Skocz do zawartości
Forum

kaja09

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaja09

  1. kaja09

    Sierpień 2009

    jak juz je odbierzesz to koniecznie wstaw fotki!!!! i przewijaka też!!!! ja mam zamiar zaraz zająć się łóżeczkiem, skoro S i tak nie wpadnie na kawkę...a jutro z rana usg, a potem oboje z B mamy wolne i wywalamy wsjo ze "schowanka" i odkopujemy wózecze i wyciągamy gondolkę spod łóżka i go ustawiam i będę na niego 4 tyg się lampić ...od jutra ..a dziś kupiłam jeszcze Małej kremik dla dzidziusiów...co by se go wąchać..pachnie dzidziusiem...chyba się nim wysmaruję normalnie...mam zamiar nie używać na początku,by się skóra nie przywyczaiła i uodporniłą troszkę,ale on tak ładnie paaachnie...i zawsze warto mieć ..jakby co ;)
  2. kaja09

    Sierpień 2009

    hej Justynka! już wróciłam:) ..ale zaszalałam...poszłam w miasto jak tralalala! do przychodni mam jakieś 5 min...szłam 20...normalnie bola mnie stopy od mojego własnego ciężaru!...dałam radę tylko wejśc do Quality Save'a co coś słodkiego do kawy...i zadzw ta moja znajoma,że nie odwiedzi mnie ze wzgl na tę świńską grypę...(pracujemy razem) i nie wybaczyłaby sobie gdyby się okazało,że miała i mnie zaraziła..no i ...wszystkie ciastka dla mnie i będę jeszcze cięższa! :(...doczłapałam się i teraz odpoczynek...a z czego masz NVQ? ja muszę się po porodzie ogarnąć z moimi kwalifikacjami, bo w sumie też bym mogła tu prac jako nauczyciel...i bym mogła jeszcze raz tyle zarabiać...trzeba pomyśleć...a 1000 funtów to naprawdę dużo kasy,więc się dokładnie dowiedz co i jak i czemu! :)...moses baskets też oglądałam (nie wiem,jak po polsku napisać...koszyk?)...słodkie są i myślałam o kupnie,ale ja mam już wypinaną gondolkę i potem bujaczek więc już sobie odpuściłam, ale pomysł super,bo jak będziesz np w pokoju oglądac tv czy w kuchni,to zawsze sobie bobo przeniesiesz,a łóżeczka nie ruszysz..kołyski też są super,ale tak jak ten koszyk,na góra 4 miesiące, bo potem dzidzia siada...i Ci powiem,że jak dają to bierz, zawsze możesz to sprzedać i kupić coś co Ci będzie potrzebne (krzesełko do karmienia np)...na gumtree możesz za darmo ogłosić i na bank pójdzie i jeszcze sobie na tym zarobisz...
  3. kaja09

    Sierpień 2009

    ok, ja spadam, bo muszę iść po to zwolnienie...mieszkanko opędzlowane, moge iść w miasto ;) miłego popołudnia :*
  4. kaja09

    Sierpień 2009

    ...a co dziewczyny tak cicho dzisiaj? ...ani Tosi,ani Roni, Mpearl wybyła, Justynka też poszła do Tesco i śladu nie ma....a gdzie reszta? Nikula?Monika? Abarka...Basia...Qlczak...Aga...Ania...???....dziwne....
  5. kaja09

    Sierpień 2009

    ...zjadłabym barszczyk czerwony...ale mi sie cosik gotować nie chce....najchetniej to bym tak zjadła obiadek jakby mi ktoś podał..a najlepiej taki mamusiny...domowy...właśnie odkurzyłam mieszkanie i zsapałam się jak dzik!!! muszę kurze jeszcze zetrzeć,ale najpierw odpoczynek...kurna,a po 3 miałam iść do przychodni po to zwolnienie...nie chce mi się,a ok 4 ma wpaść znajoma i muszę i tak wyjść z domu by jakies ciastka chociaż do kawy kupić bo wyżarłam wszystkie...a potem się dziwię,że 20kg na plusie...w sumie to ja zawsze wcinałam słodkie..na pocz ciąży tylko nie, bo mnie mdliło ...właśnie się wyprały prześcieradełka....idę rozwiesić
  6. kaja09

