
kaja09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaja09
-
przyszedł kolo robić podłogę i prysznic...może w końcu będie mi dane stanąć na suchej wykłaadzinie...ciumok jeden...
-
ale fura!!!!!!!!!! cioooootka!!! świetny!!!! ..a co do ruchów to ja w ogóle byłam inna od początku, bo mnie pierwszy raz kopło w ,,,15tc!! potem dłuuugo dłuuugo nic, a teraz to od stuku-puków po przeciąganie i kocie grzbiety:) czasami sie wystraszę bo tak twardo uście,że jest jak taki mały kamlotek i nie reaguje,ale już ją czuję dobrze przez skórę i wiem gdzie puknąć by ją obudzić jak się martwię:) a czkawkę pierwszą to poczułam jak mi ktg robili, ale smiesznie było słychać na głośniku!!!!...ostatnio dostała czkawki (ale to strasznej,aż mi brzuch cały podskakiwał!)....zaraz po sexie!!!!! ale nas sprowadziła na ziemię!!!!!hehehehe
-
Tosia27kaja09 dokładnie! bo mi się normalnie cofać i ulewać zaczęło!!! bleeee!!!! dlatego na noc już nie jem też, i mniej piję, spię wyżej-dodatkowa poducha i jem częściej a mniej...pomaga,ale nie zawsze...a pamiętacie jak pisałyśmy,że nam bobaski jakby się "wzdrygują i drżą" w brzuszkach???wiecie co mi mama wcz pow????....że dzieci/ noworodki tak robią jak skończą SIKAĆ!!!!!!!!!...że po mnie wiedziała,że właśnie zlałam pieluchę bo zawsze na koniec było "strząśnięcie"...i zawsze na nie czekała,bym wysikała się specjalnie już do końca by za chwilkę nie trzeba było mi nowej zakładać! :) ciekawe.... no to ciekawe... w sumie one robią już w nas siusiu... podobno całe wody przefiltrowane są w ciągu 3 godzin:) w 3 godz tylko? a jak to się filtruje? nie mogę tego pojąć jaki to cały mechanizm jest...a jak to jest z kupcią? skąd jest smółka skoro dziecko jest w wodach i je pije i wysikuje i tak w kółko?...ale mam pytania...to ten antybiotyk
-
moja to kilka razy dziennie tak się"trzepie" :) i czkawki dostaje też często :)
-
Tosia27madziaasCo do zgagi to ja też miewam coraz częściej:( I częściej mi coś niedobrze,hmm jakoś późnoWiesz zauważyłam że ostatnio i mi robiło się coś niedobrze jakby mdliło... i znalazłam na to sposób:) mniej jem:) widocznie bejbik uciska... teraz np. zamiast 3 kanapek jem dwie i jest o wiele lepiej:) dokładnie! bo mi się normalnie cofać i ulewać zaczęło!!! bleeee!!!! dlatego na noc już nie jem też, i mniej piję, spię wyżej-dodatkowa poducha i jem częściej a mniej...pomaga,ale nie zawsze... a pamiętacie jak pisałyśmy,że nam bobaski jakby się "wzdrygują i drżą" w brzuszkach???wiecie co mi mama wcz pow????....że dzieci/ noworodki tak robią jak skończą SIKAĆ!!!!!!!!!...że po mnie wiedziała,że właśnie zlałam pieluchę bo zawsze na koniec było "strząśnięcie"...i zawsze na nie czekała,bym wysikała się specjalnie już do końca by za chwilkę nie trzeba było mi nowej zakładać! :) ciekawe....
-
a kiedy miała być? na pewno będzie lada chwila...wzięłaś pod uwagę,że wcz święto było?
-
no to mamy te same prolemki widzę...ja nigdy w życiu zgagi nie miewałam! a teraz kilka razy dziennie! najgorzej jak śpię i mi podejdą kwasy z żołądka..no masakra! budzi mnie! i też miewam lekkie mdłości ostatnio zauważyłam...w zeszłą sobotę z tą infekcją w szpitalu to siedziałam z pojemnieczkiem na pawika,bo b yłam pewna,że walnę B dzw właśnie, kupi mi witaminy dla kobiet w ciąży bo nic nie biorę...oprócz żelaza..właśnie-w witainach dla ciężarnych już jest żelazo, to co? odstawić to co biorę?
