-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
no to już zarejestrowałam młodą do przedszkola. No i zobaczymy co dalej
-
Tasiku z jednodniowym opóźnieniem - sto lat dla PA!!!! Joannab to z żarciem Twoją taktykę stosuję wobec młodszego. Też niejadek jak stąd na biegun, i pierwszą łyżeczkę wciskam na siłę. A nowości wdrażam na golasa. Inaczej bym musiała prać wszystkie ubranka - a po co. golasa sie wytrze raz dwa i ubierze...
-
Ja tylko ponarzekać, że troszkę dobija mnie kryzys 8go miesiąca. Królu ok północy wstaje do cyca i potem nie ma opcji żeby gada odłożyć do łóżeczka. przyssie się i płacze jak staram się iść spać sama. Ostatnio leżymy sobie radośnie w troje na 2 osobowej wersalce przez 6 godzin. Młody domaga się cyca i to co chwilę - to dostaje, mlaśnie 2 razy i puszcza. za chwilę znowu szuka, dostaje, mlaśnie znowu i puszcza, po czym wtula mi się w dekolt (to na tę okoliczność nauczyłam się karmić na leżąco) i śpi jak aniołek przez jakieś 3-4 godziny. p[o czym znów chce cyca. NIe daję rady -leżę nieruchomo na boku, na miejscu o szerokości może 30 cm, przez 6 godzin. cholera to łóżko jest za wąskie, a szerszego nei wstawimy do pokoju bo nie ma miejsca. dupa jednym słowem
-
Katbe a jaka platforma obsługuje w stolycy formularze? u nas progman i nie trzeba siedzieć, bo nie decyduje kolejność zgłoszeń tylko komputer... czas mamy od jutra przez 10 dni. spoko. mając męża informatyka jestem pełna czarnych myśli. rozmawiałam z jedną dyrektorką i ona radośnie do mnie rozmawia, że ma 30go ogłosić wyniki i jej system pokarze kto jest a kto nie. no super - pytam czy oni rozpatrują cokolwiek, a ona mi na to z szerokim uśmiechem - a po co?? po to mamy ten program. tak sie zastanawiam co jeśli na 20 miejsc będą mieli 30 chętnych w identycznej sytuacji. jak wtedy postępuje komputer. Joannab moja zawodniczka nie je na zasadzie obciążenia genetycznego (po mamusi) jak jej coś nei smakuje to woli nie zjeść wcale niż zjeść trochę i dojeść potem jakimś czymś innym. za to bułki drożdżowe z serkiem, sernik i inne ciasta bez ciężkich mas, soczki przecierowe, słodycze to zje w każdej ilości. długa będzie a chuda. nie ma innej opcji.
-
Justi rozumiem, że mówisz o wózku dla młodszej latorośli - osobiście nie próbowałam ale sąsiadka ma Espiro magic. chyba wózek niezły, bo taka znajoma też dzieciata co to do niej przychodzi, to kupiła taki sam model. Natomiast z tych modeli co napisałaś, to na bank bym nie kupowała Graco. szwagier miał i poza tym, że ładnie wygląda to tyle. Płytkie siedzenia, przy nierównościach na chodniku trzeszczy i rzuca nim, daszek - porażka. nie ochroni ani przed słońcem, ani przed wiatrem ani przed deszczem. Joannabo rajciu -jak Ufo waży 12-13 kg to jest dobrze. 15- no ja nei wiem kiedy osiągnie ten pułap... przy jej awersji do jedzenia...ehh
-
Ezelka mateczko - zdrowiej szybciutko!!! Mała o to masz teściówkę... Mika noooo... cóż, pani mamusia delikatna i nie nienawykła. Trzeba mieć na uwadze
-
Iwonek wiesz co- ja mam tak, że teraz mamusia chłopa to jest bliżej niż była rok temu bo się raczyła przeprowadzić (zmiana mieszkania, bo 3 pokoje dla niej jednej to za dużo), ale ja nei chcę żadnej pomocy. Po urodzeniu się Ufo musiałam mieć pomoc (nie że mi było potrzeba, tylko że musiałam, rozumiesz) i ta całą pomoc tak mi bokiem wyszła, że jakoś kontakt się urwał (nie ma tego złego, jak widać).
-
spirala....w ktorym dniu cyklu mozna ja wyjac...
drucilla odpowiedział(a) na Italy temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Italy uwierz mi, że kamień z serca! Bodajbym z krzesła spadła, jeśli się z prawdą mijam, ale jak poczytałam to mnie zatkało jak bułką tartą -
spirala....w ktorym dniu cyklu mozna ja wyjac...
drucilla odpowiedział(a) na Italy temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Jezusie, to to się samemu wyjmuje???? nie mam założonej, ale jak poczytałam to cokolwiek mnie zmroziło jeśli się da samemu, to nie ma opcji, że gdzieś 'w akcji' się przesunie, czy jak... (darujcie, ale w temacie jestem 'lajkonik' - ciągnę na pigułach) -
Jak nauczyc chłopca samemu sie załatwiać???
drucilla odpowiedział(a) na Blondi22 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
a może mąż by pomógł coś? wiesz- facet facetowi lepiej pojaśni. -
prosze sprawdzić link do strony z ankietą, bo coś nie działa
-
u nas było tak, ze młody miał trądzik od urodzenia - no to przy pierwszej wizycie dostaliśmy ten płyn. U synka koleżanki trądzik pojawił się później i poszła przy najbliższej kontroli. Trądzik powinien sam zejść do mniej więcej 3 miesiąca życia. Jeśli masz obawy to oczywiście lepiej iść do lekarza. Sam trądzik nie jest niczym strasznym, czy wymagającym natychmiastowej reakcji. Natomiast jedna jest rzecz - zdiagnozowanie. U nas trądzik wyglądał tak, jak opisałaś - u koleżanki wyglądał jak standardowe 'syfy' przy okazji 'dorosłego' trądziku. Tutaj jest trochę trudno doradzić zwłaszcza, że nie da się zobaczyć tego co wam wyskoczyło.
