Monsound

Witaminkoo przesyłam gorące życzenia powrotu do zdrowia. Z takimi dolegliwościami każdy by się zamęczył, a co dopiero kobieta w ciąży, która i tak ma osłabiony organizm. Trzymaj się i duuuużo sił życzę!!! Didianko Ty też się kuruj i wracaj do zdrowia.

Flawia my mamy coś w stylu reportażu ślubnego, większość zdjęć wywołaliśmy, bo przeglądanie fotek w albumie ma większy urok niż na kompie;) Film ze ślubu i wesela obejrzeliśmy może ze 2 razy. Ze zdjęć jesteśmy zdecydowanie bardziej zadowoleni i troszkę żałujemy, że na ten film tyle zapłaciliśmy. Na narodziny synka mąż już zaopatrzył się w dodatkowe komplety baterii do aparatu i już nie może się doczekać, kiedy będzie robił mu zdjęcia;) A jak mały podrośnie, to chcielibyśmy zrobić w studiu w trójkę fotografię rodzinną.

Flawia oooojjjjjjaaaaa łaaaaaaaaaaaaaaaałłłłłłłłłłłłłłłł przepiękne zdjęcia, zachwyciłam się, macie piękną pamiątkę aż przejrzałam galerię na stronie internetowej tego studia fotograficznego, pełna "profeska";)

Olga79 śmigaj na L4, odpoczywaj i uważaj na siebie. Trzymaj się! Flawia też mam Macmiror, ale wzięłam go tylko raz... Po 1 czułam nieznośne pieczenie, po 2 jeszcze trzy dni po użyciu leciał ze mnie ten cytrynowy proszek i nie wystarczały mi wkładki tylko musiałam założyć podpaskę. Podmywam się rumiankiem albo tantum rosa i na razie jest ok. A zdjęcia z chęcią obejrzę:) duża27 dzidziuś uciska na przeponę, dlatego możesz mieć trudności z oddychaniem. Do spania czy leżenia spróbuj podłożyć pod głowę i górny odcinek kręgosłupa dodatkową poduszkę. Mi to przyniosło wyraźną ulgę, a najlepiej w ciągu dnia odpowiada mi pozycja półleżąca/półsiedząca, z poduchą pod lędźwiami. Brzuch jest wtedy wypięty i nie odczuwa się ucisku na przeponę i żołądek. Może i Tobie to przyniesie ulgę.

Flawia jednak dobrze, że zdecydowaliście się pojechać do szpitala. Lepiej sprawdzić co się dzieje. Jakie globulki masz przepisane? Mój Malec też mocno naciska "na dół" a do tego rączkami skrobie o wnętrzności, co często bywa bolesne. Ciśnienie wg mnie masz dobre. Ja podobnie jak Maja84 mam 90/50 albo i niższe. Nikita karaoke z teściami??? Jestem w szoku! Ale pozytywnym:) (chyba że coś mi się pomieszało... bo nie wiem czy dobrze pamiętam, że mieliście iść na sylwka do teściów)

Po długich debatach zdecydowaliśmy, że nasz synek będzie miał na imię Bartosz:) Teraz zastanawiamy się nad wyborem drugiego imienia.

Dziewczyny życzę Wam, żeby Nowy Rok był lepszy od poprzedniego pod każdym względem, szczęśliwego donoszenia ciąży, zdrowia dla dzieci i radości każdego dnia z opieki nad maluszkiem:) Wielu sukcesów i pomyślności, a jak najmniej zmartwień i trosk.

Życzę Wam Kobietki, żeby Nowy Rok był lepszy pod każdym względem, żeby przyniósł radość z powiększenia rodziny, a każdy dzień opieki nad dzieckiem sprawiał nam zadowolenie;) Wielu sukcesów, szczęścia, pomyślności, a jak najmniej zmartwień:)Miłego wieczoru i dobrej zabawy, no i "do zobaczenia" w 2011;)

Flawiazrobiłam listę rzeczy ktore jeszcze potrzebuje...ehhhh...40 pozycji:(.....chyba jakiś karton zorganizuję żeby to nie fruwalo po domu:)i mam doła:( dzis jest pierwszy dzień od ślubu kiedy nie noszę obrączki.....tak mi palce spuchly że mi mąż ledwo zdjął bo sama nie mogłam i mam zakaz noszenia żeby sie nie skończylo na pilowaniu....ale jakoś tak strasznie mi z tym dziwnie.... Wiem co czujesz - zdjęłam obrączkę już w pierwszej połowie listopada, bo od tej pory puchnę. Minęły już prawie dwa miesiące, a mi nadal dziwnie z pustym palcem. Jesteśmy po ślubie 6 lat i przez ten czas nie zdejmowałam obrączki... Jakiś czas temu kupiłam kilka pudeł w black red white na rzeczy dziecka, teraz stoją na szafie i nawet fajnie wyglądają, bo kolorystycznie dopasowałam je do pokoju. No i co ważne mam porządek:)

