Skocz do zawartości
Forum

Sliffka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sliffka

  1. Witam :uśmiech: Znowu wpadam tu jak do pożaru, ale mam coś dla poprawienia humorów (chyba że było) Pytanie z ostatniej ankiety opublikowanej przez ONZ brzmiało: "Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana - zdaniem, należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie?". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ: 1. W Afryce - nikt nie wiedział, co to jest żywność. 2. We Francji nikt nie wiedział, co to jest szczerze. 3. W Europie - Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek. 4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie. 5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu. 6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy proszę. 7. W Ameryce Północnej - nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje. 8. W Europie Wschodniej powiedzieli, że nic nie będę wypełniali dopóki ankieter z nimi nie wypije, a jak wypił, to dostał w mordę, bo wyglądał na Niemca. Miłego dnia wszystkim Ann Niech przestanie padać u Was, u mnie też nie za ciekawie, ale wyjść muszę, tyle, że ja póki co jeszcze mogę opatulić dobrze Wojtka w wózku. Ania Uważaj kochana na siebie, a kciuki były, są i nadal będą.
  2. Witam Coś bym napisała, ale wrzaskun nie daje, więc póki co - miłego dnia wszystkim !!!!
  3. Witam Natka Paulinka super pływa, macie powód do dumy Karola Przemek na widok Twojego kalendarza zawołał - ooooo jaka piękna zabawkowa mapa!!!! A ile podziwu było w jego głosie.... Zostawiłam dziś Przemka w domu jeszcze, bo jest lepiej, ale chce go poobserwować spokojnie. Lepiej nie znaczy idealnie, ale tak to będzie chyba dopiero jak się ciepło zrobi, albo solidny mróz chwyci. Odkasłuje tylko to co mu spływa. Wczoraj zupełnie z głupia frant zapytałam go, czy da sobie ściągnąć katarek fridą (do tej pory wróg śmiertelny), bo przecież Wojtusiowi ściągam i nic się nie dzieje, a może wreszcie uda się pozbyć kataru itd. I ku mojemu zdziwieniu zgodził się. No i ściągamy ostrożnie i po troszeczku. Poza tym wapno i syrop z cebuli. Chyba jutro pójdzie do przedszkola. Za to Wojtek po 3 dniach spokoju znów dostał kataru. A poza tym to zaczyna pełzać, najpierw myślałam ze to incydentalny wyczyn, kiedy pojechał na wyprostowanych rękach do tyłu, ale wczoraj rano dla odmiany podniósł kuperek i poczołgał się do przodu. A mówili, że drugie spokojne i grzeczne. Kłamali czy cuś???
  4. aaaaaaa jak ja nie lubię byc taka rozmamłana..... Zaraz sobie chyba dam kopa w tyłek normalnie Albo Wy mi dajcie takiego wirtualnego kopniaka, skoro marcówkowe kciuki działają cuda, to może i kopniaki poskutkują Póki co obżeram się słodyczami - moja waga po chorobach chłopaków spadła poniżej poziomu krytycznego, a pójść do góry nie bardzo chce...
  5. Witam Zatrzymałam dziś Przemka w domu, idziemy na 13 do pediatry, niech się wypowie jak jest, nie będę się na siłę upierać przy swoim. Obserwuję go i póki co ciężko mówić o kaszlu - od czasu do czasu chrząka jakoś dziwnie, już głupia jestem, ja tak baardzo nie lubię wiedzieć co jest i na czym stoję mam nadzieję że mi lekarka rozjaśni w głowie. Karola Kochana, tyłek to jest niedoceniania, po macoszemu traktowana, a niezwykle ważna część ciała, trzeba o niego dbać A to dziadostwo potrafi naprawdę uprzykrzyć życie, więc mam nadzieję że szybko uda się go pozbyć. Tasiku Bidulku, przytulam mocno
  6. Witam Marysiu - Wszystkiego co naj karola Sliffka jeszcze nie proowalam, mialam dwie masci, dzis R kupil jeszcze inna i czopki,ale nie powiem zeby bylo lepiej Posterisan jest podobno najskuteczniejszy, działa na zasadzie szczepionki. Nie jest tani, kuracja oczywiście nie kończy się na jednym opakowaniu, ale z tego co wiem od osoby która stosowała go, przyniósł najlepszy efekt. No i podobno pomaga kora dębu - nasiadówki i przemywanie. Megan Ojjj, paskudne złamanie, co za pech :( Oby nadgarstek zrósł się szybko i bezproblemowo. A Wy jesteście śliczne kobietki Dziubala Fajnie, że weekend udany. Justys Chatka super, też poproszę o przepis. Renia Zdrówka dla Was i poprawy nastroju Udało mi się zrobić wszystkie badania, papier mam, ale zajęło nam to prawie 5h Przemek był dziś w przedszkolu, ma jeszcze wodnisty katar, no i panie mi zwróciły uwagę, że on kaszlał na leżakowaniu. No kaszlał, bo nie umie się z przeproszeniem wysmarkać i jak leży to mu wszystko spływa do gardła. Nie wiem, może podejdę z nim jutro do pediatry, może on tak na tle alergicznym? Tak jak pisałam on ma tak po infekcjach, wiem że Panie troszczą się o inne dzieci, ale skoro trzymałam go tyle w domu, to chyba jest jasne że nie posyłam do przedszkola chorego dziecka....ehhh ja już nie umiem tego wszystkiego ocenić racjonalnie i na spokojnie. Zobaczę jak będzie wyglądać noc i zdecyduję.
