Skocz do zawartości
Forum

kofiak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kofiak

  1. Hello :) od rana znowu walczę z netem, nie wiem kurka co się dzieje, nie łapie bezprzewodowo netu, dobrze, że chociaż na kablu działa. No jak nie urok to .... To nie wina rutera bo Darka komp chodzi normalnie, coś u mnie widocznie niedomaga, dziwne... Zaliczyłam z rana doktorka, Darek podwiózł mnie do przychodni 20 minut przed jej otwarciem, na szczęście wpuślili mnie do środka i czekałam na doktorka. Na wejściu powiedział, że aż się boi wchodzić jak mnie zobaczył, dostał ode mnie reprymendę za wczorajsze mnie wyciulanie i ma szczęście, że poczuwał się do winy i przepraszał. Na udobruchanie dostałam dwie butelki TT, jedną aventu z tych nowych "natural" i paczkę pampków "1". Pampy takie pojedynczo pakowane bo to wszystko takie reklamówki od przedstawicieli, no dobre i to, powiedziałam, że jutro tez przyjdę A wogóle to się dzisiaj sama siebie przestraszyłam w lustrze, mam takie sińce pod oczami jakby mi je ktoś podbił, wręcz granatowe, ciekawe jak moja morfologia. Poza tym ledwie doczłapałam do domu, mam kondycję 80-letniej staruszki albo i gorzej bo podejrzewam, że moja babcia by mnie przegoniła i nie miałaby takiej zadyszki jak ja dzisiaj. Tak więc odbębniłam doktorka i wymaz, zaprowadziłam Wiki do żłobka, wróciłam do przychodni bo za mną dzwonili, że karty czipowej zapomniałam, odebrałam Darkowi wyniki, zaniosłam wymaz do laba i wróciłam do domu, o 9-ej już byłam na miejscu, wszędzie dobrze ale w pozycji półleżącej najlepiej Teraz relaksik, herbatka i nic nierobienie ;) Monika fajnie, że ślub załatwiony, będziesz miała wyjątkowy sylwester i zawsze z wielką pompą będziecie obchodzić rocznicę ;) anna mam to samo z Wikulą, woda śpikowa i zapach z ust, byłam dzisiaj na wymazie z nosa i dostałam skierowanie na badania kału na pasożyty i glistę ludzką. Doktorek też powiedział, że zapach z ust może świadczyć o refluksie albo jak np. przed snem za dużo zje. Obwąchał małą i powiedział mi, że znowu dziecku chorób szukam bo jego nos nie wyczuł brzydkiego zapachu z ust. O tyle dobrze, że chociaż się mnie słucha i daje skierowania na co chce Agata współczuję samopoczucia, a psikasz sobie wodą morską w nos ? Mnie pomaga, małej też psikam cały czas. Co do zakupów to oglądałam parę sukienek z dzianiny na allegro ale bałam się kupować bo te wymiary w cały świat podawane były, taka sama sukienka u trzech innych sprzedawców miała trzy różne wymiary podane :/ Wolałam przymierzyć i dopiero kupić, wieczorkiem jak Darek mi zrobi fotę to jutro wrzucę ;) Stawiam soczek na okoliczność 20 tc :) Miłego dzionka :)
  2. Inka ja też mam prenatalne za darmoszke Wogóle dziewczyny tyle fajnych rzeczy jest, worek kasiorki by się przydał, pochodziłabym jeszcze po galerii ale brzuch nie pozwolił... A ja zrobiłam odkrycie, w lodówce mam jeszcze torta urodzinowego Zaraz będę go wcinać :P Taka bomba kaloryczna na noc póki cukrzycy nie ma hehe A Darek robi koktail truskawkowy, chyba mi kuper rozerwie dzisiaj
  3. Ja już w domalu, troche się przeliczyłam z tym moim brzuchem, połaziłam troche i trzeba było do domu gnać :/ Płyta upatrzona, zaraz będę patrzeć na ceneo itp czy cosik taniej idzie kupić. Za to w H&M kupiłam czapke, sukienkę z dzianiny i golf-tunikę, Darek wydębił szalik ;) Muszę się teraz położyć, do juterka mamuśki :)
  4. Ja zmykam sprzed kompa, przebiorę małą ze żłobkowych szmatek i jak Darek przyjedzie to wybywam na łowy, akcja pt.: płyta gazowa ;) To nara i do klika ;)