olga79MonsoundWitam Was,Byłam rano na wizycie u ginekologa. Nic złego się nie dzieje, wyniki badań mam dobre, a Małemu serduszko bije jak dzwon. Wiecie co... przed porodem będę miała jeszcze tylko jedną wizytę, ewentualnie dwie. Zdaniem mojego gina na tą drugą już się nie wyrobię, bo urodzę:) Jak to już niedużo czasu zostało do porodu! Ni to strach, ni to lęk, bardziej takie podekscytowanie:):) Witaj, mi też się to wydaje dziwne, ale wiesz co ja teraz jak pójde w poniedziałek do ginekologa to następne wizyty mam mieć co 3 tygodnie....to wyjdzie ich jeszcze ze trzy :):) więc też nie za wiele....a Ty Kochana jesteś bardziej "zaawansowana" :) więc może rzeczywiście tylko dwie wyjdą :) Właśnie i ja mam mieć wizyty co 3 tygodnie. Najbliższą mam 20 stycznia, później wypada 10 lutego. Mnie się wydaje, że jeszcze załapię się na tą lutową.

Przez ostatni miesiąc przytyłam 1,8 kg, a od początku ciąży 13,1 kg. Plus ok. 15 kg przez hormony sprzed ciąży. Oj będzie co zrzucać po porodzie... Chyba zaraz przejrzę czy mam wszystko do szpitala i wezmę się za pakowanie.

Witam Was, Byłam rano na wizycie u ginekologa. Nic złego się nie dzieje, wyniki badań mam dobre, a Małemu serduszko bije jak dzwon. Wiecie co... przed porodem będę miała jeszcze tylko jedną wizytę, ewentualnie dwie. Zdaniem mojego gina na tą drugą już się nie wyrobię, bo urodzę:) Jak to już niedużo czasu zostało do porodu! Ni to strach, ni to lęk, bardziej takie podekscytowanie:):)

Oj dziewczyny czytacie w moich myślach jeśli chodzi o temat pomocy ze strony dziadków... U nas jest tak, że teoretycznie możemy liczyć na pomoc mojej mamy. Niestety podupadła na zdrowiu i ma spore wydatki z tym związane, więc jak pyta czy coś potrzebujemy dla małego, to odpowiadam, że już prawie wszystko kupione, żeby się nie martwiła. Moja teściowa z kolei ma teraz świetną passę jeśli chodzi o finanse, ale... nie kwapi się zrobić jakiegoś prezentu dla wnuka... mój mąż delikatnie wspomina jej, że mamy teraz dużo wydatków, ale do niej to nie trafia, wręcz odpowiada, że ona też jest bez pieniędzy i jej ciężko... jakoś tego nie widać, bo co i raz widzę ją w nowym ciuchu czy biżuterii, zafundowała sobie futro, nowe meble itp... trochę to przykre, że nawet na święta nie dostaliśmy chociażby body czy pajacyka... Właśnie trochę z lękiem patrzę na finanse w styczniu i lutym. Dobrze, że większość rzeczy już zaczęliśmy kupować od lipca, stopniowo. Przedwczoraj zamówiliśmy łóżeczko, dzisiaj zrobiłam zakupy w rossmanie (pampersy i wkładki laktacyjne) i zamówiłam kosmetyki do pielęgnacji niemowlaka na allegro. Wyszło ponad 500 zł. Brakuje jeszcze kilku drobiazgów, ale właśnie za te drobiazgi summa summarum wydaje się po kilkaset złotych. To się wyżaliłam. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dobrej nocy:)

Cześć! Właśnie skończyłam czytać, co u Was słychać po świętach. Zdaje się, że każdej z Was te dni minęły szybko, ale i miło, z czego się bardzo cieszę. U mnie przed świętami było trochę nerwów z teściową, ale poza tym święta minęły spokojnie i całkiem fajnie. Nie objadałam się nadmiernie, ale wszystkiego po troszku popróbowałam. Na sylwestra mamy zaproszenie do znajomych, ale chyba nie pójdziemy, jakoś nie mam ochoty. Wolę zostać w domu, nacieszyć się mężem, zrobię dobrą kolację i posiedzimy we dwoje:) Pewnie pójdę spać, bo do północy to na pewno nie wytrzymam. Dziewczyny jestem w szoku ile wydaje się na same "drobiazgi". Ale co poradzić, są to w końcu najpotrzebniejsze artykuły i tak naprawdę nie ma z czego zrezygnować. W rossmanie jest promocja na wkładki laktacyjne i pampersy - zawsze to trochę taniej... Duża27 fajna jest ta strona z biustonoszami. Trochę obawiam się kupić bez przymierzania, a muszę jak najszybciej zaopatrzyć się w coś wygodnego i ładnego. A miękkie bawełniane staniki będą nadawały się na mój biust tylko do spania. Te na zdjęciach z linku bardzo mi się podobają i kuszą do zakupu. Flawia gdzie jest mothercare w Warszawie? Z tego co piszesz to warto zajrzeć. Krówka powodzenia z przeprowadzką i duuuużo sił do pakowania się:) Maja 84 może następnym razem córcia pokaże twarzyczkę. A jestem ciekawa ile waży mój synek. Mam wrażenie, że ze 2 kg...

