
kaja09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaja09
-
abarkawitam nie miałam siły już wczoraj pisać, miałam usg z którego wynika że mała jest już tak duza jak przypada na 35 tydzień, a to dopiero 33-ci, waga 2600 i jest już w pozycji wyjściowej:-) Chyba tymi morskimi rybkami tak ją podtuczyłam:-) buziaki!! ale masz już bobasa!!!! jaa!!!! ciekawe,ile moja waży..tu niestety nie mówią:( ciekawe czemu...jak spytałam, pow,żeby sprawdziła w necie ile waży dzidzia w danym tyg ciąży! buhahahaha!!!! robią tylko taki krzyżyk na wykresie, czy się mieści w normie, czy jest pow/poniżej normy...no i można sobie w przybliżeniu tylko odczytać...ja też się otatnio nie ważę bo się boję :) a w pasie z 67cm robiło mi sie już 110!!!!!! ...a morską rybkę jak bym żdżarła..łeeee jeeeeny.....ja w ogóle ostatnio to jak odkurzacz normalnie! TONY!!!!! WSZYSTKIEGO!!!!!!!!!! aż się boję!
-
Ronia, mówisz,że Ci różowe duże wyszły? a bardzo duże? może będą do szlafroczka pasować???? :P Tosia, jak tam? zatynkowali ćię czy co??? hop hop!!!! Mpearl, że niby zboczone ciężarówy z nas? ;) ..ale miałaś dzień pełen wrażeń...cieszę się,że Maleńka taka cud dziewczyna :) masz jakieś zdjęcia??? to było 4d? ja też się poryczałam,jak zobaczyłam Małą..za każdym razem ryczę, jak zobaczyłąm kropkę-srduszko, potem profil, potem rączki..ale będzie ryk jak ją wezmę w ramiona na porodówce!!!1będę w głos wyła!!!!! Quczaku nie rycz! kiedyś zagrasz jeszcze z dziećmi w piłkę! ;) Ania,Basia,Alisss!!! odzywać się!!!! Justynka, no właśnie ja też się zastanawiam czy dam radę...po tym tyg w domku to normalnie idzie mi w tej robocie jak krew z nosa...ja pracuję z nastolatkami i drażnią mnie coraz bardziej, do tego siedzę z nimi w ławce i normalnie brzuch mam jak kamlot jak wracam do domu...a do tego jest cholernie gorąco, w klasach brakuje powietrza!ledwo zipię! ale jeszcze 4 tyg szkoły i wakacje..mam nadz,że jakoś dam radę, bo bym chciała jak najdłużej z małą być i nie płacić opiekunce, a jak wezmę już teraz urlop to w sumie zanim Mała się urodzi to mi już 2 miesiące macierzyńskiego minie! ...a weź pogadaj, bo mi ożliwie dostosowali i warunki pracy i godziny, np, na egzaminach nie siedzę dłużej w koisji niż godz i dziś np posadzili mnie na specjalnym, wygodniejszy krześle (egzaminatorzy muszą stać) i otworzyli drzwi od sali (egz był na sali gimnastycznej) isobie siedziałam w przewiewnym miejscu przez godz, mogę robić sobie przerwy i jak mam ochotę to zamiast iść na lekcje, mam ciche przyzwolenie by sobie po prostu "poudawać,że pracuję" w pokoju nauczyielskim :) a do tego sami mi pow,że jak będę potrzeb odpocząć, to lepiej pokulac się ze 3 dni i wziąć 2 wolne byle się dokulać, no a poza tym teraz to już albo midwife albo badanie krwii, albo usg..i 2 dni w tym tyg mnie też nie ma...mam nadz,że jakoś poleci..a każym razie ich obowiązkiem jest dostos warunki pracy do Twojego stanu, ja wcz wypełniałam taki formulaż, re czy jeste zadowolona i czy szkoła zapewnia mi odpow warunki i jezeli chcę coś zmienić to co konkretnie...całe grono mi kibicuje ..nawet uczniowie:) ciągle mnie ktoś dotyka w brzusio i pyta jak się czuję :)...ale i tak po powrocie do domu,przez 2-3 godz jestem w stanie tylko siedzieć....