  5. Ciekawe jak tam nasza Monika dzisiaj, coś długo się nie oddzywa...
  6. Ania to miłe, że znajomy pamiętał :) Jak to się wszyscy rozpierzchli po świecie, Ty w Argentynie, on w Irlandii. Co do Jerka to fajnie, że apetito powróciło a przed wyjazdem do teściowej zrób mu kąpiel coby był w miare świeży hehe Ale będzie spanie... Agata no proszę fotografa mam niedaleko ;)
  7. Malaga niby masz tą stałą porę ale sama napisałaś, że obiad dopiero o 18 ;) Dorcia ja z netu pościągałam fotki z różnych sesji brzuszkowych, takie które mi się podobały i tydzień chyba przed porodem kupa szmat i innych gadżetów poszła w ruch Mam sama kupę zdjęć i razem też porobiliśmy, deska do prasowania robiła za statyw, aparat ustawiony na czasówkę, po 5 fot klikał w razie zamknięcia gał, było w czym wybierać :) Takie foty tylko dla nas też mamy Rybka już dochodzi, zaraz zarzucę na nią ser żółty i będę się opychać :)
  8. Malaga ja jak nie zjem obiadu o swojej porze tylko jakies zamienniki to jestem taki chodzący przewód pokarmowy, wrzucam wszystko jak do smietnika a potem mi niedobrze. Jak zjem to co trzeba to tylko owocami i innymi lekkostrawnymi rzeczami uzupełniam ;) Aż się boje jak mi znowu cukrzyca wyjdzie, przez pierwsze 2 tygodnie będę non stop głodna chodziła :/
  9. anna no ja kiedyś jechałam pociągiem gdzie były takie drewniane czy plastikowe czerwone siedzenia i jak włączyli ogrzewanie to w dupę parzyło, nie dość, że twarde to jeszcze gorące Malaga strzel sobie wcześniej obiada :) Ja robie wcześniej, pojem i mam z głowy. Darek jak się załapie jak przywozi Wiki to zje ciepłe a jak nie to ma potem odgrzewane. Kiedyś czekałam z obiadem, żeby tak rodzinnie razem jeść ale dlaczego mam głodować, poprostu jem dwa razy Agata my sami robiliśmy sobie sesje brzuszkową :) Deska do prasowania robiła za statyw Teraz też pewnie sobie zrobimy :) Taka profesjonalna sesja to fajna sprawa ale troche kosztuje a ja sknera jestem :)
  10. anna wygodne masz chociaż siedzenie ? Ostatnio w tv mówili, że w pociągach ICC pluskwy są i ludzi gryzą, pooglądaj się no w koło coby Cię jakaś nie skubnęła ;P
  11. Ania kobieto to Ty dzisiaj wyspana za wszystkie czasy :) Super, że i Jerek i to katarzysko wstrętne dało Ci pospać :) A mały jak się czuje ? A mnie dzisiaj dupa odżyła, jak brzuch nie boli to inny świat :) Zastanawiam się nawet czy po małą do żłobka nie iść ale może nie ma co przesadzać Rybę na obiad wyciągnęłam, ziemniaki obrałam, teraz trzeba iść pokroić składniki do rybki, przyszykować i sru do piekarnika :)
  12. Co do picia to ja mam taką 0,5 l filiżaneczkę Od jakiegoś czasu podobnie jak Malaga robię picie w filiżance i dodatkowo w dzbanku i tak po godzinie już muszę uzupełniać skorupy bo puste Wspomagam się mineralną hehe Może picie tylu litrów dziennie jest objawem jakiejś choroby, narazie nie szukałam w dr google nic na ten temat, po co się stresować Teraz przerzuciłam się na herbate żurawinowo malinową ale tak to piję mineralną z cytryną i świeżą miętą
