
MałyHipek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MałyHipek
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Mój net padł :( Reaktywacja pewnie w poniedziałek... My ok, nadal w dwupaku :) Korzystając z okazyjnego dostępu :) Zdrowych, spokojnych i zapakowanych świąt pełnych radości oczekiwania na malucha życzę wszystkim :) -
ChapichaWitam porannie :). Hipciu ja mam wadę -5, ale jest ponoć ze siatkówką jest ok, więc nie mam przeciwwskazań, na szczęście :). Ale ostatnio przeżyłam chwile grozy, bo z prawym okiem mi się coś dziać zaczęło, że całkiem z prawej strony nic nie widziałam, tylko mgiełka... Przeszło na szczęście, ale już wiem, że po porodzie do okulisty, bo w rodzinie zdarzały się nie tylko krótkowzroczność. I chciałabym sprawdzić, czy tam coś złego się nie dzieje. Chapicha a z kiedy masz info że z możesz rodzić naturalnie i że z siatkówką jest ok, bo ja 2 lata temu tez usłyszałam, że jest ok, a teraz nie... Jeszcze co do ruchów dziecka, to Wieloryb nie lubi pewnych spodni ;) jak w nich chodzę jest ok, jak usiądę, to się rusza, bo go coś ciśnie ;) No i jak się położę na jednym boczku, a mu coś nie tak, to daje znać, a jak jest spokojny, to wystarczy na drugi boczek się przekulać :) a wtedy na pewno da znać ;) mlodamama19MadziulkaPM ktoś musi sezon otworzyć... plisss nie oglądajcie się na najmłodszą Ani na najstarszą :) Młoda super że z Tobą ok :) Tylko nie szalej :) Ja dziś trochę się kręce no i co rusz jakieś skurcze mnie łapały, popracować nie dały... Ale po chwili mijały, czyli wszystko ok, ale co jakiś czas siadałam :( najgorzej się schylać i kucać :(
-
Spoko Darka :) Dziękuję za głos :) Tak naprawdę, to boję się, że mogłabym fizycznie nie podołać naturalnemu porodowi... No bo... Wiek... Pierworódka po 35 roku życia... Duuuża masa ciała... Ogólna kondycja... I niezrozumiała dla mnie diagnoza ortopedy sprzed miesiąca... kiedyś lekarz rehabilitant po obejrzeniu zdjęć i mnie, po pomacaniu, mówił o ruchomości kręgów i że moje bóle są związane z ich poruszaniem i uciskaniem na nerw, i że powinnam uważać w wc podczas parcia... a ten teraz tylko na podstawie zdjęć z 2007 mi powiedział, że wg niego wszystko jest ok... i że mogę rodzić naturalnie... W sumie głupia już jestem... Znajomy anestezjolog mówi, że może to i dobrze, że tak wyszło... I żebym się nie bała, że to rutynowe jest... W sierpniu sąsiadka miała na odwrót, najpierw dostała zgodę na sn, a jej gin miała wątpliwości, poszłą więc do innej okulistki, a ta że absolutnie powinna mieć cesarkę.
-
Okulista Madziulku już po 60-ce, od lat do niej chodzę, ja i mama i brat i babcia... Zawsze pyta o rodznikę, ma super pamięć... I babcie nam lepiej zdiagnozowałą niż lekarz ordynator ze szpitala... No ale chcę jeszcze jednego zaliczyć, by się skonsultować.
