Skocz do zawartości
Forum

ania_h83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania_h83

  1. Hej! Jak się Wam podoba Jerek w nowej odsłonie? :)
  2. Maritta - Gratulacje!! :) I jaki duuuuży :) No to jak nie Zośka to jakie imię??
  3. Monika - No tak, anemia w ciąży, jeszcze dla kogoś kto ma do niej skłonności, to prawie, że norma hehe. Ja już Wam pisałam, że z Jeremiaszem to praktycznie przez całą ciażę łykałam żelazo, bo ciągle te wyniki były za niskie, ale gin się tym w ogóle nie martwił, taki już mój urok. I tym razem pewnie znów się zaczyna to samo :) Co do łóżeczka to Jerek obecnie śpi na materacu o długości 145 cm i to już teraz jest duuużo. Cała banda maskotek "śpi" razem z nim, bo spokojnie mu się w nogach mieszczą :) Po zdjęciu skrzyni i komódki łóżko ma lekko ponad 200 cm i wchodzi w nie materac na 190 cm, więc starczy na długie lata :)
  4. Pomyślimy, ale to jeszcze mamy trochę czasu :) Całe szczęście, że ta cała wyprawka nie musi być taka od A do Z, bo dużo rzeczy już mamy, inaczej bym chyba zwariowała jakby trzeba było wszystko jeszcze raz od początku kupować
  5. MalagaaaMy i tak myśleliśmy o tym żeby kupic Kacperkowi normalne łożko wiec teraz to sie poprostu przyspieszy troche bo bez sensu kupować drugie łóżeczko ;) Także ja szukam teraz jakiegoś fajnego łóżka myslę o tym przekładanym z Ikei ale nie wiem jeszcze w grudniu bedziemy sie zastanawiac ;) No dokładnie, bez sensu trochę :) I dlatego ja też wolałabym dla Jerka już normalne łóżko, bo łożeczko już jedno super mam i wygląda jak nowe :) Zobaczymy czy nam finanse pozwolą na takie rozwiązanie :)
  6. Monika - O popatrz, to ja mam hematokryt 36%, a hemoglobina 12,2. Czyli wg Ciebie nie kwalifikuję się jeszcze do anemii?? Poprzednio (ale to było początkiem lipca, czyli jeszcze przed ciażą) miałam lepsze wyniki...Zobaczymy co mi gin powie. No i erytrocyty mam na poziomie 3,92 mln/mm3 i to chyba kurde trochę za mało... A co do wiedzy na temat ciuszków i ogólnie na temat samego dzidziola to instynkt tak działa, że po tygodniu obcowania z taką maleńką istotką wie się już wszystko :)
  7. Wiesz Natalia, ja bym wolała Jeremiaszowi kupić nowe, już takie - nazwijmy to - dorosłe łóżko, bez szczebelków, a to jego byłoby dla dzidzi. Nie potrzebuję dwóch łóżeczek ze szczebelkami. A to jego, które dałby dzidzi i tak w przyszłości się przerobi na normalne łóżko. No ale jak będzie to nie wiem. Możliwe, że na początku kupimy jakieś małe tanie łóżeczko, a potem pomyślimy o jakimś innym rozwiązaniu, jeszcze się nad tym nie zastanawiam :)
  8. Ja to chyba powinnam wstawać o 5 rano, żeby być na bieżąco z Waszymi postami hehe. No nic, doczytałam :) Znów mało co pamiętam, ale takie uroki starości Ja w te wszystkie kalendarze płci nie wierzę. Wg nich Jerek powinien być dziewczynką, a zdecydowanie nie jest ;) Teraz wychodzi mi chłopiec, więc idąc tym tropem może będzie dziewczynka ;) Ja podobnie jak Natalia uwielbiam sklepy IKEI! Gdybyśmy mieszkali w Polsce całe mieszkanie bym sobie w IKEI umeblowała :) Ładnie i tanio. Niestety nie mieszkam w Polsce, a tutaj IKEI nie ma. Szkoda. Gdy Jeremiasz się urodził mieszkaliśmy jeszcze u teściów. Gnieździliśmy się w małym ciasnym pokoiku. Jak miał 4 miesiące wynajęliśmy sobie mieszkanie 2-pokojowe i tak przez 2 lata Jerek spał z nami w pokoju. Dopiero niecały miesiąc temu udało nam się przenieść do mieszkania 3-pokojowego i Jerek w końcu ma swój własny pokój. Ja już Wam pokazywałam jakie on ma łóżeczko, jest wieeeeelkie, mega wygodne i funkcjonalne, mój ukochany mebel :) To jest takie łóżeczko na długie długie lata, bo potem zdejmuje się szczebelki, komódkę i skrzynię, kupuje się większy materac i jest po prostu duże normalne łóżko 190x100 cm. Teraz nie wiem co zrobimy. Ja bym chciała kupić Jeremiaszowi nowe łóżko, a jego łóżeczko dać dzidzi, ale o tym