  7. Witam :Usmiech: Karola A próbowałaś Posterisan? A te otwarte dzioby boskie Takim tramwajem do liceum jeździłam jeszcze. Megan O kurcze, widzę że naprawdę ciężko u Was. Mam nadzieję, że w końcu złapiecie troszkę oddech, tego Wam w każdym bądź razie życzę. Justys Tobie też sił i cierpliwości, pokaż końcowy efekt chatki piernikowej. Synów masz super, małe przystojniaki U nas ciut lepiej, znaczy Wojtek nadal smarka, pokasłuje od kataru ale nic poza tym. Przemkowi leci z nosa niemalże woda, u niego tak się dzieje przez dłuższy czas po infekcji. Dziś pojechali z Jarkiem na imprezę mikołajkową organizowaną przez jego firmę. Jutro pójdzie do przedszkola, a ja muszę zrobić badania okresowe, bo kończy mi się macierzyński i mnie ścigają żebym przedstawiła aktualne badania zanim rozpocznę wypoczynkowy. Miałam je zrobić w zeszłym tyg, ale przez choroby chłopaków nie dałam rady i teraz zostały mi tylko dwa dni na to. Muszę je zrobić w określonej placówce, kawał drogi od domu, więc jutro z rana cała wyprawa - całe szczęście że mama mi pomoże i zajmie się Wojtkiem kiedy będę biegać od gabinetu do gabinetu.
  8. Witam Megan Ja mam taki inhalator Inhalator Omron C-28 + TORBA, Super Jakość, FV (490864501) - Aukcje internetowe Allegro Inhalacje robiłam z soli fizjologicznej i Mucosolvanu, ale po tym ostatnim Przemek mało co płuc nie wypluł, wiec zostajemy póki co przy soli. Sekundko Zdrówka dla Was Ita Smutne to bardzo Ann To Ty tak ładnie wszystko wyrysowałaś w kalendarzu? Renia Zdrówka dla dziewczynek. U mnie też dwa smarkacze, Wojtusiowy katar rzadki, śluzowy ale spływa do gardła i mały pokasłuje przez to ciągle. Strasznie mnie to stresuje Przemek od soboty bez gorączki, ale kaszle wciąż i ciągle ma katar. Ehhh, byle do wiosny...
  9. Witam Monika - Spełnienia marzeń, pogody ducha i wszystkiego co naj!!!! Megan Ja zaopatrzyłam się w inhalator. Póki co jestem z niego zadowolona. Do tej pory pożyczałam od koleżanki, ale ona ma tez dwójkę dzieci i czasem było to dość skomplikowana operacja z bieganiem parę razy dziennie od domu do domu. Teraz znów jest w ruchu, tym bardziej że Wojtek zaczyna smarkać i pokasływać, normalnie jak nie urok to.... Ann No można się wściec z ta piwnicą Justyś Trzymam kciuki za szybkie ogarnięcie na nowym mieszkanku i oby kolano odpuściło.
  10. NiezapominajkaaO jeny!!! no pewnie :36_2_46: Sliffka wszystkiego naj najlepszego!!!!! Pomylić mnie z Siulą to bardzo miły komplement No i oczywiście GRATULACJE!!!!!!!!!