  13. Malaga do kolacji to ja też piję :) ja mówię o takim piciu przed snem jak juz w wyrku leżę i gaszę światło, po kolacji to jeszcze parę razy w wc bywam a za cały dzień to tych litrów sporo w siebie wlewam, aż się boje bo może to jakaś choroba jest...Babcia by mi powiedziała, że cukrzyca hehe
  14. Dorcia Darek eksmisji nie dostał bo wszystko w piątek wróciło na swoje miejsce, nie zmienia to jednak faktu, że przegiął pałę, że prawie się złamała, jeszcze raz taki numer wywinie to nie będzie tłumaczenia... Agata no ja też dzisiaj dwa prania zrobiłam, tą nieszczęsną pościel, która od soboty się w koszu kisiła i jasne rzeczy, pościel wywiesiłam w suszarni a szmaty czekają na suszarce na Darka, żeby wyniósł :) Niby mam blisko, tylko otworzyc drzwi i przenieść na drugą stronę korytarza ale nie będę dźwigać tych trzech metrów bo nie tęskno mi za bólem brzucha. Dzisiaj, odpukać, jest dobrze. Malaga jakbyś piła tak dużo jak ja to na bank wstawałabyś w nocy na siku Przed samym snem to 1 litr lekko wciągam Darek jak mi coś mówi, że nie umie lub źle zrobi to odpowiadam mu, że jak nie umie to musi się w końcu nauczyć i będzie to robił dotąd dopóki się nie nauczy Super, że Kacper zdrowy :)
  15. Nie wiem co mi się znowu dzieje ale nie łapie netu bezprzewodowo, no szkurka wodna, dobrze, że na kablu działa ela w przedszkolu pewnie mają za suche powietrze, ja tak mam, Wiktoria też, jak jest za ciepło to zaraz mamy kichawe zatkaną. W domu zawsze okna rozszczelnione są, nie mamy tropików i nosy odetkane. W żłobku tez Wiki ma non stop wode śpikową, z resztą wszystkie dzieciaki zagilane i Panie o dziwo nic nie mówią tylko wycierają dzieciom kichawy ;) anna ja nie jestem fanką prasowania ale jednak jak przegładzisz bawełnę to ona inaczej wygląda, Wiki prasuję wszystkie legginsy, bluzeczki, bodziaki, piżamki itd. Najlepiej wyprasować po każdym praniu na bieżąco ale jak się ma lenia w kuprze to potem się uzbiera i już tak ta deska do prasowania nie pociąga ;P
  16. No, odwaliłam kawal roboty, prasowałam całą godzinę, Darek ma szmat i koszul na 2 tygodnie teraz, Wiki też cała wyprasowana. Darek pewnie się zdziwi bo przeważnie sam sobie prasuje, a niech ma, miałam dobry dzień ;) A jak mnie wkurzy z czymś to mu je pogniote Nie wiem co na obiad wymyslić, tak myslę o spagetti albo rybce z pieczarkami i oliwkami, byle mało roboty ;) anna trzymam kciuki za sprawną podróż no i oczywiście dobre wieści powizytowe :) jbio schabiszona dawno już nie jadłam, mniam i sosik...mmm Napewno będzie pychota :) Dorcia no nocka do kitu troche, może ten siniak na nodze to Ci sie przyśnił ;) U mnie ostatnio nocki nawet znośne, pobudka na siku, przykrycie Wiki i tabletkę o 2-ej w nocy, potem już nad ranem po 6-ej do żłobka. Inka no nie omieszkam doktorkowi jutro powiedzieć do słuchu Kciuki za wizytę, melduj się nam zaraz po :) I teściówka w końcu idzie z Tobą ?
