Skocz do zawartości
Forum

zubelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez zubelek

  1. amelcia8fajnie że jesteście bynajmiej widze że nie jestem SAMA :):):):):): DZIEKI WAM MOŻE ZDAM :):):): TYLKO JAK POKONAĆ TEN STRACH JUŻ PRZED WEJŚCIEM NA OŚRODEK:(:(:(::((:: wiem co czujesz....mnie najczęściej pokonuje strach...ostatnio jednak było lepiej po braniu persenu, lub sie uodparniam na kolejne egzaminy... Piszesz o problemie z rękawem, ale co na nim oblewasz, czy też na mieście? Na rękaw nie ma rady, trzeba go ćwiczyć i ćwiczyć, choć wiem, że można go super robić a na egzaminie porażka...stres Zwłasnego doświadczenia wiem, że jednak nerwy wszystko psują dlatego musimy maksymalnie mysleć pozytywnie, wyluzować się, mysleć o dobrej jeździe, olac humory egzaminatora itd....mi to sie w sumie dopiero teraz powoli udaje a juz kilka egzaminów za mną... Nie poddawaj się mimo ciąży, walcz aż do skutku, kiedys się uda a czemu nie miałby byc to najbliższy i juz ostyatni egzamin newania Twój dowcip, przypomniał mi mój egzamin, tylko zamiast motocyklisty miałam rowerzyste
  2. W dzisiejszym Expressie na stronie głównej jest, że Łódź ma najniższy odsetek ludzi zdających na prawko. To mnie nie usprawiedliwia ale pociesza a mam nadzieje, że po dzisiejszym artykule egzaminatorzy będą łaskawsi, prowadzili łatwiejszymi trasami itd. aby zdementować wieści w mediach. A szkoła do której chodziłam jest najlepsza w Łodzi, więc czuje się przygotowana na ten egzamin ...a to, że to mjuz będzie 9 raz to szczegół
  3. osz kurcze... niech się szybko goi i Natka nie boli!!!
  4. Sweethopeehh a u mnie jakos do bani, cos mi sie wydaje , ze teraz to mnie boli zab obok ...i to do kanalowego...mowie wam jak pech to pech:(:(:(:(:(:( hejka bidulko...ale wiesz ja tak często mam, że po rwaniu mnie boli wszystko obok...ale Ciebie niech już nie boli!!!
  5. Czołem butelkowe Mam nadzieje, że juz ząbki czy dziury po nich nie bolą
  6. Jestem ciekawa jak to jest z nagraniami a hamowaniem...czy można odtworzyc kto pierwszy zachamował...bo sumie jak tego na nagraniach nie ma to równie dobrze mógł egzaminator udać, że jednak ja pierwsza hamowałam...no ale nie wiem jak to jest... makoladka bo dla weteranów są szybkie terminy
  7. madziaJejku ja 21.10 zdaje poraz 3 prawko i uwierzcie mi, ze boje sie tego egzaminu 3 razy bardziej niz za pierwszym razem;( Za drugim razem bylam w 9 miesiacu ciazy i oblalam tylko dlatego ze nie obserwowalam dokladnie jezdni... paranoja Madziu kiedys zdasz i to zapewne za tym 3 razem...może to nie ja powinnam Cie pocieszać bo mi juz 8 razy nie wyszło ale pamiętaj, że jestem, tu wyjątkiem Emi ach...ja juz bardzo chce zdać, bo wiem, że ta sytuacja co dziś miała miejsce wielu zawodowych kierowców by zaskoczyła...
  8. Prosze o wpisanie mnie na liste egzaminacyjną na 6.10.2008 g. 10.30 Wyeliminowałam stres...szło mi dobrze do czasu jak mi rowerzysta z chodnika wjechał na jezdnie a ja po wcześniejszym przepuszczeniu samochodów go za późno zauważyłam( widziałam go jak jeszcze chodnikiem jechał)...sam egzaminator na niego zatrąbił bo rowerzysta zachował się karygodnie ale sprawa jasna, za późno zareagowałam( jak ja go zobaczyłam i do hamulcy egzaminator juz go wcisnął) Ale dał mi jeszcze pojeździć i mówił, że poza ta sytuacja wszystko była jak najbardziej w porządku i mam bez stresu podejść do kolejnego egzaminu, sam przyzanał, że sytuacja zagrożenia była ze strony rowerzysty ale niestety powinnam szybciej reagować. A dwa razy wcześniej na drodze musiałam reagować w sytuacjach zagrożenia( otwieranie nagłe drzwi przez zaparkowany samochód bez upewnienia sie czy ktoś jedzie i wyjazd na droge z parkowania i wymuszenie na mnie pierszeństwa) i hamowałam jak sie należy...ale ten rowerzyta mnie zaskoczył Ale powiem Wam, że noga na sprzęgle latała mi cały czas...ach....teraz juz bez jazd podchodze...zobaczymy...
  9. i jak tu nie zdać z takim dopingiem...musze to zrobić i ZDAĆ
  10. Emilia1988Zubelku ZDASZ, ZDASZ, ZDASZ!!!! Trzymam kochana kciukaski za Ciebie Będzie dobrze Wypij sobie przed egzaminem dwa magnezy musujace - pomagaja juz od dzisiaj na persenie jade i cosik pomaga bo jazda poszła mi w totalnym luzie i opanowaniu...instruktor na koniec mówi" u mnie zdałaś" A magnesik też wypije, choc ostatnio nie pomogło:36_5_3:
  11. No niestety,...w tym momencie jest źle...zobaczymy jak mi dzis jazda pójdzie...łykam persen i licze na cud....staram się wierzyć w siebie choc podświadomie niestety czuje, że obleje, bo skoro do tej pory się nie udawało, czemu ma sie udać teraz...ogólnie mam nastruj dupny:36_5_3:
  12. zubelek

