Skocz do zawartości
Forum

Monika_84r

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_84r

  1. Natalia może po prostu jesz tak, że miałaś coś a la lekkie wzdęcie,a teraz się mega dobrze wypróżniłaś? Może za parę dni znów urośnie oponka? ps. Dziewczyny! Nas już jest.. 17 na wątku !
  2. Tyle czasu skrobałam posta, że jak skończyłam to było kilka nowych Fajnie, że powstawałyście :) Z ciekawych imionek to nie mogę zapomnieć szczególnie jednego - Bożydar :)
  3. No i jestem w domku, jem śniadanie ( dopiero teraz, bo 8 tabletki na czczo i po nich muszę być na głodzie więc szłam bez posiłku, ale na szczęście mam bliziutko) piję filiżankę lekkiej kawy i mogę się z Wami podzielić tym co dziś mnie spotkało. Kurczę, wyszłam dzisiaj na wizytę bez siedzenia, dosłownie wchodzę w korytarz, a doktor drzwi otwiera, zero pacjentek i od razu gabinecik. Ale wyszłam bez zdjęcia, no lipa! O długości też nic nie powiem, doktor powiedział, że tak się układał, że nie było jak i że na tym etapie ciąży to z reguły nie mierzy się długości, bo się nie mieści na monitorze. Płci nie poznałam również :( Dość szybko odwrócił się pleckami i pokazał kręgosłup. Waży niespełna 180g ( końcówki w 170 nie pamiętam :P), to podobno solidna waga. Udało się zmierzyć obwód brzuszka i był pokaźny, główkę, udko i wsio ok. Coś tam się wiertnął parę razy, łapką pomachał , ale żebym paluszki widziała to nie powiem hehe :) Następną wizytę mam za 4 tyg. 22.11 i jak powiedziałam lekko zawiedziona, że co, dziś bez zdjecia wychodzę, to dr powiedział, że za m-c wyjdę z płcią. Oby ;-) Mam nadzieję, że w podglądaniu przez brzuch doktor jest dobry i nie będę miała lekkiego niedosytu. No bo dziś go mam, co ja Szymonowi powiem hihi :) Wagę! hahaha...i że chwilę serduszko popukało i miarowo.. i ... tyle Pogoda przepaskudna, ściemniło się, a ja muszę dziś się kopsnąć do miasta z przedpłatą za okna. Wczoraj z rana zadzwonił pan od okien i podał kwotę z wyceny. Jest jakieś 100zł niższa niż być mogła, bo wyglądało na to, że będzie niecałe 1600zł, a po pomiarach wyszło niespełna 1500zł - to się ceni. Kofiak, umarłam ze śmiechu tam w środku jak przeczytałam co Ci się zagotowało wczoraj na kawie Debeściara z Ciebie! hahahhahha Cieszę się, że imię Jagódka to dla Ciebie również ciekawa opcja :) Z tym poczuciem samotności u jedynaków to chyba dość powszechne. Koleżanka równolatka ma już od Maja 3 dzieci, bo oboje z mężem byli jedynakami i za chiny ludowe nie chcieli tego powielać. Szkoda, że mieszka w Poznaniu, bo kurczę jakbym blisko miała kontakt z kimś kto ma dzieciaczki to łatwiej by mi było gdy sama będę miała bobaska. Wiktoria to b. ładne imię, dałabym je sama córce, ale w koło Wikusi pełno, 2 koleżanki mają Wiktorie i już mi się odwidziało przez to choć znaczenie imienia też śliczne, wiadomo, wolność. Gosia ja aż tyle nie kucharzyłam by umieć zrobić gęś, wiem, że mięso wymagające, trzeba uważać by nie przedobrzyć z patelnią, mam nadzieję, że Ci wyjdzie i pochwalisz się nam tutaj jaki rarytasik wyszedł :) Jadłam za dziecka u babuni jej własne gęsi i mama kilka razy robiła też nadziewaną kwaśnym jabzem jak Malaga zasugerowała, ale to tyle. Malaga cieszę się, że lepiej się czujesz. Mnie nie swędzi gardełko, ale parę razy już dziś kaszlnęłam licho wie czemu hehe : ) Może się wzbraniam przed maminymi zarazkami bo szczeka jak psina! Nie przejmuj się bebeszkiem, zwłaszcza, że już wiesz, że możesz tak mieć, że jest maleńki. Ja się lekko wkurzałam, ze go nie ma, a teraz jak mi się balonik spiął to też się lekko chwilami wkurzam hehe :) Niech te nasze bebeszki będą jakie chcą byleby dzieciaczki zdrowe były :) Maritta święta prawda - różnorodność gustów i imion to dobra rzecz :) A Letycja faktycznie oryginalne i zaskakujące! Co tam u reszty? Jbio i Dorcia to pewno nieprędko zawitają, ale będziemy czekały cierpliwie, bo wieści będą później anegdotkowe zapewne
  4. Zaglądnęłam przed snem i tyle stron znów, o matulu Na szczęście jak zauważyła Agata posty są krótkie Ja jestem tą starszą z sióstr, moja siostra to rocznik 90, a ja jak widać w nicku 84, jestem z 28 Września :) W koło nie ma dzieciaczków małych niestety. Odnośnie imion to jeszcze nic postanowionego, ale podobają się mi np. Jagoda, Maja może Kalina, Julia, Lena.. z chłopięcych byłam za Sebastianem, ale mojej siostry chłopak ma tak na imię, mój ex tak miał i jakoś mi się przejadło :) Sama nie wiem co wybierzemy już mętlik w głowie mam :) Poznamy płeć to zaczniemy poważniejszą debatę hehe No nic zmykam pod kołderkę, na 9:00 mam ginekologa, o 4 pobudka z Szymonem, licho wie czy po jego wyjściu koło 5 jeszcze usnę hehe :) Do jutra dziewczyny! Kolorowych snów! :)