  11. Witam Dziękuję bardzo za życzenia Noc z czwartku na piątek ciężka, skonsultowałam się telefonicznie z dyżurnym lekarzem z pogotowia rodzinnego i w ruch poszła pyralgina. Trochę pomogła, ale w nocy poprawiałam paracetamolem. Wczoraj wieczorem i dziś nad ranem znów 40 stopni, znów kąpiel i pyralgina. Przemuś, bidulek, wymęczył się w nocy tak, że wstał dopiero po 11. Ale za to tylko ze stanem podgorączkowym. Niestety wygląda na to, że tak reaguje na infekcje. Wczoraj przy 39 stopniach dostał głupawki, skakał tak, że się rozkaszlał i zwymiotował I dzisiaj od rana też już go nosi. Megan Pamiętam, że pytałaś o inhalacje - my robimy chłopakom z soli fizjologicznej - na katar bardzo, skuteczne nawilża śluzówkę, ładne schodzi. Jednorazowo daje 5ml. Przemek z reguły wytrzymuje, z Wojtkiem bywa różnie
  12. Przemek ma prawie 40stopni goraczki, kaszle aż się zanosi - nie wiem czy to nie efekt inhalacji Mucosolvanem, bo jednocześnie leje mu się z nosa ciurkiem - sam śluz. Chyba podam mu Diphergan bo się zamęczy. Wojtek płacze cały wieczór. A Jarek bardzo daleko od domu. Dziewczyny trzymajcie kciuki za to, żeby nocka nam w miarę przeszła, bo ja jestem na serio przerażona :(:(:(:(
  13. Witam, Serena Kochana, ja Ciebie doskonale rozumiem, bo Przemek ulewał na potęgę. Zalewał siebie i wszystko dookoła. I Twoją irracjonalną złośc też rozumiem, bo miałam podobnie, kiedy po raz kolejny w ciągu dnia musiałam go wycierać, przebierać, siebie najczęściej też, prac pościel, w nieskończoność czyścić kanapy, fotele i podłogi. I doszło do tego, że nie chciałam z nim nigdzie jeździć, bo było mi już głupio wobec ludzi, którym tak "dekorował" mieszkania. Natka Rewlacyjny strój, zdolna bestia z Ciebie Wczoraj byłam u lekarza, dostałam skierowania na badania, miałam dziś iść z rana na czczo do laboratorium. Przyszła moja mama, żeby zostać z chłopakami. I nagle okazało się, że Przemkowi do paskudnego porannego kaszlu dołączyła temp 38,5. No i zamiast laboratorium biegiem do przychodni. Wirusówka, ale kaszel już oskrzelowy. Póki co na szczęście bez antybiotyku. Inaluje go, oklepuje, mam kropelki homeo i Eurespal, zaopatrzyłam się też w Herbapect. Napoiłam Przemka herbata malinową z miodem i cytryną. Zobaczymy co będzie. Póki co po Ibufenie temp jeszcze nie wzrosła. To u niego dobrze rokuje, ale okaże się wieczorem. A swoje badania kiedyś w końcu chyba zrobię.....
  14. Dziewczyny, które syropy najlepiej sprawdziły się na kaszel u waszych dzieciaków? Przepraszam, ze tak prosto z mostu, ale jestem od dziś do piatku sama z nimi w domu i ledwie wyrabiam na zakrętach
  15. Dzień dobry, Ania, Tasik Oby przykre dolegliwości jak najszybciej minęły. Neta Strasznie towarzyski ten twój gagatek Sekundka Zdrówka dla Olivki. Przemek też dziś w domu. Pokasływał w nocy i rano od kataru. Teraz nic się nie dzieje poważnego, ale wolę dmuchać na zimne. Póki co inhalacje i standardowe środki. Mam nadzieję że pomoże.
  16. Kaśki - buziaki dla Was!!! Natka Gratulacje dla Paulinki. Dreadka Dzbankami już nie rzucasz? A tak poważnie to spokojna,a przynajmniej rzeczowa rozmowa to podstawa. Trzymam kciuki za nowa pracę. Ania Super, że jesteś z powrotem i że z maleństwem ok. Dziubala Zadziwiające jest to uczucie ulgi po dojmującym bólu i to jak człowiek nie docenia na co dzień tego, że nic mu nie dolega, prawda? Siula Piękny dom Wam rośnie, a Wasze chłopaki jeszcze fajniejsze Wczorajsze szczepienie ok, póki p. doktor nie zajrzała do małej paszczy. Właściciel tejże tak się zirytował naruszeniem swojej nietykalności osobistej, że rozpętał awanturę na cztery fajerki Poza tym mały krzykacz waży 6610, wszytko jest w porządku, tylko ma potylicę trochę spłaszczoną z jednej strony, prawej, bo wciąż się na nią układa. Walczymy z nim, ale to straszny uparciuch.
  17. Dzień Dobry Trusia Zdrówka dla Was. Margolcia Witaj Weekend całkiem udany, w sobotę byliśmy na drugich urodzinach, niedziela oczywiście pod znakiem saneczkowania. Przemek zachwycony, sam jeździł z całkiem sporej górki, dzielnie później sam wpychał sanki na górę. Zdarzył się też drobny incydent - kiedy przejeżdżał obok dwóch zdecydowanie wolniej jadących na sankach nastolatków (tak na oko 15- 16lat) Ci zrzucili z sanek na ziemię. Tak po prostu Dziś mamy szczepienie, przesunęło się o ok 5 tyg w stosunku do kalendarza szczepień, ale mnie to jakoś nie martwi, tyle że Wojtek ma coś zapchany nosek od paru dni, ale z tego co pamiętam nie stanowi to przeszkody. Poza tym jakoś mi ciągle nie tak, pomalutku wracam do siebie, ale jakoś wciąż coś nie chce być tak jak powinno....
