Skocz do zawartości
Forum

magdaloza

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magdaloza

  1. WSZYSTKIEGO NAJ NAJ....slodszego ,Basienko
  2. adriana8899Ja sie melduje!!! :) Jestem Hejka Adus super,ze odpoczelas i bole przeszly.Dobra dziewczynka Widze,ze tu same urzedowe problemy...ehh...ja sie juz wypowiedzialam...Nie znosze tej naszej beznadziejnej biurokracji!!!! Zacofany ten nasz kraj i tyle! Nigdzie na swiecie nie traktuje sie tak ludzi a juz w szczegolnosci kobiet ciezarnych!!! Co za debilizm...to az szkoda slow... Miska UDANEGO WEEKENDU!!!! U mnie oki...troszke tylko przeziebiona...zalapalam cos od szwagierkiale co zrobic??? W dodtaku musialam jej pomoc przy obiedzie,bo ...tak sie zakrecila,ze olej przypalila.....hihihih
  3. Hejka Jak humorki???U mnie ...dzieki Bogu,juz lepiej... Ide Was szybko poczytac i wracam...Mam nadzieje,ze ktoras jeszcze zastane???
  4. isabelaEHHHH, Kochane moje, jak nie urok to sraczka! Tak mawiala moja babcia, potem mama no i ja teraz. Kazda z nas ma jakies problemy z mezczyznami. Hmmm moje troche inne. Moj kocur - w koncu to jedyny mezczyzna w domu ma biegunke. Po przyjsciu z kuwet rozwalil sie na sofie i upackal ja i moja komorke. Az ku**walam - naucze ch**a uzywac papieru toaletowego normalnie... a ja jak chirurg w rekawiczkach sprzatalam. Takze kochane kazda z nas ma jakies problemy z "FACETAMI" Madziu, tylko spokoj nas uratuje ;) Jakos rzeczywiscie musisz wplynac na meza by sie zabral za pokoj maluszka. Moze mala sugestia ;P jednego sie nauczylam... Lepiej byc "biedna, obolala, hormonalnie spaczona blondynka" niz diablica. Takze, jak przyjdzie wyprobuj babskich sztuczek. Usiadz i powiedz, ze go przede wszystkim rozumiesz (az mi sie morda cieszy jak bym odwalila taki komedio-dramacik) ale czujesz sie taka bezradna. Hormony Cie wykanczaja, masz okropne zmiany nastrojow, ale ten niewykonczony pokoj... Kochanie, postaraj sie mnie zrozumiec i pomoz mi :) Tu pauza i najlepiej placz :) Cholera, przerzuce sie z pisania o polityce i gospodarce i zaczne pisac spektakle obyczajowo - komediowe ;) Kochanie, a tak na powaznie. nie zrob mu obiadu i powiedz, ze na jedzenie jest jeszcze duzo pracy. Albo jak nie znajdzie czystych skarpetek to takze .... masz tyle czasu na pranie, a w tym momencie jestes zmeczona... Jestem pewna, ze szybko dojdziecie do porozumienia :) Najwazniejsze, ze sie kochacie!!! Niespokojnanew ja w tej cizy w ogole nie czuje sie w ciazy. Tylko od alkoholu mnie odrzucilo bardzo szybko. Choc teraz czasami napije sie kieliszek czerwonego wina. Generalnie czuje sie fantastycznie, jednynie irytuje sie tym, ze nie moge spac na brzuchu :):):) ISABELA Nie po prostu mnie zabilas!!!! To po prostu genialne!!!! Ale sadze,ze moj Maciek sie na to nie zlapie...za dobrze mnie zna... Z tym kotem to tez JAZDA!!! Juz Cie widze jak czyscisz tel i sofe...Wiem,ze musialas byc WkUR*...i sie nie dziwie,ale przyznasz chyba,ze opisalas to genialnie....hihihi Super,ze czujesz sie "jak zwykle".To najwazniejsze!!! Ja przez pierwsze 3 miechy lezalam i zdychalam...i kurwow*lam na wszystkie moje kolezanki,ze zadna mi nie powiedziala,ze to tak jest...hihihih.OBYS CZULA SIE TAK JUZ DO KONCA CIAZY!!! Inka Twoj to tez ma pomysly...Moj tez sie obraza...szczegolnie,jak mu powiem,ze chyba juz ma dosc(wypite) ...to wtedy sie zabiera i idzie spac...hihihih...Maja to wpisane chyba na twardy dysk...takie zachowanie Dobra....dopisze potem,bo ide szamac obiadek....dopiero...
