Skocz do zawartości
Forum

kaja09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaja09

  1. kaja09

    Sierpień 2009

    o taką: SZyDEłKOWE CZAPECZKI --- MIX wzorĂłw 35 kolorĂłw (612921056) - Aukcje internetowe Allegro ...kurna,z allegro to mi nie wyślą do uk...może zamówię na kuzynkę? Ronia!! to nie Twoja firma czasem???? ;)
  2. kaja09

    Sierpień 2009

    no, ja teraz się też śmieję, ale wcz wcale mi do śmiechu nie było jak stałam na środku ulicy z wytrzeszczem i łapą w kroku! rany!! ale miałam cykora!!! na szcz to taki krótki preszywający ból był i dało radę nie zemdleć a z tym nniedenerwowaniem się, to ja też bym tak chciała,ale ja nie z tego gatunku chyba..może zapiszę się do Roni na lekcje szydełkowania.....już to widzę! bym mężowi oko wydziergała chyba! ..a szkoda,żem taki mańkut bo już raz mama mnie chciała na drutach nauczyć,ale się strasznie ....denerwowałam! i nie umiem...a chciałam małej taka czapusię na szydełku różową do tego dzierganego kocyczka...ale nigdzie nie widz...może jeszcze znajdę...wiecie, taką z antenką i kwiatkiem z boku :) obcisła, n to czapka ni to czepek...jak to się nazywa?!
  3. kaja09

    Sierpień 2009

    ..pomyłka, nie wstawię zdjęć, mąż zabrał aparat na szkolenie... :/
  4. kaja09

    Sierpień 2009

    ..a widziałyście jak mój bociek już bliziutko łóżeczka???? ( na suwaczku)..a pamiętam jak go wstawiałam i myślałam, kiedy ten bociek choć w połowie będzie..ale leci....dziś mojej stepującej córce kupiłam: 2 prześcieradełka do wózeczka(jerseyowe), dwa do łóżeczka(flanelkowe) (białe) (jedne za 4 drugie za 6 f były:) i kocyyyyk...różooooowy...śliczny, taki niby szydełkowy...a ręcznik..różoooowy....z kaczusią i troszkę ubranek,a w lumpku znalazłam sukienko-kaftanik do chrztu!!!! cudny..zaraz wstawie Wam zdjęcia :) ...istotnie, zakupy poprawiaja humor
  5. kaja09

