Skocz do zawartości
Forum

MałyHipek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MałyHipek

  1. MadziulkaPMA jeszcze was nagabnę- czy któraś może myślała o pieluszkowaniu dzieciaczka?? Może wielorazowo któraś będzie?? To dopiero jest frajda Niop. Moje chłopaki już śpią, wie i ja do łóżka wskakuję. Cieplutkie pozdrówka wszystkim i słodkich snów życzę:) No ja myśłałam... nawet mamie podesłałam linki do stronek, które Ty gdzie polecałaś, no i mama się zgodziła poszyć. Poszła do 2 sklepów, ale w żadnym nie mieli otulaczy. Ale nabrała chęci. Gorzej ze mną... mi przeszło... jestem przerażona pierwszymi tygodniami... a jak posłuchałam wywodów M i rodziców o metodach wychowu dzieci sprzed 20-30 lat, to tak jakbym sama została... przynajmniej na początku, dopóki nie poznam dziecka, sposobu ubierania, dnia, dopóki się siebie nie nauczymy, wybiorę jednorazówki, dla własnej wygody, no jasne że pod waruniekm, że mąły alergii nie dostanie, a potem po 2-3 miesiącach zobaczymy :) ale starych koszulek już nie wyrzucam ;) I o chuście tez myślę, u mnie na wsi łatwiej będzie mi się ruszać :) i do miasta autem prościej będzie wyskoczyć, nie będę musiała wózka w bagażnik wkładać za każdym razem :) i będę mogła tulić nawet coś robiąc :)
  2. Aniołek Łysegohej laseczki :)przepraszam że tak tylko wpadam i wypadam ale czasu brak a sił to już całkiem momentami... ciągle przy ogrzewaniu stoimy... rano w domu zimno... dobrze że elektrycznie da się dogrzać trochę byłam wczoraj na badaniu usg p. dr mi zrobiła... niby 25t i 6 dni a z pomiarów jak byk wychodzi równe 28tc waga dzidziucha 1,13 kg czyli też spory... matkoooo tak sobie p. dr oszacowała że do porodu to minimum 3800 będzie :o no i coś mignęło między nogami... ale mogła być pępowina nie ?;> buziakuje was mocno i uciekam bo młodego muszę kłaść... M. walczy z rurami to masz tak, jak ja :) nie do końca zidentyfikowany obiekt pomiędzy nogami :) a z tym ogrzewaniem to współczuję, u mnie grzejniczek to non stop chodzi, tak chłodno... tylko się nie przezięb!!
  3. Bólu porodowego to chyba każdy się boi :) Ja dziś mam dzień leżakowania... wczoraj dentysta, potem trochę nerwów, kilka ćwiczeń w szkole rodzenia, a potem na zakupy mi się zachciało... i 4 rano pobudka - ból brzucha, do tego sztywny i twardy, ale po 7 małe się zaczęło kręcić, więc się uspokoiłam, po jakimś czasie brzuch wrócił do normy, ale obolały jakiś... więc wolę popiżamować ;) A pogoda taka piękna...
  4. karska18Witam Mamuśki! Ja właśnie po zwiedzaniu szpitala i porodówki jestem mile zaskoczona tylko mój mąż się przejął bo akurat dziewczyna rodziła i się darła wniebogłosy i mój trochę się speszył ale sale poporodowe jednoosobowe z prysznicem porodówki też jednoosobowe każda sala inny kolor warunki super i położne także ordynator ma bardzo dużą kulturę osobista i bardzo miły więc chcę tam rodzić dzisiaj położna mi zaproponowała szkołę rodzenia na kasę chorych wiec jutro jedziemy na pierwsze zajęcia. Położna mówiła mi że warto się zaopatrzyć do porodu w żel położniczy "Dianatal" ponoć bardzo dobrze się sprawdza i ułatwia poród wiecie coś na ten temat?? Ja mam we wtorek ostatnie zajęcia na szkole rodzenia :) a z ciekawości dużo tam ma by zajęć? i tylko teoria czy też cwiczenia? pytam z ciekawości, bo moja też na kasę chorych była i miał 16 zajęć... no i warto męża wziąść :) mój niestety nie chciał... A i u nas kartki dawali, ale warto mieć coś do pisania, by sobie co nieco zapisać, ja sporo pisałam, bo bałam się że do stycznia zapomnę ;) co do żelu, to u nas w szkole mówili, w jednym ze szpitali w okolicy testowali, ale żeby to jakaś rewelacja była, to reasumując - nie, węc wyrzuciłam tą info z pamięci...
