-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dosia34
-
Cześć dziewczynki! Ezelka, Monika ale z Was ranne ptaszki! Mi ostatnio dziewczyny pozwalają pospać do 7, a czasami nawet do 7.30 Monika myślę, że opcja nr 1 jest jak najbardziej konieczna, ta druga może poczekać! Drucilla współczuje bólu reki, ja często to przeżywam po pobraniu krwi. Btg, Agness, Ezelka odpoczywajcie ile się da! Zaraz wezmę z Was przykład. Miłego dnia!
-
Witajcie kobitki! Patrzę i oczom nie wierzę, naskrobałyście aż 10 stron, więc wybaczcie, że nie odpiszę każdej osobno. Ale fajnie było Was poczytać i nieźle się ubawiłam! Wczoraj byłam w Wejherowie z dziewczynami na szczepieniu, a później, ponieważ były bardzo dzielne i grzeczne pojechaliśmy na Bulwar do Gdyni. Wycieczka fajna ale wróciłam tak padnięta, że nie miałam siły na nic. Piszecie o wymiarach to mój obwód brzucha to 118 cm, waga 80,5 czyli 10,5 na plusie. Co do majtek poporodowych jakoś do jednorazówek nie mam przekonania, zabiorę najtańsze bawełniane, które tak jak pisze Drucilla można potem wyrzucić i nie będzie szkoda. U nas w szpitalu też robią "fryzurki" przed porodem. Jak rodziłam dziewczyny to goliła mnie położna, 2 minuty i gotowe i wcale nie drażniło. Teraz zobaczymy, sama nie dam rady, ewentualnie męża poproszę. Co do wkładów poporodowych to za pierwszym razem dawali szpitalne bez ograniczeń, nie wiem czy nadal tak jest, w razie czego zakupie 1 opakowanie. Ezelko fajne zakupy zrobiłaś! Widzę, że trochę z Tygryska z Wejherowa, często tam zachodzę jak jestem u mamy, fajne rzeczy maja i w miarę przystępne ceny. Życzę Wam wszystkim rzadkiego wstawania w nocy, mniejszych bólów brzucha i dużo odpoczywajcie! A jutro idę do gina ciekawe co mi powie.
-
Wiesz Druciila gdybym sama nie wzięła się za pity i nie wysłała ich przez internet to pewnie do końca czerwca czekalibyśmy na pieniądze. Bo ten mój chłop to czasu nie ma na takie rzeczy. Świetnie określiłaś swojego M! Agness mi brakują tylko kosmetyki dla mnie i dziecka i pampersy, dużo rzeczy miałam po córkach. A torbę zacznę pakować po wizycie u gin w piątek.
-
Witajcie poświątecznie! Jakoś nie czuję się cięższa niż przed świętami, ale to może dlatego, ze nie zjadłam ani kawałka ciasta. Za to święta spowodowały u mnie takie zaparcia, że nie miałam nigdy takich, to było straszne. Na szczęście teraz już minęło, po zjedzeniu pół opakowania śliwek suszonych, otrębów popijanych wodą i orzechów. Uświadomiłam sobie właśnie, że za 4 tygodnie będzie już 38 tc i mogłabym rodzić. Jak ten czas szybko leci. Ezelka śliczna ta wyprawka! Super, że Kinga zdrowa! Milly niestety nie mogę Ci pomóc, bo u mnie mimo, że miałam CC nic się takiego nie dzieje. Agness witaj! Napisz coś więcej o sobie! Gratuluję synka! Co do obliczeń to chyba najbardziej wiarygodne są te które pokazuje USG. U mnie na suwaczku jest o 3 dni za dużo, te wszystkie kalkulatory pokazują wg ostatniej miesiączki i dlatego często przyspieszają. Drucilla ale masz fajnie z tymi pieniążkami! Ja już zapomniałam, że takowe były! Pozdrawiam wszystkie mamuśki!
-
Witajcie kobitki! Faktycznie dziś mało czasu, żeby zasiąść przy kompie. Mimo, że święta spędzamy poza domem, to i tak pełno roboty. Życzę Wam zdrowych, pogodnych, pełnych rodzinnego ciepła Świąt Wielkanocnych, smacznego święconego, obfitego dyngusa i dla każdej szczęśliwego rozwiązania!
