-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dosia34
-
Bpiwak cieszę się ,że już jesteś w domu i że dotarłaś bezpiecznie. Fajny ten wózek! Podoba mi się też to krzesełko z leżaczkiem. Krzesełko mam po dziewczynach a nad leżaczkiem się zastanawiam, może jak dostanę becikowe. Udanej wizyty! A córcia to niezła aparatka! Piszecie dziewczyny o tym szybszym porodzie, ja też bym chciała tak w okolicach 26 maja Ardhara fajny brzusio! A z tymi bąbelkami to pierwszy raz słyszę. Mamma ale się porobiło z tym materacem. Pisz do niego, może się uda. Drucilla fajne te kaloszki! Myszko oby było wszystko w porządku. Trzymam kciuki! Milly udanej wizyty! Agness nie przejmuj się kilogramami. Dziecko najważniejsze!
-
To ja też witam! A u mnie dziś spokojna noc, a pobudka dopiero o 7, więc wyspana jestem i w dobrym humorze. Na dworze cieplutko aż się żyć chce. Ezelko fajnie, że Kinga zdrowa! Oby jak najdłużej do przedszkola pochodziła. Udanego pisania referatu! Iwonko współczuję rannego wstawania, ale myślę, podobnie jak dziewczyny, że Tymek to już Cie przygotowuje. Monika oby dzisiejsze, naukowe plany się powiodły! Milly mam nadzieję, że badania będą pomyślne! Trzymam kciuki! Ardhara dużo zdrówka dla córci! I żeby jak najszybciej tą wymianę rur skończyli. Julitko głowa do góry! Postaraj się nie przejmować tą awanturą, na pewno wkrótce będzie OK. Btg udanych zakupów! Drucilla czekam na zdjęcia! Pozdrawiam wszystkie mamuśki!
-
Ardhara, ale zrobiłaś zakupy, no, no! Bardzo podoba mi się karuzelka i piżama! Iwonka szlafroczek też super! Dobrze że dolegliwości już minęły! Trochę Wam zazdroszczę dziewczyny, że tyle nowych rzeczy macie. Ja mam bardzo dużo z poprzedniej ciąży i od znajomych, więc nowe to tylko to co najbardziej potrzebne. Z jednej strony to dobrze, bo z kasą krucho, a z drugiej chciałoby się coś jeszcze nowego. Dorcia chciałabym zobaczyć Cię tańczącą salsę. Na pewno wyglądałaś czadowo! Z brzusiem lepiej choć to stawianie się powtarza się co jakiś czas. Ogólnie dziś czuję się całkiem przyzwoicie. Agness poprawy samopoczucia życzę!
-
Cześć dziewczyny! O chyba dziś pierwsza jestem, wczoraj tak szybko zasnęłam i nawet dobrze w nocy spałam, że dziś wstanie o 8 to żaden problem. Agness fajna pościel! Cieszę się, że w końcu udało Ci się zamówić to co chciałaś. Monika ja podobnie jak Iwonka żadnych lekarstw na razie nie kupuję, w razie czego apteka niedaleko. Spirytus do pępka też muszę kupić, ale będzie to taki najzwyklejszy. A herbatek nie kupuję, poprzednim razem korzystałam z nich sporadycznie, kupie gdyby były potrzebne. A gdzieś czytałam że jak dziecko ma kolkę to wystarczy jak mama wypiję herbatę koperkową. Iwonko ja też na razie kupiłam jedno opakowanie Bella Mamma podkłady porodowe i wkładki laktacyjne tej samej firmy. Mika ale Twój synuś przywiązany. Moje na szczęście już rozumieją że jak pójdę do szpitala to będą nocować u babci, na razie się cieszą. A gadaniem M i teściowej się nie przejmuj, a jak Ci pozwalaja odpocząć to korzystaj ile możesz. Drucilla gratuluję "grzybka"! Ardhara gratuluję udanego i taniego zakupu! Pozdrawiam cieplutko i buziaki dla wszystkich mamusiek!
-
Mam nadzieję Iwonko, że wytrzyma przynajmniej do 38 tc. A co do mężusia to w sumie nie mogę narzekać, o co go poproszę to zrobi, choć czasami po 5 razy trzeba mu przypominać (ale do tego już się przyzwyczaiłam) wady oczywiście swoje ma i nerwowy też czasami jest, ale ogólnie jest OK.