  5. Dobra...lece ,ale zajrze potem...Moze humor bede miala lepszy.Bo poki co to nawet nie wiem co pisac.. Buzki
  6. niespokojnanewmadziu widzisz jak nie moj to twoj albo czyj inny m. jak zawsze faceci i te ich zagrywki wrr:36_2_49::36_2_49: no u mnie si eulozylo tak a nie inaczej ale pokoiku i tak nie robi. a twoj m. dowalil z tym ze jestes wredna. ale jak prosisz o cos jego to on sie moze wypiac i powiedziec zdaze... ale madziu coz mam nadzieje ze wkoncu i on pojdzie po rozum do swojej glowki wiecie co musimy wymyslec na nich jakies antidotum a raczej na ich takie zachowania i wykrety typu zdaze zaraz pozniej jutro itd... tylko jakie? ma ktos jakies pomysly? moze ktoras z nas "wyrobila" faceta w ajkis sposob? Wiesz...sadze,ze na "lenistwo" i "olewactwo" nie ma RADY!!! Za mojego M mamusia cale zycie wszystko robila...i odpuszczala mu "domowe roboty"...to ja teraz zbieram zniwo:36_5_3: Juz jej to powiedzialam,ze rozpuscila obu swoich synalkow. A ona jeszcze czasem ma czelnosc mi powiedziec,ze korona by mi z glowy nie spadla,jakbym pozbierala za M skarpety,ktore "zapomnial" wrzucic do kosza z brudna bielizna...ehh...szkoda slow Mam to w dupie! Postanowilam,ze juz nic nie powiem na temat pokoiku...Niech robi co chce...Tylko nie wiem,kto na tym bardziej ucierpi....Bo na pewno nie ja
  7. Moze i tak...moze WOJNA to za duze slowo...,ale na pewno BURZLIWIE sie zrobilo... Ale moze to tez taki TRUDNY temat i stad te "potyczki"...sama nie wiem... :)
  8. MagetCześć kobitki, U mnie dzisiaj taki dzień, że teraz dopiero usiadłam na tyłku na dłużej. W dodatku byłam w ZUSie a wiadomo... kupa ludu i tylko 1 babeczka do obsługi. O 15:00 zamyka a mnie się udało wejść za 15 trzecia ufff. Niedługo macierzyński a u mnie w mieście to same pozwy do sądu ciężarne po urodzeniu dostają. Dla mojego oddziału ZUSu każda ciężarna to wymuszaczka macierzyńskiego. Ja też nie jestem w najlepszej sytuacji ponieważ pracuję u teścia od września bo wcześniej byłam na stażu pracy (przez 6 miesięcy) w urzędzie. Samo zatrudnienie kobiety w ciąży u mnie w regionie to oznacza pozew o wymuszenie w 80%. I teraz chodzę cały czas na stresie kiedy się za mnie zabiorą. Odpuszczają tylko kobitkom, które przepracowały w danym zakładzie min. 2 lata. Tylko, że 2 lata temu to ja jeszcze na studiach byłam i wychodzi na to, że nigdy ich normy nie wyrobię i najlepiej by tej ciąży nie było. Jestem taka zła i zdenerwowana, że już powoli nie wiem co mam robić. U znajomej rozprawy się dopiero skończyły jak jej dzidzia miała już ponad pół roku... a tak to cały czas ją wzywali na kolejne rozprawy. Moze nie bedzie tak zle,MAGET.Moze akurat Tobie odpuszcza...kto wie...?Ale swoja droga to maja typet Ci urzednicy!!! Juz chyba sie nie maja kogo czepiac...Zreszta co ja pisze...mialam z ZUSEM do czynienia pare lat temu...Jak zabrali mi rente,bo nie urodzilam sie w pazdzierniku tylko w lipcu a to oznaczalo,ze 25lat skonczylam nie na ostatnim roku studiow tylko w przerwie miedzysemestralnej...Debile!!! Nie znosze tej instytucji.. Ale mocno TRZYMAM KCIUKI ZEBY CI ODPUSCILI
