-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kofiak
-
Malaga mam wskazania neurologiczne, z resztą mój gin powiedział, że oprócz tego jeżeli między cięciami nie minęły 2 lata to to też kwalifikuje się na cc Monika nasza chyba pisała, że się wybiera do szkoły rodzenia, albo coś pozajączkowałam
-
Agata okres karencji o którym pisze gosia dotyczy wypłaty z tytułu urodzenia się dziecka, nie dotyczy pobytu w szpitalu związanego z ciążą :) Malaga ja nie wybieram się do szkoły rodzenia bo będę miała cc :) A co do pielęgnacji maluszka czy laktacji to już jestem w temacie ;)
-
Agata zwolnienie nic nie przeszkadza ;) Przecież za szpital też masz ZUS ZLA ;)
-
Agata a nie masz w domu polisy i OWU ??? tam zazwyczaj są ryzyka wypisane. Nawet przy grupówce dostaje się certyfikat
-
Malaga dzięki za pomysł, nie pomyślałam o sodzie a kołderkę puchową pójdę zobaczyć jak mała zaśnie. Ta z dzisiejszej nocy to raczej nic jej nie powinno być... Super fotki :)))
-
Agata to ile dostaniesz za pobyt w szpitalu zalezy od tego jakie ryzyka ma Twoja polisa. Ja w poprzedniej ciązy jak poskładałam wnioski za wszystkie pobyty łącznie to fajna kaska mi właśnie za szpital wpadła, ja mam np. 60 zł za dzień.
-
Witam poniedziałkowo, Wiktoria w domu więc ciężko spokojnie zasiąść przed lapkiem ;) Wczoraj mała miała jeszcze jedną jazdeczkę nocnikową ale nie pojechaliśmy do centrum bo wiem, że na bank by nas tam zostawili a ja tez w nienajlepszej kondycji, wieczorem zapowiadało sie, że wszystko na dobrej drodze, zaczęła troche pić i jeść z naciskiem na "troche". Dzwoniłam też do naszego doktorka, powiedział co jej podawać. W nocy wstałam po 12-ej, wszystko gra, potem o 1:45 i znowu powtórka z rozrywki, wszystko do prania łącznie z materacem, nie wiem co z nim teraz zrobić, chyba go wywalę bo cały ten kokos zalany, nie wiem.... Ma któraś jakiś pomysł, moim zdaniem wymiana na nowy i finał. I znowu mam dylemat co robić bo przed chwilą nocnik znów się zapełnił ale już nie samą wodą na szczęście. Jeszcze w suszarni nie byłam zobaczyć co z kołderką puchową, czy nie nadaje się przypadkiem tylko i wyłącznie do kosza... Ze mną o niebo lepiej, Darek mnie jeszcze wczoraj pomiętosił, poklepał, przetrzepał odcinek lędźwiowy i póki co jestem w miarę mobilna :) Z pęcherzem też chyba dobrze, sikam wydaje mi się już normalnie, oby i Wiki szybko wróciła do formy. jbio dobrze, że już lepiej się czujesz. Co do kręgosłupa to od czasu do czasu odwiedzam osteopatę a raz na pół roku mam tak jakby sanatoria miesięczne z całą paletą zabiegów - piszę takjakby bo ja biorę sobie takie stacjonarne w mojej miejscowości a nie wyjazdowe, cały dzień tam jestem a popołudnie i nocka w domu, ostatnio właśnie takie zabiegi musiałam przerwać po tygodniu bo dowiedziałam się o ciąży, a tam krioterapia, lasery, prądy magnetyczne i inne takie. inka ja w poprzedniej ciąży też brałam fenoterol i pół apteki innych leków też z relanium i sterydami na szybszy rozwój płuc na czele:/ Dobrze, że mała urodziła się zdrowa Monika zdrówka dla Szymona gosia, Ania i dla Waszych mężczyzn też dużo zdrowia :) dorcia dobrze, że wyjazd udany. Co do ryby po grecku to lubię na ciepło ale jak zostanie to na zimno też super smakuje, wtedy jeszcze lepiej chyba przegryzione jest Malaga podpisuje się pod tym co napisałas o in vitro :) Weekend iście gościnny za Tobą, fajnie :) Co do kwiatków to w domu miałam ich mnóstwo bo były sprzyjające temu przestrzenie i lubie zieleń, teraz jest ich z deczka mniej bo dużo się zniszczyło, mama nie podlewała jak trzeba, zimą nie ogrzewa się domu dostatecznie itd. Tutaj mam parę doniczek na krzyż i wystarczy ;) Mam ulubionego kwitnącego kaktusopodobnego, wrzucę może potem jego fotę bo bardzo go lubię i cieszy mnie jak zakwitnie ;) No i już popisałam, muszę kończyć bo naciera na mnie mój mały rozbójnik :) Zdrówka dla wszystkich chorowitków :) A i która w tym tygodniu oprócz Inki i marysi wizytuje ?