-
Madziaas, jak odeśpisz to daj znać co nakupiłaś,i wstaw zdjęcia!!!!! ja też zmykam,buziaczki i miłej nocki!
-
no ja już wyprysznicowana..od razu lepej:) ale za mną chodzi manna...albo zupa mleczna z ryżem....właśne wciągnęłam duszkiem przez słomkę szklane mleka truskawkowego...pyyyszotka!!!! ruszam z żelazkiem,pooglądam tv i poprasuję,jakoś ten brzuch niski nie daje mi spokoju:)
-
hej Madziaas! a Ty jak tam dzis się czujesz? kurna,nie oderwę się dziś od tego kompa..ide pod prysznic..muszę,ale będę później buźka!
-
hehehe! Kochaaaana, od wyładowań to ja mam męża:) Mona, nic się nie martw, dobrze,że się dużo dzieje bo czas szybciej leci i człowiek o głupotach nie myśli i nie denerwuje się pierdołami i nie wymyśla :) Powodzenia i myśl pozytywnie,że wszystko będzie takie super nowiuśkie i czyściuteńkie na przyjście Maleństwa:)Powodzenia! Aniu, głowa do góry! Na pewno będzie wszystko OK!!! Może po prostu jesteś "najbardziej w ciąży z nas wszystkich"???!!! ;) Będzie dobrze, najgorsze za nami, dziś w pracy mi jedna babk pow,że ona urodziła 9 tyg przed terminem!!!! właśnie po antybiotyku na infekcję dróg moczowych (AAAA!!!!!)...mała była 2.5 tyg w inkubatorku i luz..a to było 16 lat teu,dziś medycyna jest duużo do przodu :) a jej córkę uczę..jedna z lepszych uczennic w szkole..i kawał baby ...tak dla komfortu psychicznego, a tymczasem zaciskaj nogi i trzymaj mludę jak długo się da Buziaczki i 3mamy kciukasy!
-
roniakaja09roniaTorty cudne i takie apetyczne z lodową parą na środku ? A co do dławienia też tak czasem mam przy lodach nie przejmuj się buhehehheehe! Ronia, jesteś the best!!!! myślisz,że da się wytrzymac? ja zgage mam potem!!!! na szczęście nudności mi przeszły! a para była z cukru, a ja jełop zamroziłam! i mam u teściowej w zamrażalniku!!! i podobno jak rozmroże to się może teraz pokruszyc,a wystarczyło ją spryskać czyms tam czymś tam i mogło by se stać i stać....i bym se lizała,jakby mi smutno było! no! ale gość zadał sobie trudu, bo dzw do mamy mojej, pytał ile B jest wyższy, jaki ma kształt moja suknia i jakie dekoracje sali, jakie kolory...no wszystko tak pasowało,że szok!!! ja zaniemówiłam!!! a co nie masz już co lizać że Ci tak szkoda?? różnie to bywa...wiesz,że ja ostatnio to na sorbetach jadę ...spadam pod prysznic, bo moja się wierci już, za długo siedzimy na dupiszczu i czas się wyprostować
-
..coś mi się wydaje, że mi się wydatek na nowego lapka szykuje, by w tym wyłamałam zawias i mi teraz kabelki poszły i coś "nie styka"...literki mi nie wyskakują, głos się tnie, a załącza się wszystko 15 min.... :(
-
roniaTorty cudne i takie apetyczne z lodową parą na środku ? A co do dławienia też tak czasem mam przy lodach nie przejmuj się buhehehheehe! Ronia, jesteś the best!!!! myślisz,że da się wytrzymac? ja zgage mam potem!!!! na szczęście nudności mi przeszły! a para była z cukru, a ja jełop zamroziłam! i mam u teściowej w zamrażalniku!!! i podobno jak rozmroże to się może teraz pokruszyc,a wystarczyło ją spryskać czyms tam czymś tam i mogło by se stać i stać....i bym se lizała,jakby mi smutno było! no! ale gość zadał sobie trudu, bo dzw do mamy mojej, pytał ile B jest wyższy, jaki ma kształt moja suknia i jakie dekoracje sali, jakie kolory...no wszystko tak pasowało,że szok!!! ja zaniemówiłam!!!