  5. No nic, nogi 'skoszone' jabzo schrupane, żywiciel przyszłej rodziny kończy pracę, więc lecę odgrzewać mu obiadek. Dziś.. pseudo naleśniki lub.. pseudo pierogi jak kto woli Farsz naleśnikowy ale owinięty w naleśnik bo szybciej hehe. Pozawijane wsio tylko na patelkę jeszcze mu rzucić. Coś czuję, że ja też schrupię jednego pomimo, że po jabłuszku niewielkim znów czuję się nadmuchana Inka może i nie Twoje działa ale za to gust mamy zbieżny, no i skoro tak ciężko byłoby nie napisać, że masz dobry gust hihi A brzusio rośnie, rosną wszystkie! Ja po sobie czuję, że nawet jeśli po cześci od jedzenia czuję się pełna to coś jest na rzeczy i pasażer zaczyna mościć sobie gniazdko :) Maritta mądrze prawisz, warto byłoby wyszperać gustowny biustonosz, ale z oddychającego materiału właśnie :) Tylko koszta I szperanie za nim.. hehe No, ale coś kosztem czegoś! A Dorcia do nas pofrunęła i teraz tylko trzymać kciuki by możliwie szybko wróciła
  6. Malaga przejmowała to ja się będę dopiero wtedy jak wrócę do dawnych gabarytów, bo teraz jest jak najbardziej spoko, no, może nie licząc tego brzusia co od 2 dni przypomina bigosikową pozostałość hahaha Mam jak Jbio - ogólnie to klepsydra i to najważniejsze :) Jbio ja ważyłam podobne ilości kg kiedyś a mój wzrost przy Twoim to 10cm różnicy więc nie masz się co uważać za kiełbaskę! Po prostu niektóre z nas mają bardzo niskie bmi, a niektóre wyższe i już, poza tym pogadamy jak już też będę mamą! Inka jaki z Ciebie słonik ja się pytam? Mi to się zdaje, że byłaś chudzinką i po prostu teraz ważąc nieco więcej nie możesz się przestawić :) No i właśnie! Pytanie Malagi mi przypomniało co miałam napisać, bo byłam pod takim wrażeniem i zaoglądana, że na śmierć zapomniałam! :) Ta bransoletka i kolczyki na 1 zdjęciu boskie! Żeby nie brak funduszy to bym takie chętnie u sobie zamówiła, bo są ewidentnie w moim guście No nic, uciekam dalej szykować się na jutrzejszą wizytę, łyki gotowe, teraz udka.. (Jak ja zazdroszczę kobiecym kobietom nie muszącym tak się katować!)
  7. Gosia, ale z pewnością nie jesteś też kiełbaską ;-) Ja nie mam 170cm, a ważę niewiele mniej od Ciebie, bo to około 168cm i 62kg ostatnimi czasy, a mi mama gada, że ja laska jestem.. hehe.. choć mnie to śmieszy tym bardziej, że ona gada to ze 2 lata jakbym nagle schudła ;-) No i gada tak bo schudłam, fakt, ale nic to nowego.. BMI ok więc nie narzekam, ale nie da się ukryć obawy mam co będzie po ciąży hehe :)
  8. Gosia rozumiem :) A ja dla odmiany myślę, że wiem kiedy powstało we mnie nowe życie i tak sobie myślę, że może mała obsuwka a może kwestia długości cyklu - ale okres miałam 28Czerwca, a zaszłam w ciążę między 20/22 Lipca więc też biorę pod uwagę tego psikusa owulacji :) Połowa m-ca to nie mogła być w moim przypadku bo musiałabym być wiatropylna hihi Inka no kurczę Ty taka sama laska jak i Gosia! i reszta ferajny! Nic Ci nie brakuje, a wiek też nieco inny to tym bardziej możesz być z siebie dumna! Normalnie same szczypiorki tutaj są I dziękuję za kciuki! Agacia bardzo dobrze pamiętasz Choć w sumie już mi pomału wsio ryba, byleby wiedzieć hahaha A z galerią to masz jak ja z Gosi, ale spokojnie, za chwil parę powinno być ok :)
  9. Ania no tak, jeśli zechcesz cycorków nowych to masz super tam w tej Argentynie hehe :P Toż to programy o tym były, że na 18 ur. takie prezenty zdaje się tam są fundowane i biznes kwitnie Gosia no i jest pasażer w brzuszku! Ukazał się i mi i ślicznie się tam rozpycha :) A mój termin porodu liczony tą metodą 3mce 7 dni ale jak sądzę może to się opóźnić, bo okres swoje, a owulacja i zapłodnienie swoje hehe ;) Malaga no ja miodek z herbatą czy mlekiem, wodą mniej chętnie, natomiast czosnek preferuję posiekany w cieniutkie plasterki i położony na maśle pod resztą kanapki :) Syropki cebula/ czosnek to u mnie od dzieciństwa nieobecne również hehe Listonosz faktycznie leniwy.. Youliaa biedaczysko, nie daj się złej aurze! Leżaczkuj, zajadaj, odpoczywaj jeśli musisz i bądź dobrej myśli, bo psychika to pół sukcesu w powrocie do dobrego zdrowia i samopoczucia :)