-
Hej laski :) nie pisałam wczoraj bo normalnie niewygodnie mi było leżeć, siedzieć, stać i wogóle żyć. Dzisiaj troche lepiej, wczoraj miałam dwa zabiegi, myślę, że jutro będzie jeszcze lepiej. Ale żeby nie było zbyt pięknie to od 4-ej jesteśmy na nogach, obudziłam się o 4-ej i poszłam zobaczyć do Wiki czy jej nie przykryć bo wiecznie się rozkopuje. Wchodzę a tam smród, zaglądam w łóżeczko a ona na kołderce, dostała biegunki, cała kołderka zasłana, ona zmarznięta na tym śpi. Więc akcja pranie, przebieranie itd. Położylismy się, jak wstała o 6:30 to podałam jej smecte, jak ją pociągło to zarzygała nam całe łóżko :( Narazie spokój ale jak się to powtórzy to trzeba jechać na SOR, nie chce nic jeść ani pić, masakra jakaś. Jutro napewno jej nie puszczę do żłobka, pójdzie dopiero jak zrobi twardą kupkę, obyśmy tylko dzisiaj w szpitalu nie wylądowali, jak nie urok to sraczka normalnie :( Pralka chodzi teraz już chyba 4 raz. A wogóle to kupiłam jej teraz nową puchową kołderkę i to ją tak zas..., wrzuciłam ją do pralki, nie wiem co z tego będzie, liczę, że jej nie zepsułam... gosia szkoda, że ciacho nie wyszło, może mąka kiepska była, ja jak coś piekę z innej niż Dalachowska to mam klape i wychodzi tak na 4 cm tylko. A dżem daje taki jaki mam, zazwyczaj coś kwaśnego, ostatnio z czarnej porzeczki albo truskawkowy czy wiśniowy. Następnym razem będzie lepsze :) jbio dużo zdrówka kochana, mnie katar troche odpuścił, tylko z rańca chcą mnie udusić te gile i mam wrażenie, że się porzygam, fuuuj. Żeby tylko Twoje dziewczyny się nie zaraziły. inka a Ciebie dlaczego brzuchol i plecki bolą, robiłaś coś czy tak poprostu ? Monika gratuluje nowego nabytku ;) Szymon przeskrobał troche ale za to będziesz miała pierścioneczek funkiel nówkę nieśmigany :p Oczywiście mam nadzieję, że się pochwalisz :) marys na mnie paracetamol to nie działa, ja to juz na wyższym poziomie prochów jestem z resztą po cc też nic przeciwbólowego nie działało, dopiero morfina pomogła. Najgorzej miałam z bólem właśnie w ciązy i podczas karmienia, nauczyłam się z tym żyć. Jak przestałam karmić i szłam ze spaceru taka połamana, nic tylko zamknąć oczy i ich nie otworzyć i Darek się mnie pyta dlaczego nie wziełam leków i wtedy mnie olśniło, że przecież już moge I tak pożyłam sobie 2 miesiące w znieczuleniu ;) A neurolog nic mi nie da, zostali szamani od nastawiania albo fizykoterapeuci. Szkoda, że jesteś sama z dzieciakami, oby Twój mąż szybko wrócił do domku. I koniecznie chwal się fotkami, ja tylko aparat sobie kupiłam, mam photoshopa który miałam zgłębiać i na tym koniec robie zwykłe foty a photoshop to raz na ruski rok używam jeszcze wedlug filmików instruktazowych Dzieciaki słodkie :) Elu Witaj :) Ania fajny wypadzik macie za sobą :) I zakupki udane :) No i zgrabniutki brzuszek :) A, ja też tyłozgięta ale nic o leżeniu na brzuchu nie słyszałam, gin nic mi nie prawił na ten temat ;) Miłego dnia !
