Skocz do zawartości
Forum

Mafka_30

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mafka_30

  1. Dziewczyny ja jedno co zaobserwowałam jako zwiastun porodu to nabieranie wody przez mój organizm na parę dnie przed.Normalnie byłam jak napompowana po sam czubek nosa i tyle.Zadnego czopu czy bóli.W niedziele w dniu terminowego porodu zgłosiłam sie do szpitala i urodziłam dzień po terminie czyli w pon.I dopiero w nocy dostałam pierwszych bóli,także ja takich zwiastunowych bóli jak wy macie to nie znam nawet,czy tez wypadanie czopa.Tylko sie o tym naczytałam.Moze tym razem cos sie zacznie wczesniej dziać.
  2. No Mandarynka,twoje ciało zdecydowanie przygotowuje sie do porodu patrząc na twój suwaczek.A te upławy to ja nie mam pojecia czy to objaw porodu bo ja mam zwiększone od początku ciąży.Ale może to ten czop,o którym Kajka pisała,tylko u ciebie w płynniejszej postaci?Nie mam pojęcia,tak sobie gdybam Dejanira,a ty masz nieźle z tymi cyckami.Takiej przypadłosci ciążowej nie znałam.
  3. A ty to masz nawet wieksze rozwarcie niż ja.Bo u mnie na razie takie że palec da sie włożyc a u ciebie to juz 2 cm.A ja się cykam no...A ty masz chyba gorzej,bo ja nawet takich bóli nie czuję jak ty. Oj,ty sie chcesz chyba w kolejke wepchac z porodem
  4. Oj Kajka,już ci kedys pisałam że my to na jednym wozie jedziemy.I u mnie tak jak u ciebie zmiana planów i nie wiadomo nadal co i jak.Niby wszystko było zaplanowane a tu dupa blada... A ja w pierwszej ciąży takowego czopu wogóle nie zaobserwowałam.Ale tak jak piszesz to może byc rónie dobrze po badaniu.Jak mnie przed porodem badali to potem w nocy tez krwawiłam trochę. A to ci niespodzianka,no widzisz.Sie fikają jeszcze te nasze chłopaczyska. Mandarynka,no dokładnie z jedzeniem to sobie pozwalam na wszystko.Wczoraj np po23 zachciało mi sie smazonych kopytek i mąż kochany zrobił mi i podał do łóźia A dzis juz jestem po sniadanku i pieterku ptasiego mleczka.Normalnie wchodzi mi elegancko o każdej porze
  5. Co tu taka cisza?Gdziewszystkie wywiało? Na forum wrześniowym jest zdjęcie synka Anji. Cudne zdjęcię i piękny kawaler :)
  6. Ha ha,Mandarynka,nieźle rozwiązałaś problem spania.Ja nie dość że męża mam w łóżku to czasami całą noc a prawie codziennie tak od3 nad ranem Tymonka.Więc śpimy sobie w czwórkę.Ale nie wyobrażam sobie inaczej,choć miejsca nie za wiele...Jak się mały do mnie przytuli i mąż...bezcenne Ja dzis przespałam 2 godz w dzieńAleż jestem wypoczęta.A potem...ogórkowa i kopytka w bułce tartej,i cappucino z ptasim mleczkiem Oj rozpieszczają mnie.A potem z wielkim dupskiem sama zostanę:)
