Skocz do zawartości
Forum

MadziulkaPM

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadziulkaPM

  1. Witajcie dziewczyny!! Ona- brzusio cudny Odnośnie kosmetyków, to racja- dzidzi duzo nie potrzeba, ba badania dowodzą ,że 80% "syfów" z kosmetyków przechodzi przez skórę do krwiobiegu:(:( Wiecie, ja nic nie stosuję- no prawie nic Olejki eteryczne i olejek z pestek winogron- to zamiast oliwki, kremu na mrozik etc. Do kąpieli przez pierwsze tygodnie sama woda czyściutka, czasem w pierwszych dniach nadmanganian potasu. Teraz płatki owsiane i czasem- gdy maluch straszliwie wybrudzony szare mydełko- naturalne Biały jeleń, mąż czasem smyka zapakuje do wody z odrobiną oliatum- mamy kilka buteleczek próbek- już ponad rok leżą i on poprostu nie lubi gdy cos sie marnuje. Choć skład to toto ma okropny:/ Maluszek ma skórkę piękną:) Oby mu tak zostało Serdecznie polecam wspaniałe opracowanie kosmetyków i chemii w nich - biję czołem o podlogę przed tą dziewczyną, za to,ze zechciało jej sie niemal wszystkie kosmetyki dostępone na rynku oczytac i opisać PODWOJONA SROKA_ ANALIZA SKŁADU KOSMETYKÓW DLA DZIECI Uważać należy zwłaszcza na parabeny - konserwanty, a zaszyfrowane są one pod następującymi nazwami: - Sodium Benzoate - konserwant, - Methylparaben - konserwant, - Ethylparaben - konserwant, - Propylparaben - konserwant, - Butylparaben - konserwant, - Isobutylparaben - konserwant - Phenoxyethanol - konserwant, - Sodium Laureth Sulfate - (inaczej zwane SLS) substancja powierzchniowo czynna, silnie wysuszająca, ma działanie drażniące skórę i oczy.
  2. mielone, ziemniaczki, buraczki zasmażane i sałata ze śmietanką mniam mniam
  3. pomidorówka a dla starszyzny ryż słodko- kwaśny
  4. Ilka Madziulka - pomysł ze śliniakiem bardzo fajny :). U nas jest odwrotnie hehe, na szczęście etap "brudzenia otoczenia za nami", za to synek zawsze ubrudzony od głowy po skarpetki ;) bo od lipca wszystko je (i pije) sam, z zupą włącznie. Ja chciałbym uszyć małemu narzutę na łóżko, bo zamierzamy kupić mu takie dziecięce-bo na razie śpi na swoim materacu, a pół nocy z nami, a dla młodej to może przybornik na łóżeczko, przedtem nie był mi potrzebny, ale teraz łóżeczko wstawimy do naszej sypialni, albo jakies kieszenie naścienne- jeszcze się zastanawiam. Fajnie Ilka,że smyk już sam je- mój właściwie już też sam- czasem tylko z zupką pomagam:) Próbujemy sił z BLW od poczatku i efekt był taki, że 6 mc szkrab łyżeczką do buzi trafiał No i on właśnie uwielbia jeść łpkami, lub widelcem i nożem - tylko liczą sie jedynie te duze "nasze" łyżki też tylko metalowe i duże mu pasują:) A otoczenie zaczęło cierpieć dopiero niedawno - szybko sie niecierpliwi smyk i jedzenie wg niego powinno trwać 2-3 minuty, potem już szuka ciekawszego zajęcia ( rozgniatanie marchewki, maseczka ziemniaczana na włosach etc.) Problemem też jest nasze krzesełko- no uwielbiam drewno w wsio co naturalne, więc smyk dostął takie 2 w 1 krzesełko które sie rozkłada na krzesło + stolik. Tylko jakos nie pomyślałam wtedy, ze blat jest całkiem płaski i malutki - wystarczy niewielki zamach ręką z łyżką i już wszystko jest na podłodze i całym krzesełku. Naczynka z przyssawkami nie zdają rezultatu- próbowałam:( Jest do tego strasznie trudne do mycia a zwłaszcza mamie z dużym brzuszkiem. Nie ma regulacji oparcia ani blatu- więc maluszek nie jest właściwie dosunięty do niego- wsio leci w przestrzeń między dzieckiem a talerzem. Oj z zazdrościa patrzę teraz na plastiki z głebokim blatem do którego dziecko jest dosunięte, a tapicerke do mycia zdejmuje się jedną ręką ech... A Wy jakie macie krzesełko?? Moze jakieś pomysły macie, bo już mam ochotę rozejrzeć się za plastikiem :/
