Skocz do zawartości
Forum

marlesia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marlesia

  1. Annia Twój synuś jest śliczniutki :) Dziewczyny będą ustawiać się w kolejce, żeby się z nim umówić :)
  2. Dziewczyny ja Wam już życzę lekkich porodów, bo nie wiadomo na którą z nas teraz przyjdzie czas. gosha niezłe te antylopy :) może uda się o nich pomyśleć przy porodzie :) Jestem już na jutro przygotowana i teraz zmykam spać. Dobranoc.
  3. Hej Kobitki Magart będę się odzywać :) i na pewno dam znać co i jak :) Ja się cieszę, że u mnie ta ciąża dobiega końca (przynajmniej mam taką nadzieję) I zazdroszczę Ewusi, że ma już wszystko za sobą i tuli Kasię. Moja gin powiedziała, że moja ciąża jest już donoszona i że powinna się jak najszybciej rozwiązać, ale zobaczymy co powiedzą w szpitalu. kaszkiet załóż nogę na nogę i trzymaj się dzielnie :) Ja trzymam kciuki za Ciebie. little_black daj znać jak po wizycie, bo się tu martwimy.
  4. Zapomniałam Wam jeszcze powiedzieć, że mamy imię dla synka i będzie Karol na 100%
  5. hej Dziewczynki Ewusia super, że masz Kasię już w domku :))) Magart mam nadzieję, że do porodu wyniki Ci się poprawią i będzie ok Aguska męża masz super, że tak się zaangażował i tak Ci pomaga :) A teraz powiem Wam co u mnie. Byłam dziś na KTG mały się tak ruszał, że szok i wynik wyszedł zwariowany :). Miałam też przyspieszoną wizytę u gin. no i jutro jeszcze raz zapis KTG, a na czwartek mam już skierowanie na oddział. Mały jest bardzo nisko w kanale i szyjka bardzo miękka. Co prawda jeszcze żadnego rozwarcia nie ma, ale gin nie daje mi dużo czasu. No i przeżyłam szok jak dziś zważyła malucha, bo teraz waży 3600g W ostatnich 3 tyg przybrał na wadze 1100g i jak tak dalej pójdzie to w 40 tyg mogę spodziewać się koloska (przecież do terminu mam jeszcze następne 3 tyg). Pocieszam się jeszcze, że USG nie zawsze jest dokładne i może się mylić. Zmykam spać nacieszyć się jeszcze swoim łóżeczkiem :)
  6. Ewusia, ale dobrą wiadomość nam przyniosłaś :) Super, że jutro Kasię wypiszą i będzie już calutki czas przy rodzicach :)
  7. Aguśka ja trzymam kciuki za Ciebie i Michałka i mam nadzieję, że te 2 tyg wytrzymasz. Dobrze, że Twój mężuś tak zadbał o wszystko, nic tylko podziwiać :), mój pewnie zleciłby wszystko swojej mamie hehh
  8. Powiem Wam dziewczyny, że ja nie mogę się już doczekac :)
  9. nieobliczalnaDziewczyny a ja nie mialam do tej pory ani razu żadnych skurczy przepowiadających-nic. Brzuch miewam twardy-szczególnie wieczorem-mam wrazenie ze mi skóra zaraz peknie-tez tak macie? smaruje sie non stop-mustela i oliwka nivea na zmiane. Z tymi skurczami to jeszcze wszystko przed Tobą :). Mi też strasznie się skóra rozciąga i swędzi brzuszek i też smaruję, ale to nie za bardzo pomaga.
