Skocz do zawartości
Forum

Monika_84r

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_84r

  1. Hej. Miałam wczoraj trudny wieczór, Szymon późno wrócił i był lekko problematyczny, a ręka lekko piekła, ale i tak nie było tragicznie. Usnęłam pewno w okolicach 1h. Potem tradycyjnie 5 i 8 pobudki, ciężko było wstać ostatecznie.. przede mną mycie głowy i zabieram się po 14h z ciocią na groby poza miastem. Coś kiepsko się czuję, czytałam i niewiele zapamiętałam ;/ Kofiak nie nie, powierzchnia nie za wielka. W sumie to między 2 palcami i pomiędzy wskazującym i kciukiem tak poniżej dolnej kosteczki. Dziś już lepiej, tylko głowę to chyba i tak mama mi musi umyć. A wczoraj zszarpała mi nerwy jak byłam z nią solo w domu i to mi się w ogóle nie uśmiecha, ale cóż.. Zazdroszczę fryzjera hehe :) Ciekawe jak wyglądasz po :) Dorcia, Kofiak, niezłe sny :) Ja też miałam coś porobionego i specyficznego, ale teraz to już zapomniałam po tylu pobudkach i walce o trzeźwe wstawanie Dorciu bądź dobrej myśli z UP. Nie wiem co Ci poradzić, bo aż tak się nie znam, ale ja ubezpieczenie zdrowotne póki co mam, a czy zmieni się to w 2013r to nie mam pojęcie, pierwsze czytam :P Inka dużo zdrówka dla synka i całej familii! A stronka wiele wyjaśnia ;) Agata spokojnie, do Pt. czas szybko zleci, a koleżanki odpoczną! Dasz radę nawet solo, a kto wie, może przyjdą nowe fajne babki? :) Gosial widzę, że sny miewasz czasem "wesołe" jak moje.. Mi się często śni cośniefajnego ostatnimi czasy, a najgorsze, że z Szymonem m.in. ;/ Grr..U mnie póki co słonko, ale czy mi się chce czy nie to muszę jechać ze zniczami skoro mama chora, a ciocia tylko dziś może zabrać. Maritta Tobie też cichutko zazdroszczę przyjemnego snu hihi :) I racja! Księżniczka nr 1, to ją chłopaki będą podrywać, noo..Kofiak, bój się :P ps. Inka, ale fajne kocyki hehe!
  2. Jbio nic nie szkodzi! I tak doceniłam już od razu! :) Aniu kochana jesteś hehe! Szkoda, że humorek niefajny, ja mam dziś też takie wstawki chwilowe, ale właśnie lapciak i sieć to moja odskocznia..Przynajmniej mam z kim pogadać. Nastka każdy indywidualnie odczuwa tę potrzebę odpoczynku i dlatego kiedykolwiek by ona miała Cię dopaść - nie krępuj się!