  7. Anja zdrówka dla maleństwa i ciebie.Gratulacje !!!
  8. No własnie i ja to podejrzałam i również miałam nam napisać
  9. I ja witam A ja dziś wyjatkowo wyspana,bo padłam o 23Pewnie to sprzątanie mnie zmogło,bo musze poprawiac po teściach ale dopiero jak ich nie ma,żeby im ptrzykro nie było bo i tak sie starają.Ale zawsze jest cos co bym lepiej zrobiła no i musze miec czujność ze wszystkim. I nic mnie nie boli dzis wyjatkowo,pewnie to leżenie dobrze mi robi. Dzis mam w planach byczenie sie i spanie :) Edziacz,ja tez ci zaz droszczę tego późnego wstawania.Oj jak dawno tego nie praktykowałam Mandarynka,no niestety i ja nie umiem ci pomóc.Moja pochwa jest bardzo miękka i taka jakaś pulchna.Pamiętam w pierwszej ciąży to też tak miałam i im bliżej porodu tym była miększa,a pod koniec to juz masakra..A u ciebie na odwrót,może po prostu jeszcze nie czas ... Kajka,powodzenia dzisiaj.I dobrze mówisz z tym nastrojem i bólami,i ja mam własnie dzis ten lepszy dzień A czuję że mój synek tez za wiele miejsca to chyba nie ma,choć ,jak zdołał sie jeszcze odfiknąć to kto wie.Widać na harce jeszcze znajdzie miejsce. Miłego dnia wszystkim
  10. Anja,powodzenia jutro :) Ja dzis padam.Od 18 sama z małym jestem.Najpierw musiałam doprowadzic kuchnię po teściach to użytku,bo wyglądała koszmarnie.I wykapałam małego.Nie dałam rady go ululać,więc połozyłam sie obok i zaczekałam jak sam padnie.Usnął 2godz później niż powinien ale nie miałam wyjścia.Brzuch sprawia że mam kupe ograniczeń...a teraz bede leżeć
  11. Kajka84,ja mam cos lepszego niż kucharz...mam teściów Mama gotuje ,prasuje, sprząta,tato zabawia małego i wyprowadza na spacery 2 razy dziennie.Chyba ich nie wypuszczę i po porodzie :)
  12. A mnie teście dziś kotlecik z ziemniaczkami i pewnie jakąś surówkeczką...i ogórkowa
  13. Anja73,jakiż masz ponętny opis pod suwaczkiem A kotlety mielone dzis u mnie w menu obiadowym
  14. No ja taka ziemniaczana dziewucha jestem :)Kopytka,pyzy,placki ziemniaczane,pierogi...Uwielbiam wszystko. A ja dzis miałam pobudkę o 7.15,a teraz mały na spacerze a ja juz w łóżku
  15. oj,nażarłam się placków ziemniaczanych i męczy sie teraz wątroba moja,i zgaga wróciła.O ja biedna,lecem po mietkę :)
  16. Mafka_30