  9. Witam babolki moje koffane Zaczne egoistycznie od siebie...heh...U mnie dzis kiepsko...Pogoda beznadziejna...sypie snieg z deszczem,szaro i buro,cisnienie do bani i leb mi peka:36_1_10::36_1_10: A jakby tego bylo malo to moj M mnie dzis strasznie wkur*...Nie wiem,ale czasem odnosze wrazenie,ze on zlewa totalnie wszystko...Bo dzis mi mowi,ze na dokonczenie pokoiku dla malej ma jeszcze czas,bo jest dopiero grudzien a ja rodze w polowie stycznia...No kurna!!!Blagam Was ludzie..On pracuje 5dni poza domem...Jaki to CZAS???? Wiec mu powiedzialam,ze w takim razie jak jego rodzice przyjada na Swieta to beda spali w salonie,bo ja z dzidzia zostaje w sypialni,jesli pokoik bedzie nadal w takim stanie jakim jest.Wiec mi odpowiedzial,ze jestem wredna i sie rozlaczyl....Zepsul mi humor.....bo dla mnie to nawet smieszne nie jest i mam ochote sama zrobic ten pokoik...Nie wazne jak???Ale przynajmniej bedzie zrobiony Niespokojnanew kochana...widzisz a u Ciebie prosze jaka zmiana:36_4_11: I oby tak zostalo....Trzymam kciuki,Kochana!!! Isus ale super,ze juz malutka daje sie odczuwac i kopie...A stara mama wcale nie bedziesz...,bo ja niewiele mlodsza jestem...hihihi..i to moja piersza dzidzia,wiec... Sylak nie robilam kopytek....smazylam frytki....hihih..poszlam na latwizne Inka moj tez nie klamie...za to ma inne wady...niestety...No i ten browar...heh...szkoda nawet komentowac...Widze,ze pod pewnymi wzgledami nasi mezowie sa podobni Dobra...nie marudze juz...,bo to ani mnie ani tym bardziej Wam nie pomaga Buzki
  10. Hej ANIA no tak to juz jest....,ze w tych sklepach czasem potwornie duszno...Ehh...sama wiele razy musialam wyjsc ze sklepu albo przysiasc,bo mi sie "podloga ruszala"...Dobrze,ze juz masz to za soba i jestes bezpieczna w domku
  11. Miala byc dyskusja a odnosze wrazenie,ze rodzi sie wojna....no coz...Temat rzeka prawda.Ile ludzi tyle pogladow.Tez prawda.GDZIE W TYM WSZYSTKIM JEST DZIECKO????....To tez kwestia indywidualna.Dla mnie dziecko jest dzieckiem .Nie wazne czy jest to 4tc czy 36tc...czy jest juz na tym swiecie...ALe to jestem ja!!! I nie wymagam od innych podobnego myslenia.Bo to dla mnie NIEETYCZNE. A kto wie,jaka decyzje podjelo by samo dziecko gdyby wiedzialo,jakie zycie je czeka.... Temat aborcji jest trudnym tematem....i ciezko nie podchodzic do niego nie emocjonalnie...Ale czy musimy az tak (przepraszam za wyrazenie) "pluc jadem",jesli ktos mysli inaczej???? To wygladac zaczyna jak jakis fanatyzm....a to juz nie dobrze o nas swiadczy...
