
MałyHipek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MałyHipek
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
ObyLaura też mam nadzieję że bezzęny uśmiech wynagrodzi mi wiele niedogodności :) i że uda mi sie takiego grzeczniuszka wychować jak Królik :) no ale to za jakieś 3-4 miesiące będzie można zacząć obserwować :) Dziś zaczynamy 31 tydzień :) Katarzyna mój M też ma problemy z gaszeniem tv jak przestaje go oglądać i np. idzie się kąpać... i szlag mnie trafia, bo prąd to jedno a nasz tv ma już 15 lat i zaczyna się psuć, więc proszę by go oszczędzał... ale mów zdrów... na drugi dzień to samo... a nas nie stać na nowy... jeszcze się okazało dziś, że muszę nowe opony zimowe kupić, bo stare już się nie nadają i mam rozterkę dziś... opony czy wózek dla dziecka... a może rata kredytu... ech... my mamy swoje mieszkanko i kuchenkę elektryczną i rachunki od 120 do 150zł, a gotuję zazwyczaj jednodaniowe obiady średnio 4 razy w tygodniu... bez kuchenki miałam ok 90zł, więc 200zł na 3 rodziny, to chyba nie jest dużo... jak pracowałam, to też ok 2 pralki w tygodniu z ciuchami szły + 1 pralka z ręcznikami i pościelą/na mc, teraz jak siedze w domku to jedna w tygodniu. jak nie miałam pralki, prałam ręcznie, a teraz już jestem wygodna i potrafię puścić pranie w wersji mini... więc czasem też są dwie Mieszkanie z teściami i rodzinką szwagra, na pewno nie jest proste, musisz uzbroić się w cierpliwość, bo nie raz będzie Ci cięzko. Jest opcja, że teraz to Ty będziesz oczkiem teściowych i w szwagierce może zazdrość się budzić... -
Karska nie wiem tego, może próbują z oksytocyną i jak nie wychodzi to dopiero cc... Nie kombinuj, jutro masz lekarza i wszystko sie dowiesz z pierwszej ręki :)
-
Karska dobrze doczytałaś, to cholestaza, choroba wątroby matki, w celu ochrony zdrowia i matki i dziecka nalezy przyspieszyć poród, czeka się do 36 tyg, by dziecko maksymalnie dojrzało i by mu jak najmniej zaszkodzić. Nie ma to związku z suchą skórą i jak piszesz swędzi brzuszek i dłonie. Trochę pomagają leki dla alergików lub ... nie pamiętam... mówili o tym na szkole rodzenia. Zgłoś to lekarzowi, piszesz że wizytę masz jutro, więc super, on zaleci dalsze postępowanie :) I tez się nie stresuj :) Ponoć wbrew pozorom to się często zdarza :) Wśród ok 20 dziewczyn na szkole, 2 już to miały, a cholestaza objawia się dopiero ok 30 tyg, a wiele z nas miało młodsze ciąże, więc jest prawdopodobieństwo, że kolejne mogły to mieć.
-
A mi nie wymienili kółek :( odstałam swoje w kolejce :( zmarzłam :( auto kupiłam używane latem od znajomego, zimówek nie oglądaliśmy, były w workach. mechanik wyjął oponę i pyta czy jestem pewna, że ją chcę założyć, bo ona ma już 11 lat i kiepski bieżnik... sprawdziłam w necie... nowe to ok 1300zł i dylemat... wózek czy zmowe opony czuję, że obie czekolady z orzechami kupione w celu uzupełnienia magnezu znikną tego wieczora :(
-
Gosia co to za ryki?? Twoja dzidzia już jest na tyle duża, że jeśli trzeba będzie wcześniej zakończyć ciąże da sobie radę!! Więc koniec z wylewaniem łez!! Poza tym, skoro kolejna wizyta dopiero za 3 tygodnie, to znaczy że lekarz widzi dla malucha szansę :) Mój brat urodził sie 1984 roku, w terminie, naturalnie, z wagą 2,2kg, wtedy nie było usg, po porodzie lekarz stwierdził, że widocznie łożysko przestało w którymś momencie spełniać swoją rolę. Trochę poleżał w inkubatorze, dziś jest wspaniałym, normalnym, zdrowym facetem :) A zobacz jak technika poszła do przodu!! Jakie są możliwości pomocy Tobie i maluchowi!! Więc otrzyj łzy, zbierz się do kupy i ładnie jedz :) by maluchowi niczego nie brakowało :) bo przecież wiesz, że Twoje nerwy nic nie pomogą...
