-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
Jul nie martw się! to przecież jest nowy smak. Mała musi sie przyzwyczaić a potem polubić. nie ma tak, że od razu - to nie szkodzi. to nie odkurzacz, tylko dziecko. konsekwentnie jej podawaj, a w końcu załapie. ma prawo protestować. mój królu jeszcze na cycu tylko. na razie zaczynam mu wprowadzać gluten. pediatra mi pozwoliła go trzymać przez pół roku bo bardzo dobrze przybiera. ale Ufo było na cycu tylko przez 3 miechy, to pokarmy stałe wprowadzało się wcześniej - nie rezygnuj z tego, tylko się nie zrażaj. Mika zdrówka dla młodzieży!! Ardhara ale radosny ten Twój Grześ
-
Ardhara słodziaczek Dziewczynki wszystkie te, co mają starszaka jakiegoś jeszcze a głównie 2 latka jak będziezcie wozić na sanki młodzież? muszę jakieś sanki kupić bo na spacer z dostawką przez snieg to raczej nie bardzo. zastanawiam się nad sankami dla dwojga. Czasem nie ma opcji żeby królu dał się zamotać w chustę, a sanki i wózek, to sobie nie wyobrażam...
-
8 tygodniowy niemowlaczek cierpi !!!
drucilla odpowiedział(a) na filus temat w Noworodki i niemowlaki
oj biedactwo krosteczki to może być trądzik niemowlęcy albo uczulenie - trudno orzec "przez internet". Koniecznie chodź ważyć dzidziusia - a jeśli pediatra nie będzie widziała problemu mimo spadku wagi dzidziusia (większej oczywiście i stałej, bo okresowy brak apetytu czy problemy przy jedzeniu mogą się zdarzyć), to zmień pediatrę. Poza tym fajnym patentem jest karmienie przez sen - dzidziuś jest rozluźniony a jak się nie napina, to więcej zje. Może warto spróbować mniejsze porcje ale częściej? powodzenia i zdrówka dla Was! -
Mam problem. Z makowcem. Ile razy bym nie zrobiła wychodzi mi pięknie wyglądający makowiec - z wadą ukrytą. wystarczy rozkroić a objawia się. Wielka dziura. góra makowca jest piękną kopułą, potem długo długo nic a potem cała reszta na dole nie ma w cieście zakalca, tylko wygląda tak, jakby góra makowca uciekła od reszty. Co robię źle??? ratunku! Jeszcze jeden taki makowiec a zwątpię.
-
co do tych zaświadczeń. Wększość ginekologów powinna mieć u siebie. Prowadzą wiele ciąż i każda z nich po porodzie "kończy się" becikowym. A wzór tego zaświadczenia - obowiązujący jako podstawa uzyskania jednorazowej zapomogi jest jeden, konkretny i jest on określony w rozporządzeniu "w sprawie formy opieki medycznej nad kobietą w ciąży, uprawniającej do dodatku z tytułu urodzenia dziecka". jak ktoś ma ochotę rzucić okiem to link a w nim na dole odnośnik do załącznika. Jeśli gdziekolwiek jest zaświadczenie do zabrania, czy pobrania czy wypełnienia - to na bank nie rózni się od tego, bo ustawodawca sam sobie takie popełnił a w kwestii merytorycznej dla Katarzyny - czyli załapania się na świadczenie, to nie sądzę, żeby lekarz był na tyle ograniczony (czy złośliwy), że widząc, że dziewczyna leczyła się w szpitalu na początku ciązy uznał, że jej papierka nie wystawi, bo nie raczyła się pojawić wcześniej. Mało kto posiada dar bilokacji i pozwolić sobie może na wizytę u gim będąc jednocześnie w szpitalu.
-
To prawda- do końca biezącego roku wystarczy zaświadczenie, że kobieta była (bodaj 2 razy) u lekarza w czasie ciąży. I może takie zaświadczenie wystawić gin albo położna. od 1 stycznia 2012 będzie wymagane zaświadczenie o opiece podczas ciąży. Najprawdopodobniej wzór zaświadczenia będzie jako załącznik do przepisów o tym świadczeniu. Karta ciąży może być podstawą dla lekarza do wystawienia takiego zaświadczenia. jak masz dokumentację szpitalną z początku ciązy, to sądzę, że nie będzie żadnego problemu - lekarz Ci powinien wypisać takie zaświadczenie widząc papiery szpitalne i kartę ciązy
-
konkursowe dziewczęta kliknięte!!! Iwonek a coś nie tak z moją porą pisania??? że wcześnie troszkę? no cóż - Królu rozpoczyna dzionek o 5 rano, i jest łagodny mniej więcej do 6 rano, więc to jedyna pora kiedy mogę w miarę bezkolizyjnie cosik poczytać i popisać. Bo o 6 wstaje Ufo i z miejsca jest "mamo!". Zatem uznać można, że ok 6 szkodniki są na chodzie, ergo za chińskiego boga już bezkarnie nie zawieszę oka na niczym poza szarańczą.