  10. Gosia chyba za prędko ujrzałam nowinę o zdjęciach, bo wlazłam tuż po wstawieniu mojej wiadomości i póki co jeszcze galerii u mnie nie wiać Ale czekam cierpliwie i korzystając z okazji odwiedzin na Twoim profilu zapraszam do grona znajmomych :)
  11. Malaga to najwidoczniej moja epileptyczna pamięć płata figla, bo wydawało mi się, że byłaś jedną z osób radzących tych metod, a okazuje się, że sama nie za wiele zastosowałaś :-p Miodek w ciepłym dobrze robi, zwielokrotnia swoje właściwości, ale to musi być nie wrzątek a ciepła woda najlepiej. Podobno dobrze by zrobić to przed snem i rano wypić :) No, ale podsumowując skoro tylko raz dodałaś miodku to on tu jednak faktycznie nie miał prawa mieć wkładu w stan gardełka negatywnego, absolutnie :) Odpoczywaj nim mąż zakupy zwiezie :) Kuruj się tam i nie namieszaj za dużo jedzenia, bo to chyba na mdłości nie pomaga :( Inka no to łączy nas ten sam stan hehe :) Trzymaj kciuki może jutro uda mi się zdobyć choć namiastkę świadomości kto tam u mnie siedzi :) W sumie z piersiami mogę mieć bardzo podobnie do Ciebie też, bo moje atrybuty kobiecości w ostatnich 2-3 latach i tak straciły na objętości razem z resztą ciała, ogólnie to ja taka mało kolagenowa jestem, uważam, że brak mi jędrności :P Także wiem co musisz czuć, ale nie łam się, lepsze to niż nie mieć zaspokojonej potrzeby macierzyństwa i kiedyś tego żałować :) No mnie raczej nie będzie stać na nowe cycuchy i lekki stres bym miała,bo u mnie blizny chyba kiepska sprawa, jak to mówią nie goją się jak na psie,( tak podpowiada blizna po montowaniu prętów śródszpikowych w kości ramieniowej) więc z dwojga złego..Będzie dobrze Inka! ;-) Gosia to samo co do Inki - jakie mamy te cycuchy takie mamy, teraz nie ma co zaprzątać sobie tym głowy, jak widać nie jesteśmy takie odosobnione hehe Zresztą - wiele zależy od rozmiarówki, bo piszemy tu o B i C, a ja gdy kupiłam sobie lepszej marki staniki na studiach to niby miałam E/ F to mi oczy z orbit wyszły.. od tamtego czasu biuścik mi zmalał, teraz tak jak u Ciebie lekko 'napęczniał' i zobaczymy cóż to będzie dalej, obyśmy wszystkie umiały się pogodzić z tym co los przyniesie Nastka no to super się z doktorką udało i bardzo komunikatywna zabawna babka z tego co piszesz :) Elegancko! I ma podejście jak porządna lekarka kobieta do kobiety ciężarnej więc rewelacja :) Miłego zaznajamiania się z nowym telefonem! W ogóle to z telefonami widzę mamy podobnie, u mnie i Szymona też problem z telefonami i przez to powrót do starych hehe :)
  12. No, doczytałam do końca hehe Nastka współczuję Wam sytuacji z autkiem, oby była uczciwa to pół biedy. Bo Inki historii z samochodem to w ogóle szkoda, co za draństwo, bezczelny mechanik! Nastka z wizytą u ginekologa też głupia sprawa :( No, ale czas do poniedziałku minie wbrew pozorom szybciuśko, więc uszka do góry! Z wynikami to mam tak samo - zastanawiam się czy lekarz mi da jutro papier na badania i na jakie hehe.. Tsh idę badać 9. 11 i może jednocześnie badania od ginekologa bym zrobiła, zobaczy się :) A Twoje TSH bardzo ładne! Takie niskie w ciąży podobno właściwe :) Kofiak uh zazdroszczę już porteczek! Ja dziś jak wczoraj nadmuchana i pomału pomału.. trzeba będzie wygrzebać z szafy jakieś luźniejsze w pasie porteczki hehe :) Staniki świetne! Teraz dzięki Tobie w ogóle wiem czego będę szukała! Jbio gratuluję dzielnej córuni! Kurczę babki jaka ja ciekawa jestem co noszę pod serduchem! Może też będzie Majka jeśli byłaby dziewuszka.. No normalnie pomału ciekawość mnie zaczyna zjadać, ale nie robię sobie za wielkiej nadziei, może dowiem się nie jutro,a dopiero przed wigilią :) Agata mmm, ale mi smaka na szczawiową narobiłaś, o jaaaa.. u mnie robiona podobnie, też słoiczek, też jajo krojone :) A co do sutków to się nie łam za mocno, sporo babek tak ma, moje też do wypukłych nie należą i pal licho. Martwię się jedynie jak to wpłynie na karmienie :P Malaga biedulko! Oszczędnie z tym miodkiem, bo wiem,że też stosujesz, a wiem, że co za dużo to też nie zdrowo- w sensie podrażnia gardło wówczas. Normalnie nie wiem co Ci poradzić, bo wiem, że domowe sposoby znasz i stosujesz.. Mam nadzieję, że Twój organizm się nie podda i że w PT. doktor w razie potrzeby coś zaradzi odpowiedniego. No nic, póki co uciekam umyć kłaczorki i wrócę zapewne do Was, bo pogoda tak paskudna, że totalnie nic się nie chce, a szczególnie z domu wychodzić.