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Króliczku, ale jak wy się wprowadzicie na początku lutego, skoro teść może pomóc do 20 stycznia... Co do proszku to już kupiony Yelp i Biały Jeleń :) M zakupił :) Potrzebny by móc pieluchy poprać, bo chcę próbować wielorazówek... Kasia no nie masz łatwo, ale Królik dobrze mówi, co do córki M, ja to z doświadczenia wiem, nie możesz być przeciw, powinnaś się z nią zaprzyjaźnić. To zaprocentuje. A jak się Wasz maluch urodzi, to M tez się inaczej będzie zachowywał. Glukoze miałam 75g i pobranie przed (80) i po 2 godzinach (83). My na wigilię do moich rodziców idziemy, na drugi dzień oni do nas - w zależności od mego samopoczucia - albo na obiad albo na kawę i ciasto, a w drugi dzien świąt córka mego M przychodzi. Teściów już nie mam... w święta 2 rocznica śmierci teściowej... -
Madziulka trzymam kciuki za spokojne święta :) Przynajmniej przygotownia masz juz z głowy :)
-
ChapichaWitam :).JA już bezpiecznie - 37 tc ;D. Hipku a dlaczego masz mieć cc? Pytam, bom ciekawa ;D Młoda M. ja też tak czasami mam z tymi upławami, wczoraj mnie schizowało, że wody lecą, bo luźne gatki, bez majtek chodziłam i tak mi po nodze coś spłynęło. Ale na szczęście nie wody... Byłam u okulistki, by potwierdzić mozliwość naturalnego. Mam wadę -5.75. A ona że przy takiej wadzie by nie ryzykowała, ja do niej, że przecież wada nie jest głównym przeciwskazaniem do naturalnego, tylko stan siatkówki, a ona na to, że siatkówka dobrze nie wygląda, no i napisała, że "krótkowzroczność średniego stopnia i związane z nią zmiany w siatkówce (...tu coś czego odczytać nie umiem...)". Na mojego wieloryba też słodycze nie działają, on sam decyduje kiedy się rusza :)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Witam :) Nadal w dwupaku :) to najważniejsza info :) Materac kupiony przypadkiem brat jechał do serwisu, a obok jest sklep :) i się wprosiłam :) pianka - 10cm - za 55zł :) wyprzedaż - ostatnia sztuka w sklepie :) a w innym 5cm za 52,50zł :) Młody się kręci i też po pęcherzu skrobie łapkami i wczoraj w końcu porządne falowanie mojego brzuszka z M oglądaliśmy :) Moja waga stoi od miesiąca... Mam nadzieję, że tylko moja a młody rośnie normalnie... Dentysta skońćzony No i ... ech... właśnie... skierowanie na cesarkę... i nie wiem co o tym myśleć... okulistka dała... a wczoraj byliśmy szpital oglądać :( nawet oki... i w sumie nastawiłąm się na spróbowanie naturalnego... jak nadrobię czytanie, to odpiszę :) -
karska18Wiem i bardzo się z tego ciesze bo mam takie dziwne objawy od wczoraj takie mam uczucie jakby mała wkładała mi rączkę do pochwy i palcami ruszała i to tak nisko przy samym prawie wyjściu z pochwy dziwne nie a poza tym to skurcze mam cały czas i twardnieje bardzo brzuch no i zalecenie nos-pa forte 3x dziennie i do tego taki gęsty biały śluz się wydobywa masakra. A brzuch mi tak nisko spadł że spodnie ciążowe które były ze 4 dni temu jeszcze dobre teraz mi spadają z tyłka. a mam do was pytanko tez tak może miałyście o9d wczoraj mam spuchnięte stopy tak że kostki nie widać a do tego u rąk tak jakoś dziwnie drętwieją mi palce i puchną ale same palce aż się sine robią dzisiaj nie mogłam nawet igły otrzymać czy to normalne objawy?? najgorsze że w środę miałam ostatnią wizytę i mój doktorek gdzieś wyjechał i nie mam jak go zapytać Karska ja puchnę już od 3 tygodni, stopy są cały dzień opuchnięte, dłonie rzadko, takie mrowienie/drętwienie palców to już miałam przed ciążą, ja zaciskam w nocy paluszki i wykręcam i z tym to kojarzyłam... ale teraz mam podwyższony kwas moczowy, nie chciałąm za dużó czytać w necie, by się nie nakręcać, ale on się potrafi gromadzić w stawach i powodować ich ból... może to ma jakiś zwiążek... nie doczytałam dalej co pisałaś i mam nadzieję, że wszystko ok u Ciebie :) porządki... coś w kuchni trza zrobić... a ja tez kredyt mam... równy mej pensji... jeszcze bagatela na 25lat, bo 5 już spłacam... takie życie... mój brat też tak ma... chcieliśmy być samodzielni, a rodzice renciści nic nie mogą pomóc, poza siłą własnych rączek :) EDIT DOCZYTAŁAM :) Karska w sumie racja z koncówkami nerwów :) tak to jest jak się pobierznie analizuje :) Czyli obie my spokojniejsze :)
