MałyHipek

witam wieczornie :) juz mnie dzis wypuscili, porobili wszystkie badania i nie było po co mnie trzymac mały jednak rośnie :) uff... uff... szpital jednak wyciaga siły... do tego sie człowiek napatrzy... jutro napisze wiecej... jedyne nowum to u nas zminili terminy cc, juz nie robia po 38tc tylko po 39tc, bo jesienia jakies komplikacje były...

witam wieczornie :) juz mnie dzis wypuscili, porobili wszystkie badania i nie było po co mnie trzymac mały jednak rośnie :) uff... uff... szpital jednak wyciaga siły... do tego sie człowiek napatrzy... jutro napisze wiecej... jedyne nowum to u nas zminili terminy cc, juz nie robia po 38tc tylko po 39tc, bo jesienia jakies komplikacje były...

Gosia83No to już wiem jak z tym prywatnym forum jest.... musi być 10 osób. Na zaproszenie nie odpowiedziała jeszcze mosia, młoda mama, apiw i aniushka. To chyba poczekamy, aż dziewczyny wyjdą ze szpitala... Jasne :) a ktoś ma kontakt z mosia i aniushka?

Króliczku były proszki dla dzieci nawet gdy ja byłam mała :) a to było baaardzo dawno ;) Był "Cypisek" :) no i płatki mydlane :) tylko wtedy to się jeszcze gotowało pieluchy :) Mi się tak fajnie udało, że Wieloryb nie kopał mnie ani w żebra, ani w wątrobę, a żołądek tylko uciskał czasem, bo nie bolało, tylko ta zgaga... ech... Nie wiem, czy Madziulkę, założycielkę wątku pamiętacie? Urodziła (chyba 3 stycznia) córeczkę :) Trzymajcie za nas kciuki :)

:) jak tak czytam i czytam, że mamy same super dziewczynki to mój Wieloryb będzie miał niezły wybór ;p hmm... a jak Wieloryb będzie dziewczynką? bo nowy doktor jak ostatnio robił usg, to spytał kto to, a potem z poważnego stał się uśmiechnięty... to Wielorybka będzie miała dużo koleżanek ;)

Córeczka młodejmamy :) Fotka od Karskiej :) Młodamamo GRATULACJE :) :)

aniutka86tu miała niecały miesiąc, a ubranko było na 56:) to tak żeby przybliżyć jaka była maleńka:) Udało się otworzyć fotkę :) Rzeczywiście maleństwo :) Muszę poszukać fotki mojego brata... Była taka jak miał 2 tygodnie...

mazia84Dziewczyny nie mam czasu czytać kto urodził kto jeszcze nie. Tym co już po gratuluję i życzę powodzenia i sił, tym co jeszcze szczęścia. Ja urodziłam w terminie czyli 3 stycznia. Najgorsze przeżycie mojego życia, nigdy więcej dzieci, póki co ;) niestety ja dostałam oxydocyne czy jak się to nazywa. Jesteśy w domu od wczoraj. Na razie mała jest rozkoszna i aniołeczek z niej. Teraz śpi a ja idę coś zjeść. Powodzenia Maziu czyżby zachcianka i frytki pomogły? Gratuluję malutkiej :) Daj znać w wolnej chwili jak sobie radzicie :)