  12. Cesc... dzieki dziewczynki za slowa otuchy... Czasem mam wrazenie,ze moj M to wszystko,ale to totalnie wszystko zlewa..ehh U mnie tezAnetka cisnienie skaczace...Wysprzatalam lazienke i ledwo zipie...Wiec zrobilam sobie kafke i postanowilam do Was zajrzec.Moja mala wczoraj miala lenia za to w nocy nie dala mi za nic zasnac....tak,ze uwazaj ,zeby twoja ci takiej niespodzianki nie zrobila... Paulinko i znow mijamy sie "w drzwiach"....:36_1_10: Miska ciesze sie,ze sie nie przemeczasz...To najwazniejsze... Heh....i nie wiem co pisac...jakos tak weny brak:36_2_22:
  13. NuSiAaamagdalozaPowiem tak.Jestem za tym,zeby to kobieta decydowala o tym,czy urodzi dziecko czy nie.I mozecie mnie atakowac,ile chcecie i tak nikt mnie nie przekona,ze kobiety nie maja prawa decydowac o aborcji.Sama chyba,powtarzam chyba(bo pewnosci nie mam) nigdy nie zdecydowalabym sie na usuniecie ciazy.Bo to jakos nie jest w moim stylu.Ale wychodze z zalozenia,ze jesli kobieta ma wyrzucic dziecko na smietnik po porodzie,bo nie miala wyjscia i musiala go urodzic .....to moze pozwolmy jej na aborcje ....zanim niewinne niemowle umrze w strasznych warunkach...Kobiety! Jak mozecie zabraniac sobie prawa do decydowania????magdaloza a ja sie z toba zgadzam.... rowniez uwazam ze jesli kobieta nie chce dziecka a ma je potem porzucic...skazac na tak straszna smierc jaka go czeka w smietniku uwazam ze lepiej niech usunie ta ciaze.... wiem ze to straszne...ze tyle kobiet stara sie o to by miec dziecko...a innym tak latwo jest sie go pozbyc no ale kazda kobieta powinna miec prawo sama zadecydowac czy chce byc matka czy nie... tyle ze przed aborcja powinna przejsc jakis kurs czy cos... gdzie uswiadomiono by ja jakie moga byc konsekwencje tego ze usunie... tego ze moze miec potem problem z zajsciem w ciaze jak wkoncu do tego "dorosnie", ze moze do konca zycia zalowac... itp.... Nusiaaa zgadzam sie z Toba calkowicie!!!! Co do pozostawienie dziecko w szpitalu to fakt mozna to zrobic i nie wiem jakie sa powody,dla ktorych kobiety tego nie robia a zamist tego porzucaja dzieci na smietnkikach czy w innych dziwnych miejscach.Ale chyba nie mozemy wymagac od kazdej kobiety takich samych zasad moralnych jakie my mamy???Nie badzmy tez zbyt pewne,ze kazda kobieta jest tak samo inteligentna jak my....i ma przeszla podobne wychowanie...Wiec,pozwolmy kazdej z nas zadecydowac...i owszem....doksztalcajmy je...niech wiedza,jakie to moze miec skutki...ale pozwolmy decydowac.To ich sumienie,nie nasze....A na sile nic sie nie da...Jesli aborcja pozostanie zabroniona...sadze,ze ..."czarny' rynek aborcyjny bedzie rozwijal skrzydla...Jesli teo chcemy to prosze bardzo...Tylko co nam to da???Bedziemy przez to szczesliwsze????