  3. Agata no to super, że atmosfera miła i wesoła, a nie smutna czy grobowa :) A koleżanki zza ścian pewno Wam zazdroszczą po cichutku hehe
  4. Wiecie co, Szymek wrócił po 17, umył giry i ..pojechał z kolegą, który naprawia samochód do swej rodzinnej miejscowości 22km dalej. Jeszcze go nima. Ja za to chwile po 18h wybyłam z kumpelą do Netto do miasta, choć chłodek i minimalnie mżyło :P Dla mojej łapy dobra opcja i kakao kupione przy okazji, a od jakichś 2 tyg. kupowałam hehe.. Nastka śliczny brzusiak! Dorcia poseł mówił zdaje się, że to przez lekarza, ze coś tam mu powiedział i tak to się potoczyło :P Ale myślę, że dobrobyt swoją drogą ;-) A naleśniki to u mnie też były - parę dni wstecz :) Gosial nie dziwię się Twojemu mężowi hihi Kofiak, no nie gadaj :-P NIma synka? Ukrył atrybuty? ;P No nic, ważne, że zdrowie to samo hihi Jbio nie no, ślad będzie - czerwone plamki i sucharek się też na bank pomału będzie robił. Zastanawia mnie sprzeczne twierdzenie na temat nawilżania olejkiem czy czymś tłustym ;/ I nie tykam. U mnie smalec zrobiony znów, ale iny kupiony był i jakiś taki nie tłusty a kruchy się wydaje :( I nie mam już "chcicy" przez to na niego. Mi za to odbija się papryczką hehe :) I faktycznie - wyjątkowo spokojny i cichy wieczór i popołudnie dziś ! :)
  5. Dorcia no to faktycznie "interesują się" posiadanymi informacjami jak diabli :P Gosial dzięki. Jest lepiej, ale to pewno za sprawą upływu godzin i.. niskiej temperatury w pokoju. To, że mam tendencję do chłodnych rąk teraz ma swoje plusy hehe :) A co do Czesia! Ja tam jego żywy odpowiednik nawet lubię Sympatyczny gościu, nie to co Macierewicz :P Swoją drogą.. Teraz ja zapytam Ciebie i może zapytaj męża - czy wiecie jak kiedyś Rysiek wyglądał? Długie baty, szczupły.. Klimaciarz hehe Wczoraj widziałam w tv, zrobiło wrażenie :) Jak wklepiecie "Ryszard Kalisz" w grafice google to to czarno białe zdjęcie i gościu w sweterku w paski to ON!
  6. 50 zł? no nie dziwota, że kochasz i że amor strzelił.. Doris no REWELACJA! Powiedz dr-owi by przyjechał do świebodzinejro, to ja chętnie też przyjdę hihi
  7. dorcia1989Monika nie mam watpliwosci, ze nie zalatwie tego jutro ;) Jutro pojde wezme te formularze i dowiem sie dokladnie co musze miec, jakos przy weekendzie bede w domu wiec wtedy i tak do szkoly musze swiadectwo ukonczenia szkoly doniesc, wiec bede wiedziala co jeszcze musze ze soba miec. Ja nie staram sie o zaden zasilek bo mi sie nie nalezy, tylko o rejestracje, wiec moze nie bedzie az tak zle? Ale cos czuje, ze bedzie i juz mi smutno hehe ;)Mi też nie należał się żaden zasiłek, ale pewne papiery to nieodzwona część rejestracji niestety :( Więc dobre się nastawiłaś, że zapytasz co mieć i weźmiesz formularz i papa :) Skikam na chwilę do sklepu na chłodek haha.. obym po 40sek, w sklepie nie poczuą ognia :P Kofiak ciekawe informacje na podanej przez Ciebie stronce! Dziękuję Ja pierw polałam zimną wodą, a potem jak czułam dyskomfort to wzięłam kostki lodu, teraz wiem, że to nie było mądre, bo ma być chłodno, a nie lodowato.. :(
  8. Dorcia gratuluję buciorków :) A program o kolesiu widzieliśmy, robi wrażenie bez 2 zdań skubany! Do UP do rejestracji to wołaja zdaje sie dowód, dyplomy itp. może raz nip.. przy którymś podejściu to tylko dowód chyba :) Formularz już masz wypełniony? Jak nie to możesz mieć kłopot przy rejestracji, bo trza wpisac wsio np. miejsca dotychczasowej pracy. A no i papiery dokumentujace robote tez potrzebne o ile kojarzę. Wybaczcie brak ogonków, ale klepie 1 reka...