  5. mosiahello ponownie. była na kontroli i wszystko ok. w takim sensie, że nie pogarsza się, więc dalej lezymy i odpoczywamy Mosiu, fajnie,ze wszystko oki:0 Hipciu fajnie,że Wy tez szyciowe:) Ja wałsnie mam chłopaka i szczerze powiem, że Masz rację- jakoś nie miałam pomysłu co mu uszyć.. no taki woreczko- koszyczko- pojemnik na zabawki do łóżeczka, pieluszki to wiadomo, ksiażeczkę mięciutką i inwencja się skończyła. Teraz myślę nad spodenkami z polarku na jesienne spacerki i śliniaczkiem na Boże Narodzenie takim z wyglądu jak koszula z krawatem Choć stwierdziłam ostatnio,że Młodemu to nie opłaca sie zakładać standardowych sliniaków- bo z buzi to mu niewiele akurat ucieka, ale za to rękawy, brzuszek, spodnie/ pieluszka, włosy i otoczenie to całe brudne jest po jego posiłku I ten Świąteczni śliniak to pewnie bęzie z rękawami i bardziej jak fartuszek taki po kostki "z plecami" będzie hihi:) Do pokoiku dziecięcego chcę maluchom wiosną uszyc takie huśtawko- workowate coś jak z Ikei:) Tylko najpierw musze zobaczyć jakie sciany tam nam wyjdą i ile miejsca będzie:) A Może Masz jakieś pomysły?? Podziel sie kochana:) Czasu niewiele i sił też o tak "o" ale moze akurat;)
  6. monis1609Hej Dziewczyny:-) Śliczne brzuszki:-) Ja niestety nie mam siły wstawuić i weszłam dzisiaj na forum tylko dlatego by nie zaprzątać sobie głowy problemem który na mnie spadł! W poniedziałek zmarła mi mamuśka moja najukochańsza na świecie! Nie wiem jak sobie bez niej poradzę... A była taka młoda i już nie pozna swojego wnuczka... Moniś - wyrazy wpsółczucia - siłek dużo życzę i przytulaski gorace przesyłam dla Twojej Mamy
  7. Dzieki dziewczyny za miłe komentarze- jeszcze się uczę, ale przy maszynie tak się odprężam:) uwielbiam to mosia - oj brzusio wielgachny i jakoś taki maluśki na zdjęciu wyszedł:) wczoraj na cmentarzu ciocia spytała który to- więc jej powiedziałam,że ostatnia prosta i zaraz ósmy ( w domyśle miesiąc0 a ona nooo brzusio już chyba w dół idzie a ósmy już tuż tuż:) hehe Myślała ,że ja tuż przed terminem jestem:) i * listopada sypac się zamierzam A wiecie, tak sobie policzyłam z wieku dzidzi z ostatniego USG i za tydzień zaczynam 8 miesiąc Gosiu - jam 83 rocznik:) tak już niemal 30stka:) Jeśli w styczniu rodzić bedę, to wpiszą mi wiek 29:) a z buzi to tak zawsze miałam:) Na studiach- na 4 roku, gdy z przyjaciółką po egzaminie na piwko poszłyśmy to... nie chcieli mi sprzedać:) Wkurzyłam sie wtedy, ale w sumie to cieszyć się trzeba Tylko koleżanki zawsze mi mówiły,że nigdzie bez dowodu mam sie nie ruszać, bo i ich nie wpuszczają przy mnie A teraz mężuś młodszy ode mnie, a wszyscy mu więcej dają;) A Wiecie, ze moja babcia, to tak niesamowicie się "zakonserwowała" ze do zawału w wieku 81 lat ( 3 razy w ciągu jednego popołudnia i rowerem do domu babeczka wróciła, po czym następnego dnia OKNA WSTAWIAŁA!!!!!!) wyglądała na jakieś 60 kilka- lekarze w szpitalu to się wszyscy śmieli, że ktoś jej cyferki poprzestawiał w metryce i powinno być 18:) Zmarszczek to dosłownie kilka miała. Jak mi sie marzy by tak jak ona wyglądać w jej wieku.... ach Ja dziś pielusie dla maleństwa wykrojone czekają, wiec dziś spróbuję nadgonić- skurcze już ostro ruszają, więc nie wiadomo co i jak będzie. Praktycznie codziennie już mam, czasem co 5 minut. Doktorek pocieszył mnie ostatnio, że już maluszek na tyle jest duży, że powinien samodzielnie funkcjonować "jakby co" a za 2-3 tygodnie to już będzie dzidzia "gotowa" do porodu. Jak to doktorek stwierdził, teraz to już urodził by się sprawny człowiek z niemal 99% szans na samodzielne przeżycie i dobre funkcjonowanie- wcześniej, gdy trafiłam do niego z krwawieniem i bólami to jednak byłoby trudniej. Więc już spokojna jestem:) Według usg mamy 31 tydzień
