katarzyna1234
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katarzyna1234
-
Hej! Ja tylko na chwilkę tak się pokazać.Dziś mam dzień w nerwach.Już nawet pokłóciłam się z mężem.A wszystko to przez to że jest dwulicowy i tchórz z niego...Chodzi o to że ostatnio gadałam z mężem że jak lokatorzy (szwagier z żoną) wrócą do domu to że mój mąż powie im żeby opróżnili półkę w szafce bo jak kupimy talerze to żeby mieć gdzie je położyć bo ona większość miejsca zajmuje.Oczywiście to było chyba tylko takie gadanie żebym ja się niedenerwowała i nic w tym kierunku niezrobił.Wczoraj wróciłam od rodziców no i przywiozłam talerze i co?Oczywiście nie mam gdzie ich włożyć bo mój mąż boi się odezwać.***** aż mi się płakać chce.A na dodatek ostatnio mój mąż powiedział że szwagra żona nam wypomniała że kupiliśmy swoje garki a uzywamy ich i ja powiedziałam że tego jej niepodaruje.A jak zaczął robić miejsce to gorszego bałaganu narobił niz było...Dziś właśnie przed chwilą widziałam jak używała mojej patelni a ich patelnia leży w szfce bez użytku ale już nic się nieodezwałam bo i tak mam nerwy zszargane i tylko łzy mi się zakręciły w oku.Ale jutro zrobię ztym porządek...Coś czuję że ja tu długo niepomieszkam... Dziś mieliśmy znowu kontrole.No i byliśmy też u swojego lekarza i ochrzanił nas że niepotrzebnie jedziemy do dwóch lekarzy jednego dnia i że mieliśmy wcześniej się zgłosić.Ale cóż...Mała dostała plamistej wysypki albo od czegoś co zjadłam albo od proszku.Pozatym lekarka przepisała mi inny lek na wzdęty brzuszek niebadając nawet brzuszka ech...
-
Hej! Ja tylko na chwilkę tak się pokazać.Dziś mam dzień w nerwach.Już nawet pokłóciłam się z mężem.A wszystko to przez to że jest dwulicowy i tchórz z niego...Chodzi o to że ostatnio gadałam z mężem że jak lokatorzy (szwagier z żoną) wrócą do domu to że mój mąż powie im żeby opróżnili półkę w szafce bo jak kupimy talerze to żeby mieć gdzie je położyć bo ona większość miejsca zajmuje.Oczywiście to było chyba tylko takie gadanie żebym ja się niedenerwowała i nic w tym kierunku niezrobił.Wczoraj wróciłam od rodziców no i przywiozłam talerze i co?Oczywiście nie mam gdzie ich włożyć bo mój mąż boi się odezwać.***** aż mi się płakać chce.A na dodatek ostatnio mój mąż powiedział że szwagra żona nam wypomniała że kupiliśmy swoje garki a uzywamy ich i ja powiedziałam że tego jej niepodaruje.A jak zaczął robić miejsce to gorszego bałaganu narobił niz było...Dziś właśnie przed chwilą widziałam jak używała mojej patelni a ich patelnia leży w szfce bez użytku ale już nic się nieodezwałam bo i tak mam nerwy zszargane i tylko łzy mi się zakręciły w oku.Ale jutro zrobię ztym porządek...Coś czuję że ja tu długo niepomieszkam... Dziś mieliśmy znowu kontrole.No i byliśmy też u swojego lekarza i ochrzanił nas że niepotrzebnie jedziemy do dwóch lekarzy jednego dnia i że mieliśmy wcześniej się zgłosić.Ale cóż...Mała dostała plamistej wysypki albo od czegoś co zjadłam albo od proszku.Pozatym lekarka przepisała mi inny lek na wzdęty brzuszek niebadając nawet brzuszka ech...