    Sierpień 2009

    hej kangurki torbacze:) w skrócie: śliczna psinusia ( u nas w pracy uczennica przyniosła ostatno 6-tyg labradorka czarnego, krecik slodziak normalnie), no i fajnie,że: męże zdrowe, kuchnie zrobione, zakupki udane, truskawki tanieją, fryzjerzy robia ładne włosy i reagujemy błyskawicznie na WSZYSTKO (na zachcianki, na męża, na choroby, na twarde brzusie i wymiotujące dzieci i na pogodę:) a u mnie- skoro już mowa o psuciu humoru..mąż jest kretynem, nowe mieszkanko ma nieszczelną kabinę prysznicową i ciekło na przedpokój,a że tam wykładzina,to wszystko nasiąkało i teraz jest syf...a po wykładzinie nie widać, że mokro i bym się nie kapnęła gdyby nie mąż "kretyn" nie wlazł w mokre skarpetą (zawsze się drę,że ma klapki nosić a nie na boso ale mnie nie słucha,może i dobrze bo wiem przynajmniej,że cieknie) a poza tym, wyjechał na szkolenie na tydz, będzie w piątek. pod nowym mieszkankiem stoi nasze stare auto, kt chcemy sprzedać..i dziś znalazłam w nim list od policji, inf, że auto nie ma zapł podatku i nie może stać na drodze i kara to....uwaga uwaga...1000 FUNTÓW!!!!!!!!!!!!!!!.....głęboko się łudzę, że to ostrzeżenie jest i że jełop/kretyn/mąż zapłacił przez internet....a jeszcze poza tym-byłam dziś na kontroli u położnej- mała jest ułożona ...POŚLADKOWO i jak się nie obróci za 3 tyg, to mi spróbują ją sami obrócić (dopóki jest jeszcze msce na takie manewry) albo cesarka, a dodatkowo wcz jak szłam do pracy to mnie złapał skurcz w .....CIPĘ!!!!!!!!!! MYSLAŁAM ŻE RODZĘ!!!!!!!!! NORMALNIE JAKBY MI SIĘ KOŚCI MIEDNICY ROZSUWAŁ I ROZRYWAŁY!!! BÓL JAK CH**!!!! nie było nigdzie ławki, myślałam,że usiądę na krawężniku i wezwę karetkę, złapałam się za kroczę i stoję..na szcz po kilkudziecięciu sekundach puściło, ale zlałam się potem i drogę,kt idę 10 min szłam 30!!!! wieczorem miałąm powtórkę z rozrywki..zadz do położnej, kazała wziąć cepły prysznic i paracetamol i jakby się zaczęło powtarzać to do szpitala..a jełop/kretyn/mąż na szkoleniu, 150km away i NIE ODB TEL!!!!!! K-R-E-T-Y-N!!! no i dzis położna mi pow,że to albo na tle nerwowym(mam zwolnić i mysleć o miłyh rzecach i wyeliminować stres, albo b) mała "stoi" na kościach miednicy i jak się denerwuję,to się obkurcz mięśnie i mała może odruchowo "tupnąć" i jak mi trafi na nerw przy kości to powoduje to skurcz mięśni..i BOLI!!!!! ..przynajmniej wiem,ze nie rodzę...no i jak tu się nie stresować???????? Tosia,źle Ci napis, za 3 tyg nie za 2 i właśnie będzie wtedt mi 31 tc leciał i że mam duży brzuch juz i dużo wód i mała duża to potem może byc ciężko ją odwrócić a już będzie na tyle wcześnie,że jak ją obrócą głową w dól,to potem już sama raczej się nie wyfiknie do góry ;) a pytałam o kupę...lewatywy nie robią, i nie golą, by nie podrazniać, chyba,że sama chcę to mogę sobie zafundować, ale jak walnę klocka, to moja najgrubsza na swiecie polożna pow, cyt:" mamy tu takie specjalne angielskkie kubeczki to wyławiania kupki z basenu", rozbawiła mnie tym,ze tak naturalnie do tego podeszła, mam nadz,że bedzie przy moim porodzie :) ok mialo byc krotko i jak zwykle wyszlo dlugo..ide zjesc brzoskwinke...a brzoskwiń nie lubię!!!a zjadłam już dziś 4!!!!! i UWAGA UWAGA.....800 G TRUSKAWEK!!!!! TA DA!!!!!!...własnie to co jemy w ciąży sprawia,że dzidzia będzie to tolerować po porodzie-tak ja słyszałam, uczulają dzidzię produkty kt jemy karmiąc piersią i to tylko te,kt przenikają do mleka matki, czyli np truskawki, czekolada,orzechy itp,aletez nie zawsze :) MATRITA OLIVIA!!!!!! POWODZENIA!!!!! Ja zaszłam za "pierwszym strzałem"..(rajty kabaretki ubrałam;) ...ale my sie tak specjanie nie staraliśmy, chcieliśmy tylko sprawdzić czy możemy, bo w sumie ja zawsze na tabletkach byłam a i on nigdy nie próbował bez zabezp...no i spróbowaliśmy RAZ ..już wiemy,żem plodni ;)
  6. kaja09