  10. U mnie dzisiaj bez niespodzianek typu skurcze. Wczoraj jeszcze wieczorkiem tzn koło 23 miałam je co 5 min, ale nie były jakoś rewelacyjnie mocne i jak tylko położyłam się spać to wszystko przeszło. W ogóle wszystkie nocne dolegliwości mi minęły (aż dziwne), gorzej czuję się w dzień. Ja właśnie zjadłam obiadek i teraz obijam się przed tv, muszę wykorzystać okazję, że Miłosz zrobił sobie popołudniową drzemkę :)
  11. hej dziewczyny A ja mam torbę spakowaną już od kilku dni, a dziś byliśmy w gościnie i powiem Wam, że tak od godz 15 miałam skurcze,ale nieregularne, które przechodziły do kręgosłupa, więc już myślałam, że coś może zaczyna się dziać, ale teraz troszkę się uspokoiło. Pewnie to takie ćwiczenia przed porodem hehh. Teraz się czuję jakbym miała wzdęcia nieobliczalna ja mam większość z nivea, te kosmetyki mi się sprawdzają z Miłoszem, ale zobaczymy przy drugim dziecku. Ja zapakowałam się w walizkę hehhh, ale u nas tak chodzą, więc nie będę dziwnie wyglądać, no i plus, że nie muszę brać pampersów, bo dają ile potrzeba :)))
  12. Halo halo Ale dziś wstałam w jakimś dobrym nastroju (aż się sama dziwię). Wczoraj wzięłam się za siebie i nawet sama ogoliłam nóżki, bo na porodówce na krzaki by patrzyli hehhh :) Wczoraj byłam na ktg i wszystko jest ok. Mój maluch już się uspokoił i nie wierci się tak jak kiedyś, ciekawe ile może ważyć :). Mnie na szczęście zgaga omija, a jak już czasami złapie to mleczko z lodówki pomaga. Jak na razie mam 8kg do przodu, ale pewnie do 10 dobiję hehh Ciekawe co u Ewusi. Pewnie jest przy Kasi i nie ma czasu do nas zaglądać, ale najważniejsze, żeby było ok. Miłego dnia Wam życzę
  13. Oj ja też już odliczam tylko tygodnie i dni do porodu, tym bardziej że gin dał mi nadzieję na rozwiązanie w 38 tyg. :) Mam nadzieję, że tak będzie :)
  14. hej Babeczki :) Magart ja ręczniki, pościel, pieluszki mam wyprane, bo to dotyka bezpośrednio buźkę i ciałko dziecka, w rożek się jeszcze nie zaopatrzyłam, ale nie będę prać. Annia moja nocka znowu kiepska. To wszystko chyba jest tak ustawione, żeby się przyzwyczaić do nieprzespanych nocy hehh Byłam dziś u diabetolog no i powiedziała, że po porodzie całkowicie odstawię insulinę , tak się cieszę, bo mam już porządne siniaki od kłucia. No i teraz będę chodzić już 2x w tyg na KTG, z tego też się cieszę, bo będę wiedziała, czy te bóle to skurcze i czy dzieciątko jest bezpieczne w brzuszku :) bloomoo spokojnie, dasz radę z trójeczką, lekko nie będzie, ale ważne jest nastawienie a widzę, że u Ciebie nastawienie jest dosyć optymistyczne
  15. bloomoo witamy witamy :) ivona wracaj szybko do zdrowia i nie daj się chorobie Ja zmykam spać, może dziś się wyśpię. Miłej nocki.
  16. Właśnie no-spy nie brałam, ale chyba zacznę mimo, iż gin nic nie mówiła. Ciekawa jestem jak będzie po wizycie 19 kwietnia. Gin mówiła, że w moim przypadku to najlepiej żeby wywołać poród w 38 tyg., ale w szpitalu to oni różnie podchodzą do sprawy. Dziś przyjdzie teściowa do Miłosza, to ja sobie drzemkę zrobię :) Miłego dzionka Mamuśki :)
  17. Hej dziewczyny :) Ale dziś miałam straszną noc. Tak mnie bolały jajniki (chyba to były jajniki), że szok, skręcałam się z bólu i nie mogłam ruszyć. Pachwiny mnie bolą i ogólne samopoczucie do dup...
  18. Annia2308 pewnie macica przygotowuje się do porodu, no i dzidzia pewnie się tak rozpycha :). U nas też cały dzień pada, ale po zakupy udało mi się wyskoczyć z Miłoszem. Teraz mam już zrobione na obiadek krokiety z mięsem i serem i jestem w szoku, bo mój mały niejadek zjadł pół naleśnika z dżemem na obiad . Dziewczyny, czy Wy też macie problemy z Waszymi dziećmi z jedzeniem? Ja z Miłoszem mam straszny problem i nie mam pojęcia jak go rozwiązać. On nie chce nic jeść poza kaszką z bobovity i do tego tylko taką, żeby butlą z grubym smoczkiem wyciągnąć.
  19. Chyba dziś wszystkie korzystacie z pięknej pogody, bo taka cisza :) Ja właśnie wróciłam do domku ze spacerku (placu zabaw itp.), ale jestem tak padnięta, że nie mam siły wstać z krzesła hehh A jak Wy spędziłyście dzisiejszy dzień?