-
Monika gratuluję! Zdolna "bestia" z Ciebie! Milly narzekaj, bo przed kim miałabyś to robić jak nie przed nami. Ja dziś stwierdziłam, że już mam dość tego brzucha i w końcu chciałabym jakoś normalnie się ubrać, wyjść z dziewczynami na dłuższy spacer, posprzątać porządnie dom... Ale jeszcze trochę muszę poczekać. Ezelko widzę, że pracowity dzień dziś miałaś! Muszę też wymyślić dla moich dziewczyn jakieś dekoracje do zrobienia. Widzę Drucilla, że Maja uwielbia koty tak jak moje córy. Nasz kot przy nich biedny jest.
-
Witam ciepło i słonecznie! Dziś faktycznie pustki na forum. Pewnie jesteście na spacerach w tak piękna pogodę, lub robicie ostatnie przygotowania świąteczne. Mika moje dziewczyny też ciągle się pytają kiedy święta, kiedy będziemy piec babeczki i czy trzeba czyścić buty(trochę im się pomyliło)dla zajączka . Widzę, że znowu zaczynają Cię dręczyć te sny, musisz je spisać, a może książkę wydasz"Sny kobiety w ciąży" U nas bociany też blisko domu się kręcą, ciekawe co to oznacza? Pięknie musi u Was wyglądać jak wszystko już tak kwitnie! Wiadomo, że u nas na Pomorzu wszystko później, a i jeszcze zapowiadają przymrozki.
-
Bpiwak fajnie, że się odezwałaś! Super, że prawie bezproblemowo dotarłaś do Gdańska. Widzę, że zakupów mnóstwo narobiłaś, mama pełną parą!
-
Cześć dziewuszki! My już po obiadku. Dziewczyny się bawią, a ja w końcu do kompa zasiadłam. Monika podziwiam Twoje siły i energię. Moje okna mimo, że 2 tygodnie temu umyte, to już straszą a ja nie mogę ich myć (surowo zabronione) Gatto Ty też silna kobitka jesteś! Jeszcze cały czas do pracy, no, no! Co do niani elektrycznej to nie mam zdania. Za pierwszym razem nie była potrzebna bo mieszkałam w bloku, teraz mieszkam w domku, ale chyba nie kupię, bo kasy brak. Będę musiała moje dziewczyny jako nianie zatrudnić. Drucilla widzę,ze masz silną wolę i samozaparcie do ćwiczeń, podziwiam! Mam nadzieję, że mamuśka da sobie wytłumaczyć, że macie trochę inne plany niż ona. Mika widzę, że pranie i prasowanie pełną parą. Ja już też wyprałam, tylko prasowanie mnie czeka. No i po świętach kosmetyki dla dziecka i siebie trzeba będzie kupić, A łóżeczko skręcone będzie na końcu. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki! Zastanawiam się co u Mammy, Iwonki i Bpiwak dawno się nie odzywały.
-
Witajcie kobitki! Dziś słonecznie, choć znowu wietrznie. A wczoraj wieczorem leżymy z M na kanapie i oglądamy telewizję, dziewczynki tez już w swoich łóżkach prawie śpią, a tu nagle słyszę płacz. Pytam co się stało, a Agata woła: mama choć prędko, coś strasznego. Ja tu zdenerwowana zwlekam się z kanapy i jeszcze raz pytam co się stało, a ona pokazuje mi swoja myszkę przytulankę i jej urwaną nogę i płacze co najmniej tak jakby jej ktoś urwał nogę. Oczywiście musiałam przytulić i obiecać, że jutro rano przyszyję. No i dziś jak szyłam to trzymała myszkę za ogon bo to ją bardzo boli. A ja myślałam że moje dziewczyny już duże są. Ardhara nie denerwuj się kochana, każdy kupuje to co uważa, że mu się przyda, a my tylko wypowiadamy swoje zdanie. Mamma powodzenia na badaniach i dużo zdrówka dla Alana, oby to nie było nic poważnego. Monika pracowita kobitka z Ciebie! Praca mgr prawie skończona, zaliczenie napisane, no, no! BTG dużo sił przy gościach, ale pamiętaj też o sobie! Julitko wiem co to znaczy jak wszystko puchnie, w pierwszej ciąży wyglądałam jak balon, zero biżuterii, buty 2 numery większe. Teraz na szczęście mnie to omija. Ach Ci nasi mężowie i ich koledzy, jakoś nigdy przy nich nie są zmęczeni... Miłego dnia!
-
Dorcia świetny pomysł! To 5 to powinnaś dostać już za chęć przybycia na ten egzamin! Kolorowych snów!