-
Dorcia ja wiem, że naleśniki to prosta sprawa ale nie umiem i koniec kropka, nawet próbować więcej razy nie mam zamiaru ;) A wyjazd przeżyjecie i brzuszkiem to się jutro chwal, a co :) Włosy na brzuchu to może wynik hormonów albo tylko się tak wydaje bo brzuszek coraz większy, jak po ciązy zostanie to będziesz się martwić, mnie przy Wikuli wydawało się, że na pośladkach mam włosy Lekarz mnie obejrzał i tak się zaczął śmiać, że aż mi głupio było, powiedział, że na siłę próbuje coś nie tak w sobie znaleźć
-
Witam nową kwietnióweczkę :) Dorcia smacznych zapiekanek :) A co Ty nie masz już netu za free ? Co do Ulci to wyobrażam sobie jaka jest słodka i kochana, mam takiego słodziaka w domu :))) Darek robi dzisiaj na obiad naleśniki (ja nie umiem, aż wstyd), nie wiem z czym je tutaj wszamać bo mam różne smaki ;) zjadłabym ze szpinakiem, z tuńczykiem, z bananem i nutellą albo z salami i żółtym serem, jak mu zaraz wymienię to mu ręce opadną Obym nie musiała zadowolić się samym bez dodatków hehe
-
Dorcia właśnie nic nie dźwignęłam, ubierałam piżamę po kąpieli i tak jakoś felernie się schyliłam :/ Dla mnie to nic nowego ale teraz w ciąży pierwszy raz i niestety nie wezmę sobie np tramalu czy czegoś innego na uśmierzenie bólu. Pogotowie mam dwa bloki dalej ale co oni mi dadzą, poza tym raczej nie dam rady dojść bo leżę krzyżem, zadzwonie jeszcze do fizykoterapeuty może przyjedzie na ratunek
-
Cześć kochane, ja wpadłam posmędzić i już mnie nie ma :( Wczoraj wywaliło mi dyski i ledwie zipie, pęcherz przy tym to pikuś :( Nie moge wstać do WC, nie mogę się ruszać, mam dość. Nie wiem czy kręgarz będzie miał wolne terminy w poniedziałek, masakra jakaś
-
Dobra kobietki, ja zmykam pobyć z małą i moim nie-mężem ;) No i trzeba w końcu zakąsić obiadkiem bo mi tu już kiszki marsza grają :) Nie szalejcie z pisaniem, bo już się boję co to będzie jak dopiero rano tutaj zajrzę :)))
-
Malaga Twój mąż to też niezły jajcarz A sałatke koniecznie musze wypróbować, takiego połączenia jeszcze nie robiłam. Teraz robiłam taką: makaron ryżopodobny (1/2 lub 1/3 opakowania zależy jakie duże jest), kukurydza w puszce, puszka tuńczyka, 4 kiszone ogórki w kostke (odsączone), czosnek drobno pokrojony lub przeciśnięty, cebulka drobniutko pokrojona, sól ziołowa i majonez Ania ja tak zapomniałam, ze mam dziecko, jak Wiki miała miesiąc Przyjechała kuzynka prosić na wesele i ja taka uchachana, że dawno nigdzie nie bylismy na weselu i pięknie, fajnie, pewnie, że przyjdziemy a Darek się mnie pyta: a co z Wiki, przecież ona na cycku A ja: no faktycznie, zapomniałam No i nie poszliśmy bo to było daleko i wogóle no naprawdę wyleciało mi z głowy, że mam ssaka małego ;) Kurde znowu długo nie sikałam a wypiłam chyba z 2 litry herbaty żurawinowo malinowej od ok 14:30 :(
-
Ania dobry jest Twój mąż Dzwoniłam przed chwilą do gina i kazał mi kupić urosept a w poniedziałek zrobić badanie moczu na cito bo jak to coś poważniejszego to trzeba będzie antybiotyk wprowadzić, niemniej jednak jak będę się zwijała z bólu to albo do niego po recepte albo na sor bo tam zrobią od razu badania, to mnie pocieszył :(
