
Sliffka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sliffka
-
Anna No można się wściec, ale nie poddawajcie się, w końcu najlepiej znacie Piotrusia. Trusia Mój lekarz też traktował ciążę jako stan naturalny, gdzie należy ingerować bez wyraźnej potrzeby. Renia W końcu dla naszych maluchów to jest ogromna rewolucja życiowa, Przemek też czasem zastrzega - ale jutro jak się wyśpię nie idę do przedszkola?A w przedszkolu leci do sali i nawet się nie ogląda za nami. Kusi mnie żeby zatrzymać go kiedyś w domu, ale powstrzymuje mnie myśl, ze jak zrobię to raz to będzie się domagał więcej.
-
Dzień dobry Serena Ja nie mogę zrozumieć jednego, panie opiekujące się z dziećmi zdaje się muszą mieć odpowiednie kwalifikacje, nie rozumieją że dzieci są różne?? Że to głownie ich zadaniem jest pomoc dziecku w zaadaptowaniu się do warunków przedszkolnych, podpowiedzieć parę rzeczy rodzicom, dać Oskarkowi czas czas na oswojenie się z nową sytuacją, tym bardziej, że on miał przerwy w chodzeniu do przedszkola. Ann Kciuki zaciśnięte.
-
Dzień dobry Ania Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że po infekcji nawet miesiąc dziecko może kaszleć i mieć katar, z drugiej strony rodzice bardzo często przyprowadzają dzieci po prostu chore, nawet w trakcie kuracji antybiotykowej. W zeszłym roku znajoma powiedziała mi, ze jej wnuk jest chory, ale bierze antybiotyk dwa razy dziennie (rano i wieczorem) to do żłobka chodzi... Trusia Rozumiem przemożną potrzebę zobaczenia Fasolki, a dokładnie z wytycznymi (ktore w Polsce tez obowiązuję) usg powinno się robić 11-14tc, 18-22tc i 30-32. Ja prowadziłam teraz ciążę właśnie u lekarza, który miał takie zupełnie niepolskie podejście. I jestem bardzo zadowolona, chociaż na początku nie mogłam się przestawić na to, że mnie nie bada co wizytę, co mi bardzo racjonalnie wyjaśnił itd. A położne są wyspecjalizowane w prowadzeniu ciąży, więc na pewno będziesz pod dobrą opieką. Neta U nas pogodowo zupełnie na odwrót, wczoraj buro, dziś świeci piękne słońce. Fajne popołudnie wczoraj miałaś :) Justyś Podziwiam, mnie by zeżarła ciekawość, nie dałabym rady bez usg. A możesz napisać czemu podjęłaś taką decyzję? W piątek odbierając Przemka z przedszkola zorientowałam się po minie wychowawczyni, ze coś znów było nie tak. Podpytałam Przemka i wróciłam do sali. Okazało się, ze jest duży problem z zaakceptowaniem kar przez niego, ze jak siada na krzesełku kiedy coś przewini to wrzeszczy wniebogłosy, tupie, zdarza mu się kopać Panie itd. Pani powiedziała, ze one go generalnie bardzo lubią, bo jego nie sposób nie lubić,maj a z nim bardzo dużo rozrywki ale bywa ciężko, tyle że juz nie ma sumienia mi o tym mówić. Ja te zachowania doskonale znam z domu, tyle, ze one są już dawno za nami, bo Przemek nauczył się, ze kara i tak będzie i wrzaskiem nic nie wskóra. Przemyślałam sprawę przez weekend i doszłam do wniosku, że trzeba załatwić to inaczej. Oczywiście kara była, ale poza tym przeprowadziłam z nim poważną rozmowę, on jest bardzo ambitny więc wytłumaczyłam mu, że mężczyźni tak się nie zachowują, że spokojnie znoszą kare jak narozrabiają itd. i że trzeba grzecznie odsiedzieć na krzesełku skoro się nabroiło wcześniej. Przychodzę wczoraj po niego i słyszę - co Pani z nim zrobiła? On był dzisiaj super!! Tzn karę jakąś miał (ale to u niego chyba jest stala część dnia), ale siedział spokojnie, nawet nie pisnął. Niech Pani powie, co Pani zrobiła:) A mój syn w drodze powrotnej oświadczył - mamo, narozrabiałem troszeczkę, tylko troszkę, ale zachowałem się jak facet!!!!
-
Trusia A co do usg, to prawidłowo powinno się pierwsze wykonywać właśnie na tym etapie chyba.
-
Freya Ślicznie Ci w tej nowej fryzurce, Małgosia słodka kluska, a Piotruś to już mały mężczyzna. Karola No to oby bez antybiotyku. Anna Czyli Pawełek poznaje basen, a mama przy okazji zalicza aqua aerobik Trusia Trzymaj się kochana. Pamiętam tą senność z ciąży z Wojtusiem i potykanie się o własne nogi.
