-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
No właśnie my też u teściów jesteśmy. Justina a może porwij gdzieś męża w plener w ustronne miejsce? Zamówię Wam pogodę, żeby warunki sprzyjające były Kurka @ dostanę niedługo, a "białka kurzego" jak nie było, tak nie ma. Spanikowana przeszperałam fora, bo może cykl bezowulacyjny, ale piszą, że niekoniecznie. 8 maja małż idzie podpisywać papiery do Policji i poznamy termin jego wyjazdu do szkółki (na 6 miesięcy) i jak się okaże, że zostanie nam jeszcze trochę czasu, to kupuję wiesiołka i testy owulacyjne i nie będzie zmiłuj. Bo jak w ciągu tych 6 miechów uda nam się trafić, to będzie mega fuks. A tymczasem dziewczynki kochane życzę Wam wszystkim udanej i przede wszystkim OWOCNEJ majówki .
-
JustinaMam nadzieje, ze Ci nie zepsulam humoru tym pytaniem....juz nie bede Właśnie zmobilizowałaś :) Zepsuć mi nastroju nie mogłaś, bo był bardzo podły. Ale wzięłam się w garść i zbałamuciłam męża. A co?! Dzięki temu wszystko ze mnie zeszło. Tylko ten śluz mnie niepokoi.
-
JustinaMosia Twoj m ma niezlego celaMadzialska, Macius ma sliczne niebieskie oczka:) Swiezynka i jak tam staranka? Zabolek nie wiem ktore zdjecie wybrac:))) Mąż mi się zbuntował, śluz coś nie taki, więc czarno to widzę. Beczeć mi się chce
-
JustinaKalendarz to tylko wskazowka, trzeba znac swoje cialo i objawy, albo najlepiej starac sie co drugi dzien, choc my w zaciazonym cyklu przez 3dni pod rzad i sie udaloi pamietaj nogi do gory po No właśnie naczytałam się, że powinno się co drugi dzień, żeby się mogła armia zregenerować,ale codzienne przytulanie brzmi kusząco :)
-
JustinaJa lubie ten kalendarz, tylko trzeba kliknac dalej bo u mnie pokazuje @ z poprzedniego miesiaca rowniez Kalendarz owulacyjny - NetMama.pl No zweryfikuję, mój się nie pokrył z obserwacją śluzu. Ten ma szansę :)
-
JustinaJa mam przeczucie na Franka Swiezynka ktory u Ciebie dzien cyklu? Dzisiaj 12, ale ja mam krótkie cykle. Choć kalkulator mówi,że już, to śluz niestety jeszcze nie... no i nie wiem
-
Zaczynam drugi cykl przytulania. Trzymajcie kciuki :) Mosia jak tak sobie czytam to forum od początku i widzę, przez co musiałaś przejść, to mi się chce płakać. Jesteś moją bohaterką.
-
Dziewczyny a jak długo starałyście się o dzidzię? Bo z tego co widzę, to jeśli ktoś zaczyna się starać to musi mieć chyba mega szczęście, żeby się udało przy pierwszych cyklach.
-
Mosia jaki ten Twój synek boski !!!
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Ja niby jeszcze nie stresuję się tak bardzo tym całym staraniem, ale ostatnio wkręciłam sobie objawy tzn bóle w podbrzuszu, ale pernamentnie sobie wkręciłam, bo jak pomyślałam sobie: "wkręcasz sobie, nie boli cię" to mnie nie bolało.Chyba nie jestem normalna :) Próbowałam tak zrobić jak bolało w czasie @ (pierwsze 2 dni to dla mnie horror, aż się zielona robię z bólu) ale już się nie udało. -
Justina Ty mi na tym forum jako pierwsza dodałaś otuchy, więc mam do Ciebie szczególny sentyment, nie opuszczaj mnie please :)
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Iza_Flowerek Ty się słońce ogarnij, ja Ciebie bardzo proszę. Niby dlaczego nie powinnaś być matką?! Moim zdaniem każda kobieta, która tak pragnie dziecka jak my na tych forach właśnie powinna doczekać się pociechy. Przyznaj sama, jeszcze nie ma dzidzi, a Ty już ją kochasz z całego serca. Biegasz po lekarzach, dokładasz starań, poświęcasz się, żeby przyszła na świat........A co do tej zazdrości, to muszę przyznać, że ja też tak mam i nie jest mi z tym dobrze. -
Madzialska póki co nie dziękuję, żeby nie zapeszyć, ale jak się uda, to będę o Tobie pamiętała :)
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Cieszy mnie to, ale i trochę przeraża, bo co jak się uzależnię? Założę nowy wątek -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Fajnie, że znalazłam tą stronkę. Nie czuję się jak odludek -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Wobec tego czekamy na opinie, a może raczej efekty , czego Ci życzę z całego serca -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Witam Czy masz na myśli afrodyzjak MACA? Ja mojemu małżowi chyba niedługo przygotuję krewetki, bo uwielbia -
A dzięki, dzięki dobre. Wprawdzie strasznie zmokłam idąc do pracy, bo u nas strasznie leje, ale co tam :) Jeszcze tylko dziś i trzy dni wolnego :))) Poza tym rozmarzyłam się co do tych lutówek :)
-
Hej Izzys. Nawet nie wiecie ile mi dodałyście otuchy z Justiną. Wokół same młode mamy ledwo po dwudziestce, a mnie do tej pory sytuacja nie pozwalała. Mąż jeszcze do tej pory trochę kręci nosem,że nie mamy własnego mieszkania itp. , ale moim zdaniem nie ma już na co czekać.
-
No tak, ale na szczęście tylko przez pół roku, tak się pocieszam
-
Ja już w tym cyklu myślałam,że się udało, ale nie ma lekko. Za jakiś czas będę miała męża " z doskoku" bo będziemy się widywać tylko w weekendy i to nie co tydzień, więc to będzie trochę bardziej skomplikowane
-
Póki co jestem w trakcie @, więc niedługo dopiero będziemy się przytulać. W sumie kalkulator wyliczył mi, że na 26-27 kwietnia najlepiej się starać. Ale już się przyzwyczaiłam, że do wszystkiego w życiu muszę zrobić kilka podejść, zanim się uda. Na szczęście cykle mam w miarę krótkie, bo jakieś 24 dni, więc szybko zleci do oczekiwania na następną @ albo jej brak :)
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Świeżak odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Cześć dziewczyny No coś w tym jest, ja dopiero zaczynam,ale ostatnio też sobie wkręciłam prawie wszystkie z możliwych objawów i potem jak już @ przyszła, to zastanawiałam się czy mi się ta chęć posiadania dziecka na głowę nie rzuciła, ale widzę,że jestem normalna :) Cieszę się,że to forum znalazłam, będę tu stałym bywalcem ;) -
Justina a długo się staraliście? Trochę mnie przeraża, że wokół tyle par stara się długo na marne i czasem sobie pluję w brodę, że to odkładaliśmy. Ale z drugiej strony teraz jestem pewna,że ja dojrzałam już do macierzyństwa i nasz związek dojrzał do tego, abyśmy wspólnie wychowywali pociechę.
-
Hej dziewczyny Z dziką satysfakcją dołączam do forumowiczek. Dopiero zaczynam starania,robiłam dopiero pierwszy test, trochę smutno, ale póki co jestem pełna entuzjazmu. Strasznie pragnę dzidzi, ale jeszcze nie wywieram presji ani na sobie, ani na mężu, choć może powinnam? Mam 31 lat, a zegar tyka. Pozdrawiam.