    Mamy z Łodzi

    lella i jak sie czujesz? wytrzymałaś w pracy?
  13. monika zdrowiejcie! sił i dobrych wieści dla teściowej! monia jeszcze troche a będziesz mieć kolejne dorosłe dziecko
  14. Emilia1988To byla Twoja pierwsza jazda po ciemku?? Jezeli tak to musisz uwazac jak bedziesz sama jechala. Ja uwielbiam jezdzic w nocy już jeździłam po ciemku ale właśnie bardzo źle wtedy widze, instruktor mówi, żebym szła do okulisty bo jego żona tak miała i okazało się, że ma coś z oczami....a ja od dzieciństwa mam coś takiego, że mbardzo źrenice mi się rozszerzają i moge dlatego gorzej widzieć po zmroku... Emi Kubico
  15. Odmeldowuje sie po jeździe...pozatym, że po ciemku nie widze znaków i zlewają mi się światła było pozytywnie
  16. Gratuluje dzieciachkom nowych ząbków...Rozii brakuje tylko 2 piatek ale strasznie przechodzi jak jej idą
  17. Dziękuje Rozii już zdrowa...na dziewczyny świetnie działa aflubin bo po 2-3 dniach kataru są zdrowe sweeti też mnie męczy wizyta u stomatologa
  18. Emilia1988Ja rowniez jestem bardzo wdzieczna swojemu instruktorowi za jazde po miescie Podobnie jak Tobie zadno skrzyzowanie nie jest mi obce Na egzaminie wyjechalam na miasto i od razu zdalam Oj moj instruktor tez mnie meczyl z parkowania skosnego, prostego przodem i tylem, rownoleglego itd. Bardzo milo wspominam wszystkie jazdy ja też wymęczana na skrzyzowaniach i parkowaniach...co z tego jak na egzaminach polegam
  19. makoladkaZubi i h jazdy kosztuje 36 zł? dobrze poszukałam? hmmm....płace 40 zł, choc szwagierka płaciła 35, ale ta cena poniżej 40 zł to może dla kursantów( szkoła 16-L, tą znalazłaś?)
  20. makoladkaZubi kochana heh potrzebowałam takich słów;) ide sie zapisac... ale i tak chce to zachowac w tajemnicy :P od jakiegos czasu mam marzenie - cel ,ze jak zrobie prawko to nie będe jezdzila do Leclerca busem tylko swoim autem kocham ten sklep taka mała motywacja poniekad... A wykupujesz teraz jakies godzinki ??i gdzie ? ja też teraz rodzinie nie przyznałam sie do egzaminu, a godzinki dokupiłam 2 razy po dwiew takiej szkole na Sienkiewicza, fajnie gościu uczy :) A motywacja każda jest dobra
  21. ileeneJa mysle, ze kontakty z dziecmi w przypadku tatusiow sie bardziej zacislaja jak juz dzieciaczki przestaja byc niemowlakami, jak sa troszke wieksze... np.kiedy tatus uslyszy pierwsze "tata"... Ja mysle, ze pozniej bedzie lepiej, jak tata bedzie mial malego "kumpla". I wlasnie tez czekam na ten moment, zeby ich zostawic samych lub wyslac samych na spacer i zrelaksowac sie w samotnosci... mmm ... :)) w pewnym sensie pewnie, że tak, zwłaszcza, że tatusiowie pracuja a to my nonstop zajmujemy sie dziećmi a tatus jak juz chce to najchętniej wybiera moment kiedy dziecko jest najmniej kłopotliwe, w razie problemów najlepiej oddać mamie
  22. Dziewczyny dobrze będzie...mój mąż od początku zajmował sie córką co z tego, bo ją rozpuscił strasznie pozwalając jej na wszytko, jak miała juz kilka lat miał dość, że wchodzi mu na głowe i musiał z nia stoczyc walke o to kto rządzi, przez co znów córka sie od niego odsunęła. Przy drugiej stara sie tego błędu nie popełnic ale też nie jest idealnym ojcem, czasem brak mu cierpliwości, czasem chęci...dlatego chetnie ich razem zostawaim a sama wynosze sie z domu aby miec troche luzu a Oni czasu dla siebie
  23. My bardzo chicaliśmy ślubo ponieważ mieszkaliśmy daleko od siebie i nasze spotkania były uzależnione od kursujących pociągów, mój jeszcze wtedy chłopak jako, że pracował i mielismy mało czasu dla siebie często u mnie nocował a jednak jego rodzice mieli z tego powodu wątpliwości, że często spędzał więcej czasu u mnie niż w domu. Więc postanowilismy się pobrać ale wiedząc, że jego rodzice będą chciali pierworodnego ożenic z "pompą", żeby ograniczyć te przygotowania i z niecghęci do wesela postaraliśmy sie o przyspieszenie w formie ciąży, bo dzidziusia też chcieliśmy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...