
MałyHipek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MałyHipek
-
monis1609Witaj Ilka w styczniówkach :-) Mosiu ja się nie mogę zebrać ,żeby zrobić zdjęcie! Wciąż za mało czasu...A ja wczoraj byłam a wizycie u lekarki :-) I znów widziałam mojego Dzidziolka Jaki już duży i taki ruchliwy ( Po tatusiu) A uparty taki... Na szczęście mamusia poprosiła ,że się ładnie ułożył żebyśmy mogli zajrzeć między nóżki i posłuchał mamusi Póki co jeszcze nie na 100% ale chłopak Tatuś aż ze szczęścia podskoczył Monis gratuluję chłopaka :) No i pilnuj tatusia by nie pękł z dumy :)
-
mazia84aniushka ale śliczny masz awatarek to tylko ja zostałam goła :) Co do nosa to podobno nie pamiętam sól morska chyba wiem że dzieciom też się kropi tym nosek tak to się chyba nazywa do kupienia w aptece podobno rewelacja, ja się zbieram żeby kupić ;) jam też jeszcze goła ;) spoko Mazia, wykombinujemy jeszcze coś fajnego :)
-
mosiasłyszałam, że zatkany nos w ciąży to normalka Ja też mam katarek, taki trudny do wydmuchania :/ No i ten suchy kaszel od niedzieli :/ a czasem chrypka :/ ale to może od klimy w aucie... bo dopiero ją rozgryzam, brat się ze mnie śmieje, że na dworze upał a ja klimę na 25 ustawiam, ale jak inaczej by się nie przeziębić :(
-
MadziulkaPMto teraz z innej beczki:) nie ospa dziewczyny:) no może plan ospy jesiennej jednak wypali:) miłego dzionka wam życzę:) NAdrabiam czytanie :) Więc pewnie znowu będzie Hipkowy monolog ;) AD ospa i chrzrest Super, że nie letnia ospa :) A biskup niezły... tak naprawdę, to wkurza mnie ta presja... i te schematy, którym ulega większość społeczeństwa... jak to, bez ślubu?? - normalnie :) jak to, dziecko nie ochrzczone?? - po co, dorosnie, samo zadecyduje. jak to, cała klasa idzie do komuni a twoje nie?? - j.w. choć jak to 9 latkowi wytłumaczyć? jeszcze nie wiem... swoją edukację zakończyłam na bierzmowaniu, tego chcieli rodzice, nauk przedślubnych w liceum nie przetrwałam, wylatywałam z lekcji... wiara to intymna sprawa każdego człowieka, sprawa pomiędzy nim a jego Bogiem. chodzenie do kościoła na pokaz i przyjmowanie sakramentów, bo rodzina i sąsiedzi... a w zyciu codziennym hulaj dusza piekła nie ma, tak wg mnie nie powinno być. Bardzo cenię ludzi, którzy wierzą w Boga, chodzą do kościoła z potrzeby serca i ducha oraz żyją wg zasad, ale takich nie ma zbyt wielu... Więc u mnie temat chrzcin jest ciągle tematem otwartym, dziecko ma być i ma być zdrowe, a potem ma być uczciwym człowiekiem, a reszta...