-
Wiesz Iwonko ja to pewnie trochę panikuję z tym twardnieniem brzucha, bo mam krótką szyjkę i lekarka powtarza, że jak tak się dzieje to może się jeszcze bardziej skracać. Zobaczę w środę.
-
Muszę się Wam pochwalić, że mężuś dziś obiad zrobił. Strasznie się najadłam! I obiecał, że odkurzy. Julitko witaj po długiej przerwie!Możesz narzekać ile chcesz, myślę, że każda z nas teraz będzie miała jakiś powód do narzekań. A jak się wypiszesz to choć trochę pomoże. Co do prania, to pościel i kocyki wyprane, rożka nie prałam, no i oczywiście ciuszki. A co do wózka to ja będę wkładała dokładnie to co pisze Ezelka: kocyk lub pieluszkę flanelową (w zależności od pogody), poduszkę to trochę póżniej, a na razie pieluchę tetrową pod głowę, do przykrycia w zależności od pogody pieluchę flanelowa, kocyk lub rożek.
-
Cześć dziewczynki! Jeden dzień nie zaglądałam i 10 stron do nadrobienia, no, no! Wczoraj byłam w Wejherowie u mamuśki, jakieś zakupy zrobiłam, po południu jechałam do Gdyni do diabetologa i wróciłam tak zmęczona, jakbym conajmniej 20 km pieszo szła. Brzuch mnie bolał, całe plecy, łącznie z odcinkiem krzyżowym, aż z tego wszystkiego zasnąć nie mogłam. Brzuch kilka razy w ciągu dnia mi się stawia i ze 2 razy w nocy. Obawiam się, że jak pojadę 11.05 na badania do szpitala to mnie zatrzymają, zobaczymy. No dość już tego narzekania, bo jak się Was czyta to czasami posikać ze śmiechu się można, i dobrze! Milly serdeczne życzenia z okazji rocznicy ślubu, fajnie że z córcią wszystko ok. Może ten śluz to faktycznie z przemęczenia. Odpoczywaj kochana! Drucilla sexi koszulka! Iwonko szlafroczek też niczego sobie! Ja mam różowy z owieczkami. A torba po prostu boska i taka pojemna! Pisałyście dziewczyny o tym że tatusiowie krzyczą na dzieci czasami bez powodu. U nas też tak jest. Staram się Mu wytłumaczyć, że to tylko dzieci, ale On czasami uważa, że na tyle duże że muszą już wszystko umieć i że na pewno inne dzieci w ich wieku tak się nie zachowują. Staram się to zawsze załagodzić i tłumaczyć. Dorotko nie krzycz za dużo na męża, bo On całkiem sympatyczny facet i wcale bałaganu nie narobił. Buziaczki dla Was! Mamma, Ezelka, Agness, Mika, Monika, Kasia, Mirabell pozdrawiam cieplutko! Jeśli o którejś zapomniałam to przepraszam!
-
Agness niestety nie umiem Ci powiedzieć jak duża jest paczka, bo ja kupowałam ze sklepu. Może Ezelka będzie wiedziała skoro przywiózł jej wanienkę kurier. Btg szybkiego pozbycia się kataru i oby ten gronkowiec tez szybko zniknął.
-
Iwonko widzę, ze idziemy "łeb w łeb" z pakowaniem torby, moja tez juz prawie spakowana, z wyjątkiem przyborów toaletowych, klapków pod prysznic, które zamierzam sobie jutro kupić i muszę dokupić koszulę rozpinaną, bo okazało się ze mam tylko jedna w dobrym stanie, reszta to takie wielkie i pomechacone. Ezelko fajnie, że już po prasowaniu! A wanienka prezentuje się doskonale! Ja do porodu biorę koszule nocne, tylko, ze takie krótkie, bawełniane. Wiesz Monika mojego M też nie za bardzo interesują ciuchy dla maluszka, ale faceci już tak mają. Agness ja mam wanienkę bez korka, co prawda kupowałam ją 5 lat temu ale z tego co wiem są jeszcze takie, spotkałam się w sklepie i na Allegro, podaję linki: 6164 KOLOROWA WANIENKA, WANNA 100CM w 5 kolorach (1583575182) - Aukcje internetowe Allegro Kolorowa WANNA wanienka PRIMA BABY 84 cm NEW (1593077582) - Aukcje internetowe Allegro
-
Monika ale z Ciebie zorganizowana kobitka i widzę, że dziś pełna energii! Mika ja tez mam wizytę 11.05 i to jeszcze u ordynatora naszego szpitala, mam nadzieję, że mi powie jak będę rodzić. Też już bym chciała być po wszystkim i urodzić jeszcze w maju. A jutro na badanie krwi jadę i do diabetologa. Mam nadzieję, że u niego to już będę ostatni raz.
