
katarzyna1234
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katarzyna1234
-
Hej! Ruchy już powróciły wczoraj dzidzi tak szalała że aż mi brzuch latał hehehe…Ale dziś niestety mnie znów zmartwił ból który mnie złapał rano nie mogłam się nawet przekręcić a już nie wspomnę o leżeniu na wznak…Jak chciałam się podnieść z łóżka to mnie taki ból złapał że myślałam że się popłaczę.Nie wiem co to było jakieś skurcze chyba… gienia83 witamy nową przyszłą mamusię:) żabol22 szybko robicie chrzciny jak na Wielkanoc…U nas ksiądz prawdopodobnie w przyszłym tyg będzie i aż się boję jak on zareaguje na chrzciny bo jak się dowie że niemamy slubu kościelnego to może nam niech cieć udzielić chrztu…Aż się boję tej rozmowy… Biedny ten twój synek… Co do remontu to tak prawdę mówiąc nie jestem z niego zadowolona ale cóż teraz to już nie ma odwrotu najważniejsze że wkońcu odnowił…:) No i mamy tą samą datę porodu tylko że ja mam z usg a ty pewnie z miesiączki? tinka 20 tak to jest z państwowymi placówkami.Ja też po każdej wizycie mam nerwy i stwierdziłam że już dociągnę do końca ale jak będę miała jakieś wątpliwości to pójdę prywatnie na usg…
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hejka! bozena222 właśnie ja się dziwie że lekarz mi niekazał jeszcze ani razu na ktg sie zgłosić a to już miesiąc przed terminem jest.To kiedy sie chodzi na to ktg bo mi sie wydawało że w ostatnim miesiącu a ja jeszcze ani razu nie byłam... -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
A to ubranka które ostatnio zakupiliśmy w lidlu: -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
A to rezultat po remoncie: -
A to ubranka które ostatnio zakupiliśmy w lidlu:
-
A to rezultat po remoncie:
-
A to ubranka które ostatnio zakupiliśmy w lidlu:):
-
A to rezultat po remoncie:
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Witam! Jednoznacznie mogę napisać że remont u nas w pokoju zakończony...:)Chociaż nie wyszło tak jak chciałam bo rodzice musieli wpierdzielić swoje pięć groszy (jezu nie dość że u siebie w rodzinnym domu nie miałam swojego zdania to i tutaj rodzice upierdzielają swoje pięć groszy a mnie w dupie mają…) ale ważne że jest odnowione...Nie wspomnę że dzień w dzień się czułam jakbym nie wiem co robiła (no i martwię się że ruchy dziecka ustały i nie są już takie częste i gwałtowne niż wcześniej).Wczoraj przy zmywaniu podłogi się tak zmachałam jakbym nie wiem co robiła a jeszcze zostało kilka pomieszczeń ale mam nadzieję że w nich szybciej pójdzie remont i nie tak ciężko jak w naszym pokoju... Tak samo jak dziś kiedy przez właśnie takie wtrącanie swojego pięć groszy pokłóciłam się z mężem. A poszło o samochód bo szwagier miał jechać z teściową po węgiel a co się okazało że szwagier (który nie ma prawka) pojechał sam.No i powiedziałam mężowi że idiotkę ze mnie robi bo mi mówi co innego a za moimi plecami robi co innego.Co potem się okazało że to teściowa namieszała bo mieli we dwoje jechać ale teściowa powiedziała szwagrowi żeby sam jechał i na dodatek powiedziała żeby się nie przejmował jeśli my będziemy mieli pretensje że pojechał bez prawka.No szczyt wszystkiego! Miałam chęć wygarnąć teściowej to co myślę ale brak mi odwagi bo jest starsza odemnie…Z drugiej strony szwagier też powinien odmówić skoro sam się bał jechać ale na szczęście nic się nie stało i mam nadzieję że to nigdy się nie powtórzy bo znając teściową to jakby nie daj boże coś się stało to ona by nawet się tym nie przejęła i w dupie miała że my musimy koszty ponieść…Czasami mam już dosyć