-
mosiawitajcie piątkowo, co do brzucha to na zdjęciu on inaczej wygląda niż w rzeczywistości. na zdjęciu tak ciążowo a w realu mi się wydaje taki niekształtny wczoraj koleżanka mi powiedziała, że mi bimbałki urosły jeszcze? Mosia mnie mój stanik też zaczął odstawać i cisnąć :/ a miałam nadzieję, że moje E to już wystarczająco dużo :/
-
Madziulka i Emilka - gratuluję córeczki :) Super, będziecie miały parki :) Jam bardzo ciekawa co tam się w moich fałdkach tak kokosi :) Może za tydzień? :)
-
mosiano więc, mój bondzioł z dzisiaj Rośnie bandziolek, rzeczywiście na zdjęciach to fajnie widać :) Ja swój też próbowałam uchwycić, ale nie ma takiego efektu :( Po swoim widzę, że najlepiej, że sterczy, to widzę z góry (próbując dostrzec stopy) ;) bo się zrobił szpiczasty, a kiedyś to taka masa była ;) Wczoraj widziałam się z bliską koleżanką, by powiadomić ją, że zostanie ciocią, bo jakoś wcześniej ciągle się mijałyśmy, no i mimo że ona ma rentgeny w oczach, brzuszka nie dostrzegła, ech... taki grubasów los :) Mówi, fajnie wyglądasz, schudłaś :) Ale to dobrze :) Bo organizm mniej obciążony będzie :) A no i witaminy w końcu kupiłam, te co mi gin polecała, Maturelle, cena była ok 50zł/30 tab., ale okazało się, że jest też po 60tab. i to za 73zł :) Narazie wzięłam 4, samopoczucie ok, ale ciężko się je łyka :/ duże są i muszę mieć odpowiedni moment, by nie... ;)
-
aniushkaMosia-Brzusio przepiękny Rośnie jak na drożdżach :) A ja znowu dostałam ciuszki od koleżanki Teraz mam ich tyle ze zastanawiam się komu je jeszcze oddać :)Czy wy też tak macie ze martwicie się ze z dzidzią może być coś nie tak... Ja tak mam ze wszystko widzę w czarnych barwach i pisze czarne scenariusze Chyba porostu jestem pesymistką... :( Aniushka mnie też takie myśli nachodzą, czy na pewno z nim wszystko ok. Z tymi ruchami maleństwa to też tak różnie, już było tak że kilka dni pod rząd mówiłam, że mi muszka w brzuszku chodzi, a potem jakoś to umilkło. Bałam się okrutnie. Więc jak w ubiegły piątek musiałam znów iść do lekarza z plamieniem, to cieszyłam się jak głupia, bo wiedziałam że maluszka zobaczę i upewnię śię że u niego wszystko ok :) Ale nie ma innej opcji, musi byc wszustko ok :) Wieczorem M pogadał trochę z maleństwem, potrącał, pogłaskał i jak się położyłam do snu z rękami na brzuchu to maleństwo dało mi takiego kopniaka, że aż miałam wrażenie, że brzuch kształt zmienił ;) Bo trenowanie kopniaków na moim pęcherzu to już chyba standard ;) Bo czym wytłumaczyć nagły ból pęcherza i ze 3-4 biegi do toalety co 10 minut, a tam tylko kilka kropli. A potem normalnie po 2-3 godziach?
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Króliku, przykro mi z powodu Mańka :( taki małolat :( U moich rodziców został kot, Miaukiś, jest u nas już od 17lat i starość trudna go dopada. Moje oczko w głowie. Jak jechałam do babuni na początku sierpnia to go tak wyściskałam, bo bałam się, że jak wrócę, może go już nie być... I boję się tej chwili... Okrutnie... -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Króliku i Madziu (acz ty już z wątku styczniówek wiesz), pamiętacie jak martwiłam się, że brzuszka nie widać, pisałyście, ze Ci którzy mnie dawno nie widzieli zobaczą, no i kiszka, nikt się sam nie skapnął :( na wątku styczniówek opisałam jak to babcia dowiaduje się, że będzie prababcią, wklejam tu też, dla uśmiechu wywołania :) Babcia dowiaduje się że będzie prababcią Babcia dobiega 80, ma lekkie problemy z pamięcią i kojarzeniem... Ale intuicja, chyba ciągle działa :) B - babcia i JA :) B - chesz coś słodkiego do herbatki? Ja - nie, dziękuję babuniu, jestem na diecie, nie widzisz jak schudłam? B - no widzę, widze. na szeokość masz mniej i brzuch taki płaski Ci sie zrobił. Ja załamka, maleństwo gdzie jesteś!! B- ale Ci jeszcze urośnie i zacznie sterczeć. Ja - jakie urośnie? nie po to się odchudzam, żeby mi znowu urósł. B - ale kobietom rosną