-
Witam :) Nadal w dwupaku :) to najważniejsza info :) Materac kupiony przypadkiem brat jechał do serwisu, a obok jest sklep :) i się wprosiłam :) pianka - 10cm - za 55zł :) wyprzedaż - ostatnia sztuka w sklepie :) a w innym 5cm za 52,50zł :) Młody się kręci i też po pęcherzu skrobie łapkami i wczoraj w końcu porządne falowanie mojego brzuszka z M oglądaliśmy :) Moja waga stoi od miesiąca... Mam nadzieję, że tylko moja a młody rośnie normalnie... Dentysta skońćzony No i ... ech... właśnie... skierowanie na cesarkę... i nie wiem co o tym myśleć... okulistka dała... a wczoraj byliśmy szpital oglądać :( nawet oki... i w sumie nastawiłąm się na spróbowanie naturalnego... jak nadrobię czytanie, to odpiszę :)
-
Mosiu, tylko na taki to oprócz kaski trzeba dodatkowy pokój mieć ;) A w mieszkanku, to pomarzyć można... och można... :)
-
MAdziulka, a może Wy za dużo na tym łózeczku fikacie?? Może czasem trzeba się przenieść na stół lub podłogę ;p A na poważnie, to kupno dziś dobrego łózka, zwłaszcza gdy ma też pełnić funkcję codziennego spania to problem. Ja mam taki narożnik już ponad 2 lata, z początku na nim spaliśmy, teraz rzadko, za to rewelacyjnie. Ma sprężyny kieszeniowe i podział na 2 materace, dzięki czemu nie ma problemu, z zapadaniem się. I nie duży jest. Pufką można suwać, poduchy pougniatać i teraz to super legowisko dla mnie :) Jakby lewa kaska wpadła - polecam. NaroĹźnik Hilton Co do materaca... To piankowy można wyprać w razie awarii. W sypialni mam kokos-sprężyny-kokos i nie jestem zadowolona... Niby średni jest, ale twardy... muszę 2 podkłądy dawać... i taki zapach specyficzny się w sypialni od niego robi. Poza tym ponoć w kokosie gromadzą się roztocza i bakterie, a po co już takiego malucha tym faszerować. Karska a jakiej firmy masz ten materacyk? Ktoś jeszcze ma piankowy??
-
Mam pytanko o materac... Chciałam zwykły z gąbki i są na allegro 2 o gr. 6cm jeden miękki a drugi średni... Może ktoś coś doradzić?? MATERAC PIANKOWY 140 x 70 cm (1977670623) - Aukcje internetowe Allegro Materac PIANKOWY - Danpol - 140/70/6 cm (1957706417) - Aukcje internetowe Allegro Czy lepiej 8cm a może wystarczy 5cm? Bo 5cm to od ręki u nas kupię... Głupia jestem... Wieloryb jeszcze posiedzieć u mamy musisz bo łózeczko nie gotowe ;)
-
Madziulka super wieści :) Aniushka Brzuszek super :) a propo wymazu, to koleżanka chodziła prywatnie do gina i też dostała patyczek do domu. Dziś byłam u fryzjera, chodzę do niego już 5 lat ze 3 razy w roku, więc wie, ze nie jestem szczupła. -jak Pan ocenia włosy? -wyglądają super, w porównaniu jak czasem bywało, są rewelacyjne -jak to jest, czy one lecą w ciąży czy po ciąży -po ciąży, bo w ciąży się łyka witaminki a potem zazwyczaj przestaje -hmm... to po porodzie będę łykać dalej, skoro można, to czemu nie, może uda mi się włosy oszczędzić -to Pani jest w ciąży? -tak -a już wiadomo kto to? -chłopaczek i to już w styczniu... milczenie... Maja załamka
-
Witam wieczornie :) Powolnie nadrabiam czytanie... Karska, Madziulka, Aniushka dziękuję za troskę i pamięć :) Przyczyn nieobecności kilka: 1 Padł router, komp działa na 1m kablu i siedzenie przy kompie na taborecie nie jest przyjemne, bo... 2 Zaczeło się puchniecie stópek jakieś 2 tygodnie temu i ciśnienie jak na mnie wysokie, moje zazwyczaj nie przekraczało 115/75 a teraz dochodziło do 140/90. W poniedziałek byłam u gin. Ją też to zaniepokoiło, dała skierowanie na badania i wyszło... Kwas moczowy 6 norma u ciężarnych 4 - to jeden problem, narazie mam ograniczyć mięso, ale ja i tak mało go jem, bo nie lubię i w sumie