mieszkania tutaj i powiem wam szczerze że bardziej nieodpowiedzialnej osoby niż moja teściowa w życiu nie widziałam… bozena222 u nas też śnieg na dworzu.W niedzielę córka mojego męża zaciągnęła mnie do lepienia bałwana ale niestety nieudało nam się bo nie lepił się tak jak potrzeba… Musiałaś nieźle się wkurzyć ale spójrz na to z drugiej str przynajmniej masz pretekst do kupienia nowej (może ładniejszej i fajniejszej która dłużej posłuży twojej córce)… A tak z niemiłych wieści to mieliśmy w sobotę przygodę z teściową ponieważ byliśmy w Mińsku samochodem a gdy wróciliśmy do domu mój mąż zobaczył że jest przedni zderzak przetarty no i taką złością wybuchł że wszystko złożył na nas no i się pokłóciliśmy.Ale to nie nasza wina bo nawet nie zauwżyłyśmy tego więc stwierdziliśmy że musiało to się stać jak zaparkowaliśmy samochód w Mińsku na chodniku koło topazu i widocznie ktoś nam przetarł i zwiał…Potem przy remoncie u nas w pokoju grzejnik nam się spierdzielił z chaczyków na szczęście mąż w porę go złapał i rurka się nie złamała (bo dopiero byśmy sobie narobili nieszczęścia) ale za to łapę sobie pokaleczył…No i ostatnia przygoda przy remoncie to odbyła się wczoraj gdy chciałam żeby mój mąż zdjął mi klosze z żyrandola żeby je umyć no i okazało się że nie do końca się odkręciły tak jak teściowa mówiła i przewody zostały na wieżchu a gdy mąż chciał powrotem założyć to go prąd pierdyknął i zrobiło zwarcie aż mi serce stanęło w gardle… Ps: czy ktoś wie czy wapno może być szkodliwe w ciąży? -
Witam! Jednoznacznie mogę napisać że remont u nas w pokoju zakończony...:)Chociaż nie wyszło tak jak chciałam bo rodzice musieli wpierdzielić swoje pięć groszy ale ważne że jest odnowione...Nie wspomnę że dzień w dzień się czułam jakbym nie wiem co robiła (no i martwię się że ruchy dziecka ustały i nie są już takie częste i gwałtowne niż wcześniej).Wczoraj przy zmywaniu podłogi się tak zmachałam jakbym nie wiem co robiła a jeszcze zostało kilka pomieszczeń ale mam nadzieję że w nich szybciej pójdzie remont i nie tak ciężko jak w naszym pokoju... tinka 20 mi dziąsła nawet przed ciążą krwawiły a jeśli chodzi o moje niezadowolenie z remontu to jestem niezadowolona bo mąż zaczął malować bez ustalenia koloru ze mną i jedna ściana jest pomalowana na jeden kolor a pozostałe 3 ściany są pomalowane na 2 kolory z tym że ta ściana co jest pomalowana na jeden kolor to stoi regał który zakrywa całą ścianę i nie widać tego ale w przyszłości jak będziemy zmieniać regał to się odkryje ścianę i będzie wyglądało jak pół dupy za krzaka za przeproszeniem ale cuż teraz już nie da się zmienić najwyżej jak będziemy zmieniać regał to mój mąż będzie malował od nowa hehehehe…Pozatym nie jestem zadowolona z kolorów na pozostałych ścianach (w sumie to z jednego koloru) ponieważ w niedzielę już było zadecydowane przeze mnie jaki ma być drugi kolor a gdy wróciłam z kościoła okazało się że mój mąż pomalował na inny bo rodzice wtrącili swoje pięć groszy i zmienili kolor ech…Jezu niemość że u siebie w rodzinnym domu nie miałam swojego zdania to i tutaj rodzice upierdzielają swoje pięć groszy a mnie w dupie mają… Tak samo jak dziś kiedy przez właśnie takie wtrącanie swojego pięć groszy pokłóciłam się z mężem. A poszło o samochód bo szwagier miał jechać z teściową po węgiel a co się okazało że szwagier (który nie ma prawka) pojechał sam.No i powiedziałam mężowi że idiotkę ze mnie robi bo mi mówi co innego a za moimi plecami robi co innego.Co potem się okazało że to teściowa namieszała bo mieli we dwoje