czasem brzuchy. Ja konsternacja, przecież ona nic nie wie... po brzuchu nie widać... co jest grane? Ja - jak to rosną brzuchy? B- normalnie. Ja -ale o co Ci chodzi? Zapędziłaś się w kozi róg. żysczysz mi, by mi brzuch urósł i bym gruba była? B- no zapędziłam, no nie, ale kobietom na starość rosną. Ja - Babciu, ale jest problem bo on mi naprawdę urośnie i będzie taaaaki! B- no może kiedyś będzie taki. Ja - ale on w zimie już będzie taaaaki i a potem taki mały. B konsternacja, teraz ona nie wie o co chodzi. Zmieszana mówi - no może kiedyś urośnie. Ja- babuniu tak się składa, że będziesz miała prawnuczka, albo prawnuczkę, jeszcze nie wiem, ale na pewno będziesz prababcią :) B patrzy na mnie, na moją mamę, znowu na mnie, kotłuja jej się myśli, mijają długie sekundy... Ja - babuniu musisz dbać o siebie bo w stycznie będziesz mogła uściskać swego pierworodnego wnuka! B -prawnuka. Ojej jak się cieszę! I uściski i buziaki :) I powiem Wam, że dziśjej filmik pokazywałam :) I moi rodzice tak go dokładnie nie oglądali jak ona :) cofałami powtarzałam sekwencję kopiących nóżek, bijącego serca, buzi połykającej wody płodowe :) I była bardzo szczęśliwa :) A potem przejrzałyśmy jeszcze ciąże tydzień po tygodniu, i ona ,mająca problemy z dłuższą koncentracją, wpatrywała się w obrazki i nie mogła uwierzyć, że już sa paluszki, kręgosłup, oczka :) -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
oby Lauradziewczyny :) ja w ogóle ledwie tomna ;p w poniedziałek 01,08 o 5,15 rano odeszły mi wody :) więc zebrałam się posprzątałam kałuże i pojechałam z M do szpitala miałam mieć ktg o 7,30 ale wparowałam tam wcześniej ;p położyli mnie na porodówce w oczekiwaniu na bóle i bóle takie średnie zaczęły się o 10 tak co 3 minuty więc znowu mi podłączyli ktg i mimo że w trakcie ktg bóle się nasilały że ledwie żyłam to nic nie wykazało na wykresie... ale przenieśli mnie o 11 na salę porodową i tam zaczął sie mój koszmar.. bolalo jak cholera nawet zzo nie pomogło tylko wydłużyło czas między bólami o 15 zrobili mi zzo miałam 4 cm rozwarcia potem za chwilę położna zagląda a tam już 8 cm i mówi że za chwilkę rodzimy ale ta chwilka potrwała może max 2 minuty i mi przeć każą... ahha więc parłam darłam ryja jak opętana piszczałam i w ogóle cyrki wyprawiałam ale dużo by pisać ;p i o 16,06 na świat przyszedł Gabryś ważył 3270g, 49cm 10pkt :) a teraz męczymy się z kolkami... poracha biedny maluszek płaczę razem z nim... serducho się kraje jak takie maleństwo płacze tak bardzo aż się czerwone robi... a oto zaszczyt mam wam przedstawić GABRIELA :) Gratuluję Lauro zdrowego i ślicznego synka :) W duecie z mamą też przepięknie :) I życzę siły w walce z kolkami :) Niestety nie pomogę, bo to nieznane mi jeszcze terytoria (acz nie tęsknię za Kolkownią :) )i wszystko przedemną, ale widzę że Królik i Madzia to dobre ekspertki i pewnie jeszcze nie raz z ich pomocy skorzystamy :) -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MałyHipek odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
KrólikMadziulkaPM, ja aż tak mocno nie uważam na chemikalia, jak Ty (znaczy paznokci w sumie raczej taż nie maluję, ale to ze względu na zapach, który mi przeszkadzał w poprzedniej ciąży i również drażni teraz.) Włosy? Z Markiem miałam jeszcze długie włosy i farbowałam na czerwonawy kolor. W ciąży chyba raz farbowałam, bo jakaś farba mi się mocno trzymała i były paskudne odrosty (mam ciemne swoje włosy) + siwe (tak, tak, mam już ich trochę - tendencja od strony mojego taty, który w wieku 30 paru lat był już siwiusieńki). Teraz mam krótkie i bardzo przerzedzone (dużo wyleciało, choć na nadmiar nigdy nie narzekałam :/), dlatego rozjaśniam, bo to sprawia, ze nie widać mi tak bardzo "łysiny" (przy ciemnych włosach za bardzo rzuca się w oczy biała skóra głowy i wygląda to strasznie...). Mam już odrosty dość widoczne, ale jeszcze się wstrzymam trochę z ich