    Sierpień 2009

    cos dzisiaj cicho...u mnie na szczęście pogoda znośna, znaczy co wchilke albo słonko,albo pada,ale nie ma upału...trochę poprałam,poprasowałam, sprzątnęłam łazienkę, zaraz odkurzę i zabieram się za ubranie łóżeczka,znaczy uszykuję tylko co trzeba,a pościel ubierzemy jak przyjdzie czas ...ale mi się Mała wypina,hehehe!...a co robicie na obiadek? ja jakoś nie mam na nic smaka dzisiaj...wczorajsze kopytka wyszły mi jakies gumowe i nie chce mi się nic jeść..jakoś mi nic nie smakuje i zgaga mnie męczy na samą myśl o czymkolwiek!!!
  7. kaja09

    Sierpień 2009

    mam też laktator,zobaczymy jak to działa..a jak to jest jak juz się nie chce karmić? jak zrobić by pokarm zanikał??? po prostu nie karmisz? to się nazbiera tyle,że cycki rozsadzi!!!! lol!!!! a jak ściagasz laktatorem to pobudzasz i błędne koło...to co robisz? ściągasz,ale nie do końca czy jak???
  8. kaja09

    Sierpień 2009

    kurna co za dzień! najpierw ta świńska grypa, teraz chciałam wstawić pranie, a tu cała pralka wody!!!! jak to możliwe? może sama naciągnąć? dobrze,że się kapłam zanim bęben otw bo bym chatę zalała!!!!! grrrr!!!! dzidzia w drodze a tu się pralka rypie!!!! na szcz nie mój wydatek ..plus wynajmowanego mieszkania..i na szczęście ubranka poprane!!!!!!!!!!uffff....aż się boję ją otworzyć,ale chyba odpompowało wszystko... Alisss, to widzę,że masz tam solidne wsparcie. fajnie, ja mam tylko brata, B też,jego brat był tu na pocz z nami i w sumie widz się 3 razy do roku,krótko mieszkaliśmy nawet razem..ale bardzo krótko ...mój brat wpada na weekendy jak znajdzie tanie loty i głównie upija mi męża a mąż jego,ale za to pomaga mi w kuchni i sprząta mi chatę na kacu
  9. kaja09

    Sierpień 2009

    madziaasKurde tak bym chciała karmić piersią tylko czy mi sie to uda? Już mam myśli że będe miała za mało pokarmu,albo coś ;/ Madziaas! 37 tc zaczęty!
  10. kaja09

    Sierpień 2009

    dzięki dziewczyny za odp, ja właśnie też "najlepiej wszystko sama", znaczy cykora mam,ale nie lubie uczyć się nowego jak mi ktoś na ręce patrzy...teściowie to jak się dow o ciąży to postanowili na cały sierpień przylecieć i czekać na poród!!!! buhahahahha!!!! a tu do szpitala dop jak masz 5 cm rozwarcia! już widzę jak się w małym mieszkanku 12 godz męczę a teściu z teściową (wspaniali ludzie:) mi "POMAGAJĄ"....jak to pow, to pomyśl jedno: "opamietaj się, na skypie jesteś,kamera włączona widzą cię!"... ...poza tym nie chcę jego mamy bo na bank będzie "pomagać" B we WSZYSTKIM, już wystarczy,że mu "pomagała" skręcić łóżeczko....i tak gadałam sobie z B i on będzie miał 2 tyg wolnego i chyba najlepiej jakby moja mama przyl jak B będzie już musiał wrócić do pracy, bo 1) będziemy mieli czas nauczyć się nowej sytuacji, 2) na pocz i tak odw cie położna 3) nikt nas nie będzie stresował 4) może będzie cesarka i wyjdę dop po 5 dniach np i po co ma B z moją mamą siedzieć, 5) 2 tyg miną, mama poleci, B wróci do pracy a ja zostanę SAMA w domu z dzieckiem (i być może po cesarce)...zakładam wszystkie opcje..i chyba zaczekam jak się potoczy sytuacja i zob...wł spr bilety z Niemiec...wiecie co....1 EURO!!!!!!!!szok!!!! z Pl lecisz za 1000 pln a z Niemiec za 10pln!!!! smieszne...ale zdzieraja z Polaków!wiedzą,że Polak zapłaci,bo musi do roboty wrócić...Alisss, fajnie,że masz tyle rodzinki przy sobie, my z B sami,"skazani na siebie na tej obczyźnie" ;)
  11. kaja09

    Sierpień 2009

    do dziewczyn w UK: przylatuja do Was mamy na poród? przed porodem czy po? ja się z moją umówiłam,że jak zacznę rodzić,to ona kupuje najbliższy bilet i przyleci,ale tak teraz patrzę a tu ceny...w 1 str na sierpień ok 500pln!!!! poszaleli!!!! w czerwcu mój tata z bratem przylecieli za 40 EURO WE 2 W 2 STR!:( macie już zarezerwowane?
  12. kaja09