to będziemy myśleć później. Komódek żadnych nie kupuję, bo mamy teraz 3 pojemne szafy, więc wszystko się spokojnie pomieści. Aaaa, i łóżeczko Jerka jest białe, ja kocham białe mebelki :) Co do ciuszków, to fakt, dla dziewczynek większy wybór, ale dla chłopców też można fajne rzeczy znaleźć :) Ja regularnie dostaję paczki z Polski od mojej siostry, ona uwielbia małemu ciuchy kupować i potem mi przysyła :) Też na początku nie łapałam się w tych wszystkich nazwach hehe, ale to prosta sprawa jak już się człowiek zaznajomi troszkę :) Opis Natalii to chyba najprostsze, najszybsze i najlepsze wyjaśnienie jakie kiedykolwiek widziałam hehe. Ja też uwielbiam pajace albo body + półśpiochy, nie ma lepszych ciuchów :) No i na noworodki fajnie jest mieć body rozpinane, żeby łatwo i szybko można było takiego wrzeszczącego i merdającego kończynkami delikwenta ubrać :) Po co się stresować wciąganiem ciuchów przez głowę? :) To widze, że aż 3 mamy USG w środę Ja, Ewa i Ola :) Oj, będzie się działo za tydzień :) Co do liczenia tygodni ciąży to ja uważam, że jak mam teraz 12t 1d, to leci mi 13 tydzień. Oczywiście jak ktoś mnie spyta w którym jestem tygodniu to nie mówię, że w 13, mówię dokładnie, że w 12 i 1d, ale to znaczy, że wkroczyłam już w ten 13, bo 12 już się skończył :) Ja przedwczoraj odebrałam moje wyniki z badania krwi i moczu i z tego co kumam to chyba są ok, choć czerwone krwinki mi trochę spadły, ale spodziewałam się tego, taki już mój urok, a w ciąży to tym bardziej :) I już więcej nie pamiętam hehe. Aaaa, ja ruchy z Jeremiaszem poczułam dokładnie w 15t 6d :)
  9. Inka - Ja też taką teorię słyszałam, chociaż u mnie się akurat nie sprawdziło :) Ciekawe jak będzie tym razem.
  10. Wy już spać idziecie, a u mnie jeszcze taka młoda godzina. Zazdroszczę w sumie, bo też bym się już położyła hehe. No ale Jerek na pełnych obrotach, więc nie ma opcji ;) Idę, może zrobię coś pożytecznego ;) Maritta - Również życzę udanej wizyty, a nuż podejrzysz kto tam siedzi :) Witaj Ewwwa i pisz :)
  11. Ola - Zerknij na pierwszą stronę :) Natalia zrobiła dla nas suwaczki i potrzebowała informacji odnośnie OM. Mimo Twojej nieobecności, zdaje się, że Natalia pamiętała dobrze i Twój suwaczek jest poprawny :)
  12. Natalia - No oczywiście, że to nie konkurs :) A fotkę brzuszka każda od czasu do czasu wrzuca, w końcu teraz to nasza duma :) A tak w ogóle to teraz wypatrujemy tych brzuchów, nie możemy się doczekać, żeby się zaokrągliły, a w 9tym miesięcu będziemy stękać, że buty ciężko ubrać, że nie ma się jak z boku na bok przekęcić itp. hehe. Ola - Ja też w środę idę na USG :) Trzymam kciuki :)
  13. Natalia - A niech sobie te nasze brzuszki rosną w takim tempie w jakim im się podoba, czy mniejszy czy większy - nie ma znaczenia, na koniec i tak bobas będzie ;) A co do ruchów to wydaje mi się to troszkę nieprawdopodobne, żeby 6-centymetrowy ludzik już dawał o sobie znać, ale kto wie? Ja z Jeremiaszem też czułam jakoś w 16 tygodniu, no ale wtedy to dzidziuś ma już około 15 cm, więc to inna bajka. Tak czy siak życzę, żeby to już było to :) Ja się jeszcze jakoś specjalnie nie wsłuchuję i nie wypatruję, niech mnie zaskoczy ;)
  14. A to mój brzuchol sprzed 5 minut :)
  15. No jasne, że my wszystkie będziemy super teściowymi, innej opcji nie ma ;) A Cris też sobie żartuje, że jak będziemy mieć córkę to będzie za nią łaził aż do 18-tki hehe, i nie pozwoli imprezować, taki troskliwy :)
  16. Jestem, jestem! I też właśnie nic mi się nie chce ;) Siedzę, czytam, jem ciastka i tak czas leci ;) Chyba sobie dziś frytki zrobię - minimum wysiłku hehe. Doris - Ty zdaje się masz dziś urodziny! Dobrze widziałam na facebooku??? Jeśli tak to wszystkiego najlepszego!!! Spełnienia marzeń :) Pokażę Wam jeszcze moją synową ;) Ja to będę chyba kiedyś fajną teściową, tak mi się przynajmniej wydaje hehe.