jechać ale teściowa powiedziała szwagrowi żeby sam jechał i na dodatek powiedziała żeby się nie przejmował jeśli my będziemy mieli pretensje że pojechał bez prawka.No szczyt wszystkiego! Miałam chęć wygarnąć teściowej to co myślę ale brak mi odwagi bo jest starsza odemnie…Z drugiej strony szwagier też powinien odmówić skoro sam się bał jechać ale na szczęście nic się nie stało i mam nadzieję że to nigdy się nie powtórzy bo znając teściową to jakby nie daj boże coś się stało to ona by nawet się tym nie przejęła i w dupie miała że my musimy koszty ponieść…Czasami mam już dosyć mieszkania tutaj i powiem wam szczerze że bardziej nieodpowiedzialnej osoby niż moja teściowa w życiu nie widziałam… franti u nas też już ferie się zaczęły a i nawet śnieg na dworzu jest.W niedzielę córka mojego męża zaciągnęła mnie do lepienia bałwana ale niestety nieudało nam się bo nie lepił się tak jak potrzeba… Co do usg to ja miałam robione przy ostatniej wizycie ale powiem szczerze że nic na nim nie widziałam może dlatego że dziecko już jest duże.Nawet jak mi dali wydruk gdy byłam w wawie na usg to na nim tez nic nie widzę… żabol22 nio nio jaka chatka…:)pewnie najadłaś się nerwów ale dobrze że wszystko dobrze się skończyło tylko szkoda twojego dziecka… A tak z niemiłych wieści to mieliśmy w sobotę przygodę z teściową ponieważ byliśmy w Mińsku samochodem a gdy wróciliśmy do domu mój mąż zobaczył że jest przedni zderzak przetarty no i taką złością wybuchł że wszystko złożył na nas no i się pokłóciliśmy.Ale to nie nasza wina bo nawet nie zauwżyłyśmy tego więc stwierdziliśmy że musiało to się stać jak zaparkowaliśmy samochód w Mińsku na chodniku koło topazu i widocznie ktoś nam przetarł i zwiał…Potem przy remoncie u nas w pokoju grzejnik nam się spierdzielił z chaczyków na szczęście mąż w porę go złapał i rurka się nie złamała (bo dopiero byśmy sobie narobili nieszczęścia) ale za to łapę sobie pokaleczył…No i ostatnia przygoda przy remoncie to odbyła się wczoraj gdy chciałam żeby mój mąż zdjął mi klosze z żyrandola żeby je umyć no i okazało się że nie do końca się odkręciły tak jak teściowa mówiła i przewody zostały na wieżchu a gdy mąż chciał powrotem założyć to go prąd pierdyknął i zrobiło zwarcie aż mi serce stanęło w gardle… Ps: czy ktoś wie czy wapno może być szkodliwe w ciąży?
-
Witam! Jednoznacznie mogę napisać że remont u nas w pokoju zakończony...:)Chociaż nie wyszło tak jak chciałam bo rodzice musieli wpierdzielić swoje pięć groszy ale ważne że jest odnowione...Nie wspomnę że dzień w dzień się czułam jakbym nie wiem co robiła.Wczoraj przy zmywaniu podłogi się tak zmachałam jakbym nie wiem co robiła a jeszcze zostało kilka pomieszczeń ale mam nadzieję że w nich szybciej pójdzie remont i nie tak ciężko jak w naszym pokoju...
-
Witam! Remont w toku chociaż nasz pokój już prewie skończony.Nie tak jak chciałam i planowałam (z czego jestem zła na ten remont) ale cuż...teraz już musi zostać tak jak jest...Wczoraj niby się nie napracowałam a padłam jak pies pluto.Jeszcze jutro mnie czeka wnoszenie wszystkiego spowrotem do naszego pokoju... żabol22 napewno ciąża robi swoje z tymi zębami u mnie na szczęście nic się niedzieje z zebami aż mamita sie dziwi ale ja zawsze miałam zdrowe zeby ale za to mam problem z dziąsłami bo miałam zapalenie i teraz mi od czasu do czasu krwawią...Co do wózka to powiem szczerze że nieznam się za bardzo na nich ale ten który nam się spodobał w sklepie to chyba był inny rodzaj bo inna nazwa chyba była ale nie pamiętam jaka też chyba coś na "C".