  8. wczoraj obiadek u teściowej;) dziś makaron z kapusta kiszoną i kiełbaską;)
  9. To i ja się pochwalę:) nie wszystko obfosocone, ale juz powoluśku zaczynam:):) sukienunia dla córci- powstawała jakiś miesiąc chyba no mój debiut nie licząc sukienek księżniczki na bale karnawałowe dla siostry ( tak jej się spodobała, ze na wigilię się chyba ze 3 lata w nia się stroiła hehe) Do niej do kompletu otulacz one size do pieluszek;) i wymarzony otulacz- ze spódniczką ach... już się niemogę doczekać kiedy je załozę maleńkiej na pupinkę
  10. I obiecany mój brzusio- tylko jakiś maluśki wyszedł na zdjęciu;)
  11. Ilka piękne pielusie:) Brawo!!! Ja tez powolutku ruszyłam z szyciem dla maleńkiej i nawet pierwszą sukienieczkę jej uszyłam i do tego otulacz Szkoda,ze sił i czasu mało, bo tyle w planach- marzeniach ach monis1609 czyli pierwszy termin porodu już prawie mamy w naszym wątku Super że doktorka znajoma- napewną wszystko będzie oki:) Wiesz, myślę,ze lepiej jest wcześniej się nastawić na myśl o cesarce, niż jak moja koleżanka- przed terminem samym, a tak marzyła o SN ( cóż, są "lekarze" i LEKARZE) Dziewczyny, z siarą i mleczkiem- dobrze piszecie, nie ma sie czym martwic :) mi w pierwszej ciaży od 4,5 mc - pierwszych ruchów synka zaczęło płynąć- i to do tego stopnia, ze budziłam się czasem cała mokra w mokrej pościeli. A teraz... smyk zapłacze w nocy, a ja budze się z wyciekajacym mleczkiem:) Oby pokarm się utrzymał pozdrawiam was ciepluto
  12. A ja też linea nigra nie mam po synku miałam kilka miesiący, a w ciaży znikła;) za to rozstępy... cóż. Przeorana jestem cała, ale to u nas rodzinne. Od kolan po pachy:/ a brzuszek to wygląda jakby ktoś mnie biczykami smagał:/ i nic nie pomaga- siostra mi po swojej ciąży podsłała kupę kremów i przykazała się grzecznie smarowac inaczej jak ona skończę no i mimo kremów wyglądamy niemal identycznie:/
  13. MałyHipekWitam piątkowo :) hmm... a ja znowu z pytankiem... pisałam już, ze narzekam na bóle łona, krocza, pęcherza... tak trudno to opisać... wczoraj gin, której po raz kolejny się skarzyłam stwierdziła, ze to norma... a mi się trudno w łózku z boku na bok obrócić tak boli :( i to zaraz po sikaniu... kiedy pęcherz pusty... no i wczoraj wieczorem zauważyłam pierwszy rozstęp, świeżutki, czerwony na łonie właśnie... między włoskami... też Wam się takie coś pojawiło? zaznaczę, że nie mam ciemnej lini na brzuchu, więc to nie jest jej fragment... Wiesz Hipciu, mnie też boli dół brzuszka- tylko zauważyłam,że maleńka lubi sie wyżywać na mym pęcherzu i to chyba dlatego. DO tego te skurcze sie zdzarzają- wczoraj co 15 minut 3 sztuki, mąż poleciał do apteki po nospę i jakoś przeszły. Słuchaj, a może to infekcja pęcherza moczowego?? miałam to w pierwszej ciąży- tak włąśnie bolało i przy sikaniu. Jedż duuużo żurawinki i moze badanie moczu zrób?? to wyjdą jakieś "paskudy" ewentualne. Lub może się podziębiłaś? Mnie "od krzyża tak łupie" i biodra co wieczór, ze czasm mężuś pomaga się "przetaczać". ALe to zauważyłam,ze po spacerkach, gdy sie za słabo ubiorę, lub przećwiczę.