  17. Eh, a ja nakładek nie umiałam używać, za nic mi nie wychodziło, więc leciałam na żywca hehe, choć mały mnie żarł notorycznie i bolało jak sto diabłów. Mam nadzieję, że kolejne dziecię będzie dla mnie łaskawsze ;) Ja też smarowałam własnym mlekiem i wietrzyłam, nic tak nie pomagało jak właśnie ten zabieg, sprytna jednak ta matka natura :)
  18. Natalia - Wysłałam Ci wiadomość :)
  19. Cześć dziewczynki! Ja już wczoraj nic nie pisałam, bo miałam mega podły nastrój po tym jak zostałam uwięziona w windzie. Jezu, ale się wystraszyłam. Mieszkamy na 5-tym piętrze, jechałam na dół, bo Cris z Jeremiaszem byli na podwórku. Nadusiłam "0", a winda stoi w miejscu. Próbowałam otworzyć drzwi i też nic. Siedziałam tam jakieś 20 minut, a pod koniec zgasło światło i wtedy już się wystraszyłam nie na żarty. Na szczęście usłyszałam Crisa na klatce i on poszedł po pomoc. Jakaś babka przyszła i oboje instruowali mnie co mam robić, tylko że w kompletnych ciemnościach nie było to takie łatwe. Na szczęście udało mi się wyjść, ale tak się zdenerwowałam, że jak wróciłam do mieszkania to się normalnie poryczałam. A z dobrych wieści - mamy już wszystko na nowym mieszkaniu. Wczoraj teściu przywiózł w końcu kanapę, więc jest już na czym dupsko usadzić :) W przyszłym tygodniu będzie dużo USG, Agata w poniedziałek, Inka zdaje się we wtorek, a ja w środę :) Już się nie mogę doczekać. Natalia - Zaraz Ci wyślę na priva info odnośnie mojego terminu :) A co do włosków to my Jeremiaszowi na razie obcinaliśmy tylko raz, w styczniu tego roku. Wyglądał tak ;) A teraz znów ma długie :) więc jak już lato przyjdzie na dobre, znów będziemy ciąć. Dorcia - Mi brzuch po raz pierwszy stwardiał jak byłam w 16 tygodniu z Jerkiem. Przestraszyłam się, bo nigdy wcześniej tak nie miałam. Ale to naprawdę obudziłam sie dosłownie z takim uczuciem jakbym połknęła kamień. POjechaliśmy do szpitala i dostałam jakieś tabletki i kazali mi leżeć i odpoczywać. Potem się już to nie powtórzyło. Regularne bezbolesne twardnienie brzucha zaczęło się z powrotem dopiero w 27 tygodni i tak już do końca, codziennie.
  20. A ja miałam ostatni okres 19 lipca, czyli dzień przed Tobą Natalia :) no i na suwaczku wychodzi mi faktycznie dzień wcześniej od Ciebie. Ja idę na USG za tydzień w środę, to będzie prawie 13 tydzień, więc powinno się już ładnie wszystko wyliczyć, ale chyba zostawię suwaczek już tak jak jest, nawet jeśli się data zmieni. Ucięłam sobie którką drzemkę i wstałam lekko niedorobiona, nienawidzę spać w dzień, ale ostatnio mnie tak ścina, że nie ma innej rady. Monika - Super, że wyniki się polepszyły :) Dorcia - Brzusio rośnie jak na drożdżach, no ale dbasz o niego hehe.
  21. Dorcia - Tak dokładnie, u nas się je najczęsciej ze śmietaną no i z solą. Jakoś sobie cukru na plackach po prostu nie potrafię wyobrazić i chyba nawet nie chcę hehe ;)
  22. Hej! Ze wszystkiego co dziś naskrobałyście najbardziej utkwiły mi w głowie placki ziemniaczane z cukrem Ja z tych co o takiej kombinacji nigdy nie słyszeli i przyznam skręciło mnie lekko na samą myśl hehe. No ale nie próbowałam, więc nie wiem jak smakuje, ale brzmi, przynajmniej dla mnie, dziwnie ;)
  23. Natalia - No jest brzuś :) Fajny :) Ja też taki mam, a może nawet i trochę większy ;) Agata - W ciąży z Jeremiaszem Cris robił mi co tydzień zdjęcie brzucha, począwszy od 15 tygodnia do samego końca :) Mam teraz cudną pamiątkę. Świetnie widać jak brzuch rośnie z tygodnia na tydzień :) Tym razem zrobimy to samo. Czekam na 15 tydzień i zaczynamy :) A u mnie dziś leje i brzydko, zimno...
  24. To dla równowagi przydałaby się teraz dziewczynka ;) Co do pierwszej strony to ja chyba nie mam żadnych wymagań, mnie tam wszystko będzie się podobało :)
  25. Hehe, moja mama też ma ten tekst, ale ona akurat ma już wnuczkę od mojego brata, a mój tata ma wnuka ode mnie, więc każdy dostał po równo ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...