Skocz do zawartości
Forum

kofiak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kofiak

  1. Wróciłam od doktorka. Tak jak myślałam, niepowiedział mi o tych pneumokokach bo jak to powiedział padłabym mu trupem w gabinecie Wogóle miałam mega wykład o bakteriach i ich leczeniu. Reasumując uspokoił mnie co do pneumokoków i nawet co do zastawki nienarodzonej :) Nie robiłam jeszcze tego wymazu z nosa i chyba nie będę, zrobię tylko oddolnie, przekonał mnie,że na sucho nie leczy się bakterii których nosicielami jesteśmy bo to jeszcze więcej złego dla czlowieka niż dobrego.Jestem zadowolona z tej wizyty bo podniosła mnie na duchu. Poza tym stwierdził, że mam syndrom studenta medycyny trzeciego roku i że powinnam była iśc na medycyne hehe Troche mi lżej na duszy... Doris cześć wujek Współczuje dolegliwości, może to ta pogoda winna, mnie zawsze boli jak są wahania ciśnienia, odpoczywaj kochana to i brzusio odpuści :)
  2. anna fajnie masz, ja musze cały dzień czekać na to co tam moge usłyszeć... Jeszcze w poniedziałek na badania z rana idę bo w tym tygodniu nie udało mi się
  3. Dominika dzięki za przepisik, w sumie to podobnie jak na placki ziemniaczane, muszę w przyszłym tygodniu wypróbować, może oprócz kiełbaski jeszcze jakiś boczuś dorzuce. Tylko to chyba sporo w piekarniku musi siedzieć bo grube, z godzinke lekko, co ? I w jakiej blaszce to robisz, takiej keksówce ? anna współczuje przejść z lekarzami, ja ostatnio Wiki zapisałam do specjalisty na czerwiec. Co do rachunku to dobrze przeczytałaś, był na ponad 34 tysiące, do kompletu to był mój telefon służbowy... Wizytę też mam we wtorek o 18-ej :)
  4. Hej kochane, nie posłałam dzisiaj małej do tej wylęgarni zarazków bo na 11-tą idziemy do doktorka, póki mała jeszcze śpiocha to co nie co skrobne. doris jak przeczytałam o tipsach Pani doktor to szczerze jakoś sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić, dziwi mnie, że lekarze nie mają swoich wytycznych odnośnie higieny czy bezpieczeństwa w pracy, no toż to szok i komedia zarazem... I widzę, że szefuńcio musiał nieźle kasiorką zarzucić skoro się nie zdecydowałaś na zwolnienie ;) Trzymaj się więc ciepło w drodze do pracy i w pracy cobyś nam się nie rozchorowała ;) Fajnie, że wizyta u Cieie udana i wszystko z maleństwem w porządku :) aśka ślicznie wyglądałaś w dniu swego ślubu, widać jak promieniejesz :) I dobrze zrozumiałaś, że dziecko ma wadę serduszka :( I nie wiem albo jestem jakaś bezduszna albo jeszcze w szoku bo jakoś wogóle mnie to nie rusza, tylko pierwszy odruch to był taki mega szok. Poprostu lekarz sprawdzając to serce na prawo i lewo mówił, że wszystko jest w porządku, sprawdzał komory, zastawki, wyrzuty krwi i inne pierdy, bawił się z tym dobre 5 minut albo i więcej, potem zapytał coś o nagrywanie płytki, skierowanie na badanie i nagle coś mu się nie spodobało w sercu. I oczywiście zaraz