frantihipek mi zapach z ciuchlandow tez nie przeszkadza ale jest taki specyficzny...a te płyny dla bobasow to raczej chyba bezzapachowe sa,u mnie wlasnie pierwsze pranie wyschło,teraz kolejne trzeba wstawic i prasowanie czeka-nie lubie... do szpitala na wyprawke tez biore po 2 komplety(body,pajacyki)a na wyjscie jeszcze śpiochy i kombinezon.i do fotelika pod kocyk:) ps,wysłałam ci priv. Ja ma proszek Dzidziuś - ten pachnie bardzo delikatnie, prawie nie czuć i Jelp - drogi, ale kupiłam, bo tamten jest tylko do 90 stopni, tenbardzo ładnie i mocniej pachnie i ubranka jakieś takie milsze po nim są. Dziewczyny pisały że proszku dają nie 150ml jak pisze ale max 50ml, więc długo mi posłuży. Płynu do płukania dla malucha nie używam, by chemi za dużo w ciuszkach nie było. Płątki mydlane też fajnie delikatnie i specyficznie pachną, bo moja mama niektóre ciuszki w płątkach ręcznie mi wlaśnie prała. Mhm, wzgórek boli bo się chrząstka rozchodzi :) ponoć nawet do 1 cm :) Mi jedyny nowy rozstęp zrobił się właśnie tam :) Boli diabelnie... okresami... mnie teraz też pobolewa :( Ponoć to norma... Ale jakby bardzo bolało i często, to powiedz lekarzowi, oni przed porodem powinni go sprawdzić, bo jesli za mocno się rozejdzie to zaleca się cc, by nie rozszedł się przy sn,bo wtedy to czeka kilka tygodni w łóżeczku. Bożenka a na te bóle i skurcze polecam oddychanie przeponowe :) potem przy porodzie przydatne - głęboki wdech do brzucha nosem i wydech ustami :) Super łagodzi skurcze :) a jak maluszek leniwy, to po takiej serii zazwyczaj daje kuksańca :) Przy czym absolutnie jest to bezpieczne :) Któraś z dziewczyn na moim forum pisała, że jej pomaga "piórkowanie", czyli szybkie wdechy i wydechy brzuszkiem :)

frantihej, katarzyna super wieści,teraz tylko spokojnie bez większych stresów czekać do porodu.Hipek u ciebie pewnie tez tylko na strachu sie skończy,choć to ciśnienie... pewnie juz wyjdziesz z maleństwem,a doczytałam ze do klinicznego jedziesz,czyli co P.odpadają? a odnośnie prania ubranek z ciuchlandów-to ja wypralam najpierw w zwykłym proszku na 80st, potem w dzieciecym z płynem na 40. i teraz wlasnie sie suszą ale mam wrażenie ze nadal czuje ten specyficzny zapach z ciuchlandów. P własnie :) i zobaczymy jak to będzie :) W ciuchbudzie gdzie moja mama kupuje ubrania mają taki dość przyjemny zapach... po pierwszym praniu już znika... choć ja prałam ze 3-4 razy w dorosłym proszku, dopóki nie wpadłam na to, by bawełniane dać na 90st :) i dopiero potem w dziecinnym. A ja się ważyłam wczoraj i dziś i okazało się, że jeszcze mogę przytyć 800g by mieć wagę sprzed ciąży

Chapicha super, że już w domku :) i że małej cycki się spodobały :) Italy i Młoda dzięi za wieści o Mosi :) No i pytanko :) do doświadczonych mam :) Co wziąść do szpitala dla malucha?? Przygotowałam ubranka - body i pajacyki po 2 na dzień 2 czapeczki i "niedrapki" - kazali 2 tetrowe pieluszki - moze sie nadadzą, mokre chusteczki szpital daje pieluchy, emulsję do mycia, kremik i co jeszcze?? a na wyjście co ubrać pod kombinezon? tylko body + pajacyk czy też sweterek i spodenki... będziemy wracać autkiem, więc w nosidełku mogę go dokryć kocykiem...

Aniołek :) a teraz Mosia do raportu, bo 2 dni Cie nie ma...

katarzyna1234Witam!MałyHipek życzę powodzonka w szpitalu oby wszystko było porządku z tobą i dzieckiem.Co do ubranek to pod pojęciem „nowe” chodziło mi raczej o to że nienoszone przez nikogo a nie żeby położne se popatrzyły na fajne ubranka.Moja mamita i teściowa są przeciwne żebym założyła ubranka z ciuchlandu małemu dziecku (bo niewiadomo kto to nosił itp. mimo tego że się wypierze) w szpitalu więc nowe kupie tylko do szpitala. JA mam ubranka po koleżance, a te z ciuchlandu wyprałam kilka razy w zwykłym proszku a na koniec wyprałam w 90 stopnich w proszku dla dzieci i spokojna jestem :) Naprade sporo kasy zostało mi w kieszeni :) a ta się jeszcze przyda :) No niezłe przeboje :) Ale już jestes spokojniejsza :) Ja zmieniłam lekarza tydzien temu...