-
Witajcie wieczorowo! Monika płacz ile wlezie, to naprawdę pomaga. Ja taki płaczliwy dzień to miałam w sobotę i wszystko mnie drażniło. Co do spania w nocy to ja jedynie na prawym boku mogę leżeć, albo na wznak, bo jak na lewym się położę to brzuch boli, to pewnie tak jak u Ciebie Ezelko. Współczuję kaszlu u Kingi, bo wiem co to znaczy. Trzymajcie się obie! Kosz fajny, ale u mnie niepotrzebny, jak mi zalatywać zacznie to poproszę dziewczynki lub męża to na podwórko do pojemnika wyniosą (trzy kroki) Dorcia fajnie, że szefowa zmieniła godziny pracy Twojemu M. A z tym ostatnim egzaminem uważaj żebyś przy pani profesor nie zaczęła rodzić. Co do świąt to ja na szczęście mam w tym roku z głowy. W pierwszy dzień jedziemy na urodziny, a w drugi do mamy i teściowej.
-
Witajcie kochane mamuśki! Dziś u nas słonecznie, ale wietrznie. Wczoraj zaliczyliśmy spacer do lasu, trochę gałązek do wazonu zerwaliśmy. Monika my obie mamy szczęście, bo ja też nie wiem co to zgaga. Powodzenia w nauce! Ardhara świetne zakupy zrobiłaś! Ezelka dużo zdrówka dla Kingi! Moim na szczęście już kaszel mija. Miłego dnia!
-
Cześć kobitki! A dziś pięknie świeci słonko, aż więcej energii człowiek ma. Monika ale z Ciebie ranny ptaszek i od samego rana chęć do pracy, no, no! Iwonko top jest boski! A koszulka niczego sobie! Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej niedzieli!
-
Mamma trzymaj się kochana i od czasu do czasu napisz jak się czujesz! Candys słodka ta koszulka! Co do samopoczucia to dziś mam gorszy dzień. Denerwuje mnie ta bezsilność, tyle do zrobienia a tak szybko się męczę. Iwonko faktycznie początki karmienia były trudne, gdyby nie mąż i mam to pewnie bym sobie nie poradziła. Ale na szczęście dziewczynki były spokojne i nie wiem co to kolka. Karmiłam je na zmianę, choć w szpitalu proponowali razem, ale było to niewygodne. Na szczęście rzadko się zdarzało, że chciały jeść jednocześnie. Do 6 miesięcy były tylko na moim mleku, nie znają picia mleka z butelki, bo karmiłam 1,4 roku
-
Cześć kobitki! U nas niby ciepło, ale słońca brak. Jakaś zmęczona dziś jestem. Zrobiłam pranie, starłam kurze i już nie mam sił. Gatto ja na początku używałam tylko oryginalnych pampersów i byłam bardzo zadowolona, potem przeszłam na Huggies ale na noc nie są dobre,bo dziewczyny budziły się mokre, zadowolona jeszcze byłam z Bella happy ale zaczęłam ich używać dopiero od rozmiaru 4 Iwonko gratuluję udanego spaceru! Dobrze, że z sercem wszystko w porządku! Moniko gratuluję ukończenia kolejnego rozdziału! Oby promotor go zaakceptował! Candys ale dzieciątko już duże! Podziwiam, ze już wszystko gotowe! Co do butelek to używałam Aventa, ale głównie do herbatek, bo długo karmiłam piersią. Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego dnia!
-
Mirabell jeśli będę mogła rodzić naturalnie to tylko i wyłącznie z mężem. Nie wyobrażam sobie gdyby go miało nie być!
-
Bpiwak udanej podróży! Już dziś jest bardzo ładnie i faktycznie zapowiadają, ze coraz cieplej będzie. Hura! Dorotko dziewczynki dziękują za życzenia zdrowia! A ty też laseczka jesteś z taką wagą przy takim wzroście! Co do tej alergii to ja za bardzo temu lekarzowi nie wierzę,(już kiedyś mi podpadł) a kaszel pojawia się dość często. (przynajmniej raz w miesiącu) Zobaczę co będzie dalej, jeśli to się nie zmieni, po porodzie idę do innego lekarza i uproszę skierowanie do alergologa. Muszę mieć 100 % pewność. Udanego dnia!
