
kaja09
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kaja09
-
hej Sierpniowki!!!! RONIA, BASIA AGNIECHA!!!!! DAWAC I NIE STEKAC!!!! I TAK CALY TLUM WAM ZAZDROSCI !!!! 3MAMY KCIUKI I CZEKAMY!!!!! BUZIAKI!!! SLICZNY SYNUS MADZIAAS A IZKI CORECZKA -MIODZIO!!!!!...I JAKA MA KIECKE SUPEROWA! TOSIA, MOZE SIE RUSZ Z TYM RODZENIEM BO WEDLUG MOICH SNOW TO JA PO TOBIE! MPEARL GRATULUJE DONOSZENIA!!!!! A ja spadam na usg, odezwe sie jak wroce,czuje sie srednio,ale bez paniki,potem napisze bo musze leciec, buziaczki, milego dnia!
-
Mama_MonikaA my już po wypadzie na zakupy, te ostatnie, jestem zadowolona, bo kupiłam to co chciałam i to czego jeszcze brakowało czyli: łóżeczko/kojec: GRACO Ĺóşeczko Contour Electra Delux - zdjÄcia produktu nasz jest w innym kolorze takim żółto/słonaczmy, z misiami i wózek/zestaw: Jane SLALOM PRO + GONDOLA + fotelik STRATA - H61 Noir - zdjÄcia produktu bardzo fajne zakupki! frajda nie? ja wlasnie rozm z mama na temat kupna lozeczka turystycznego dla niuni, by miala gdzie spac jak polecimy w odwiedzinki, ale my chyba jakies takie zwykle tanie kupimy,bo pewnie bedzie to typowe turystyczne lozeczko uzywane kilka razy w roku....
-
...jaki malenki!!!! jeny! ale ma ogromne lozeczko i mega karuzele! ..rozczulilam sie....
-
kaja09madziaaskaja09Madziaas! Kacperek jest przesliczny!!!! no cudny poporstu!!!! odrazu przechodza wszelkie ciazowe bolaczki i mam sily by rodzic! dawaj wiecej takich zdjec! a jak sie czujesz? jak Tatus? wrocil z pepkowego? ;)Dodam potem więcej zdjęć.Niedługo będziecie tulić swoje cudeńka:)) Ja to w moim sie zakochałam Tatuś pomaga jak może,niektórych rzeczy sie jeszcze boi A co do pępkowego to on nie pije,w sobote mamy malutką imprezke z rodzicami naszymi i przyszłymi chrzestnymi więc pewnie tylko piwko wypije:)) to masz dwoch facetow-marzenie teraz! ale fajnie...jak ja bym juz tak chciala...juz widze,jacy zakochani jestescie w sobie teraz:) czekam na zdjecia! Tosia27kaja09..a nie iweice czasem co u Anetki naszej i jej malej? nie bylo jej dawno....i co z Justyna?????no właśnie nie wiem co u Anety... wysłałam do niej PW i nie odpsiała:( a Justyna pewnie cieszy się mamą:) Aneta to sie zapodziala juz jakis czas temu, nie? a Justyna albo z mama albo wywoluje porod z kurakiem:) ja nie mam jej nru....moze mi ktoras na pw wyslac to do niej napisze...a mpearl gdzie sie zaszyla? nie bylo jej dzis wcale nie? Jak sie czujesz Tosia? lepiej troszke? ja dzis latam na kibel,,,normalnie szampana otwieram!!!! biegunka jak nic,az sie mala zaczela wiercic!!!!!!...i nic poza tym..a zwale mam jak po imprezie nie wiem jakiej...a do tego dzis mi sie snilo,ze bylo przebiegunowanie Ziemi i koniec swiata mial byc i jadlam schaby z laskami z sexu w wielkim miescie i wysylalysmy satelitarny sygnal w kosmos by nas ktos uratowal i przylecial samolot z kosmosu a z samolotu wysiadl moj clopak z liceum i nie chcialam wsiasc! no...to by bylo na tyle...ide zrobic herbaty...