-
poszło!
-
Joannab lubię to Wiesz, ja Ufo obcinałam przez 20 miesięcy. miesiąc w miesiąc. O ile na początku to była betka, o tyle ostatnio urosła mi kwestia do sporego problemu. Już nie dało się obcinać na śpiąco, bo się budziła (efektem czego raczyła wyglądać jak przygłup zza krzaka, bo pół łba obrobione a pół zarośnięte.). A na trzeźwo -sorry. Matce można marudzić, w związku z czym marudziła, kręciła się etc. Bogu dzięki udało się u fryzjera Tasiku rekrut na boku dziewczęta, czy już uczycie swoje młode alfabetu? w moim odczuciu chyba odrobinę za wcześnie, ale mi Ufo zaczęło rozpoznawać literkę A. Na próbę kupiłam książeczkę o literkach i poszło lawinowo B,C,D, G,I,O. Teraz na migi mi daje znaki, że chce liczyć. A ja bym ją chciała jeszcze poprzytulać, pobawić się w głupoty jakieś...
-
no.. też odpalam tv. Z tym, że dla Ufo to jeno dr.house. Gapi się w głównego bohatera jak w obrazek. czekam tylko na sprint do odbiornika i głaskanie monitora (już to przerabiałam z kotkami - było widać kota w tv- Ufo zaraz go głąskało przez szkło...)
-
Mamma no cudownie - gratuluję mieszkanka Iwonka a jak karmisz Szymka, jak Tymek jest w okolicach? Mam podobny problem z Królem moim. Ufo łazi za mną krok w krok a jak karmię to nagle odpala się u niej aplikacja "skaczę po łóżku". Cały dzień może siedzieć spokojnie- jest karmienie włazi na łóżko i skacze że mało sprężyny nie wylecą. Dodawać chyba nie muszę, że właśnei na tym łóżku karmię. Suma sumarum nie wiem jak to się dzieje, że Królu jeszcze ma mózg na miejscu po tych hopsankach. Ezelka kurteczka śliczniusia a jak rozszerzałaś dietę Kalince? co najpierw? Królu cały czas tylko na cycu - pediatra powiedziała, że moge go tak miec do 6 m-ca ,ale jeśli bym zobaczyła, że głodnawy, to warto dać coś stałego.
-
Dobry! Ezelka a nie masz kogoś, kto by Ci "pomógł" trochę w tej praktycznej stronie pracy?? Iwonek jak tam chlebki? Mam nadzieję, że idzie dobrze Może tak pumpernikiel?? zero roboty, ale za to dłuuuugo się piecze No i wczoraj mieliśmy święto. Zabrałam Ufo do fryzjera. Modliłam się, żeby usiedziała choć chwilę. No i usiedziała. Pod koniec popłakiwała trochę, ale uznaję wizytę za sukces Królu dziś coś nie chce jeść...
-
No ludziska - wczoraj pierwszy raz byłam z Ufo u fryzjera. Juz nie potrafię sama obcinać jej piór. Biedne dziecko - siedziała sztywno na kupie ręczników a ja jej gadałam o księżniczkach z Disneya. Bogu dzięki fryzjerka znała się na rzeczy i w kilka minut było po sprawie. Wygląda jak rekrut, ale za to: 1- nie będzie kłopotów z myciem głowy, znaczy będą mniejsze bo krótkie włosy, 2- przez miesiąc spokój z obcinaniem. chłop miał zamiar coś marudzić, ale "wyczuł", że nie warto. będzie sam obsługiwał ufo, to może mieć pióra i po ziemię.