    Sierpień 2009

    Basia, jak ta kuchnia???? wstaw foteczki :) Mona, mam nadz,że szybciutko się uporacie z finansami, pieniążki niby rzecz nabyta,ale dobrze jak są...poza tym, są rzeczy "ważne i ważniejsze" i dopóki macie siebie i się kochacie macie wszystko :) daj znać jak pozałatwiałaś sprawy, trzymam kciuki!!!! Aga 2515 jak tam po komuniach? najedzony brzusio??? :) ...poszłabym na jakąś komunię... Tosia, śliczny balonik masz!!!! :) a! i chyba mamy imię...mąż zadecydował (ja zodiakalna waga i się waham i waham, więc dlatego piszę "chyba", (na bank w kościele ksiądz powie:" ja Ciebię chrzczę CHYBA KAJU...")....no więc postanowione- pierwsza wersja najlepsza...Kaja będzie :) Pozdrowionka dla wszystkich brzuchatek i miłego poniedziałku!!!! ja dziś od 5.30 na nogach, bo B wyjeżdżał na szkolenie..na tydzień!!!!!!!!!! buuuuu........znaczy do piątku!!!! a ja tu sama z córką Kają.....wzięłam się ostro za prasowanie ubranek już poprałam białe (ubranka, pościele, pielusie itp) i nawet błękitnego mam jedną pralkę...schnie mi żółte i kremowe...co by było zajęcie jak wrócę z pracy i męża nie będzie....pewnie będę tu zapisywać strony przez tę samotność:) ale fajnie się piere takie małe ubranka..jak wyjmę swoje i B z pralki to całą michę rozwieszam 2 min (powieszę jego spodnie i pół michy nie ma) a tu- wieszam i wieszam i nic nie ubywa...jakie to aciuuuupkie :) ...wzięłam się za to prasowanie i Wam powiem, że już się męczę strasznie- co chwilka musiałam sobie zrobić przerwę...dobrze,że nie zost tego na później bo bym nie dała rady (gadałam z kuzynką co rodz w tamtym roku w sierpniu i mi pow,że ona porobiłą już wszystko w KWIETNIU -bo się doczekać nie mogła..i dobrze, bo potem była 6 tyg w szpitalu!!!) no to jadę z praniem i prasowaniem...jak dotąd mi się podoba :) lecę się szykować do pracy...czas najwyższy bo ostatnio to labę miałam ponad tydz, ale za to jestem wypoczęta i lepiej się czuje, nos nie krwawi, bok mniej kłuje...oj przydało by się już zwolnienie....ale co tam, tydz i wolne!!!!!! i przylatuje tym raze dla odmiany mój tauś i brat nananana!!!! miłego dnia, papapa!!!! ( chyba str 408 należy do mnie, co? jak zwykle się rozpisałam)
  7. kaja09

    Sierpień 2009

    kakcioWitam po długim czasie brzucholki :) Zostałam odcięta od neta :( Jeeeeeeju te fotki Kaji są śliczniuchne :) :) :) :) Czytanie wszystkich postów zajmie mi chyba wieki :/ Miluśkiego dzionka :* dzieki Kakcio! a gdzie byłaś jak Cię nie bylo kobieto??? :) jak brzusio? wsz ok u Was?
  8. kaja09

    Sierpień 2009

    abarkahejJa tylko na chwilunię weszłam zobaczyć co się dzieje, Kaju piękna córcia! Dziewczyny po wizytach u lekarza super że wyniki ok i dzidzie rosną zdrowe:-) Ja dzisiaj padam, położyłam się bardzo późno, odwiedziła mnie siostra więc pogadać trzeba było.., Mattikowi jakiś kaszel się przypałętał i noc z głowy, czekam aż mąż wróci żeby zwiać na drzemkę, w dodatku mam straszną zgagę:-( Ale to nie wszystko, jadę do teściów na tydzień bo stęsknili się za wnukiem wiec pakowanie... a na dodatek hormony mi dziś zafundowały taką burzę że się z mężem od rana pokłóciłam, znowu o poród, ale on ma pietra... i tak nie ustąpię;-) pozdrawiam!!!! hej Abarko! mam nadz,że mały już nie kaszle i korzysta z pobytu u dziadków ile wlezie :) a czemu kłócisz się z mężulkiem o poród? nie chce być przy Tobie? ja też mam "ataki hormonalne":) wczoraj wybuchła jak mi mąż powiedział,że idzie sobie na dwór zapalić i za 3 min będzie(????) ale mija szybko na szczęście:) a co do porodu, to ja wcz mialam atak paniki- i mam naprawdę śmieszne lęki- nie boję się bólu tylko że a) będę bez skarpetek a mam odruch bezwarunkowy i NIENAWIDZĘ jak mi ktoś dotyka stopy i jak nie lekarz albo położna przypadkiem dotknie w stopę to na bank kopa w nocha zawalę(!!!!) b) a ja ciągle boję się kloca!!!!! tu nie robią lewatywy w szpitalu (chyba bym nie dała sobie zrobić i tak) a w dmou nie robiłam, nie wiem jak to wygląda i ogólnie odruch mam jak przy stopach...jakaś pieprzona estetka ze mnie! nie tyle martwi mie,że walnę kupę, martwi mnie,że mój mąż będzie przy tym wszystkim! a on twardo jedzie,że będzie i już i że wymyślam i,że nie robi mu różnicy i jest na to gotowy...a ja dalej mam bloka...no i jeszcze nie chcę by lekarzem był facet i nie chcę rzadnych studentów itp itd...no mówię atak paniki miałam wczoraj...aż się B śmiał,że ja to najchętniej bym urodziła sama w łazience jak on będzie w pracy i jak wróci to już by było pozamiatane a ja wykremowana....rany! nidgy tak nie miałam....
  9. kaja09