chyba przez te pół roku to zjadłam więcej miesa niż przez ostatnie 10 lat... więc się ucieszyłam, że już nie muszę :) Poza tym białko w moczu które z ciśnieniem i opuchlizną zwiastuje zatrucie ciążowe, ale na szczęście płytki w normie... uff... uff... czyli jesteśmy narazie bezpieczni... Skąd to? Trochę na własne życzenie, coś komuś robiłam, siedząc na pupie przy kompie, stresując się, wisząc godzinami na komórce, nie odpoczywając jak powinnam, nie śpiąc jak powinnam, omal nie zafundowałam sobie i dziecku "zagrożenia życia i zdrowia". Puknęłam się w łepek, mąż doprawił i już jesteśmy grzeczni, ale nastrój już nie ten... Więc przestrzegam przed nadmierną dobrocią i chęcią pomocy, bo czasu straconego w którym powinnam cieszyć się ciążą nikt mi nie zwróci... A i zdrówka i nerwów, które teraz z powodu wyników się pojawiły też... Ale oczywiście dobrej myśli jestem i obiecuję byczenie :) i leżenie brzuchem i nózkami do góry :) Do tego gwałtowne hamowanie na mieście z powodu jakiejś idiotki, ból brzucha, drżenie malucha, moje łzy przerażenia, do tego klakson pindy, jakbym to ja jej zajechała drogę, bo nie mogąc się opanować stałam jak sierota na środku ulicy i uniemożliwiałam jej dalszą jazdę, uświadomiło mi, że pora zakończyć wypady autem do miasta, dziś spadł deszcz ze sniegiem, co tylko mą decyzję potwierdziło. Miłego dzionka :)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Coś dziwnie net chodzi... No i net mam na kablu bo mi router padł, nie mogę namierzyć instrukcji by go znowu skonfigurować :( więc musze siedzieć niezbyt wygodnie, no i przez to też mi się nie chce do netu zaglądać... Obiecałam sobie cały weekend pobyczyć :) A co dobrego?? Mama była w weekend :) Przy porządkach pomogła :) Kochana :) i jeszcze wpadnie umyć lodówkę i poprasować ubranka dla malucha :) Ubranka w końcu zaczęłam prać na gotowo, tzn w dziecinnym proszku, i okazało się, że Dzidziuś jest tylko do 60stopni... a Bobas i Yelp do 90stopni... a ja mam tylko dzidziusia i muszę jeszcze jakiś dokupić. Katarzyna mówią, ze powinno się mieć po 5-6szt. z każdego typu ubranek, tzn. 5 body, 5 pajacyków, 5 kaftaników, itd. Rozmawiałam z sąsiadką co rodziła w sierpniu i to potwierdziła. Ubranka masz cudne, a co to za metki? Nowe były czy oni tak oznaczają ciuszki? Mi mama też trochę w lumpku kupiła, bałam się ich strasznie, bo nie wiem po kim itd. Większość ciuszków to było H&M, białe i błękitne, no i koleżanka mówi, bym wyprała te bawełaniane na 90 stopni, to będę spokojniejsza, no i to zrobiłam, i nic się im nie stało :) naprawdę byłam mile zaskoczona i już jestem spokojniejsza :) Octenisept - jest dobry na rany, wg najnowszych wytycznych smaruje się nim pępek malucha, zamiast spirytusem, koszt... różny... mama kupiła mi za 26zł 50ml w atomizerku, ponoć spoko na pępek wystarcza i fajnie się dozuje, bo potem są już większe opakowania, ale w innej aptece był za 34zł, taki sam... Mówią, by wziąść do szpitala do podmywania to co sie w domu używało, ale potwierdzam zalety szarego mydła. Franti to co zabrać do szpitala zależy od szpitala, wiem że u nas w Z tylko dla siebie bierzesz ciuszki i kosmetyki, no i pewnie sztućce, a podkłady, ubranka dla dziecka, pieluchy, kosmetyki dla dziecka, wszystko daje szpital, nie wiem jak na P, ale tam chce podjechać i zobaczyć i zapytać. Królik, ja co rusz na Twój brzuchol patrzę... Dziś byłam u fryzjera, chodzę do niego już 5 lat ze 3 razy w roku, więc wie, ze nie jestem szczupła. No i pytam go o włosy, on że wyglądają super, bo nieraz miałam bardzo słabe, więc ja jak to jest,czy one lecą w ciąży czy po ciąży, a on że po ciąży, bo się zazwyczaj przestaje łykać witaminy, to ja: hmm... to po porodzie będę łykac dalej, skoro można, to czemu nie, może uda mi się włosy oszczędzić. a on: -to Pani jest w ciąży? -tak -a już wiadomo kto to? -chłopaczek i to już w styczniu... milczenie... Faceci ;) A miałam