  5. mlodamama19pikaczu9 Witamy:) W wolnej chwili pochwal się zdjęciem swojego brzuszka..chętnie pooglądamy kolejnego o tak, tak :)
  6. MadziulkaPMKArska Dzięki!!! No prawdziwa kopalnia i to za grosze OnaM193 fajnie, że wszystko się układa:) alimenty bardzo się przydadzą. a wiesz, że matki samotne mogą się uubiegać o dodatkowa zapomogę z miasta z tytułu urodzenia dziecka i dodatek rodzinny. zapomoga to chyba 1000zł, a zasiłek co miesiąckilkadziesiat zł ale zawsze coś;) Karska Ja tez chcę linka na priva :) Proszę :) bo ja tak naprawdę to jestem chora jak wchodzę na allegro i tam mam coś znaleźć, zwłaszcza z ciuchów :( tyle tego...
  7. OnaM193MalyHipek udzielił mi wszystkich niezbędnych informacji no i w sumie sprawę mam wygraną, bo tak czy inaczej alimenty dostanę, jednak powiedział, ze z odebraniem praw rodzicielskich nie będzie tak łatwo, chyba że sam nie będzie chciał małej widywać. Gdzie ja miałam głowę?! Wtedy?? Myślę, że w chmurach :) Ale o prawa powalcz od początku, koleżanka sobie odpuściła, bo ojciec niby się interesował, a teraz mały ma ze 4 lata, tata całkiem zniknął, i ona nic nie może zrobić, musi przez sąd wszystko przejśc. By było smiesznie mały na wakacje jeździ do dziadków - rodziców ojca :) a nawet oni nie wiedzą, gdzie ich synalek ;)
  8. mlodamama19A ja tam lubię obcasy;] może dla tego że mam tylko 163cm ale kupiłam sobie butki bez obcasów na jesien i zimę bo w moich szpilkach już nie nabiegam.. 163, to wcale nie tylko :) ja mam półbuciki na gumeczki na 3-4 cm obcasiku i uwielbiam je teraz, bo nie trzeba się do nich schylać :) ale prawdziwych obcasów nigdy nie nosiłam :) jak na szkole rodzenia patrzę, to wszystkie dziewczyny na płaskim pomykają :) MadziulkaPM Co do golenia, to taka szczęśliwa jestem,ze wzięliśmy głeboki brodzik z takim "siedziskiem":) Nóżki w rozkrok, brzuszek na bok i jakoś jeszcze jadę;) ale też coś czuję,ze niedługo M. będzie pomagał:) No ja mam wanienkę i wspieram na niej nóżki i tu jest ok, ale tak przy bikini... już dawno nie... brzuch nie chce się przekładać i wszystko zasłania :(
  9. a ja przeprosiłam w ciąży sukienki, kurcze, są wygodne :) przyznaję :) i mam taką "cieplejszą" i mam zamiar w niej jeszcze pośmigać, ale ja się poruszam generalnie autem... no i w niej brzuszek lepiej widać :) bo na spacer to bez dwóch zdań spodenki :)
  10. mlodamamo, to ma swoje plusy i minusy, bo ja zawsze marzyłam o ciążowym brzuszku :) takim widocznym, sterczącym :) częściej się oglądam za kobietą w ciązy z takim brzuszkiem, tzn. za brzuszkiem nie za kobietą ;) niż za przystojnym facetem... a to że mój niewidoczny, nie znaczy że nie przeszkadza ;( wczoraj ubrałam buty ze sznurówkami i jak na mieście mierzyłam kapcie to powiedziałam, że to już po raz ostatni... golenie - to już na początku września M mi robił, ale miał ubaw próbując zrobić mi irokeza... hmm... faceci ;) no a brzuch jest twardy i sztywny w porównaniu do brzuszka "tłuszczykowego", który można ucisnąć, ścisnąć i tak nie przeszkadza :) a kręgosłup i skurcze łydek i pośladków pojawiły się kilka dni temu... muszę dojeść magnezu... onaM193 jak po wizycie u prawnika?
