Skocz do zawartości
Forum

nadinn

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nadinn

  1. CI-CHO-SZA!!!! a co? komputery wam zamarzły ??? ;-) Ilka - tak się zastanawiam nad kupnem chusty...bo pomyślałam sobie, że mogłoby mi to ułatwić życie, chociażby jak prowadzę Jaśka do żłobka - on ma grupę na 1 piętrze i pewnie jak tylko będę szła go zaprowadzić to drugi młody będzie po drodze zasypiał - i co wtedy? budzić go i wyciągać z wózka, żeby zaprowadzić Jaśka do góry? i wtedy właśnie pomyślałam, że chusta byłaby idealna, poza tym w domu też pewnie jej używasz co? przydaje Ci się? jakbyś mogła mi doradzić jaka by się nadawała dla takiego maluszka od urodzenia i która jest wygodna...no i która nie będzie za ciepła na lato
  2. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Zaza - ale się uśmiałam hahhhahaha!!! głodnemu chleb na myśli hihihi!!! Katarzyno pisz co u lekarza! Kaśka - ja właśnie rano sobie pomyślałam, że jutro zrobię kopytka na obiad ;-)
  3. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Alatra - właśnie miałam się pytać od jakiego imienia jest zdrobnienie Olesia - Olena bardzo ładnie ;-) Tatiana miała być naszą córeczką bo szalenie mi się to imię podoba (albo Natasza) - też uwielbam wschodnie, ale okazała się Adamem hehe ;-) a Jasiek dla chłopaka też mi się podoba ;-P na spuchnięte nogi to nie wiem kochana co poradzić bo nie miałam tego...miejmy nadzieję, że to nic takiego... a córci gratuluję królowej balu - wow!!! to teraz fotkę jakąś musisz pokazać swojej małej piękności ;-)
  4. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    a my byliśmy wczoraj na połówkowym, poszliśmy do jednego z lepszych specjalistów w mieście (bo chciałam mieć nagranie na płytkę) - wszystko dokładnie pokazał, powiedział, pomierzył i wszystko idealnie książkowo gra ;-) nawet powiedział, że moja szyjka jest jak łabędź długa 44mm ;-D no i ledwo co przyłożył do brzucha i już powiedział, że chłop - więc ostatnia malutka iskierka, która się gdzieś tam jeszcze tliła, zgasła...ale i tak jestem przeszczęśliwa, że wszystko gra i mały zdrowy ;-) waży 450g, stópka 3,5cm, wody w normie, łożysko na tylnej ścianie, serduszko bije miarowo - 154. No i fajnie bo płaciłam jak za normalną wizytę ze zwykłym usg, a i tak przełączył kilka razy na to 4d ;-)
  5. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Katarzyno - jak będziesz miała gorączkę to możesz wziąć apap bądź paracetamol - to nie zaszkodzi dzidzi a gorączka może być naprawdę niebezpieczna. Jest jeszcze syrop specjalny dla kobiet w ciąży oparty na naturalnych składnikach - PRENALEN. Poza tym czosnek, syrop z cebuli na kaszel, sok ze świeżo wyciśniętych cytrusów i mleko z miodem. Acha na gorączkę herbatka z lipy jeszcze. Oprócz tego niestety nic, a jak będzie gorzej to jutro do lekarza i pewnie jakiś antybiotyk bezpieczny dla kobiet w ciąży będzie musiał Ci przepisać... a co do kupowania ubranek to uważam tak jak dziewczyny - to nie ma wpływu na zdrowie dziecka!!!i niczym dziewczyno nie zapeszysz bo przecież wszystko będzie dobrze! buźka i nie zamartwiaj już się ;-) Kaśka Ty moja kochana - bardzo bardzo bardzo dziękujemy za Aniołki!!! są PRZE-CUD-NE!!!! i zupełnie niepotrzebnie dorzuciłaś tego drugiego gratis bo to przecież Twoja ciężka praca, ale dziękuję serdecznie - zostawiłam go sobie i już wisi przy lustrze w korytarzu ;-) Mamamajki - ojojoj!!! odpuść sobie dla dobra dzidzi wszystkie ciężkie roboty przynajmniej do czasu aż będziesz miała szew... Zaza - rany jakie piękne imiona!!! o Sergiuszu marzyłam przy pierwszej ciąży, ale małż nie zgodził się no a Nadia to już nie będę pisać, że to po prostu piękne imię hihihihi;-) Wiktorio - bardzo mi przykro, że tak wyszło z syniem - no ale 2 tygodnie zlecą szybko, a przy okazji nacieszycie się sobą ;-)