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
zasnac i siew nieobudzic.... -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hej! Ja tylko na chwilkę tak się pokazać.Dziś mam dzień w nerwach.Już nawet pokłóciłam się z mężem.A wszystko to przez to że jest dwulicowy i tchórz z niego...Chodzi o to że ostatnio gadałam z mężem że jak lokatorzy (szwagier z żoną) wrócą do domu to że mój mąż powie im żeby opróżnili półkę w szafce bo jak kupimy talerze to żeby mieć gdzie je położyć bo ona większość miejsca zajmuje.Oczywiście to było chyba tylko takie gadanie żebym ja się niedenerwowała i nic w tym kierunku niezrobił.Wczoraj wróciłam od rodziców no i przywiozłam talerze i co?Oczywiście nie mam gdzie ich włożyć bo mój mąż boi się odezwać.***** aż mi się płakać chce.A na dodatek ostatnio mój mąż powiedział że szwagra żona nam wypomniała że kupiliśmy swoje garki a uzywamy ich i ja powiedziałam że tego jej niepodaruje.A jak zaczął robić miejsce to gorszego bałaganu narobił niz było...Dziś właśnie przed chwilą widziałam jak używała mojej patelni a ich patelnia leży w szfce bez użytku ale już nic się nieodezwałam bo i tak mam nerwy zszargane i tylko łzy mi się zakręciły w oku.Ale jutro zrobię ztym porządek...Coś czuję że ja tu długo niepomieszkam... Dziś mieliśmy znowu kontrole.No i byliśmy też u swojego lekarza i ochrzanił nas że niepotrzebnie jedziemy do dwóch lekarzy jednego dnia i że mieliśmy wcześniej się zgłosić.Ale cóż...Mała dostała plamistej wysypki albo od czegoś co zjadłam albo od proszku.Pozatym lekarka przepisała mi inny lek na wzdęty brzuszek niebadając nawet brzuszka ech... Normalnie mam chęć -
Hej! asiorek352 to tak jak u mojej małej.Dzieci chyba tak mają że mają mały żołądeczek a wcinają ile wlezie...:)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Witam po świętach! Ostatnio mam mało czasu dla siebie więc dlatego żadko tu zaglądam.Ogólnie u nas wszystko ok.Jutro już wyjeżdżam od rodziców (a tak było fajnie) ale mam zamiar znów przyjechać na weekend majowy:)Dziś mnie mała zmartwiła bo coś często jej się ulewa a dziś zostawiłam ją po cycu pod opieką mojej siostrze która po jakimś czasie przyszła do nas na dół z paniką że jej się ulało i że mało co niezwymiotowała.Nie wiem juz sama czemu tak jej się ulewa.Odbiło jej się i ponosiłam ją troche i wraz ulewa...Sąsiadka powiedziała (bo akurat była przy tym jak mówiłam mamie że ulewa) że jej córki mała też strasznie ulewała i trzeba było bardzo uważać po jedzeniu.Ale ja boje się że to coś strasznego... Ps: a tak na marginesie mam pyt.Co robicie żeby odbiło się waszym maleństwom po jedzeniu i co robicie jak ich nagle złapie czkawka? -
Witam po świętach! Ostatnio mam mało czasu dla siebie więc dlatego żadko tu zaglądam.Ogólnie u nas wszystko ok.Jutro już wyjeżdżam od rodziców (a tak było fajnie) ale mam zamiar znów przyjechać na weekend majowy:)Dziś mnie mała zmartwiła bo coś często jej się ulewa a dziś zostawiłam ją po cycu pod opieką mojej siostrze która po jakimś czasie przyszła do nas na dół z paniką że jej się ulało i że mało co niezwymiotowała.Nie wiem juz sama czemu tak jej się ulewa.Odbiło jej się i ponosiłam ją troche i wraz ulewa...Sąsiadka powiedziała (bo akurat była przy tym jak mówiłam mamie że ulewa) że jej córki mała też strasznie ulewała i trzeba było bardzo uważać po jedzeniu.Ale ja boje się że to coś strasznego... Ps: a tak na marginesie mam pyt.Co robicie żeby odbiło się waszym maleństwom po jedzeniu i co robicie jak ich nagle złapie czkawka?
-
Witam po świętach! Ostatnio mam mało czasu dla siebie więc dlatego żadko tu zaglądam.Ogólnie u nas wszystko ok.Jutro już wyjeżdżam od rodziców (a tak było fajnie) ale mam zamiar znów przyjechać na weekend majowy:)Dziś mnie mała zmartwiła bo coś często jej się ulewa a dziś zostawiłam ją po cycu pod opieką mojej siostrze która po jakimś czasie przyszła do nas na dół z paniką że jej się ulało i że mało co niezwymiotowała.Nie wiem juz sama czemu tak jej się ulewa.Odbiło jej się i ponosiłam ją troche i wraz ulewa...Sąsiadka powiedziała (bo akurat była przy tym jak mówiłam mamie że ulewa) że jej córki mała też strasznie ulewała i trzeba było bardzo uważać po jedzeniu.Ale ja boje się że to coś strasznego... Ps: a tak na marginesie mam pyt.Co robicie żeby odbiło się waszym maleństwom po jedzeniu i co robicie jak ich nagle złapie czkawka?
