Skocz do zawartości
Forum

MałyHipek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MałyHipek

  1. Karska i Młoda co wy kombinujecie, owszem dziś sa Mikołajki, ale bez takich!! Młoda a Ty o autobusie zapomnij, jak masz taką sytuację, to albo niech M się zrywa z pracy, albo ktoś zaprzyjaxniony w razie czego się zaoferuje, że CIę zawiezie jak coś nie tak będzie, albo taxi! Chcesz by Ci w autobusie na zakręcie wody odeszły!!?? aaa.... już wiem... poród w MPK a potem darmowe przejazdy do końca życia :)
  2. No to Karska sprężaj się w kupce :) i lepiej nie kombinujcie nic :) sperma może przyspieszyć poród :) Chapicha Ty też z maleństwem pogadaj, że z prezentem spokojnie do nowego roku poczekasz :) a jak mu się już pierwszy gwiazdorowy marzy, to że niech się nie spieszy :) Prezent będzie na nie czekał pod choinką :) Madziulka :) jak zawsze piękne rzeczy tworzysz, dziewczyno, że Tobie się chce :) PS o czapeczce pamiętam, ale u mamy ostatnio wiele się działo, i jeszcze nie poprawiła starej :( Młoda - brzuszek :) grzybową też bym zjadła... ale jakoś odwagi i brak... choć racje mają dziewczyny, że to ostatni dzwonek :) Aniołek i Ilka... brzuszki imponujące :) Może ja jednak nie jestem w ciąży, a to tylko mi się śni...?? Mosia, a Ty większość fotek masz chyba na leniuszka w piżamce :) wiec spoko :) U nas też postnie, chce się, chce, ale u mnie bardziej to chyba M się boi... Był u Was Mikołaj? U mojego M był... budzi się rano do pracy "a to co tu robi?" "hmm... co? nie wieeeeem.... chyba Mikołaj był u Ciebie" "o k... a wiesz, że Mikołaj w dzień też chodzi?" "tak wiem, u nas po podwórku i rozdaje dzieciom cukierki :)" bo w zeszłym roku deweloper jakiegoś zatrudnił i błąkał się bidak pół dnia po osiedlu w mżawce :) cały mój M... ale mu wybaczę, sterylizator, bujaczek (już drugi mamy) i całą torbę chyba ze 40 szt. (takich na 0-6 m-cy) ubranek przytachał od kolegi wczoraj :) cudne są :) co prawda po dziewczynce, ale tylko strój kąpielowy, sukienka i 2 bluzeczki odłożyłam :) I to co Gosia pisała... ja też w lesie... ech... mnie dopiero czeka pranie w proszku dla dzieci i prasowanie, bo dotad prałam w normalnym, by tylko te rzeczy poodświeżać, a teraz na gotowo dopiero... No i witrynę musze opróźnić w sypialni, bo stwierdziłam, że tam najlepsze miejsce na ciuszki, bo pod ręką i zamykane, w komodzie się nie pomieszczą, a w garderobie... tam jest wszystko...
  3. Wiadomo, że myślę gdzie i jak rodzić i włąśnie dziś na taki artykuł trafiłam, że u nas w Szczecinie ponad 50% to cesarki... Tną rodzące kobiety na potęgę. Nie tylko przez tokofobię Co Wy na to?
