iskierka, żeby mi lont podpalić no i jadę z tym koksem później dopóki się nie wykrzyczę. Dobrze, że Darek siedzi cicho to chociaż krótko to trwa bo jakby był taki jak ja to chyba byśmy się pozabijali. Na koniec jeszcze mi się pyta czy juz wszystko wyrzuciłam z siebie bo nie wie czy może bezpiecznie się do mnie przytulić
  14. Dorcia on mnie poprostu ZNOWU nie posłuchał, mówiłam wyraźnie, że ma powiesić na małym wieszaku a nie na takim wielkim żeby się aż rękawy wypchały i do tego ten brąz, jeszcze rano był w suszarni i oglądał kurtke i co, ślepy był, nie widział tego brązu na kremowym materiale, aż się poryczałam przez tą kurtke. Na siebie też jestem zła, że nie chciało mi się wczoraj wstać i sprawdzić dzidziusia czy dobrze powiesił to teraz mam... No to mi się poniedziałek zaczął...
  15. Dziewczyny, ja chyba osiwieje, znowu chyba jestem 200 zeta w plecy Wczoraj Darek poplamił Wikulce kurtke zimową, tak, tak Darek nie Wikula Wkurzyłam się bo plama na rękawie i trzeba wyprać, kurtka puchowa a suszarki teraz nie mam, puchowe kurtki wypada suszyć w suszarce z taką kulką do rozbijania puchu. Plamą się nie przejęłam bo z herbaty więc luzik, stwierdziłam też że wysusze normalnie z nadzieją, że może jej nic nie będzie, potrzepie potem dobrze jak kołderkę i może puch wróci na swoje miejsce i będzie dobrze. Wyprałam więc kurtałkę wczoraj wieczorkiem i Darek miał za zadanie powiesić kurtałkę na małym wieszaku i wynieść do suszarni żeby wyschła. Rano poszedł zobaczyć ale stwierdził, że nie wyschła więc Wiki poszła do żłobka w drugiej. Ja teraz wpadłam na pomysł, że ściągnę ją z wieszaka i powieszę za pomocą klamerek. I co, zachodzę do suszarni i normalnie o mało zawału nie dostałam, ten mój tępy chłop znowu mnie nie posłuchał i powiesił kurtkę na naszym wieszaku !!! Na naszym drewnianym BRĄZOWYM wieszaku !!!! Nie dość, że rękawy się wypchały od ramian tego dużego wieszaka to jeszcze barwnik z wieszaka ufarbował rękawy i cały obszar wokół szyjki który miał z wieszakiem styczność też jest brązowy (kurtka jest kremowa). Aż mi się gó...wna w tyłku zagotowały, już dostał taką wiązankę przez fona ale co to da, załamka. Wrzuciłam teraz kurtke do pralki, dałam odplamiacz ale szczerze wątpie żeby taki barwnik miał puścić :( Za kurtke dałam 200 zł i jak to nie puści to trzeba będzie kupic drugą Dorcia szkoda, że nie wyszło z pracą :( moim zdaniem to dla chcącego nic trudnego... A ZUS nie jest aż taki straszny ale dobre wytłumaczenie sobie gostek znalazł... Fajnie, że wizyta z rana, nie trzeba czekać całego dnia :)
  16. Dorcia współczuje tej krwi z noska :( Nie zapomnij zapytać doktorka, ale fajnie, jutro masz wizytę :))) Ja do doktorka chodzę z kartką Na bieżąco jak coś mi do głowy wpadnie to sobie strzelam notkę a potem wyciągam listę i jadę po kolei z pytaniami, bez kartki zapomniałabym przynajmniej połowę o co miałam zapytać. Na którą jutro masz ta wizytę ? Malaga fajna kurtałka :) Mam cosik podobnego tylko w czerni i bez zamka z tyłu :) Mknij szybciutko po bułki coby Cię z głodu nie zmuliło ;)
  17. Monika u mnie odkurzacz chodzi conajmniej 2 razy dziennie ;) I o dziwo nie mam ani jednego dywanu hehe Rano na dzień dobry ok 7.30 odkurzamy Wikuli nos wieczorem na dobranoc drugi raz No a jeżeli gile ostro nacierają to i częściej hehe A w sypialce mam koło szafy takie koty z kurzu feeee chyba przez to wczorajsze rozbieranie materaca nakurzyło się i tak się napatrzam na to i zbieram żeby w końcu odpalić tego mopa :/ Pisałyście też o ciuszkach, jeżeli któraś ma w pobliżu to fajne szmatki są w sklepach PEPCO. Napewno ceny są tam bardzo atrakcyjne, sporo rzeczy mam stamtąd do żłobka np. Nie szkoda mi jak coś zostanie poplamione bo kosztowało grosze a czasem gatunkowo lepsze niż to co kosztowało kilka razy tyle.