  17. Hello :) Z rana podniosło mi się ciśnienie bo nasz doktorek zamienił się z inną lekarką i zapomniał do nas zadzwonić, wymazu z nosa nie zrobiliśmy, tylko ja wzięłam od rodzinnego skierowanie na badania dla siebie. Jutro pasowałoby znowu maraton do przychodni ale nie wiem czy będzie mi się chciało :/ No co za kutafon jeden !!! Jutro jak tam dotre to mu powiem coś na ten temat, ja mam z brzuchem pod nosem biegać codziennie do przychodni na spacerek tylko ? Wczoraj zaliczyłam tylko Saturna i do domu bo brzuch mnie ciągnął, może dzisiaj albo jutro jeszcze gdzieś wybędę, musze się streszczać bo moja płyta niedługo wogóle przestanie zipać, wkurza mnie ten psujący się iskrownik. Darek zmienił mi opony na zimowe i tak dziwnie mi się teraz jeździ, muszę się przyzwyczaić. Malaga super kuchnia :) Jak tam Kacper, mam nadzieję, że obudził się zdrowiusieńki. gosia no ja idąc za przykładem mojego byłego w planach mam zrobienie biustu hehe Agata nie masz litości, ślinotoku dostałam jak zobaczyłam te cuda na talerzach... jbio Ty to kobieto cały dzień w rozjazdach... Miłego śniadanka z funfelkami ;) Co dobrego na obiadek dzisiaj robisz ? Dorcia brzuchol słodki, wydaje mi się jakby zmalał :) A teściówka super babka, fajnie, że ma taki gest i zapłaci za ubranka dla malucha :) ela zdrówka dla córeczki, oby szybko jej minęło, idźcie do lekarza może... Ania to Twoja teściowa też fajna z tym nieprzebieraniem małego, te same skarpetki, brak kąpieli.. Moja starka też ostatnio małej nie wykąpała bo po co, przecież się z gównami nie biła Mam nadzieję, że dzisiaj już cosik lepiej z katarem, wygoń gile anna super wieści, gratuluję córeczki !!! Będziecie mieli parkę, fajnie :) No i żeby autko się czasem nie zepsuło. Monika miłego dnia i obyście załatwili wszystko po swojej myśli i szybciutko :) No i pora zacząć mysleć o sukience ;) Zmykam może coś poprasować bo narazie brzuch spokojny ;) Miłego dnia :)
  18. jbio no jak cukrzyca mnie ominie to nadrabie z wagą, strach się bać Co do cycków to micro ale karmiły małą cały rok heh Mam nadzieję, że tym razem będą tak samo dojne A urodę to mój były mąż sobie poprawiał ;)
  19. Malaga ja absolutnie nie przesadzam :) U mnie w koszu od soboty kisi sie pościel do prania, chyba ją pójdę włożyć do pralki Jakoś o niej zapomniałam a mogła być już dawno wyprana heh Coś fajnego to ja juz znalazłam ale cena mi się nie podoba :/ Czarne szkło jest ciężkie w utrzymaniu jak dla mnie a z białym jak jest ? Chociaż białe nie bardzo by mi pasowało do reszty...