-
ej no leci ten czas, tylko ten mój suwaczek jakiś wolny i nie może Was dogonić...myślicie,że jeszcze dam radę Was prześcignąć i bedę bardzije w ciąży????? (ale ja glupia..)
-
hej hej jestem! teściowa na łączach i mąż z pracy wrócił...trza się ogarnąć w końcu... ale jesteście gigantki!!!!!!! no czytam i sie dławię...lodem malinowym!!!!! heheehehe!!! Ronia,mówiłam,że za torta to się nie biorę, za wysoka ranga! ja to co najwyżej lodzik..i to nie za wielki;) a tu jest mój prezent ślubny :) kolega go w bagazniku wiózł 200km i mu trochę się pękło na boczku,ale przez to był jeszcze bardziej wyjątkowy...i pyyyyszny, taki mus orzechowy coś ala Ferrero Roche (tak to się pisze?)....owocowego nie było bo to zima, wiesz Ronia ;) a poza tym to mi coraz więcej ludzi mówi,że mi to chyba źle termin obliczyli i że brzuch i tak już nisko zszedł,że pewnie za3-4 tyg urodzę! lol!!!..czyżby sie szykował prezent na urodzinki Tatusia?
-
roniaziele to trzeba będzie zajarać przed rozwiązaniem chyba hehehe...czujesz ....tski relax na porodówce...a nie jakieś tam epidurale! i mruczenie zamiast krzyków...czemu nie..tylko mogłoby trochę spowolnić akcję porodową, ale co tam i tak by ci było wszystko jedno, by się siedziało....a! i nie zapomnij powiedziec, jak już założysz ten szlafroczek i papucie,że Ty princeskę to owszem, urodzisz,ale tylko w pokoiku pomalowanym na różowo! ...i w tym momencie należy obejrzeć sobie paznokcie, czy róż się trzyma:)
-
piękny ten ślubny!!! taki delikatny....cudny! uwielbiam takie...zaraz pokażę Ci mój weselny (w prezencie slubnym dostałam od znajomego cukiernika:) ..niespodzianka to była,bo my tu a chłopak w Łodzi,z moja mama ustalali jaki ma byc:) ...a funt to tak 4.5-5 pln, czyli jakies 80- 100 zł wyjdzie...
-
roniakaja09...a z ciekawości...skoro masz mężunia obok..ile w Pl koszt taki 20cm torcik z bitą śmietaną? wiesz co tutaj za kg liczą i za kilogram jest 35zł tak coś mi się kojarzyło...tu płacę za incze 8-inczowy kosztuje 20 funciaków...chyba,że kupię gotowca marketowego,ale te mi nie smakują i raz w roku mogę się szarpnąć na prawdziwy tort...tym bardziej,że sama nie dam rady upiec..może kiedyś....
-
hehehehe!!! takie mega futerkowo-różowe, mogą byc z piórkiem i napisem "princess"..paznokci nie zapomnij pomalować! jak chcesz to Ci zafundujemy gońca z różowymi balonami i jakieś ziele w kolorze róż też Ci fundniem
-
...a z ciekawości...skoro masz mężunia obok..ile w Pl koszt taki 20cm torcik z bitą śmietaną?
-
hehehe..powiedzą,ta to ma film, dziewczynke rodzi to nawet w różowym szlafroku przyszła! zapodaj se do tego różowe galoty i szczoteczkę do zębów:) a co!!!!!!!!!!
-
no własnie na każdym torcie podoba mi się coś innego i chyba zamówię kombo-po trochu z każdego kolo mnie przeklnie! :P a! zapomniałam,że masz męża cukiernika! właśnie! fachowa porada będzie ...a co do smaku, no urodził się latem i przez to ZAWSZE ma "lekki owocowy torcik"...więc u dla złamania rutyny kupię inny w tym roku :)
-
..oczywiście napis zmienię na torcie ...a co do torby do szpitala, ja nie wiem JAKĄ MAM KUPIĆ????? bo nie wiem,ile mam w nia nawsadzać! tu trzymaja tylko 24h po porodzie, chyba,że sobie zażyczę dłużej bom nie gotowa iśći sama zająć się dzidzią, albo mam jakieś nieteges wyniki/cesarkę...no to mam się pakować na ile? 5 dni? czy na 1? i czekam,aż mi pow na szk rodz,co mam przynieść ze sobą do szpitala...a szlafrok to ja mam taki mega-żółty, puchato-frotowy od męża na urodzinki dostałam,ale chyba będzie mi w nim za ciepło...no i nasutniki mówicie,że trzeba...a nie mam...