mam iść do ich kardiologa płodowego.... Zastawka jest i to najważniejsze i z tego co czytałam i słyszałam o tym to jest to częsty przypadek, zastawki do urodzenia albo po urodzeniu dochodzą do tego, że się domykają, niektórzy żyją z tym całe życie. No i dowiedziałam się, że podobno Darek też to ma albo miał ale z jego starką się dogadać nie można... Wrzuciłam na luz bo jak zaczne o tym wszystkim myśleć to osiwieje w końcu, mój lekarz też wykonuje prenatalne więc zapytam co o tym sądzi... Maritta narobiłaś mi smaka na naleśniki, mówię wczoraj Darkowi, że mi mignęło na forum słowo naleśniki a on się już piernik wyrobił i mi mówi: musisz jutro zrobić, jak Ci się nie uda to będziesz próbować do skutku No ale nie ma lekko jutro go pewnie do naleśników zagonie ;) asia udanego weekendowego wypadu :) anna fajnie, że Bartuś zaliczył w żłobku Mikołaja :) Moja sroka jak bylismy w Silesii to się bała brodacza, normalnie aż się trzęsła ze strachu i zwiewaliśmy Nie zapytałam czy w żłobku tez się bała bo nie miałam do tego głowy. Jeszcze widać za mała na takie atrakcje. A oczy nawet znośnie, co prawda czuje je cały czas ale bez porównania, po niedzieli może pójde do naszej przychodni na kontrol, oczywiście będę pewnie musiała stoczyć walkę o przyjęcie mnie na NFZ (limity już wyczerpane) ale cóż nie będę płaciła za wizytę skoro MUSZĄ mnie przyjąć z wypisem z ostrego dyżuru, zalezy teraz tylko na jakie doinformowane w temacie panie w rejestracji trafie ;) monika zaproszenia bardzo ładne :) Współczuje Ci skurczy, to nic przyjemnego, zaserwuj sobie kochana dodatkowo magnez bo nie ma sensu się z tym męczyć. Jak dzisiaj ząbek ? Aniu mam nadzieję, że przepędziłaś już zmartwienia... Kochana jak nie masz zapalenia spojówek, chorego męża i dziecka w domu, pneumokoka w nosie, dziecka z wadą serca to może nie jest aż tak źle ? ;) Taki czarny żart ;) Przegoń te smuty, ważne, że z maleństwem OK, my Anki musimy być twarde, nie mięTkie Śliczny brzuszek szczuplaku :) Według mnie przystopował troche. Dorcia miłego pobytu wśród swoich ;) Agata super prezenty przyniósł Mikołaj ;) Ślicznie wyglądasz, ciąża Ci służy :) Moi rodzice dali nam kasiorkę, ja juz wczoraj wszystko straciłam Kupiłam czapke, rękawiczki i szalik, i piżame w Lidlu Malaga nie wracam do tematu, który był "na tapecie" no ale nie rób jaj i masz tu być na bieżąco z nami ;) Dominika pisałas o babie ziemniaczanej, daj no przepisa na to cudo bo jeszcze nie jadłam :) No pobudziłaś moje kubki smakowe ;) Któraś pisała jeszcze o rachunku telefonicznym na 200 zł, uwierzcie, że to jest PIKUŚ w porównaniu z rachunkiem na ponad 34 tys zł Mnie to dopiero z butów wyrwało No to tyle nadrobiłam, mała juz zaczyna się powoli budzić, toż to święto bo nigdy do tej godziny nie śpiocha. Kończę bo mnie zlinczujecie za taki długi post Narazie kochane :)