  9. Kofiak no tak tylko nie było już widać czerwonych miejsc i nie piekło.. to nie kupiłam..farmaceutka i kumpela to pewno uznały, że zbyt się martwię skoro gadam, a nie było praktycznie widać nic. Byłam dobrej myśli. Wyszłam z ręką schłodzoną, na dworze zimno i git, teraz wiem, że to tak nie odpuści... znów czerwone i lekko obrzmiewa. Ze zsiadłym mlekiem to wiem i w sumie wyszłoby taniej niż maści, ale co to za różnica czy ręka w wodzie czy mleku.. i tak jednoręki bandyta hehe..:) Malaga no właśnie to jedyna opcja te używane, tylko jeszcze nie pora, a druga sprawa, że ja się nie znam i zawsze ryzyko czy rupieć nie będzie. A bardzo ciekawe przykłady znalazłaś Jakbym potknęła się o 500zł to bym któryś zamówiła :P
  10. Kofiak no zdaje się jakaś pianka na P została przez farmaceutke polecona jakby co ;) Tyle, że ręka wydawała mi się na początku wyjścia mieć lepiej i się póki co powstrzymałam przed jej zakupem.. teraz nie wiem czy słusznie. Nastka, to doedukowałam się z Tobą co do kółek, ale czy będę miała fundusze na taki sprzęcik to i tak wyjdzie w praniu. Podejrzewam, że nie.. Malaga myślę, że jednak nie ma to wpływu z tym Tormentiolem. Zresztą wybyłam z domu, zaszłam do taty na cmentarz, byo kupę liści do pozamiatania, zahaczyłam też o aptekę i babka mnie uspokoiła, że raczej nie ma się co przejmować, trzeba by zapewne się w tej maści wykąpać ;) Ogólnie na dworku zimno i było spoko z moją łapą, do momentu wejścia do sklepu.. w biedronce chwila i nie było źle.. ale chwil parę później eko.. i ogień między paluchami. Jakaś dziewczyna stała ze zniczami i trochę tego miała, musiała po mnie widzieć, że z łapą coś nie tak, bo zapytała czy stoję, bo wylazłam nie zza niej a frontalnie zza żelaznych wrót wejściowych do strefy zakupowej by szybko dołączyć do kolejki.. ja ze no tak i mnie przepuściła hehe :) Podziękowałam jej i zdradziłam tajemnicę, że miło bardzo, bo w pomieszczeniu moja poparzona ręka zaczęła reagować żywym ogniem.. No i co.. jestem w domu i znowu ręka w misce co chwil ileś tam. Spanie będzie drastyczne, bo ciepło.. Oby mi do wieczora zelżało to uczucie
  11. dorcia1989Monika dziekuje :) A co z dlonia sie stalo??????? Wrzątek z czajnika... Na domiar złego posmarowałam tormentiolem, bo mama mówi, że i na oparzenia jest, potem czytam, a tam tekst, że "Ze względu na brak danych, preparat może być stosowany podczas ciąży i karmienia piersią jedynie w przypadkach, gdy w opinii lekarza korzyść dla matki przeważa nad potencjalnym zagrożeniem dla płodu " ... zmyłam tyle co się dało, bo wodą zimna tłustawe to wiadomo.... ;| no i siedzę z łapą w misce..