-
Mosiu, skurcz trwał chwilę, "rozciągnęłam mięsień" i minął... Teraz jego skutki doprowadzają mnie do szału... wrrr... poczytałam w necie, zrobiłam listę zakupów :) bakalie, banany, dużo nabiału... mam sok pomidorowy od mamy, domowej roboty :) ponoć pomaga :) chyba musze przemyśleć to co i jak jem... teraz jadę do sklepu, może uda mi się oponki na zimowe po drodze zmienić, bo kurcze rano biało (mroźno) już było... ale nadal czekam na Wasze porady :)
-
Witam u mnie pochmurnie... Nawet podwójnie pochmurnie... W nocy z niedzieli na poniedziałek dostałam skurczu w łydce... no chyba, bo obudził mnie ostry ból... potem on złagodniał i przysnęłam. Niestety rano, okazało się że łydka baaaardzo boli, jakbym miała mega zakwas. Wieczorem ból przeszedł na udo z tyły, noc była masakryczna. Bolało bardzo. Wydaje mi się, żę to był typowy skurcz z braku magnezu, ale ten ciągły ból nie jest przyjemny... Macie jakiś pomysł co poza maxi dawką magnezu i próbą rozmasowania łydki mogę zrobić? Zwariuję...
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Bożena, szczepienie to temat rzeka... Teraz zalecają szczepienie 5w1 czy 6w1, by malucha mniej kłuć, ale to koszt 2-2.5tys. zł jest za cały cykl. za granicą w wielu krajach, to już jest bezpłatne w ramach podstawowej opieki. stwierdziłam, jak Ty, mi nic nie było, dziecko i tak kłute i tak będzie płakać, to czy na wizycie ukłują je 2 czy 3 razy, co za problem. I wtedy wyszło, że te szczepionki "na kasę" to te same co mnie ponad 30 lat temu szczepili... a te łączone są o wile bardziej oczyszczone i dopracowane i powodują mniej powikłań. wiem, że Madziulce chodziło wogóle o zasadę szczepić czy nie szczepić, moją mamę ścigali, ze w podstawówce brata na szczepienia nie prowadziła, bo były z nim pewne problemy i pewien lekarz odradził jej te szczecpienia. to było ok. 1990 r. no i na tą chwilę, to myślę, że jak szczepić, to tymi płatnymi szczepionkami... ba... tylko za co je kupić... -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Królik ma grzecznego Marka, Ty Bożenko grzeczną Dominikę, więc będę Was podpytywać :) -
MadziulkaPM Hipciu a jak twój brzusio? juz bardziej ciążowy sie wydaje dla otoczenia?? No brzuszek już sterczy fajnie :) W kurteczce nie widać, ale tak to już się nie ukryje i każdy mądry powinien się skapnąc, że to brzuch ciążowy a nie "tłusty" ale spodnie sprzed ciąży ciągle w użyciu... tylko z kawałkiem gumeczki na guziczku i rozporkiem na wpół otwartym :) Mi przybyło od wagi minimalnej w lipcu dopiero 4,4 kg,a sprzed ciązy to jeszcze prawie 3 kg mam do nadrobienia :) Co do częstotliwości jedzenia, to ja ostatnio nieładnie jem... co 4 - 5 godzin, ech... jakoś nie chce mi się, albo wynajduję słodkie... wieczorem zjadam ok 21-22, zasypiam koło 1, bo Wieloryb pomiędzy 23 a 1 ma okres aktywności i nie pozwala mamie usnąć... rano 5-6 biszkoptów, różnie raz koło 5 raz koło 8 (też Wieloryb żądzi) a potem śniadanie to około 11-12 dopiero... Ostatnio zaczęłam mu czytać :) jak się kłądę do łózka czytam gazetki dla mam :) Przerobiliśmy latację, problemy ze skórą i problemy u małych chłopców ;) M się śmieje, a Wieloryb współparcuje :) jak zaczynam czytać, mocniej zaczyna się kręcić, potem się uspokaja, a jak przestaje, to znowu daje czadu :) A miało nas to przed snem wyciszać :) JEszcze Aniołku a propo oddychania, to u nas sa sale jednoosobowe do porodu, i tam jedyne co, to słuchac połoznych trzeba, nie ma jak sąsiadki podejrzeć czy pdsłuchać ;)
-
Witaj Chapicha :) Pamiętamy, pamiętamy :) I chyba będziesz musiałą odpuścić sobie przedświąteczne porządki :) Ale prezent świąteczny może być cudny :) Aniołku, to Twoje maleństwo rośnie jak na drożdżach :) Dziewczyny, jak u Was teraz wygląda przyrost wagi? Bo mi zaczęła iść w górę i to w ciągu ostatnich 3 tygodni 2 kg... Miłęgo dnia!
