Skocz do zawartości
Forum

Moni@

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Moni@

  1. qrde dziewczyny przeciez po ostatniej wizycie lekarz widzial pecherzyk, wiec jak pozamaciczna?? na usg bylby wtedy pecherzyk??? ja juz glupieje.... MAMUSIA trzymaj sie, wszystkie tu martwimy sie o ciebie i kruszynke, badz silna!!!!!
  2. Moni@

    Wrzesień 2012

    dziewczyny wchodze na watek a tu takie newsy - MAMUSIA - ty nam nie szalej tylko szybciutko im pokaz gdzie ta dzidzia jest...trzymamy kciuki wszystkie tu za Was, za Ciebie i za fasolke...
  3. asik dobra mysl, ja dzisiaj zahacze o polski sklep i sobie kupie, zreszta pokrzywa tez mi "wyszla", a bardzo lubie ja sobie parzyc razem z mieta... ziolka to jest to!
  4. Moni@

    Wrzesień 2012

    ej tam to ja jestem Wieksza przy 87 to ja juz ladnie wygladam i w dzinsy moje ukochane sie prawie mieszcze heheheh.... moje mdlosci dzisiaj zelzaly, zaraz poodkurzam, zmyje podloge i znajac swoje obecne mozliwosci na wiecej mi sily nie starczy, ale jeszcze skocze do tego banku, a potem jade na hinduskie zarelko z moja siostrzenica...w koncu umaluje gebe i upodobnie sie troche do ludzi tez macie przebarwienia i pryszcze na twarzy? mam taka brazowa plamke pod prawym okiem, ciekawe czy zejdzie...a pryszczy pelno i caly czas nowe sie tworza...grrrr
  5. Moni@

    Wrzesień 2012

    hejka:) ja tez kiepsko spalam, po siusiu juz nie zasnelam i tak jest juz kilka dni:( MAMUSIA zycze powodzenia w szukaniu odpowiedniego mieszkania, oby wszystko poszlo po waszej mysli mi sie bardzo podoba to mieszkanie z wysokim depozytem, no ale ten depozyt dwumiesieczny to lekkie przegiecie... a ja musze wyskoczyc do banku i tak mi sie nie chce...zimno na zewnatrz a ja taki piecuch sie zrobilam...no ale chyba zalatwie co trzeba i bedzie spokoj, przy okazji zajade po paczki, bo dzisiaj mam na nie ochote...a juz myslalam ze w ogole nie bede miala ochoty na slodkie:(
  6. rowniez sie witam jestem na wpol przytomna - nie wiem co jest ale chyba trzecia noc z rzedu po nocnym siusiu juz nie moge zasnac i rano przez to jestem nieprzytomna i boli mnie glowa...macie jakies rady jak znowu zasnac??? przewracam sie z boku na bok, nic mnie nie boli...nic mi nie jest a spac nie moge!!! kurcze no...i to nie jest od 5 czy 6 tylko nieraz od 3 czy 4 nad ranem:( obie dziewczyny juz dzisiaj w szkole, wiec moze odespie w dzien...choc za bardzo checi na spanie w dzien nie mam no w kazdym razie milego dnia:)
  7. Moni@

    Wrzesień 2012

    kochane ja juz powiem DOBRANOC...zaraz prysznic, leki i do wyrka do jutra! MAMUSIA nie denerwowac sie! luzik....
  8. Moni@

    Wrzesień 2012

    MAMUSIA wez nospe i sie uspokoj jak ja juz bym chciala zebyscie w koncu sami byli w jakims milym, spokojnym mieszkanku...
  9. Moni@

    Wrzesień 2012

    qrde MAMUSIA akurat ci ten stres teraz potrzebny....w morde no
  10. WOW ale sie kulinarnie zrobilo to ja zapodam przepis na saltke z kurczakiem, tak pyszna ze palce lizac...zrobila ja moja przyszla bratowa jak byla u nas...miodzio:)) skladniki: pierś z kurczaka + przyprawa do gyrosa ketchup kukurydza cebula ogórek kiszony majonez sałata pekińska w zaleznosci od wielkosci miski skladniki dajemy "na oko" piersi smazymy w przyprawie do gyrosa a potem kroimy w kostke ukladamy w miseczce w podanej kolejnosci, bo to salatka warstwowa, kurczak idzie na dno miski smacznego!
  11. Moni@