  20. Darek jednak przywiózł małą po 15-ej :) Leżakuję więc w towarzystwie mojego przytulaka, brzuch nadal jakis taki dziwny, nie wiem może to blizna mnie tak dziwnie ciągnie... A wogóle weszłam na wagę i mam +4 kg, toż to szok jak dla mnie, tyle to miałam z Wikulą w dziewiątym miesiącu ;P Malaga Ty to dla mnie jesteś Perfekcyjna Pani Domu :) Ciągle pranie, mycie podłogi, prasowanie, do tego w piecu napalisz, na zewnątrz coś zrobisz :) Nie wiem czy jeszcze zajrze dzisiaj bo mam plan jechać do sklepu obejrzeć płyty gazowe, miłego popołudnia laseczki i do juterka :)
  21. Dorcia ja tez mam 11 grudnia wizytę, tyle tylko, że dopiero wieczorkiem :) Dobrze zrozumiałaś, zamiast mi fundnąć cycki to sobie nos plastycznie upiększał Wkroczył w ten wiek kiedy to na głowie szron a w dupie ogień
  22. jbio mądrze prawisz kobieto Zdrowie dziecka najważniejsze :) Malaga z jednej strony masz dobrze, bo nie musisz myśleć o rachunkach, terminach płatności itd. Masz człowieka od tego ;) Ja mam całą długą listę w kalendarzu co i kiedy trzeba zapłacić, przy dwóch domach to troche tego jest i aż mi się czasem włos na głowie jeży jak na to patrze a Darek np. ma do zapłaty tylko telefon I gdzie tu sprawiedliwość. A przepraszam, i mnie ma dać na życie co miesiąc określoną sume a reszte ma na waciki ;) Wszystko ma plusy i minusy... Dorcia u mnie zawsze miałam swoją kase, mąż swoją, wiedziałam ile zarabia, dawał mi tyle ile chciałam, do reszty się nie doczepiałam, na jego konto często wchodziłam i robiłam podgląd Wiesz, ufaj i kontroluj ;) Pewnego razu mojemu mężowi nazwijmy to "odbiło" i zrobił sobie NOS to się tak wkurzyłam że tyle kasy wywalił na byle co no ale w końcu to jego kasa była... Agata Ty to się dopiero ustawiłaś kobieto, po co mężowi konto
  23. Malaga nie wszyscy mają wspólne konta ;) Ja nigdy nie miałam wspólnego konta z mężem, ba, nawet jego nazwiska po ślubie nie przyjęłam Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby jakiś facet miał podgląd ile kasiorki mi tam wpływa, wiedział mniej więcej ile zarabiam ale nie musiał tego od razu oglądać Konta mam dwa, mamę upoważniłam w razie czego, ma wszystkie hasła itd. Z resztą ja wogóle jakaś dziwna jestem, wychodzę z założenia, że z chłopem to żadnych wspólnych majątków, kredytów czy kont ;) I póki co, to na takim podejściu do życia nieraz już dobrze wyszłam. Agata kuruj się, oby gardełko odpuściło :) Ja tez się tak wycyckałam z kasiory przez te opony, które kupiłam, na szczęście Wikula zebrała wczoraj troche kasiory od dziadków i pradziadków także luz, pożycze sobie od niej hehe Brzuchol troche boli, taki dziwny jest. Darek nie da rady podjechac dzisiaj podczas pracy po Wiki a ja się nawet nie wybieram po nią, taka wyrodna matka ze mnie :( Boję się, że taki spacer mi nie pomoże. Odbierze małą dopiero ok. 16:30
  24. Dorcia fajnie, że jesteś zadowolona ze szkoły rodzenia :) a tą kartę dla Mamy i Maleństwa to wyrobiłam sobie jak sie Wiki miała urodzić, w sumie w doz to mam trzy różne karty zniżkowe, zawsze coś fajnego można taniej kupić :) Jak masz jedną to pytaj o resztę ;) jbio super taśkę wrzuciłaś :) Nie pogardziłabym taką czarną :)
  25. jbio no to dobrze, że ogrzewanie działa bo juz myslałam, że znowu się zepsuło. Ciekawe co inzynier wymyśli ;) Co do płaszcza to faktycznie jest ulga w portfelu ale tak się napaliłam na ten płaszcz z tą wstawką na brzuchu, że teraz mi szkoda, że nie pasował Ten drugi znowu za krótki heh Ania współczuje złego samopoczucia, oby tylko Jerek był dla Ciebie wyrozumiały :) Inka torebka ładna :) Też muszę sobie kupić coś nowego bo prawie wszystkie mam takie klasyczne, proste albo biznesowe. Jak nie chodze teraz do pracy i chodzę bardziej na luzie ubrana to te taśki już mi za bardzo nie pasują ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...