  12. Dorcia, fajne zdjęcia! Rośniesz i minka happy!
  13. Cześć Dziewczyny! Naczytałam się, ale tak mnie piecze poparzona skóra lewej ręki pomiędzy palcami, że już nic nie pamiętam :( Miałam głowę myć i iść na cmentarz, ale z taką ręką mycie głowy odpada ;/ Normalnie już nie wiem co chciałam napisać.. lecę po nowy lód z zamrażarki ;(
  14. O, Ania , dobry wieczór i ..dobranoc :( Wiecie co.. ? Odnośnie tych miesięcy.. Mnie zastanawia jedno - dlaczego niektóre m-ce mają wg niektórych podziałów trwać 4 tyg., a inne.. 5 ?! Nie ogarniam tego! Ok zmykam
  15. Kofiak zatkało mnie po tym info z robakami w Wawelu ;/ Dorcia historyjka ze sklepu z karteczkami to masakra jakaś.. wstyd i biedna matula.. Ania święte słowa, życie układa się jak się układa i czasem mgr się kurzy.. mam to samo i już mnie to dobija, ale cóż.. teraz to wyszło jak wyszło, pokurzy się jeszcze. Natomiast mojej siostry chłopak to zdaje się też programista. Póki co ma pracę w Łodzi inną, ale nieźle płatną bo nie jest to marne 1500zł też więc spoko. Ważne, że dostawał robotę w PL, bo on z Rumunii, ale zna języki i to b. pomogło :) Dorcia no 2zł za puszkę coli to nawet mnie zdziwiło Nie wiem czy ja u siebie po tyle widziałam,ale fakt nie pijam tego zbytnio, więc może przez to. O wynajmie na razie nie myśl nie przejmuj się :* Ważne, że są najbliżsi i docenisz to kiedy już będziecie na swoim, zobaczysz! Z tymi zdjęciami to kurczę nie wiem czy robić nowe, bo raz, że to kasa, a dwa, że z uchem na wierzchu to i na nowym zdjęciu się sobie nie spodobam, dobre co? :P A z tymi łakociami to ja Ci zazdroszczę :P Ja sobie sama muszę kupić hehe :) Mi zresztą nie bardzo ma kto dawać prezenciki, moja mama niema w zwyczaju za częstego bezokazyjnego sprezentowywania czegoś - pozostałości samotnej oszczędnej matki, więc normalne dość i dla mnie zrozumiałe ;-) Doris zdziwiłam się brakiem zdjęcia ze względu na infekcję? Jak to jest, nie wkłada przyrządu wcale, tak? No ale przed brzuszek to nie mógłby podejrzeć? Nie żebym się czepiała, po prostu zastanowiło mnie to.. :) Jbio, Malaga akcje z facetami - eh, samo życie! Wczoraj jak w biedronie załabłam i usiadłam se przy drzwiach wylotowych zagadała do mnie sprzątająca kobita, a na koniec Szymon zapłacił, wyłazi, fajkę wyciąga na widok tejże pani przy papierosku, a ja zwróciłam mu uwagę, że ej no zapytałbyś jak się czuję czy coś a Ty faja i chodu! A babeczka coś w stylu- "pozostawię to bez komentarza Typowi faceci!" hahaha.. Urokliwie :) Z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej :) Jbio trzymam kciuki za plany zawodowe z tłumaczeniem! No nic, mam nadzieję, że za wiele nie przegapiłam i na dziś też kończę posiadówkę. Cały mój pobyt przed monitorem dziś zawierał się w forum, bo sporo czasu zjada :P A tylko ten 1 wątek doglądam Do jutra! ;)
  16. Dokończyłam stronę, a tam jeszcze 4, kosmos. Normalnie jeszcze troszeczkę to będziemy musiały podpisać oświadczenie, że zakładamy max X stron na dzień, bo nie damy tu rady haha Malaga nie lubisz malagi? To czemu taka ksywa? :) Ja w sumie wolę coś czekoladowego lub orzechowego, zdecydowanie tiki taki lub kasztanki, nie przepadam za malagą jeśli o te specjały chodzi; za to uwielbiam merci itd. ale to wszystko drogie ahhh ;/ malagi i 2 kompanów to można w podróbach czekoladowych przynajmniej dostać haha :) Co do spodni to rurek nigdy nie nosiłam, chyba by mi nie pasowały, więc te buty to dla mnie mały kłopot :) Już bardziej proste albo.. dzwony :) Kofiak no to dobrze skoro mała lgnie do pań wychowawczyń, całe szczęście! Oby katarek jej prędko minął! :) Gosial ale Twój mąż kochany, troska i Ty o niego to samo, słodko! :) Ok, nadrabiam dalej, może jeszcze coś dziś skrobnę (jeśli dotrwam)