-
Witam wszystkie lipcowe mamusie i dzieciaczki "Zapisywałam" się tu w ciąży, myślałam że wątek padł, a tu proszę - miła niespodzianka :) Postaram się zaglądać na ile Wojtuś pozwoli, bo na marcówkach, nie mamy żadnego rówieśnika/rówieśniczki Miłego dnia wszystkim.
-
Dzień dobry :) SERENA - spełnienia marzeń Dziubala Super, że nadrobiłaś debet senny, dobrze żeby Adaś kryzys przedszkolno - nocny miał już za sobą. Serena Ciężko się czytało opis szpitalnych przeżyć... Ania Zdrówka dla Was obu. Ann Oby u Szymonka to był tylko ząb. Trusia Niech mdłości idą sobie gdzieś indziej. Megan Oby Ł szybko wrócił, a katarek zniknął bez śladu Alfik miłego wolnego. GRoszko Przystojnych masz facetów, a w Twoich oczach widać cudne ciepło. Renia Fajnie ze wyjscie do przedszkola spokojne - technika zagadywania u nas działa bez pudła Neta towarzyski Gagatek
-
Natka Bidulka Wiki, mam nadzieję, że rano będzie już ok. Serena Od szpitali jak najdalej... Przemek sam dziś rano wyciągnął skarpetki z szuflady jak się ubierał. W przedszkolnej szatni nagle doznał olśnienia - mamooo zobacz jakie ja mam skarpetki!!! Patrze - jedna brązowa druga niebieska...No bo nie mogłem znaleźć takiej samej a było mi już zimno w nogi...Stuprocentowy facet.
-
Dzień dobry:) Uszko w porządku, Wojtuś słyszy dobrze, nie ma konieczności dalszych konsultacji, a więc ogromne UFFFFFF Ania, Neta Zdrówka dla dzieciaczków. Dziubala Współczuję nocki, ja już pisałam, że nie będę chwalić, więc napiszę tylko, że dziś jestem w zdecydowanie lepszej kondycji niż Ty, sił na cały dzionek. Neta U nas również sprawdza się pomysł z ubieraniem na czas, tym bardziej, że Przemek to urodzony wojownik, uwielbia rywalizację, a nade wszystko kocha wygrywać. Megan Powodzenia dla Ł w prowadzeniu nowej działalności. Ann Fajnie, że domowy rytm powraca.
-
Dziewczyny ja to doskonale wiem, bo Wojtek prezentuje podobnie silny charakter jak braciszek....Wiem, że będą się brali za łby i to ostro, najwyżej jeden zamieszka na balkonie, drugi na wycieraczce i będę miała wreszcie w domu spokój
-
Zaraz oszaleję Jednemu zakleję dziób taśmą żeby wreszcie przestał gadać, a drugiemu przykleję smoczka, bo gubi co chwila i lamentuje niemilosiernie, a ja będe miec zakwasy od biegania co chwila od jednego pokoju do drugiego....
-
Dzień dobry :) Starletko, Megan Współczuję nocki, SIŁ. Ania To ciekawe bo mi się słowo zaprawiona podobnie skojarzyło jak dziewczynom- hmmm może głodnemu chleb na myśli?? Może jak za dawnych czasów powinnyśmy zrobić wspólną imprezę? Tyle że ja przymusowa abstynentka. Mam nadzieję, że Martynce nic nie będzie. Brzoskwa Gratuluję córeczki. Trusia Kciuki wciąż są.
-
Karola Oby jutro było lepiej. Tasik Rocznicowe buziaki Fotki cudne, to Wy już 10 lat po ślubie? Piękna rocznica :)Prezent bardzo ładny, gratuluję gustu mężowi.
-
Trusiu Trzymam kciuki za kreseczki.
-
Monika Gdybym tylko znała adres kierowcy - idioty to od razu bym Ci podrzuciła... Ja znów słomiana wdowa do jutrzejszej późnej nocy. Chłopaki już śpią na szczęście bo dziś po południu na zmianę trenowali moja wytrzymałość. Do tego niedawno była sąsiadka z góry i ponieważ zaczęła od ja wiem, że Pani ma małe dziecko to myślałam ze chce mi zwrócić uwagę na hałasy, a okazało się że przyszła powiedzieć, ze fachowcy do szafek z kuchni się spóźnili i bardzo przeprasza, ale będą teraz wiercić. Niesamowicie mnie zaskoczyła, nie sądziłam że ktoś jeszcze zwraca uwagę na takie rzeczy. Wojtuś bidulek popłakał chwilę żalośnie jak usłyszal wiertarkę, przeniosłam go do naszego łóżka,uspokoił się pogadał z bratem i zasnął znów u siebie.