-
Hej! żabol22 u mnie z małą jest to samo tylko że ona przez cały dzień nie śpi.Właśnie wróciliśmy ze spaceru nakarmiłam ją i oczywiście usnęła przy cycu więc odłożyłam ją do gondoli i po 5 min się obudziła.Tylko patrzeć jak zacznie płakać…No możliwe że mleko jej szkodzi.W sumie to dziwie się że mleko może szkodzić…
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hej! Nawet nie wyobrażacie sobie jakiego mam nerwa od samego rana bo mój mąż już zaczyna mi działać na nerwy.Mam wrażenie że już znudziło mu się zajmowanie córką bo na początku sam wstawał d nocy do niej (nawet mnie nie budził jak nie chciała cyca) a teraz w dupie ma wszystko nawet nie obchodzi go to czy ją w nocy nakarmie czy nie.Wogóle się nie interesuje.Dziś o 1 w nocy karmiłam małą więc potem nastawiłam sobie budzik na 4 żeby ją nakarmić a gdy budzic zadzwonił i powiedziałam do męża żeby mi ją podał to on powiedział że za wcześnie na karmienie.Więc stwierdziłam że poczekam aż będzie wstawał do pracy (przed 5) to ją nakarmie.Obudziłam się jak już mojego męża nie było.Nawet nie raczył mnie obudzić i w dupie ma że ja potem mam cycki jak balony i mnie bolą…Faceci…Potrafia tylko spłodzić a potem w dupie mieć wszystko… Dziś będziemy mieli gości koleżanki mają wpaść do mnie w odwiedziny zobaczyć małą no i w sumie dawno się nie widziałyśmy… Wczoraj jak byliśmy na kontroli okazało się że mała ma nadal wzdęty brzuszek i pani doktur powiedziała że to przez to że mleko piję i zabroniła mi wszystkich produktów mlecznych.Pozatym mała przybrała 200gram w ciągu tygodnia i stwierdziłam z mamitą że jednak będę ją budziła w nocy na cyca chociażby dlatego że później mi cycki puchną i bolą…No i znowu mamy kontrolę po świętach… -
Hej! miska271 cieszę się że chociaż nie jestem sama w takiej sytuacji bo już myślałam że z moim mężem jest coś nie tak… Śliczny ten wasz synek…:) franti słodki bobas… Agusia83 popieram cię.To jest robienie marki ale wcale niesprawdza się w praktyce tak jak spirytus no i drogi jest.Ja też na początku go stosowałam ale potem jak poszłam na pierwszą kontrolę lekarka powiedziała mi że zaczerwienienie które było koło pępka jest właśnie od tego specyfiku i żebym używała spirytusu i momentalnie odpadł… Nawet nie wyobrażacie sobie jakiego mam nerwa od samego rana bo mój mąż już zaczyna mi działać na nerwy.Mam wrażenie że już znudziło mu się zajmowanie córką bo na początku sam wstawał d nocy do niej (nawet mnie nie budził jak nie chciała cyca) a teraz w dupie ma wszystko nawet nie obchodzi go to czy ją w nocy nakarmie czy nie.Wogóle się nie interesuje.Dziś o 1 w nocy karmiłam małą więc potem nastawiłam sobie budzik na 4 żeby ją nakarmić a gdy budzic zadzwonił i powiedziałam do męża żeby mi ją podał to on powiedział że za wcześnie na karmienie.Więc stwierdziłam że poczekam aż będzie wstawał do pracy (przed 5) to ją nakarmie.Obudziłam się jak już mojego męża nie było.Nawet nie raczył mnie obudzić i w dupie ma że ja potem mam cycki jak balony i mnie bolą…Faceci…Potrafia tylko spłodzić a potem w dupie mieć wszystko… Dziś będziemy mieli gości koleżanki mają wpaść do mnie w odwiedziny zobaczyć małą no i w sumie dawno się nie widziałyśmy… Wczoraj jak byliśmy na kontroli okazało się że mała ma nadal wzdęty brzuszek i pani doktur powiedziała że to przez to że mleko piję i zabroniła mi wszystkich produktów mlecznych.Pozatym mała przybrała 200gram w ciągu tygodnia i stwierdziłam z mamitą że jednak będę ją budziła w nocy na cyca chociażby dlatego że później mi cycki puchną i bolą…No i znowu mamy kontrolę po świętach…