  17. Hej Natalia ;) No miałam miałam, ale z Maliną ( kumpela) to miło było, na spokojnie :) Wspominałyście o mgłach, u mnie było słonecznie, więc plus. Tylko kurczę.. już po tym przestawianiu zegarków się pomału ściemnia! I chyba wyskakuję jeszcze do osiedlowego eko, muszę kupić mleko i coś tam jeszcze, wędlinę jakąś.. A stopy mi ZAMARZAJĄ więc spacer dobrze im zrobi.. Szymon nie wiem czy będzie miał dziś chęć i czas, bo możliwe, że jego kolega wpadnie do mej mieściny na tajne pogawędki hehe
  18. O raju, ale miałam czytania hohoho Zakupy i wolny spacer trwały ponad 2h, potem obiad, i czytanie forum, może z godzinę mi zeszło nawet?! Nieźle co? No i naogląałam się wózków za wszystkie czasy Gosia, a wiesz, dziś wracając do domku spotkałam wujka mojego ex, z którym byłam 3 lata, którego siostra właśnie brała ślub. I okazało się, że w kościele zasłabła też. Od razu zgadłam - jest w ciąży jak my hehe :) Odnośnie pytań - wiadomo, ja też pierwszy raz w ciąży więc nic nie praktykowałam hehe :) Ola faktycznie niedrogo 3D u Ciebie! Super sprawa! Maritta no to masz kochaną mamę i większy porządeczek po weekendzie :) Dorcia przynajmniej możesz z bliziuteńka ujrzeć co Cię czeka :) No i najważniejsze, że bliscy są z Tobą i pod ręką :) Inka no to pokićkałam 30/60km :) Czerwonak hm kojarzę, ale muszę google maps użyć, bo nie jestem pewna w jakim do kierunku od Poznania, a nie napisałaś. Ale zdaje się, że nie na zachód, nie w moim kierunku hehe :) Malaga sympatyczne buciorki, tylko kurczę, ja zawsze mam zastanawiajki do czego ja nałożę wysokie buty? Czy portki w to mi się zmieszczą i w ogóle ;/ A cukiereczki Kacperka to uh.. zeżarłabym synkowi połowę ;( Łasuch ze mnie! Jbio no to wyszło u Ciebie jak u mnie - mój pasażer ostatnio też plecy wystawił! Ale najważniejsze, że serdusio puka miarowo :) Zastanawiałam się czy to nie to, że żel, którego dr użył był cieplutki, może chciał się ogrzać jeśli czuć byłoby minimalnie ciepełko hehe Aniu fajne zdjęcie, Jerek uroczy jak ZAWSZE. No SKUBANY! Agacia - mam nadzieję, że samopoczucie będzie coraz lepsze! Świetnie, że jesteś tak odwiedzana, koleżanki, rodzinka :) Miło! Kofiak po tych 2 żłobkach, o których ostatnio głośno to dosłownie można być złej myśli jak dziecko wraca rozdrażnione :( Pewno coś jeszcze miałam napisać i mi umknęło, ale i tak mogę być dumna z tego nadrabiania hehe Szczególnie, że spacerek wyhaczył drugi koniec miasta ( a tam tak przy mięsnym w inter stałam, że olałam, bo zaczynałam się kiepściej czuć i miałam focha na baby, że podchodzą to tych co podeszły później :P ) Zaszłam w parę miejsc. m.in. do ratusza po wniosek do wypełnienia, bo..przeterminował mi się dowodzik! Dobrze, że wyrobienie za darmo, szkoda tylko, że znów 4 zdjęcia.. ciekawe co oni zrobili z tymi danymi im kiedyś :)
  19. No nie! Patrzę po zalogowaniu 2 strony, poczytałam trochę i już 3! Poddaję się, bo muszę iść do miasta i koleżanka czeka,a to nieczęste hehe.. Nadrobię po powrocie, choć przeraża mnie co tu zastanę, ile kolejnych dodatkowych stronic aaaa! Kofiak, zimny chów jesteś? No proszę! A głodna nie szłam, właśnie przed wyjściem zjadłam. Jakoś duszno lekko mi się w sklepie robiło jak Gosi zdaje się w kościele. Może mieli nieprzewietrzone, nie wiem.. :) Aniu masz rację, dziadkowie to skarb, gorzej, że u mnie zanosi się pustka, moja mama wyjedzie, a Szymona rodzice to 20km dalej + mama w Niemczech robi haha.. :P No nic, muszę uciekać i z tego wewnętrznego pośpiechu to i tak nie pamiętam co czytałam.. Miłego południa i popołudnia kobietki!