-
..a nie iweice czasem co u Anetki naszej i jej malej? nie bylo jej dawno....i co z Justyna?????
-
madziaaskaja09Madziaas! Kacperek jest przesliczny!!!! no cudny poporstu!!!! odrazu przechodza wszelkie ciazowe bolaczki i mam sily by rodzic! dawaj wiecej takich zdjec! a jak sie czujesz? jak Tatus? wrocil z pepkowego? ;)Dodam potem więcej zdjęć.Niedługo będziecie tulić swoje cudeńka:)) Ja to w moim sie zakochałam Tatuś pomaga jak może,niektórych rzeczy sie jeszcze boi A co do pępkowego to on nie pije,w sobote mamy malutką imprezke z rodzicami naszymi i przyszłymi chrzestnymi więc pewnie tylko piwko wypije:)) to masz dwoch facetow-marzenie teraz! ale fajnie...jak ja bym juz tak chciala...juz widze,jacy zakochani jestescie w sobie teraz:) czekam na zdjecia!
-
Madziaas! Kacperek jest przesliczny!!!! no cudny poporstu!!!! odrazu przechodza wszelkie ciazowe bolaczki i mam sily by rodzic! dawaj wiecej takich zdjec! a jak sie czujesz? jak Tatus? wrocil z pepkowego? ;)
-
Mitsatoania_83MitsatoAniu, licz jak długo trwają odstępy między tymi skurczami...jeśli zaczną się skracać (będą tak co 5 min regularnie) to dawaj do szpitala. o kurcze, nie dotarło do mnie, ale to nie jest jakiś duży ból, tak troszkę pobolewa brzuch, ale lecę po zegarek To się*ponoć od takiego pobolewania zaczyna, napewno zauważysz, jak skurcze staną się silniejsze i będą regularne:) także spokojnie, może to tylko takie ćwiczenia... Aniu, ja tez mam takie twrdnienia i stawianie ale nieregularne bardzo i pobolewa jak na okres, badziej bolalo jakies 2 tyg temu i polozna mi pow,ze to sie glowka dzidzi wstawiala w obrecz miednicy...teraz jak glowka juz osadzona to mnie nie boli,czasem tylko,lekko, ale za to klucia mam dziwne...w srodku tak...jakby szpilka...szyjka czyzby? licz jak czesto masz i jak dlugie... Agatha...chlopy nie jarza naprwade....ja to czasem nmie wiem jak tlumaczyc.... co do sprzatania,jak sie obrazilam i nie robilam nic, tak,ze sie szklanki pokonczyly,to posprzatal,ale oni naprawde nie widza rzeczy takich jak kurz czy,ze podloga brudna...ok ...umyje,pranie zrobi,naczynia,zakupy...ale kurze i podloga to musze trabic...wczesniej bylo tak,ze sobata byla sprzatajaca i B robil lazienke i podlogi -odkurzanie i mycia,ja kurze i kuchnia i bylo luz..a teraz jakos nam sie systerm posypal,on pracuje a ja mam pierdolca ciazowego na punkcie odkurzania i czystosci bo "nie wiadomo kiedy" i bym odkuyrzala codziennie...ogolnie nie narzekam,firany mi wiesza,pranie robi, tylko niektore rzeczy musze mu mowic,ale jak to tesciowa stw, to "jej wina,bo ona zawqsze sama robila i zawsze i gadala,ze zle robia i nie dawala im robic nic w domu" i lataloa wokol 3 facetow a CI po prostu "byli"...teraz jest inaczej i choc widze,ze B ma focha czasem bo mi oczy krwia nachodza jak 15 min po obiedzie nie jest zmyte i gary stoja, to mimo wsztstko robi...musze tylko sie nauczyc nie byc jak jego mama i nie gderac,ze chce teraz zaraz i juz i to po mojemu najlepiej...a ciezko mi bom najlepsza przeciez
-