  14. Witajcie dziewczyny:) Gosia, Ilka, współczuje choróbska- zdrowiejcie szybciutko:) Ja rybek przyżądzać nie umiem.. tzn. nic specjalnego i u nas niestety rzadkość. Synkowi mam pomrożone kawałeczki do obiadku- takie na parze gotowane, coby miał różnorodność większą;) A rybkę zazwyczaj od koleżanki kupuję większą ilość-ma dziewczyna restaurację i stąd świeżutką z zaufanego źródła;) Co do wizyt, to ja prywatnie- super doktorek jako człowiek i lekarz. No i gdybyśmy mu nie wciskali co miesiać pieniażków, to by pewnie nie brał- czasem tak robi, gdy dzwonię z prośbą o konsultacje- jak ostatnie krwawienie, nie chciał ani grosza, a pełne badania miałam. Troszke sie skumplowaliśmy i stwierdza zawsze,że jak będziemy mili tyle kasy co on, to będziemy wtedy mu pełną stawkę płacić... Najwięcej bierze 50zł - stawka standardowa chyba 80zł wizyta, przy badaniach "większych" 120zł A na każdej wizycie mam mierzenie cisnienia krwi, usg standardowe i 4D - wielkośc macicy i jej układ, stan łożyska i przepływy krwi 9 teraz baardzo szczegółowo, bo te krwawienie), stan wód płodowych, szyjki ( przed usg lepiej widać niż "macankę") oraz dzidziusia- wzrost, waga- w przybliżeniu, serduszko ( praca, zastawki, stan komór, przedsionków) żołądek, watroba, nerki, pęcherz moczowy, główka- rozwój półkul mózgowych, przelocik po całości, długość kości etc. i na koniec próba zobaczenia pysiaka Na fotel zaprasza tylko gdy trzeba cytologię sieknąć, szwy ściągać, lub jakaś większa infekcja- na tyle sie znamy, ze drobniejsze infekciary na podstawie wywiadu ocenia i przepisuje leki I to mi się najbardziej podoba- bo lotniskowca szczerze nienawidzę:/ a i on sie śmieje,że dla niego to przeżytek- przez usg widzi więcej i lepiej;) w poprzedniej ciąży była taż moja waga- ale ze teraz strasznie się jej wstydzę ( trauma to dla mnie gdy musze podać wagę swą, lub przy kimś innym niż meżus na wagę wskoczyć) i po każdorazowym ważeniu ciśnienie mi skacze ( hehe) to mi doktorek odpóścił - to sie nazywa zaufanie;) Tylko mu się chwaliłam ostatnio,że niewiele przybrałam bo meżus chciał sie skonsultować, czy nie za mało - no martwi sie chłopak. A i na każdym badaniu jest ze mną meżuś;) Tylko 2 razy ze mną nie był- na pierwszej wizycie u doktorka- po niej od razu lekarz wyskoczył na korytarz i zaprosił Grześka na następną;) i w szpitalu, gdy szwy ściągał- ale to szpital nie zezwala na "rodzinne" wizyty. Nawet z synkiem żeśmy już poszli na badanie- maluch patrzył jakz aczarowany na serduszko i dzidzię Co kilka wizyt badania dodatkowe- morfologia, mocz i inn "ciekoawostki". W poprzedniej co miesiąc kazał sprawdzać- teraz juz troszkę lepiej znamy mój organizm i sama już wiem, kiedy coś się dzieje. Ale się znów rozpisałam:)
  15. Zupa krem po szlachecku z porów ;) Przepis jeszcze nie wypróbowany, więc czy zjadliwe, nie wiem;)
  16. karska18wiesz co moja mała w środę ważyła tylko 900g ale jest bardzo długaśna że się już nie mieści w brzuniu i ma problemy z odwróceniem i termin porodu mi się zmienił z 11stycznia na 4góra5 styczeń akurat na urodziny mojego męża hehe ale 80% kobiet z astmą rodzi dzieci z małą wagą to mój gin mi powiedział na samym początku ciąży bo była mniejsza o 1,5 tygodnia wiec już się przyzwyczaiłam a z tym puchnięciem musisz uważać moja kuzynka ostatnio urodziła i tak puchła w połowie ciąży to jest jakaś choroba ciążowa i kładą do szpitala bo to jest trochę niebezpieczne mierz sobie ciśnienie bo bardzo wtedy wzrasta jak chcesz to mogę zapytać o szczegóły tej choroby bo będzie u mnie w sobotę za tydzień Dziękuję ci ślicznie:) ale ten typ tak ma;) w pierwszej ciaży tak strasznie spuchłam i ciśnienie skoczyło (nie mogliśmy go z doktorkiem unormować