  4. aniushkaA moj obwod brzucha mierzony tydzien temu 105 i dzisiaj jest to samo Jesli chodzi o podsowanie gazetek tesciowej to nie dziala ona jest niereformowalna Problem jest jeszcze taki ze ona mieszka dwa domki ode mnie wiec mysle ze bedzie czestym gosciem Gdyby to byla moja mama to bym sobie poradzila ale niestety dla tesciowej musze byc mila Mam nadzieje ze jak juz bedzie dzidzia z nami to moj mezus sie postawi tesciowej i bedzie tak jak ja chce A wiecie martwie sie o ta moja niunie bo wydaje mi sie ze ruchy powinny byc silniejsze a ja czuje ja slabiej niz np. miesiac temu Na wizytach lekarz mnie zapewnia ze jest wszystko ok ale ja zawsze bylam pestmistka i dopuki jej nie zobacze to ciagle bede sie martwic Mnie gin opieprzyła ostatnio że się za dużo przejmuje i wyszukuję chorób zamiast się ciążą cieszyć :) Więc nie jesteś jedyną pesymistką :) Biednaś z teściową, musisz M o wsparcie poprosić :) A co do niuni, to pewnie się mniej rusza, bo jej coraz ciaśniej. Wieloryb miesiąc temu to po całym brzuchu fikał, a teraz tylko pod piersiami nóżkami macha i czasem smeranie pod pępkiem czuję :)
  5. KrólikHipciu, gratuluję synusia Teraz śmiało mozesz odpyskować swojemu mężczyźnie tak, jak ja w pierwszej ciąży często "szczekałam" - "Co, myślisz, ze jak masz jajka i siusiaka, to Ci wszystko wolno? Nie! Bo ja teraz też mam :P" Wiesz Króliczku ja nie mam okazji do takich tekstów, bo mój ugodowy jest i to ja głównie decyduję... a jak chcę by tak było to tak zrobię :) Wkurza mnie to czasem... bo większość na mojej głowie jest. Protest mojego M polega na tym, że np. ma zmontowac szafkę w przedpokoju i trwa to już pół roku... Katarzyna współczuję takich stosunków i coraz bardziej doceniam, że sami mieszkamy :) Mój M jak nie mieszkaliśmy jeszcze razem i łapałam go przez telefon na tym, że pije czy pił, to też zawsze złością reagował, tylko on nie miał problemów z alkoholem. A ja jestem bardzo antyalkoholowa, choć lampką wina nie wzgardzę, ale butelki nie opróżnię.
  6. mosia to ich nieźle w bolo zrobiłaś. ale powiedziałaś im w końcu? czy nie? jednemu :) ma dwoje dzieci 9 i 6 lat, więc wie co to kobieta w ciąży i był nieźle zaskoczony :) pozostali to tacy, że mogę ich spotkać za rok albo wogóle :) więc nie uważałam, by to było konieczne :) MadziulkaPMOj racja Mosiu- w większości przypadków tak jest:) A wiecie, mezuś wziłą synka i skoczyli na szybkie wieczorne zakupy... no i przychodzi synek z moimi uuuuulubionymi kruszynkami z orzeszkami archaidowymi i mi daje no prezent synek mi zrobił, po czym oczywiscie pokazął jak otworzyć i poczestowac syna mamach kochani- tyko moja pupa urosnie okrutnie od tych smakołyków:/ Was tez tak rozpieszczaja mężusiowie?? Hipciu, to Ty dalej dla nie wtajemniczonych jako nieciążówka sie jawisz?? toć to juz końcówka :) i poczęstowałaś smyka?? bo te ciasteczka też pewnie cukier miały... a jak dziecku odmówić? skoro samo mamie dogadza? no ja też w obawie o moją pupę jestem, M wyjechał na weekend, a jeszcze rano ze sklepu prócz zakupów przyniósł 2 paczki ciasteczek w czekoladzie :) nie mówiąc o czekoladkach, które w tygodniu już na półeczce ze słodyczmi wylądowały ;) tak :( nadal nieciążówką jestem :( ech... nawet wśród sąsiadów... ja się nie chwaliłam, a spokojnie w zimowej kurtce się mieszczę, więć myślę, że też nie wiedzą ;) jak mnie w lutym z dzieckiem zobaczą to nie uwierzą że to moje... gdy ubiorę coś obcisłego, wtedy lepiej widać, ale wtedy to pewnie niektórzy myślą, że mi wątrobę wywaliło ;) śmieszne to nie jest, bo dziś się dowiedziałam... tydzień temu zastąpiłam M na spotkaniu i z jednym facetem spędziłam 3 godziny chodząc po pewnym budynku i ustalając różne rzeczy, zapisując, sapiąc, podpierając ściany, siadając w możliwych miejscach (w tym na schodach klatki schodowej), krzywiąc się, bo Wieloryb "chodził" we mnie, miałam na sobie sweterek wełniany i jeansy i facet też się skapnął :/ a też dwójkę dzieci ma :/ myślał, jak to facet, że wszystko przez to, że nadwagę mam...