aniutka86Naprawdę w razie wątpliwości, pisz,pytaj, chętnie wesprę, wiem co to znaczy martwić się o dziecko.... Aniutka mój Wieloryb miał tydzień temu 2400, to taki jak Twoja córcia prawie, w poniedziałek szpital :) zobaczymy czy coś się zmieniło... Wtedy zapadnie decyzja co i jak :) Mój brat jak się urodził miał 2200 i spadł potem na 2050. Łożysko źle funkcjonowało a w latach 80-tych nikt tego nie potrafił ocenić w czasie ciąży... A teraz ważył duuuużo ponad 100kg, aż musiał się odchudzać ;) więc jeszcze mała moze być gigantką :) Nie wiem czemu nie mogę Twoich fotek otworzyć...

Gosia83Co do zgagi to mam ją kilka razy dziennie i niestety Reni czy Manti pomaga tylko na chwilę. Jak już naprawdę nie mogę wytrzymać to piję 10ml specyfiku o nazwie GAVISCON. Ulga w ciągu minuty ale za to przez kolejne 5 minut walczę aby nie zwymiotować bo smakuje jak lekko rozwodniona pasta do zębów .... Hipku spróbuj może Tobie ten smak nie będzie przeszkadzał, aż tak bardzo jak mi. Znam ten smak... kiedyś brałam lek tego typu... nie utrzymam tego ;( Dziś 2 szkalnki ciepłęgo mleka pomogły :) Po drzemce ciśnienie ustabilizowało się :) Pikaczu to z Was niezły express :) Pewnie każda z nas pozazdrości tak szybkiego porodu :) Niech CI się ranki ładnie goją a Ty z malutką byście szybko wspólny język znalazły :)

Jest taka opcja :) Szpital Kliniczny w Szczecinie... Kurcze, tak się cieszyłam tą nocą... a mały jakiś małoruchliwy i ciśnienie dziś wysokie... A tak mi się zrobienie dobrego obiadku marzyło :( A pisząc poprzedniego posta zalałam sobie kanapę wodą :/ Więc musze do sypialni się udać i położyć, bo tu wszystko mokre :/

aniutka86Witam, wetnę Wam się w temat..bo widzę, że mowa o hipotrofii.... urodziłam córkę z hypotrofią,w 37 tc, rozwiązali mi ciążę, dziecko nie rosło od 32 tygodnia, obwód brzuszka w 32 tc,miała na poziomie 26 tc... nie rosła, zawsze za mała do wieku ciąży,ostatecznie urodziła się ze stwierdzoną hypotrofią, z wagą 2500 i 50 cm, była chudzieńka, sucha skóra, sama skóra i kości, to nie było dziecko takie jak urodzone o czasie z wagą 2500, to jaka była chudzieńka i maleńka było straszne... nadrabiała szybko, była ciągle głodna, i przybierała nawet 1, 200 na miesiąc,czyli bardzo dobrze. Pomijając to, że ma wrodzoną wadę serca (nie związaną z hypotrofią)i alergię pokarmową(też nie związane) rozwija się prawidłowo, zaczęła chodzić w wieku 15 miesięcy, teraz jest dalej szczuplutka, ale ładna :) trzymam kciuki, w razie wątpliwości piszcie, wszystkiego dobrego :) Dziękuję za wcięcie się :)