-
Gatto hehe- noo na punkcie dzieci dostaje się regularnego fioła Ardhara dżizas, to niefart z tą aftą. syfy precz! Mamma oj oj tajemnicza jesteś!! kciuki są!! Ezelka zaciśnij ząbki i paluszki na klawiaturze- kciuki są oby poszło szybko!! i bezboleśnie
-
Just zaraz zaraz.... chyba, że to Twoje dzieciska były. Mała blondyneczka i starszy brat... w pewnym momencie pod koniec mszy Ufo i właśnie taka dziewczynka skupiły się koło dzwonków i tego gongu (co to dzwonią na podniesienie), i tak czekałam aż któraś mrugnie okiem i zaczną dzwonić. I wtedy chłopczyk przyszedł i roztropnie zabrał siostrzyczkę. (a z Ufo jakby powietrze zeszło, bo zabawa nie wypaliła. a już była w ogródku i witała się z gąską)
-
Just ano ano - byłam. Z przybytkiem i balastem (w sensie mąż i dzieci - co przybytek a co balast dopasuj wedle własnego uznania ). Pewno zauważyłaś jak ganiałam Ufo po prezbiterium... Jak następnym razem mnie przyfilujesz, to wskocz mi przed oczy i machaj jak szalona
-
Ja tylko wpadłam posypać głowę popiołem. Stara a głupia ze mnie dupa, za przeproszeniem. Sznycla mi się zachciało, kretynce niewąskiej, i biedny mój królu przez godzinę nie mógł usnąć. Kopał nóżkami piszczał. Następnym razem solidnie zdzielę siebie samą czymś twardym w pusty czerep zanim zjem cokolwiek. Mamma oj koniecznie - jak tylko przyjedziesz to dawaj znać! a w maju, to już nasze młodsze będą miały prawie po roczku, to będzie można je wypuścić na podłogę. Popełzają, może potuptają, i ostatecznie będzie można się solidnie z tego pośmiać Dosia ufo miało tak z oczkiem. niestety na początku kilka razy się jej wracało (zwłaszcza jak miała fazę "nieokiełznanych rączek" - mniej więcej ok 4-5 m-ca życia- zacierała strasznie to oczko), ale potem jakoś przeszło i już nei wróciło
-
Ello! Ezelka senkju senkju! przesyłka dotarła Nie martw się zachowaniem Kalinki - przyzwyczai się. Początki zawsze trudne, ale potem to już z górki! dzień grzejnika rulezzz!!! Ardhara nie musiałam niczego zaznaczać na razie. zobaczymy jak dalej, bo pewno każą odhaczyć za jakiś czas. Mała kurde ciężko masz - szacun za determinację! ...a wszystkie dziewczynki, które nie chcą trzeciego brzdąca - proszę trzymać za mnie kciuki, bo ja chcę jeszcze nie teraz bo mi nie wolno, ale jak będzie wolno to chcę bardzo
-
Kierowanie samochodem w ciąży
drucilla odpowiedział(a) na julka82 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
nie miałam adaptera i nie zapinałam. -
Ela wiesz co- masz rację. Pójdę do pediatry i powiem, ze przyjdziemy za tydzień bo nie chcę szczepić z katarem. Najwyżej mi focha strzeli, bo przecież nie zacznie ścigać z igłą w ręku. Mika zdrówka dla młodziezy!!
-
Monika gratuluję powrotu cyca!!! i łączę się w bólu - dziś królu w nocy wstawał o 11 (Ufo obudziło kaszleniem, ale cyc musiał być obowiązkowo), potem o 1, o 3, o 5. O 7 dostał jeść, ale jakoś nie miał ochoty. Pewno dlatego że ma katar i ciężko mu oddychać... swoją drogą ciekawe, czy mi pozwoli pediatra zaszczepić młodego w czwartek z tym katarem.
-
Ela ja nie dostałam numeru !!
-
Ezelka i pozostałę dziewczynki gubiące to i owo z głowy karmienie cycem bardzo wspomaga wypadanie - jak tylko laktacja się trochę ograniczy na rzecz pokarmów stałych to urosną lwie grzywy na stówę ElaZ ciuszków dla mnie prosze odłożyć z rozm 86 bluze granatowa z napisem hockey league baby, żółta bluze z czołgiem chyba, koszulkę jeansowa tą która leży na fotce nad białą bluzą z misiem,czerwoną bluzę z duszkiem, a z rozmiaru 80 koszulkę holland nr one, i jasne spodenki - chyba nie wymieniłam ciuszka który został już przez którąś klepnięty. proszę o szczegóły na priv - fajowe te ciuszki Monia stresa masz bo dziwne jakbyś nei miała - ale jak mówiła Iwonka - pojedz slodkości to się smak trochę przełamie Jul buuuu - może się maleńkiej pani rehabilitantka nie spodobała?? Powodzenia w dalszych próbach!!! Zdrówka dla CIebie Kasia dzieciska to już czasem mają takie marudne okresy - oby minęło jak najszybciej, bo na stówę pogodny z Twojego młodego chłopaczek. Dosia ja korniszony od czasu do czasu jem i nic się nie dzieje. kiszonych nie próbowałam jeszcze Btg mój też łapki w buzi i ślini się po pas- ale zębów nie ma. szukaj w buzi białych kreseczek- to znak, że ząbki idą a u nas Ufo kaszle, Królu kicha, chłop już wyzdrowiał - jescze tylko ja w kolejce zostałam do kataru no i jeszcze złota myśl chłopa z oststnich dni. Ja Królowi śpiewam często balladę dla okruszka Osieckiej. On się przysłuchuje kiedyś. To ja śpiewam - "kiedyś tam będziesz spodnie miał na szelkach, ale dziś jesteś mały jak muszelka", a on (po męsku oczywiście) -coo? ale dziś co? dziś jesteś mały jak uszczelka? Ómarłam
-
już miałam więcej do Was napisać, to mi się szarańcza obudziła no i dupa. potem zaglądnę