  6. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    tak tak Kaśka półśpiochy też bardzo fajne i megawygodne!!!!jak mogłam o nich zapomnieć... ja z szafami nie mam problem bo wszędzie mam na ścianach przesuwne (u Jaśka w pokoju, w salonie i przedpokoju) więc miejsca mam dużo - co czasami też nie jest dobre bo gromadzi się tam wszystkie klamoty i wszystko zapełnione...musiałabym przewalić i powyrzucać niepotrzebne rzeczy, ale chęci brak ;-) Miejsca dużo a i tak musimy kombinować z łóżeczkiem bo u Jaśka młody na razie nie będzie spał - jak skończy roczek to mam nadzieję, że zamieszkają razem. Póki co to z nami w sypialni - a sypialnia mała więc musimy zdemontować jedną szafę żeby zmieścić łóżeczko... a zachowanie Jana...hmmm może o drobinę, ciut lepiej, ale to rzeczywiście zaczyna się sławetny bunt 2-latka - na każdym kroku widać jak chce podkreślić swoją niezależność. wczoraj w kościele pod koniec mszy kładł mi się na podłogę bo już chciał iść, a jak próbowałam go podnieść to się wyginał...wtedy trzeba szybko na poczekaniu coś ciekawego wymyślić i gadać gadać gadać do niego...no nic trzeba przetrwać ;-) Katarzyna - no to super, że chociaż wózek - to w zasadzie największy wydatek masz z głowy
  7. kurczę kuszące Izzys, ale to pierwsze spotkanie chyba odpuszczę, nie chcę rodzić w drodze ;-) jaśka urodziłam tydzień szybciej i boję się, że teraz może być jeszcze szybciej. Poza tym Jagdeb pisała, że sprowadzają się maj/czerwiec więc pewnie jeszcze nieogarnięta z tym wszystkim będzie....Jagoda mam nadzieję, że uda nam się częściej spotykać, jeżeli ten pomysł wypali w ogóle, a jak nie to po prostu w któryś weekend zrobię Ci wjazd na chatę hahaha i odwiedzimy Izzys i Asię jak będą wolne;-)
  8. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    potwierdzam co pisze Kaśka - najwięcej bodziaków z krótkim i długim rękawem kilka w roz. 56, więcej 62 i większe, do tego pajace, śpiochy, ja na tą porę roku lubiłam też rampersy (taki pajac tylko z krótkimi rękawami i nogawkami). na początek dosłownie parę wyjściowych ślicznych ubranek bo dla takich maluchów to naprawdę niewygodne a dla mamy mało praktyczne. Kaftaników też nie używałam bo też dla mnie były niewygodne. wszystko najlepiej w bawełnie bo to jednak naturalne, a welury, polary itp odpuść sobie tym bardziej, że będzie lato. ja dużo rzeczy nie kupowałam ani dla Jaśka ani tym bardziej teraz, bo dużo odziedziczył po kuzynie a drugi mój łobuz odziedziczy po Jaśku ;-)bodziaki faktycznie raczej nowe, ale inne rzeczy spokojnie mogą być używane - piękne są te paki na allegro, a już w ogóle dla dziewczynek ;-)
  9. Sopfie ale niespodzianka ;-) bardzo cieszę się, że u Was wszystko w porządku!!! jak znajdziesz chwilę to wrzuć aktualne zdjęcia Michałka, napisz jak Twoje zdrówko i jak w nowej (no już nie takie nowej ;-) ) pracy ;-) pozdrawiam cieplutko i całuję!!! Jagoda - no to super, że wracacie!!!oby wszystko poukładało się po waszej myśli!!!trzymam za was kciuki! a co do spotkania to pewnie też bym chętnie dołączyła ( w końcu nie tak daleko ten Poznań) ale w tym czasie prawdopodobnie będę rodzić albo będę chwilę po i będzie ciężko... Ilka - jakoś tak rozczulił mnie Twój post...fajnie, że masz już dwójkę dzieciaczków przy sobie i że miłość rozpiera Cię. Życzę jak najmniej nerwów i żeby Agatka została takim aniołkiem jakim jest do tej pory
  10. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    katarzyna - ja brałam duphaston odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży, ale to bardziej profilaktycznie bo jedną ciążę też poroniłam. odstawiłam w 13 tygodniu ( z Jaśkiem jak byłam w ciąży to też brałam i też odstawiłam w 13). przez cały czas biorę też no-spę i od ostatniej wizyty luteinę pod język - bo niby wszystko w porządku, ale gin nie podobało się, że dzidzia tak napiera na szyjkę i jest nisko...chociaż powiedziała, że ta luteina to tak bardziej w razie W...