    Sierpień 2009

    mi też położna zawsze bada jak dziecko ułożone i mówi,gdzie pupa,gdzie rączka, nóżka, główkę to raz tak złapała przez skórę,że aż się wystraszyłam!!!! normalnie zarys widziałam!!! ...eh..zdołowałam się tą świńską grypą...idę ogarniać łóżeczko...a co do kremów...mpearl, pewnie masz rację, cycka nie smarować i będzie luzik ...a jak z dieta przy karmieniu, co myślicie? mi zawsze mówili,że jak się karmi to dieta jak diabli, a tu w szkole rodzenia pow,że jeść co się chce!!!!! ba! pow,że nawet jak się wypije drinka czy dwa lub zapali papierosa (bo niektóre matki palą) to i tak ilość nikotyny/ alkoholu jaka dost dziecko w pokarmie jest minimalna...matka by musiała być pijana, by dziecko odczuło...i wtedy po prostu może dłużej spać..no zwaliło mnie to z nóg! takie newsy i to w szpitalu na szkole rodzenia....chyba są zdesperowani,bo angielki nie chcą cyckiem karmić...
  13. kaja09

    Sierpień 2009

    Agathakaja09ALE JAJA! WŁ DOST SMS OD BABKI Z PRACY BY NIE PRZYCH DO SZK BO U 2 UCZNIÓW ZDIAGNOZOWANO ŚWIŃSKĄ GRYPĘ!!!!!aaaaaaa!!!!!! A MIAŁAM ZANIEŚĆ ZWOLNIENIE I POŻEGNAĆ SIĘ ZE WSZYSTKIMI!!!!! ..teraz to mam stracha nawet B wysłać z tym zwolnieniem :(No lepiej niech uważa, nie ma żartów z tym paskudztwem. Niech włoży maskę chirurgiczną jak japońcy. no dól mam,bo on w banku pracuje i tam co chwilę przeróżni ludzie z różnych stron świata włażą z "ulicy" i kichają,smarają, chuchają,dmuchają....ojaaaaa
  14. kaja09

    Sierpień 2009

    AgathaTak jeszcze myslę, czy można stosować preparaty antycelulitowe jak się karmi. Bo nie dość, że się spasłam jak wieprz armata ze mnie się zrobiła nie ma co, to uda mam jak kalafiory, masakra jakaś. No i chce odrazu podjać z tym walkę tylko czy można jak się cycem karmi? Wie ktos coś na ten temat. no już też myśl o tym..ja zawsze używ oliwki Ziaja, do masażu,tej antycelullitowej, teraz mam to samo z nogami...serdle normalnie i kalafiory!!!!! uda mam okropne!!!! mam nadz,że część sama zniknie jak mi ta woda z nich zejdzie i jak "odtajeją" trochę i ciężaru się pozbędą...zobaczymy...
  15. kaja09

    Sierpień 2009

    ALE JAJA! WŁ DOST SMS OD BABKI Z PRACY BY NIE PRZYCH DO SZK BO U 2 UCZNIÓW ZDIAGNOZOWANO ŚWIŃSKĄ GRYPĘ!!!!!aaaaaaa!!!!!! A MIAŁAM ZANIEŚĆ ZWOLNIENIE I POŻEGNAĆ SIĘ ZE WSZYSTKIMI!!!!! ..teraz to mam stracha nawet B wysłać z tym zwolnieniem :(
  16. kaja09

    Sierpień 2009

    Agathakaja Ja kiedyś nawet mówiłam,że nie będe mieć dzieci póki nie będzie możliwośći wysiadywania ich z jaja, zabierasz ze sobą, ktos może pogrzać zamiast ciebie przez chwilę, fajnie by było. Mi tam jakoś ta ciąża nie ciąży za bardzo ale już chciałabym finiszować. Też nie wiem co mam zabrać do szpitala, ale ja mam jeszcze czas i nawet o tym nie myślałam. Karmi się chyba cycem odrazu, czy nie? O ludzie jakie to wszystko skomplikowane. A najbardziej to sie boje tego karmienia, bolących i krwawiących sutów, cycków gorących, ze jajo będzie można usmażyć. Jakoś tego karmienia nie widzę, ale bardzo chce wiec zobaczymy. hehehe..fajnie by było nie? "sorki,nie wpadniemy do was na grilla...wiecie, wysiadujemy jajo..."...i można by było dostać specjalne nosidełka-chusty na jajo na bank!!!! takie "maxi -cosi" i "iso-fixem" na noc już siup, jajo do łóżeczka i wy do swojego i co tam...eh...może kiedyś...a co do cyca...ja panikowałam na początku, bo drażliwe ma sutko ogólnie..potem w ciąży (pam jak na pocz mi kuzynka pow,że ją tak bolały piersi,że odrazu wiedziała,że jest w ciąż) moje cycuszki jakby...odrętwiały..normalnie ja miałam na odwrót i straciłam czucie w cyckach, jak doklejome mini silikonki ...ale ostatnio to znów mi sie drażliwe robią,nawet boli jak mi woda pod prysznicem w nie walnie..oj nie wiem co to będzie...a też bym chciała by Mała jadła moje mleko...najwyżej będę jej odciągać do butli i tyle...tyle,że wtedy podobno zanika pokarm...eeeeh...nie wiem, nie znam się,jaja będą...
  17. kaja09