  11. Mosia super że krążek działa, trzymaj się cieplutko i spokojnie :) Madziulka miło Cię poczytać, szkoda malucha, biedactwo... A Ty się trzymaj w dwupaku i uważaj na siebie! Błażkowi narazie musi tylko tuli, tuli z mamusią wystraczyć :) A waga super, oby dalej w tym tempie :) Po co ciąży będziemy miały mniej niż przed :) Mojego ciązowego brzuszka ciągle nie widać :( obcy myślą, że to tylko tłusty brzuszek, więc zaczęlam nosić koszulkę z namalowanym maluszkiem, a co :) Maleństwo kręci się niesamowicie, dziś byłam u dentyski, to całą wizytę się kręcił, i od tamtej pory minęlo 5 godzin i ono ciągle śpi ;) No i brzuszek nie faluje... ale moje młodsze od Twojej niuni, więc może wkrótce też zacznie :) A co do spodni, to cieżko na nas w normalnej cenie... Panie w outlecie, to jak tylko wkładam głowę, krzyczą że nic nie ma cikawego i że pamiętają by odłożyć ;) Kamcia.r zaglądaj i podczytuj :) No i piszcie o wózkach piszcie :) Ja dopiero się przymierzam i miło podczytać Wasze opinie :)
  12. :) to bądź dzielna :) bo mi nic inego nie przychodzi do głowy i niech Ci pomoże myśl, że jeszcze tylko 86 dni :)
  13. Też tak mam, ale ja unikam tabletek i jem... Chciałam napisac czekolada :) ale Ty nie powinnaś, bo cukier :( ale orzechy to dodatkowe źródło i to chyba będziesz mogła... popatrz w necie co jeszcze, na pewno pełnoziarniste zbiorze, zielona warzywa liściaste, fasola... Może będziesz mogła kakao ze słodzikiem??
  14. :) nie to że Ci odchudzanie w ciązy polecam, tylko wiele kobiet tyje na diecie cukrzycowej w ciąży i chciałam byś się tego nie obawiała, bo myślę, że to zależy od podejścia do tej diety :) a im mniej waga wzrośnie, tym nam łatwiej i organizm lepiej działa :) Ja już kiedyś pisałam, że na początku ciąży (do lipca) schudłam ok 7kg, a teraz przybrałam dopiero około 1 kg :) więc organizm ma jeszcze sporo zapasu :) a przyznaję, że jem słodycze... i to sporo czasem... bo to wchodzi bez bólu... a jak mam zjeśc kanapkę z mięsem to gorzej...
  15. Hej Karska, No to miejmy nadzieję że skończy się na diecie, która nie jest straszna, ja przez 3 miesiące ciąży tak się odżywiałam, często a mało :) przez to tak ładnie schudłam mimo ciąży ;) i przez to ciąży ciągle nie widać :( Potem sobie zaczęlam odpuszczać, bo to jednak wymaga pewnego zaangażowania... A moja glukoza wyszła super :) Koleżanka na czas ciązy dostała glukometr do domku, więc to też było wygodne :) Więc głowa do góry!! Mi dziś suwaczek pokazał 100 dni do urodzenia maluszka
  16. Od stycznia 2012 już jest albo ma być zmiana - należy udokumentowac po jednej wizycie lekarskiej w każdym trymestrze ciąży. Na becikowe ma się rok na odebranie.
  17. A mnie olśniło!! Odmrażacz do szyb w spraju :) Jeszcze z ubiegłego roku gdzieś mam taki za 5 zł z marketu :) a działa :) podobnie jak ten za 20zł :) więc jakby co, polecam :) Czyli będe w zimie jeździć autkiem :) HURA!!
  18. Witam wszystkie Mamuśki :) Tak podczytuje w miarę na bieżąco, ale z pisaniem tez jakoś chęci chwilio brak... Dzis rano też musiałam skrobać szybki :( i z przednią był problem, bo brzuch przeszkadza :( ledwo środka sięgnęłam ;( wyjdzie, że nie będe mogła jeździć autem, bo nie będę w stanie sama oskrobac szyb ale jakimś cudem "akcesoria zimowe" były w domku i wystarczyło się wrócić, a nie w piwnicy, w któej M żądzi i nic bym nie znalazła :( o glukozie chyba pisałam... ja robiłam 75 g i badanie przed i po 2 godzinach, miałam coś około 80... więc to ok. mocz mam zły - leukocyty, kazali mi zrobić posiew, wyszedł ujemny, więc przed wizytą u gin powtórzę, możetylko coś zjadłam? dopiero dojrzewam do zakupów dla maluszka, a Wy już poprane i w trakcie prasowania... zazdrszczę :) no i zaczely się bóle w kroczu... ech... już niewiem jakie pozycje do spania przyjmować... USG mam robione co wizytę w wersji "mini" - serduszko, podstawowe parametry... a chodze na fundusz, ale do prywatnego gabinetu. MAMY LEŻĄCE i oszczędzające się - trzymam kciuki za wspólne styczniowe rozpakowywanie zdrowych maluchów :) a ten poranny mróz uświadomił mi że to już coraz bliżej :)