    Sierpień 2009

    kasiunia icześć dziewczyny!!!! no i witam nasze kochane brzuszki!!!! mój mały szaleje aż mnie żebra bolą :) kaja śliczna dzidzia!!!!!!!! mam pytanie dziewczyny do którego tygodnia ciąży można robić usg 3 d?????? dziś w nocy mały mnie obudził i dwie godziny nie spałam coś się wiercił. życzę wszystkim dziewczyną miłego i słonecznego dnia i dawki kopniaków od dziecinek :) Kasiunia, co gabinet to inna polityka, niby można do 32, ale mi powiedzieli,że najlepiej tak w 26- 28tc bo wtedy dzidzia nie jest ani maleńkim chudzielcem (ma już troszkę tłuszczyku:) a jest jeszcze na tyle mała by się swobodnie poruszać i zmieścić na monitorze i są ładne ujęcia, jak jest już za duża to ma mało miejsca i nie ma jak się ruszyć :)chyba o to chodzi...bo my robiliśmy w 26+4 i Ci powiem,że wcale takiego lzu to tam nie ma :) i większość nagrania jest na bużkę małej, mamy też ujęcie całej dzidzi, ale tylko na chwilkę się udało:)
  10. kaja09

    Sierpień 2009

    Mama_MonikaA ja dzisiaj o 4:00 rano dostałam skurczu łydki pierwszy raz w życiu, kurcze nie wiedziałam, że to takie niemiłe uczucie :/// Mamo Moniko! mnie też skurcze nigdy nie łapały (raz w stopę na basenie ) a teraz jak śpię i w nocy się przeciągam to mmi cała łydka kamienieje,na szcz nie aż tak by bolało i bym musiała wstać,ale nic przyjemnego...podobno pomaga wciągnięcie bananka przed spaniem- ja tak robię od jakiegoś czasu i jest ok :)
  11. kaja09

    Sierpień 2009

    justynamularzHejka:) Kaju sliczne fotki powiedz ty mi czy juz dzieciatko ma otwarte oczka?czy jeszcze nie za wczesnie? cześć Justynko! no ja pytałam, bo ponoć jak się przyłoży latarkę to dzidzia widzi światło, ale moja jakoś nie reaguje na te latarki (może jej przystawialiśmy do pupci???;) i mi jedna lekarka pow,że dzidzia może i by zobaczyła,ale raczej nie otwiera oczu...bo nie ma po co!jest ciemno i jest nauczona,że tam nic nie widzi (to było na usg w 21tc) a na tym 4d jak zapytałam,czy dzieci otw oczy, to kobieta z uśmiechem mi odp,że nie i że nigdy nie spotkała się z tym by jakieś dziecko otw oczka...więc sama nie wiem, piszą jedno,robią drugie.. a powiedz mi, kupowałaś już proszek do prania ciuszków dzidzi? ja kupiłam Fairy non bio...mam nadz,że będzie ok, bo już prawie wszystko poprałam....
  12. kaja09