Witam, Bożenko to fajnie, że maluszek się rusza, niech ćwiczy, będzie silniejszy po porodzie :) A czkawka też wzmacnia, wiec spoko :) i na wyprawkę masz jeszcze czas :) ja to juz na walizkach siedzę :) a jeszcze nie mamy nosidełka :/ trudno decyzję podjąć, wczoraj posadziłam M przed kompem i kilka wynalazł na tablica.pl i mam dziś podzwonić :) Kolki? mnie łapały takie skurcze w dole brzucha... A wogóle wyobraźcie sobie, gdy wyszło że mam nadmiar kwasu moczowego lekarka kazała odstawić mięsko, ja doczytałam, ze też kakao szkodzi, więc przestałam je pić i jeść czekoladę, po badaniu w piątek, gdy wyszło że maluszek jest za mały i też lekarz hipotrofie podejrzewa, zaczęłam jeść większe porcje, bo pomyślałam, że może to pomoże, dziś się zważyłam i od świąt schudłam 1 kilogram... a przez ostatnie 5-6 tyg. przytyłam tylko 0,5kg... W poniedziałek idę szpitala, by przebadać malucha i mnie, co do przyczyn tej niskiej wagi, bo przez ten weekend to i tak nic by mi nie zrobili :/ Katarzyna mi gin tez nie dawała wydruków z usg... nie myślałam nawet że powinna... a jak wylądowałam u nowego lekarza, to on też pytał, bo oni porównują parametry malucha, no bo niby skąd mają wiedzieć, jak rósł i jakie przepływy były... Co do ciuchów dziecka, to nie rozumiem, że nowe do szpitala... co to kogo obchodzi? by położne se popatrzyły? ja mam używane i wiesz, wyglądają lepiej niż te co nowe w carefourze kupiłam za niewielkie pieniądze i wyprałam... bo te z ciuchbudy czy od kolezanki mam firmowe i naprawdę nie widać po nich, że przeszły już jakieś dziecko... poza tym wzięłam po 2 szt/dzien pobytu wic to już jest 6 kompletów (zakładam 3 dni w spitalu, choć normalnie trzymają 2), to pomyśl ile byś tego musiała mieć...

Pikaczu gratuluję córci :) Tak po cichutku... a to Wy otworzyłeście sezon :) Gosia83Hipku - kobito - jak po wizycie???? Gosiu, hmm... doktor obejrzał moje zapiski ciśnienia od 12 grudnia, tam było ładnie, nie przekraczałam 140/90, położna zmierzyła ciśnienie a tu 150/100... doktor się przestraszył, że może mój aparat kłąmie... miałam przy sobie swój aparat, sprawdziliśmy, wyszło 160/105, więc stwierdziliśmy, że kłamie ale w dobrą stronę. Obejrzał wyniki, stwierdził, że ważne ze nie są gorsze. Tętno malucha ok. Ale w poniedziałek idziemy do szpitala na obserwację, by sprawdzić skąd ta niska waga i jaki jest stan malucha, mam mieć wtedy porade okulistyczną, bo to duży szpital i mają tam wszystkie oddziały na miejscu. Wtedy zadecydujemy co do sposobu rozwiązania ciąży i terminu, bo może być tak, że mój organizm jest już toksyczny dla malucha... narazie mam leżeć. Ale jestem spokojniejsza, to poradnia przyszpitalna i jakiś większy komfort chyba mi dała... Uspokoiłam się i nawet całą noc przespaliśmy z Wielorybem :) no jasne że poza przerwami na sikanie :) Ale włączył mi się szwędacz wicia gniazda... Dostrzegam wszystko co jeszcze trzebaby zrobić i to bez przesady... Odkurzanie, umycie podłóg, kurz z żyrandola, umycie płytek w łązience i kuchni, kurze na meblach... Głupie odkurzanie M obiecuje mi od tygodnia... Więc wiesz jak wygląda podłoga... ech... a ja wczoraj się kilka razy schyliłam i miałąm taką zgagę, że ani mleko ani reni nie pomagały :( Więc o tych czynnościach powinnam zapomnieć...