nawet koszulkę ciążową z obrazkiem bobasa... -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Kończę w kolejnym poście, by mi go znowu nie wcięło... Druga sprawa to postanowiłam skończyć z jeżdżeniem autem... O ile tu jestem w stanie się skoncentrować, to zaczyna być niebezpiecznie... W środę jakaś pinda chciała wycofać z miejsca parkingowego, włączyła kierunek i od razu gaz, a nie miała widoczności. Zatrzymałam się kilka cm od jej auta, ona na szczęście też. Pasy zdazyły nieźle mną szarpnąć. Autko wpadło w poślizg, mimo nowych opon, bo było mokro i liściasto. Brzuch bolał od rana a w tym momencie to myślałam że zwariuję, tak się napiął a do tego mały zaczął się trząść. Wystraszyłam się bardzo. Siedzę w aucie i ryczę a pinda trąbi na mnie, że chce wyjechać a ja stoję. Środek miasta, pełno ludzi, nikt nie reaguje,no niby prawidłowo, stłuczki nie było, a że ktoś zahamował... Podjechałam do przodu ze 3 metry i zobaczyłam wolne miejsce, chciałam w nie wjechać, ale ulica była wąska i było to trudne, właczyłam wsteczny a pinda już wyjechała i podjechała blisko mnie, macham jej by cofnęła a suka trąbi... Wszystko trwało sekundy, dla mnie wieczność... Więc znowu trochę postałam, korek się zrobił i kolejne auta zaczęły trąbić, nie miałam siły wysiąść z auta, bo brzuch tak bolał, powolutku wmanewrowałam w wolne miejsce, kolumna aut przejechała. Bolały mnie plecy bo tak mi się mięśnie napięły, poryczałam trochę, mały się uspokoił, brzuch też. Zadzwoniłąm do M, powiedziałam co i jak, i że kończę z wycieczkami do miasta, był zaskoczony, bo ja i auto to jedno, ale w tej sytuacji, nie ma innego wyjścia. I pojechałam do dentyski (koleżanki), bo tam byłam umówiona, ok 1 km. Tam poprosiłam o herbatę, oczywiście znowu rycząc... Ech... wyciszyłam się i wzięlyśmy się za ząbki. Mały normalnie się zachowuje, więc powinno być ok. Dziś znowu byłam u dentystki i w końcu zaliczyłam fryzjera, wybierałam się od września... Ale tak mnie skasował, że to chyba ostatnia wizyta była.... Mycie i ścięcie z takim suszenio-mini-modelowaniem - 60zł... I jak wracałam po 16 padał śnieg z deszczem, a kierowcy fioła dostali, jeżdżą jak szaleni, korki na mieście straszne... i to nie tylko przy centrach handlowych... i tylko upewniłam się w swojej decyzji. -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Witam wieczornie :) wczoraj zaczęłam pisać i mi wcięło posta... wrrr... U mnie ogólnie ok, jeszcze się nie rozpakowujemy :) ALE... Zachciało mi się pomóc człowiekowi, moim zadaniem było robienie czegoś w kompie, no i tak siedziałam i robiłam, a nikt nie wiedział co tak naprawdę mam zrobić, jedna wersja - źle, druga koncepcja - obalona, dane spływały powoli... wkurzyłam się i powiedziałam, że dopóki szczegółowych wytycznych nie dostanę, nie robię. I mijały dni, oni się wkurzali, że jeszcze tego nie mają a ja że oni nie mówią co chcą... W końcu zaczęłam robić i czas zaczął mnie gobnić i ja zamiast odpocząć czy pójść na spacer to komp i nerwy, bo kolejnych danych brak... Nie spodziewałam się takich schodów, zapowiadał się prosty temacik... Zaczeło się puchnicie stópek jakieś 2 tygodnie temu i ciśnienie jak na mnie wysokie, moje zazwyczaj nie przekraczało 115/75 a teraz dochodziło do 140/90. W poniedziałek byłam u gin. Ją też to zaniepokoiło, dała skierowanie na badania i wyszło... Kwas moczowy 6 norma u ciężarnych 4 - to jeden problem, narazie mam ograniczyć mięso, ale ja i tak mało go jem, bo nie lubię i w sumie chyba przez te pół roku to zjadłam więcej miesa niż przez ostatnie 10 lat... więc się ucieszyłam, że już nie muszę :) Poza tym białko w moczu które z ciśnieniem i opuchlizną zwiastuje zatrucie ciążowe, ale na szczęście płytki w normie... uff... uff... czyli jesteśmy narazie bezpieczni... Wniosek - na własne życzenie, siedząc na pupie i stresując, nie odpoczywając jak powinnam, nie śpiąc jak powinnam, omal nie zafundowałam