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Monika, bardzo mi przykro... I pamiętaj, nie jesteś sama... Niestety bardzo często dochodzi do poronień, tylko nikt o tym nie mówi... A wg mnie szkoda. Każda następna kobieta nieczułaby się aż tak z tym samotna... I zaglądaj do nas :) ObyLaura :) Ciesze się, że Gabryś przysparza Ci tyle radości :) Mnie też straszą, że po porodzie mam zapomnieć o tym, ze się wyśpię ;) a moje małe kopie pomiędzy 23-1 i 5-7 więc noc właściwie trwa u mnie ok 4 godzin :) na szczęście, nie musze nigdzie rano biec i wtedy odsypiam skopane godziny :) Króliczku, rzeczywiście podróż z przgodami mieliście :) No i 2 dni na pogaduchy to naprawdę niewiele :) Ale najważniejsze, że choróbstwo zostało w pociągu i pobyt pod tym względem był nie zakłócony :) i że teraz się dobrze czujecie :) Próbuję sobie Ciebie wyobrazić na tym fotelu koło kierowcy z brzuszkiem i Markiem :) Oj, nie było to łatwe :) nie było na pewno :) U mnie piatek i sobota były pod znakiem kopytka :) i sosiku pierczarkowego i surówki z kapustki kiszonej :) Tylko dziś jeszcze niewiem co... chyba kalafiorkowa będzie :) -
MadziulkaPMWitajcie dziewczyny:) Wiesz Hipciu- moim zdaniem dobrze Aniushka zrobiła... Jesteśmy z tego samego miasta i w pierwszej ciaży chodziłam do naszej przyszpitalnej szkoły rodzenia. U nas są jedynie ćwiczenia fizyczne i oddychanie- Aniushka Twój doktorek pracuje w szpitalu i wie co mówi:) Nota bene to bardzo dzobry lekarz którego wiele babeczek chwali:):) Madziulka, jeśli rzeczywiście zajęcia sa taki cieniutkie, to rzeczywiście nie ma co żałować w przypadku Aniushki, ale skąd ja miałam wiedzieć... Jka widać u mnie i u Karskiej wygląda to całkiem inaczej i wg mnie, tak jak powinno wyglądać :) Do szkoły, do której chodziłam, też mam spory kawałeczek :) ale ja autkiem ciągle się poruszam i narazie nie zamierzam zaprzestać :) Dopóki będę mogła i dopóki warunki drogowe będą w normie :) Fizjoterapeutka ze szkoły to do ostatniej chwili jeździła autkiem :)
-
aniushkaHej Madziulka ja do szkoły rodzenia nie chodzę bo mi mój doktorek nie pozwolił Mogę chodzić ale tylko jako wolny słuchacz ale bez ćwiczeń więc mi się odechciało i nie chodzę Myślę że sobie poradzę i bez tego Szkoda Aniushka, że go tak posłusznie posłuchałaś, bo na szkole to nie tylko są ćwiczenia fizyczne, w sumie u mnie tego najmniej było... jest dużo rozmawiania o porodzie zarówno naturalnym jak i cc, co Cię czeka przed, w trakcie i po (pielęgnacja siebie, powrót do formy), i o pielęgnacji malucha. Choć generalnie mówili, że my jesteśmy zwierzątkami, i podczas porodu mamy robić to, co matka natura nam podpowiada :) A będzie dobrze :) Ty będziesz miała cc czy naturalny? Mosia dorzuć jeszcze oddychanie przeponowe :) i tzw piórkowanie... kurcze to trudne jest, a na pewno potem na porodóce bedzie łatwiej :)
-