  14. Hejka kochane U mnie dzis nienajlepiej z humorem...Snieg pada i szaro za oknem W dodatku sie nie wyspalam,bo moj maly nocny marek jak obudzil sie o 12 tak skopal mi wszystkie narzady,ze zasnelam ok4.Dodatkowo moj Maciek mnie wkurzyl..Juz nie wiem,czy to jego durne zarty czy on na serio tak lekcewazy ten pokoik dla malenstwa????:36_1_10: Wcale nie jest mi do smiechu jak po raz kolejny slysze,ze jest dopiero grudzien a ja rodze w polowie stycznia i to jeszcze kupa czasu...Wiec mu powiedzialam,ze skoro tak to nic nie musi robic,ale jak rodzice przyjada to beda spac w salonie,bo ja z dzidzia zostane w sypialni...i mam wszystko w D*...No to uslyszalam,ze jestem zlosliwa i na tym sie rozmowa skonczyla?????? Ja nie wiem,co jest z tymi facetami?????? Tak jakby narodziny dziecka to bylo nic takiego...ehh...nie bede wam juz marudzic,bo ....moglabym tak dlugo...,a nie chce wam psuc nastrojow Ania jesli az tak mocno cie boli,ze ciezko ci bedzie prowadzic samochod to moze faktycznie odpusc sbie zakupy..albo pojedz z kims,zebys nie byla sama Kasiulek no to troche poczekasz na te badania,ale dobrze,ze je zrobisz...Hmm...ciekawe czemu tu nie zlecaja takich badan???? Miska z tym sprzataniem to powolutku kochana...nie przemeczaj sie,rob czete przerwy...I jakby co to udanego weekendu z mezem Inka super,ze juz spakowana...choc mam nadzieje,ze jednak wczesniej nie urodzisz...Mnie jeszcze troszke brakuje,wiec...pakowanie czeka.Ale moze juz jutro podokupuje ostatnie drobiazgi i bedzie oki Paulik moze dzis uda sie "spotkac" Anetka jak humorek u Ciebie??? Adus a ty mam nadzieje,ze nie na zakupach????bo wiesz co cie czeka Emka super glodzio.... Zycze wszystkim duzo sloneczka i dobrego humorku..ja lece troche ogarnac mieszkanko
  15. Powiem tak.Jestem za tym,zeby to kobieta decydowala o tym,czy urodzi dziecko czy nie.I mozecie mnie atakowac,ile chcecie i tak nikt mnie nie przekona,ze kobiety nie maja prawa decydowac o aborcji.Sama chyba,powtarzam chyba(bo pewnosci nie mam) nigdy nie zdecydowalabym sie na usuniecie ciazy.Bo to jakos nie jest w moim stylu.Ale wychodze z zalozenia,ze jesli kobieta ma wyrzucic dziecko na smietnik po porodzie,bo nie miala wyjscia i musiala go urodzic .....to moze pozwolmy jej na aborcje ....zanim niewinne niemowle umrze w strasznych warunkach...Kobiety! Jak mozecie zabraniac sobie prawa do decydowania????
  16. magdaloza

    Bikini ;-)

    Jesli brazylijskie oznacza....,ze zupelnie na zero...to wybieram brazylijskie...Jakos tak czysciej sie czuje...Nie potrafilabym chyba wrocic do tradycyjnego...
  17. sylakMadalozo kochana ja kupuje z kopytka ze sklepu ale wiem ze mozna robic tak: gotujesz ziemniaki dajesz do wystudzenia, mielisz je w maszynce do mięsa, dodajesz jaja i mąkę tortową i trochę mąki ziemniacanej zagniatasz robisz właeczek tniesz i na wode osoloną, mozesz je normalnie ugniesc ugniataczka niekoniecznie musi przejsc przez maszynke zalezy kto ma :):)..:ok: Isabelko kochanie ogromnie mi przykro kocham bojke to bardzo madra suczka i taka slodka strasznie mi smutno A tak w ogole to jak dzionek minal??? Jaka pogoda w Londynie? U nas mrozno....brr
  18. No to se przyszlam:( Dokladnie jak ty,PAULIK,wczoraj...jak wszystkie poszly..ehhh
