Skocz do zawartości
Forum

Mafka_30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mafka_30

  1. Kajka,mam nadzieję że pochwalisz sie fryzurą :) No powiem szczerze że doczekac się już nie mogę tej poniedziałkowej wizyty bo coś czuję że dobrze nie będzie A z małym ja chyba oszaleję...tam gdzie miał plecy to czuję rączki albo nóżki juz nie wiem co to.I znowu coś mi okopuję jajnikiNo nie wiem czy on się jeszcze nie fika w różne strony Właśnie wróciłam do domu i padam na pyszczek.Pokatulałam się po sklepach i laboratorium,i powiem szczerze że ledwo żyję tak mi ciężko chodzić było.Ograniczylam zakupy do minimum dla chłopczaka .No cóż,po resztę musi skoczyć mąż choć ja bardzo to lubię
  2. Oj,Dejanira,zalatana jak zwykle Chyba już coś wspominałaś że odpoczniesz od września ale widać nie masz kiedy.Żebyś po porodzie nie musiała tak do pracy latać chociaż. A ja dziś w nocy i wczoraj po południu jakieś bóle miałam przepowiadające...tylko nie wiem co przepowiadajączys ię szyjka skraca,czy rozwiera,czy to skurcze były.Jak pamiętam z porodowych chwil to ja bym pod skurcz to podpięła .Spadam na badania
  3. Oj Mandarynka,ja ci nie zazdroszczę,wręcz trzymam kciuki mocno zeby wszystko było w porządku.Jak ja bym miała teraz jeszcze pracować i byc bez opieki jak ty tam to juz bym urodziła jakies 10tyg temu Dobrze że masz sie nadal dobrze.Ale z tymi ruchami małej to uważaj.Jak poczujesz że są bardzo słabe albo wogóle sie nie rusza to zawalaj do szpitala od razu. moja znajoma zbagatelizowała ten sygnał i poszło niedotlenienie...nie będę kończyc jak wygląda teraz opieka i egzystencja takiego dzieciaczka. Także lepiej dmuchac na zimne.i powodzenia.Bo byc może sie u ciebie akcja zaczyna Oj ,ja widzę że chetnych na pierwszy ogień u nas nie brakuje...Wczesniej myslałam że ja sie tak wyrwę na pierwszą ale teraz widze że u mnie cisza,za to konkurencja silna sie robi I ja też Kajka,tak jak ty,licze że jeszcze nie urodzę.Dla mnie minimum to 06.10,bo dopiero po 37 tyg ciążę uważa się za donoszoną.I pomimo że u mnie dziecko wygląda na jak najbardziej zdrowe i rozwiniete elegancko,to nikt tak naprawde nie wie jak to bedzie po urodzeniu.Czy płucka podołaja przy wcześniejszym porodzie...także chcę mieć pewność że dziecko będzie zdrowe. A ja dziś spałam od23!Mąż kochany plecy masował że aż usnęłam w trakcie.A z małym dzis do9 ruminiliśmyTakże super dzis.I umyłam juz ostatnie 2 okna.I teraz mam czysto i świerzo,a to mi zawsze działa pozytywnie na nastrój. A za tymi czystymi oknami piękna pogoda Normalnie same pozytywy...:)
  4. kajka84No to Ardhara zdaje się że będziesz pierwsza :) Chyba ze sie któras wtryni w kolejkę
  5. edziacz0902Asiad ty to prześcigasz mnie o 3 dni z terminem ciekawe która z nas szybciej urodzi ? :) Dzisiaj wyjątkowo mały ciśnie mnie na pęcherz aż mam wrażenie jakbym miała stan zapalny nie wiem o co chodzi. Mężuś pojechał do pracy więc ja wykorzystam ten czas na leniuchowanie. Edziacz,może jak ci sie brzuszek obniżył to ci bardziej na pęcherz uciska i stąd te dolegliwości
  6. Nie martw sie.Potem to juz matki tak maja zaprogramowane że dziecko wystarczy że sie przekręci czy tez ruszy nóżką tudzież rączka i juz masz oczy otwarte.Przynajmniej te matki które ja znam tak miały.Ja cały czas sprawdzałam w nocy czy malutki oddycha i czy leży tak aby sie nie udusił tudzież zadławił mlekiem.I do tej pory tak mam,że jak on sie fiknie to ja słyszę i juz nie spię.Przykrywam jak sie rozkopie,smoczka daję jak wypadnie albo misia z którym śpi.I tak noc w noc.Takze twój organizm tez sie dostosuje raczej.