    Wrzesień 2012

    MAMUSIAhmm ja nie wiem martwic się czy cieszyć pęcherzyk od ostatniej wizyty ładnie urósł ale nie było widać zarodka lekarz pokazał że coś tam jest niewyrazne i można przypuszczać że to zarodek ale na 100% tego nie potwierdza mam się nie martwić bo ciąża może być młodsza albo słabiej rozwijać 7 lutego mam wizyte poza przychodnia gdzie potwierdzi już na 100% czy to zarodek ja już głupieje,jeżeli 7 potwierdzi założy mi karte itd i za tą wizyte nie będe musiała mu płącić czyli 150zł zostanie w kieszeni:)dalej mam łykać kwas foliowy nie stresować się itd Mam więc pytanie czy gdyby było puste jajo czy pęcherzyk ciążowy by rósł? MAMUSIA czy to ze on nie widzial dokladnie wynika z tego ze ma slaby sprzet??? to jest jakby nie patrzec jeszcze bardzo wczesna ciaza... z tym pustym jajem to ja ci nie doradze - delfina chyba wie wiecej na ten temat...ale nie jestem pewna jak cie uspokoil, to musisz kochana wrzucic na luz, bez sensu sie denerwowac az do tego 7-go lutego, ani to dobre dla ciebie ani dla fasolinki to bedziesz miala usg jeden dzien po mnie...bo ja mam 6-go buziaczki dla ciebie
  12. Moni@

    Wrzesień 2012

    cin to sie napij...lyczek nie zaszkodzi na pewno a z tym meczeniem sie to podejrzewam, ze to lezenie przez ponad tydzien prawie plackiem calymi dniami to mi nie pomaga...musze pomalu wracac do normalnosci bo w weekend zamierzam isc do pracy zrobilam dzieciom curry ale sama nie za bardzo mam ochote...skusilam sie na ten kawalek czekoladowego sernika, ktorego zagryzlam...chipsami smietankowo-cebulkowymi!!!! juz mi pare razy scisnelo zoladek...niegrzeczna Moni@
  13. Moni@

    Wrzesień 2012

    Weszłam zobaczyć jakie wieści od MAMUSI ale jeszcze ciszaaaaa.... No nic. Poczekam. W końcu wstalam coś dla męża ugotowac i masakra - ledwo zipie, a jak sie na chwile polozylam to myslalam ze ducha wyzione...tez tak szybko sie meczycie?
  14. Moni@

    Wrzesień 2012

    mam tak ogromna ochote na kawalek ciasta czekoladowego ze chyba zaraz padne....jade do supermarketu to postanowione!
  15. Moni@

    Wrzesień 2012

    2fast...mam nadzieje, ze to nie my mamy na ciebie taki "panikujacy" wplyw?? delfina ma racje, my wszystkie troche sie nakrecamy, najczesciej, jak sie okazuje, niepotrzebnie a ja troche z innej beczki - wczoraj dostalam poczta mandat na 60 funtow!!!!!! maz mi podaje list - bo byl na jego nazwisko - ale wiadomo jeepem smigam ja a on minivanem, wiec patrze - skad ten mandat, a on z parkingu przy stacji pociagu ktorego nieraz uzywam zeby pojechac do pracy, bo zatrzymuje sie doslownie przy samym budynku...jak jechalam do gina to tez tam zostawilam auto, parking niedrogi, nawet jak sie parkuje caly dzien mysle sobie - ktos mnie probuje wrobic, to niemozliwe - ZAWSZE kupowalam tam bilet parkingowy... przypomnialam sobie sytuacje jak "lapiduch" lazil kolo aut a ja w tym czasie poszlam do parkomatu...i pewnie wtedy cyknal fotke, ze nie mam biletu!!!! dzieki Bogu, ze maz nauczyl mnie jednej rzeczy - zawsze chowac wszelkie rachuneczki - wazne czy niewazne, miec pudelko i tam je trzymac co prawda w pudelku nie trzymam, ale poszlam sprawdzic do samochodu, I ZNALAZLAM!!!! a wiecie z kiedy byl mandat? z 12 grudnia 2011 - udusialbym tego mandatowego gdyby mi teraz wpadl w rece bo przeciez rownie dobrze moglabym ten glupi bilecik wyrzucic! grrrr....zastanawiam sie tez czy nie napisac skargi fo odpowiedniego urzedu, bo to zwykle oszukiwanie ludzi, a kamer tam nie ma i nic nie udowodnisz dobra, to sie "wypisalam"
  16. Moni@