A no i znowu, bo za każdym razem, przypominała nam o ćwiczeniu oddychania przeponowego - wdech nosem, wydech ustami, i ma być słychać że oddychamy jak ciuchcię :) podczas wydechu starać się dociągnąć brzuch do kręgosłupa, dziecku nic nie będzie :) Polecam oddychanie i ćwiczenie mięśni macicy, bo gdy je robię zawsze maluszek mi odpowiada :) kilka ćwiczeń - przerwa, wtedy on "ćwiczy", jak się uspokaja, to znowu pora na mnie ;) No i właśnie zjadłam marcepanowego batonika :) bo w sklepach już święteczny towar :) i moje malenstwo ma czkawkę :) a dawno nie miało i już się zdążyłam stęsknić :) a wiadomo, że czkawka jest dla jegozdrowia ;) I właśnie wypatrzyłam w reklamie Reala, że proszek "dzidziuś" w promocji mają po 12,99zł za 1,9kg, "lovella" w promocji w 2 innch marketach po 18,99zł za 1,8kg...
-
mosiabardzo często jest tak, że przed porodem organizm sam się czyści mhm :) ponoć często zdarzają się biegunki :) wtedy to żadna lewatywa nie potrzebna :) Dobrze pisze Madziulka, że matka natura mądra :) Oto link o którym wspominałam, bezpośrednio do rozporządzenia: http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_opiek_24092010.pdf u nas cerują ze znieczuleniem :) Aniushka mieszkanko cudne :) i barek :p I a propo szkoły rodzenia, tego co pisała Karska, nacięcia krocza... Dziś odrabiałam ostatnie zajęcia w szkole rodzenia i była fizjoterapeutka :) Młoda, ale bardzo fajna :) Młoda - tak trochę po 30... I ona też zachęcała do picia herbatki z liści malin na 2 tygodnie przed porodem, w celu rozluźnienia szyjki macicy, a ponieważ dzieci urodzone w 38 tyg. to też dzieci urodzone w terminie :) więc można zacząć pić wcześniej :) ponoć nie przyspiesza to porodu, tylko ułatwia jego przebieg :) Ile pić? "taki dzbanuszek co się na teelighty nakłada" :) Do tego ciepłe okłady na krocze z naparu kawy (sypanej nie rozpuszczanej) -najlepiej wylanej na podpaskę, też ulastyczniają krocze :) Do tego masaż krocza o którym wspominałam już, bo mówiła poprzednia położna, najlepiej zacząć 2 tyg. przed porodem. I ćwiczenie mięśni dna macicy :) zaciskanie na maxa i puszczanie, jak ktoś nie wie co to, to moze te mięsnie "wyczuć" zatrzymując i puszczając mocz, ale w czasie sikania nie powinno się tego robić, "jeśli ktoś miałby nadal problem, to niech poprosi partnera o pomoc i włożenie palca, albo czegoś innego" :) A w czasie porodu - jak najwięcej pozycji wertykalnych :) by się maluszek ładnie ułożył i wsunął w kanał rodny :) No i tak szczerze mówiąc, nie wiedziałam, że powinno się teraz spać na lewym boku... bo na prawym lub plecach możemy uciskać naczynia łączące nas z maluchem, oczywiście, że jak komuś tak wygodnie to niech śpi, bo jakby coś się zaczęło dziać to się obudzimy i będziemy musieli przekręcić ;)
-
Karska Moja położna też nie najmłodsza :) Wiesz, na pewno każda ma swoje priorytety :) kiedyś załączałam linka z tym rozporządzeniem co się należy w ciąży, połogu, porodzie, tam własnie chyba było m.in. o porodzie rodzinnym... teraz nie mam czasu sprawdzić... poszukam potem linka i wrzucę, bo mam tylko pdf na kompie. Lewatywa to nawet po 2 godzinach potrafi jeszcze wypłynąć... Nam mówiła położna, że jak się regularnie wypróżniamy w ostatnich dwóch tygodniach ciąży, to ok, można se odpuścić, ale jak nie, to lepiej się zgodzić. Ponoć pobudza do ruchu jelita a one pobudzają skurcze, czyli przyspiesza pośrednio poród. Nikt nie mam prawa Was do niej zmusić, to przede wszystkim dla Waszego komfortu psychicznego a potem komfortu osób wokół... Miłego dnia!