-
Monika u mnie po sałatce ani śladu już, pewnie trzeba zrobić nową, coś nas ostatnio wzięło na sałatki makaronowe :) no ja też na chwile odeszłam od kompa zrobić sos czosnkowy do ziemniaków a tu myk cała strona w przód
-
Malaga fajny wózek :) Ja mam zielony infinity lira 3, teraz troche żałuje bo mi się ubrana na różowo Wiki troche gryzie w tej zieleni ;) baby w żłobku chyba siedzą jak na szpilkach, dzisiaj tylko pięcioro dzieci, kto wie czy już wszystkie nie odebrane, a tu Wiki jeszcze na stanie i nic wcześniej do domala nie zwieją
-
Malaga i wózek Kacper ma chyba zielony, dobrze zobaczyłam na focie ? My też mamy zielony hehe
-
Malaga raz też miałam takie ziemniaki, że mogłam je wstawić, jechać na zakupy, pozałatwiać sprawy na mieście a one były twarde A ja leże cały czas :/ cholerka... Ja też uwielbiam kapustke, chodzą za mną ostatnio gołąbki, babcia z mamą już wiedzą Mają zrobić do zjedzenia i "na wynos" Kto wie czy jutro nie wybędę do domala, zależy czy pęcherz mi na to pozwoli
-
Malaga pokoik małej też mamy zielony :) To mój ulubiony chyba kolor, do tego dodatki pomarańczowe i zielone :) I Tobie to tej weny do sprzątania chyba nigdy nie brakuje, nawet jak piszesz, że Ci się nie chce ;) Chęci były, a jakże, w końcu byłam już nawet na zewnątrz chyba dobrze, że nie poszłam po małą, coraz gorzej mnie to napitala, nie wiem jakbym wtachała wózek po schodach
-
jbio no ja tez się uzależniłam heh Troche mam wyrzuty sumienia, że mała będzie dłużej w żłobku niż zwykle ale jakbym była w pracy to i tak by tam siedziała do tej godziny. Znowu zaczyna mnie kłuć w dole brzucha, jak tak dalej będzie to muszę zadzwonić do gina i chyba zjechać windą na pogotowie może mi coś dadzą, hmmm
-
Ja już jestem Zjechałam windą w dół a tam deszcz się rozciapał, wróciłam więc po folię na wózek i parasolke ale tak siadłam i myślę, że chyba mi się nie chce iść Darek odbierze małą jak będzie z pracy wracał...
-
jbio bardzo dobre podejście :) U mnie Darek często sprząta, zwłaszcza teraz jak ja nie do życia i też ma przerąbane bo lubię mu u dupy stać i komentować Jak on by tak robił to wiecie co by się działo kurde już ta godzina a ja na forum siedze, idę nafaszerować ziemniaki i do żłobka, do następnego klika :)
-
Ja raz pojechałam po bandzie ostro, oj ostro, ale to długa historia i Darek się troche postawił, a ja co zrobiłam ? W parę minut go spakowałam Biedny miał potem siniaki od klęczenia i przepraszania, i tak oto mój chłop ma ze mną z deczka przerąbane...
-
Malaga jak Darek się do mnie wprowadził to tez tak właśnie obwieszał mi firanami krzesła czy kanape No szkurka wodna, firany to w oknach jak już, więc powiedziałam mu gdzie jest szafa itd. Jak mu się zapomniało to ciuchy były w koszu, i nauczył się co się robi ze szmatami jak szukał w koszu albo zobaczył w worku przygotowanym do zsypu Tak, wiem, wiem zołza ze mnie straszna