-
no i od leżenia dostałam zgagi :)
-
gadałam z kuzynką wsłaśnie..pow mi,że jak ona leżała na oddz jak była w ciąży to kobitki niektóre dost specjalne leki na wyrownanie pracy serducha bo przy niekt antybiotykach mogą być skoki ciśnienia...nie wiedziałam o tym...
-
no troszkę jakby lepiej jak poleżałam.. dziekuję za troskę:)
-
no tak mi się wydaje...na ulotce jest napisane, że jednym z efektów ubocznych może być drętwienie kończyn, zawroty głowy itp...i po kilku dniach powinny ustąpić..nie wiem sama...to są takie fale jakby...a za godz muszę wziąć nast tabletkę...cholera,ciągle coś!a miałam prasować!
-
no właśnie leżę....wstałam tylko by się ubrać,pościeliłam łóżko i zjadłam śniadanie..wzięłam ten antybiotyk i mi ...dziwnie...miałam już takie stany wczoraj i przedwczoraj,ale po chwili mi przechodziło,a teraz mnie trzyma już dłższą chwilę...
-
a do tego jakoś jakbym miała ślinotok i sucho w gardle jednocześnie... dziwne...
-
...no ..pusto... ...a ja się dziwnie czuję...nie wiem,czy to po tym antybiotyku, ale jakoś mi tak...dziwnie...niby kręci i się w głowie,niby mi jakoś słabo, albo jakoś taka mi się głowa robi lekka,jakbym pijana była..i ręcę mam dziwne,jakby odrętwiałe,i serducho mi waliło 118 razy na minutę, i raz mi tak powolnie a raz mi tak jakbym miała explodować, serducho mi telepie i mam taki jakiś jakby niepokój...co to może być???? chyba nie będziemy rodzić jeszcze PRAWDA????
-
Dziękuję Justynko! Mam nadzieję, bo jak narazie to idziemy w zaparte i każde z nas jest święcie przekonane,że ma rację i nie czuje się winna tej sytuacji! ...a rogal dobra rzecz:) Aga2515POWODZENIA na usg! Na bank będzie pięknie i wzruszająco!!!! Czekamy na wieści i zdjęcia! Tosia!Lecz gardełko, lecz! ..i te lody ogranicz;) Jak remont? Demolka czy rewelka? A T? Dziś pewnie nie pośpi na balkonie, skoro się pogoda popsuła? Tu śliczne słonko... jak narazie... Mpearl! Dzięki Pani profesjonalistko!;) Muszę przekazać tej dziewczynie co mi robiła to się ucieszy:) Ja tez jestem zadowolona, sama bym sobie tak równo nie zrobiła, a skoro już wyhodowałam takie długie,to szkoda było mi je ściąć, bo jak teraz się nimi nie nacieszę to potem nie ma szans, Jak sie Mała urodzi to będę musiała mieć krótkie, bo nie będę miała czasu ich robić i będę się bała,że Małą dziabnę bo ja nie jestem przyzw to długich pazkoci, już z tymi mi się dziwnie pisze na klawiaturze albo wysyła smsy i gratuluję 30 TYGODNIA CIĄŻY!!!! ostatnia 10-tka...zaczynamy odliczanie!!!! madziaas!Dziękuję! Ja bardzo lubię robić paznokcie (nieprofesjonalnie),ale KOMUŚ, nie sobie:) sobie to juest u mnie rytuał normalnie, muszę mieć nastrój, czas i litr zmywacza do paznokci!!! Truskawki mi się już przejadły chyba...brzoskwinie już pomału też...jeszczze troche i skończą mi się owoce...trza rodzić! Miałam już fazę kiwi, fazę melonów, pomarańczy, jabłek, bananów...podobno ananas może wywołać skurcze porodowe jak bobo się spóźnia, więc ananasa zostawiłam sobie na koniec.. ...sex? a co to? ..bo wiecie, ja "sobie sama to dziecko zrobiłam"...i tak jest od jakiegoś czasu u mnie z sexem..."ja lepiej sobie sama" ;) bo a) jesteśmy pokłóceni i sobie powiedzieliśmy,że nigdy więcej nie będziemy tego robić już razem (w trochę inny sposób oczywiście to powiedzieliśmy (Zepter-nóż-teściowa;) ...no a poza tym, to nawet zanim zacz się kłócić, to na początku miałam takie mdłości,że siedzieć nie mogłam prosto bo paw, a o kołysaniu jakimkolwiek nie było mowy...potem jakoś już tak dziwnie było...niby było, ale to nie to samo...mi za sucho, ten za mocno..ogólnie to