  7. Karska super kompleciki :) Moja mama w trakcie :) u mnie narazie biały będzie :) a potem zobaczymy jaka główka i mama "doprodukuje" :) Madziulka to Ci się udało z tą licytacją jak mi wtedy z tymi spodniami za 1.25 :) śmigam w nich co dzień po domku :) No i super ze serducho się stabilizuje :)
  8. MadziulkaPMDziewczyny, do mego brzuchola to wam daaaaaaleko:P 137cm w okolicy pepka:) Hmm... no ja 135... a ciąza młodsza o 2 tyg... A by było śmiesznie :) to ze mnie też pulpecik :) i w czwartek miałam oficjalne spotkanie z 6 facetami, ubrałam luźną kamizelkę i żaden nie zauważył mojej ciąży i flaszeczką jeszcze częstowali ;) nie widzieli mnie ze 2 miesiące, bo się wykręcałam chorobą i zwolnieniem :) i teraz pytali czy już ze mną wszystko w porządku :) mój M obserwujący to z boku ledwo trzymał śmiech na wodzy :)
  9. aniushkaWitam Dziewczyny mam problem znowu z tesciowa Byla rozmowa na temat karmienia piersia i ta zaczela mi wciskac ze po kazdym karmieniu powinno sie dawac dziecku pic przegotowana wode z cukrem Co o tym sadzicie bo ja uwazam ze to nie prawda Aniushka mleko matki dopasowuje się do potrzeb dziecka, najpierw żadkie by się napiło, a potem coraz gęściejsze, by się najadło, a w nocy tłuściutkie by ładnie rosło :) stąd zasada by karmić z jednej piersi dopóki maluch wszystkiego nie wyje :) (tak nam położna tłumaczyła) I do 6 m-ca nie musisz dokarmiać ani dopajać, chyba, że coś się dzieje. Z moją mamą i niestety M też mam ten problem... bo oni "jak kiedyś" było mówią... M spoko, ja rodzę, ja żądzę :) ja decyduję :) a mama :) raz zostawiłam u niej "przez przypadek" jakąś gazetkę w stylu "Dziecko" i przejrzała... chodzi do biblioteki i wypożyczyła mi 2 albumy o ciąży i najpierw sama je "przejrzała"... potem coś w niej zapikało i ostatnio kupiła w kiosku gazetkę "dobra mama" płącisz za jedną + 2 gratis, polecam :) "to dla Ciebie córeczko, ale weź te 2 bo tą jeszcze sobie przejrzę"... no i dziś mama stała się partnerem na czasie i wie więcej czasem niż ja :) Wieć polecam metodę na "zapomnienie" :)
  10. Królik, mówi się o wiciu gniazda w ciąży :) a Ty to od razu cały dom chcesz teraz upleść :) Trzymam kciuki za pozytywne wyniki poszukiwań i rozmów :)
  11. Madziulka, Ty weź już sobie odpuść obsługiwanie męża... Przecież dbasz o siebie i dwoje dzieci... A niestety nie jesteś okazem zdrowia i powinnaś uważać na siebie... Mąż ma 2 ręce i drogę do lodówki zna, przecież jest kochany i zrozumie :) A te objawy rzeczywiście mogą być spowodowane złym dobraniem leków, skonsultuj się z lekarzem. Wiesz, że ja mam niezłą masę, ale ja nie mam żadnych dolegliwości oddechowo - ciśnieniowo - sercowych. JEdynie mroczki przed oczami jak gwałtownie coś zrobię, ale to dziewczyny pisały, że też tak mają. i nóżki zaczęły puchnąć w weekend :(
  12. MadziulkaPMWitajcie dziewczyny:) ja tak jak Filip z kopnopii- Hipek pisała krok po kroku jak zrobić jeansy ciażowe, a ja wałśnie trafiłam na zdjęcia do jej tutorialu :):)CREATE STUDIO: Easy Maternity Jeans Tutorial Dzięki za chęci :) no nie do końca ;) bo tu tylko pasek jest elastyczny i co najwyżej na małą ciąże będzie to dobre, bo potem w dół brzucha będą cisnąć... moje spodnie trzymają się na gumce od legginsów pod cyckami i na plecach i brzuszek może w nich być duuuuuży :)
  13. mosiahellowszystko ok, tzn bez zmian. rozwarcie na 1.5 cm, ale do szpitala nie idziemy. i mam jeść chociaż jeden jogurt dziennie, bo mnie tak kości miednicy czy biodra bolały. Super Mosiu, że w domku ciągle :) a co ma jogurt do bólu kości? i jaki Ty masz ból miednicy? bo mnie mój wzgórek to już ciągle boli... ale gin mówi, że to norma...