leczeniem domowym) ,że końcówka szpitalkowa była. POprostu problemy z sercem i organizm dużo wody zatrzymuje- badania w kierunku gestozy też mam co chwila;) pewnie o to chodzi. Ech teraz miałam tez niezłe skoki- ale od tygodnia juz ładnie 120/70 :) Ech, to i astma też na to wpływa? bom też alergiczka - astmatyczka no i ciśnieniowiec. Błażek jak się urodził miał 2800g - więc córa pewnie też około tego. To moze sie wcześniej będziemy sypały;) Ale byś prezent męzowi zrobiła:):) A i pewnie nie miałby problemów by zapamietać datę urodzin dzieciatka Wietrz sie dziewczyno, wietrz ja ju pranie powiesiłam i malutkowi sniadanko drugie zrobiłam:) Zaraz sprzątanko pewnie będzie:)
  17. hmmm między produktami eko, tam gdzie są np. takie wynalazki jak mielony len, bakalie bez siarki, różne kasze, bezglutenowe produkty, mleko sojowe- w każdym sklepie jest to inaczej poustawiane. mój wygląda tak:
  18. Racja Karska- dietetyvcy pomogą:) no kapucha i brokuły to dopiero później można. ALe najwięcej wapnia i białka ma tofu z tego co pamiętam. a Amarantus ja kupowałam w sklepie ze zdrową żywnością, ale jest w marketach - właśnie na takich stoiskach, tak samo w mniejszych sklepach i markecikach min. w Stokrotce;)
  19. A Wiesz Karska- mi też po ciaży straszliwie się woda zatrzymywała- a teraz to puchnę strasznie:( Moje maleństwo moze byc malutkie, bo mam z serduszkiem problemy- a często nadciśnieniowcy rodzą mniejsze dzidziusie. Choć wczoraj nieźle bylismy zaskoczeni, bo mała waży już 1335g!!! i ma jakieś 40cm ;) z rozwoju fizycznego wychodzi,że ma jakieś 29t 5d , czyli "przerosła" swoją siatkę "centylkową". Tylko termin porodu by mi się nieźle zmieniał jesli tak dalej będzie maleńka rosła- tak 28 grudzień - 5 styczeń
  20. MałyHipekMAdziulka jak narazie jestem przerażona jak ja to małe będę brała w ręce... dziś miałam 3 miesięcznego sąsiada... i nadal nie wiem jak go sobie wygodnie a jemu bezpiecznie trzymać.... a przecież to już duże dziecko... no i po 10 minutach padł mi kręgosłup... ból niesamowity... a to tylko 5kg... więc nie wiem jaka chusta będzie dobra... dlatego myślę, że najlepiej by było "poprzymierzać" ;) na poucha też patrzyłam... z tego co mi się wydaje to pouch albo kółkowa jest najprostsza do stosowania.... a co Ty byś poleciła na początke?? biorąc gabaryty pod uwagę... Hipciu, mi najwygodniej było w elastycznej- a gabaryty pewnie zbliżone mamy;) z noworodkiem w pouchu bede debiutować;) myślę,ze kółkowa też sie sprawdzi. Trudno niestety mi odpowiedzieć, bo to jak z perfumami - trzeba dobrać pod siebie;) i nauczyć się noszenia - i mama i dzidziuś musi:) Nie martw się o noszenie maluszka- gdy Twoje dzieciątko się pojawi, będzie lżejsze niż 3 miesięczniak, ty będziesz miała lżej- odejdą wody płodowe, krew, łożysko i ciężar dzidziusia;) więc bedzie łatwiej;) a i kregosłup wróci do swego pierwotnego ułożenia- teraz jest okrutnie powyginany i bioderka sie rozeszły pewnie więc to tz utrudnia:) po porodzie wszystko wra do normy A i dzidziuś będzie TWÓJ - a to zupełnie cos innego ach.... rozmarzyłam się juz tak bym chciała swoja kruszynkę przytulić A i każda mama po kilku tygodniach nabiera siły fizycznej;) Po roku moim 10kg szczęściem tak lawiruję jakby piórkiem był;)
  21. Witajcie dziewczyny:0 ja tak szybko pisać zaczęłam,że sie nie przywitałam- ach braku kultury karska18 mój brzucho też ogromny:) moze uda mi sie dziś zdjęcie wrzucić A WIesz, gdy w szpitalu leżałam, to też trafiła sie dziewczyna- tylko ze zbyt mała ilościa wód płodowych i wchodziła jak laska na wybiegu, a wychodziła... no już jak kobitka w zaawansowanej ciaży;) tak jej brzusio w ciagu kilku dni "dopompowali" Aż sie dziwiłyśmy,że tak szybko i ze tak można.