sobie i dziecku "zagrożenia życia i zdrowia". Puknęłam się w łepek, mąż doprawił i już jesteśmy grzeczni, ale nastrój już nie ten... jakoś tamto zmęczyłam i powiedziałam kolesiowi, że to przez niego, przez brak prawidłowgo przepływu infromacji i że już palcem więcej nie kiwnę, a on jakby obrażony... Więc przestrzegam przed nadmierną dobrocią i chęcią pomocy, bo czasu straconego w którym powinnam cieszyć się ciążą nikt mi nie zwróci... A i zdrówka i nerwów, które teraz z powodu wyników się pojawiły też... KRÓLIK a TY WYBIJ sobie panele z głowy!! Ja tez ukłądałam panele sama i wiem jak potem kolana bolą i kręgosłup a TY MASZ BRZUCH!!! i nie wolno Ci się nadwyrężać! a wyżynarka to nie łyżka do zupy, też wymaga siły i koncentracji! Bo mi koncentracja też siada :( Nieraz przy kompie łzy mi leciały, bo nie byłam w stanie się skupić na tym, co było do zrobienia :( -
Gosia83mosiawitajcie. wczoraj się spakowałam, także jestem spokojniejsza. przygotowana.i coraz częściej mi się śni, że rodzę wam też? Kurcze a już myślałam, że Tylko ja (i Hipek) nie spakowana ale widzę, że Ty to dopiero luzara..... z rozwarciem i dopiero wczoraj spakowana Mi się śni zuuuupełnie coś innego Gosiaczku... ja potajemnie też spakowana od 1 grudnia... gdy musiałam na dłuższą wycieczkę jechać... ale tylko dla siebie rzeczy w torbie mam... W ten weekedn mama przyjechałą pomóc w porządkach i załamana, że u nas wszystko w proszku... pokój nie gotowy, ubranka nie poprane... ale dzielnie walczy z porządkami :) a z ciuszkami, toż gdyby co akurat te 2 dni co w szpitalu będziemy wystarczą :)
-
Aniołek Łysegomadziulka z witaminami u dzieciaków różnie... wszystko zależy od tego jak lekarz zaleci... kacper codziennie nie brał a co dwa dni po trzy kropelki devikap... devikap to jak kojarzę witamina D sama... kacper do niej dostał vibovit w kropelkach... też co dwa dni...mały hipku ja też z upławami walczę... u mnie też żółtawe ale to raczej bakteryjne ciągle... i ciągle jakieś piguły dowcipne dostaję... raz nie przepisała mi doktorka to leciałam do niej między wizytami żeby przepisała bo się namnożyła strasznie i już pod zielonkawy kolor wchodziły :( ostatnio czytałam że upławy raczej na koniec są ale biało przeźroczyste... chapicha dziwnie z wynikami tak od razu po leku a mi się coraz mocniej i częściej brzuch stawia najgorzej jak gdzieś chodzę bo muszę się zatrzymać i przeczekać... ludzie mało zawału nie dostają jak mnie widzą a i obwód brzucha się zwiększył... dobyłam do 105 cm Nie myślałam że to może być bakteryjne... ale gin w poniedziałek :) Dziękuję :) mój brzuch też powoduje u mnie przerwy w chodzeniu :/ byłam w pt na zakupach, zapakowałam do wózka w kilka na wpół pustych reklamówek, by były lekkie i by móc je łatwo do auta wrzucić, no i brzuch zastrajkował :/ dowlokłam się jak pokraka do auta, nie mija... wpotem na czole włożyłam zakupy marząc by usiąść... a tu podchodzi "żulik osiedlowy" i pyta, czy może wózek odprowadzić... a się wkurzyłam, mówię, że mógł przyjść wcześniej i mi pomóc zakupy do auta włożyć, to bym mu wózek dała, a on do mnie "byłem się odlać i nie widziałem" no dupek jeden... mówię, że to trzeba było interesu pilnować, a on do mnie, to nie będę miał bułki dzisiaj... i stoi... a ja sama wózek w złości odprowadziłam :) kurcze, człowiekowi na chleb ledwo starcza i bułek nie kupuje, a taki pijak do mnie z pretensjami... ale wsiadłam do autka i przeszedł brzuszek po chwili :)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Bożenka super że wyniki i dzidzia OK :) i parka :) Ja bardzo chciałam mieć rodzeństwo, ale życie pozwoliło moim rodzicom spełnić to marznie dopiero gdy miałam 7 lat. Jak byłam mała będąc w sklepie prosiłam rodziców by mi kupili siostrzyczkę lub braciszka ;) A potem w jednym roku urodzili się: w maju brat cioteczny, we wrześniu mój brat i w listopadzie siostra cioteczna :) Dziadkom w jednym roku