    Sierpień 2009

    Tosia27Dzien doberek:) Kaja ale Ci zazdroszczę:) to niesamowite co opisujesz... te wszystkie gesty i ruchy i to na wielkim projektorze:) super:) no i najważniejsze że z nereczką lepiej - uspokoiłaś się? koniecznie wrzuć jakąs foteczkę... imię już wybraliście? a ja od rana załatwiałam sprawy, teraz siedzę i popijam Kubusia:) coś bym zrobiła ale sama nie wiem co:( dla przyjemności mogłabym poprac te ubranka i poprasować ale przed remontem nie ma to sensu... mąż lata po mieście i załatwia sprawy a ja sama w domku. W sumie mogłabym posprzątać po zimie auto ale... dokładnie Tosia, uczucie, którego nigdy nie zapomnę,dziś jak mi już opadły emocje to oglądnełam ten filmik jeszcze raz,sama ..i się zryczałam oczywiście... no, a nerka naprawdę mnie uspokoiła, i cieszę się,że była ta babka fajna, bo jak dzw i pytałam przez tel, czy mi w tym zakr też sprawdzą nerki, to powedzieli,że ogólnie, to ten pakiet to jest bardziej pamiątka niż badnie i że na badanie to jest inne usg i wtedy bym musiała jeszcze raz się umówić i zabulić 60 funtów (za tzw anomally scan) ale jak weszliśmy to od razu zapyt i pow,że zob co da się zrobić i na sam koniec pow, "no dobra, wiemy, że jest śpiąca królewna, zaglądniemy jej jeszcze w nerki" :) ...kamień z serca :) ..a imienia jak nie była tak nie ma....znaczy, ja się waham między Alicją a Kają własnie...stwierdziłam,że tyle samo będzie tłumaczenia z Kają (że przez "j" a nie "y") co z Alicją (że przez "j" a nie "i")..i w sumie Kaja jakoś mi swojsko brzmi..nie wiem czemu ;) ..i tak samo sie mówi jak się pisze....a na Alicję będą mówić Alicia albo Alice...ale Alutka mi się też podoba...jak ją zobaczyłam to taka właśnie malutka Alutka była na tym wielkim rzutniku :) ...a B mi się wcz zapytał...."a może Aneta? Anette? "....noooo i masz! jak tak dalej pójdzie to mnie nerwy wezmą (znowu) bo jemu jakoś "wszystko jedno byle zdrowa była"... ...ubranek jeszcze nie zaczęłam prać...może za chwilkę...albo jutro....
  13. kaja09

    Sierpień 2009

    helllo!!! jestem! ...na chwilkę,ale jestem! właśnie skończylismy przegrywać filmiki i drukować zdjęcia i jutro śmigam z rana na pocztę wysłać moją Gwiazdę do babć i cioci (mojej kuzynki)...ach się nie mogę napatrzeć....wstawiam Wam trzy..ciężko wybrać, bo jest ich ponad 30 a w sumie to bardzo podobne, bo mała spała,ale jest jak ziewa,jak ma śliczną, spokojną buziunię i jak się przytula do swojej rączki :)
  14. kaja09

    Sierpień 2009

    a nie mówiłam!!!!! mała mi usnęła jak tylko wsiedliśmy do samochodu ...zjadłam batonika, wypiłam 0.5l Coli i NIC! suseł mały!!!! jak kobita włączyła usg to była....główką nad moim pępkiem, pupką na dół i ...twarzą w str mojego kręgosłupa...widzieliśmy...plecy!!!!! i se ssspaaaaaałaaa...no nieeee! ja tu bule 130 funtów za 5 min filmu, a ta udaje,że niby "grzeczna,wstydliwa i do mamy się tuli"!!!!!!a 10 min wcz rzucała się jak ryba na brzegu!!!!! i co? musiałam się kulać, w końcu obróciła się przodem i ostentacyjnie ziewnęła (w pokoju był projektor i zgaszone światło i wszystko co było na monitorze lekarki widzieliśmy w wieeeelkim powiększeniu-na całą ścianę - na rzutniku-czad!)i położyła sobie dłonie (cudne pięciopalczaste łapeczki) ..na twarzy..."a kuku! nie ma mnie!" a jak zaczęliśmy (ja,mąż, lekarka) pukać i wołać do niej, to....zmarszczyła brwi, wydęła usteczka i wyglądała jakby miała się rozryczeć!!!!! ewidentnie okazała nam niezadowolenie wielkie! ogólnie badanie trwało godz!!!! było "zatykanie uszu rączkami,przeciąganie, ziewaaaania ze 40 razy, składanie usteczek do ssania/gwizdania/ picia przez słomkę (nie wiem jak to opisać)...a na koniec złożyła obie rączki po jednej str buziuni i ...usnęła :) no CUUUUDNE I NIESAMOWITE PRZEŻYCIE!!!!! WARTE TYCH PIENIĘDZY!...na dodatek, za to,że musieliśmy czekać, bo mieli małą awarię (zabrakło im pamięci i musieli pousuwać inne filmy), zamiast 5 min nakręcili nam 20 i mamy podłożoną muzyczkę z "Króla Lwa" i dostaliśmy gratis 10 zdjeć a nie 4 i płytę ze zdjęciami (34 fotki) a w tym pakiecie za 130 co zesmy wykupili były tylko 4 zdjecia i 5min film w pakiecie za 200 (najdroższym) jest 10 min i 20 zdjęc na płycie! my mamy jeszcze raz tyle!!! cieszę się jak głupia, mogłabym gapić się na nią w kółko! a! i najważniejsze: potw się, jest dziewczynką, pokazała co miała jak dotknęła stópką do czoła i próbowała wziąć stopę do buzi na zmianę z pępowiną :) i sprawdz nerkę....już się tak gwałtownie nie pow, praktycznie o 2 mm tylko, więc prawa nerka już dogania, i pow nam lekarka (akurat usg robiła nam ta sama co w szpitalu, więc się uspokoiłam,że jestem w rękach profesjonalistki, bo ponoć to 4d to bardziej komercyjne niż medyczne),że są duże szanse,że do porodu się wyrównają, a jeśli nie to na bank po porodzie jak zaczną pełną pracę :) tak się cieszę! jak zgram filmik i zdjęcia na kompa to postaram się Wam pokazać, ale B musi mi pomóc bo ja niekumata a dziś od rana w szpitalu byłam na kontroli, ocz ok, tętno 110/60 i dzidzia kopie :) ...chyba zabiorę się za pranko ubranek ....spadam,bo B uczy się do egz i mu komp potrzebny. i woła już na mnie. buziaki zasruski!
  15. kaja09