  7. asiad1990hejono nie mialam jakis czas neta ale teraz juz mam mobilny. maly siedzi jeszcze w brzuszku i broi (rozciaga sie na wszystkie kierunki az goreczki na brzuszku sie robia), ale w niedziele i wczoraj brzusio sie napinal i bolal na dotyk - na szczescie przeszlo. chce wytrzymac do 2 pazdziernika do wizyty u lekarza, wyniki na GBS, HBs, HCV bede znac. termin z om mam na 6 ale z usg na 15 wiec w kazdej chwili moze sie cos zaczac dziac, zwlaszcza ze skonczone juz 37 tygodni. ostatnio bardzo dobrze spie, zasypiam po 22.30 i wstaje o 11 :)) Ożesz ,nawet nie mów o takim zasypianiu Ty jakis wyjatek jesteś,normalnie.Zazdraszczam.
  8. A Asiad,to kiedys wspominałaze ma problem z internetem,to i pewnie nadal go nie ma.Choć ona chyba gdzies z początku października była na termin więc może,może... Edziacz,a tobie współczuje tych zatok,ja na szczęście nigdy z nimi żadnego problemu nie miałam,i nie chcę mieć. Mandarynka,ja próbowałam takich różnych kombinacji z pozycjami i poduszkami,ale mój organizm jakiś oporny jest i jak dotąd pozycji-lekarstwa nie odkryłam Oj,dobrze że choć na skurcze łydek nie narzekam,jak Dejanira,a znam ten ból z pierwszej ciąży,oj pamiętam,pamiętam
  9. No i ja się melduję.Zebyście sobie nie myślały że ja tyle spałam o nie nie Usnęłam o 2,40 a mały o 3,30 zrobił nam pobudke na mleko.No i wstał już o 8 wiec ja dzis wyspana a wyspana.Ale wstałam i znowu jedno o kno umyłam i zakupy zrobiłam i małemu pulpeciki w sosie.A jak jemu to i nam.I dobrze że ugotowałam ten obiad bo teściowa sie na nas wypięła bez zapowiedzi.Tylko tatę przysłała samego...oj ,to bym się najadła że hej.Ale teraz odczuwam te wojaże,bo czuje sie jak orka ze 100kilową nadwagą Kręgosłup boli a co...Ale dzis juz do wieczora leżę,i mam nadzieję że się cos zdrzemnę przynajmniej w dzień.Bo wczoraj to masakra,nawet torbe do szpitala przepakowywałam w nocy,no bo co robić,aż się mąż zbudził i nakrzyczał na mnie że tak łażę...głupi jaki,niech on sobie załozy na brzuch taką piłkę i dowali moje ,pewnie już, 14kg na grzbiet,to i zobaczymy czy da rade spać.Jak zgaga męczy ,wszystko boli a najgorzej jak nogi mrowią-to jest moja największa udręka. Kajka,pocieszę cie że i mnie mały chyba bączki strzela w" te i we wte".Albo on sie tak obraca albo ja głupia jaka.I tez nie wiem czy to rączki,nóżki czy tez plecy czy tyłek,Różnie czuje i w różnych miejscach. A mnie sie chyba brzuch nie do końca obniżył,bo mi jeszcze troche ciężko oddychać ,no i mam lekkie zgagi znowuż. A wizytę mam na 01.10 :)