  13. Ajajaj.. to ja staram się szybko ładnie zjawić by Dorcię pożegnać i .. nie ma neta! Masz Ci los.. :( I z tego co na szybko ujrzałam to już po wszystkim, już raczej do nas nie zaglądnie, no trudno. Ale i tak wie, że jesteśmy z nią tam na nieboskłonie, więc jakoś to zniosę hehe ;-) Gosiu przez to, że chciałam szybko sprawdzić co z Dorotą to do tej pory przeczytałam tylko Twojego posta Ani komentarz i będę zaraz nadrabiać te kilka stron..uh..! W każdym bądź razie chciałabym Ci Gosiu napisać, że cieszę się, że do nas dołączyłaś i mam nadzieję, że forumowe pogaduszki umilą Ci ten czas oczekiwania. Jesteś dzielną kobietką i myślę, że wszystko tym razem potoczy się dobrze :) Odnośnie pracy to z tego co mi wiadomo umowę do dnia porodu masz zapewnioną prawnie, więc możesz być spokojna :) W koło siebie masz jeszcze kilka kobietek w ciąży na miejscu, tylko pozazdrościć, ja sama jak palec jestem hehe, mam tylko Was :) Lekarka z tego co piszesz kawałek drogi dalej, ale najważniejsze, że dobrze się u niej czujesz :) Zazdroszczę pierwszych kopnięć! Zastanawialiście się już z mężem nad imionkami? Bo my tutaj już też robimy pierwsze przymiarki :)
  14. Dziewczyny jesteśmy niemożliwe, forum powinno się w skype zmienić to dopiero by się nam jadaczki nie zamykały Ania świetna lista, dużo i treściwie, z pewnością mi ona posłuży dlatego dziękuję :* Jeremiaszek cudny jak zawsze! W ogóle Wasze wymiany zdań z Jbio czy Malagą to dla mnie cenne uwagi :) Natalia Twój potomek tak samo przystojniacha jak synek Ani, oby moje dziecię mogło im dorównać hihi ;-) I podejście odnośnie piżamki mądre, chyba to samo zrobię, bo w końcu warto kupić coś do wielorazowego użytku, że tak to ujmę hehe :) Wygodne porteczki dresowe i powinno być ok :) Zastanawiam się tylko skąd ja wezmę tyle funduszy na te wszystkie foteliki, staniki, pieluszki.. jak Dorcia pomału oswajam się z tym jak wszystko zmieni się o 360 stopni.. :P Dorciu, nie wiem czy rankiem uda mi się jeszcze Ciebie złapać dlatego zawczasu trzymam kciuki za szybką i miłą podróż i już nie mogę się doczekać kiedy wrócisz i opowiesz nam o emocjach powitalnych! :) Gosiu eh jeśli starasz się nadrobić od 1 strony to trzymam kciuki by moc była z Tobą, bo nie da się ukryć, że maraton niezły powstał :P No i czekamy jutro niecierpliwe na parę zdań, które nam o sobie zafundujesz! :) Póki co zmykam do łóżeczka i uważajcie kobity z tymi bigosami, bo ja dziś po bigosiku serio brzucha swego nie mogę poznać hahaha.. nadmuchany balon :p Co i tak nie powstrzymało mnie by wieczorkiem odgrzać sobie mały talerzyk do kromki na masełku :P Kolorowych snów i radosnych poranków mamuśki!
  15. Malaga jak weszłam na zapodanego przez Ciebie linka to mi przeskakuje obraz pomiędzy różnymi płaszczykami, ale Jbio nie widziała problemu, więc ja nie wiem.. nie mam jak skomentować, bo widocznie czegoś nie ogarniam? A gardełko domowymi sposobami babuni kuruj coby się nie pogorszyło i sądzę, że dasz radę ;) Doris u mnie też planowany remont i też mnie to troszkę cieszy, a troszkę nie, bo kto lubi taki rozgardiasz hehe? A co do niedopinania się, to ja dziś PĘKAM a nie objadałam się.. najwidoczniej niewielka ilość bigosiku zrobiła swoje.. Agata myślę, że rozmowa o 20h z ginekologiem będzie ok, trzymam kciuki by Cię uspokoiła i jeśli masz chęć, że Cię przyjmie dla spokojności. Kofiak tak czułam, bo przecie 6 szt. za takie pieniądze to by nie była żadna oszczędność hihi No a taka opcja z jakiej skorzystałaś superaśna i żal mi, że nie mogę się teleportować do Zielonej góry i tego kupić hehe :) Udanych zakupów! Jbio wiem wiem, ucieszyło mnie to, bo jak by nie patrzeć radość się mnoży gdy się ją dzieli :) Po prostu musiałam ostudzić ją nieco, bo jeszcze mnie troszkę czekania na cieplejsze okna czeka hehe :) Aniu będę dzielna i postaram się z uwagą przeczytać całą listę, więc bądź dzielna i twórz ją hehe Dorcia to chyba kończy pożegnania i pakowanie, coś i się zdaje, że miała iść do lekarza z infekcją? Czy jednak wczoraj była i mi się kićka wszystko od natłoku postów i informacji? Tak czy siak mam nadzieję, że szybciutko tu do nas zawita ponownie, bo bez niej jakoś tak pusto, za mało o pewną istotną osóbkę
  16. Hehe Ania no kurczę te sprzeczne jęki odnośnie temperatur będą niezłe Już mi się śmiać chce (Swoją drogą tak czytam i wychodzi na to, ze my tu niemal same ciepłolubne jesteśmy, Aniu, może upału i potu nie lubisz, ale tego pewnie każdy nie lubi, ogólnie to mrozy widzę wspominamy mało entuzjastycznie hehe ) No to co, sępimy razem pierogów od Jbio? Kurczę, chyba nie pisała czy ruskie czy jakie co nie? Ale jakiekolwiek to ja chętnie zjem, mniam Kofiak ja mam coś typowo zimowego, ale sprzed lat i w sumie mało w tym chodziłam, to taki a la płaszczyk prochowiec chyba można by rzec, ale pod szyją tym się nie ochronisz. A tak poza tym to inne piedółki nietypowe dla zimy, ale mi w korpus zawsze ciepło tylko buzia, dłonie i nogi/ stopy mi z zimna czerwienieją czy 'puchną' heh.. Auchana mam daleko, ale tak w ogóle to 6 szt. czy 6 opakowań za te 24zł? Bo jak sztuk faktycznie to ja Cię podziwiam :P Mój bebeszek jakiś wypuklejszy po całości nie wiem czy to flaczki w brzuszku czy co, ale wlazłam na wagę też i już nie ma zatrważającego 60,9 ( w sensie szokująco mało jak na mnie, szczególnie, że to ciąża) tylko ponad 62 :P Więc chyba u mnie też coś się ruszyło. Z tymi oknami to miło z Waszej strony, że cieszycie się razem ze mną. Póki co niestety czas oczekiwania na montaż to najprawdopodobniej będą 4 tyg. ponieważ producent właśnie zmienił lokalizację hali hehe :) No, ale PODOBNO jeśli dobrze pójdzie czas może się o tydź./ dwa skrócić - miło by było :)