-
Hejka! małagosia77 nie ja mieszkam w siennicy a będę rodziła w szpitalu w mińsku.Patrzyłam na ich strone netowa ale nic tam nie ma.Zadzwonić też bym mogła ale wolę na takie sprawy rozmawiać osobiście widząc tą osobę... A u nas zaczął się remont i siedzę na górze u rodziców i się nudzę.Na dodatek pokłóciłam się z mężem że mialam ochote już jechać do rodziców i jak mnie jeszcze bardziej wkurwi to pojadę i niech się wyzywa na swojej córce albo na kimś innym a nie na mnie...Mam juz dosyc tego remontu ech...
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hejka! MałyHipek u nas jest tylko jeden szpital ale właśnie mam zamiar się wybrać w przyszłym tyg... A u nas zaczął się remont i siedzę na górze u rodziców i się nudzę.Na dodatek pokłóciłam się z mężem że mialam ochote już jechać do rodziców i jak mnie jeszcze bardziej wkurwi to pojadę i niech się wyzywa na swojej córce albo na kimś innym a nie na mnie...ech... -
Witam! żabol22 ty to się masz z tymi zębami...A co do wózka to tez jak oglądaliśmy z mężem patrzyłam aby nie miał tych cholernych kółek ale na szczęście pani sprzedawczyni powiedziała że te kółka się blokują... Królikowi życzę dużo zdrówka... A u nas zaczął się remont i siedzę na górze u rodziców i się nudzę.Na dodatek pokłóciłam się z mężem że mialam ochote już jechać do rodziców i jak mnie jeszcze bardziej wkurwi to pojadę i niech się wyzywa na swojej córce albo na kimś innym a nie na mnie...ech...
-
małagosia77 nio chyba to będzie najlepsze wyjście jak sama sie dowiem u źródła chociaż byłam juz tam bo kolezanka mówiła że powinna być w szpitalu lista wywieszona na korytarzu ale nic takiego niewidziałam więc muszę jechać i się zapytać jakiejś połoznej.Mam nadzieję że nie spławią mnie... A co do przepracowania to mi to raczej nie grozi przy moim mężu.Raczej będę stała i patrzyła się jak oni pracują albo będę się nudziła siedząc u rodziców na górze żeby nie wdychać tej farby i unigruntu no ale sprzątanie oczywiście pewnie będzie na mojej głowie...
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hejka! MadziulkaPM czemu miałabym się pogniewać?Po to napisałam żeby komentować i doradzić mi. Właśnie ja nie wiem jak u nas jest w szpitalu czy pielęgniarki dbają o pielęgnację dziecka czy też kąpią dzidzi i dają mi do pielęgnacji po kąpieli…A jak zauważyłam co szpital to inne zwyczaje…Co do pudru to wydaje mi się że powinno się posypywać pupę pudrem przy każdej zmianie pieluszki…Właśnie ja chciałam się zaopatrzeć w taki aspirator (koleżanka miała) ale mój mąż jest przeciwny nowym wynalazkom i dla niego lepsza jest gruszka ale i tak będzie na moim bo to ja będę robiła zakupy i to ja będę pielęgnować maluszka heheheh…Pisałam o ręczniku dla dzidziusia taki z kapturkiem, może nie zauważyłaś…Co do rożka to wydaje mi się zbędny skoro mam zamiar kupić kombinezon a jeden rożek mam w domu tylko po kimś więc używanego nie będę brała do szpitala a drugiego nie ma po co kupywać… MałyHipek o jedzenie raczej się nie martwię bo planujemy żeby mąż był przy mnie przez cały czas a jeśli nie da rady to zawsze ktoś przyjdzie w odwiedziny martwię się bardziej