  10. Dzis w zestawie z bezsennością trafiła mi sie zgaga :) Przeuroczo...
  11. Mandarynka zazdroszczę że możesz jeszcze tyle spać.Ja się chyba dziś trochę pokatulam
  12. Mandarynka,obyś dotrwała do końca tygodnia elegancko.A i jeszcze potem by ci sie przydało parę dni wypoczynku w domku zanim urodzisz. A mnie własnie cos pobolewa brzuszek.Ale tak jakos dziwnie że nawet nie potrafie opisać.Mam podejrzenia że się może czymś podtrułam.Choć żeby to sie nie zakończyło porodemBędę czujna...
  13. Ożesz Kajka,smaka mi narobiaś.Oj,zjadłoby się napoleonkę chociaż... Ja tez czuje czkawkę z boku :)
  14. dejanira5Kolejna nieprzespana noc za mną a w dodatku jestem w biurze, miałam dziś nie przyjeżdżać ale mamy okazję ogarnąć fajną umowę na kursy z miejscowym klubem sportowym dla dzieci trenujących w tym klubie i muszę ofertę przygotować więc siedzę, po południu mam "burzę mózgów" ze wspólniczka i wieczorem muszę dać facetowi gotową ofertę a jest o co walczyć... A objawów jakiś typowych to na razie brak... czuję się tak samo od jakiegoś czasu tylko zmęczenie coraz większe bo tak jak pisałam nocki mam nieprzespane. i Jak dzień ogólnie bardziej aktywny to potem troche wieczorem mnie w dole brzucha zarywa ale to już tak od dawna mam. W sobotę robimy Stasia 3 urodzinki i nie ma opcji do końca tygodnia nie mogę urodzić a po torcie to juz niech sie dzieje co chce Dla relaksu opis suwaczka sugeruje sposób odprężenia :)
  15. I ja się melduję Ja już dzis kolejne okno umyłam a teraz byczę się.U mnie tez trzeba lekko przesunąć łóżko żeby drugie łóżeczko weszło tylko zapał u męża słaby.Jeszcze szczebelka pękniętego nie wymienił więc i tak nie wstawię.Ale mi sie spieszno,bo na pierwsze 5mies mam kołyskę na kółkach i ja postawię przy łóżku sobie.A jego i tak muszę pogonić bo inaczej zepsute łóżeczko zapuści na stałe korzenie w korytarzu.No i materac musze przywieźć od znajomych.Miałam kupowac nowy ale oni mają wolny więc po co?Ale to chyba juz po porodzie sama przyorganizuję,bo jak juz pisałam ,mąż ma może i chęci wielkie tylko pamięć przykrótką i on wiecznie na wszystko czas... Miesiąc temu rozwaliłam krzesło i nadal je skleja... U mnie dziś także piekne słońce choć zimno.Ale mnie to obojętne bo i tak cały dzień jak zwykle w pozycji poziomejZaraz małego uśpię i siebie chyba też. U mnie nadal żadnych bóli,lekka zgaga jak się nażrę za dużo.Dzidzia właśnie ma czkawkę i brzuch mi lata.