    Sierpień 2009

    ...tyle,że Maleńka nawala ile wlezie! nie śpi ani chwili, aż się boję co to będzie jak ten perszing zacznie raczkować i chodzić...na bank schudnę po porodzie ..a jak znam życie,to jak tylko włączą usg to albo pokaże mi plecy i tyłek (jak to w 12tc zrobiła), albo złoży rączki jak do modlitwy, mocno splecie paluszki i nóżki zaplącze tak,że nic nie zobaczymy (jak to zrobiła w 21 tc;)....psotnica moja...
  16. kaja09

    Sierpień 2009

    ..nooo to wyczułam moment....wykąpałam się, wybalsamowałam,mężuś przygotował i frytunie i paluszki rybne, usadowiłam się wygodnie z telerzem pyyyysznego jedzonka i se myślę, zobaczę co tam u sierpniówek...a te o KUPIE!!!!!!!!!!!!!!ZATWARDZENIU!!!!!SRACZCE!!!!! ...jadłam i czytałam z zapartym tchem oczywiście ;) no i pewnie,że się wypowiem, a jak! a) mi przepisała położna to "lactulose" jakiś tydz temu,tyle,że mi kazali pić po TRZY łyżki dwa razy dziennie!!!!!!!!!! i szczerze mówiąc to "efektu szampana" nie miałam..odetkało mnie po 3(!!!!!!!!!) dniach dopiero!!! i działa,ale łagodnie na mnie...ja to jestem rekordowiec, więc strach pomyśleć co będzie po porodzie!!!! ....i na bank walnę kloca na porodówce! załamię się jak mi podczas porodu w wodzie wypłynie jakiś okręt podwodny!!!!!!!!!! ...mam nadz,że nikt nie je teraz... a ja za 1.5 godz na usg........ale mnie nosi!!!!!!! dzw by potw termin bo miałam dost maila z potw a nie dost, termin potwierdzony, mam zjeść coś słodkiego i napić się gazowanego przed badaniem by obudzić maleńką :)
  17. kaja09

    Sierpień 2009

    spadam ogarnąc trochę mieszkanko, bo obiecałam sobie,że będę sprzątać "na bieżąco"..i dupa blada :)
  18. kaja09

    Sierpień 2009

    maaatko, ile ceregieli!!!!! aż się wierzyć nie chce! ja się już nauczyłam, ze tutaj wale do sklepu i mówię,że coś jest nie tak i mi oddają siano i tyle...tak np oddałam B kurtkę, kupiłam mu na Gwiazdkę, okazało się,że za tęga i pojechaliśmy po świętach wymienić, nie mieli mniejszego rozm, oddali kasę bez pytania, prezprosili,że prezent się nie udał i mieli nmadz,że wybierzemy coś innego,ale nie wybraliśmy, kupił kurtkę w innym sklepie...jak czasem patrzę jak w tej polsce potrafią człowiekowi utruć...jak pojechaliśmy ślub załatwiać to pani w USC była najważniejszą babą w kosmosie normalnie i obraziła się prawie na nas jak pow,że w Anglii mieszkamy!
  19. kaja09