Izak1979martitaoliviaczesc kochane,Serdeczne gratulacje dla Aniki, Nikuli, Abarki, Madzi-es, Joan, - macie śliczne dzieciaczki. Trzymam kciuki za nierozpakowane mamy! i ja gratuluję i trzymam kciuki za następne.. cześć laseczki, narazie ciężko być na bieżąco, wiec wybaczcie...dajemy sobie radę, jest u mnie siostra. Ze mną nie jest najlepiej, dobrze, ze pojechałam do lekarza wcześniej bo popękało mi wszystko samo i szew z tamtego roku i rozwarstwiło sie wszystko i macica i tylko worek owodniowy trzymał to wszystko w kupie, poszyta jestem niemozliwie i boli jak diabli...Dzieki Bogu wszystko skończyło się dobrze....dziękuje za kciukaski, kocham Was... Mała jest nasztucznym mleku, nie chce ssać i nie chce mojego mleka wiec jej nie zmuszam, długa to chistoia i do opowiedzenia później jak opadną mi emocje, nie wespło było z tym karmieniem, aż mój P. zrobił awanture Pani dr. i kupiliśmy mleko i robili nam sztuczne. Nie znoszę takich sytuacji ale trudno, nie moze tak być, że idę do pielęgniarek po jedzenie dla dziecka a one mnie odsyłają z kwitkiem i głodną Zosią, która nie chce na cycka patrzeć, zresztą pustego cycka, wrrrr, wściekłam się nie na zarty i w konsekwencji byłam najgorsza...ale trudno.. oki, lecę dalej, teraz Zosia i maciek śpią a szymek maluje co popadnie na balkonie...chwila na posiedzenie... jejku! Izka! to jak oni Ci poszyli!!!! spartaczyli cesarke czy jak? moja mama jak miala cesarke po cesarce,to stara blizne wycinali i cieli w miejscu starej,by nie bylo dwoch wlasnie i by nie popekalo...ale uzylas bidulko kochana....trzymaj sie, jestesmy z Toba,a Zosienka jak podrosnie to Ci bedzie we wszystkim pomagac sliczna jest! wredne baby tez bym pognala,co one maja do Twojego karmienia! wspolczuje i zycze szybkiego powrotu do formy:*
-
martitaoliviaania_83martitaoliviaczesc kochane,Serdeczne gratulacje dla Aniki, Nikuli, Abarki, Madzi-es, Joan, Izak - macie śliczne dzieciaczki. Sierpniówki nie czekają długo tylko z marszu się rozpakowują... Dobrze, bo dzieciaczki zdąża nacieszyć się letnia pogodą Trzymam kciuki za nierozpakowane mamy! A jak Ty się czujesz? Już lepiej, mdłości już prawie zniknęły i wraca mi trochę energii. Byłam też na kolejnym usg i wszystko w najlepszym porządku, a dzidzia była ożywiona i strasznie się wierciła. ja marudze,ze koncowka ciazy ciezka,ale i tak mdlosci uwazam za najgorszy etap ciazy, mnie dobijaly! dobrze,ze masz juz za soba,teraz bedzie najfajniej...brzusio sie szybko zaaokragla i poczujesz ruchy niedlugo moja niunia szalala na usg w 12tc, pamietam jak wczoraj...a to tyle tyg temu...czas leci szybko, zapamietuj kazda chwilke :)
-
AgathaKaja o pępkowym też już słyszę i wkurza mnie to na maxa, co to za chory zwyczaj. Narąbać sie bo się dziecko urodziło.[/QUja tez tego nie moge pojac...tesciu moj to sie CHWALI,ze jak tesciowa rodzila to on z lkekarzami walil wodke!!!! no patologia!!!!! a tesciowa sie cieszy, ze maz "tak sie cieszyl,ze 4 dni nie kumal,ze ma syna"....szok! moj tata tez z reszta,dopoki mamy nie wypuscili ze szpitala to nie trzezwial!!!! ja pierdziele!!!! dobrze,ze B nie ma az takiej jazdy, nawali sie pewnie,ale dop jak polecimy do Pl,czyli jak bedzie styczen ...ale nawalic sie trzeba, nie? pow mu,ze to moze pojdziemy nawalic sie razem,w koncu to NAM sie urodzilo a nie jemu! z kawalerskim bylo to samo...znaczy nie robilismy kawalerskiego ani panienskiego bo raz,ze nasi znajomi w pl a my przylecielismy na sam slub z czego ja mialam straszna goraczke i bylam chora a dwa,ze co to slub? na skazanie sie idzie,ze sie bedzie zmuszonym do konca zycia byc z tya