  19. Sama nie dam rady ozywic naszego forum.. No,ale moze choc sprobuje ....moze cos sie ruszy???... Gosc od lodowki mnie olal ...i nie pojawil sie i nie zadzwonil...Jutro czeka mnie wykonanie nieprzyjemnego telefonu...Ja nie rozumiem.Czlowiek czeka caly dzien...a nikt nawet nie zadzwoni laskawie powiedziec,ze nie wiem...,ze nie da rady czy cos... Ahh...szkoda nerwow... Pogoda nietypowa jak na Anglie...pranie sztywne sciagalam z dworu...A mowia,ze tu dzieciom nie podaja wit D,bo maja inny klimat...niby wiecej slonca ...no i ,ze wiecej ryb jedza...No z rybami to sie zgodze,ale z tym sloncem to lekka przesadaa Jak u Was z prezentami???Ja nic nie mam...i nie wiem nawet co kupic komu....Mysle raczej co potrzebuje jeszcze dla dzidzi...takie to moze troche egoistyczne...,ale ..mam to gdzies...Co rok ja dla wszystkich prezenty...a reszta tylko przeprasza,ze oni nie maja,bo cos tam...i ok..nie kazdego musi byc stac..i nie mam z tym problemu....Wiec sadze,ze jak w tym roku Magda-Mikolaj da lekka plame to nikt sie nie pogniewa... Hihih...no dobra...sama ze soba gadac nie bede,wiec poki co zmykam... Dobrej nocki:36_3_16::36_3_16:
  20. EMKA czy ten twoj ojciec jest wart tego,zeby truc siebie i Marcinka???? Odpusc sobie....Pokaz mu,ze jestes lepsza od niego...i inteligencja go przewyzszasz....Olej go!!! I tyle....Mysle,ze to go bardziej zaboli...a zapalenie papierosa...to chyba by tylko "potwierdzilo" jego poglady...,wiec...kochana...OLEJ GO!!! Adus no skojarzenia,ze zaczela kopac ,bo jej smierdzialo i chciala sie tego pozbyc...pogonilo mnie do toalety i ...teraz juz now cisza...jakby sobie chciala oczyscic atmosfere...hihihi
  21. inka_80Wiem Magda o co ci chodzi bo ty czekasz na cos nastawiasz sie a tu kompletna zlewka nawet nie zadzwonia ze nikt nie przyjdzie mimo umowionej wczesniej wizyty. Ty tracisz czas bo czekasz ja wczoraj tak mialam z pralka zadzwonil gostek o torej bede w domu mowie mu ze o 2 to on ze spoko ze bedzie po 2 no i dzis dopiero tel ze gdzie jest ta moja ul bo on nie moze znalezc i przyjechal o 12. \powiedzial mi tylko ze nierowno sie pranie rozklada w pralce i dlatego stuka jakos przez 2 lata nigdy nie stukala dopiero teraz no i nic piore dalej moze jeszcze roche pozipie:36_3_16: nie no.....debilizm pelny!!!to sie usmialam....az mi wszystkie zlosci przeszly....I co takiemu powiedziec??? Przeciez to rece odpadaja...
  22. EmkaAda - zdecydowanie lżej bo jeszcze tak go nie zjechałam, ale nie będę się piedrolić i wyrzuce co mi nie pasuje, teraz już za późno na moje wychowanie, miał czas wcześniej... ale nie skorzystał bo jak m ito nie tak dawno powiedział "On nie umie zajmować i wychowywać dzieci" wiec dalej nie musze mówić jakie on ma swoje chore ambicje...Madzia- zawsze miałam starcia z ojcem, ale to była krótka piłka tylko leciała z mojej strony bardziej łacina z polszczyzna hyh... ta... "Nie dyskutuj z debilem bo sprowadzi cię do swojego pionu i pokona doświadzczeniem" ... Dobrze, ze jutro idzie na dobe do roboty bo mną już trzęsie.... hahahhahaha...dobre....Ale fajnie,ze juz troszku Ci lepiej.To najwazniejsze:36_3_16: ADUS...co to za skojarzenia???No wiesz....hihihhi..Nie ,nic takiego nie powiedzial,bo pewnie zapomnial...hihiihi...Ale powaznie....nie rusza sie nic...nie wiem...jakby jej miejsca przybylo...hihiih.Teraz to ja mam skojarzenia..Nie...no cos sie zaczyna wyginac...chyba...ale tak...leniwie...