    Wrzesień 2012

    Witam.Odnośnie albumu dla malutków to super pomysł Ja na pierwszej stronie umieściłam opaske ze szpitala i parę fotek usg z okresu ciąży,kartę szpitalna z imieniem matki i dziecka a takze zachowaną resztke pępowinki która odpada.A potem odbiłam rączki i nóżki synka z datą.Cudnie to wyszło.I pamiatka wspaniała.A w albumie zdjecia z pierwszego roku dziecka...i na końcu albumu też odbite rączki i stópki rocznego bączka. Pozdrawiam :) Fajnym prezentem jest też pudełeczko z masa do odlewu stópki i rączki.
  17. Zdjęcia cudne...pierwsze mnie szczególnie urzekło :) Poproszę o więcej zdjęć.
  18. kajka84Mafka największy plus jest taki, że nie będzie to operacja... Jeśli nie miałaś operacji to lepiej żebyś nie miała :) a pociesz się tym, że kolejny poród jest łatwiejszy... :PHmmm,oby był łatwiejszy,oby...A co do operacji,to masz racje zawsze to lepiej by nie byc ciętym,a ja jeszcze nie byłam. A te badania na paciorkowce to sie robi ok37-39tyg.Jest to ważne przy naturalnym porodzie,takze może to tobie nie potrzebne będzie.Ja mam zrobić za 2 tyg to badanie.
  19. asiad1990hej edziacz ja też mam ta jakąś infekcje i mam na noc brać dopochwowo clotrimazolum. nie wiem skąd ta infekcja bo ani nic nie bolało ani żadnego pieczenia. dopiero wieczorem po tej tabletce piekło jak nie wiem. ja tam rozpakowac wcześniej niż w październiku nie chce. dziewczyny was też męczą zaparcia? ile trwa w laboratorium badanie na tego paciorkowca? wczoraj oddalam próbkę ale wyniku w internecie jeszcze nie ma. Zdarza się i mnie ze czasami po zastosowaniu Clotrimozolu w maści i globulce czuje lekie swędzenie ale to szybko mija.Myśle że to uczulenie na jakis składnik.Ale jest to nieprzyjemne uczucie tylko chwilowo a pomoc tego w walce z infekcją ogromna. Ja ten zpecyfik mam zawsze w domu bo mnie często łapia takie paskudztwa,a w obu ciążach to stosowałam już gdzieś ze 6-7 razy.Takze się nie martw tym za bardzo. Tu nie chodzi głównie o brak higieny czy cos takiego...osłabienie organizmu,antybiotykoterapia,zła dieta-wysokie stężenie cukru we krwi.Duże ryzyko jest też u otyłych, cierpiących na niedobory żelaza, leczących się sterydami...,basen,korzystanie z toalety publicznej,ciasne ubranie, dopasowane, nieprzepuszczalna dla powietrza bielizna zwiększa miejscową wilgotność i temperaturę, a więc stwarza korzystne warunki do infekcji.Powodów jest wiele. Co do badania w lierunku GBS to zalezy od laboratorium,czasami szybciej a czasami czeka sie do 3 dni.To zależy,ja tez chyba cos czekałam. A z zaparciami też mam problem ale czasami tylko,pewnie za dużo czekolady plus żelazo robią swoje...jedz błonnik,w płatkach np.,pomaga.
  20. No ja też sie juz nastawiłam na cesarke i nawet sie cieszyłam że tak będzie.Że ani porodu SN,że szybciej moje drogi rodne dojda do siebie,i tego bólu nigdy wiecej...a tu dupa blada Choc przynajmniej plus że będę mogła od razu dziecko przytulić i nosić,no i mąż będzie przy porodzie ,co bardzo oboje chcielismy .I mi maluszka zaraz po wyjściu położą na mnie i sie poprzytulamy ...a to w sumie największy plus. ...Teraz wynajduje plusy żeby nie myslec o tym co mnie czeka
  21. Ardhara i Anja,no to się dziewuszki szykować i informowac nas co i jak.Jesteście moimi typami na pierwsz ogień :)
  22. Ardhara,a u ciebie dziecko do naturalnego ułożone jest,prawda? No i jak masz termin na koniec września to rzeczywiście możesz już rodzić.Trzymaj sie dzielnie.Oby mało bolało i szybko poszło. Kajka84,no własnie nic a nic nie czułam.Zdziwiłam się bardzo że się zdołał odfiknąć a ja nic nie czułam.Co lepsze tez czułam kopniaki w dole,a tak jakby główkę w górze a to jednak tak mnie główką atakował po jajnikach ostatnio a nogami okupuje żebra :) To ci niespodzianka,no.
  23. Ardhara,powodzenia :) Edziacz,nie martw sie tym zapaleniem...w ciąży to częsty przypadek.
  24. A jednak własne łózio jeszcze...Niby nie jest najgorzej.Szyjka rozwarta że można palec zmieścić i skrócona na 24mm.Tak więc po kolejnej wizycie 01.10 pewnie pójde na oddział już i dostanę te sterydy na rozwinięcie płuc dzieciątka.Do tego czasu mam na maksa leżeć i nadal na luteinie. A największym zaskoczeniem było to że mały się odfiknął Czyli poród naturalny wraca,wrrrrr. Mały ma prawie 2,5kg,i jest duży.Lekarz nawet podejrzewał dzis że wcześniej zaszłam w ciążę że juz i rozwarcie się robi,i brzuch opadł i mały większy niż powinien,ale to i tak nie da się obliczyć więc nie wiadomo. Ale pięknie się dzis ułozył i mam fotke jego klejnotów :)Więc nadal i ostatecznie chłopak A ja obecnie65,6,więc już 12,7 na plusie od początku ciąży.
  25. Kajka,słodycze? ZAWSZE Szczególnie ptasie mleczko i czekolady z orzechami,choć jestem na nie uczulona :) Idę się zbierać powoli...szybka kąpiel,obiadek i lecę.Trzymajcie kciuki. Dejanira,powodzenia jutro :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...