Skocz do zawartości
Forum

Świeżak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Świeżak

  1. mosiaŚwieżynka81Oby! Bo śliczne toto.dziękuję jak chcecie mogę wam pokazać okładkę albumu dla babci Poka poka
  2. No to ja już wszystko rozumiem Spadam kochane, jutro do pracy. Śpijcie dobrze
  3. Oho, Mosia robi albumy, praca wre do późna.
  4. Rorita a robiłaś jakieś badania po stracie?
  5. Ulcia rękę sobie daję uciąć, że ten po prawej to ciążowy, bo HCG to beta, a jej przecież w trakcie owu nie ma.
  6. Dobra, doczytałam i w ciężkim szoku jestem z tą betą przy testach LH. Widziałam dziś Ula strój seksownej Mikołajki i od razu mi się z Tobą skojarzyło
  7. Ula jak to co będzie za trzecim? 9 miesięcy tycia
  8. Ja słyszałam co innego, że to Bóg najbardziej kocha ateistów, bo oni nigdy go o nic nie proszą
  9. Oj tam oj tam. Twoje też było ładne Pracowałam w zakładach bukmacherskich, mogę przyjmować zakłady kto dziewuchę a kto chłopca
  10. KoliberekUlala1986 czemu ciebie dziwi jak inne dziewczyny chcą zajść po starcie?Zastanawia mnie, skąd one mają tyle siły, podczas kiedy ja nie mogę wstać z łóżka. Nie chcę być źle zrozumiana - nie jest to negatywne zdziwienie typu "jak one tak mogą?", tylko bardziej podziw - jak one się nie boją? Ulala1986 masz już dzieci?? Mam Syna - Mikołaj, 16 miesięcy. Dzisiaj mamy imieniny :) Kiedy to się stało czułam, że muszę wybrać, czy być wśród żywych z jednym dzieckiem, czy wśród zmarłych z drugim. Czułam, że to niesprawiedliwe wobec tego drugiego, że Mikołajek był przeze mnie przytulany i całowany, a ono nie, a przecież kocham je tak samo. Bardzo chcę, żeby tamto drugie wiedziało, że je kocham i jestem taka sfrustrowana, że nie mogę mu tego okazać. Myślałam o szukaniu pomocy u specjalisty, ale nie bardzo wiem, jak poszukać dobrego. Mieszkam tu od niedawna, miasto jest duże, czuję się zagubiona i samotna. Mój mąż, chociaż jest najcudowniejszym człowiekiem, jakiego spotkałam i chociaż wiem, ze chce mi pomóc, to nie potrafi. On przeżywa to tak cichutko, że wręcz niezauważalnie i nie chce rozmawiać na ten temat, a ja muszę się wygadać, bo inaczej mnie rozerwie od środka. Pisałam wiersze - niewiele pomogło. Zrobiliśmy symboliczny pogrzeb, też niewiele pomogło. Teraz, w sumie przez przypadek, trafiłam na to forum. Wiem, że wszystkie cierpicie, dlatego liczę na to, że pomożecie mi znaleźć sposób, żeby jakoś oswoić ból. Koliberek ja miałam z mężem taką samą sytuację. Dobrze, że już wcześniej znalazłam to forum, bo tak naprawdę nikt z otoczenia mnie nie rozumiał. Jedno jest pewne, masz prawo do tej żałoby, do smutku i łez i nikt nie powinien mieć do Ciebie o to pretensji. Ja Ci nie powiem, że czas leczy rany, bo nie leczy a lekko zabliźnia. To dzieciątko już zawsze będzie w Twoim serduszku. Odwiedzaj nas częściej, wyrzuć co Cię boli, my tu znamy wszystkie etapy przez które Ty obecnie przechodzisz, doskonale rozumiemy Twoje uczucia. Mamusia_aniołkaŚwierzynko - trzy dni wcześniej też chciałam umrzeć i byc z moim maluszkiem w niebie. Ale mam drugiego smerfa, dla którego musze żyć. Musze się uśmiechać i dawać mu radość i szczęście. Nie mogę choćby dla niego się poddać. Któraś z dziewczyn napisała, że mamy Aniołkowe plecy i teraz wszystko się uda. Ja w to wierzę. Wierzę, że moje drugie maleństwo patrzy na mnie z góry i wie jak bardzo je kocham. I to własnie ta wiara i wsparcie dziewczyn z forum tak bardzo mi pomaga żyć "normalnie", oczywiście pamiętając, że mam dziś dwoje dzieci - jedno w niebie a drugie tu na ziemi. Mamusia ja też chciałam umrzeć, zasnąć i się nie obudzić, nie mam dzieci, ale co innego mnie powstrzymało. Teraz żyję nadzieją.
  11. Alfa gdybym mieszkała tak blisko Subway'a jak Ty to bym chyba zbankrutowała.
  12. O rajusiu Subway uwielbiam. A za ich kanapkę z kurczakiem teriyaki z sosem słodka cebulka dałabym się pokroić.
  13. O tak!!! Świeżak się będzie cieszyć ze zdjęć Waszych dzidzioli
  14. O nie, tylko nie życzenia Dla mnie najlepszym prezentem na Święta, będzie obecność męża
  15. Selits na priva do mnie nie napisała, więc niech sobie nie myśli, że do tak szacownego grona dołączy od razu, nie ma tak łatwo, musi się postarać. A tak w ogóle, to Twój piesior na zdjęciu?
  16. Justina wiem jak Ci się czas ciągnie. Ale jestem pewna, że to taki ostateczny sąd nie będzie i przez najbliższych kilka miesięcy niejedno USG zdrowej dzidzi zobaczysz. Oopsy ta bagietka brzmi pysznie, choć powiem, że ostatnio jasnego pieczywa nie ruszam. A tak w ogóle, żeby było śmieszniej, to Mikołaj mi dziś przyniósł pudełko krówek w czekoladzie. Zjadłam jedną, żeby nie myśleli, że gardzę czy cóś, a reszta na męża będzie czekać.
  17. No taka prawda. Co tam taka Kate, na nią teraz każdy chucha dmucha, ona się o nic martwić nie musi, a Wy do pracy, do dzieci, domowe obowiązki, to pogodzić będąc w ciąży to dopiero wyczyn.
  18. Dziewczyny a po jakim czasie od zabiegu wyłyżeczkowania dostałyście @ ?
  19. Justina , decyzja będzie, tylko oby pozytywna Dziewczyny od stycznia zaczynam
  20. To nie tylko z mamami. "Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził"
  21. Justina jak to za wysokie? Dla Was czerwcówek? Dla mnie to Wy jesteście księżniczkami i to lepszymi niż jakaś tam Kate
  22. W sumie nie widziałam, żeby w przypadku Alfy kiedykolwiek było inaczej, a jak zobaczę, to chyba spadnę z krzesła.
  23. _Alfa_Zauważyłaś, że ja Ci dziś wiecznie przyznaję rację?? ale czy Ty kochana czegoś ode mnie nie chcesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...