rozjaśnianiem. Marzyła mi się też trwała na krótkich (bo, co widać na zdjęciach, mam grzywkę i długie "pejsy" od czubka głowy - tylko tył jest krótki), bardziej przed pójściem do szpitala, żeby było je łatwiej utrzymać w ładzie po porodzie, kiedy nie myśli się raczej o staniu przed lustrem i układaniem włosów na lakierach... (po wstaniu z łóżka układa mi się z tyłu głowy "gniazdo", które właśnie w połączeniu z moją małą ilością włosów sprawia, że wyglądam jak potwór z Loch Ness(czy jakoś tak) ). Ale dowiedziałam się, że trwała to nie taka prosta sprawa przy ciąży, ze hormony mogą sprawić, ze zamierzany efekt będzie zupełnie inny... Króliku, powinnaś się ieszyć że tato był siwiusieńki a nie łysiuteńki :) bomój taki był i tez niestety włoski mam delikatne i rzadkie. Ale ja z tych co nie farbowały w życiu, a jedyna trwała wyszła im bokiem (styl afro ;) ) i zeszła na szczęście z pierwszym myciem :) Włoski nie podatne się okazały. Włosy mam bardzo ciemne, wiosną po podcięciu - niemal czarne, do tego stopnia, że fryzjerzy pytają mnie czy to naturalny kolor... Wtedy wątpię w ich profesjonalizm :) bo pasemka siwych też już mam :) M ma super gęste i sztywne włosy, tego maleństwu naszemu życzę :) -
Trzymam kciuki za pozytywne wyniki naszych badań :) i przyjemne wrażenia wzrokowo - słuchowe :) Jak na ostatnim usg gin serducho podsłuchiwał, to M nawet na korytarzu słyszał ;) Takie to plusy i minusy intymności w naszych gabinetach :]
-
Moja kolejna planowana wizyta u gina to 1 wrzesień, a kolejna to 29 wrzesień. I nie wiem co mnie czeka :( mam nadzieję, że teraz mi już połówkowe zrobi, bo to będzie 20 tydzień. Przed wizytą mam zrobić badania - krew i mocz. Wizyty planowane mam co ok. 4 tygodnie, bo zwolnienie :) I bardzom ciekawa kto mi brzuszek okupuje :)
-
MadziulkaPMDziewczyny, a jeszcze się Wam pochwalę:) Wyobraźcie sobie,że ma kumpelka wczoraj przywiozła mi gacie ciążowe i bajeczny sweterek na rosnący brzucho:) Gacie sie śmiała,że jedynie "podomowe" do wielkiego sprzątania i zastanawiała sie,czy w ogóle z nimi wyskakiwać, bo kolor taki... kremowy?? i fason taki o... ale za to jaki materiał i brzuchol będzie mógł rosnać do woli:) a co, choćby do odśnieżania będą lub na sanki na wieś z synkiem no przeszczęśliwa jestem, bo myślałam, ze na moją pupę to nic się nie znajdzie:) a tu proszę jaka niespodzianka:) aż mi się lżej zrobiło na serduchu że już marznąć nie będę jesienią/ zimą no u mnie pomoc nadeszła bardzo nieoczekiwanie Babcia pogrzebała w szafie i znalazła dużą, ładną, z dobrej grubszej bawełny koszulkę nocną :) i nawet ma guziczki i cycka da radę wyciągnąć :) Kochana babcia :) bo ja już teraz mam problem z zakupem koszulki, a o takiej bawełnie to można pomarzyć :) a ona kiedyś dostała i na szpital chomikowała, jak to babcie :) no a potem wynalazła spodenki bawełniane z ala ściągacza :) po domku jak znalazł :) tak się rozciągają że i pewnie trojaczki by weszły
-
Witaj Emilko :) Dziękuję za słowa otuchy :) Widok malucha wiercąćego się na monitorze w piątek już zadziałał jak balsam :) więc co będzie jak go dotknę?! Pewnie szaleństwo :)
-
MadziulkaPMHIPCiU!! Witamy witamy Kurczaczki, ale was wybadali:) może już zużyłas poprostu wszelkie mozliwości na "dodatkowe atrakcje" w ciąży:) Wiec teraz z górki:):) Brawo co do wagi- zwłaszcza,ze my to raczej nie z tych "piórkowych" a co do gaci ciążowych, to niestety XL, XXL jeszcze sie trafią czasem ( choć cena powala bo w moim miasteczku prawie 2 lata temu płaciłam za jeansy prawie 150zł?? i zużyły się jakoś szybko:( Teraz mam nowy plan Wczoraj gaduszkałam z fajna babeczką- krawcową:) No i będziemy kombinować z szyciem- biorę stare gacie, rozpruwamy i robimy większą foremkę hehe:) Tylko na hekto metry materiału pewnie majątek wydam :) ale jak tu bez gaci zimą spacerować zwłaszcza,ze dzidziula trzeba chronić? prawda??:) :) mam nadzieję że to już koniec atrakcji :) mierzyłam