-
Hej! baniolek tak już mam spokój z pępkiem.Wczoraj byliśmy na kontroli i pani doktur powiedziała że jeszcze strupek został i żebym go zdrapała przy kompieli więc wczoraj się już go pozbyliśmy.Tak masz rację dlatego zawsze z nią wychodzę jak tylko jest ładna pogoda.Wczoraj byliśmy na spacerze i trochę pospała no a dziś znowu popsuła się pogoda i musimy siedzieć w domu…Co do wietrzenia pokoju fakt nic nie zaszkodzi ale to nie to samo…Mała pośpi pół godz i budzi się szukając cyca i tak w kółko…A na imię ma PATRYCJA. kamcia.r tak ja pisałam że moja mała się zachłysnęła ale ja karmie piersia a nie butelką poza tym ona zachłysnęła się po jedzeniu a nie w czasie…:) Nawet nie wyobrażacie sobie jakiego mam nerwa od samego rana bo mój mąż już zaczyna mi działać na nerwy.Mam wrażenie że już znudziło mu się zajmowanie córką bo na początku sam wstawał d nocy do niej (nawet mnie nie budził jak nie chciała cyca) a teraz w dupie ma wszystko nawet nie obchodzi go to czy ją w nocy nakarmie czy nie.Wogóle się nie interesuje.Dziś o 1 w nocy karmiłam małą więc potem nastawiłam sobie budzik na 4 żeby ją nakarmić a gdy budzic zadzwonił i powiedziałam do męża żeby mi ją podał to on powiedział że za wcześnie na karmienie.Więc stwierdziłam że poczekam aż będzie wstawał do pracy (przed 5) to ją nakarmie.Obudziłam się jak już mojego męża nie było.Nawet nie raczył mnie obudzić i w dupie ma że ja potem mam cycki jak balony i mnie bolą…Faceci…Potrafia tylko spłodzić a potem w dupie mieć wszystko… Dziś będziemy mieli gości koleżanki mają wpaść do mnie w odwiedziny zobaczyć małą no i w sumie dawno się nie widziałyśmy… Wczoraj jak byliśmy na kontroli okazało się że mała ma nadal wzdęty brzuszek i pani doktur powiedziała że to przez to że mleko piję i zabroniła mi wszystkich produktów mlecznych.Pozatym mała przybrała 200gram w ciągu tygodnia i stwierdziłam z mamitą że jednak będę ją budziła w nocy na cyca chociażby dlatego że później mi cycki puchną i bolą…No i znowu mamy kontrolę po świętach…
-
Zapomniałam dodać że wczoraj mała zrobiła nam niespodzianke bo rano gdy o 6 mąż ją wziął z wózka do cyca zaczęła baki puszczać więc mąż ją połozył i powiedział że sobie poczeka aż skończy żeby ją przebrać.Gdy ją rozebrał okazało się że mała tak narobiła że była uwalona po plecy i na dodatek całe ubranie brudne hehehehe…:)
-
tinka_20 właśnie nie próbowałam tego bo to mój mąż do niej zawsze wstawał i tylko mi ja dawał do cyca a o pieluche niemusiałam sie martwić bo to on zawsze robił.Teraz jak właśnie przesypia całą noc to mój mąz się tym nie martwił i niebudził mnie przez całą noc a gdy ja którejś nocy się wkurzyłam i kazałam mu wstać to tylko mi ją podał do cyca bo mu się nie chciało ją przebierać...Także teraz chyba sama muszę wziąść wszystko w swoje ręce bo jak tak to mój mąż siedział do 12 w nocy i nie przeszkadzało mu to że rano wstaje do pracy a wczoraj nagle zaczęło mu przeszkadzać i jeszcze miał pretensje do mnie żebym go w nocy nie budziła żeby wstał do małej...Mam wrażenie że juz znudziło mu się to wstawanie i dlatego tak się zachowuje.Ale skoro