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Bożena, Franti - dziękuję za odpowiedź :) Nie mam ich jeszcze. Pogadam z mamą w sprawie ewentualnej przeróbki :) Króliku, no rzeczywiście wygląda to na to, na co ma wyglądać :) u mnie to taki kikut tylko był na usg :) Miłego dnia :) -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Króliczku, nie myślałam o wiosennych spacerkach jeszcze :) tym bardziej w co wtedy ubiorę :) bo w sumie zaraz się okaze, że powinnam o wiosennej kurteczce pomyśleć :) Wiesz, jak mama zawiedzie, to trudno, będe na gwałt czegoś szukać w normalnej cenie :) Mój M jak zobaczył sukieneczke rozmiar 56 z "hello Kitty" to stwierdził, że po jego trupie pozwoli mi w to dziecko ubrać ;) Bożena, super że prenatalne badania wyszły ok, ale z tą wagą to coś nie tak... kg to waży dziecko w 6 miesiącu... Katarzyna ja też z tym usg dopochwowym nie rozumiem... przeciez inaczej na początku ciązy nikt Ci usg nie zrobi... mi cały czas robili dopochwowo, ostatni raz chyba w szpitalu... czyli około 15-16 tygodnia... bo przez tłuszcz na brzuszku był problem z prawidłową oceną stanu dziecka. Bożena, franti - Napiszcie proszę czy spodniami jesteście zainteresowane, no cena napawdę szokująco niska... 15zł... Króliczku z kością, nogą, miednicą, jak zwał tak zwał, nie jest tak łatwo jak z ogonkiem, raz że to inna tkanka, a dwa to pępowina daje podobny obraz... poza tym przy póbie oceny płci we wczesnej ciąży, to jeszcze jąderka nie zeszły i sam ogonek jest... Katarzyna wrzuć suwaczek w którym tygodniu ciąży jesteś, będzie łatwiej :) bo ja w sumie to nie wiem, a naet jak napiszesz, to zaraz umknie... Gratuluję pierwszych ruchów :) Choc mi też czasem się jak Królikowi z gazami kojarzą ;) do dziś :) -
Karska, jeszcze mam czas, pomysle :) A co do tych malin, leków na drogi moczowe itd, to nam nic nie mówili, moje koleżanki tez nic nie wspominały... Jedyne co to polecała masaż krocza, by było bardziej elastyczne i by nie trzeba było go nacinać. Mam ksero, jakby kto chciał, mogę skan podesłać na priwa.