  17. Malaga cieszę się, że u Twoich chłopaków pomału do przodu jeśli o samopoczucie chodzi i mam nadzieję, że okażesz się jak ja na tyle silną sztuką, że obawa iż choróbsko Cię rozłoży okaże się niepotrzebna! Nastka ja ostatnio mam smaka na takie fast foodowe jedzenie, nie wiem z czego to wynika, może z tego, że w domu ostatnimi czasy niewiele mięcha jem. Jak pomyślę, że dali 2 kotlety i to domowej roboty i kupę surówy to ojojoj mniam! A Ty nie martw się mniejszym brzusiem, w końcu to wskazane by z organizmu pozbyć się wszystkiego co ten uznał za zbędne Kofik do mojego modelu asusa ładowarka 50zł + przesyłka więc uznałam, ze etam, przyjdzie czas to się kupi całość nową i już, szczególnie, że wypalarka nie działa i matryca też stoi bez ruchu. Nie ma co zbytnio już inwestować z mojego dziadzia :( Odnośnie aury pogodowej to powiem szczerze.. mam podobnie jak Nastka, nie cieszy mnie wizja przymrozków i niskich temperatur, a co dopiero potem gdy po 30 stopni na minusie umie być Dlatego mam nadzieję, że pan z firmy z oknami, którego właśnie chwil parę temu wypuściłam spisał się dobrze przy doborze panów od montowania okien i że będzie szczelniej i cieplej u mnie. Nie będę ściemniać, zimą na dwór na dalsze wycieczki nie będzie mi się śpieszyło
  18. O, Jbio to mega miło ze strony Twoich rodziców! Wykazali się zrozumieniem i nie odbiorą frajdy wnuczkom, super :) Ps. Słówko 'wkurczybyczyła' mnie urzekło No i możesz do końca wyładować złość tylko rzuć paroma pierogami tutaj we mnie hihi
  19. Dzień dobry bardzo :) Choć baardzo ponury :( I znowu niedomagam, nadrabianie z wczoraj zacznę chyba po nadrobieniu dzisiejszych postów, do czego właśnie przystąpiłam, i już na tamte rzeczy postaram się nie odpisać za dużo, bo to się pomału deaktualizuje hehe :) Aniu cieszę się, że u doktora ok, brzuszek mega! Ja muszę się zważyć dziś, bo miałam parę dni przerwy a ciekawi mnie co ujrzę hehe Gosial26 witaj w naszym gronie :) Ania ma rację, rozkręcisz się w naturalny sposób, a póki co skrobnij nam o swoim wieku, które to dziecko, może jak się dowiedziałaś lub jak dotąd przebiega ciąża? No i .. skoro jesteś śpioszkiem i jak j a zaglądała tu będziesz raczej późno to musisz uzbroić się w cierpliwość do nadrabiania tego co rankem dziewczyny naskrobią, nie ma to tamto Kofiak oj taaaak mój laptop już dziadzina, kupiony jakoś na 2gim roku studiów.. 1GB ramu i vista, bo kupiony w czasach gdy vista wchodziła i nikt nie był świadom, że kupić vistę i 1GB to mulenie.. a co do kabla miałam to samo tylko na ładowarkę mnie nie stać, bo do mojego Asusa to ładnych parę dyszek i mama mi naprawiała ją ze 3 razy już może, za trwałe toto nie jest, ale działa jako tako i prąd dostarcza hehe Słuchaj współczuję Ci bólu pleców :( Moja mama ma cd. L4 o ile Wam przed weekendem wspominałam, że miała, kaszle coraz gorzej i jeszcze kuśtyka jak babunia, bo od 2 w nocy dziś ma ból od kolana po pośladek.. masakra..szkoda mi słuchać jej kaszlu i odchrząkania a teraz jeszcze to ;/ Więc aż za dobrze wyobrażam sobie jak ciężko musi Ci być się ruszać biedulko! A podgląd na stronkę sama chciałam niedawno dać jak ją przyuważyłam, hihi A! No i życzę bezproblemowych reklamacji :) Jbio okna będą, ale niestety póki co jedynie w moim pokoju, co i tak wyniesie ponad 1500zł! No i kurczę już 11 ja czytam i nadrabiam dzisiejsze posty nadal haha... obym się wyrobiła i zdążyła jeszcze przed 13h i przyjściem pana z miarką ogarnąć tu to i owo haha :) Forum to strach zostawiać na kolejne parę godzin bo potem tylko oczy wyjść z oczodołów :P Współczuję długiego jęzorka koleżanki (?) i razem z Agatą czekam na cd. Nastka fajne spodnie! Muszę przyznać, że na ciążowe nie napatrzyłam się w życiu więc ciekawią mnie podwójnie hehe Mam nadzieję, że będą Ci dłuuuuugo służyły! Agata cieszę się, że wkładka lepiej, czuje się Twoje dobre wibracje, a to najważniejsze! Inka synek już taki duży! I takie zwroty do mamy - to świadczy tylko i wyłącznie o tym jak dobra z Ciebie mamuśka i jak ciepłe macie relacje, brawo! Wow, dzisiejsze sprawy z głowy póki co! A co do urody - ja z cerą mam raz lepiej raz gorzej, ale nigdy chyba szczególnie gorzej niż u mnie przed ciążą - co wiadomo wynika z moich problemów zdrowotnych i hormonalnych. Także wiem co musicie czuć szczególnie gdy u Was była cisza i spokój. Ja gdy dorastałam byłam dla odmiany gładka, a potem jak się od tabletek skóra posypała to już kiepsko.. Dorciu mam nadzieję, że infekcja ustępuje? Malaga jak zdrówko u Was w domu? Ja się Wam przyznam, że wczoraj jak wracaliśmy do domu od Szymona to staliśmy na stopa w chłodzie i wiaterku sporo czasu.. a ja dostałam kilkukrotnych lotów, wg mnie ciśnienie, bo łepetyna dziwna i plamy przed oczami aż szłam siadać na pobliskie drzwi z żelaztwa hehe.. tylko nie wiem czy to ciśnienie za niskie czy za wysokie było, bo ja niby mam dość wysokie z natury?! A a piłam filiżankę kawy może z 1,5- 2 h przed wyjściem i mogło to dołożyć cegiełkę do pogody i może niskie miałam, nie wiem..;/ No nic pomału krzątam się pokoik ogarnąć , ale będę tu Was podczytywała :) W Końcu mam też nadrabianie z 3 str. z Niedzieli haha..
