Ulla

Dzień mieszany - trochę słońca trochę deszczu

no proszę a możemy pisać o rzeczach czego nie wolno dopisując wyjaśnienie...dlaczego...bo to dla nas będzie wiedza szersza

nikawa masz rację ludzie chcą mieć ale bez wysiłku i niedogodnień - a co do remontu - dziewczyny remont mają sąsiedzi i trzeba przyznać, że olbrzymi - podwórko wspólne wygląda beznadziejnie - ale co zrobić trzeba przeczekać

o kurcze no to faktycznie jest problem - jedyny sposób jaki znam to zbierać - jednak widocznie masz kwaśne podłoże koło domu, chyba tak mówiła moja mama zawsze

dużo picia, śliwki, sok jabłkowy, jabłko - to sprawdzone przeze mnie metody

Każde dziecko jest indywidualnością i na swój sposób potrafi zasypiać, mój starszy już od roku spał w normalnym łóżku a maluch niestety ciągle szaleje i bezpieczniej jest mu i nam w łóżeczku

wiadomo, że wychowanie wymaga nie zawsze spełnienia zachcianek takie jest życie i pytanie czy dziecko które żyje w przekonaniu żę wszystko co chce ma a potem okazuje że tak nie jest to potrafi radzić sobie w życiu dorosłym?

ja tylko latem próbowałam i też teraz będę tak robić - teraz łatwiej bo jest ogród wcześniej trzeba było uważać w domu by się nie poślizgnąć

kochana to bardzo przykra sprawa ale myślę, że pediatra umie przepisać lek skuteczny i odpowiedni do wieku - zapytaj swojego pediatrę

Kochana malutka chce być blisko mamy, a może powolutku ząbki - ja w takich sytuacjach brałam małego do łóżka i o wiele spokojniej spał

Kochana tak mi przykro że dostałaś takie wieści- ja niestety nie wiem co to znaczy bo nie miałam nic takiego ale wiem z info od wielu kobiet tutaj na forum, że różne diagnozy stawiają a życie i tak pisze swój scenariusz - trzymam kciuki za to by było dobrze

szczerze to mój m. mnie nagrywał na porodówce ale nie oglądam tego - oczywiście nie cały poród ale jeden skurcz

no niestety Marg - remont będzie trwał miesiąc więc tak szybko niestety nie minie a bałagan jest olbrzymi

tak z tą kamerą to i ja bym wolałam póki co cieszę się z połączenia przez skype z dwoma pokojami

Marg jak miło....mój mi dzisiaj ugotował obiadek dietetyczny

Natka i to starczy że byle gdzie posypię?

oj tak Marg słomka jest super - ja przy użyciu słomki polecam pobawić się w rozprowadzenie farby ewentualnie tuszu i złożyć kartkę na pół, rozmasować kratkę i będzie piękny wzór po rozłożeniu kartki

no mój Wiktor nie specjalnie lubi kredki - ma jeszcze po bracie grube świecowe i niestety a poza tym ciągle pakuje wszystko do buzi, za to mój starszy już korzysta z tych cienkich ołówkowych i pięknie sobie radzi

dzisiaj pięknnie się zrobiło aż m. zaczął kosić

no niestety dobre biustonosze i ładne do karmienia niestety są bardzo drogie i trudno fajne znaleźć

ja też jeździłam z dziećmi i uczyłam wysadzania na normalny nocnik, w samochodzie zawsze była woda jakby co, starałam się też stawać w miejscach i wysadzać dziecko a jak był młodszy mimo zę nie siusiał w nocy to zakładałam pieluchę na wszelki wypadek

Kasiu ale ci się nazbierało złych emocji i chorób - zdrowia i spokoju życzę. Jaonna kwestia dzieci i ich przyzwyczajenia do tego typo podróży - bywają trudne to prawda Blondi - super że jesteś - gratulację z okazji córeczki co tam u ciebie opowiadaj

ja nie bardzo rozumiem Marg - o co chodzi z tą mąką ziemniaczaną? nic nie wiem? ja teraz ze względu na siebie wiele się dowiaduję o owocach, warzywach - jakie mają właściwości i ile mają w sobie cukru

agnieszka masz rację książka jest fajna, ale zawsze trzeba brać wszystko i przewerotwać to na swoje życie ja nie ukrywam że zauważyłam że po prostu mój syn potrafi się spiąć i świetnie sobie poradzić beze mnie ale jak tylko jestem obok to spokojnie pokazuje, jaki to on jest malusi - w końcu od tego jest matka

naprawdę świetny pomysł z tym odgięciem - właśnie nastawienie w dużej mierze pozwala nam pokonać stres