  22. super stronka na temat białka:) http://www.eioba.pl/a/2kao/bialko-w-pokarmach-roslinnych Jego zawartość i rodzaje w różnych produktach. Ogólnie dziewczyny super jest amarantus- skarbnica wszelkich składników pokarmowych. poping z amarantusa smakuje jak ryz preparowany;) jest świetny jako posypki do surówek, sałatek, zup, na kanapki etc. I samo zdrówko;) Za paczuszke zapałciłam chyba 5 zł- czyli cena nie kosmiczna, a warto;)
  23. Młoda mam, jeśli chodzi o wapń, to zapodtrzebowanie dla kobiety w ciąży i karmiących wynosi 1500 mg wapnia dziennie. Najlepiej popatrzeć na jakieś tabelki - ja mam akuat tabele kalorii i tam mam ile czego jest w jakiej porcji produktu;) Moge przpisać jeśli Będziesz chciała- tylko to troszke potrwa;) Tak na szybko: 4 filiżanki mleka lub 150 g sera to 1000mg, W przypadku osób nie tolerujących mleka do produktów wysokowapniowych należą: zielone, liściaste warzywa, np. kapusta, brokuły, szpinak, rabarbar, koper, a także sardynki z ośćmi, łosoś, ser tofu, migdały, Co ważne - witamina D odgrywa ważną rolę w przyswajaniu wapnia. Ale ją podaje się dzieciaczkom w kropelkach by nie wystąpiły niedobory- więc spokojnie;) A i najważniejsze- to,ze w Twojej rodzinie jest alergia, nie znaczy,że Twoje dzieciatko też alergikiem będzie- to piszę ja- Alergiczka z alergików rodzinki;D
  24. Wczoraj dzie w ruchu więc na szybko- obiado kolacja w wykonaniu mego męża- parówki na gorąco z bułeczką i sałatką warzywną ze słoika( własnej produkcji;)) Dziś łazanki z kiszoną kapustą;)
  25. Wiesz Hipciu, fajny pomysł by pośmigać po sklepach i nauczyć się wiązać od razu. Jakbyś nic nienakryła, to mogę CI na PW swoje wymiarki wysłać i zdjecia jak to to małe moje zawinięte w chustę w różnych konfiguracjach się prezentuje- myślę, że przy takim rozmiarku to jak ja 5,2 chusta powinna byc oki. Tez myślę,że gotowa taniej wychodzi. Dobrej firmy można już za około 100 - 150zł upolować używaną - tkaną, a i tańsze można odpowiedniki na Allegro kupić- od pentelki chyba( tylko nie wiem jak one się sprawdzają). Uszyć to się opłaca pouch;) bo naprawdę za grosze to wychodzi, podobnie kółkową chustę. A chcesz elastyka czy tkaną?? bo elastyki zazwyczaj są takie długaśne;) powyżej 5 m, najczęściej 5,2 :) Przy moich gabarytach sprawdziła sie super właśnie ta długość i pewnie dlatego mi tych 20cm troszkę brakuje;) No lubię jak mi ten ogon od chusty tak powiewa troszku Tylko one tak do 8-10 kg się sprawdzają, potem najlepiej upłynnić i kupić tkaną;) elastyk na początek świetny gdy się człowiek obawia noszenia- ciężko to to źle zamotać natomiast później elastyczna wyciąga się podczas dłuższego spacerku i trzeba większy słodki ciężarek dociągać- stąd lepsza wymianka na tkaną. To taka propozycja jakbyś sklepu z chustami nie trafiła:) A i dziewczyny które czasem po secondhandach śmigają- zdarza się znaleźć chustę wśród bieżników, tkanin etc... za grosze dosłownie:) Znak rozpoznawczy to szerokość od 50-80cm, długość od 2-5 z goszem m i zazwyczaj na środku chusty metka;) Oczywiście splot taki "bieżnikowy" ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...