  20. Cześć babeczki! Dziś niestety poddaję się i na 228 gdzieś w połowie na dziś zakańczam czytanie, bo i tak nie dociera do mnie wszystko co czytam. Aż się obawiam co to jutro po południu mnie tu czeka, może uda mi się wstać w na tyle przyzwoitek porze by zaglądnąć tutaj do południa, bo jak nie to dopiero będzie :P Dziś skoczyliśmy z Szymonem do producenta okien i jutro koło 13h ma być u mnie pan od pomiarów więc obym tylko znalazł czas nim to nastąpi hehe :) No nic, odpiszę na to co zdążyłam do tej pory przeczytać i zmykam na dziś.. :( Dorcia no to będzie tu ewidentnie Ciebie brakowało po tym jak wrócisz na stare pielesze.. Mam nadzieję, że sytuacje jakoś się rozwiąże :P Z tą infekcją to kochana nie wiem co Ci napisać, no chyba ponad to, że strasznie mi się o tym czyta, że tak cierpisz i mam nadzieję, że globulki pomogą :( A z tym znoszeniem pakunków to masakra jakaś.. a poprosiliście gościa o pomoc i on odmówił czy nie odezwaliście się? Jak nie to bacik na dupcię ode mnie! Agata no to niełatwy był dla Ciebie z tego co przeczytałam początek Niedzieli, ale wszystko powinno być dobrze, nie łam się tam! Zresztą dziewczyny myślę, ze solidnie już pocieszyły i uzasadniły, że tak się zdarza i problem nie musi się powtarzać. Trzymam mocno kciuki za Twoje dobre zdrówko i samopoczucie. Malaga odnośnie Sobotnich gości to co tam, nie wszystkich należy non stop rozpieszczać ;-) Ja jak Twój mąż nie przepadam za gotowanym mięsem, ewentualnie CZASEM świeżutkie, nie na drugi dzień. Historia z jeżykiem mnie rozweseliła w trakcie czytania zaległości hihi :) Dobre! Maritta z mężami tak to czasem bywa, że robotą i poza robota nam czegoś z ich strony brak choćby w pomocy w domu, ale to nieuniknione od czasu do czasu niemalże samopoczucie, będzie dobrze, trzymam kciuki. A imiona - faktycznie zdecydowane wybierasz, ale każdy lubi co innego, więc najważniejsze byście się dogadali z mężem i już :) Jbio ostatnie dni były u mnie faktycznie troszkę spacerkowe i mnie wymiotły sprzed monitora, ale też to, że w Nd. pojechaliśmy do Szymona rodzinnego miasta i dziś popołudniem powrót. Musiał udać się do Urzędu Pracy, bo pierwsza umowa to taka jakby nie był zatrudniony heh, i musiał zjawić się z podpisem w UP dziś rano. Kofiak ano właśnie nie wrzucałam brzusia, ale nie ja jedna :P Nie ma się czym chwalić hihi, mój bebeszek z natury rzeczy wraca do swoich właściwości przez które nie jest 'gładki' patrząc bokiem tylko pępek to taka 'rozdzielnia' czego osobiście nie lubię :-p Widzę takie oponki, brzusio jakby podobnieje do tego co było nim schudłam choć nie jem dużo i nie tyję grr.. to nie zachęca, już wolę wrzucić jak będzie typowo ciążowo wyglądał. Mój weekend dość udany, bo z Szymonem! Wolną mieli Sobotę o dziwo znów, chyba za ten tydzień po 12h i udało mi się go przekonać, że siedzimy u mnie by relaks był i poczucie weekendu w końcu i że, jak już Jbio wspomniałam, jedziemy do niego w Nd. skoro na Pn. odwiedzinki UP. Co do komputera to wirusy wirusami.. wyobraź sobie, że ja przed niedzielnym wjazdem zasuwając na balkon z kartonem wlazłam prosto w kabel łączący laptopa i wieżę (dla głośników i muzyki) i spadł on na podłogę, matryca się przechyliła, cały obraz ściemniał i sprzęt po paru chwilach się wyłączył... Ja SZOK.. nie chciał się uruchomić, próbował ze 2/3 razy i to dłuuuugo.. Ja już pozamiatałam jego los, i złość z załamką, Szymon lekki foch, że ja aż tak zdołowana i jak to mówił 'piszę czarny scenariusz', a ja jak Ty też muchy w nosie, że gdzie zrozumienie z jego strony, że mam postawy.. No ale cud się stał, wyszło na jego, w końcu sprzęt ruszył, matrycę odchyliłam, teraz strach nią ruszyć bo widać w miejscu zawiasów łączących z dolną częścią laptopa jakieś części wewnętrzne lekko.. Więc..podsumowując.. cieszę się jak jasna cholera, że na zimę nie zostanę od Was i od świata odcięta, bo na nowy sprzęt nie ma, uf! :P Teraz zmykam pod kołdrę i przepraszam, że tak 'połówkowo' wróciłam do tego co się na bieżąco dzieje, jutro obiecuję nadrobić :) (A po cichutku liczę, że nie będzie do jeszcze 5 s tron do tych co teraz są hihi)