miałam wrażenie,że niby mamy ochotę, ale nie idzie (fizycznie) i robimy to oboje,bo "powinniśmy" i "wypadałoby by" by było "normalnie", "jak zawsze"...ale nie było jak zawsze,bo przecież my nie byliśmy jak zawsze...no i zaczął mnie krępować wielki brzuch, po prostu asexualnie się czułam...a teraz...tak jak piszesz mpearl-wojna przeniosła się do kuchni bo tylko tam się spotykamy...on śpi i siedzi po pracy w pokoju na sofie a ja okupuję drugi koniec mieszkania- sypialnię:) spotykamy sie czasem w kuchni przy czajniku...bo kuchnia jest na środku mieszkania...
-
Dziękuję:) U Ciebie też już ładna piłeczka.(...najpiękniejsze tygodnie jak dla mnie, w 4-6 miesiącu czułam się cuuudnie! wcześniej miałam mdłości, teraz zgagi i mi niewygodnie, a z takim brzuniem jak Twoj było mi idealnie:) A Ty jak się czujesz?) Powiedzieli,że córunia...i oby się sprawdziło,bo jak będzie synuś to będzie przez pierwszy rok różowe sukienki nosił bo już nakupiłam
-
...to ja też się dołączę :) ..to mój "balonik" (30 tyg i 5 dni...czyli dziś;)
-
...i jeszcze 3....ide wyciagnąć balona na rogalu:) buziaki dzieciaki!
-
Dobry wieczór Paniom... :) A ja się wyspałam i spać nie idę Troche dużo mam do popisania,ale się ograniczę do WIELKIEGO DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE i dodam,że bardzo mi się podoba opcja rzucania mrożoną rybą w samca...powinna być taka dyscyplina! Okładanie pięściami już przerabiałam, ba! nawet poganianie samca z super-osstrym-i- niestępialnym nożem Zeptera od teściowej;) ..a u nas dziś spoookój i harmonia...czyli zimnej wojny c.d. nie gadamy, dziś tylko spytał,czy będę jadła obiad jak zrobi..."nie będę jadła"...(zawsze na mnie działało to jego "zrobie coś dla Ciebie"..ale teraz zbyt łatwo mu nie pójdzie, niech nie myśli,że mi kotleta walnie z ziemniakami i mi przejdzie...do nast jazdy! nie! ...w zamian zrobiłam pyyyszne (bardzo je lubi..tse tse tse tse tse....) brokuły z kalafiorkiem,zapiekane w sosie śmietanowo -serowym z gałeczką muszkatałową...na skwierczącym kamionkowym półmisku...pyyycha,ale szkoda,że tylko JEDEN półmisek zrobiłam i dla niego nie było...uszka sobie gouje teraz marketowe! jak poje chleba z ketchupem przez kilka dni to może się zastanowi,a jak nie, to niech żre,ja mu gotować nie będę. paznokcie mi się zepsują. a! to sa moje paznokcie:) ..zwykły francuski,bo nie lubię pstrokatych,ale i tak mi ulżyło, bo nienawidzę piłować sobie paznokci...a do tego dziś odkryłam,że mój aparat ma samowyzwalacz, który umiem SAMA włączyć!!!!!...no,kolejny powód by być szczęśliwą bez samca...i dowód na to,że nie jest on aż tak potrzebny:) a to moje dzisiejsze zabawy w brzuchofotografię:)
-
...ale tu dzisiaj ciiiiszaaa.... :( ...gdzie jesteście???? :( ...tęskniam.... ...w ciąży jesteście czy co? ... ...ja też mam dziś jednoosobowe (wlaściwie todwu;) pidżama party:) poszłam spać po 2 bo mi się spać nie chciało..a o 6 musiałam wstać i zjeść(!!!!!!) śniadanie by wziąć antybiotyk i się rozbudziłam i do 8 siedzialam jak sowa..potem jak usnęłam to obudz się o 12 na następną porcję antybiotyku i tak do 15 się wylegiwałyśmy z córunią...teraz wzięłyśmy dłuuuuugi i powolny prysznic i sobie snujemy się po domku w dresikach i pijemy Kubusie i herbatki i jemy ciasteczka:) zaraz trochę poprasujem,ale najpierw idziemy na paznokietki:) ...a jaki spokój jak się chłop nie odzywa do nas....tylko łóżko mam cholernie wielkie,ale już się przyzwyczaiłam,że śpię w nim sama...nawet i teraz wygodniej bom wielka i ciężko mi się przekuliwać :) spadam do kosmetyczki.Miłego dnia pączusie kwitnące!