    Wrzesień 2012

    delfina moze znajdz mu jakies info, ktore potwierdzi ze w zdrowej, niezagrozonej ciazy, nie ma zadnych przeciwskazan co do seksu... jego obawy na pewno wynikaja z tego co wczesniej przeszliscie, naprawde nie dziwie mu sie w kazdym badz razie powodzenia MAMUSIA nie stresuj sie, oddychaj gleboko... bedzie dobrze, trzymamy kciuki!
  17. Moni@

    Wrzesień 2012

    u mnie na razie nie ma nic...biedny moj m, tyle czasu go nie bylo i dalej niet... powiedzialam mu ze gin zabronil dopoki biore leki...prawda jest taka ze gin nie zabronil, ale ja sie boje przez te ciagle plamienia/krwawienia, jak to sie uspokoi to wtedy sie zdecyduje w dwoch poprzednich ciazach od poczatku bylo bez problemow...teraz zupelnie inna historia
  18. Moni@

    Wrzesień 2012

    takie golabki bez zawijania?? bardzo smaczne sa, a moje dziewczyny lubia miesko, szczegolnie mala, ziemniaczki niedobre - zawsze musze w nia wciskac, starsza juz lepiej je, ale ogolnie ciezkie do karmienia i wybredne sa te moje wredoty...
  19. Moni@

    Wrzesień 2012

    u mnie beda mielone, ziemniaczki i surowka z buraczkow:)) moja Sarka juz drugi tydzien w domu siedzi, najpierw ospa a teraz paskudny kaszel, ktory strasznie ja meczy w nocy a ja sie budze, nasluchuje...wstaje do toalety a potem nieraz nie spie juz do samego rana...jakas bezsennosc mnie ogarnia a moze maz mi przeszkadza w lozku? przyzwyczailam sie ze mam luz...a tu znowu miejsca mniej hehehe....
  20. hej dziewczyny macie moze jakies wiesci od zabolka?? dosc dlugo jej tu nie widzialam i zastanawiam sie czy u niej wszystko w porzadku.... pozdrawiam!
  21. Moni@

    Wrzesień 2012

    delfina nie jestes sama, ja tez mam wiekszy apetyt...mdlosci nie sa obecne caly czas, wiec jak ich nie ma to wcinam...w ogole jakies slabsze sa, ale narzakac nie bede
  22. Moni@

    Wrzesień 2012

    MAMUSIA sprawozdanie z wizyty koniecznie tu dla nas prosze:) ja tez jestem spokojna, bo co ma byc to bedzie, nie moge sie denerwowac bo wtedy swiruje, nie nadaje sie do codziennego funkcjonowania, wiec wrzucilam na luz i pogodzilam sie ze bedzie co ma byc tak czy siak, ze wszystkim sie pogodze... zycze pozytywnego nastawienia wszystkim mamusiom, milego dnia!
  23. Moni@

    Wrzesień 2012

    witam wtorkowo:) ja juz po sniadanku, zaraz musze pozalatwiac sprawy formalne, a wiec porobic oplaty...na szczescie wszystko przez internet...w cieplym domku jak wasze samopoczucie?
  24. Moni@

    Wrzesień 2012

    A mnie mdli od czasu do czasu, takimi falami mnie nachodzi... Wizytę mam na 10-go lutego w tym nowym szpitalu ale na 6-go w tym starym którego nie udało mi się odwołać bo się nie dodzwonilam...wiec możliwe ze pójdę na ten wcześniejszy też bo znowu zaczelam krwawic:(( Nie wiem dziewczyny co to będzie, nie mam siły się denerwować wiec się nie denerwuje...uważajcie na siebie Pozdrawiam
  25. Moni@

    Wrzesień 2012

    hejka ja wstalam z mdlosciami ale zjadlam tosta i wypilam gorzka (prawie - poslodzilam na czubku lyzeczki) czarna herbate i mi szybko przeszly...wiec zaliczylam juz kanapke z tunczykiem i pomidorem a teraz z Sarka (nadal w domu) zajadamy delicje szampanskie wisniowe...dziwne bo do niedawna nie moglam przelknac slodkiego...ale to moze na poprawe humoru, bo znowu zaczelam plamic... mam taka hustawke, ze normalnie ja nie wiem jak ten moj chlop ze mna wytrzyma...poza tym to lezenie i wieczne odpoczywanie juz wychodzi mi bokiem...zakupy trzeba zrobic bo lodowka pusta, a ja sie zastanawiam czy to dla mnie nie za ciezko bedzie, bo to zakupy na caly tydzien i beda ciezkie, chata zapuszczona....w morde no ta niemoc mnie dobija... no i musze sobie kupic cranberry juice bo cos pecherz pobolewa sorki ze tak truje od rana, do pozniej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...