-
Witajcie słonecznie! Tak dużo napisałyście, wszystko przeczytałam, ale wybaczcie, że nie każdej odpiszę. Byłą wczoraj z dziewczynami u lekarza, na razie wykluczył alergię (bo obie kaszlają i mają katar) zapisał syropy, a jakby sie nie poprawiło to w przyszłym tygodniu mam znowu przyjść. Kasiu podziwiam Cię za pranie ręczne i za pieluchy wielorazowe! Ja nie mam sił i cierpliwości do ręcznego prania (w przeciwieństwie do mojej mamy). Z dziewczynami używałam oryginalnych Pampersów i byłam bardzo zadowolona, nigdy żadnego odparzenia. Teraz będzie tak samo. Nie wyobrażam sobie prania pieluch, bo i tak jest dużo pracy. Co do kosmetyków to Nivea, sudocrem i krem bambino. Oilan jest bardzo dobry na sucha skórę, był czas, jak były starsze, ze dodawałam go do kąpieli. Milly, Mamma mi mały tez głową napiera na szyjkę macicy, obym tylko wytrzymała do kolejnej wizyty 29 kwietnia. Piszecie dziewczyny o wadze. Ezelka, Drucilla Wy to chudzinki jesteście. Ja przy wzroście 160 cm ważyłam przed ciążą 69 kg, teraz mam +9. Bardzo chciałabym mieć wagę 60 kg tak jak po urodzeniu dziewczynek, bo to 9 to jakoś przybyło mi przez ostatnie 1,5 roku. Monika powodzenia w pracy magisterskiej! Mika dużo zdrówka! Przesyłam Wam buziaki i serdecznie pozdrawiam!
-
Monika, Mika to ja się do Was dołączam, bo też mam hopla i co jakiś czas wszystko oglądam przekładam, układam. Btg ale Twój maluszek już duży! A że szyjka twarda i zamknięta to bardzo dobrze. Ja dziewczynki rodziłam w 37 tc, ale wiadomo, że wtedy była inna sytuacja. Teraz zobaczymy jak będzie może po świętach coś się dowiem bo będę miała USG szwów.
-
Monika śliczne te koszule! Wyglądają prawie jak tuniki. Ja koszule mam po dziewczynkach i to dość sporo, bo wtedy dużo leżałam w szpitalu. biustonosz do karmienia kupiłam w Smyku, jak były w promocji, a mam jeszcze dwa z poprzedniej ciąży. Mi brakują tylko pampersy i inne kosmetyki dla mnie i maluszka.
-
Witajcie! Julitko zrobiłaś super zakupy! Ja stwierdziłam, ze to co mam wystarczy, a poza tym brak kasy. Powodzenia u lekarza! Mika dużo zdrówka życzę! A jednak choroba nie chciała uciec z waszego domu! Drucilla gratuluję tych 300 % normy! I nie poddawaj się! Pozdrawiam wszystkie mamuśki!
-
Mamma trzymaj się! Mam nadzieję, ze wytrwasz! Cieszę się, że wyniki dobre! Mika ja też 2 godz. po cesarce dostałam moje dziewczyny. Na początku położna mi je przystawiała, trochę było problemów i dokarmiały je położne odciągniętym mlekiem. Potem jakoś poszło i karmiłam prawie 1,5 roku. Zapalenie miałam raz lub dwa razy i okładam liśćmi kapusty i pomagało. Drucilla sprawdzałam to art.57 i do alergologa potrzebne skierowanie. Dzięki!
-
Milly, ale Ci się przytrafiło paskudztwo! Szczerze mówiąc pierwszy raz się spotykam z zespołem nadgarstkowym. Oby trwało jak najkrócej! Chociaż dobrze, że do szpitala iść nie musisz. Mika dużo zdrówka, oby tylko na drapaniu w gardle się skończyło. Ja też ostatnio nie mam pomysłów na obiad, tym bardziej że nie wszystko mogę jeść. Drucilla dzięki! Idę w czwartek z nimi na szczepienie to się zapytam, może jakieś skierowanie do alergologa będzie potrzebne?
-
Witajcie! Monika super, że zajęcia w SR się udały i że mężuś też zadowolony. Cieszę się, że się nie zamartwiasz no i że wózek będzie! Iwonka może Tymkowi głos Turnaua się ni podoba, że tak szybko się budzi? Może jakiś kobiecy głos by go uspokoił? Mój mały jak na razie to kilka razy miał czkawkę. Mamma oby to nie było nic złego. Trzymaj się kochana! Czy któraś z Was umiałaby mi powiedzieć, czy suchy kaszel, bez innych objawów, może być objawem alergii? Agusia już tak od kilku dni kaszle i żaden syrop nie pomaga.