  20. Ewusia śliczna ta Twoja Księżniczka
  21. kikarika :) Ja wtedy pisałam, że udało mi się ze smoczkiem. Z pieluchami też próbowałam, ale poddałam się jak mały obsikiwał wszystko co popadnie i się rozchorował, aż wstyd przyznać, ale Miłosz robi jeszcze w pampersy. Czasami sam zawoła siusiu, ale to rzadko sam i wtedy go sadzam na nocnik. Będę musiała się zmobilizować i znowu na gatkach go puścić, ale niech jeszcze się troszkę ociepli, bo on niestety strasznie chorowity jest i boję się, że znowu może skończyć się jakąś infekcją. Annia2308 ja mam wizytę dopiero 19 kwietnia, no i powiedziała, że to będzie ostatnia, bo tym razem na pewno skier. do szpitala wypisze. Sama się dziwiłam, że nie mam tych wizyt częściej, ale w pierwszej ciąży, też nawet pod koniec wizyty miałam co miesiąc. Cieszę się, że nie musisz męczyć się z tą cholerną cukrzycą. Ja niestety od zastrzyków (4xdziennie) mam siniaki na rękach i palce pokłute, ale już niedługo koniec Ja osobiście się bardzo cieszę, że to już końcóweczka ciąży, chociaż wiem, że nie będzie łatwo z dwójeczką dzieciaków hehhhe
  22. Ojej dziś jak spojrzałam na pierwszą stronkę to pomyślałam, że to żart na 1 kwietnia, ale rzeczywiście rozpoczął mi się 9 miesiąc Jak pomyślę sobie, że za dobre 2 tyg ciąża będzie donoszona to się cieszę, ale jestem troszkę przerażona. Dziś taki dziwny dzień raz świeci słońce, raz zanosi się na deszcz. Ja chciałabym już prawdziwą wiosenkę i móc kurtkę schować do szafy. kaszkiet współczuję Ci tych bóli w krzyżu, bo mnie też czasami boli, ale nie aż tak bardzo i nie muszę brać tabletek. Proponuję leżeć tylko na boczkach, bo leżenie na plecach podobno nasila bóle pleców (dziś wyczytałam na wp).
  23. Ewusia Twoja córeczka jest wcześniakiem i może bardziej reagować na różne pokarmy niż inne dzieci (tak mi się wydaje). Zwróć uwagę też na to co pijesz (zalecana kawa zbożowa, woda, kompocik z jabłek) nie pij soków z kartoników, rozrabianych syropów, kawusi. Może małej rzeczywiście zaszkodził za tłusty rosołek. Kasia jak poczuje ciepło mamusi to od razu szybciej do siebie dojdzie:) kropla oczywiście nie należy lekceważyć swędzenia skóry w ciąży, ale ja jak miałam takie swędzenie to najpierw wykąpałam się w płynie dla niemowląt i posmarowałam balsamem dla dzieci- mi pomogło. Skóra się rozciąga i ma prawo swędzieć, ale jeśli to nie pomoże to lepiej skontaktować się z lekarzem. Dziewczyny ja też ponarzekam: boli mnie podbrzusze, pośladki, uda, kręgosłup - jednym słowem to wrak ze mnie się zrobił hehh
  24. Ewusia nawet nie wiesz jak się cieszę z dobrych wieści, że Twoja córeczka sama już oddycha :) Dzisiejszy dzień jakoś szczególnie napawa mnie optymizmem i tylko czekać, aż resztę dzieciątek przyniesie bociek :)
  25. kaszkiet bardzo się cieszę, że okazało się, że wszystko ok :))))))) Ja dziś tylko wstawiłam zmywarkę i poszłam się przejść na rynek, a reszta dnia to leniuchowanie, aż mi głupio hehh kikarika mi niestety też rzadko zdarza się taka pomoc, bo moja mama pracuje w Niemczech i przyjeżdża co 5-6 tyg, ale wtedy korzystam z jej pomocy ile się da :), a na teściową to nie liczę, bo ona przychodzi bardzo rzadko np. 2-3 razy w mies. a mamy do siebie tylko 5 min drogi. Teraz jak pogoda się zrobiła to ma chęci brać małego na spacery, ale takiej pomocy to nie potrzebuję z jej strony, bo i ja z chęcią posiedzę sobie z Miłoszem na placu zabaw. Ale ja jestem niedobra hihhiihi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...