-
Cześć kobitki! Ale się wczoraj wieczorem rozpisałyście!Pisałyście o laktatorach. Poprzednim razem bardzo mi się przydał (leżałam tydzień po porodzie) ale używałam szpitalnego, fajny, elektryczny. Mojego ręcznego na razie nie będę brała, najwyżej później mąż dowiezie, gdyby nie mieli już tamtych. Milly, ale ta twoja Laura to dzielna osóbka, mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia! A wózek superaśny! Monika, oby Pati katarek szybko minął! I gratuluje już spakowanej torby! Myślę, że jak będziesz musiała zostać sama to na pewno sobie poradzisz. Nie martw się na zapas. Iwonko torbą się nie przejmuj. Ja też dopiero wczoraj przeglądałam rzeczy, które chciałabym wziąć i dziś zaczynam je pakować. A muszę brać ciuchy dla dziecka bo u nas nie dają. Na pewno też wezmę rożek, pieluchy tetrowe, pampersy no i kosmetyki. Drucilla współczuję! Mam nadzieję, że gin powie, że wszystko OK Bpiwak fajnie, że już wyzdrowiałaś! A życie na walizkach, to na pewno nic przyjemnego. Trzymaj się! Ezelko udanego prasowania! Ja wczoraj je miałam, aż pod koniec kręgosłup mnie bolał. Buziaki dla wszystkich!
-
No Candys to dopiero wiadomości! A 4 kg to już duże dziecko! Powodzenia i wytrzymaj jeszcze trochę.
-
Milly farba to Nobiles "Cztery pory roku-wiosna 5" Oby twojej córci nic poważnego się nie stało. Trzymaj się! Dorcia wracaj do sił!
-
Pochwalę się sypialnią po malowaniu. A pod tą ścianą będzie stało łóżeczko. A i jeszcze pokój dziewczynek po odświeżeniu.
-
Oj dziewczynki, współczuję Wam wszystkim zgagi, oby minęła jak najszybciej! Mirabell szybkiego powrotu do zdrowia! Ezelko odpoczywaj jak najwięcej! Mnie właśnie wczoraj bolało jak na okres. A o późniejszych atrakcjach staram się nie myśleć.
-
Cześć kobitki! Ezelko mam nadzieję, że dzisiejszy dzień już lepszy i że mimo sterty prania humor Ci się poprawi. Dużo zdrówka dla Kingi. Btg dobrze, że już lepiej się czujesz! U nas też zimno, ale śniegu na szczęście nie ma. Pozdrowienia dla wszystkich! Muszę też się wziąć za jakąś robotę.
-
renkakDobry wieczór Dorotko a Tobie co się dziś działo? Czemu podle się czułaś? Wiesz Dorcia jakoś słabo mi było, kręciło sie w głowie i czułam się tak jak bym miała okres dostać. Ale zdrzemnęłam sie po obiedzie i mi przeszło. Dzięki Monika za link do firan. Może zakupię, zobaczę jak z kasą. Mirabell ja też o takim badaniu nie słyszałam, ale jak trzeba to zrób.
-
Cześć dziewczynki! Jakoś cały dzień podle się czułam, niedawno mi przeszło, więc dopiero teraz zasiadam do kompa. Agness85a na kiedy masz termin Dosiu? Agness termin mam na 8.06, ale coś mi mówi, że będzie szybciej. Cieszę się, że udało Ci się pozałatwiać wszystko w pracy. Monika super, ze w końcu się odezwałaś. A pokoik dla Oliwera superaśny, bardzo podobają mi się firanki! Iwonko został nam jeszcze korytarz do wymalowania, bo pokój dziewczynek mężuś wczoraj odświeżył. Nie było zbyt dużo przy nim roboty, bo pomalował ściany ta sama farbą i nie odsuwał mebli. Kasiu widzę, że u Ciebie też remot dobiega do końca. Wszystkim chorującym lub przeziębionym kobitkom życzę dużo zdrówka! A dla pozostałych wielkie buziaki
-
Mam nadzieję, że tak jak postanowiłam, tak w środę się za nią wezmę, ale przypuszczam ,że tak jak Ty Agness będę ciągle coś do niej dokładać, a na końcu to pewnie i tak czegoś zapomnę.