    Sierpień 2009

    Agathamarcysia_83A mi Wiktor wcisnal sie pod prawe zebro i nie chce stamtad wyjsc, juz przybieram rozne pozy a on dalej tam siedzi...aućććc jak boliPiszecie czasami o tych żebrach a ja nigdy tego nie doświadczyłam, ale chyba niewiele tracę, wolę próby ucieczki przez pępek. moja też jeszcze mi nie walnęła w żeberko..i może dobrze..już się nawet pyt położnej, jak to możeliwe...ale mnie uspokoiła,że nóżki są zdrowe tylko,że pewnie nad buzią bo kopie i smyra na dole i pod pepkiem właśnie...
  18. kaja09

    Sierpień 2009

    witajcie dziewczynki!!!! ...a mnie mdli spróbowałam zjeść troszkę platków,ale nic z tego..wylałam je dobrowolnie do kibelka...wole tak niż jak mi same z gardła wyskoczą....moja Niunia tez dziś baaardzo spokojna,aż rano ją obudziłam specjaline by sprawdzić czy jeszcze tam jest, bo płaska jak żaba i spała jak kamień! jeeeest...leniwie się przekulneła w inne miejsce i śpi dalej...niech śpi...czasem też mam nerwy, z reguły pomaga jak zjem lody albo wypije coś bardzo zimnego, może mleczko z lodówki go obudzi?:) ja już zauważyłam,że moja ma też swoje dni,raz jest śpiochowata i przytulaśna (jak ją pomasuję przez brzuszek to się wypina) a raz zaczepia i sie wierci i "ma nerwy" ...ciekawe po kim.... ...pisałyście o ulewaniu dzidzi w nocy...ja też uważam,że powinno sie szybko dzidziusia uczyć,że rodzice mają swoją sypialnię,bo jak sie przyzwyczai to będzie ryk,wiem sama po sobie,do 5 r życia mieszkaliśmy u mojej babci i spałam z rodzicami, jak sie wyprowadziliśmy na nasze byłam święcie przekonana,że mój pokój oznacza pokój do zabawy a śpimy dalej razem i BYŁ RYK NIEMIŁOSIERNY, łącznie z rzucawką i zanikami oddechu ...i wywozeniem mnie do babci o 4 rano ...ale wracając do tematu ja kupiłam nianię gł ze wzgl na monitor oddechu właśnie..nie tyle mi o ten głośniczek chodziło,bo też mamy małe mieszkanie i jak drzwi będą otwarte to usłyszę Maleńką (ale czasem się odkurza, bierze prysznic, zmywa, suszy włosy...najczęściej właśnie wtedy gdzy ziecko uśnie,więc na bank sie przyda)...i ja będę spkojniejsza a nie nasłychiwać zamiast spać,czy oddycha... ..a u mnie pochmurno i upału nie ma...wczoraj poukładałam W KOŃCU wszystkie ubranka...mogę rodzić dziś jeszcze podszykuję łóżeczko i spakuje torbę do szpitala...kurcze tak wcz szykowałam ubranka Niuni do szpitala...kompletnie nie wiem jakie i ile zabrać...macie coś specjalnego na wyjście? nie wiem jaka będzie pogoda..jak narazie to jest raczej chłodno,ale za 2 dni może być upalnie...boję sie jak będę wiedziała,że jej za gorąco/za zimno????jak to sprawdzić????...zaczynam się bać, nie porodu a tego czy będę umiała się nią zająć...i jak to jest z karmieniem? karmi się cyckiem odrazu po urodzenia czy pokarm jest po kilku dniach dop???a jeżeli jest cesarka? muszę zap położnej o to mleko.... mpearl...uśmiejesz się, ja wcz stw mojej mamie to samo na temat ciąży..ładnie to wygląda w czasopismach typu "mamo to ja"...bo w realu to masakra,wymioty, duszno,krew z nosa, mdłości, niewygodnie, sikanie,zgagi, ciężko...oj długa lista...a co dop mają pow te, które muszą całą ciążę leżeć....jak dla mnie to przereklamowana ta ciąża...mogłaby trwać ze 3 miechy, albo najlepiej jakby się na początku znosilo małe jajko, takie a la przepiórcze a potem by się je ewentualnie wysiadywało na spółkę z mężem..."kochanie posiedź, ja muszę do kibelka".... można by je było prześwietliś i zobaczyć co będzie ...i bez rodzenia itp..całą rodzinką patrzeć jak się wykluwa...fajnie nie? a tu 9 miesięcy..i do tej pory nie mogę zajarzyć,że jak idę ulicą,to to wielkie coś co się odbija w oknie wystawowym to JA!!!! Aga! powodzenia na usg! my idziemy jutro ...
  19. kaja09