troje wnuków się sypnęło :) Gdy mój brat się urodził, to powiedziałam tej cioci co w ciąży była: Ciocia, jak Ty też urodzisz chłopca to sie chyba zabiję. :) Ale dziś najkochańszy z nich to mój brat :) Króliczku jak holter i krzywa wyszły?? No widzisz, mnie Mikołaj nawet czekoladkami dokarmia :) Franti fajnie, że waga w dół, ale mam nadzieję, że jesz "dla dwojga"?? i nic nie kombinujesz? w sylwestrowej kiecce i tak będzie brzuszek widać, więc w tym roku dietę można sobie odpuścić ;) Ja w święta pewnie nie pojem... Zgagę to już nonstp mam :( I ząbki się sypnęły... I gryźć tylko przodem mogę :/ Zrobił mi się rumień (czerwone coś na nodze, jakby cos mnie ugryzło), gin że to rumień guzowaty odpowiedzialny za stan zapalny w organizmie niebezpieczny dla dziecka, i że pewnie zęby, poszłam do znajomego dermatologa, potwierdził, że to rumień guzowaty... jak będzie drugi to antybiotyk będzie potrzebny. no to do dentystki, opukała, obejrzała, wszystkie zęby, rozwierciła dwa podejrzane, choć nie bolały, no i jeden był trafiony... czekał na koronkę, która mieliśmy zamiar po porodzie zrobić. ropka się zaczęła zbierać przy nim, do tego dziąsło się obolałe porobiło, ropa osłabiła dziąsło od ząbka z koronką co był obok, koronka wypadła... i takim trafem brak mi 4 i 5, czuję się jak szczerbata babcia :( nawet jabłko tarte musze jeść :( a z drugiej strony robimy kanałówkę... dostałam skierowanie na zdjęcie, gin pozwoliła, dentystka musiała, a Pan z rtg, że jak jestem w ciąży to mi nie zrobi... musze podzwonić po innych... by nie jeździć jak głupia od jednego do drugiego... -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Króliczku mój M wylądował latem w szpitalu z utratą przytomności, i kazali przynieść baterie do holtera, wzięłam akumulatorki naładowałam (były kupione przed wakacjami, więc nowe) i zaniosłam, bo to 15 sierpień był i wszystko pozamykane, lekarz patrzy zdziwiony, jakby nie wiedział co to, założył, M się męczył z tym holterem, zły że kolejny dzien w szpitalu musi spędzić, zdjęli mu holter i przychodzi lelarz, oddaje jeden akumulatorek i mówi, że nic się nie nagrało... chociaz czas normalnie biegł na wyświetlaczu... a drugiego akumulatorka nie może wyjąć :/ kupiliśmy zwykłe paluszki,na drugi dzień kolejny holter, kolejny dzień w szpitalu, tym razem było ok, jakiś "szpec" rozkręcił pierwszy holter i "uwolnił" akumulatorek, potem używałam ich w aparacie, bez ładowania, więc ten holter jakiś trefny był... A M 2 dni dłużej w szpitalu trzymali bo sie bali bezpełnej diagnostyki wypuścić... Więc zdarza się :) Mikołajek był :) tzn. M rano coś w głowę uwierało, pyta co to, mówię, że chyba Mikołaj był, a on że zapomniał... ale że w dzień Mikołaj też chodzi :) i jak wrócił z pracy, mówi że spotkał Mikołaja i dostałam 2 ulubione czekoladki i 5 frezjii... mmm... jak pięknie pachną :) nietypowyupominek ale jaki radosny :) A ten kołderkowy Mikołajek to się pewnie u nas już w Zajączka zmieni ;) Teraz strach lekki, potem połóg... Katarzyna, też się dziwię, że się zaangażowałaś w odbieranie dziecka, rozumiem sporadycznie, ale co dzień? zbliża się zima, będzie ślisko i co będziesz z brzuchem po lodzie wycieczki sobie urządzać? zwłaszcza, że zero podziękowania za to... poza tym masz prawo źle się czuć, więc powinni się z Tobą umawiać... nawet dzwoniąc koło południaby potwierdzić, czy na pewno masz siłę młodego odebrać... -
karska18MałyHipku pisałam już wcześniej o witaminie K jeżeli karmisz piersią się podaje a jak butelką to nie a samą witaminę K się kupuje w kapsułkach w aptecea co do przebijanie się przez miasto do szpitala ja muszę przebić się przez pół Warszawy a wiesz jakie tam są korki odcinek który normalnie się jedzie ok 15min my ostatnio jechaliśmy 3 godziny hehe tylko jesli musze podać kapsułkę D+K, i zamienię D na kropelki, a K i tak mam w kapsułce... to dlaczego nie kupić 2w1? sama K jest dużo tańsza?