  14. Katarzyna jaki brzucholek fajny te witaminy - pharmaton matruelle - poleciła mi gin, dała próbkę na wizycie, są specjalnie dla kobiet w ciąży i karmiących :) oczywiście na rynku jest dużo innych :) ale dla mnie plus to jedna tabletka dziennie :) Ja miałam niektóre wyniki na dolnych granicach, a po miesiącu już w połowie normy :) Zamówiłam 2 op. będę miała na 4 miesiące :) plus te co w domu to akurat mi do maja starczą :) bo nie wiem czy będe karmić czy nie... mam nadzieję że będę :) Ty... podnieśli cenę w necie... na 88zł... chyba popyt był za duży... Na kasę chorych masz 3 usg ok 12 ok 20 i ok 32 tyg. Ja dobrze trafiłam :) Gin bardzo miła i na kasę :) zawsze ma czas :) Ale w czerwcu byłam u innej na kasę... porażka maksymalna... trudno o fajnego gina... własnie do mnie dotarło, że w świadomej ciąży jestem 6 miesięcy i badało mnie już u 6 ginów... a siódmy robił mi usg prenatalne...
  15. Aniołku przykro mi z powodu pieska :( ja ciągle drżę nad swoim 17,5 letnim kotem... Mosia kciuk zaciśnięty :)
  16. katarzyna1234Aaaa...mam pytanko czy bierzecie jakieś witaminy w teraz w czesie ciąży?Bo ja się martwię że za mało mam w sobie witamin bo oprócz tego co jem niezażywam doustnie żadnych witamin. ja biorę pharmaton matruelle, nie są tanie, ale mają bardzo bogaty skład, płąciłąm 75 zł za 60 tabletek i to jest na 2 miesiące... jutro dzien zakupów w sieci bez kosztów przesyłki :) dałam linka :) poszukaj w internetowych aptekach, może gdzieś dostaniesz tanio :) to jest na okres ciąży i karmienia, więc śmiało można kupić więcej :) wada - dość duża podłużna globulka... ale jedna dziennie :) a dla mnie to ważne było :) wysłałałam Ci priwa :) ten gin to prywatny czy na kasę?? MAmuśka super że zadowolona jesteś z wizyty :)
  17. Widziałyście to :) ?? Dzien-Darmowej-Dostawy-w-sieci - 30 listopad :) Dzien Darmowej Dostawy w Polsce - 30 listopada 2011 r. - Strona główna
  18. Widziałyście to :) ?? Dzien-Darmowej-Dostawy-w-sieci - 30 listopad :) Dzien Darmowej Dostawy w Polsce - 30 listopada 2011 r. - Strona główna
  19. Franti cieszę się że mogłąm pomóc :) No niestety dżins się ciężko szyje... dobrze że legginsy sa cienkie i miękkie :) ja ze swoich jestem bardzo zadowolona :)
  20. bozena222to znów ja mam pytanko mam to badanie na krzywą cukrową i mam wypić glukozę, w mojej przychodni pani kazała mi samej kupić i przynieś , powiedzcie mi w jakiej ilości wody wymieszać 75g glukozy, i czy w zimnej czy ciepłej, bo koleżanka mi mówiła że jak ona robiła rok temu ale gdzie indziej nie musiała kupować dały jej z letnia woda. Weź ze sobą pół litra wody mineralnej i cytrynkę :) któraś z dziewczyn pisała, że warto mieć łyżeczkę :) Mi dawała pięlęgniarka z dystrybutora i taką pokojową temp. miała :) tylko to pół litra... u mnie mieli takie plastikowe kubki na piwo i w nim mieszali... a u Ciebie?? Fajnie jak można coś dostać :) zwłaszcza za niewielkie pieniążki :) A no i moja kuzynka została babcią w wieku 32 lat :) bo i ona i córeczka się postarały :) teraz na nk zamieszcza zdjęcia dwuletniej wnusi :) a ja mamusią dopiero zostanę... a w wieku tym samym jesteśmy :)