  18. Trusia Super wieści, bardzo się cieszę
  19. Niusiaa Ja w Zdrojach urodziłam obu moich chłopaków. Po pierwszym porodzie miałam bardzo mieszane odczucia, aczkolwiek opieka ze strony położnych na porodówce i połogu była bardzo dobra. Teraz natomiast mam bardzo dobre wspomnienia. Wszystko przebiegło sprawnie i szybko, dano mi szansę urodzić naturalnie tak jak bardzo tego chciałam, choć pierwszy poród zakończył się cc. Położna bardzo profesjonalna i co ważne zdecydowana i konkretna. Słuchałam jej cały czas bardzo uważnie i starałam się współpracować najlepiej jak się dało. I opłaciło się, bo w niedługim czasie od przybycia do szpitala trzymałam w ramionach mojego małego Skarbka Na połogu opieka też rewelacyjna - personel dyskretny, bardzo życzliwy i pomocny, a co najważniejsze - "ludzki" - można było porozmawiać i na ważniejsze tematy i pośmiać się troszkę. Opieka nad noworodkiem super, dużo lepsza niż poprzednio, chociaż trzeba brać pod uwagę, że tam się rodzi dużo dzieci i pielęgniarki maja naprawdę mnóstwo roboty i wykazać się cierpliwością. Szpital zatrudnia też Doradcę Laktacyjnego - bardzo sympatyczna i zaangażowana pani. Oprócz mnie rodziły tam w ostatnim czasie dwie inne koleżanki i obie bardzo zadowolone. Z całego serca życzę, żeby i z Tobą tak było. Trzymam kciuki za szybki poród. Powodzenia
  20. Witam Buziaki dla Reni i Karoli Trusiu Trzymam mocno kciuki za Was Niezapominajkaa wcale się nie dziwię, że się wkurzyłaś na taką bezmyślność... Megan Współczuję przeprawy z nierzetelną firmą. Ja ponad dwa lata temu odbyłam taką nieprzyjemną rozmowę twarzą w twarz z prezesem pewnej firmy developerskiej. Było bardzo niefajnie, tyle mojego że jak się zorientowałam że z załatwienia sprawy nici z premedytacją wyprowadziłam go z równowagi. Satysfakcja niskich lotów, ale przynajmniej nie tylko ja miałam po wszystkim paskudny humor Natka Dobrych wieści od nefrologa, dobrze, że się teraz zorientowaliście, że z kręgosłupem Weroniki jest coś nie tak, im szybciej zaczniecie rehabilitację tym lepsze będą skutki.
  21. Ann Witaj w Klubie Brawa dla małego poszukiwacza przygód za męstwo i nieustającą pogodę ducha
  22. Witam Ita Blizna ledwie widoczna, a Ty jesteś po prostu śliczna kobieta. Kiedyś dyskutowałyśmy o bliznach, nie wiem czy pamiętasz. Ja nadal swojej nie widzę, chociaż jest o wiele większa niż zazwyczaj w takich przypadkach. I zazwyczaj jak coś o niej wspomnę komuś kto mnie nie znał wcześniej to jest zdziwiony, bo jej nie dostrzegł. Miłego wieczoru z mężem. Ann, Starletka Witajcie w moim świecie Dodam tylko, że aktywność z wiekiem nie mija, za to wzrasta sprawność dziecka i odporność na takie widoki. A, żeby nie było, że jestem gołosłowna, to Przemek właśnie skakał z oparcia fotela na tapczan. Serena Jak wieści od lekarza??
  23. Ann hmmm to może i ja bym poszła na jakieś pasowanie, skoro to tak świetnie działa...
  24. Witam :Usmiech: Ann Super artykuł na głównej stronie :Usmiech: Wczorajsza rozmowa z Przemkiem: Po przedszkolu poszliśmy jeszcze na mały spacer i zawędrowaliśmy nad staw, gdzie jest dużo kaczek, łabędzie i mewy. P: Mamooooo, a dlaczego kaczki pływają? Ja: Kaczki to zwierzęta, które żyją w wodzie i muszą umieć pływać bo inaczej by utonęły. P: Ahaaaa Chwila ciszy, na czole dziecka widać intensywny proces myślowy. P: Mamooo, wiesz co? Jak się nauczę pływać to wskoczę tu do wody i ludzie też mnie będą karmili chlebem!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...