jedna osoba i trzeba KONIECZNIE obejrzec jeszcze cudze cycki albo kolesia w stringach zanim sie jednak stwierdzi,ze kocha sie tylko tego jedynego/ta jedyna? dla mnie obrzydliwe..ale ja wypaczona moze jestem...czasem sie zast czy czasem nie jest to walka z wiatrakami, skoro wszyscy faceci maja takie podejscie....facet opija co sie da:wlasny slub-z rozpaczy, rozwod, narodziny dziecka,zmiane domu, nowy samochod, chrzest, komunie Boze Narodzenia, spotkanie z kumplem z wojska/przedszkola/obozu harcerskiego...ze stypy ich sie wynosi....co za lby!!!!
-
ania_83Kaja a Ty jak się czujesz w ogóle? a wiesz Aniu,ze sama nie wiem, jakos dziwnie...doszukuje sie tych objawow i jakos nic specjalnego..podpuchnieta ciagle,w nocy o 4 bralam paracetamol na rece boloace i po przebudzeniu biegunka....mdli troche,Mala malo aktywna...znaczy przeciaga sie cos tam,ale nie ma kopniakow itp...a czopa njet :( B co chwile dzw i pyta czy rodze i bo brzucha"wylaz!" ...ale ona jest kobieta i wyjdzie jak bedzie miala zyczenie a Ty jak tam? Kasiunia..mi tesciowa na 8 planuje,tata na 10...zobaczymy...ja w czw mam usg i wolalabym dotrzymac chyba,bo chce wiedziec ile wazy i jak mam rodzic ....
-
AgathaAle się pocieszyłam, ze to nie tylko ja dostaje szału na wieczorne piwko. Agatha, ja to szajby dostaje a nie szalu, bo panika mi sie wlacza,ze ja mam tylko B tutaj, mama daleko i jakby co to sama ze soba zostane...czasem biedny ten B ze mna, bo w sumie ja jazde robie o cos co sie jeszcze nie stalo...tak na zapas.... :/ a z dr str to wk mnie takie podejscie,ze jak sie dziecko rodzi to trzeba sie najeb....do upadlego! juz sie tesciu szykuje...pow,ze nie ma chlania ani nikt tu nie przyleci dopoki nie bede sie dobrze czula..oni chcieli juz na 1 sierpnia przyleciec i tu "ze mna" byc do porodu!!!! juz widze,jak stekam a oni wala w drugim pokojju!!!!!!bo jak przyleca to nie na godz-dwie tylki tydzien-dwa! pow,ze jedyna osoba,kt chce widziec to mama! i wk sie na tate i bracvhola bo mi pow,ze przesadzam,ze facet musi opic wlasne dziecko!!! a co to kur...jest,ze musi??? umrze inaczej??? facet to MUSI ZAJAC sie wlasnym dzieckiem i zona po porodzie a nie je opijac! biedny B..nie ma tu kolegow i nie bedzie pepkowego :( jakbym jeb.....a co on za wyczyn zrobil,ze musi teraz to opic? to ja powinnam sie pojsc i nawalic po tych 9 miesiacach znoszenia rzygania,jazd, kilogramow,bolu porodu, meczenia sie z jego braskiem zrozumienia itp...a onie bieeedni, bo 9 miesiecy wytrzymali i w pocie czola dorobili sie potomka! grrr
-
AgathaKaja mój twierdzi, ze to nie czuć! hahaha szkoda, ze nie może poczuć jak capi! hahaha! dobry! to mu powiedz,niech walnie browara i wezmie nowonarodzone dziecko w ramiona i mu powie "czesc, jestem Twoim tata, daj buziaka!"...moj za to wymyslil,ze nie bedzie pil piwa...kupil sobie wino i saczy "lampke z wieczora"...bo zawsze mozna pow,ze do obiadu wypil lampke.... ..ale ja pocieszam sie,ze nawet jak sie zacznie to zanim pojedziemy to kilka godz minie i "wywierzeje"...poza tym widze,ze on sie sam juz ostrozny zrobil i nie nalewa sobie nawet tej lampki...chyba dlatego,ze coraz czesciej stekam,ze mnie brzuch boli i sie napina...i ma schize
-
madziaasA to mój malutki :)) ojeeeeejjjj...Madzias.....rozplynelam sie i zjechalam po krzesle...no CUUUUDNYYYY!!!!!!!!!!!