chciał miec dziecko to tez powinien się nim zajmować a wczoraj jeszcze ojciec mnie wkurzył bo miał pretensje do mnie że ja focha na męża strzelam bo mi nie pomaga a jego zdaniem to kobieta jest od wychowywania a mąż od zarabiania pieniędzy...Tak było w naszym przypadku bo on nie przyczyniał się do wychowania nas ale to nie znaczy że i w moim małżeństwie tak ma być.No i mam wrażenie że mój ojciec buntuje mojego męża... Zapomniałam jeszcze dodać że wczoraj mała zrobiła nam niespodzianke bo rano gdy o 6 mąż ją wziął z wózka do cyca zaczęła baki puszczać więc mąż ją połozył i powiedział że sobie poczeka aż skończy żeby ją przebrać.Gdy ją rozebrał okazało się że mała tak narobiła że była uwalona po plecy i na dodatek całe ubranie brudne hehehehe…:)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hej! U nas leci pomału.Właśnie jestem u swoich rodziców i planuje zostać do przyszłego tygodnia bo mama chce żebym została na święta.Mąż dziś pojechał do pracy i ma po pracy jechać do domu ale już od wtorku będzie po pracy przyjeżdżał tutaj (o ile znowu coś mu się niedowidzi).Wszyscy się cieszą na widok małej i nie mogą się nią nacieszyć.Tato to nie może się doczekać aż zacznie chodzić i powiedział żebym ją wychowała do tego okresu aż zacznie chodzić a potem mi ją zabierze i sam ją będzie wychowywał bo ja już odejdę na bok hehehe…Aż dziwie się że ma taki stosunek do niej bo jak byłam w ciąży to niezbyt się dogadywaliśmy.Nawet mój stosunek z siorami się poprawił i prawdopodobnie średnia siorę poproszę na chrzestną bo bardzo za nią przepada…Co do małej coś się jej przestawiło że w nocy śpi całą noc (nawet na cyca się nie budzi) a w dzień nie chce za chiny usnąć i tylko płacze…Wczoraj to już aż doła złapałam bo nie wiedziałam co mam robić…Dobrze że chociaż mama była w pobliżu to dodała mi trochę otuchy bo oczywiście na męża jak zwykle nie mogłam liczyć zwiał przy najbliższej okazji co mnie też wkurzyło ale to już szczegół…Mamita mi dziś poradziła żebym wywietrzyła pokój i dopiero ją uśpiła więc zobaczymy czy to działa…Pozatym małej dziś pępek odpadł…:) Wczoraj mała zrobiła nam niespodzianke bo rano gdy o 6 mąż ją wziął z wózka do cyca zaczęła baki puszczać więc mąż ją połozył i powiedział że sobie poczeka aż skończy żeby ją przebrać.Gdy ją rozebrał okazało się że mała tak narobiła że była uwalona po plecy i na dodatek całe ubranie brudne hehehehe…:) oby Laura tak masz rację moja mama też tak powiedziała że przynajmniej odpocznę w nocy ale z drugiej str mi krzywda się dzieje bo zbiera mi się pokarm puchną mi cycki no i bolą… Jutro jadę na kontrolę z małą więc jak ją zważą to się wszystko okaże czy budzić czy nie…:) -
Aha i jeszcze zapomniałam dodać że małej pępek odpad...:)
-
Hej! U nas leci pomału.Właśnie jestem u swoich rodziców i planuje zostać do przyszłego tygodnia bo mama chce żebym została na święta.Mąż dziś pojechał do pracy i ma po pracy jechać do domu ale już od wtorku będzie po pracy przyjeżdżał tutaj (o ile znowu coś mu się niedowidzi).Wszyscy się cieszą na widok małej i nie mogą się nią nacieszyć.Tato to nie może się doczekać aż zacznie chodzić i powiedział żebym ją wychowała do tego okresu aż zacznie chodzić a potem mi ją zabierze i sam ją będzie wychowywał bo ja już odejdę na bok hehehe…Aż dziwie się że ma taki stosunek do niej bo jak byłam