-
Starletko Dobrze, że wszystko ładnie się goi, Dominik jest jeszcze malutki, skóra się szybciej regeneruje, poza tym cały czas rośnie, więc zmiany na pewno nie będą bardzo widoczne. Megan Cieszę się, że rytuały pomagają :) Dziubala, Renia Trzymam kciuki za bezproblemowe wyjścia do przedszkola. Monika Nie miej wyrzutów sumienia co do uruchamiania znajomości, system rekrutacji jest dziurawy, a najwięcej korzystają na tym tzw "samotne matki", bardzo często niepracujące (przynajmniej tak jest u mnie), które różnią się od nas jedynie tym, że nie wzięły ślubu...niespodzianka w pracy rzeczywiście niefajna, ale dasz rade bo w końcu jakby nie było jesteś marcówką:). Mogę Cię pocieszyć, ze moja łazienka nadal niewykończona, brakuje lustra i paru jeszcze rzeczy, nie mogę się zebrać żeby wybrać drzwi wewnętrzne (o montażu nie wspominam nawet) i jeszcze różne elementy wykończeniowe w całym mieszkaniu, a ja optymistycznie zakładałam, że pewnie uda się kuchnię od razu zrobić.... Poszłam dziś z chłopakami po przedszkolu kupić kapcie dla Przemka, jak przechodziliśmy przez pasy jakiś niewydarzony kretyn po prostu nas ominął w pełnym pędzie, nawet na chwilę nie zwolnił. A jeszcze niefortunnie źle wymierzyłam i wózek zamiast najechać na chodnik odbił się od krawężnika, poleciałam lekko do tyłu i prawie poczułam na plecach ten samochód....
-
Witam:) Koleżanka mi zawsze powtarza - mężem i dzieckiem się nie pochwalisz, gdybym pamietała przestrogę nie wyskakiwałabym z tym, że moje dziecko pięknie śpi w nocy, dziś obudził się na karmienie ok 2 w nocy, najadł solidnie, ulał obficie (na mnie głównie) i ogłosił początek dnia Udało mi się jakoś mu to wyperswadować, pospał do 6 i już definitywnie odmówił dalszego spania. Ita, Cudne te Twoje Gwiazdeczki, ale chyba rzeczywiście "podzieliliście" się z M dziećmi Karola Gratuluję sukcesów w zrzucaniu wagi. Justys Fotki jak zawsze zapierają dech w "piersiach. Piękną okolice zamieszkujecie. Anna Ehhh te nasze "bliźniaki" Widzę, że coraz bardziej "bliźniacze".... Renia super fotki urodzinowe. Ania Bardzo ładne zdjęcia i szczerze mówiąc nie rozumiem tych obaw przed basenem. Megan Sił w zmaganiu się z Piotrusiowymi i swoimi emocjami.
-
Trusia - gratulacje!!!!!!!
-
Ita Spotkanie musiało być fantastyczne, zawsze fajnie poznawać takich ludzi. Ania Mykaj na basen, ja zawsze miałam podobny problem, ale w końcu przestałam się przejmować. Szkoda marnować takie przyjemności jak basen przez coś na co się nie ma wpływu. Zresztą zawsze gorszym przeżyciem był dla mnie czepek I też bardzo lubię wypłatowe niespodzianki :) Starletko Gratuluję trójek:) Randka udana, Wojtuś zaprezentował się całkiem przyzwoicie :) Zresztą zapomniałam się rano pochwalić, że przespał dziś pięknie 7h w nocy i ja przy okazji też, po raz pierwszy od porodu tyle spałam. A teraz padam na nos, bo jak wyszliśmy z domu po 11 tak dotarliśmy po 18.
-
Witam :uśmiech: Ania Też słyszałam dużo dobrego o Pilatesie, a może basen by Ci pomógł, ew jakaś rehabilitacja? Tasik Niech choróbsko znika bezpowrotnie. A Przemek w domu standardowo robi dużo zamieszania, teraz jest lepiej, bo jak go odbieram to zawsze zostajemy na placu zabaw przy przedszkolu i tam gania jeszcze z dobrą godzinkę, więc w domu już nie szaleje. Będzie gorzej, jak się zaczną jesienne deszcze, ale w końcu mam go już 3,5 roku więc był czas przywyknąć Justys Super pomysł z kursem, też bym chciała sobie gdzieś "pokursować", ale póki co raczej nie ma na to szans, sił na samotne zimowe weekendy. My dzisiaj mamy randkę z Alicją młodszą od Wojtusia o 3 tyg - córcią mojej b. dobrej koleżanki z liceum. Idziemy pospacerować po lesie, a potem na karmienie i herbatkę. Wczoraj dowiedziałam się tel. o wyniki z krzywej, chyba są dobre, nie znalazłam nigdzie norm, a po interpretacje muszę iść do lekarza, mam nadzieję, że się uda w przyszłym tyg.