  11. jejku dziewczyny co się z nami dzieje??? o co chodzi z tym naszym libido???oczywiście też dołączam do grona ;-) śmiech przez łzy...ja nie brałam tabletek i nie biorę, wiadoma sprawa i to chyba nie tak do końca o tabletki chodzi...tylko o co??? oooooo....Jagoda a Wy już powoli sprowadzacie się z powrotem do Polszy ? ;-)
  12. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    na wiosnę spróbuję odpieluchować mojego młodego żeby nie trzeba było kupować podwójnie pieluch...mam nadzieję, że jakoś pójdzie mamalina - witamy z powrotem. dobrze, że u was wszystko ok ;-)
  13. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    luigi jako, że jestem jeszcze praktykującą pieluchującą mamą pozwolę sobie na przekazanie moich doświadczeń ;-) na początku używaliśmy pampersów - bo wiadomo chcieliśmy wszystko co najlepsze - no i faktycznie pampersy są najlepszymi pieluszkami nie da się ukryć, ale po kieszeni też trzepie ostro. Tak więc jak Jaś zaczął robić twardsze kupki, zaczęłam szukać alternatywy i znalazłam ją w pieluszkach wielorazowych (na początku trochę kasy trzeba wyłożyć, ale potem szybko zwraca się) i byłam z nich naprawdę zadowolona mimo, że wiadomo - trzeba prać. Jednakże samo pranie nie było jakoś strasznie uciążliwe. Niestety od jakichś 2 m-cy musieliśmy wrócić do jednorazówek bo smok zaczął tak dużo pić a co za tym idzie sikać też, że musiałabym mu te wielorazowe zmieniać co 0,5h (a w jego wieku zmiana pieluszki to największa kara a dla mnie kombinacja alpejska). Tak więc darowałam sobie i zaczęliśmy kupować pampersy, ale tym razem te tańsze - pomarańczowe - też fajne aczkolwiek już mniej chłonne i w nocy zdarzało się, że przeleciały mu siki. Znajome mamy namawiały mnie, żeby spróbować pieluszek z Biedronki - Dada - cały czas się przed tym broniłam (teraz to już nie wiem czemu) aż jedna koleżanka dała mi jedną pieluszkę na spróbowanie. i Wiesz co???rewelacja!!!naprawdę jestem z nich zadowolona i od razu przestawiłam się na nie - są naprawdę fajne, chłonne no i kosztują prawie 20 zeta mniej od pampków!!! w międzyczasie próbowaliśmy Huggisów - jak dla mnie za sztywne no i Happy - jakoś w ogóle mi nie podeszły Tak więc jak masz dużo kasy to Pampersy, a jak chcesz zaoszczędzić to Dada, które moim zdaniem są prawie tak samo dobre (nie widzę sensu żeby przepłacać kupując pampki) No i wszystkim polecam wielorazówki - teraz na pewno też będę używała chociaż może nie na samym początku, póki będzie dużo luźnych kup ;-) no to wyszedł mi elaborat
  14. Bigbit niestety nie pomogę w sprawie nadżerki ale tak jak piszą dziewczyny - skonsultowałabym to z innym lekarzem. Po tym ile razy mój wcześniejszy gin pomylił się doszłam do wniosku, że jak coś będzie nie tak to idę na konsultację.. Viki - ojej...chwila grozy. niestety to pewno nie ostatni raz, a i tak dobrze, że skończyło się na strachu i siniaku. jak ja zwracam uwagę Jaśkowi żeby gdzieś nie właził to paskuda i tak wlezie, do tego patrzy na mnie z satysfakcją i szelmowskim uśmiechem ;-) ach te nasze słodkie łobuzy.... AnkaS super, że wypoczęliście i jesteście z powrotem. czekamy na zdjęcia ;-)
  15. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Zaza - SWEEEEET!!!! gdzie żeś kupiła takie cudne skarpetałki??
  16. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    dzień dobry!!! wiktorio - dobrze, że to się tylko tak skończyło z Twoim syniem - chwila i po bólu i po strachu i zacznie latać jak szalony ;-) a z tym imieniem - ojjjjj....musisz go jakoś przekonać cwanym sposobem, że inne imię będzie o niebo lepsze i żeby myślał, że to jego decyzja - ja powoli zaczynam się wprawiać w takim kombinowaniu z moim łobuzem ;-) katarzyno - koszmar przeżyłaś, współczuję bardzo. Teraz już jesteś na półmetku i miejmy nadzieję, że najgorsze za Tobą. Myśl pozytywnie jak tylko się da i musisz wierzyć, że tym razem wszystko będzie dobrze! Ja już wierzę ;-) Alatra - witaj z powrotem, cieszę się razem z Tobą, że wszystkie badania wyszły prawidłowo. Jejku dziewczyno nawet nie chcę sobie wyobrażać jak czułaś się czekając na wyniki - ale najważniejsze, że to już za Tobą i możesz spokojnie cieszyć się ciążą i swoim maleństwem! Zaza - kurde bele....mogę jedynie siąść i płakać razem z Tobą...no pech straszny!!! ale ubranka przesłodkie ;-)
  17. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    wiktorio - ojojoj to się porobiło...a skąd to się wzięło na kolanku? uderzył w coś czy jak??? napisz co u chirurga. trzymam kciuki żeby jednak nic poważnego m.m. - super, że jesteś z powrotem ;-) gratuluję ruchów i najlepszego z okazji urodzin!!! Kasia - witaj i pisz z nami często! a co się działo wcześniej, że nie było dobrze? madzia!!!!! Ty to chyba masochistką jesteś - olej teściową i nie nakręcaj się niepotrzebnie, bo szkoda nerwów. Mnie też teściowa często denerwuje a widzimy się niestety codziennie, ale zamknę się u góry (my mieszkamy na piętrze, teściowie na dole) i luz - wychodzę z założenia, że nie z nią żyję tylko jej synem i najważniejsze żebyśmy to my się zgadzali. a co ona myśli i gada to jej problem - jak trzeba to po prostu odparuję i już. bez zbędnych dyskusji.