  18. Hej Monika :) Trzymam kciuki za wyniki a popołudniu obyś nie miała kolejki do lekarza :) Co do materaca to domniemam, że dooopa zbita ale mam zdziebko nadziei, ustawa mówi o dwóch latach ale producent może dać więcej...mniej nie ale więcej tak. Zobaczę a jak nie to zrobię tak jak pisałam, kupię nowy i za pół roku zreklamuję stary na nowym paragonie, tyle tylko, że tyle kasy będę miała zamrożone a jak kasy nie oddadzą tylko go naprawią to ten stary wywiozę do domu. Ciekawe co mi się jeszcze zepsuje do końća roku Nic mi się dzisiaj nie chce, leń do kwadratu, wyjęłam naczynia ze zmywarki i aż zadyszki dostałam, starość nie radość Muszę się rozruszać, w planach opierniczenie podłóg mopem - WŁASNYM Oby tylko mój plan nie runął heh
  19. Hello kobiety :) nadrabiania co niemiara, mało co pamiętam, ale takie uroki starości ;) Mam nadzieję, że wszystkie, którym płeć brzydka zepsuła weekendowy humorek mają się już znacznie lepiej. No cóż, to tylko faceci, niezidentyfikowane, wkurzające i denerwujące obiekty plątające się po naszym mieszkaniu ;) Często najpierw mówią, potem myślą, jeszcze częściej nie myślą wogóle Ale kobiety, chwalmy facecika swego bo możemy mieć gorszego hehe A ja Wam zazdroszcze jak mężowie wybywają Wam z domala. Mojego to ciężko gdzieś wygonić, pilnowałby mnie 24 h na dobę. A jak już gdzieś go wygonię to dzwoni i sms-uje jak głupi. Ja normalnie potrzebuję czasami zaczerpnąć świezego powietrza, odpocząć od niego, czasami jak mam go juz serdecznie dosyć to pakuje manaty i jadę do domu SAMA Nie bardzo mu się to widzi ale cóż, mówię mu, że muszę od niego odpocząć Dzisiaj mam plan nic nie robić, no może ogarne troche mieszkanie, tzw. "rynek", w uliczki zaglądać nie będę ;) Obym tylko po małą nie musiała wychodzić bo chyba leń zakorzenił mi się w kuprze. jbio super zakupy, mąż się chyba zrehabilitował za tego Hitlera, co ? ;) anna powodzenia na wizycie :) I brzuchem się tu pochwal bo my ciekawe i nie wierzymy, że taki duży jak piszesz ;D Agata fajny brzusio :) Nie ma to jak pierwsza ciąża, w poprzedniej tez miałam taki zgrabny brzuchol a teraz rośnie jak na drożdżach a gdzie tam kwiecień ... Rogalisko też fajniste i zapewne wygodne :) Malaga inkubatorek superowy :) I nie wiem co jeszcze do kogo miałam :/ Mnie urodził się kolejny świeży wydatek, no normalnie wczoraj się podłamałam bo w lipcu minęły 2 lata od zakupu i gwarancja poszła się .... Rozwalił nam się materac :( może to wina ramy łóżka bo nie jest dostatecznie wysoka i dlatego tak się stało, rozkleiła się gąbka i zaczęły wisieć takie wary po bokach jakby się materac wylewał z łóżka, efekt wizualny niezaciekawy a i przy brzegu nie najwygodniej. Co prawda na sprężyny jest 10 lat gwarancji ale na gąbkę to już chyba nie, musze dzisiaj dzwonić do sklepu i popytać jaką gwarancję daje producent... I już wymysliłam, że jak gwarancja poszła w las to kupię drugi taki sam materac i za pół roku zreklamuje ten stary na ten nowy paragon, no przeca wywalić tyle kasiory i żeby po dwóch latach tak to wyglądało....eh, jak nie urok to wiadomo co :( Miłego dnia kobiety !!!