  21. Witam nocnie :) My po wizycie :) Stan ogólny dobry :) Wieloryb jednak ma ogonek i jest chłopcem :) Waży ok 2kg i jest o tydzień większy :) Instynkt też mu działa prawidłowo, bo już się ustawił główką do dołu :) Katarzyna - kłucia i bóle to norma, dziś wyliczałam gin jaki ból mi dolega i mnie niepokoi i każdy się normą okazał :) Mamusia z dzieckiem łatwiej o dobry socjalw anglii, tak mi koleżanka mówiła, no i może malenstwo Cię do nauki zmobilizuje :) Rodzinka... ach rodzinka... powiem Ci, że mi moja mama tez oświadczyła, że jest za młoda na babcię... aż się obraziłam, bo ja to już stara jestem na pierworódkę ;) tymczasem moja babcia została babcią w wieku lat 44, a mama ma 59... więc nie rozumiałam tego... ale jak już był 4 miesiąc, ciąża przebiegała prawidłowo i po raz pierwszy pochwaliła się koleżance, zły czar prysł :) i teraz chętnie uczesticzy i pomaga w przygotowaniach :) Daj znać jak wizyta :) Moja waga początkowa też była wysoka... Więc bałam się okrutnie jak to będzie... a jest książkowo :) ObyLaura tak myślę, ze Ty to chyba babybluesa miałaś :) bo serducho się mi ciągle raduje czytając Cię :)
  22. Witam nocnie :) My po wizycie :) Stan ogólny dobry :) Wieloryb jednak ma ogonek i jest chłopcem :) Waży ok 2kg i jest o tydzień większy :) Instynkt też mu działa prawidłowo, bo już się ustawił główką do dołu :) U mnie tez ciężej ostatnio... znalezienie pozycji do spania nie jest proste... najlepiej jest rano :) Gosiu podobnie jak Ty :) jak M do pracy wstaje zwijam jego kołdrę w rulonik i się na boczku w nią wtulam :) to najlepsza pozycja :) wieczorem nie mogę, bo trzecia kołdra się w łózku nie zmieści... chociaż ;) pomyślę :) Madziulku ja tez mroczki miewam... więc to raczej nie drabinka... i nóżki zaczęły puchnąć :( i pobolewać stópki :( ech... Ale i tak jest dobrze :) Madziulka i jak M będzie szlifował to zabierz mu drabinkę, zaklej dziurę w stropie i wypuść dopiero jak skończy i posprząta :) bo jak Ci pójdzie pyłek na dół to sie nie pozbierasz... Przerabiałam to w styczniu :) Wicie gniazda?? hmm... niby trochę wcześnie... ale to pewnie święta powodują, ze chciałybyśmy mieć to już za sobą :) mnie też korci by kazać M łóżeczko skręcać :) I o kupnie choinki już marudzę ;) Karska ja tak nie mam, mnie ciągle "łono" boli, ale gin dziś stwierdziła, że to normalne, że każdą kobietę boli... a ja aż miałam problem na fotelu nogi zadrzeć i musiała mi jedną pomóc ;) Chociaż... własnie mały się kręci... i może to można by nazwać bąbelkami... jeśli KArska to takie wrażenie jakby ktoś pod wodą wypuścił z buzi powietrze... kilka dużych bąbli... to ja tak mam :)
  23. Królik Co do podejścia, zę każda ciąża w pierwszym trymestrze jest zagrożona, to jest wiele racji. Pierwsze tygodnie są rozstrzygające - często nawet kobiety ronią, nie mając pojęcia o ciąży. Występują ciąże pozamaciczne, puste jaja, itp... Spotkałam się na forum z osobami, które spotkał taki niedobry los. Lepiej by było nam czekać w niewiedzy do tego 12 tygodnia, czy w 5 tygodniu usłyszeć "nie widzę zarodka, proszę przyjść na usg za 4 tygodnie"? Zdecydowanie wybieram pierwszą opcję, bo przy drugiej te cztery tygodnie dla kobiety pragnącej dziecka są najgorszymi i najdłuższymi czterema tygodniami w życiu! Wiadomo, zę jak wyczekujemy dziecka, wiemy, zę już się w nas pojawia, to chcemy jak najszybciej wiedzieć, czy wszystko jest dobrze, zobaczyć bijące serduszko na monitorze, itp. Ale patrząc na to, co za wcześnie się dzieje w Polsce (przy zbyt szybkich wizytach i usg), to chyba jednak pod tym względem lepiej jest się trochę wstrzymać, choć myślę, ze ten 8-10 tydzień to wystarczająco, oby móc coś rzec na temat zarodka, nie trzeba czekać aż do 12 tc... Ja się nie zgodzę z Tobą Króliku, miałam straszne bóle podbrzusza i nawet nie marzyłam o tym, by być w ciąży, bo mój lekarz prowadzący mnie od 2000 r. powiedział, że to będzie bardzo trudne i że najprawdopodobniej bez leczenia się nie obejdzie. Nie patrzyłam w kalendarz, bo u mnie z okresem różnie bywało. Ponieważ piersi też zbyły "inne" zrobiłam test - wyszedł ujemny. policzyłam. teoretycznie wg ulotki powinien już wskazać ciąże. więc