o dzidziusia że mi czegoś zabraknie albo nie będę miała ze sobą co mi będzie potrzebne.Co do podkładów i wkładek to lepiej żeby zostało niż zabrakło chociaż mąż mógłby w każdej chwili podskoczyć do apteki ale tak mi poradziła szwagra żona i koleżanka w razie dużego krwotoku…Tak wracać będziemy autem ale nosidełko razem z wózkiem mąż ma kupić z moją mamą dopiero jak urodzę… bozena222 tak też mi się wydawało że połę rzeczy jest zbędna w szpitalu.Chyba właśnie będę musiała się dowiedzieć konkretnie w szpitalu bo niby doradzała mi koleżanka i szwagra żona które też rodziły w Mińsku ale dla mnie jakoś dużo tych rzeczy…No i z tego co zauważyłam co szpital to inne obyczaje… A majtki jednorazowe można kupić w każdej aptece (u nas po 8-9zł paczka a w paczce 7szt) ale też można kupić w takich sklepach z akcesoriami dziecięcymi ale u nas jak ja patrzyłam to droższe są w takich sklepach. A tak na marginesie to mój mąż w końcu się zdecydował jutro wziąć za remont (malowanie) o który go proszę już od początku grudnia.Także czeka mnie dziś i jutro trochę zajęcia.Tylko mam nadzieję że tym razem mu się coś nie odwidzi w ostatniej chwili…. -
Hejka! żabol22 no właśnie z tego co znajoma mi pisała (która rodziła w Mińsku jakieś 2 lata temu) to ona miała kilka kosmetyków dla dziecka t.j gruszkę, krem do pupy czy też puder i oliwkę.Co do pieluch flanelowych to z tego co wiem to używa się ich do przewijania.Jeśli chodzi o ubranka to nie chodzi mi o to żeby go stroić czy nie ale raczej chodzi mi o to czy mi starczy jeśli bobo pobrudzi czy też się skup sta za bardzo…Także co szpital to inne zwyczaje więc chyba naprawdę będę musiała odwiedzić ten szpital i się zorientować… miska271 śliczny macie wózek:)Właśnie ja nie wiem jak u nas jest w szpitalu czy pielęgniarki dbają o pielęgnację dziecka czy też kąpią dzidzi i dają mi do pielęgnacji po kąpieli…Co do ubranek to rozmawiałam ze znajomą (t.j pisałam żabolkowi) która napisała mi że trzeba mieć swoje na te kilka dni bo oni nic nie dają… A tak na marginesie to mój mąż w końcu się zdecydował jutro wziąć za remont (malowanie) o który go proszę już od początku grudnia.Także czeka mnie dziś i jutro trochę zajęcia.Tylko mam nadzieję że tym razem mu się coś nie odwidzi w ostatniej chwili….
-
Hejka! Tak też mi się wydawało że nożyczki i kilka rzeczy z mojej listy są nie potrzebne w szpitalu ale rozmawiałam ze szwagra żoną i ona mi tak poradziła (chyba jej się pomyliło z wyprawka do domu) i rozmawiałam też ze znajomą która rodziła w Mińsku jakieś 2lata temu i napisała mi że ona miała w szpitalu kosmetyki dla dziecka t.j gruszkę, krem do pupy czy też puder i oliwkę.Co do ubranek to trzeba mieć swoje bo ta znajoma mi powiedziała że oni nie dają żadnych ubranek a tym bardziej kosmetyków…Także co szpital to inne zwyczaje więc chyba naprawdę będę musiała odwiedzić ten szpital i się zorientować… A tak na marginesie to mój mąż w końcu się zdecydował jutro wziąć za remont (malowanie) o który go proszę już od początku grudnia.Także czeka mnie dziś i jutro trochę zajęcia.Tylko mam nadzieję że tym razem mu się coś nie odwidzi w ostatniej chwili….