  5. Hej kobietki :) nie nadrobie dzisiaj, wpadłam tylko zameldować co u mnie. Z rana żłobek, potem szybko na USG, potem do ojca do szpitala bo jutro ma operacje, następnie znowu lekarz - tym razem rodzinny, odebralismy Wikulę ze żłobka i pojechalismy na Mikołaja do Silesii. Teraz wrócilismy i za chwilę wpadną goście, dzisiaj pewnie już nie dam rady ani nadrobić ani cokolwiek napisać. Jutro na 11-tą idę z Wiktorią na kontrol do doktorka, potem nie wiem czy nie pojade do ojca do szpitala bo będzie po operacji więc wypadałoby, odezwę się pewnie dopiero popołudniu :( A czeka mnie przecież jeszcze kupa nadrabiania, matulu...... Jakbym miała mało zmartwień dzisiaj dostałam kolejnego KOPA W DUPE !!! Z dzieckiem jest mały problem, ma niedomykalność zastawki trójdzielnej. Normalnie na początku chciało mi się wyć bo co jeszcze mnie kurka spotka ale potem podeszłam do tego troche inaczej. Na badaniach byłach na NFZ w popularnej u nas klinice gdzie wszystko sporo kosztuje. W klinice przyjmuje też m.in kardiolog płodowy i odniosłam wrażenie, że lekarz tak jakby chciał nabić kasiorę klinice no bo jeszcze przed świętami warto do tego kardiologa iść - a wizyta 300 zł. Miałam wrażenie, że podszedł do tego, że jak za prenatalne nie zapłaciłaś to dasz te pieniądze w innym gabinecie. Darek też doniósł takie wrażenie. Zobacze, co powie mi mój lekarz i póki co nie wiem czy pójdę do tego kardiologa, zapisałam się tylko na 19-ego.. Poza tym z dzieckiem jest wszystko w porządku, termin OM pokrywa się z terminem USG co do dnia, na 100% będzie kobitka :) Narazie tyle, zmykam szykowac jakąś miche dla gości, papaty kochane i mam nadzieję do juterka :)
  6. Doris88Wszystkie Anki to fajne dziewuchy toż to oczywista oczywistość
  7. Doris no wiesz co ??? Powiedziałabym jej chyba, że ja ustępuję głupszym, ludzie to mają tupet, naprawdę.... Ania no to ma pecha do facetów dziewczyna, szkoda, jak raz ją uderzył to niewiadomo co będzie później...
  8. Ania jak tam Crisa siostra, spała u Was czy pogodziła się z chłopakiem ? To ta sama od której masz detektor i inne drobiazgi ? Fajny ten smok, który wstawiłaś :) Dorcia na moje oko wyniki cukru są dobre ;) też takie chce :) A kapusniak będe jeść jak mi glukoza źle wyjdzie bo obniza glikemie ;) Monika chwal się tutaj zaproszeniami :)
  9. Monika wcinam batony to i boczki i pucki są A jak tam Twoje nogi, puchną dalej ? Zaproszenia kupiłaś czy dopiero się wybierasz po nie ? ela gratuluje córeczki :)
  10. gosial26 I se w myślach powiedziałam ,ze jak mi zęby mądrości wypadną to buzia mi się trochę wklęsi, a słuchając jej to pewnie ich nigdy nie miała. taka złośliwa myśl moja. Aż monitor oplułam
  11. gosia ja też okrągła na twarzy ;) Mnie babcia ostatnio sypnęła komplement łapiąc za poliko, że nareszcie fajny pączuś się zrobiłam :/ Normalnie gacie mi spruła tym tekstem ale nic się nie odezwłam bo kobita ma 80 wiosen i dawno mnie nie widziała ;)