  21. No to i jak już po maratonie nadrabiania :) Jak Wam weekend mija? Mi dziś i wczoraj wieczór bardzo spacerkowo. Trzeba łapać ostatnie promyczki słonka i ciepła :) Malaga no jasne, jak ziemniak z sosem to bez koperku, bo i tak smak by był zniweczony dlatego u mnie też jeśli z koperkiem to solo bez sosiku :) A! Zazdroszczę swojskich jajek za friko! Udanego wieczorku :) Ania jak przeczytałam ile za czasów studiów potrafiłaś nazabierać z sobą to PEŁEN PODZIW, zdolna bestia z Ciebie!!! Twój synek z tego co przeczytałam o jego relacji z panami informatykami to bardzo komunikatywny chłopczyk i jeszcze uczy się liczyć po polsku, słodziak :) I mąż to samo, 12h roboty i kolacyjka, żyć nie umierać, pracowity człek i umie czerpać radość z robienia wspólnej kolacji, to się chwali! Bez dwóch zdań :) Wstawione pioseneczki fajniusie! I dobrze robisz, wysypiaj się ile się da bo już całkiem niedługo będzie czasu mniej, wiadomo dlaczego.. ;-) Nastka pokażesz spodnie H&M? Mam nadzieję, że reszta weekendu u "dziadostwa" minie relaksująco :) A mąż co okna myje, rewelacja, bo ja tego niecierpię a na parterze się okno pyłem zajmuje latem, że uh.. Dorcia to co napisałaś o landlordzie, który stoczył ze schodów ciężarną to mnie nieźle zszokowało, tylko wziąć takiego i zastrzelić.. Trzymam kciuki za spokojne i udane pakowanie. Kurczę już mnie zjada ciekawość ile Cię tu będzie jak już wylądujesz w domciu, w kraju! Inka mam nadzieję, że spięcie bebeszka i bóle plecków już nie wracają? Ja z Szymonem obkupiłam się w Netto w banany po 2,5zł na kg, trochę potasu na rozprężenie hehe :) Jbio historia syna Twojej koleżanki to równie masakryczna jak z landlordem Dorci.. brak słów co za niefart.. i jeszcze to autko.. oj to miałaś pobudkę.. Youliaa masz kochanego troskliwego męża, skarbek, tak dba o Ciebie i wykonywane czynności, mmm...! Mam nadzieję, że Sobotni wieczorek upłynął w miłej atmosferze :) Agata Ania ma rację, brzuszkiem się nie przejmuj :) Jeszcze może 'ekslodować'. Dziś byłam z Szymonem u fryzjera i była dziewczyna, która przytyła 30ileś kg w ciąży, a brzuch wyskoczył jej dopiero po 6 m-cu więc nie ma reguły hehe :)
  22. Zajadam i podczytuję Kofik no cóż, jak panie opiekunki nie potrafią upilnować intymności podczas toalety dziecka to muszą dla odmiany zajmować się płaczącymi dziećmi i tłumaczeniem rodzicom, że ich pociechy dostały z rąsi.. To im powinno być tu bardziej niezręcznie, więc się nie przejmuj ;-)
  23. Nastka88Monia haha niemożliwa jesteś , ale Cię uwielbiam :* na szybko zerkne do szafy i moze troche poukładam i zorientuje sie czego napewno potrzebuję :PKurczę, nie wiem za co, ale to milutkie :* Aż się zarumieniłam :P Youliaa Sama jestem w szoku, że tak szybko je poczułam. Tym bardziej że zazwyczaj w pierwszej ciąży dzieje się to dopiero w około 20 tygodniu. Ale to pewnie przez moją drobną budowę ciała :) Na Ciebie też przyjdzie czas i będziesz pewna, ze to właśnie to ! :)No dokładnie, stereotypy mówią, że w 1 ciąży 18-20 tydz., ale wiem, że nie ma reguły i tylko pozazdrościć tym, które wcześniej są pewne :) Ja staram się czekać cierpliwie, ale z uwagi na leki oswajam myśl, że może i mój szkrab będzie spokojniejszy skoro tak może działać podobno karmienie piersią łykając też same tebletki kofiakjbio, Monika dobrze kumacie, że 4 kg, z czego 2 w ostatnim miesiącu ciąży :) ale to zasługa diety bo miałam nietolerancje glukozy, lekarka mówiła, że niektóre kobiety na diecie nawet kg nie drgną. Teraz aż się boje czy nie będę miała powtórki z rozrywki i znowu dietować będzie trzeba, póki co od czasu do czasu mierze cukier po "rzeczach zakazanych" i jest w normie. Podobno około 20 tc zaczyna wszystko szaleć, ciekawe czy teraz też mnie to dopadnie. Plusem napewno jest to, że ze szpitala wyszłam z wagą sprzed ciąży :) (...) O kurczaczek, nie do wiary 4 kg i po porodzie nówka sztuka! A Twoje maleństwo ile ważyło? To mówisz po 20 tyg. może się zacząć dziać..uhuhuh.. Ja to zawsze byłam przekonana,że utyję jak słonik, ale jeśli o tycie chodzi w moim organizmie wiele się zmieniło i teraz dla odmiany mam obawy, że nie przybieram na wadze haha.. :P Historia z rozwodem i mieszkankiem zaskakująca hihi :) No nic,uciekam wrzucić coś na ruszt i idę w plener na słonku posiedzieć póki natura słonko funduje.. Do potem ;)