-
Ann Korzystam z tego, że mieszkamy blisko Puszczy Bukowej i spacerujemy sobie po parku leśnym na jej obrzeżach, dalej boje się sama chodzić, znam te tereny, ale jakoś nie mam odwagi tak z wózkiem tam chodzić. Drzewa przybierają piękne barwy, jak jeszcze poświeci troszkę słoneczko to w ogóle jest cudnie.
-
Witam:) Ann Twardy gość z Szymonka i do tego przystojniak Zdrówka dla Ciebie i B. Ita Nie dawaj się paskudztwom. Ja niespełna czterotygodniowemu Wojtusiowi psikałam Sterimar, euphorbium, fridowałam i jeszcze Nasivin poszedł w ruch, więc tym bardziej nie zaszkodzi o tyle starszemu. Nasivin Wojtuś dostawał już w szpitalu. Justyś Cudne fotki, piękna pogoda i krajobrazy. Starletka Z Dominika rośnie całkiem fajny facet Mam nadzieję, ze wszystko szybko i ładnie się u niego zagoi. Zdrówka dla Natalki. Dziubala U nas Mucofluid też bardzo szybko pomagał. Fajnie, że Adaś zatęsknił za przedszkolem. Tasik Zdrówka dla Pa Za mną dziś dzień spędzony głownie na spacerach - wykorzystuje piękną pogodę, poza tym Wojtek pięknie śpi na dworze, w domu zdecydowanie już mu się nie podoba, ciekawe czy będę musiała tak z nim chodzić po parę godzin przy trzaskającym mrozie, o jesiennych pluchach nie wspominając. Poza tym jest słodkim, gadającym i śmiejącym się bobasem, dopóki coś go nie wyprowadzi z równowagi, wtedy robi się bordowo - fioletowy i w domu jest siwy dym...Wolę nie myśleć co będzie za dwa, trzy lata jak zacznie wchodzić Przemkowi w szkodę... Przemuś w przedszkolu już zdecydowanie lepiej, trochę się wyciszył i unormował. Mąż za to łypie na mnie niesympatycznym okiem, bo zapisałam go na ochotnika do prac społecznych na terenie przedszkola w sobotę (trzeba wyrównać kawałek drogi ewakuacyjnej) No, ale niestety takie czasy, że o przedszkole ciężko, więc trzeba zbierac punkty zawczasu
-
Megan No to gratulacje dla dzielnego przedszkolaka :) Ann Ucz się pilnie żebyś dziecku wstydu nie przyniosła Renia Jeszcze raz zdrówka dla Marysi, dobrze że tych duszności nie ma. My dziś po szczepieniu - poszło w miarę spokojnie. Mam w domu całe 5210g dziecka
-
Witam :) Ania Megan, Renia Zdrówka dla chorusków. Sekundka Przemek nosi 98/104 Ita Cieszę się, że wizyta u ortopedy dała tak dobre wieści, mam nadzieję ze i z nefrologiem w końcu też tak będzie. Ania Szkoda z tym pasowaniem, u nas jest 5.11 i dzieci mają wystep dla rodziców. U nas stawka zywieniowa wynosi jeszce 4 zl, ale niebawem zostanie podniesiona chyba do 5,5, za wyprawka 70zł na rok, no i oczywiscie koszty stale i dodatkowe zajęcia płatne osobno. Na zebraniu zapisałam się do Trojki Grupowej, po czym Pani wychowawczyni patrząc mi znacząco w oczy powiedziała, ze potrzebuje jedną osobę z Trójki do kontaktów z p. dyrektor i tym sposobem znalazłam się w Radzie Rodziców:) Byłam na zebraniu Rady, jestem zadowolona, dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałam, tylko chwilami myślałam, że orła wywinę jak dwie mamy rozstrząsały kwestię terminu "opłata z góry" oraz jak radzić sobie z rodzicami ktorzy notorycznie nie płacą za zajęcia dodatkowe chociaż zpisali dziecko (dyrekcja przygotowała gotowe, skuteczne i sensowne rozwiązanie,a le widać niektórzy muszą mówić dla mówienia...) A ja dziś odbyłam poranną pielgrzymkę na drugi koniec miasta, żeby oddać krew. W środę podjadę skonsultować wyniki z krzywej ktorą robiłam tydzień temu i mam nadzieję ze to koniec z tym problemem....
-
Witam:) Freya Przemek bardzo często jak narozrabia i dostanie np kare to kocha tego z rodziców, które akurat nie brało udziału w aferze:) Megan Współczuję przejść z Piotrusiem, u nas od rana też był płacz za tatą,a le zagadałam i dość szybko przeszło. Karola Ann Masakra z opiekunkami. Powodzenia w poszukiwaniach. Kciuki oczywiście są.