-
hejka! u mnie awantura o picie byla juz w czerwcu, bo moj tata z bratem przylecieli a do meskiego lba nie dociera,ze jak zaczne rodzic to nie tata z bratem beda na porodowce tylko maz! i sie wscieklam i jazde zrobilam o 4 nad ranem! bo siedzieli i pili,ja rozumiem,ze B sie poczull gospodarzem i chcial tescia ugoscic,i ze urodziny mial,ale kurna w ciazy nie jestem co roku,raz by sobie mogl odmowic! ale bylam wsciekla! potem pow B,ze nie wiem,czy wie,ale maja prawo odmowic mu wejscia na porodowke i jak zacznie sie akcja porodowa (tak to ujelam by powazniej brzmialo) to nikt nie bedzie sprawdzal czy on po 1 piwku czy po calej beczce, bedzie czuc od niego alkohol i maja prawo go nie wpuscic b y nie utrudnial i wtedy to go ZABIJE zanim wejde na oddzial...od tamtej pory ani lyka nie wzial
-
ABARKA!!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! I WYRAZY UZNANIA!!!!! ALE DZIDZIA!!!! PODZIWIAM!!!!(...kurde musialo bolec :)
-
Synuś urodził się o 12:40 jest słodki:) waga 3970 i 61 cm. Buziaki dla wszystkich sierpniówek. Pozdrawiam ciepło GRATULACJE!!!!! BRAWO!!!!ALE CHLOPAK!!!!:yuppi:
-
....a ja mialam piekny sen dzisiaj...snilo mi sie,ze plywalam w krystalicznie czystej wodzie na Karaibach...blekitna laguna normalnie i robilam sobie zdjecia z brzuchem by wyslac rodzince...ale bylo extra....i o 13 obudzil mnie angielski deszcz :(
-
Izaaaaaaaak!!!! ale piekna dziewczynka!!!! ale Ci zazdroszcze!!!!! Sliczna!!!! ..a Madzias wstawiala fotki,czy ja przeoczylam????Madziaas, odezwij sie! (albo niech mnie ktos oswieci;) ..ale juz mamy bobaskow forumowych!!!!!...a moje ciagle siedzi w srodku i udaje ze jej nie ma! ...heh....ile jeszcze dni? :( ...juz dzis nawet wyszorowalam lazienke domestosem, by miec prysznic odkazony jak rodzic zaczne...nuuuudze sie...paluchy ciagle spuchniete,ale najgorzej jest rano,po poludniu troche mija...zrobilam pranko nawet...i cisza....kurne dluuuza mi sie te osttnie dni...snuje sie tylko po chacie..poczytalabym,ale mi sie nie chce...cos bym porobila,ale NIE CHCE MI SIE....juz chce moja dzidzie!!!!! dzieki za wskazowki dietetyczne!!!!! Tosia,swietna lista!!!! A Justyna jak tam? Jestes? z mama na ploteczkach czy rodzimy???? ..