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hejka! bozena222 nio mi też kazał brać no spę ale nie powiedział ile razy dziennie i czy codziennie.Pozatym ja jemu juz nie wierzę więc wolę przecierpieć niż ma coś się stać dziecku... Mam prośbę do dziewczyn które już rodziły ponieważ sporządziłam listę potrzebnych rzeczy do szpitala ale co do niektórych rzeczy mam watpliwości czy będą potrzebne w szpitalu (oznaczone są znakami zapytania) dlatego tez prosiłabym o pomoc i stwierdzeniu czy naprawdę jest to potrzebne do szpitala. A to moja litania do szpitala: WYPRAWKA DO SZPITALA: DLA MAMY: I. DOKUMENTY: dowód osobisty karta ciąży legitymacja ubezpieczeniowa wyniki badań dowód opłacenia składki II. UBRANIA I AKCESORIA DO HIGIENY: podpaski poporodowe Bella (3paczki) podkłady poporodowe Bella (2 paczki) stanik do karmienia wkładki laktacyjne (2paczki) majtki jednorazowe (1paczka) szare mydło preparat wspomagający gojenie krocza (NADMAGANIAN POTASU) maść na brodawki (MALTAN) 2 koszule szlafrok klapki kapcie ręcznik sztućce, kubek woda kosmetyki pasta i szczoteczka do zębów szczotka do włosów papier toaletowy ubranie na wyjście chusteczki nawilżające lusterko DLA DZIECKA: I. AKCESORIA DO HIGIENY: pampersy chusteczki nawilżające pieluchy tetrowe (3szt) pieluchy flanelowe (3szt) krem do pupy (LINOMAG) szczotka z grzebykiem krem ochronny do pielęgnacji skóry (SUDOCREM) mydełko dla niemowląt ? oliwka dla dzieci puder zestaw do pielęgnacji pępka-gencjana na spirytusie jałowe gaziki do pielęgnacji pępka (10szt) ? sól fizjologiczna do mycia oczek (PHYSIODOSE) (3szt) ? patyczki do pielęgnacji uszu ? gruszka do nosa ? zestaw do pielęgnacji (nożyczki+cążki+pilniczek) ? woreczki na zużyte pieluchy ? II. CIUSZKI: 3 kaftaniki 3 pajacyki z rękawami i nogawkami (rozpinane w kroku) 3 koszulki bawełniane 3 szpioszki 3 pary skarpetek łapki niedrapki sweterek spodenki czpeczka ręcznik z kapturkiem III. CIUSZKI NA WYJŚCIE: kombinezon kocyk ciepła czapeczka -
Hejka! Mam prośbę do dziewczyn które już rodziły ponieważ sporządziłam listę potrzebnych rzeczy do szpitala ale co do niektórych rzeczy mam watpliwości czy będą potrzebne w szpitalu (oznaczone są znakami zapytania) dlatego tez prosiłabym o pomoc i stwierdzeniu czy naprawdę jest to potrzebne do szpitala. A to moja litania do szpitala: WYPRAWKA DO SZPITALA: DLA MAMY: I. DOKUMENTY: dowód osobisty karta ciąży legitymacja ubezpieczeniowa wyniki badań dowód opłacenia składki II. UBRANIA I AKCESORIA DO HIGIENY: podpaski poporodowe Bella (3paczki) podkłady poporodowe Bella (2 paczki) stanik do karmienia wkładki laktacyjne (2paczki) majtki jednorazowe (1paczka) szare mydło preparat wspomagający gojenie krocza (NADMAGANIAN POTASU) maść na brodawki (MALTAN) 2 koszule szlafrok klapki kapcie ręcznik sztućce, kubek woda kosmetyki pasta i szczoteczka do zębów szczotka do włosów papier toaletowy ubranie na wyjście chusteczki nawilżające lusterko DLA DZIECKA: I. AKCESORIA DO HIGIENY: pampersy chusteczki nawilżające pieluchy tetrowe (3szt) pieluchy flanelowe (3szt) krem do pupy (LINOMAG) szczotka z grzebykiem krem ochronny do pielęgnacji skóry (SUDOCREM) mydełko dla niemowląt ? oliwka dla dzieci puder zestaw do pielęgnacji pępka-gencjana na spirytusie jałowe gaziki do pielęgnacji pępka (10szt) ? sól fizjologiczna do mycia oczek (PHYSIODOSE) (3szt) ? patyczki do pielęgnacji uszu ? gruszka do nosa ? zestaw do pielęgnacji (nożyczki+cążki+pilniczek) ? woreczki na zużyte pieluchy ? II. CIUSZKI: 3 kaftaniki 3 pajacyki z rękawami i nogawkami (rozpinane w kroku) 3 koszulki bawełniane 3 szpioszki 3 pary skarpetek łapki niedrapki sweterek spodenki czpeczka ręcznik z kapturkiem III. CIUSZKI NA WYJŚCIE: kombinezon kocyk ciepła czapeczka