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
KrólikOdnośnie usg - nie wiem, czy ma to jakiś negatywny wpływ na dziecko. Czytałam o tym dużo w poprzedniej ciąży - nikt nie udowodnił, ze jest szkodliwe i nikt nie udowodnił że nie jest...Ale nie chodzi Hipciu już o dobranie kolorów samych, ale ogólnie "garderoby". Gdybyś miała dziewczynkę, to nie chciała byś zakładać jej tych miniaturowych sukieneczek na 62/68 np? Niekoniecznie różowych :P Właśnie Króliku, nikt nie stwierdził czy szkodzi czy nie, więc wolę podmuchać na zimne :) a co do sukieneczki, to jak się dziewczynka urodzi to jestem pewna że zanim do 62 urośnie, mama=babcia zrobi, uszyje, może tanio kupi i będzie :) poza tym gdzie ja z nią będę w lutym-marcu chodzić? gdyby to lato było, pewnie prędzej, ale zimą? a w domu, dla... przepraszam, nie chcę urazić... ale zaspokojenia własnej próżności? nie uważam by to było potrzebne. poza tym wszystkim, moje serducho mówi, że to chłopak :) o czym już w marcu mi podpowiedziało... a wtedy to nawet o naturalnej ciąży nie marzyłam :) Króliczku co do kombinezonu, maluch i tak w wózku/nosidełku będzie pookrywany, więc tonie ma znaczenia :) ma być mu ciepło :) -
mosiaja nie chciałam najpierw rodzinnego bo nie chcę, żeby m widział "pobojowisko" między moimi nogami. i ustaliliśmy, że jak się zacznie akcja to najwyżej wyjdzie. ważne, że podczas bóli, które nie wiadomo ile będą trwać, będzie przy mnie Podczas "wlaściwego porodu" mężuś będzie stał przy główce Twej, takie są zasady ponoć na sali, wgląd do telewizorka mają tylko lekarze i położne :) Mój tez nie chce byc na porodzie, mama się nie dziwiła, ale jak jej opowiedziałam, że przez całą akcje porodową, gdy są skurcze, będę sama na sali i że ktos to poda ręcznik, pomoże wejść czy wyjść z prysznica, poda wodę, otrze czoło, przytrzyma podczas spaceru czy ćwiczeń jakiś, rozśmieszy, przypomni o oddychaniu podczas skurczu, zawołą położną, przydałby się. Bo jak już będzie poród włąsciwy i pozostanie tylko leżenie i czekanie na malucha, to wtedy już będzie położna i/lub lekarz, więc wtedy nie będzie musiał być koło mnie, to stwierdziła, że powinnam mu tak samo obrazowo to opowiedzieć i może się zdecyduje, ale coś wyczułam, że sama miała by ochotę ;)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Mhm, nie mam :) Jak kto pyta odpowiadam że Wieloryb :) Franti, naprawdę to dla nas nie ma znaczenia :) no może imię byśmy w końcu wybrali :) Dla tak małego dziecka nie ma znaczenia, czy śpioch będzie różowy czy niebieski :) To Ty będziesz chciała całemu światu zakomunikować "mam córeczkę" lub "mam synka" :) Patrząc na różowe dziewczynki w wieku lat kilka, które biegają u mnie po osiedlu, to stwierdziłam,że ten róż jeszcze nam się znudzi :) poza tym nie jestem fanka różu :) a błękitny jest neutralny :) kompletuję ubranka białe, zielone, żółte, niebieskie :) pościele dostałam :) i cóż nam więcej potrzeba poza zdrowym dzieciakiem? kombinezonki mam jeden oliwkowy a drugi ciemnobrązowy, bo tez dostałam :) nawet jak to będzie dziewczynka, to nie będę kupowac nowego, wydatków będzie multum :) zresztą już jest :/ dodam że usg już miałam robione 13 razy... taka potrzeba była... więc robienie kolejnego by sprawdzić płeć... nie chcę narażac malucha :) jak się uda teraz pod koniec miesiąca potwierdzić płeć, będzie super, a jak nie :) poczekamy :) -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Franti u mnie to samo było, za dużo tłuszczyku i w 23 tygodniu był problem z płcią, niby chłopak, a może jednak to tylko pępowina :) ponoć na tych super usg (głównie szpital) mogłoby byc lepiej widać... więc jak kto pyta, to spodziewam się dziecka, ponoć chłopca ;) więc się nie stresuj, ważne by zdrowe było :) -
mosiau nas są sale jednoosobowe. my najprawdopodobniej decydujemy się na poród rodzinny - 22o zł, ale ponoć opieka jest duuużo lepsza i właśnie dostaje się taką salę jednoosobową. łazienek w nich nie ma niestety, ale jakoś się da radę. nie wiem jak z piżamami i gaciami, za tydzień wizyta to popytam lekarza.a, i ostatnio mi powiedział, że jak będę rodzić to przyjdzie do mnie. tzn przyleci jak na skrzydłach he he 220zł za poród rodzinny?? masakra jakaś... przecież to tylko im na rękę jest, ze ktoś przy rodzącej siedzi... u nas z tego co słyszałam jest tylko kwestia ubranka dla taty za kilka czy kilkanascie złotych...