-
A gdzie reszta? Spicie? mi troche paluchy odpuchly..odrazu widac na forum nie???hehehe...Justynka,dzieki za rady,w sumie to nie chce mojej mamy pozbawic udzialu w czyms tak waznym,ale ona sama mi pow,ze nie chce byc przy porodzie,ona miala 2 cesarki w narkozie i nic nie pamieta i woli by tak zostalo i nie chce patrzec jak jej wlasne dziecko zwija sie z bolu a lekarze gadaja w obcym jezyku...mi bardziej chodzi o jej bycie w domu jak sie zacznie,bo ja nie wiem jak sie zachowam, niby mama to mama,ale tak jak Agatha pisala,ja wszystko SAMA i bedzie mine draznilo,jak mi zaczna "pomagac"...poza tym jak czesto palne co mi slina na jezyk przyniesie i boje sie,ze powiem cos czego bede zalowac i jakos jak jestem sama to jestem bardziej wyciszona i skupiona..ja to bym mogla rodzic w jakiejs kryjowce, normalnie nore bym sobie najchetniej wykopala! chyba jak sie zacznie to zamkne sie w kiblu i nikogo nie wpuszcze! lol! (...a ja wlasnie wciagnelam wielka pizze w pizza hut (serowe cheesy bites,wegetarianska...Boze jaka pycha...mialam nie jesc,ale jak zaczne armic to juz nie bede tak szalec, poza tym i tak jestem wielka to wali mnie juz to...z 63 zrobilo mi sie juz prawie 90!!!!....w morzu to bym za boje mogla robic Justyna!...i mam nadz,ze nie zaczne rodzic, bo mam niezly balast teraz...bez lewatywy by bylo groznie ) a! jak to jest z ta dieta karmiacych? bo mi tu w Anglii wszyscy mowia,ze na zadnej diecie nie musze byc i moge jesc co che i kiedy chce...a Wy pisalyscie,ze pizzy nie,tego nie,tamtego nie...to jak to jest????zielona jestem w tej kwestii....
-
JoanHello Brzuszki!Witam ze ... szpitala, ech widzę ze nie tylko u mnie niedziela pełna emocji i spanikowania. Miałam nadzieję, że spokojnie doczekam do poniedziałkowego ranka i stawię sie o 7.30 w szpitalu a tu już dzisiaj od 11 w nim kwitnę. O 9 rano nagle odszedł mi "glut" i to podbarwiony i za kilka minut skurcze przez godzinę nieregularne a potem takie 30 sekundowe co 5 minut, normalnie wpadłam w momencie w taką panikę, że nie wiedziałam co mam robić czy sie kąpać, dopakować czy po prostu położyć i udawać że nic sie nie dzieje, z tego wszystkiego się popłakałam i szybka decyzja że skoro jutro rano ma byc cięcie to jedziemy jak najszybciej do szpitala zeby przypadkiem nie było za późno, i tak o 11 ktg potem 4 godziny czekania na kolejne badanie żeby sprawdzić czy te skurcze są efektywne okazało sie że rozwarcie sie nie pojawiło ale decyzja ze do rana zostaję na patologii bo cały czas sie skurczam i jakby jednak postęp sie pojawił to od razu będzie cięcie. Mówię Wam normalnie cały czas jestem w stresie żeby dotrwać do rana, masakra jednym słowem, mimo ze dostalam zastrzyk w nospy nadal sie skurczam boleśnie co 5 minut i po prostu dzisiejsza noc bedzie tragiczna na pewno, tak więc rozumiem strach każdej z Was nie da sie tego uniknąć. anikadn córcia prześliczna ronia super że wizyta udana i ze finał juz tuż tuż :). agaa875 trzymam mocno kciuki za szybkie rozwiazanie :). Buziaki dla Wszystkich i kciuki za kolejne rozdwojenia!!! no to masz atrakcje!!!! ja bym pewnie usiadla i ryczala! czopa szukam u siebie i tez mi juz do glowy przyszlo,ze pewnie mi odejdzie jak rodzic zaczne,bo nic kompletnie sie nie dzieje ( w kwestii sluzu) a brzuch mi ledwo wisi...dzieki za opis,bo ja mam jakos tak,ze sama nie wiedzialam,czy reagowac czy olewac,skurcze mam,ale bezbolesne,nieprzyjemne po prostu-brzuch jak kamlot i kilka-kilkanascie razy dziennie i baaardzo nieregularne,wiec, patrzac po Tobie, mnie jeszcze troche to zajmie...trzymam mocno kciuki i dawaj znac jak sie syt potoczyla!!!!! juz tylko godziny dziela Cie od Twojego synusia!!!