Gdybym jutro nie zajrzała na forum, to teraz złożę Wan życzenia: Życzę Wam Dziewczyny i Waszym dzieciom zdrowia. Wielu radosnych dni, pomyślności i szczęścia. Niech te Święta upłyną w spokojnej, rodzinnej atmosferze. Niech te nasze dolegliwości będą jak najmniej dokuczliwe:)

cudaczekMonsoundZ tego co wiem to pierwsza wizyta u ginekologa jest właśnie po 6 tygodniu od porodu. A szwy ściąga położna, która przychodzi do domu po porodzie na wizyty patronażowe.Ja też nie lubie kompotu z suszu. blee śmierdzi mi wędzonką. Nie wiem od czego to zależy, ale u mnie jest tak jak napisałam wcześniej. Do ginekologa idzie się wtedy, kiedy czuje się potrzebę skontrolowania rany. Szwy zdejmuje ginekolog. Położna owszem przychodzi, ale pierwsze słyszę, żeby zdejmowała szwy. W sumie to dobre rozwiązanie, bo nie trzeba się ruszać z domu. U nas kompot z suszu robi babcia i zamiast wędzonej śliwki dodaje śliwki nie-wędzone i kompot ma zupełnie przyjemny zapach i nieźle smakuje. A dla tych co nie lubią suszków, robi mocno intensywny wiśniowy kompot. Też pyszny:)

Życzę Wam Dziewczyny i Waszym dzieciom zdrowia. Wielu radosnych dni, pomyślności i szczęścia. Niech te Święta upłyną w spokojnej, rodzinnej atmosferze.

Nikita85 ja podobnie jak Cudaczek korzystam z doświadczenia siostry. Urodziła SN. U niej krwawienie trwało 4 tyg. nie było obfite w dzień, dopiero wieczorem się nasilało. Na początku bolało ją podbrzusze, to efekt "kurczenia się" macicy, a odczuwalne jest podczas karmienia piersią. Generalnie przyjmuje się, że połóg trwa 6 tyg. i to jest optymalny czas, żeby organizm wrócił do formy po ciąży i porodzie i żeby uregulowały się sprawy hormonalne. Podczas połogu niewskazane jest współżycie. Jeżeli kobieta ma nacinane krocze podczas porodu, to oczywiście musi dbać o szybkie zagojenie rany. I tu położne ze szpitala, w którym leżałam na patologii zalecały wycierać krocze ręcznikiem papierowym po każdym podmyciu (po każdym skorzystaniu z toalety), trzeba dobrze osuszyć ranę, wręcz powachlować ranę, a w necie czytałam o suszeniu suszarką. Można podmywać się tantum rosa. Robienie siusiu bardzo boli, więc można ulżyć sobie, polewając kroczę zimną wodą podczas jednoczesnego oddawania moczu. W szpitalu dziewczyny, świeżo po porodzie nosiły ze sobą butelki 0,5 l i mówiły, że faktycznie bardzo pomaga. No i trzeba odwiedzać gina co jakiś czas, żeby zdjął szwy, bo nie we wszystkich szpitalach szyją krocze szwami rozpuszczalnymi. To tyle co wiem z porad praktycznych.

duza27Witam :)dziewczyny jak to jest z tym ciastem PANI WALEWSKA bo właśnie je upiekłam i wcale mi nie wyszło jak na zdjęciu w podanym linku :( migdaly mam ciemne i moja beza lekko urosła możecie mmi powiedzieć co zrobiłam zle . Ehhh chyba sie nie nadaje do wypieków. Pozdrawiam heh moje ciacho też nie wyszło super fotogenicznie;) Robiłam je pierwszy raz, a autorka zdjęcia jest niemal profesjonalistką w tych wypiekach. Co ja się będę do niej porównywać, mogę co najwyżej dążyć do takiej perfekcji jak na fotce:) Ale smakuje wyśmienicie, po prostu niebo w gębie. Duża migdały u Ciebie za bardzo się przypiekły, nie ma co się zniechęcać, a jak będziesz miała ochotę następnym razem spróbować upiec to ciasto, to zmniejsz temperaturę. Ja piekłam z termoobiegiem i wyszło ok. A jak beza lekko urosła to chyba dobrze:) Ważne, że nie opadła.

