-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
mosiaŚwieżynka81Oby! Bo śliczne toto.dziękuję jak chcecie mogę wam pokazać okładkę albumu dla babci Poka poka
-
No to ja już wszystko rozumiem Spadam kochane, jutro do pracy. Śpijcie dobrze
-
Oby! Bo śliczne toto.
-
A co się stało?
-
Oho, Mosia robi albumy, praca wre do późna.
-
Rorita a robiłaś jakieś badania po stracie?
-
Ulcia rękę sobie daję uciąć, że ten po prawej to ciążowy, bo HCG to beta, a jej przecież w trakcie owu nie ma.
-
Dobra, doczytałam i w ciężkim szoku jestem z tą betą przy testach LH. Widziałam dziś Ula strój seksownej Mikołajki i od razu mi się z Tobą skojarzyło
-
Ula jak to co będzie za trzecim? 9 miesięcy tycia
-
Ja słyszałam co innego, że to Bóg najbardziej kocha ateistów, bo oni nigdy go o nic nie proszą
-
Oj tam oj tam. Twoje też było ładne Pracowałam w zakładach bukmacherskich, mogę przyjmować zakłady kto dziewuchę a kto chłopca
-
KoliberekUlala1986 czemu ciebie dziwi jak inne dziewczyny chcą zajść po starcie?Zastanawia mnie, skąd one mają tyle siły, podczas kiedy ja nie mogę wstać z łóżka. Nie chcę być źle zrozumiana - nie jest to negatywne zdziwienie typu "jak one tak mogą?", tylko bardziej podziw - jak one się nie boją? Ulala1986 masz już dzieci?? Mam Syna - Mikołaj, 16 miesięcy. Dzisiaj mamy imieniny :) Kiedy to się stało czułam, że muszę wybrać, czy być wśród żywych z jednym dzieckiem, czy wśród zmarłych z drugim. Czułam, że to niesprawiedliwe wobec tego drugiego, że Mikołajek był przeze mnie przytulany i całowany, a ono nie, a przecież kocham je tak samo. Bardzo chcę, żeby tamto drugie wiedziało, że je kocham i jestem taka sfrustrowana, że nie mogę mu tego okazać. Myślałam o szukaniu pomocy u specjalisty, ale nie bardzo wiem, jak poszukać dobrego. Mieszkam tu od niedawna, miasto jest duże, czuję się zagubiona i samotna. Mój mąż, chociaż jest najcudowniejszym człowiekiem, jakiego spotkałam i chociaż wiem, ze chce mi pomóc, to nie potrafi. On przeżywa to tak cichutko, że wręcz niezauważalnie i nie chce rozmawiać na ten temat, a ja muszę się wygadać, bo inaczej mnie rozerwie od środka. Pisałam wiersze - niewiele pomogło. Zrobiliśmy symboliczny pogrzeb, też niewiele pomogło. Teraz, w sumie przez przypadek, trafiłam na to forum. Wiem, że wszystkie cierpicie, dlatego liczę na to, że pomożecie mi znaleźć sposób, żeby jakoś oswoić ból. Koliberek ja miałam z mężem taką samą sytuację. Dobrze, że już wcześniej znalazłam to forum, bo tak naprawdę nikt z otoczenia mnie nie rozumiał. Jedno jest pewne, masz prawo do tej żałoby, do smutku i łez i nikt nie powinien mieć do Ciebie o to pretensji. Ja Ci nie powiem, że czas leczy rany, bo nie leczy a lekko zabliźnia. To dzieciątko już zawsze będzie w Twoim serduszku. Odwiedzaj nas częściej, wyrzuć co Cię boli, my tu znamy wszystkie etapy przez które Ty obecnie przechodzisz, doskonale rozumiemy Twoje uczucia. Mamusia_aniołkaŚwierzynko - trzy dni wcześniej też chciałam umrzeć i byc z moim maluszkiem w niebie. Ale mam drugiego smerfa, dla którego musze żyć. Musze się uśmiechać i dawać mu radość i szczęście. Nie mogę choćby dla niego się poddać. Któraś z dziewczyn napisała, że mamy Aniołkowe plecy i teraz wszystko się uda. Ja w to wierzę. Wierzę, że moje drugie maleństwo patrzy na mnie z góry i wie jak bardzo je kocham. I to własnie ta wiara i wsparcie dziewczyn z forum tak bardzo mi pomaga żyć "normalnie", oczywiście pamiętając, że mam dziś dwoje dzieci - jedno w niebie a drugie tu na ziemi. Mamusia ja też chciałam umrzeć, zasnąć i się nie obudzić, nie mam dzieci, ale co innego mnie powstrzymało. Teraz żyję nadzieją.
-
Alfa gdybym mieszkała tak blisko Subway'a jak Ty to bym chyba zbankrutowała.
-
O rajusiu Subway uwielbiam. A za ich kanapkę z kurczakiem teriyaki z sosem słodka cebulka dałabym się pokroić.
-
O tak!!! Świeżak się będzie cieszyć ze zdjęć Waszych dzidzioli
-
O nie, tylko nie życzenia Dla mnie najlepszym prezentem na Święta, będzie obecność męża
-
Selits na priva do mnie nie napisała, więc niech sobie nie myśli, że do tak szacownego grona dołączy od razu, nie ma tak łatwo, musi się postarać. A tak w ogóle, to Twój piesior na zdjęciu?
-
Justina wiem jak Ci się czas ciągnie. Ale jestem pewna, że to taki ostateczny sąd nie będzie i przez najbliższych kilka miesięcy niejedno USG zdrowej dzidzi zobaczysz. Oopsy ta bagietka brzmi pysznie, choć powiem, że ostatnio jasnego pieczywa nie ruszam. A tak w ogóle, żeby było śmieszniej, to Mikołaj mi dziś przyniósł pudełko krówek w czekoladzie. Zjadłam jedną, żeby nie myśleli, że gardzę czy cóś, a reszta na męża będzie czekać.
-
No taka prawda. Co tam taka Kate, na nią teraz każdy chucha dmucha, ona się o nic martwić nie musi, a Wy do pracy, do dzieci, domowe obowiązki, to pogodzić będąc w ciąży to dopiero wyczyn.
-
I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk
Świeżak odpowiedział(a) na Emma80 temat w 9 miesięcy, ciąża
Dziewczyny a po jakim czasie od zabiegu wyłyżeczkowania dostałyście @ ? -
Justina , decyzja będzie, tylko oby pozytywna Dziewczyny od stycznia zaczynam
-
To nie tylko z mamami. "Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził"
-
Justina jak to za wysokie? Dla Was czerwcówek? Dla mnie to Wy jesteście księżniczkami i to lepszymi niż jakaś tam Kate
-
W sumie nie widziałam, żeby w przypadku Alfy kiedykolwiek było inaczej, a jak zobaczę, to chyba spadnę z krzesła.
-
_Alfa_Zauważyłaś, że ja Ci dziś wiecznie przyznaję rację?? ale czy Ty kochana czegoś ode mnie nie chcesz?