-
to może być trądzik niemowlęcy - jak pójdziesz do lekarza to może Ci dać taki płyn - nie pamiętam nazwy - jak przecierałam buźkę mojemu małemu, to krosteczki zeszły w przeciągu tygodnia
-
Dosia dla Ciebie też gratulacje- będziesz miała poliglotki że ho! Mała oj byle jak najszybciej podziałało! Iwonek że jak - nie będzie Ci przeszkadzał? dobre, dobre! w ten deseń to dyrektor wyrośnie - wy róbcie, a ja wam przeszkadzał nie będę a ja wyhodowałam potwora na własnej piersi! Królu przechodzi jakieś przeistoczenie. Albo to szczepionka na pneumokoki tak podziałała, albo chłopak szybko dorasta. Zaczął się bronić przed zaczepkami Ufo. Jak mu chciała zabrać książeczkę którą oglądał, to mu się w oczach ogień pojawił, chwycił ją za rękę, powiedział : 'AAAAAAA!! AAAAAAA!!' wyszarpnął książeczkę, trzepnął Ufo po łapkach i w spokoju wrócił do lektury. A Ufo tylko patrzyło zdumione, że dzidziuś ośmielił się podnieść głos i rękę na jej majestat.
-
Jezusie!!! pierwszy raz takie cudo widzę! To jest kolejne 'za' na mojej liście 'za i przeciw w sprawie trzeciej ciąży'. kolumna 'przeciw' świeci pustkami, a w 'za' za chwilę braknie miejsca hihi
-
o jak fajnie senkju
-
Mdłości w ciąży - czy "podpowiadają" płeć?
drucilla odpowiedział(a) na pani'em temat w Ankiety, sondy
zdecydowanie nie - mam córę i synia. za pierwszym razem miałam mdłości przez pół ciąży- za drugim razem też. Jeśli chodzi o rzygającą stronę ciąży, to obydwie ciąże były bliźniaczo podobne. pojedyncze symptomy też były te same. -
Agness spoko luz- przeżyjecie! Moje Ufo tak się potwornie darło przez blisko 4 miechy, że sądziła, że z tego nei wyjdzie. Królu też ma kryzys, z tym, że już do tego podchodzę trochę bardziej na luzie
-
Produkty mleczne, które moje dziecko je z chęcią ;)
drucilla odpowiedział(a) na mbea temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
Moja pije mleko, kakao, je jogurty (ale bez kawałków owoców!!!) je ser biały i żółty, serki waniliowe. Generalnie ona nabiałowa jest mocno. -
ja mogę złożyć max do 3 i jedno musiało odpaść. U nas jest tak, ze składa się wniosek przez internet w którym określa się ranking - na pierwszym miejscu przedszkole preferowane, na 2gim rezerwowe a na 3cim takie w razie gdyby zawiodło i 1 i 2. Formularz w papierze zanoszę tylko do przedszkola które wybrałam jako pierwsze.
-
sanostol daję. w zimie bo żarcie pozwala tylko przetrwać do wiosny a właściwości odżywczych to ma tyle co kot napłakał.
-
tylko u nas taki do dupy dzień? ziewam co 2 minuty i mało na pysk nie polecę
-
mnie położna odradziła na dwie piersi. było to dawno temu i nie przytoczę dosłownie argumentacji, ale pamiętam że do mnie trafiło, i kupiłam Medelę mini electric. bardzo jestem zadowolona- 2 dzieci przeżyła a teraz będzie go używać kuzynka. nadmienię, że używałam go do ściągania pokarmu przy karmieniu pierwszego dziecka cały czas, bo mała nie chciała pić z piersi, a przy karmieniu 2giego dziecka sporadycznie bo młody jest cycu nieziemski.
-
biorę pod uwagę 4 przedszkola - tak sie składa że wszędzie chodzą dzieci znajomych - zapytałam czy są zadowoleni i wiem które z nich wezmę pod uwagę. mam nadzieję że mi sie dzieciak dostanie.
-
Witam! Jestem mamą 2 dzieci - z czego niewielki problem sprawia to młodsze. Synek ma 8 miesięcy i ogólny brak chęci do jedzenia owoców. Już pomijam brak chęci do gryzienia, a w efekcie dzikie wrzaski i plucie po ścianach po każdej próbie podania bardziej grudkowatego jedzenia- cóż najwyraźniej jeszcze nie jego pora. Bardziej martwi mnie niechęć do owoców. Dziś - szykując się do ponowienia próby podania choć łyżeczki owocków - wyciągnęłam słoiczek z lodówki i zostawiłam go na blacie. Chwilę potem usłyszałam: No dzidziusiu jeeeeemy! - i zobaczyłam jak starsza latorośl karmi młodego zimnymi owockami. A młody jadł - i to z chęcią. Jeśli by się okazało, że młody trawi zimne owoce - można mu robić jakieś takie zimne deserki? czy to jednak jeszcze za wcześnie?