  16. Kajka,ja tak puchłam z tydzień przed...
  17. Kajka,leżakuje cały czas a jakże.Ale musze się troche ruszac,lekarz pozwolił mi na krótki spacer a ja to zamieniłam na godzine aktywności domowej.Na tygodniu jak są teściowie,pozwalam sobie na wieczorną godzinkę w kuchni,czyli mycie blatu i płyty kuchennej,pochowanie jedzenia do lodówki i włączenie zmywarki.A tak wstaję tylko żeby coś zjeść i siusiu.Za to jak nadejdzie weekend przeznaczam 2 godzinki aktywności i wtedy myje ubikację i kuchnię,bo po tygodniu urzędowania teściów jest nieźle zapuszczona.segreguje pranie co do prasowania a reszta na wieszaki.A mąż odkurza i myje podłogi,czyści brodzik i wannę,wynosi śmieci,karmi psy,kąpie małego i usypia do snu.Tak sie podzieliliśmy i muszę troche robic bo jak nie ja to kto? A i teraz i mi sie cały czas wydaje że mały sie znowu odfiknął.Ja juz zgłupieje chyba... I tez mysle jak będzie wyglądać.Mam juz blondynka ,drugi mógłby być ciemniejszy-po tatusiu,z oczkami brązowymi.Ale juz niedługo i sie okaże co tam zmajstrowaliśmy. Dziewczyny a na bezsenność to polecam wam postawić kompa przy łóżku i strzelić sobie maraton filmowy.I są wtedy dwa wyjścia-albo sie uśnie na jakimś filmie albo sie bedzie oglądało całą noc...ale przynajmniej człowiek nie jest wkurzony że spać nie może ,tylko sie czymś zajmie.Mnie to pomaga i tak mija noc za nocą
  18. Przynajmniej teraz będziesz spokojna o małą :) Przyjemnej niedzieli. A ja dzis z rana sprzątam i okna powoli myję.Bo syf mam straszny a teście mi tego nie zrobią tak dobrze jak jaWięc na dzis jeszcze jedno okienko mam i łazienkę... A mąż mi gofry właśnie robi
  19. Musiałam to wam pokazać Oto nagrody Darwina
  20. Cisza tu jakoś...ja jak zwykle gniję w łóżku i głodna...też jak zwykle.Kurcze miałam dzis przepyszny tort żurawinowy i teście reszte zabrali a ja mam na niego teraz taką ochotę że aż nie mogę się skupić.A mogłam sobie kapke odkroić Dobrze że mam ptasie mleczko i mąż zrobił mi popcorn To i tak nie zastapi mi torcika ale zagłuszy choc na chwilę ten wilczy apetyt Ehh,nudy na budy...
  21. Dominika75Cześć Dziewczyny! Czytam Was od wczoraj i chciałam sie poradzić... Tydzien temu zrobiłam test, wyszły dwie kreseczki ;-), wczoraj byłam u lekarza. na USG CRL 8,8mm, pecherzyk 24,6mm co odpowiada 6 tydz i 6 dzień. Ale niestety nie było widac akcji serduszka... Lekarz kazał pojechać do szpitala, zrobić bete (co zrobiłam- ponad 24000) za dwa dni powtórzyć- co oczywiście zrobie jutro). Szans wielkich jednak nie dawał...dał mi również już na wszelki wypadek skierowanie na zabieg usunięcia.Ale czekając w szpitalu na wyniki bety coś mnie tknęło i podeszłam do izby przyjęć położniczej. Przyjęła mnie pani doktor, zrobiła usg i serduszko ładnie "mrugało". Byłam w szoku, lekarka też powiedziała,że nie wie jak to możliwe..2 godz wcześniej nic nie biło..Bardzo się cieszę, ale mam jednak jakiś niepokój....o co chodzi...ktos miał podobnie/ Dziękuje z góry za jakąs odpowiedź...bardzo się stresuje.... Nie ma co sie stresować tylko sie cieszyć trzeba i miec nadzieję ze wszystko ułoży sie pomyślnie.Trzymam kciuki
  22. Właśnie obejrzałam"Jak urodzić i nie zwariować" Polecam.
  23. kajka84Mafka też bym chciała zgubić zbędny balast po ciąży tylko karmiąc. Niestety u mnie po I to nie zdało rezultatu. Z ostatnimi 5 kg męczyłam się strasznie...Ja dziewczyny jeszcze się na porodówkę nie wybieram także spokojnie :) Narazie jest cisza i spokój, nic już nie leci- tylko jedna porcja z rana. Bóle ustąpiły, także to pewnie wszystko objawy przepowiadające :) Mafka w kolejkę się nie pcham, wszak masz dzień po mnie termin, hi hi :) No ja tez postaram sie nie wychodzić przed orkiestrę
  24. Mandarynka,u mnie nie ma dnia żebym w nocy czegoś nie żarła.A mąż to mi jeszcze to szykuje.Wczoraj wciąnęłam kurczaka z ryżem i ogórkiem I tak mi dupa urosła...i na razie nie zmaleje,bo nadal przybiera większe kształty .A żebym potem nie żałowała że sobie cos odmówiłam.I tak jak będę karmić szybko wszystko zgubię.Jakos mój organizm jest dla mnie wyrozumiały...a przynajmniej tak było w pierwszej ciąży.