w ciąży to niezbyt się dogadywaliśmy.Nawet mój stosunek z siorami się poprawił i prawdopodobnie średnia siorę poproszę na chrzestną bo bardzo za nią przepada…Co do małej cos się jej przestawiło że w nocy śpi całą noc (nawet na cyca się nie budzi) a w dzień nie chce za hiny usnąć i tylko płacze…Wczoraj to już aż doła złapałam bo nie wiedziałam co mam robić…Dobrze że chociaż mama była w pobliżu to dodała mi trochę otuchy bo oczywiście na męża jak zwykle nie mogłam liczyć zwiał przy najbliższej okazji co mnie tez wkurzyło ale to już szczegół…Mamita mi dziś poradziła żebym wywietrzyła pokój i dopiero ją uśpiła więc zobaczymy ile pośpi…. tinka_20 o różnych godzinach je wczoraj np. ostatni raz jadła o 22 a rano przeważnie budziła się o 6.Dziś w nocy obudziłam ją o 1 i dałam cyca ale miała zamknięte oczy. Potem obudziłam ją o 4 i też ją nakarmiłam ale już jadła z otwartymi oczyma.No i teraz ostatnio ją karmiłam o 8.30 bo już sama się obudziła.Ostatnio chciałam ją w nocy obudzić to za chiny nie chciała się obudzić.Mama poradziła mi żebym albo ją budziła na przymus albo ściągała pokarm w nocy. asiorek352 dzięki za poradę spróbuję może podziała bo już sama nie wiem co robić…:) Śliczny synek… żabol22 to tak jak u mnie rozgląda się we wszystkie strony…No i też częściej i dłużej wisi na cycu i traktuje go jak smoczka i na odwrót.Mama mówi że teraz to już nie będzie tylko spała i jadła… Może zazdrosny się robi albo potrzebuje twojej uwagi…? tinka_20 śliczny aniołek i jakie poliki ma…:) Jutro jadę na kontrolę z małą więc jak ją zważą to się wszystko okaże…
-
Zapomniałam dodać że dziś małej odpad pępek :)
-
Hej! baniolek dlatego też gdy jestem sama to aż mnie strach ogarnia…U nas też zima cały czas śnieg pada z deszczem i nie mogę nawet wyjść na dwór z małą… ptysioch to szybko zaczął gugać twój maluch… Lena0 ja to w ogóle nie kładę małą na brzuch a i bez tego podnosi główkę wygina się jak jakaś gimnastyczka hehehe… Madzina masz rację ja to się boję za każdym razem jak biorę małą na ręce bo się tak wygina że mam wrażenie że zaraz jej kręgosłup pęknie… A u nas leci pomału.Właśnie jestem u swoich rodziców i planuje zostać do przyszłego tygodnia bo mama chce żebym została na święta.Mąż dziś pojechał do pracy i ma po pracy jechać do domu ale już od wtorku będzie po pracy przyjeżdżał tutaj (o ile znowu coś mu się niedowidzi).Wszyscy się cieszą na widok małej i nie mogą się nią nacieszyć.Tato to nie może się doczekać aż zacznie chodzić i powiedział żebym ją wychowała do tego okresu aż zacznie chodzić a potem mi ją zabierze i sam ją będzie wychowywał bo ja już odejdę na bok hehehe…Aż dziwie się że ma taki stosunek do niej bo jak byłam w ciąży to niezbyt się dogadywaliśmy.Nawet mój stosunek z siorami się poprawił i prawdopodobnie średnia siorę poproszę na chrzestną bo bardzo za nią przepada…Co do małej cos się jej przestawiło że w nocy śpi całą noc (nawet na cyca się nie budzi) a w dzień nie chce za hiny usnąć i tylko płacze…Wczoraj to już aż doła złapałam bo nie wiedziałam co mam robić…Dobrze że chociaż mama była w pobliżu to dodała mi trochę otuchy bo oczywiście na męża jak zwykle nie mogłam liczyć zwiał przy najbliższej okazji co mnie tez wkurzyło ale to już szczegół…Mamita mi dziś poradziła żebym wywietrzyła pokój i dopiero ją uśpiła więc zobaczymy ile pośpi….