-
Witajcie Kobietki!!!! Ronia, nery działają, mcz leci,ale ciągle jeszcze piecze...ale i tak jest o niebo lepiej.mam jeszcze antybiotyk do jutra (chyba przeoczyłam jakieś tabletki o 6 rano...:/) ...zob,jak będzie "po"...jutro szkola rodzenia, w środę położna a w czw usg na nerki Niuni..ale tydzień... Abarka! Welcome Back!!!!! śliczna fotka!!! pięknie wyglądasz!!! Alisss..no właśnie ta jedna godz robi różnicę,nie? ile razy ja zadzw do mamy i zdziwiona pytam "śpicie już?!" Ania83! miałaś się oszczędzać a Ty jakieś zamiatanie, sprzątanie, prasowanie! siadaj i leż babo! :) i jak pokoik dla Małego? Gotowy?a! uśmiałam się z tej Twojej interpretacji rozcięcia na koszuli! heheehe..już widzę jaką bym ja miała minę!..a swoją drogą to ja mam problem z koszulą! bo szukam i nic! albo jakieś sexi-flexi..niby ważne,by czuć się zadbaną w każdej chwili,ale nacięcia na sutki obszyte futerkiem to nie to samo co koszula do kartmienia chyba,co?się dziecko sierści nałyka....a tak powaznie,to jak patrzyłam to były albo takie z 3-4 guziczkami (cyca raczej nie wystawię przez to, bo ZA MAŁE!!!!...a jak już rozpinana, to typy koszula i spodnie NA DŁUGI RĘKAW, albo do samej ziemi,jak babcia jakaś..tylko czapkę-stożek i pomponik cholera! Aga2515! Gratuluję dzidzi i cieszę się,że wszystko OK!!!! martwiłyśmy się o Ciebie,bo żeś nam znikła!!! czekamy na zdjęcia (dzidzi i dzidziusiowych zakupków:) Agatha! Zdjęcia!!! nie myśl,że się wymigasz!!!!:) ...a mój małż wczoraj...PRZEPROSIŁ...bez kwiatów i klękania i błagania na kolanach (ale to sobie wyobraziłam)...ale za to szczerze i ze skruchą i wiem, ile go to kosztowało...no i nie było mnie wieczorem by byliśmy we wspólnym okopie ..a w zw z pojednaniem,to chyba mu zamówię jednak tego urodzinowego torta...tylko nie moge się zdecyd, który wybrać..jaki Wam się podoba?: Logowanie do nasza-klasa.pl Logowanie do nasza-klasa.pl Logowanie do nasza-klasa.pl Logowanie do nasza-klasa.pl ..i nie wie czy kawowy,czy orzechowy,czy czekoladowy..(owocowy miał w zeszłym roku)wszystkie są z bitą śmietaną i z dost do domku może być....co myślicie?
-
ja jestem:) jak się czujesz Słonko? :)
-
MADZAAS!!!! A WY TEŻ MIELIŚCIE ROCZNICĘ!!!!!!!! ...składałam życzenia???...wiesz, bo ja teraz to jakaś nieteges....tak czy siak, jeśli nie, to spóźnione,ale szczere NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA I WIEEEELU CUDOWNYCH LAT RAZEM:)
-
śliczny pierścionek Tosiu!!!...romantyczny ten Twój mężulek...:) ...a my na grilla nie pojechaliśmy bo mam nastrój do bani i mi się nie chciało z domu ruszać...widzę,że chyba dzień taki..mam nadz,że do porodu tak nie będzie...
-
spadam do prasowania, bo już straszy ta kupa różowych ubranek!!!:) miłego dzionka dziewczynki!!!!
-
heheehhee...no dokładnie!!!...w końcu po kilku nocach na sofie, łóżko wydało mu sie meeega wygodne pewnie