  20. Malaga no fakt faktem, nie chodzi mi o nie wiadomo co i ile lumpków, ale parę portek dla ciążówek bym chętnie wzięła w swe posiadanie :) i może jakąś tunikę czy coś :) Z ciuszkami dla dzieciątka to wiadomo, masz fajno, też bym nie kupowała za wielu nowych. Ok, pora zmykać pod kołderkę, szczególnie, że wg wczorajszego zegara to już 22 by była, a pobudka o 4 :P Kolorowych snów i do napisania jutro :) Tylko nie szalejcie za mocno!
  21. Malaga no tak, ja tu mam lekkie odloty na zasadzie słabszego samopoczucia czy plam przed oczami, ale to szybko mija i może wynikać z mojej choroby po części i w sumie mogąc wybrać wolałabym to niż się pochorować na grypę czy mieć plamienie na wkładce, więc staram się zbyt nie przejmować :) Bardziej mi doskwiera to, że Szymon to właśnie pierwszy mój men nie wylewny i nie okazujący zbyt emocji, i w takich chwilach brak mi tego do czego przywykłam - że zazwyczaj człek reaguje bardziej troskliwie na tego typu akcje niż On, no ale fakt pozostaje faktem, masz rację - widziały moje gały co brały i skoro się zdecydowały to teraz nie ma co liczyć na nagły cud :) No, ale kto wie, może mały bejbiczek nauczy Go nieco bardziej okazywać miłość :) hehe Mam nadzieję, że Twoje samopoczucie przeziębieniowe jednak Cię opuści i nie uda mu się Cię rozłożyć na czynniki pierwsze! A historia z przedstawianiem babci przyszłego potomka przeurocza! Nastka ja lubię jak jest z śledziami i olej i ocet, mmm... ostatnio były w lodówce jedne, ale przegapiłam i zjadłam jednego! W ogóle to zazdroszczę wyżerki , mmm... ( I Natalii prezentów po świniobiciu też!!! aaaa!) Zakupów z allegro też, jakbym wygrała troszkę kaski to też bym sobie uczyniła taką przyjemność i kupiła kilka rzeczy dla pań w ciąży lub dla mojego maluszka może już nawet
  22. Inka ja też właśnie uciekam na Mastera A te 30 km od Poznania to na pn., pd., wsch, zach. ? Może całkiem ode mnie niedaleko jeśli byłby to zach. :) Kofiak no i super, finito, a Twój chłop troszczy się i napracowany to na masaż jak najbardziej zasłużył. Buddyjskie kadzidło, ciekawie brzmi hihi A i co do Wiki to pytałam czy to norma, że śpi przy Tobie no :P Dorcia to samo, fajnie, że już po malowaniu! I czekam w niecierpliwości na jutrzejsze wieści po wizycie u ginekologa! Ania fajnie, że dzidziok się wierci Dorcia Twój men jest uroczy! Mój to nawet po 3 piwach tak nie ma niestety :P Malaga miło, że kaska wróciła! Dziś znów byliśmy na zakupach i kurczę w biedrze mnie lekko zmogło oddałam Szymonowi portfel i poszłam usiąść przy drzwiach wylotowych, pomogło, pogadałam też z pracownicą tam hehe :) Ogólne to i wcześńiej miałam średniawe samopoczucie, chyba ciśnienie mi spadło przy niepogodzie i wtedy mi słabiej, ale daje radę i to najważniejsze! :) No nic spadam przed tv, miłych wieczorków!