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hej! U nas po staremu.Mała je i śpi i oczywiście po cycu nie chce usnąć ale już z mężem znaleźliśmy sposób na to żeby zasnęła bo za bardzo cwana się robi...Dziś znowu spała całą noc i ani razu nie obudziła się na cyca.Ja się przebudziłam o 2 w nocy i kazałam mężowi ją obudzić ale nic z tego nawet nie drgnęła spała tak twardo że nawet oczu nie otworzyła a juz nie wspomnę o wzięciu cyca do buzi...I jak ja mam tu ją karmić 8razy na dobę ech... Dziś jedziemy do rodziców i ja mam zostać na kilka dni u rodziców aż się boję sama zostać.W sumię to tutaj też jestem sama całymi dniami ale u rodziców jeszcze na dodatek w nocy sama zostanę bo tak to mój mąż do niej wstawał...Ale jesli ona będzie tak każda noc spała to nie odczuję różnicy... -
Hej! U nas po staremu.Mała je i śpi i oczywiście po cycu nie chce usnąć ale już z mężem znaleźliśmy sposób na to żeby zasnęła bo za bardzo cwana się robi...Dziś znowu spała całą noc i ani razu nieobudziła się na cyca.Ja się przebudziłam o 2 w nocy i kazałam mężowi ją obudzić ale nic z tego nawet nie drgnęła spała tak twardo że nawet oczu nieotworzyła a juz nie wspomnę o wzięciu cyca do buzi... Dziś jedziemy do rodziców i ja mam zostać na kilka dni u rodziców aż się boję sama zostać.W sumię to tutaj też jestem sama całymi dniami ale u rodziców jeszcze na dodatek w nocy sama zostanę bo tak to mój mąż do niej wstawał...Ale jesli ona będzie tak każda noc spała to nieodczuję różnicy...
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
MałyHipek pytałam we wtorek jak byłam u pani doktur i niepowiedziała ile razy tylko powiedziała że powinno się karmić na zawołanie czyli ja to rozumiem że nawet co 30-15 min... Własnie wrócilismy z miasta.Przemokłam do suchej nitki ech...Na szczęście mała była zabezpieczona od deszczu... Jakaś ochota mnie ostatnio złapała na marchewkę i dziś kupiłam kilo marchewki hehehehe…:) -
tinka_20 masz rację dlatego wiem tez z własnego doświadczenia że każdy ma swoje zdanie i swoją praktykę t.j w szpitalu co pielęgniarka to inna praktyka… Królik moja mała też śpi wtedy kiedy nie trzeba a wtedy kiedy przydałoby się żeby nie spała to ona śpi…:) Jakaś ochota mnie ostatnio złapała na marchewkę i dziś kupiłam kilo marchewki hehehehe…:)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
katarzyna1234 odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Hej! Ciri tak mi powiedziała lekarka tak robię pozatym na ulotce też tak pisało…Z tego co pytałam lekarkę na temat karmienia to niepowiedziana ile razy tylko powiedziała że na zawołanie.Ja karmię ją tylko i wyłocznie piersia a z butelki daję herbatkę z koperkiem. MałyHipek herbatkę zaczęłam dawać właśnie dlatego że marudziła i powiedziano mi że jej się chce pić.Co do nocy to u nas mała budzi się dopiero o 6-7 na cyca.Koleżanki też pytałam która ma dziecko i ona mi poleciła tą herbatkę bo sama używała…A ta herbatka jest też na zaspokojenie głodu.?Nie żadnej glukozy jej nie daję po ostatnim przeżyciu. Wczoraj mała nam dała popalić na wieczór.Za chiny Niechciała spać prawie co 5 min ja przystawiałam do cycka bo wrzeszczała w niebogłosy…Dobra zmykam bo mała się obudziła… -
Hej! asiorek352 ja niedopajam jej zwykłą herbatką tylko herbatką z koperkiem dla małych dzieci które jest od kolki bo nie wiem czy nie ma kolki skoro tak marudzi…Odciągam bo tak mi kazała pani doktur bo mówiłam jej że mała strasznie ulewa i ona powiedziała że to przez ten niewłaściwy pokarm ulewa a to że dopajam to sama zadecydowałam a na wizycie nic jej nie mówiłam że dopajam małą… żabol22 no widzisz każdy ma swoje zdanie i swoją racje… Dzięki za porady.Problem w tym że mała aż tak często nie krztusi się podczas jedzenia (staram się ją odpowiednio przystawiać) tylko problem w tym że za często ulewała. Odkąd zaczęłam dawac jej ten espumisan i ściągać pokarm już tak często nie ulewa. Wczoraj mała nam dała popalić na wieczór.Za chiny Niechciała spać prawie co 5 min ja przystawiałam do cycka bo wrzeszczała w niebogłosy…Dobra zmykam bo mała się obudziła…