Ulla

wiem właśnie Wiktor dzięki że jeszcze jest pod moją opieką bo nie chodzi sam więc widzę co robi ale mimo wszystko trzeba mieć wszystko zabezpieczone

no właśnie - ja was podziwiam dziewczyny - ale trzeba to lubić - faktycznie brawo dla was

deserki różne - poziomki z ogródka, truskawki, arbuz, jabłka

kochana pięknie zapamiętałaś wszystkich a my trzymamy kciuki za was a co do basenu jeszcze rok temu bałam się ale teraz Miko chodzi na naukę pływania i wiem że sobie poradzi i będzie się bardzo dobrze bawił

polędwiczka z ziemniakami, marchewką, pieczarką i brokułem na parze

no niestety nie mam wgranego programu do zmniejszania zdjęć może później mi się uda

no to może i jak się trochę pochwalę moim ogrodem

oj niestety tak jak piszecie dziewczyny

o proszę a ja własnie chcę kupić takie na koturnie sandałki bym miała do sukienki na lato

Dzięki dziewczyny - brawo dla Oluni - dzielna

no widzisz kochana to tak jak z Mikim wieczne tłumaczenia - czasami mam dosyć - ale nie ukrywam że wierzę, że ten jego temperament kiedyś przemieni się w coś pożytecznego

Marg ja podziwiam dziewczyny ktore tak dzielnie karmią - ja skończyłam po 4 miesiącu

świetny pomysło Marg - bo to się przyda - ja na ogród nie mam jak to założyć a co do basenów nie kupowałam bym ja sama bo nie stać mnie ale jak dziadkowie dają to kupię

kochana prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie i to przyszłowie zawsze się sprawdza - ja mam przyjaciółki mimo odległości i nie muszę z nimi gadać codziennie wiem że są i są blisko jak ich potrzebuję i że zawsze o nich myślę

ja nie rozumiem tej fascynacji - dla mnie to raczej niepoważne pozwalać dziecku siadać na czymś takim może i jestem przewrażliwiona ale jak takie coś by na mnie się przewróciło to i mi by zrobiło krzywdę a przecież dzieci nie mają świadomości przewidywania - to bardzo przykre bo teraz nie dość że nieszczęście bo dziecko zmarło to starszy brat do końca życia musi z tym żyć

oj szkoda bo faktycznie woda super wyciąga wszystko - ja bardzo lubię ale czasu i pieniędzy nie mam

no ja poszłam - powiem szzczerze jestem sceptycznie nastawiona bo dziwne to wszystko dla mnie - muszę na nowo się uczyć - nie jest to specjalnie skomplikowane ale nie ukrywam ciekawa jestem czy będzie dobrze

Kochana pracę możesz szukać dorywczej bo na umowę o pracę kochana to niestety przechodzisz badania i wyjdzie że jesteś w ciaży. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Możesz szukać zdalnych prac, abyć miała jakiś dochód także w czasie opieki nad dzieckiem.

rozumiem że można już przestać wierzyć lekarzom jeżeli się trafi do takiego dla któego wszystko jest standardem - to przykre ale warto poszukiwać sprawdzonych osób i które pokierują do dalszej szerszej diagnostyki

Kochana pewnie rodzice, którzy już przeszli taki test mogą się bardziej wypowiedzieć. Z moich doświadczeń zawodowych wynika że bardziej proszę się nastawić na pytania życiowe. Wszelkie szkolenia pewnie przeszliście, rozmowa z psychologiem w ośrodku adopcyjnym też była więc spokojnie można się nastawić na to co z wami już zostało przedyskutowane.

No proszę dziewczyny od razu człowiek mądrzejszy - wiedziałam że są składniki ktorych nie wolno łączyć - dzięki wam wiem jeszcze więcej.

Kochana początki bywają trudne, czasami bywa gorzej jak maluch zachoruje i zauważy że wówczas jest w domu z mamą i nie musi tam chodzić, mimo że tęskni to ciężko mu na nowo się wprowadzić w rytm chodzenia. Ale spokojnie będzie dobrze

Dziewczyny tak się zastanawiam nad wmontowaniem chłopcom okna dachowego do ich pokoju, ale słyszałam złe opinie na ten temat. Może ktoś mi doradzi - dlaczego warto lub nie warto bawić się w montowanie dachowego okna?

Tak zatytułowałam bo powiem szczerze, ja to już czasami tracę siły. O ile w pracy znoszę to dzielnie to w domu 24 h mam czasami dość. Mój starszy notorycznie nie słucha mimo że słyszy. Najgorsze dla mnie jest wyuczenie w nim zastopowania chociażby chwilowego, kiedy mówię stop, zatrzymaj się - przy robieniu czegokolowiek - bo np. zaraz sobie czy komuś zrobi krzywdę, czy nie zrobi zadania tak jak należy. A on mimo wszystko słyszy ale nie reaguje. Pewnie to kwestia wieku ale nie powiem by nauka tego należała do najłatwiejszych. A jak jest u was? Przeżywacie podobne sytuacje?

Wakacje tuż tuż. Niektórzy właśnie teraz wyjechali czy też niedługo wyjadą. Macie już plany na wakacje? Pochwalcie się nimi? Może ktoś będzie miał okazje skorzystać z podobnego wypoczynku lub co jeszcze ciekawsze uda się komuś z kimś zobaczyć w realu:)