  24. Jbio u mnie jeśli o dziadków chodzi nie ma z czego wybierać niestety, odkąd pamiętam miałam prababcię i babcię. Prababcia umarła mając jakieś (zawsze mam tę durną wątpliwość) 105/106 lat, a babcia ma marną rentę i jest prawie 40km ode mnie. Od str. taty nie miałam nikogo, a "u Szymona" żyje mama jego taty, ale daleko od nich i jej mąż świeższy i tyle, także pomóc możemy sobie jedynie sami lub nasi rodzice.. Nastka brzusio śliczny, jak rozumiem po przyjściu do domu się rozluźnił? W ogóle piękna z Ciebie kobieta! Nie mogę się napatrzeć ale spoko hetero jestem hihi Malaga no to pichcimy ziemniaczki podobnie bez 2 zdań :) A właśnie! Kofiak, powielam pytanie Jbio jak to było z tym Twoim chudnięciem, bo aż mi s ię wierzyć nie chce.. czyżbyś przybrała na wadze w pierwszej ciąży zaledwie 4 kg? Youliaa zazdroszczę pierwszych kopnięć! Obie jesteśmy w 1 ciąży, więc mam czego zazdrościć, bo ja jak już pisałam wcześniej żadnej pewności nie mam niestety póki co :) Z tymi różnymi relacjami z teściami to jak czytam stopniowo to widzę, że nawet jeśli mi się miałoby szykować coś zdziebko w moim odczuciu podobnego to nie jest to nic rzadkiego, zawsze to jakieś pocieszenie :)
  25. Kofiak mój lapciak to też stary dziadzio, ledwo zipie, nie zamykam już matrycy, bo pękł plastik przy łączeniu z dołem, przy śrubie i to nastręcza problemów, bo śruba ruchoma..więc wiem co musisz czuć hehe :) A Z tym kremem fajna sprawa, lepiej późno niż wcale Brzusio śliczny :) Siedzenie tutaj wcześniej to popraktykowałabym zapewne gdyby nie pobudki o 4 i 8.. potem usiłuję jeszcze pospać i mi za dobrze wychodzi haha Ciężko się wygrzebać spod kołderki :P Jbio kopniaki miałaś, doczytałam, wow! Ja chwilami coś tam czuję, ale mam jeszcze wątpliwości także zazdroszczę! Nastka jak tam nowe ciuszki? Ciekawa jestem co dorwiecie fajnego! Dorcia historia z kanapkami sąsiada to dopiero akcja Co tam, zdarza się najlepszym hihi A Ty kochana może zajadaj bananki i sok pomidorowy - to potas i niby działa rozkurczająco, może spróbuj.. i ten magnez. Inka ja też myślę o chłopcu, ale jak będzie kaprys losu to też nie zdziwię się za mocno. Wiem po prostu co mnie kusi niby zdziebko mocniej hihi.. Agata pytasz o pomoc finansową ze strony mamy, no więc ona zawsze miała mało pieniędzy i nie miała nawyku dawania paru groszy, ale przecież jesteśmy na jej garnuszku póki co bo mieszkamy z nią, więc pomaga, jak najbardziej. Teraz wzięła L4 to i gotuje obiadki, więc nie mam co marudzić :) Mama tylko czeka, aż wyjdziemy na prostą i ucieka do Słupska do swego mena cała happy, że w końcu się tu utrzymamy wcześniej czy później hehe :) Malaga brzusio jak zawsze fajniutki i ładnie "opakowany" :) A! Agata, pytanie nie do mnie, ale kusi mnie by napisać odp. do co ziemniaków, mam nadzieję, że Natalia się nie pogniewa, zresztąm może ma inne metody U mnie w domu się robi purre na zasadzie takiej, że po ugotowaniu dusisz ziemniaki specjalnym narzędziem, dodać można w trakcie nieco mleka, masła, posiekanego koperku i jest jami. A Co do smażenia to takie jeszcze można od biedy odgrzać na patelni na 2gi dzień, albo smażyć wiadomo jak - tnąc całc ziemniaczki i do piekarnika :) Ciekawi mnie jak inne z Was to robią :) I jeszcze jedno ( no nie dziś po tych z 5 stronach czytania to samą siebie z ilością tekstu przegoniłam!) co do obrzmienia o którym Jbio wspomina - opuchnięcie może się robić również nawet od lekkiej infekcji z tego co wiem, bo mnie dopadło. Nie 'wymacałam' tego mimo stosowania Luteiny co wieczór, ale dr ocenił, że też widzi lekki obrzęk więc coś jest na rzeczy i to może być ciążowe skoro tak wspominacie, i od flory bakteryjnej na to wychodzi. O, Ania w międzyczasie przybyła ! Aniu!! Wiem co czujesz! Szkoda, że nie da się czasem bloknąć na poranne godziny portalu hihi No nic, puszczam głośno Bush'a i lezę na balkon ściągać pranie i wytrzepywać z biedronek hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...