nawet spodnie typu "wyjściowe" 3xl!! ale na normalną numerację to było jakieś 46-48, w pupie akurat, na brzuch miejsce, ale uda opięte :/ a jak przytyłabym w pupie choć ze 2 cm, to bym nie ubrała :/ cena była BARDZO atrakcyjna, normalna to ok 75zł, a że likwidacja sklepu była to -40%, ale mimo to... gdzie? u babci w małej miejscowości... jak się chce to można coś tanio uszyć i sprzedać i nie na wszystkim trzeba 200% zarabiać :) i producent był polski :) też myślałam, by swoje spodnie "zmodernizować", i jak nic nie kupię, to z mamą powalczymy, tylko trzeba będzie dobry ściągacz na brzuch poszukać. W najgorszym wypadku zamówię u mamy sukienkę :) a nazrazie jak pisałam, stare spodnie jeszcze dobre :) gumka z metra już kupiona by potem dziurkę z guzikiem połączyć, gdy przestaną się zapinać ;) pod bluzką nie widać, a co :) trza se radzić ;) opuchlizny nie miewam, jeszcze?? na szcżęście?? ciśnienie mam niskie, może to mnie ratuje? tylko krew w szpiatlu trochę gorsza wyszła, ciut normy poniżej, kilka razy "L" się pojawiło i musze się dowitaminować :) choć lekarz stwierdził, że nie jest źle :)
-
Ktoś o wagę pytał, u mnie nadal nietypowo ;) Od 3 tygodni minus 0,5kg Od początku ciąży minus 7,5kg Więc stare ubranka ciągle dobre :) a patrzyłam już za spodniami w sklepach :( ale wszystko albo na teraz albo małe na starcie :( będę musiała net przekopać za czymś w rozmiarze prawdziwe xxl...
-
a tak a propo... to była moja 12 wizyta u lekarza gina... (włączając szpital) 6 lekarzy... 10 badań ginekologicznych... 10 usg maluszka... a to dopiero 17 tydzień.... ech... 7 lekarzy... zapomniałam o tej Hogacie z Kasy Chorych...
-
Domek, słodki domek :) Hej :) Nareszcie w swoich czterech kątach, wrócilismy wczoraj wieczorem, więc po całym domu mam porozkładane torby, torebeczki i czeka mnie ogarnięcie tego bałaganu :( Najważniejsze, że cała trójka w komplecie :) Oczywiście nie obeszło się znowu bez medycznych przygód :/ w piątek czekając na wyjście M ze szpitala stwierdziłam że znowu krwawię :/ M wyszedł około południa, zdenerwowany i przerażony mną, u niego nic nie znaleźli, ma zalecone kolejne badania - tomografię komp. i... uciekło... no a ja leżałam i zastanawiałam się co zrobić, bo wiedziałam, że jak pojadę do szpitala to mnie zatrzymają, a w niedzielę miałam wracać do domku! Zdecydowałam się na wizytę u miejscowego gina, o dziwo bez problemu przyjął mnie nawet na kasę chorych! Zbadał, zrobił usg, maluszek znowu miał "adhd": "no widzę, ze dzidziuś nerwowy." "a czemu się Pan dziwi, skoro mama taka ostatnio ciągle poddenerwowana" "no tak, obojgu Wam spokoju potrzeba" stwierdził, że wszystko ok, że mogę jechać, dał duphastone (a 3 dni wcześniej skończyłam ten ze szpiatala), cyklonamine, no i znowu no-spe forte 2x1 i buscopan 3x1 stwierdził też, że szyjka macicy jest krótka, pytam o zagrożenia i mówię że w szpitalu 2 tyg. temu powiedzieli, że jest bardzo długa, to skąd ta zmiana? a on, że jego zadaniem jest mnie zabezpieczyć na drogę a potem rodzinna mnie poprowadzi, na pytanie ile ma szyjka, odpowiedział, że nie robił dopochwowego, by mnie nie męczyć i nie może tego ocenić... ech, kolejny lekarz podrzuca mi jakąś niepewność i budzi obawę, która ostateczniemoże się okazać nieuzasadniona... mam nadzieję, że się pomylił i chciał "popisać" krwawienie wieczorem ustało, ponieważ nie widzę różnicy biorąc te rozkurczowe leki, po rozmowie z M stwierdziliśmy, że będę je brała w połowie dawki zaleconej a tylko w dniu wyjazdu wg zaleceń. droga minęła dobrze :) brat kierowca się spisał :) no ale, w niedzielę rano obudziłam się z katarem i kaszlem męczącym :( babcia zaopatrzyła mnie w ok. 3 litry działkowego soku z malin i tak się teraz kuruję :( może do wizyty 2 wrzesnia u mojego gina już się nic nie wydarzy... biorę się za wrzucenie pranka i może cosik ogarnę... choć bym spała najchętniej... jutro doczytam zaległości :) miłego dnia!!
