drucilla

mać mać mać!!!!! nie ma to jak sobie pokląć przy niedzieli. Zasrańce na skrzydłach zrównały mi z rynsztokiem mój odpucowany parapet. No trafiło mnie na miejscu jak zobaczyłam łajno w ilościach zastraszających. Jeszcze pajac któryś je cholerstwem jakimś karmi, bo robią na czerwono. Bodaj ich obsrało - i gołębie i tych miłosiernych samarytan co to znieść nie mogą jak to całe cholerstwo siedzi na drzewie daleko i nie dziobie. Nie giba tymi łebkami od brzasku, nie grucha i nie robi pod siebie. No ile można. Człowiek się chce zrelaksować a nie popierniczać codziennie z szmatą, szczotką, niemal dławiąc się tym, co podchodzi do gardła na widok tego syfu. Jutro wysyłam chłopa po kolce takie co na budynkach zakładają żeby obsrańce nie paskudziły. Jak mi tylko ktoś powie, że trzeba mieć powód do założenia czegoś podobnego, to z chęcią mu ten powód przyniosę w woreczku i wywalę prosto na papiery na biurku no-ale mi ulżyło

Katbe jakże to! chłopak myjał siam, a Ty mu w odpowiedzi siny kolor? Jeszcze pomyśli, że tak trzeba i będzie biedaczyna od maleńkości pracował na jakąś niewydolność płuc. a w instrukcji jest, że trzeba okazać entuzjazm. a entuzjazm = różowy. i to z błyskiem w oku. błyskiem radości a nie zagłady.

a tą rodziną akurat to już się 'opiekowały' odpowiednie służby wcześniej, i z dystansem się odnoszę do wszelkich usprawiedliwień. Owszem nei tylko idealni mają dzieci, ale ci, którym do ideału brakuje jeszcze rezygnacji z tych kilku kropelek c2h5oh, to w takim przypadku powinni być wyjątkowo dokładnie sprawdzeni.

no koleżanko, to jak dożyję przyszlej zimy (obecnie nabieram wątpliwości ) to Cie zatrudniam

Btg ale mas dzielne dzieciątko! Brawo. Dla Ciebie też wielkie brawo. Trzymajcie się mocno - teraz już będzie dobrze. Wszystko. Zobaczysz.

Just u kogo uczysz młodą?? dobrze się instruktor sprawuje? ja planuję za rok wsadzić Ufo w narty i już szukam powoli gdzie by najlepiej

Agness no to spokojna Twoja rozczochrana- jeszcze jak wyluzujesz, to może laktacja się podniesie Ja topiłam też przez pierwszy miesiąc. Chłop pomoczony wstawał, jak tylko spałam przodem do niego. U nas też finansowo mocno na plus przy karmieniu cycem. Teraz to wiadomo, że już dochodzą posiłki stałe, ale wcześniej, przy Ufo to szły ok 2 opakowania mm 350-400g na tydzień. No ale jak tam wygodnie tak każdy robi. zasłodziłam się. Ufo też chyba bo już na końcu mówiła, że 'nie źje faoka'. A jeszcze ok. 14stej faworki wcinała aż się uszy trzęsły. chłop zaproponował spalanie kalorii jak młodzież pójdzie spać... hehe to już za chwilę

Ardhara wyrodna matka - Ty się puknij, dobra? Agness walcz odciągaj- po 8 m-cach zarżnąć laktację na amen to nie jest tak raz dwa. Buzi buzi dziewuszki - i lecę bo Królu zalazł do przedpokoju. Faworki usmażone? pączki są??

Dobry! Katbe widzę, że poszerzasz kanon kolorów które dostac można z radości - słyszałam o pąsowym, różowym - ale żeby siny... no ekstrawagancja. A u nas zapisy dopiero w kwietniu chyba. przedszkola mam 4 pod nosem. Jak się nei dostanę do samorządowego to mam pod nosem 1 prywatne. A jak mi Królu się nei dostanie do żłobka samorządowego to mam prywatne po drodze do pracy. czarny scenariusz - jedno i drugie w prywatnym a ja zęby w ścianę. Przynajmniej na brak wapnia w diecie nie będę narzekać. osteoporoza mnie dopadnie może trochę później. Bądź to wcale -na chwałę głodowym zarobkom w budżetówce.

iwoneka jak chcesz trzecie dziecko, to patrza jak na wariata dlatego też niektóre (comme je l'ai) nic nie mówią tylko w odpowiednim czasie zapomną o tabletkach anty....