-
Cześć dziewczynki! Znowu miałam sporo do nadrobienia w czytaniu. Wczorajszy dzień i dzisiejsze przedpołudnie spędziliśmy u mojej ukochanej cioteczki. Fajnie było! Ale za to jak wróciliśmy i zjedliśmy szybki obiad, to padłam i spałam ok. godz. Piszecie że boicie się porodu i tego co Was jeszcze czeka, ja też się stracham, tym bardziej, że jeszcze nie wiem czy będę miała poród SN czy CC. Torby jeszcze nie spakowałam, bo nie wszystkie rzeczy wyprasowane, ale już postanowiłam, ze w środę obowiązkowo się za to wezmę. Dorotko cieszę się, że już lepiej się czujesz i możesz z nami pisać! Milly aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam co Ci się przytrafiło. Jak to dobrze, że z dzieckiem wszystko ok. Uważaj na siebie kobitko! Mamma fajnie, że się pojawiłaś! I wszystkiego najlepszego dla Alanka! Bpiwak współczuję choroby. Wracaj szybko do sił! Candys nieźle się ubawiłam czytając tamte wypowiedzi! Mika, Btg postarajcie się nie przejmować. Trzymajcie się kochane! Ezelka, Iwonka, Drucilla, Ardhara, Agness i pozostałe dziewczyny duuuże buziaki! Monika gdzie jesteś!?
-
Pokój wymalowany, może uda mi się namówić mojego M na odświeżenie pokoju dziewczynek. Kasiu powodzenia w remontowaniu! U Ciebie to dużo więcej niż u nas i więcej sprzątania, więc się nie przemęczaj. Iwonko fajnie, ze wycieczka się udała! Drucilla dzięki za te wiadomości! Chętnie przekażę je mężowi i raczej skorzystamy. Dorotko oboje z mężem jesteście niesamowici! Btg ja też już chciałabym, aby było po wszystkim. I nie słuchaj " dobrych" cioteczek! Mika trzymaj się kobitko!
-
Iwonko nie przejmuj się gadaniem o kilogramach. One nie tylko zależą od ilości jedzenia. Przecież musisz dziecku dostarczać potrzebne rzeczy, a nie dbać o figurę. O tym pomyśli się po wszystkim, ja także nie liczyłabym żadnych kalorii. Udanej wycieczki, mam nadzieję, że poprawi Ci humor!
-
Dzień dobry Mamuśki! Dorotko bardzo się cieszę, ze się odezwałaś! Życzę Ci szybkiego powrotu do formy i duuużo sił. Podziwiam Twojego męża za cierpliwość, ogromna pomoc żonie i za to że chciał w Twoim imieniu do nas napisać. Panie Tomaszu wielkie brawa! I dzięki za buziaki! Iwonko te bodziaki są rewelacyjne! Fajnie, że już umówiłaś się z położną i wiesz jak chcesz rodzić. Ja niestety ćwiczyć nie mogę i nawet jescze nie wiem czy będę rodzić naturalnie. Byłam wczoraj u mojej gin, ale niestety dzidziusia nie widziałam tylko słyszałam jego serduszko. Robiła mi USG szyjki, na razie się trzyma, ale nadal mam się pilnować i oszczędzać, a także USG szwów po CC, mówi ze są bardzo cienkie i po weekendzie mam się umówić do ordynatora naszego szpitala aby ustalić sposób porodu i aby jeszcze dokładniej mnie zbadał. Julitko za pierwszym razem wieźliśmy dziewczyny w nosidełkach od wózka, ale to było 10 minut od szpitala. Teraz na pewno będzie dziecko w foteliku bo do domu mamy ok. 40 min. i nie wyobrażam sobie innego sposobu. Agness ale się porobiło z tym macierzyńskim, mam nadzieję że uda Ci się wszystko wyjasnić. Kasiu witaj! Ezelko powodzenia w prasowaniu! Mnie to też niestety czeka. A mój mąż dziś maluje naszą sypialnię. Pozdrawiam pozostałe dziewczynki! Miłego dnia!
-
No tak musimy się wyspać, bo potem nie będzie szans. Ja od września dziewczyny do zerówki będę odstawiać.