    Sierpień 2009

    z resztą dokładnie jak mówisz,rozprucie na szwie to jedno a podarty bubel to drugie. na szwie zeszyjesz i nie będzie widać, to byś musiała całe pocerować!!!
  20. kaja09

    Sierpień 2009

    ale jaja z tym bolerkiem!!! nie wierzę,że ludzie mają taki tupet! i co? odda Ci kasę? o ile wiem, to możesz każdy towar reklamować, bez wzgl na to czy kupiłaś w necie czy w sklepie, możesz po prostu zmienić zdanie i po bliższym przyjrzeniu się zrezygnować, tu mam dwa tyg na oddanie...ostatnio oddwawaliśmy karuzelkę nad łóżeczko i mimo,że było 2.5 tyg od zakupu przyjęli bez problemu, pow tylko,że jest za niska na moje łóżeczko i dzidzia będzie haczyć a wcześniej nie mogłam bo miałam łóżeczko nie złożone...chyba w Pl też są jakies prawa konsumenta...jeżeli nie możesz powołać się na uszkodzenia, bo nibhy były w opisie to powiedz,że rozmiar nie teges i niech albo wymieni albo odda kasę, chyba można reklamację składać?
  21. kaja09

    Sierpień 2009

    a odnośnie proszków...ja to mam problem,bo tu nie ma ani Jelpa ani "dzidziusia"/"bobasa" ani nic w tym stylu! pytałam w pracy babek, one kupowały "Fairy non bio" ...słyszała któraś? Może Ty Justynko coś wiesz,albo Alisss???(a tak nawiasem mówiąc,to gdzie są Alisss i Justynka????dawno ich nie widziałam...)...no i zakupiłam ten Fairy z dzidziusiem na etykietce,ale czy to się nada -nie wiem...to samo mam z kosmetykami dla dzidzi, ze znanych mi marek to tylko Johnson Baby widziałam,reszty nie znam, mojej kuzynki mała ma na Johnsona uczulenie i toleruje tylko Nivea Baby..a tu nie ma Nivea Baby...oby moje nie było uczulone...:/
  22. kaja09

    Sierpień 2009

    Karol, ale się cieszę, że Ci się tak podobało....ja już tuptam z nogi na nogę...ciekawe co mi moje małe pokaże...też się zastanawiałam, jak ja wkleję filmik, bo zielona w tym temaci..chyba trzeba Królowej Roni I zapytac ;) no ja za swoje usg wybulę dziś 130 funtów ( i to jest najtańsza opcja..następna koszt 180...i różnu się tym,że film ma 10 a nie 5 min i jest szczeg badanie dzidzi,ale ja badania mam robione za darmo w szpitalu i nawet jak mi powiedzą,że ta nerka ciągle się nie zmniejszyła to i tak nic nie zrobię a tylko się będę dodatkowo denerwować, więc idziemy tylko ogólnie sprawdzić, czy wsz ok, nagrać krótki filmik i potwierdzić płeć, mam nadz :)
  23. kaja09

    Styczeń 2010

    ale szok!!!! już STYCZEŃ !!!!! ale ten czas leci!!!!! Gratulacje Kochana! I cudownych i spokojnych 9 miesięcy!!!!! A tak niedawno się sierpniówki zaczynały ujawniać ;)
  24. kaja09