Candys mateczko- współczuję Wam z całego serca- zdrówka!!!! Punkcji lędźwiowej to bym nie życzyła wrogowi... to się chłop wycierpiał... ale przynajmniej da wiarygodny wynik.

Dobry! bardzo dobry!!! weekend taki, jakiego nie pamiętam już od daaawna! w sobotę śmignęliśmy na wycieczkę i nawet z auta nie wyszliśmy, bo tak zimno było ale super było! Jak wracaliśmy to zobaczyliśmy lądującego Rusłana, ale że miał wracać dopiero następnego dnia to daliśmy spokój z jazdą na lotnisko. Następnego dnia zobaczyliśmy sobei dokładnie bo podjechał trochę w stronę bramki to było widać super!!!! Jakie to bydle, dziewczęta! co prawda mniejszy niż Mrija, no ale nie liczę na przylot Mriji bo to chyba by pasa zabrakło do lądowania A jeszcze mieliśmy na weekendzie międzynarodową wystawę psów - Ufo malo kręćka nie dostało. latała od psa do psa, głaskała, bawiła się. w pewnym momencie musiałam jedną ręką trzymać jej łapkę a drugą trzymać ją za głowę i kręcić bo inaczej by dziecko odleciało chyba. Rozczuliła mnie jak w pewnym momencie przytuliła się do malinoisa. Niestety męża mi zdecydowanie pokręciła głową. piesek może- ale nie w obecnym mieszkaniu. Królu komentował z wysoka - ale wygląda na to, że też mu się spodobało No byle więcej takich weekendów! Mika gratki!!!

na zumbę się nie piszę - eee-e! przed ciążami uczyłam się belly dance i do tego wrócę. A z fitnessu szeroko pojętego to stawiam na pilates

chobbistycznie bawię się w pieczenie chleba z zakwasu. Widać cały proces, zakwas, potem ciasto potem widać jak piecze się w piekarniku. Moja starsza pociacha jest na etapie nauki mówienia. Pieczemy razem. Młoda przygląda się zakwasowi. Widzę solidne skupienie na małej twarzyczce. W pewnym momencie po tym, jak najwyraźniej dziecię ruszyło obiema półkulami, widzę jak pokazuje na miskę z zakwasem, rozpromienia się i mówi: mama, kupa! kupa! Odpowiadam: nie kochanie- to nie kupa, to jest chlebek. Młoda bez cienia wątpliwości - nie cheba! Kupa! Dobrze- skapitulowałam. za jakiś czas w miejscu "kupy" pojawiło się ciasto. Młoda zagląda do miski i radośnie woła- dużo kupa!! dużo kupa!! Mówię- nie kochanie, to ciasto na chlebek.Na to dziecię z zawziętą minką- dużo kupa!!! Dobrze- odpuściłam. Ostatecznie "kupa" poszła do pieczenia. Dziecię zagląda jak się piecze, po upieczeniu i ostudzeniu kroję kanapkę - Jusia, chcesz chlebek? słyszę: Cheeeeba!! i tupot stópek o parkiet. Jak przybiegła to ją wryło w podłogę - nie cheba- kupa! mama - kupa tam (pokazuje na łazienkę) Tym razem podjęłam walkę - nie kochanie, to jest chlebek - co jest potrzebne żeby zjeść chlebek? (pokazuję talerzyk i krzesełko). Nie cheba. Kupa! - ściągnęła majtki i pokazała na ręcznik papierowy na blacie. I to był szach i mat dla niej. Uznałam walkę za poddaną, a chleb zjedliśmy z mężem wobec zniesmaczonego spojrzenia młodej.

a no właśnie od kiedy masz ten dług jest dość istotne - jeśli dług urósł aż tak dużo, to raczej chyba nie zalegałaś z zapłatą miesiąc, ani dwa. W regulaminie Play jest wyraźnie napisane, że operatorowi przysługuje prawo do naliczenia abonentowi odsetek od zaległej płatności w wysokości ustawowej (par.13 pkt 3 regulaminu), a biorąc pod uwagę zasady naliczania odsetek ustawowych - to nie jest tak dużo. przed zawyżonymi odsetkami chroni Cię ustawa antylichwiarska