  20. Hej kobiety moje :) Ja tylko na chwile zameldować się, że żyje :) Nie nadrobie teraz bo pora na sprzątanie po gościach, na kolacje i inne rytuały wieczorne, mycie "krycie" ;) i tym podobne Zabiegana jestem dzisiaj, a to wypad do sklepu a to zabawa w kucharke, a to zięciu był w konkurach, ogólnie urwanie dooopy ;) Zięciu właśnie odjechał bo on chodzi spać z kurami i o 19-ej już smacznie chrapie, no nadziwić się nie moge heh Niektórzy to mają dzieci.... Nie wiem czy jutro uda mi się cosik skrobnąć bo pewnie starki przyjadą z dziadkami na obiad więc od rana montuję śmigło w tyłek i do roboty... Popołudniu pewnie jakiś spacerek bo ma być ładnie, no a potem to jeszcze nie wiem co W poniedziałek pewnie będę miała nadrabiania co niemiara, strach się bać... Tak więc kochane robię rząd i spierniczam stąd, miłego wieczorku i jutro niedzieli :) A w poniedziałek Wam walnę za karę mega posta hehe Papaty brzuchatki :)
  21. jbio Wyglądam jak hogata ze smerfów, ble :) napewno nie jest aż tak źle :P Szkoda, że jednak skończyło się na antybiotyku ale bynajmniej zostanie zaleczone do końca i porządnie :)
  22. Malaga sprawdź czy Ci wcześniej garów nie pochował
  23. Agata super, że wieści superowe :) Smacznego obiadku i czekamy na więcej niusów
  24. Właśnie moja Wiki wypierniczyła na ziemię całą paczkę paluszków i zadowolona porcjuje je na mniejsze kawałki :/ marys dobrze, że jesteś w domu :)
  25. Jeszcze odnośnie zwierzaków w mieszkaniu. U Darka rodziców jest kot, ja naprawdę rozumiem ludzi, którzy mają w domu psa czy kota ale to co oni wyprawiają to przechodzi ludzkie pojęcie, m.in. dlatego tam nie jeżdżę. Kot jest na pierwszym miejscu, włazi dosłownie wszędzie a oni karmią go przy stole i np. stary głaska i całuje kota a za chwile obiera tymi brudnymi rękami pomarańcze i dziwi się dlaczego ja nie chce jej jeść Zawsze w żarciu musze znaleźć sierć kota, no nie trudno się domyśleć, że nic już tam nie tykam i do domu nie zabieram. A hitem było jak pojechaliśmy z Wikulą prosic na roczek, było gorąco i mała i ja (byłyśmy w krótkich gaciach) byłyśmy obrane w kocią sierść, spocone ciało przyjęło wszystko. Normalnie myślałam, że mnie szlak trafi, Darka starka przyniosła ręcznik, żeby Wiki na nim siedziała no ale co to dało ? A kot siedzi w gościach i np. liże się po jajach a oni zachwyceni jakby conajmniej na niemowlaka patrzyli, bez komentarza...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...