kamcia.r no mi z ostatniego usg dzidzia wyszła młodsza o 2 tyg. i ponoć najdokłądniejszy pomiar wychodzi z usg robionego na początku ciąży, czy Ty na cc się umawiasz?? Bo nie pamiętam... Ilka dziękuję :) Mam wirowanie 600 i 800 i dam na 40 stopni na syntetyki :) Tak prałam tamte pokrowce :) Program do wełny jest strasznie głupi... Polega u mnie na moczeniu, moczeniu i moczeniu... w efekcie na niedopraniu i niedopłukaniu... więc wełnę tez piorę jako syntetyki i wiruję na 600 :) i jest ok :) W tej liście na 1 stronie są błędy, bo nie wszystkie info dotarły do Madziulki :) Stąd moje pytanie :) Mosia nie martw się tym 24 :) Będziemy miały całe życie by cieszyć sie z maleństwa :) Jeszcze nie raz da nam w kość :) Trzymajcie za nas rano kciuki, wizyta pomiedzy 9-10... Boję się...

mlodamama19ja chodzę do szkoły zaocznej dla dorosłych... nie dali możliwosci nauczania indywidualnego.. zwolnienie ich nie obchodzi bo czy je mam czy nie musze miec 50% obecnosci by przystąpić do egzaminu semestralnego... mogli mi wczesniej powiedziec a nie 2 tyg przed terminem egzaminów... tym bardziej ze wszystkie zaliczenia ze spr i innych spraw mam bo specjalnie sobie to pilnowałam...co innego mówili jak zanosiłam zwolnienie w 25 tyg a co innego teraz... w dodatku wypierają się tamtych słów... wyszłam z sekretariatu ze łzami w oczach..ale już mi przeszło..szkoda tylko pieniążków z renty po mamie bo jak mnie wywalą to juz mi je odbiorą niestety..A Zosia jest cudowna!!! Ale jak wrócisz do szkoły we wrzesniu to znowu chyba dostaniesz??

karska18Zdjęcie mam Zosi córci Chapiochy pozwoliła wam wysłać;) ŚLICZNA JEST NIE Słodziutka :) Dziękuje :)

mlodamama19chwile mnie nie było a tu takie wieści GRATULUJE DZIEWCZYNY A ja byłąm na wizycie... szyjka skrócona ale zamknięta więc chyba jeszcze poczekamy... czop mi dzis odchodzi ale bez krwi... sama galaretka... Za to okazało się ze mnie ze szkoły wyrzucają bo nie mam 50% obecnosci a moje zwolnienie ze szpitala ich nie obchodzi... super wręcz będe powtarzać rok Mloda, to Tobie nie dali indywidualnego nauczania? Nie można tak?

Madziulka gratulację zdrowej córci :) Teraz czekamy na wieści jak Ty bidulko się czujesz? IlkaChapicha Gratulacje!Ja pralam w pralce obicie z wózka- program pranie ręczne i wszystko bylo ok. Wózki Tako i Teutonia. Moze to info pomoze ;) Ilka ja ma Roana, bo powinien na moich wertepach się dobrze sprawdzić :) więc pewnie podobnie będzie :) Tylko nie mam opcji pranie ręczne... jak tam wygląda ustawienie temp. i wirowania? Jest wogóle wirowanie czy tylko odpompowanie... Mam jeszcze guzik "ochrona przed zagnieceniami"... kamcia.r moje ciuszki gotowe od piątku :) a już myślalam, ze jestem ostatnia :) Moja torba spakowana jakiś czas temu, ale zajrzałam do niej w piątek i okazało się, że mydło w płynie zalało mi całą kosmetyczkę :/ Więc musiałam przepakować :) Tak się zastanwiałam, jak wyglądamy z terminami i kto ma najpóźniejszy... Ja, Gosia i Mosia mamy ok 24 stycznia, a potem Ty Kamcia i Aniushka, tak?

karska18Chapicha kazała wam podziękować za kciuki i gratulacje a ja widziałam zdjęcie śliczna Zosieńka To może wrzucisz...? Jak nie możesz ze swojej kom, przeslij mi mms, ja zrobie :) Madziulka pewnie się nie obrazi A nam hormonki lepiej zapracują :) Edit ;) Chapicha pewnie się nie obrazi Bo o tej Madziulce myślę :)