  23. Oj Kofiak, biedactwo, z tym piwkiem to niefart :P Ja nie mam takiego problemu, bo za smakiem większości piw nie przepadam. Nie lubię goryczy hehe :) Dobrze, że soczek CI pomógł sprawę nieco przytuszować :) Wiki nadal śpi z rodzinką czy to tylko od czasu do czasu? Cycki na obiad, mniam mniam :) (Swoją drogą też tak czasem mówię odkąd usłyszałam to od mojego ex kiedyś hihi) Ostatnio tydz wstecz na weekend kupiliśmy z Szajbonem cycki i zrobiliśmy sos z nimi i papryką, wyszło przepysznie :) Smacznego obiadku, brzmi przepysznie :) A farba faktycznie, wyschnie to najprawdopodobniej straci na mocy i lekko zmieni barwę :) Ja pomału będę chyba zmykała, ten śpioch co mnie rano rozbudził właśnie się obudził hehe :)
  24. Kofiak no to gratuluję kuksańca! Ale to od córci tak? Czy może bokser/ piłkarz? :P Bo jakoś nie jestem pewna.. jak o uniku wspomniałaś to pomyślałam, ze to nie z wnętrza Ciebie? :) Z farbą na ścianie przedpokoju to oby się Wam oswoił odcień, trzeba być dobrej myśli! Dorciu jakoś się zmieści, nie ma wyjścia :P A co do chrzanu to Szymon zrobił rano jedną kanapkę ze malcem i.. na tym chrzan hahaha.. zaskoczona byłam, ale spoko, dało się zjeść :P ps. Zegarki poprzestawiane?
  25. Cześć kobitki! Dziękuję za troskę o moje samopoczucie i humorek. Zgadłyście, poprawił się. W sumie to Szymon wstał z czasem, zjadł, i po niedługim czasie poszliśmy polować na koc z biedronki. Powiny być od 25.10, ale jakoś nie mogą dojechać.. No i z jednej poszliśmy do drugiej, większej, też nici, potem Lidl, eko.. i zrobiło się koło 19h. Komputera już nawet nie uruchamialiśmy, tv, łózio.. Tak czytam i u Was u większości śnieżnie, a u mnie jak u Inki - susza. U Dorci od 10 do 16 non stop śnieg był..no szok! No i ciasta, sałatki, pizze, wyżerki, aaaaa! Dorcia rozpieszczana do granic możliwości, Agatka dokarmiana ślicznie przez najbliższych, no, żyć nie umierać! Malaga cieszę się, że z poślizgu wyszłaś cało! Moja mama wychowała się w domu pośrodku pola, między dwoma wsiami, odległości jeszcze większe niż u Ciebie, nic nie było widać z domu babci zwanego ranczem. Kofiak Twój "nie-mąż" to dzielny pracuś, tylko pozazdrościć. No i oklejanie to chyba mniej burzy harmonię niż to malowanie, które masz już z głowy, co? A Ania się wyspała i obkupiła i wszyscy zadowoleni :) Myśmy szli po ten koc za 55zł, a na koniec w eko ujrzeliśmy 3 gary za 70zł i .. kupiliśmy gary hehe.. A ja dziś rano nie mogłam usnąć już po tabletkach o 8:30, zaczęłam się kiepsko czuć, Szymon zrobił śniadanie, złożyłam wyrko, poszłam wziąć prysznic, wracam... a on.. śpi No to wskoczyłam na forum korzystając z okoliczności. Jak się przebudzi to trzeba będzie się kopsnąć po znicze, bo mama w tym roku w domku uwięziona, zresztą jej to pasuje hehe :) U Jbio pewnie nadal rodzinnie :) Oj będziesz miała Jbio co nadrabiać! Co do ćwiczeń to mało forsowne na pewno nie zaszkodzą, tylko, że ja akurat mam jak Kofiak - na chceniu się kończy hehe :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...