  23. adriana8899magdalozaadriana8899Nie no wiesz... To mieszkanie i tak bedzie stalo na Krzyska predzej czy pozniej. Bo Krzysiek jest jedynym dzieckiem mojego tescia. Slawek, Wiesiek i Gosia sa z pierwszego malzenstwa(pisalam ostatnio co sie stalo mezowi tesciowej) i tesciu od zawsze mowil ze mieszkanie bedzie na "synusia". Tylko K stwierdzil ze lepiej wczesniej niz pozniej. A pomysl z Marzenka jakos tak mi sie dziwnie podobie. Kochanie obiecuje ze nigdzie nie ide. Zreszta moje kochanie dzisiaj kupilo ziemniory na jutro wiec chyba nie bede musiala. :) :) :) A Twoja mala jak tam? Fika? Wlasnie chyba sie przebudzila po calym dniu leniuchowania....oj chyba beda nieprzespane noce....hihihih.....I teraz nawala mi po pecherzu i zebrach....mala akrobatka!!! no....mnie pomysl z Marzenka tez sie podoba...hihihih...Ja tezekam z upragnieniem,kiedy Ci moi sie wyniosa...hihih O popatrz. Ale to chyba wszystkie tak sie na wieczor budza. Moja wariowala popoludniu. Teraz cisza a jak sie poloze to znowu bedzie wywijala. A tak swoja droga to ciekawe co ci nasi wspollokatorzy maja w glowkach, nie? Jak sobie wyobrazaja zycie? Ciekawi mnie to bardzo. Kasiu dobrej nocki bez zmartwien zycze. Wszystko sie ulozy. :36_3_16: Emka no to sie narobilo. Ale lzej ci przynajmniej? A nie wiem,ale ....mam wrazenie,ze ....moja szwagierka celowo wychodzi jak gada ze swoim,zeby sie pozalic a potem wraca i jest milusia...I to najbardziej mnie wkurza... Co do m ojej malej to....skopala mi jelita,ze myslalam,ze do toalety nie dolece....a jak z niej wrocilam....to znow siedzi cicho....czyzby jej "smrod" przeszkadzal i postanowila sie tylko pozbyc i to wszystko?????
  24. EmkaWłaśnie nawrzucałam ojcu od najgorszych, a zaczęło się od tego, że głupi żart potraktował na serio, i ma swoje ambicje co do tytuły magistra, a ja mam tylko gimnazjum skończone i mi non stop wytyka, nawrzucałam mu od najgorszych smieci i cenzura szła jak byk, teraz rycze bo mnie wmurwił nieziemsko, ale jakos mi z tym lepiej, ze mu nawrzuciłam moze przez jakiś czas się zamknie i skończy swoje egoistyczne podejście do ludzi i zwierząt ... teraz to mnie może pocałować w a i tak go nie przeprosze Spokojnie kochana....nie ma co sie tak stresowac Wiem,ze ojcowie potrafia za skore wlezc corkom,szczegolnie ci z ambicjami...Ja mialam podobnie...az ktoregos razu zapytalam go wprost czy pozwoli,ze bede soba czy moze woli,zebym byla taka jak on chce...I wiesz co odpowiedzial????Ze woli ,zebym byla jak on chce"... wiec mu powiedzialam,ze mi przykro,ale ja nie jestem nim ,jestem inna osoba i nie bede kims kim nie jestem i albo to zaakceptuje albo nie,ale to juz jego problem...A chore ambicje....niech se schowa do kieszeni....albo sam sie do nich stosuje...to moze mu ulzy No EMKA...nie jestes sama....jak widzisz...a teraz juz juz...ocieramy lezki...,bo jeszcze tylko jeden dzien i .....BEDZIE Z TOBA SZYMEK!!!!:36_4_13::36_4_13::36_4_13: :36_3_16::36_3_16::36_3_16:
  25. Katarzynka1Staram się tak własnie robić, nie ma co się na zapas martwić, bo mi czaszka pęknie od tego wszystkiego, w przyszlym tygodniu idę na te badania a potem do lekarza pokazać mam nadzieję że nie będzie źle, dziwi mnie tylko że na te same zareagowała inaczej dwa lata temu, a teraz popatrzyła na nie i mnie straszy, mogłaby się zdecydować, ale pewnie nie pamięta co poprzednio mówiła, zobaczym jak to będzie.Idę do wyra za chwilę bo rano lecę na badania krwi i siusiu, tak szczerze mówiąc to rzygam już tymi lekarzami i przychodniami, a tu w piatek zaś wizyta u ginki, ale za to potem weekend. Dobrej nocki i całuski dla wszystkich:36_3_16: Dobrej nocy KASIU ...wyspij sie,kochana....i do juterka:36_3_16::36_3_16:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...