sobie odpuściłam i szukałam innej "choroby". jednak poczytałam w necie o objawach ciąży. po tygodniu zrobiłam drugi test i wyszedł pozytywny. Ponieważ bóle ciągle mi towarzyszyły, obawiając się ciąży pozamacicznej udałam sie prywatnie do nowej gin. Mój stary gin wyjechał do innego miasta. Ona na podstawie usg sywierdziła 6 tygodniową ciąże, prawidłowo umiejscowioną. Gdy poznała moją historię i wyniki badań oraz to że od kilku lat bez żadnych zabezpieczeń ciąży nie było, zadecydowała o podaniu leków na podtrzymanie. Druga gin - na kasę chorych - do której trafiłam po ok 2 tygodniach,w nadziei zaoszczędzenia kasy, największa pomyłka świata... potwierdziła bym ten lek brała. nie śpieszyła się z usg, chciała je robić chyba ok 11tc... W 8tc trafiłam znowu prywatnie do gin, wtedy usg pokazało bijące serduszko :) te usg trwały może minutę... i ja byłam odtąd spokojna. wiedziałam że jestem w wyczekiwanej ciąży, że jest prawidłowa i żywa, że biorę leki, które w razie czego zabezpieczą mnie przed jej stratą... bo nie wiadomo było, czy byłaby kolejna szansa... więc ja jestem za wczesną wizytą u gina i kontrolą usg. bo niewiem jak bym doczekała 12 tygodnia... ale nie jestem za robieniem usg na każdej wizycie. choć tak mam. ale te badania też trwają 2-3 minutki. serducho, podstawowe parametry i wypad z fotela.
  24. Mamusia22Witam bardzo dziękuje za odpowiedz na moje pytanie dotyczace usg i płci dziecka..bardzo bym chciała dowiedzieć sie akurat jak bede w polsce ponieważ tą miłą niespodziankę mamy zamiar z narzeczonym obwieścić naszym rodzicą...a co do badań to mam we wtorek podstawowe spotkania z lekarzem pierwszego kontaktu plus pobanie krwii...strasznie sie boje ponieważ do 9 tygodnia ciazy jak głupia paliłam papierosy a jeszcze nie widziałam o ciązy a na dodatek teraz jestem przeziebiona.mam dwa pytania czy jakieś leki odpornosciowe lub przeciwbólowe moge zarzywać i do jakiego czasu mam brac kwas foliowy bo w internecie różnie bywa... dziekuje za odpowiedz Jak spytałam moją gin o przeciwbólowe to spytała po co mi i kazała odpoczywać i na pewno nie będę potrzebować. I rzeczywiście jak dotąd nie brałam żadnych p/bólowych, nie potrzebowałam albo przeczekiwałam ból. Brałam nospę 3x1 po 40mg, gdy miałam problemy. Ponoć można paracetamowl, ale ostrożnie z nim. Z nospą tez ostrożnie. Można brać Prenalen - syrop z naturalnych składników, ale to samo wyjdzie jak zjesz/wypijesz czosnek, czarną porzeczkę, malinę :) bo z tego on się skłąda :) no i domowe sposoby, jak piszą dziewczyny. Kwas foliowy bierze się w ilości 0,4mg/dobę. Jest on szczególnie ważny na początku ciąży gdy kształtuje się cewa nerwowa, bierze sie go przez 3 miesiące. Potem wygodny jest jakiś zestaw witamin, wiesz że maluchowi niczego nie zabraknie :) Mnie zadziwia podejście w TheGB do ciąży w pierwszym trymestrze... ja w 5 tyg dostałam leki na "podtrzymanie"... brałam je chyba do 12 tyg. Potem po problemach i wizycie w szpitalu jeszcze około 3-4 tygodni... Katarzyma niezła jazda z Krukiem... ja latem tez 80 letniej znajomej pomagałam... dostała wezwanie, tam było mało, ok. 300zł, a wszystko przez to, że ona nadgorliwie płaciła czasem 2 raty naraz. i za którymś razem w banku ktoś zaksięgował tylko jedną wpłatę... Powodzenia życzę :)
  25. MadziulkaPMWitajcie dziewczyny piatkowo:) Fajnie ,że juz macie imiona dla dzieciaczków:) Ja jakoś mało zdecydowana jestem- na początku krążyła myśl nad Beatką, potem Małgosią, Dorotką, Sabinką ( to imię mężowi się nie podoba ech... :( ) no i brak pomysłu i zdecydowania teraz. Małgosia... jam też jak Mosia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...