-
roniaMelduje się i jaW czwartek się rozdwajam. To za 3 dni !!!!! Jak sama nie zechce wyjść to czeka mnie poród indukowany. Mój lekarz będzie na dobie w szpitalu. I tak po usg. Wymiary i waga wiec wg usg ma 3524g zapewne plus/minus 500g więc możliwe i raczej podejżewam że koło 4kg będzie widziałam jej buziaka nosek i oczka i rączkę którą miała przed buziaczkiem i widziałam hamburgerka znaczy się wargi sromowe co świadczy o tym że dzwonków brak. CAŁA DYGOCZĘ hehehe! beda dwie Ronie!!!!!! nie pekaj ciotka!!!!...albo pekaj!!!! szybko i bezbolesnie!!!! a czemu chca indukowac przed terminem? czy cc masz miec? i mowisz,ze masz pewnosc,ze sie z Olki nie zrobil Olek?
-
ariannaCzesc Laseczki :) Anika mała jest przepiekna cudna i w ogóle gratuluje obydwóch córeczek obie sa cudne.A ja co chwila mam jakies ataki paniki jutro wieczorem do szpitala a mam wrażenie ze nic nie jest gotowe choć wszystko jest ze nie dam rady wczoraj tak sie pozarlam z mezem ze ataku jakiejs histeri dostalam masakra a jeszcze malenka mi doklada bo sie leni i nie chce sie ruszac jak do 22 sie nie odezwie porzadnie to jade do szpitala buziole Hej ciotka! ja mam dokladnie to samo,wszystko pakowalam juz 2 razy, lozeczko chyba z 5 razy reorganizowalam a i tak jeszcze mi we lbie,ze milion spraw mam zrobic,obsesja normalnie!a jak niunia? odzywa sie? moja tem mi ostatnio takie srubki wkreca..pisalam jak zesmy o 2 w nocy jechali na ktg,nie? wczoraj nawalala,a dzis ciiiiisza....znaczy mialam kilka "wybrzuszen" leniwych i nic poza tym,B sie smieje,ze do ostatecznego natarcia sie szykuje i bedzie "uderzenie" niedlugo....a ataki histerii to u mnie norma!!!!ze 3 w tyg musza byc...zwyklego wybuchu placzu to nawet nie licze...do tego mam napady zlosci i wscieklosci i ataki furii...obrazilam sie na B,ze ani jednej ksiazki o ciazy nie przeczytal i teraz nie rozumie co ja przechodze! ...a on sie w sumie stara...dzis kupil mi kwiaty,zmywa, wypucowal auto by mnie na porodowke zawiezc..no facet....a ja tylko buuu i beeee!daj znac, jak sie czujesz! i jak dzidzia! ps.ja zauw,ze jak sie powydzieram na B albo rozrycze porzadnie to ona jakas cichutka i potem mam zawsze wyrzuty sumienia,ze sie boi teraz przeze mnie...mam nadz,ze po prostu idzie spac i nie chce sluchac jak mama ma ambe
-
agaa875czesc! dziewczyny nie macie pojecia jak ja sie boje jutra... musze jeszcze dokonczyc pakowanie torby i na rano - szpital. Ciekawe kiedy bede3 miec ta cesarke... ale ponoc we wtorek mam miec. Aga! trzymam kciuki! jeszcze chwilka i bedziesz miala swoj wlasny skarb w ramionach! :)