-
Hejka! Mam prośbę do dziewczyn które już rodziły ponieważ sporządziłam listę potrzebnych rzeczy do szpitala ale co do niektórych rzeczy mam watpliwości czy będą potrzebne w szpitalu (oznaczone są znakami zapytania) dlatego tez prosiłabym o pomoc i stwierdzeniu czy naprawdę jest to potrzebne do szpitala. A to moja litania do szpitala: WYPRAWKA DO SZPITALA: DLA MAMY: I. DOKUMENTY: dowód osobisty karta ciąży legitymacja ubezpieczeniowa wyniki badań dowód opłacenia składki II. UBRANIA I AKCESORIA DO HIGIENY: podpaski poporodowe Bella (3paczki) podkłady poporodowe Bella (2 paczki) stanik do karmienia wkładki laktacyjne (2paczki) majtki jednorazowe (1paczka) szare mydło preparat wspomagający gojenie krocza (NADMAGANIAN POTASU) maść na brodawki (MALTAN) 2 koszule szlafrok klapki kapcie ręcznik sztućce, kubek woda kosmetyki pasta i szczoteczka do zębów szczotka do włosów papier toaletowy ubranie na wyjście chusteczki nawilżające lusterko DLA DZIECKA: I. AKCESORIA DO HIGIENY: pampersy chusteczki nawilżające pieluchy tetrowe (3szt) pieluchy flanelowe (3szt) krem do pupy (LINOMAG) szczotka z grzebykiem krem ochronny do pielęgnacji skóry (SUDOCREM) mydełko dla niemowląt ? oliwka dla dzieci puder zestaw do pielęgnacji pępka-gencjana na spirytusie jałowe gaziki do pielęgnacji pępka (10szt) ? sól fizjologiczna do mycia oczek (PHYSIODOSE) (3szt) ? patyczki do pielęgnacji uszu ? gruszka do nosa ? zestaw do pielęgnacji (nożyczki+cążki+pilniczek) ? woreczki na zużyte pieluchy ? II. CIUSZKI: 3 kaftaniki 3 pajacyki z rękawami i nogawkami (rozpinane w kroku) 3 koszulki bawełniane 3 szpioszki 3 pary skarpetek łapki niedrapki sweterek spodenki czpeczka ręcznik z kapturkiem III. CIUSZKI NA WYJŚCIE: kombinezon kocyk ciepła czapeczka
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hejka! bozena222 ja też lubię spać na boku i niemogę się odzwyczaić wiedząc że to może zagrozić dziecku no i potem mam wyzuty sumienia jak się budzę i nieczuję ruchów... Ostatnio nawet zaczyna mi dokuczać ból (kłucie) na środku brzucha (na pępku) że nie mogę w nocy spać na plecach i strasznie boli przy przekręcaniu się.A dziś to już myślałam że pojadę z tym do lekarza tak mnie bolało i zauważyłam że jak nacisnęłam ręką powyżej pępka po prawej str to mnie strasznie kuło i twarde miałam to miejsce... -
Hejka! Widzę że dabatujecie na temat wyprawki?Ja już mętliku w głowie dostałam od tej wyprawki i sama nie wiem co wziąść.W sumie to od każdego indywidualnie zależy co komu będzie potrzebne.Co do ubranek to stwierdziłam że kupię trochę tych najmniejszych i trochę tych większych chociaż i tak wiem że moje dziecko się urodzi malutkie więc pewnie będą potrzebne te najmniejsze rozmiary.Ostatnio gadałam z koleżanką która rodziła jakieś 2-3lata temu ale też rodziła w mińsku i chyba pójdę w jej ślady z wyprawką bo to też zalezy od wymagań szpitala...
-
Hejka! Ja późno się zapisałam do lekarza na pierwszą wizytę bo to był okres urlopowy pozatym dzień przed wizyta trafiłam do szpitala (byłam wtedy w 10siątym tyg) więc do lekarza poszłam dwa tyg po wyjściu ze szpitala więc byłam w 14stym tyg.Lekarz nie ma tego w karcie ani w karcie ciąży ja mam tylko w wypisie ze szpitala. Nio powiem wam szczerze że nie mam chęci już do niego chodzić...Ale z drugiej str jak się przepiszę do drugiego to boje się że trafię na jeszcze gorszego...