Ardhara ale to cieszy jak się widzi po ciuszkach że małe już nei takie małe- co nie? A kilogramy biorę wszystkie, drogie dziewczęta jeszcze trochę wzrostu też, jeśli ktoś ma na zbyciu

jak im nie robicie jakichś drastycznych 'imprez nocnych' to nawet nie zaprzątaj sobie głowy. Korespondencję trzymaj dla celów dowodowych. Jak chcieli mieć cicho to szkoda że do klasztoru klauzulowego nie poszli.

Candys dawaj- ja już sobie przygospodaruję co trzeba. Zaokrąglę się tu i ówdzie

Candys jak młody nie ma problemów z pupą to jest oki. U nas jest tak- używam pampków rozmiar 3 . Dzieciaka mam na cycu więc je na życzenie, a jego życzenie jest żeby nie jeść za często, zatem: na noc pampers 3 - nie zmieniam bo nie strzeli z nadmiaru treści, a jak mi dziecię śpi spokojnie, to na głowę nie upadłam jeszcze coby z nadmiaru pietyzmu zakładać nową pieluchę i tym samym prosić się o obudzenie gada. w dzień idzie 2-3 pieluszki. zależy ile się zrealizuje. Poza tym chciałabym żeby powoli czuł, że jak jest mokro to jest niemiło.

ogłoszenia duszpasterskie! - zbieram wszystkie kilogramy zbędne. Już teraz nei żartuję. Cholera żrę jak świnia a i tak nie potrafię przytyć a muszę, bo inaczej będzie bieda. Mamma mnie widziała, to może powiedzieć,że wyglądałam jak patyk- a teraz jeszcze spadłam z wagi.

Aloha! się nie odzywam, bo nei ma takiej możliwości, żeby Królu sobie krzywdy nie zrobił. Zdziera na siebie wszystko co się da, w bujaczku wstanie i ciągnie bujaczek za sobą. z początku bujaczek był górą ostatnio Królu co przyniosło efekt - 'użółwienie' króla. Znaczy królu na glebie plastronem w dół a bujaczek na nim. ponadto ma skubaniec smaczki. Francuski piesek zje tylko wybrane słoiczki. resztą pluje tak, że najlepsza lama może się schować. i nie ma znaczenia, że zdycha z głodu. Co jest fe, tego nei zje i amen. Ufo natomiast po zabawie choinkowej odnalazło się w roli tancerki i dryga przez cały dzień do wszystkiego co ma linię melodyczną inną niż mowa. poza tym podczytuje Was i moooocno ściskam!!!! wszystkie i każdą z osobna!

Katbe Adecki rulezzz

coś mi nie teges w tym co piszesz. W regulaminie Play nie ma mowy o oddaniu długów firmie windykacyjnej - są natomiast określone inne sankcje za nieregulowania należności wynikających z umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Jeśli natomiast dostałaś informację o przejęciu długu przez firmę windykacyjna, to z pewnością jest podana w piśmie podstawa prawna. Radzę tam zaglądnąć i odnaleźć w odpowiednim akcie prawnym wskazany artykuł. Będzie wszystko jasne. Ponadto fajnei by było poczytać regulamin firmy windykacyjnej - będziesz wiedziała co Cię czeka. a i jeszcze jedno- jeśli nie dostałaś żadnego pisma, to nie reguluj żadnej kwoty ponad tą, którą jesteś dłużna.

polecam konsekwencję. Obierzcie sobie jakiś sposób odpieluchowywania i trzymajcie się go choćby nie wiem co. Jak isę będziecie łamać, to dzieciak to będzie widział, i uzna, że można wymusić pieluchę. Najlepszy okres na zabranie pampersa to ok 25 m-ca życia (średnio). Wcześniej może nie załapać, później może nie chcieć oddać pieluchy i się stawiać.

też nei palę światełka- póki nie znaleźli dzieciaka póty jest nadzieja. A matka- swołocz pieprzona.