-
MadziulkaPM cenę same widzicie- 20-30 zł na miesiac co najmniej- mi koleżanka pracujaca waptece potem powiedziała ( eż kupilismy te twist offy) ze mozna o niebo taniej i tak samo- np. devikap - witaminka D kosztuje 5 zł za flakonik, - wystarczył mi na 3 miesiące!! skład ten sam- jedynie zamiast kapsułek- poejdyńcza dawka w każdej, jest buteleczka a kroplomierzem- po jednej kropelce sie daje dzieciątku:) a i śmiecia mniej- warto podpytać w szpitalu, lub od razu o receptę poprosić na witaminki tańsze - co wcale nie znaczy gorsze MAdziulku a co wtedy z wit. K? gdy same kropelki sie kupi? USG - mi powiedziła ostatnio gin że dziecko waży 1970g plus minus 20%, bo taka jest dokładność pomiarów Karska - mi koleżanka opowiadała, że jej się wody lały w drodze doszpitala i miała podpaskę tzw "na noc" i ją "zalało" bo przeciekło i po drodze w krzakach (bo to noc była) ją zmieniała, bo sie wstydziła. I jak drugie dziecko rodziła "to już byłam mądrzejsza" wzięła ręcznik jeden do środka i drugi na siedzenie, by auta nie ubrudzić :) Ale jak dziewczyny piszą, różnie bywa :) Ja mam do szpitala też kawałek... najgorzej że przez miasto trzeba się przebijać :/ Chapicha to już zacznij szukać nowego gina i pytać, bo trudno o fajnego :) na szczęści edopiero chyba 6 tyg po porodzie trzeba go odwiedzić :) Wklejałam kiedyś linka do tego co sie nalezy nakase chorych w ciąży i połogu, i o ile pamiętam pod koniec ciąży wizyty są co 2-3tygodnie, i ja tak mam, mojej gin skończyły sie już limity a mimo to ciężarne w grudniu przyjmuje... no i ten lek na "moczyk"... dziwne to... jak się bierze leki to zazwyczaj wynik dobry wychodzi... może go źle zrozumiałaś i nie jutro a przed wizytą masz zrobić wynik... a może on chce potwierdzić, czy rzeczywiście jest zły... Upławy.... ech, ja mam całą ciąże jakieś coś... teraz w nocy sporo... tzn rano mam takie jasnożółte mokre plamki... bez zapachu... ale to nie jest mocz... spodnie od piżamy sa na 2 dni :( też aż tak macie? ponoć to normlane... a w dzień też mam i polecam Tena LAdy Ultra Mini - wkładki urologiczne przy lekkim nierzymaniu moczu - są lepsze od zwykłych wkłądek, bo bardziej chłonne i zatrzymują zapach, cena ok 6zł/14szt.
-
Witam środowo i pozdrawiam :) Dziewczyny do przemywania pępka to miał być octenisept? takie coś?? Octenisept, dezynfekcja ran, błon śluzowych i skóry, 250 ml - Apteka Internetowa Dbam o Zdrowie bo nam na szkole mówili nazwę, a wiecie jak to nazwę leku zapisać jak się ją po raz pierwszy słyszy :) Karska, nie wiesz przypadkiem i jak Twoja szkoła??