U mnie choinka już ubrana, zrobione dwa ciasta i bigos. Prezenty opakowane. Porządki robiłam w tamtym tygodniu, także okna mam pomyte i zmienione firanki. Oczywiście przez te dni zabałaganiła się kuchnia i łazienka, ale wystarczy pól godzinki na ogarnięcie. Czekam teraz na męża, to mi pomoże przy robieniu sernika i mięsa, a ja chwilę odpocznę. Mam mega zgagę, a przy każdym schyleniu się wszystko podchodzi mi z żołądka do gardła yhh:/ karolinaR sofka ładna i wydaje się solidna, na pewno się sprawdzi, tym bardziej, że ma skrzynię na pościel. Dziewczyny, które były na wizycie - cieszę się, że wszystko w porządku:)

Potwierdzam, że nivea sos jest rewelacyjna - cała seria. Didianko pytałaś o krem dla przesuszonej skóry twarzy. Ja przez kilka dni używałam na noc nivea sos krem dla niemowląt i wyleczyłam sobie skórę, po nim miałam buźkę gładką jak u dziecka:) Krem jest bardzo tłusty i nie uczula. Później przeszłam na lżejsze - AA lub Ziaja (nie są gorsze od kosmetyków aptecznych z wyższej półki).

Co do Białego Jelenia to widziałam dziś w "drogerii natura" promocję na mydło w płynie za 3,99 zł, dostępne też jest mydło w kostce. A płyn do higieny intymnej na 100% widziałam w rossmanie.

Byłam dziś na zakupach, trochę pochodziłam i... brzuch twardy... ech:/ Dla synka kupiłam bawełnianą czapeczkę i czapkę na spacery. W Amadeo była wyprzedaż i czapkę na spacery kupiłam za 10 zł, ma fajny krój z daszkiem i nausznikami, od spodu bawełna, na zewnątrz dzianinka. Ciuszków już nie kupuję, mam ich aż nadto. Chyba że trafi się coś ładnego i niedrogiego na lato lub jesień w rozm. 68 :) Bardzo lubię mandarynki, ale mam po nich taką zgagę, że szok... Ale jabłka i banany jem codziennie. Siwuchaaa witaj:) Wyniki cukru masz podobne do moich. Diety już nie stosuję, ale i tak ze słodyczami jestem ostrożna. Flawia super promocje w endo były latem i był bardzo duży wybór. Ale wtedy nic nie kupowałam, a miałam chęć na kocyk dwustronny (kosztował 30 zł). Te bluzy na długi rękaw są świetne :)

Daria620 witamy w naszym gronie. Jakbyś chciała dowiedzieć się ile nas tu jest i która z nas spodziewa się synka, a która córki, to zajrzyj na stronę 1 forum marcówek. 5 kg jak na mój gust waga bardzo dobra, a to też zależy z jaką wagą zaczęłaś ciążę. U mnie 10 kg do przodu w 30 tc. Flawia na forum lutówek rozmawiałyśmy właśnie o zmieniającym się wyglądzie piersi. U mnie jest tak, jak u ciebie - ciemnobrązowe i rozlane, nawet nie wygląda to źle, tylko... inaczej i jeszcze się nie przyzwyczaiłam. Mężowi się bardzo podobają;) Co do pępka, to mój znajduje się teraz nieco po prawej stronie brzucha Mały tak się ułożył, że zdeformował mi brzuchol :) Darenka, Flawia wielkie dzięki :) W nagrodę za dobre wyniki zjadłam spory kawałek szarlotki i to bez wyrzutów sumienia. AgaNow3 nie wiem czy to dobre wyniki. Może dowiedz się w przychodni jakie powinny być normy.

Dziewczyny u mnie ze sprzątaniem na weekend i po weekendzie jest podobnie. Z tym, że nas jest tylko dwoje i nikt inny nam nie bałagani. Sprzątamy często, ale przez nasz brak systematyczności w odkładaniu rzeczy na miejsce, sami jesteśmy sobie winni. Chociaż odkąd jestem w ciąży to większą uwagę zwracam na bieżące pilnowanie porządku, bo bardziej doceniam swoją pracę (bo jest mi ciężko i padam na twarz po każdym sprzątaniu). Solange mam pytanie o słoiki z bigosem. Wkładasz gorący bigos do zimnych słoików czy gorący b. do gorących słoików? Do tej pory mroziłam bigos, ale tym razem nie mam miejsca, no chyba że na balkonie;)