-
spadam do wyrka bo wykończona jestem tym dniem i zeszłą nocą...trzymajcie się kobitki, do jutra :)
-
ROZPOCZĘŁAM 500-tną STRONĘ:) ....ciekawe czy dobijemy do 1000 przed porodem..pewnie tak,bo bedziemy coraz więcej w domui coraz bardziej zeschizowane ...ja też planuję pracować do końca roku szkolnego,tj do 17 lipca...ale zobaczymy..narazie leczę pęcherz i skołatane nerwy...
-
Dzięki, ma nadz,że u nas też to "przejściowe"...ale prawda jest taka,że czasu się nie da cofnąć i do końca życia będę pamiętać,że w mojej pierwszej ciąży mogłam liczyć na wszystkich tylko nie na Niego i że był ostatnim palantem...nie wiem,czy dam radę z tym żyć...w każdym razie nie odejdę teraz i nie wyprowadzę sie tylko dlatego,że sama finansowo nie dam rady,a powrót do rodziców/teściów to zbyt duży krok, mam tu całą wyprawkę i nie uśmiecha mi się kupowac/przewozić wszystkiego znów do Polski/Niemiec i latać i zmieniać wszystkiego..już ostatnie tygodnie, jakoś dam radę a jak się maleńka urodzi to pomyślę...zobaczę jak będzie i podejmę decyzję,najlepszą dla Małej,mam nadzieję....
-
Dzięki Karol, no ja czuję te dodatkowe kilogramy,ale dźwigam każdy z miłościa i nie sa zbyt ciężkie...troszkę tylko niewygodnie...a czy potem mi wróci waga to mnie wali,mąż nie martwi się mną teraz,ja nie martwię się co będzie potem, małej na bank wsjo rawno czy będę ważyła tyle samo:) Alisss..cudnego masz męża..nie wiesz jak bym chciała usłyszeć coś takiego od mojego...niestety..moja ciąża jest chyba tylko moja...w końcu "sama sobie to dziecko zrobiłam"...ja raczej takie słowa słyszę... :/ Abarka! ja też chcę się wymorzować!!!!! korzystaj dziewczyno!!!!!i muszelki nam przywieź!!!!
-
Aliss!!! CUDNIE wyglądasz!!!! To Tobie powiedzieli,że "urosłaś" a "laska byłaś"???? czy coś pokręciłam? jeśli Tobie to ktoś ma kuku na muniu!!!! Lachon jak sie patrzy ciotka!..i jaki ładny mały brzusio!!!!Jednak chłopcowe brzuchy rzeczywiście sa bardziej piłeczkowate:) ja to ogólnie urosłam wszędzie, nawet w uszach! nogi mi bardzo przytyły ostatnio i łapę dostałam...o obcinaniu paznokci powiem tylko tyle:ostatnia próba w zeszłym tygodniu: pół godz i ponowny prysznic zaraz po, bo się zdyszałam i spociłam!!!!a szczoty przycinke to sobie odpuszcze chyba totalnie...bo niby po co? dla męża chama? dla siebie? ..przecież i tak jej nie widze i nie ma szans bez lusterka