    Sierpień 2009

    witajcie kobietki! wcz się nie odezwałam bo padłam i od 16 praktycznie juz spalam,ale jestem! usg nerek i watroby nic nie wykazaly, ale na wsz wyp dostałam zwolnienie do końca tyg i mam odpocząć,bo mi spadło żelazo i mam krwawienia z nosa i być może ten ból w boku to jakis ucisk na mięsień, bo w pracy ciągle siedzię i się skręcam bokiem jak pracuję z dzieciakami, a poza tym dzis wielki dzien- mała zagra w swoim pierwszym filmie!!!!! nie wiem jak ja wytzymam do 19.50!!!!! i mam nadz,że mała jest ciągle dziewczynką! lol! :) Karol, jak tam po badaniu???? Dawaj znać!!!!! pierwsza moja myśl rano to była o Twoim 4d!! Ronia, Królowo! leje z Ciebie wariatko!!!! jesteś niemożliwa!!!!! więcej fotek!!!!!! Ania, moja kuzynka też ma mieć operację na polipy i mój tata miał i ponoć nic stradznego,zabieg bardziej niż operacja....a chłopy tak mają,że twardziele dopóki nie pukną się w nóżkę! mój B skręcił kolano na piłce...nie mógł chodzić, normalnie "o włos od amputacji!"..a do tego teściowa panikara miała pole do popisu-jak to mów B "pożywka dla bakterii" hihihi ..kobita 4 dni temu pojechała a mnie jeszcze trzyma!!!!! A co do plastikowych pudeł- ja z racji małego mieszkanka mam je poukrywane wszędzie! pod łóżkiem, pod łóżeczkiem, gdzie się da i bardzo się sprawdzają, kupilismy takie duże płaskie z pokrywką w Ikei :) kurde, jak zwykle chciałam jeszcze coś napisać i nie pamiętam...ok, to przejdę do prania ubranek...ja się chyba już zabiorę, bo mnie już nawala w boku a potem to będzie tylko gorzej chyba, i tak jak pisałyście, brzuch przeszkadza, kręgosłup przeszkadza, gorąco, nogi puchną itp....a B jedzie na tydz na szkolenie to będę miała zajęcie...stwierdził,że może się tym zając jak chcę,ale dziękuję,wolę sama :)juz to widzę! wczoraj dostał gorączki przy lepieniu pierogów :) a co do zakupów- kupiłam materacyk i nianię z czujnikiem oddechu i fotelik do samochodu :) zastanawiam się nad kupnem podgrzewacza,ale moja kuzynka mi doradziła by kupić najtańszy czajnik elektr- szybciej i taniej...nie wiem, nie mam pojęcia, na bank nie kupuję sterylizatora- przeleję wrzątkiem butle i będzie ok, wyparza się tylko przez kilka tyg prawda?co do przewijaka...ja marzyłam o takiej komodzie z przewijakiem,ale nie mam jej gdzie wstaic, a taki na łóżeczko to mi się nie podoba bo dzidzia cała zabudowana i jej w tym łóżeczku nie widać :) a poza tym to jak tylko zacznie się kulać i wiercić to taki przewijak już jest niewygodny i za mały podobno...niewim,,piszę co mi mówiono, ostatecznie stwierdziłam,że przewijaka nie kupuję, tylko sprawiłam sobie matę do przewijania z Ikei (taką przenośną) i sobie zawsze mogę ją rozłożyć,gdzie mi będzie wygodnie, czy w sypialni na łóżku, czy na sofie czy nawet na podłodze na kocyku...jak się sprawdzi, zobaczymy :) a tu moje wczorajsze odkrycie- szukałam filmików z usg4d w 27tc a znalazłam ten- bardzo mie wzruszył i zaskoczyło mnie,że dzidzie w 27tc są już taaaaaakie duże :) popatrzcie |(ja ryczałam, B też :) YouTube - Premature Baby Born At 27 weeks
  25. kaja09

    Sierpień 2009

    hej dziewczynki, już wróciłam :) wątroby się nie udało zbadać bo mi ciumoki nie powiedzieli, że mam nic nie jeść na 6 godz przed badaniem a ja żdżarłam duuużo! no i mam wrócić jutro na 1.20...ale za to pobrali mi krew i leukocyty spadły do 12000 ( a było 15100 a powinno 10 000) i CRP mam niskie, mocz nie wykazał infekcji bakteryjnych czyli ogólnie "była jakaś inf lub stan zapalny, ale ogrganizm sobie sam już z nią poradził"....tylko,że w boku ciągle pobolewa, ale może jutro cis więcej zobaczymy, a i żelazo mi spadło,lecz nie to nie dziwi,bo w zeszłym tyg codziennie mi leciała krew z nosa....dodatkowo zrobili mi ekg/ktg serducha małej, zamiast 20 min musiałam leżeć 45 bo mała ....dostałą 2 razy czkawki i straciliśmy sygnał :) hehehhe i raz wypięła się pupką do głośniczka wiercipiętka moja!!! a tętno jej skacze od 130 do 158!!! ponoć w tym okresie to 110-160 to jest norma, i dzidzia ma wiele miejsca to jeszcze szaleje i się obraca w kółko i ciężko co kolwiek zmierzyć :) ale było fajnie słychać jak sobie podskakuje przy tej czkawce :) spadam wstaić mięcho na farsz do pieogów...kupiłam 3 dni temu i się zabrać nie mogę a szkoda by było wyrzucać...buziaki! miłego popołudnia! i dzięki za kciuki!!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...