  12. A ja, żeby nie gwiazdorzyć wciągnęłam już 4 snikersy Coś cienko dzisiaj u mnie z apetytem...
  13. Ja mam taki MEDELA LAKTATOR MINI ELECTRIC+GRATISY+ŚLINIAK WAWA (2768095140) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Wiele nie podrożał chociaż zależy u jakiego sprzedawcy
  14. Malaga strasznie drogi miałaś ten ręczny laktator, ja za swój ręczny dałam 35 zł, a medela kosztowała 200 zeta
  15. Mnie ochota na obiad całkowicie odeszła, nie wiem czy coś wogóle upichce... Wiki ma obiad z wczoraj a my nie wiem, może omleta walne i będzie
  16. Maritta Twoja mama to ma poczucie humoru Asia nie odnotowałam, że kogoś zirytowałaś ;) My poprostu tak mamy, że jak któraś napisze coś o swoich doświadczeniach to reszta chwali się swoimi I nie przepraszaj bo naprawde nie masz za co ;) I pisz, pisz a napewno czytaj bo będziesz miała tyły, że ho ho ;) I wracaj wieczorkiem, wracaj :)
  17. Malaga mój laktator np to ma regulację siły ssania i zaczynasz od małej, potem sobie zwiększasz, jak dorwałaś laktator bez tej regulacji i przysadziłaś z extra siłą to faktycznie można się zrazić
  18. Gadałam z ginem i powiedział, że dla świętego spokoju moge zrobić wymaz z nosa ale na wizycie pobierze wymaz z pochwy bo jak tam jest to już gorzej, intensywna terapia antybiotykami będzie mnie czekać... Już mam łeb jak sklep... Kurde, u nas po szczepionce uodparniającej było kilka miesięcy spokoju z chorobami, tylko ta pojawiająca się woda śpikowa mnie wkurzała i zrobiłam ten wymaz Maritta śliczne fotki :)
  19. Malaga niestey to jest zaraźliwe jak katar :((( u małych dzieci bardzo łatwo dochodzi do nosicielstwa ponieważ dzieci mają niedojrzały układ odpornościowy i nie produkują wystarczającej ilości przeciwciał odpornościowych przeciw temu typowi bakterii. Mogłam się nie doktoryzować to bym żyła w nieświadomości... Co do butelek to jak pisałam Wiktoria nie chciała pić z butli, jak tylko poczuła gumę w dziobie to była awantura, że hej. Tak więc miałam butle z aventu, nuka, baby ono, TT coby damie podpasowała któraś, najlepiej nam szło picie z Medeli Calma. Teraz do kompletu od doktorka dostałam flaszke aventu z tej serii natural i dwie z TT, kupować już nie będę
  20. Dorcia już pisałam Agacie, że my bylismy w poniedziałek u lekarza, doktorek dał Wiktorii antybiotyk ale nie powiedział dosadnie, że to pneumokok, pewnie widząc mój brzuch nie chciał mnie denerwować... a ja nie miałam kiedy doktoryzować się nad wynikami przed wizytą... Teraz chce się dodzwonić do gina czy jest sens robić wymaz z nosa, niech się wypowie co o tym sądzi i najwyżej jutro bym poszła
  21. Jak tak czytam o tym świństwie to coraz bardziej robi mi się GORZEJ... Dorcia co do żłobka to jestem bardzo zadowolona z tego przybytku, tymbardziej teraz jak jestem w ciąży bo mam kiedy dychnąć. Mała czuje się tam dobrze, ma kontakt z dziećmi i wogóle same plusy, jedyny minus to wylęgarnia chorób :( Jutro Wiki też tam pójdzie, w dupie to mam, inni się nie przejmują i chore dzieci posyłają to niech i ona się podzieli, gorączki nie ma, z nosa nie kapie, energia ją roznosi... a to świństwo nigdzie indziej nie złapała tylko tam... Zaciskam kciukale za dobre wyniki :)
  22. Oj dziewczyny musiałam sobie poryczeć i troche mi lepiej, mój gin ma wyłączony telefon :( Pieprzony żłobek, wylęgarnia różnego typu świństw... Ten pneumokok to jakaś dwoinka pneumokokowego zapalenia płuc :( Dobrze, że nie mózgu... Doris żebyś wiedziała, jak nie urok to sraczka... molo witaj :) Agata my bylismy w poniedziałek u lekarza, doktorek dał Wiktorii antybiotyk ale nie powiedział dosadnie, że to pneumokok, pewnie widząc mój brzuch nie chciał mnie denerwować... a ja nie miałam kiedy doktoryzować się nad wynikami przed wizytą... Monika, Dorcia myślę, że pneumokok ma tutaj znaczną przewagę nad nami :(