  19. W szkole często położna powołuje się na procedury medyczne i zalecenia towarzystwa ginekologicznego... trafiłam na takie coś: Standardy postępowania oraz procedury medyczne przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem podsyłam link, wg mnie warto wiedzieć co nam wolno chcieć, choć trochę do przejrzenia jest: http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_opiek_24092010.pdf
  20. Próbuję Króliku odpisać Ci na priva, dajznać czy doszedł :)
  21. Gosia83mosiahipku co do pielęgnacji uszu to też słyszałam, że najlepiej nie używać patyczków na początku. i absolutnie nie wycierać w środku, bo u niemowląt same się uszy czyszczą. czyli trzeba dbać generalnie o małżowinkiJa do dziś nie czyszczę Mateuszowi w środku ale patyczków używałam od samego początku bo te uszka są tak malutkie, że nie wiedziałam jak się do nich dobrać aby przetrzeć To miałam na myśli, by oczyścić małżowinkę a nie wkładać nic do dziurki :)
  22. Witam, troszku mnie nie było, ale tak bywa czasem... Badania zrobione, glukoza wypita, całą cytrynę pani pozwoliła wcisnąć i było super :) wyniki ok, czyli nadal mogę wcinać owoce i podjadać czekoladę :) mocz nieciekawy :/ ech... musze powtórzyć... ja dla maluszka nadal mam ze 4 bodziaki... dopiero przymierzam się do zakupów... bo niestety wszystko musze kupić sama :( Monis my też o wielorazowych pieluchach myślimy, ale ja na początek chcę głównie jednorazowe, tak do miesiąca, bo ponoć maluszek wtedy jest istna maszynką do kupkania, i chce dać sobie czas, na zaadoptowanie do nowej sytuacji :) a potem spróbuję na wielorazowe się przerzucić Madziulka jest fanką "naturalnego", i nawet tu gdzieś jest jej wątek dotyczący pieluch wielorazowych i jak najmniejszej ilości chemii w kosmetykach dla dzieci, a tak wogóle ciekawe cou niej... z tym łózeczkiem i wózkiem, to ktoraś z Was ma rację, że mogą nowe długo "pachnieć" - przepraszam że umknęło mi kto... ale cenna uwaga, dziękuję, bo jestem zapachowym maniakiem :( więc wiem że musze zacząć od wózka, łózeczka, materaca, tego, czego nie da się wyprać :) co do pozostałych zakupów to... no na tej szkole rodzenia to położna mówiła... wyjdzie że się znowu mądrzę, ale moim zamiarem jest podzielenie sie z Wamitymi informacjami... kąpiel nie używać gąbek, bo jak niedoschną od mycia do mycia to mogą się w nich rozwijać grzyby i dzieckomoże mieć problemy ze skórą myjemy zwykłym mydłem i np. kawałkiem szmatki frotte czy pieluchy dziecko do wanienki warto wkładać otulone pieluszką, ponoć tak się mniej stresuje... pępek - ponoć w ostatnich 2 latach zmieniły się zalecenia towarzystawa ginekologicznego czy czegoś tam... i teraz zalecają: od początku śmiało myjemy mydłem potem smarujemy Octenisept tak pielęgnowany pępek odpada po 2-3 tygodniach a nawet po miesiącu kiedyś stosowano spirytus i wtedy ponoć pępek odpadał po 2-3 dniach... patyczki do uszu uszka sa delikatne i można je łatwo uszkodzić więc na początku lepiej wytrzeć pieluszką, nawet te patyczki "z osłonką" moga zaszkodzić do tego mąka ziemniaczana na otarcia i starać się umyć pupę mokrą szmatką maczaną w misce z wodą, a nie chusteczką
  23. Króliku, co tam u Ciebie?? Samyśmy chyba ostały :( My po wizycie i połówkowym, ogólnie wszystko ok, choć ciężko było zrobić mi usg, bo tłuszczyku mam sporo i lekarka się namęczyła nieźle... Ale ilosc wód płodowych na dolnej granicy :( No i wydaje się, że passa dziewczynek przerwana, bo najprawdopodobniej będzie to chłopak :) Czyli zgodnie z przeczuciem i snem marcowym :) Choć tata patrzył w monitor, patrzył, a potem mówi: Może ito był ogonek, ale jak w styczniu będzie dziewczynka to sie nie zdziwię. :)
  24. Hmm... Mosia zabalowała czy coś się stało?? My po wizycie, ogólnie wszystko ok, choć ciężko było zrobić mi usg, bo tłuszczyku mam sporo i lekarka się namęczyła nieźle... Ale ilosc wód płodowych na dolnej granicy :( No i wydaje się, że passa dziewczynek przerwana, bo najprawdopodobniej będzie to chłopak :) Czyli zgodnie z przeczuciem i snem marcowym :) Choć tata patrzył w monitor, patrzył, a potem mówi: Może ito był ogonek, ale jak w styczniu będzie dziewczynka to sie nie zdziwię. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...