  25. kajka84Czyżby Mafka dzisiaj wcześnie zasnęła? Przyzwyczaiłam się już że w nocy naskrobiesz coś o swoich ciążowych smakach:) nadziwić się nie mogłam że możesz w nocy jeść:) Albo wystawiła nas do wiatru już w szpitalu jest...Madnarynka ja bym jednak sprawdziła, może tak jak mówi Dejanira załatw gdzieś usg żeby sprawdzić poziom tych wód. U mnie tępego bólu w krzyżu ciąg dalszy. Zaczął się nad ranem, ok 5 i trwa. Po kąpieli dalej jest. Wczoraj po południu odpuścił. Ale czułam się tak źle, tak ociężała że szok. Mąż miał stresa :) wogóle mówi że przez 2 tygodnie będzie teraz zestresowany chodził, każde moje jęknięcie kończy się pytanie: "jedziemy?" hi hi. Faceci.... Ogólnie brzuch mam dość wysoko. Wydzielina dalej odchodzi, teraz już koloru żółtego, bez zabarwienia krwią. Nie wiem czy to to samo co wczoraj, ale wczoraj to z pewnością był czop. Tak gęstej i nie przepuszczalnej wydzieliny jeszcze nie widziałam. Może po badaniu szyjka dalej się rozwiera. Brzuch dalej się stawia. Ale ja się na nic nie nastawiam, spokój spokój i spokój :) Mogę tak jeszcze 3 tygodnie chodzić. Acha i mam luźny stolec od wczoraj... i nawcinałam się placków ziemniaczanych w tajemnicy przed mężem. Wszak miałam trzymać dietę... :) Jak myślicie dziewczyny czy powinnam zawiadomić lekarza że podejrzewam że czop mi odchodzi? Jestem,jestem.Wczoraj zakończyłam sezon Desperatek i dlatego nie miałam jak coś napisać,Dodatkowo mąż okupował mi chwilowo kompa.Ale rzeczywiście i wcześniej zasnęłam,bo po 23 już chrpałam smacznie.Mąż wymasował mi plecy że ho ho A dzis z rana wyszykowalismy teściowej niespodziankę urodzinową.I był tort i prezent i męża rodzeństwo zjechało na 8rano.Wszystko zaplanowalismy żeby miała takie niespodziewane i sie udało Kajka,z tego co opisujesz to chyba poród u ciebie tuż tuż.Ja tez bym chyba do lekarza dzwoniła,niech przynajmniej wie,a może rzeczywiscie będzie chciał cie obejrzeć.lepiej wiedzieć niż sie potem zdziwić że rozwarcie wieksze ,a to różnie bywa . Ja zamierzam rodzic najwcześniej po 6.09,żebym miała skończone 37tyg.Wcześniej nie zamierzamI mam nadzieje że dotrwam.U mnie jeszcze sie nic nie dzieje poważnego oprócz tego rozwarcia lekkiego.Ale jak czytam twoje wpisy Kajka,to ty masz wieksze rozwarcie,no i te bóle.I czop...a raczej juz jego brak.Więc dla spokojności leżę,leżę,leżę...a mały niech rośnie,rośnie,rośnie Ach,i tez nasłuchałam sie od znajomych że zaraz przed porodem miały w wiekszości takie luźne bardzo stolce. Mnie to raczej nie grozi,biorąc pod uwagę ilość wchłanianych przeze mnie słodyczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...