  18. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    dzień dobry Zaza ;-) dzień dobry mamuśki!!!
  19. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    witam się i ja na 100 stronce ;-) miłego dnia!
  20. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    no ja też oczywiście od razu włączyłam terapię czosnkowo-cebulową - inhalacje, do tego mleko z miodem i masłem, sok ze świeżo wyciśniętej cytryny, grapefruita i pomarańczy i płukanie gardła wodą z solą i szałwią. gardło już mniej więcej ok teraz walczę z zatokami i katarem Kaśka a Ty już wygrzebałaś się kochana z choróbska??? dziewczyny zaraz nasza pierwsza 100 ;-) kto będzie pierwszy na tej zaszczytnej stronie??? hihi!
  21. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamamajki - z tych spacerówek to w zasadzie wszystkie fajne - najbardziej podoba mi się tiny - co prawda nie można rozłożyć do leżącego ale mojemu zdarzyło się w spacerówce zasnąć raptem kilka razy więc to chyba nie takie ważne. no i najlżejszy z tych 3... ja mam tej firmy co prawda wielofunkcyjny ale jest solidny, więc firmę mogę polecić wiktorio - co do tego wózka 3w1 to dla mnie odpada bo nie ma skrętnych przednich kół, a dla mnie to podstawa. ale jak dla Ciebie nie jest to wyznacznik to myślę, że całkiem spoko - wizualnie naprawdę bardzo ładny, klasyczny
  22. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Zaza - no to nieźle - już nie będziesz się nudzić ;-) ja osobiście lubię taką motywację - bo stres jest ale za to ile mniej czasu poświęcę np. w 2 tyg sprężę się i z głowy, a nie miesiącami tworzyć...swoją pracę też tak pisałam ;-) także powodzenia i trzymam kciuki za wenę mamamajki - życzę żeby to był chwilowy spadek formy i żeby jutro było lepiej. mnie niestety choróbsko rozłożyło, od niedzieli gardło bolało, coraz większy katar, a dziś już zatoki zawalone i okropny ból głowy - musiałam ratować się apapem bo nie miałam nawet jak się położyć bo przecież młodego trzeba ogarnąć...i niestety on też coś łapie bo dziś już temperatura i brak apetytu ;-( tak więc znów szpital a drugi młody jak rozbrykał się dziś - gołym okiem widać kopniaki ;-) ja na połówkowe idę za tydzień czyli 21 tydzień
  23. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamamajki no extra wóz!!! naprawdę bardzo fajny ;-) wiktorio - mi osobiście bardziej podoba się ten quick smart bo leciutki, malutki po złożeniu i fajnie wygląda - tylko pytanie na ile wytrzymały. w tym drugim nie podobają mi się przednie kółka - jakoś nie mam przekonania do tych trójkątnych konstrukcji...
  24. a widzisz Kaskam no szkoda, bo moja mama mieszka dokładnie na przeciwko tej kamienicy i często u niej bywam ;-)no ale faktycznie dachówka to dachówka a nie jakaś papa. Powodzenia w szukaniu innego mieszkanka, oby to co teraz macie na oku nie okazało się bublem ;-) a z drugą dzidzią masz rację - jak wyjdzie tak wyjdzie, nie ma co się szarpać - widzisz jaka Justi szczęśliwa, że tym razem obyło się bez stresów starania ;-) no właśnie Justi kiedy śmigasz na zwolnienie? mam nadzieję, że wtedy będziesz nas częściej odwiedzać
  25. nadinn

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Zaza nie marudź tylko odpoczywaj, czytaj, oglądaj filmy bo potem nie będzie kiedy ;-) ja nie mam z tym problemu dziewczyny w którym miejscu czujecie ruchy??? bo mi wydaje się, że tak bardzo nisko, tuż nad wzgórkiem łonowym i boję się czy to nie za nisko...przy Jaśku miałam podobnie i napierał mi na szyjkę, która niby skracała się...;-(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...