-
Madziulka i co to ostatecznie jest - ospa?? nie łam się :) ja się nie łamię :) przeciez my "strongwomenki" jesteśmy :) cos o dentyście pisałaś, aleja kilka stron przez ten kiepski net ominełam, nadrobię w domku :) ale cieszę się, ześ zadowolona :) No i jutro o 12 kończy mi się internet, na te parę dni nie mam zamiaru kupować, więc DZIEWCZYNY trzymajcie się cieplutko i mocno :) Ja dbam o siebie i M i mam nadzieję że w piątek wyjdzie z diagnozą lub bez i że w weekend wrócę do domku a wtedy do poczytania w poniedziałek!!
-
Gosia83Hipku jesteś Dobrze, że u męża nic nie wykryli... może to było tylko zmęczenie....Ja wiem, że ślub nie jest niezbędny do ochrzczenia dziecka. Wiem też ile moi znajomi musieli się nasłuchać przy tej okazji. Mieli ślub ale cywilny. Gosiu jestem i mamy zamiar z maleństwem być z Wami do końca :) M dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia :) już się wygłupia, więc jest na dobrej drodze :) no moja koleżanka już przecierała szlaki :) i im bez ślubu się obeszło :) wszystko od księdza zależy :)
-
aniushkaA propo... Swojego meza poznalam przez internet na portalu randkowym Myslalam ze normalnych facetow w internecie nie ma a jednak znalazlam :-) ... GOSIU napisz cos wiecej na temat tego klubu malucha bo zastanawiam sie nad otwarciem czegos takiego u siebie w miescie i wlasnie probuje sie czegos dowiedziec na ten temat Aniushka u mnie na wsi to nawet 2 taki punkty otworzyli, a na osiedlu jest babeczka ma córkę około 1,5-2 lat i której rano rodzice zwożą dzieci - wypatrzyłam 3 - a po południu odbierają, też sposób :)
-
mazia84ja dziś od północy do 2 nie spałam. Porażka!! U nas słońce co dzień. Gosia ja dopiero wstałam a Ty już tyle rzeczy narobiłaś? Fakt że jak się ma maluszka w domu to się wstaje wcześniej więc jak jest chwila to na co czekać. Ja jestem taka nie zorganizowana! Muszę się trochę ogarnąć też wstawić pranie i ide na dłuższe spacer z moją mordką a przy okazji na zakupy. A ja nie pamiętam czy chorowałam na ospę pamiętam że w podstawówce wszyscy mieli i ja odwiedzałam koleżanke i nie zachorowałam, pól roku temu mieli moi siostrzeńcy( jeden przechodził strasznie miał krostki nawet w dupce na powiekach i wszędzie) i też byłam u nich i nic więc chyba musiałam mieć jak byłam malutka i nie pamiętam w końcu mam starsze siostry i pewnie przytargały ze szkoły a ja byłam wtedy szczylem to nie pamiętam. Mazia ja jeszcze bardziej nie zorganizowana, a odkąd na zwolnieniu to wogóle... Też często budze się w nocy i nie mogę spać, za to rano wstaje około 7 - jem cosik i ide spać dalej i wstaje koło 10 :) Własnie spytałam mamy, ja miałam ospę :)
-
Gosia83 co do zalegalizowania związku to pewnie zaczniecie się nad tym zastanawiać już przy chęci ochrzczenia dziecka... nie jest to konieczne do ochrzczenia dziecka :) u nas Dominikanie nie zadają zbędnych pytań :) i są bardzo wyrozumiali :)