  23. Wiecie co dziewczyny, załamałam się :( Wziełam sobie te wyniki Wiktorii z nosa i stwierdziłam, ze sobie sprawdze w necie co to za bakterie mamy.... i mamy pneumokoka !!!!! No jak to możliwe, byłyśmy szczepione, nawet ostatnio była trzecia dawka przypominająca, poczytałam o tym i normalnie aż mi się słabo zrobiło... Może ja też to mam a jak mam to co z dzieckiem, no załamałam się normalnie, jutro pędze na wymaz z nosa :(((
  24. U nas na początku nie dawaliśmy małej smoczka dopiero jak miała 4 miesiące chyba, ciamka go sobie do teraz. Miałam ją odzwyczajać ale stwierdziłam, że jak jej będzie źle w żłobku to niech ma swój czaso-umilacz ;) Usypia też ze smokiem, jak gdzieś wychodzimy to smoczek mam w torebce w razie draki a tak to jest bez :) Laktator miałam na początku najtańszy ręczny ale mała bardzo mało ciamkała i ręka mnie bolała od pompowania Kupiłam więc elektryczny medela mini elektrik, super się sprawdził, nawet go nie sprzedałam bo w czerwcu przestałam karmić a w lipcu myślałam już o drugim dziecku ;) Mała była cycoholikiem, nie dopajałam jej niczym bo mimo lata nie chciała nic pić, wogóle nie chciała butli, nauczyła się dopiero jak miała 10-11 m-cy, normalnie to była gehenna żeby ją oduczyć cycka, w nocy chciała mi piżame potargać jak jej butle w paszcze wciskałam A wyła jak dzika, juz miałam plan na wieś się na troche wyprowadzić, żeby ktoś z sąsiadów nie zadzwonił, że dziecko katuje hehe
  25. Hejkum :) Jak dziecko mam w domu to do kompa dobrnąć nie mogę ;) Normalnie forumowe blokady powinni pozakładać, toż to nadprodukcja, kto to widział tyle stron produkować Miałam dzisiaj iść na badania ale mój plan runął ;P Siedzimy z Wikulką w domu, przecież jej nie wezmę na 2 godziny do laba, jutro mała idzie do żłobka na Mikołaja ale przed usg się nie wyrobie, w piątek mamy iść na kontrole do doktorka i kurka wodna pewnie dopiero w poniedziałek pójdę, wtedy to już muszę bo we wtorek wizyta i musze mieć wyniki. anna pytałaś czy to faktycznie zapalenie spojówek, na wypisie ze szpitala mam napisane, że to śluzowo-ropne zapalenie spojówek :/ Maritta gratuluję siusiaka :) ela powodzenia na wizycie, czekamy na wieści :) Pisałyście o kosmetykach dla maluszków, my mieliśmy od doktorka taki balsam robiony, pielęgnacyjno-witaminowy, smarowałam jak była taka potrzeba, z resztą do tej pory używam go do twarzy jak mała ma przesuszoną, poza tym kosmetyki Hippa do kapieli i mleczko do ciała jest na wyposażeniu. Ale ja leń jestem i szczerze to nie chciałoby mi się codziennie pastować malucha ;) Poza tym doktorek nam powiedział, żeby nie cudować ;) Odparzenia zdarzyły nam się kilka razy od kwaśnej kupy i tutaj mąka ziemniaczana działała cuda ;) Co do obdarowywania ubrankami to szczerze nienawidze jak ktoś uszczęśliwia mnie ciuchami !!! Wychodzę z założenia, że rodzice są od ubierania i jak widzę, że ktoś coś przyniósł to mnie krew zalewa, mała ani jednej takiej rzeczy nie miała na sobie bo poprostu moi darczyńcy mają taki gust, że nawet w domu dziecko w to nie ubieram bo wstyd. Jutro pewnie chrzesna Wiktorii przytarga jakieś szmaty i już się szykuję żeby jej coś na ten temat powiedzieć, dosadnie - bo delikatnie nie dociera. Z resztą do niej to wogóle mało dociero ;) Starka i pare innych osób wiedzą i już nie kupują :) No taka już jestem i nic na to nie poradze. No nie popiszę za wiele, bo mały przytulak oblega moją szyję, całuje mnie tu i ówdzie Miłego dzionka kochane :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...