    Sierpień 2009

    ok, spadam, bo 3 godz a ja nie zrob nic z tego co zaplanowalam.... papapapa!
  20. kaja09

    Sierpień 2009

    aganiechaZnaczy że ktoś oprócz mnie jada opytka z cukrem, nio to taki dziwoląg nie jestem jak mi niektórzy wmawiają. hehehhe...a czemu dziwoląg! to normalne przecież!!!! ja zawsze polewam masełkiem, sypię cukrem i cynamonem i obowiązkowa szklana zimnego mleka do tego..mmmm
  21. kaja09

    Sierpień 2009

    cow &gate mówisz? dzięki za podpowiedź bo nie miałam pojęcia...chyba tez kupie na wszelki wypadek...a butelki sterylizujecie już???
  22. kaja09

    Sierpień 2009

    Google Image Result for http://shop.passionforlife.com/img/lge/biofem-balm.jpg Google Image Result for http://www.patient-pharmacy.co.uk/images/catalogue/medium/NasosalChildrensSterileNasalDrops.jpg
  23. kaja09

    Sierpień 2009

    aganiechaZadzwoniłam, powiedziała, że jeśli nie mam bóli, a dziecko się rusza, to mam obserwować wydzielinę i jak pojawią się większe ilkości tej krwi, to zadzwonić jeszcze raz i wtedy zadecydujemy co dalej...ufff... Ide wstawić późną pomidorówkę, dzięki dziewczyny za radę, ja czasem jak dziecko we mgle. uważaj na siebie Aga i dawaj znac..mam nadz,że to jakies jednorazowe zadrapanko..może mały sobie wydrapuje dziurke by sobie popodgladac, którędy do łóżeczka ;) ja też jakiś obiad bym chciała..ale nie wiem sama jaki...chodza za mną kopytka z cukrem i cynamonem....
  24. kaja09

    Sierpień 2009

    alisssNo ja mialam takie cos w 9 tyg, wtedy jeszcze nie martwia sie, bo jak wiecie do 12 tyg to... ale zadzwonilam, kazali przyjechac i zbadali stwierdzili, ze ok ale ja sie uparlam, ze chce usg, zrobili co prawda po 3 dniach ale zawsze, przynajmniej bylam spokojna, a tu to koncowka wiec na pewno powinni to zbadac niby do 12tc nic nie robią,ale ja chyba na dobry szpital trafiłam, bo mi zrobili usg w 4tc, jak tylko poszłam i pow,że chce na święta lecieć a nie wiem czy pozamacicznej nie mam bo mnie kuje i pobolewa w jajniku i promieniuje do nogi...40 min czekałam na usg tylko...i tylko dlatego,że musiałam mieć pełen pęcherz bo wczesna ciąża...za to ostanio żesmy 2 godz czekali,ale co tam, teraz to już nic nagłego :)
  25. kaja09

    Sierpień 2009

    co do noska bąbelka..ja mam to urządzenie: nose frida, a tu w markecie kupiłam też kropelki "nasosal" bo wiem,że w pl to sól fizjol się stos,a jak dziecko ma nosek zapchany to ssać nie może i płacze...a że tu nie odśluzowują, to wolę mieć...a do sutków kupiłam w bootsie :"bio-fem instant moisturising balm to prevent sore nipples"..bo można go stos już przed porodem do przygotowania sutków do karmienia..ale jeszcze nie zaczęłam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...