Skocz do zawartości
Forum

affi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez affi

  1. affi

    pazdziernik 2010

    franiaaffiPaczuszki, hihi, fajne okreslenie Ainer... Słuchaj może Cie tak ciagnie bo w domu pewnie mniej czasu na odpoczynek. Znam to ale ja dzieki temu zaczęłam szybciej dochodzic do siebie. taka specyfika cesarki trzeba rozruszać ( oczywiście w ramach rozsądku). Jak z tesciową???Wiecie co widze róznicę w odczuciach po urodzeniu dziecka u siebie. Tak jak pisałam do miłosci do Frania dojrzewałam. Ona rosła z kazdym dniem ale nie była natychmiastowa. Inaczej jest z Zosieńką, jestem w niej zakochana od pierwszej chwili. Mimo ze jest bardziej wymagająca niż F ale jest jakos tak inaczej. Kocham ich oboje tak samo, to bez wątpliwości moge stwierdzic ale zastanawiam sie z czego to wynika. Z tego ze jestem o dwa lata starsza, z tego, że jest we mnie pewnosc ze sobie poradzę i brak strachu który towarzyszył początkom z Franiem, czy z tego że róznią się płcią. Jak myslicie? Affi, podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Mam dokładnie tak samo. W nomen omen Zosi jestem zakochana odkąd dostałam ją na ręce w szpitalu. Z Julą tak nie było. Ufffff, czyli jestem normalna Może to w Zośkach tkwi taka siła
  2. affi

    pazdziernik 2010

    Paczuszki, hihi, fajne okreslenie Ainer... Słuchaj może Cie tak ciagnie bo w domu pewnie mniej czasu na odpoczynek. Znam to ale ja dzieki temu zaczęłam szybciej dochodzic do siebie. taka specyfika cesarki trzeba rozruszać ( oczywiście w ramach rozsądku). Jak z tesciową??? Wiecie co widze róznicę w odczuciach po urodzeniu dziecka u siebie. Tak jak pisałam do miłosci do Frania dojrzewałam. Ona rosła z kazdym dniem ale nie była natychmiastowa. Inaczej jest z Zosieńką, jestem w niej zakochana od pierwszej chwili. Mimo ze jest bardziej wymagająca niż F ale jest jakos tak inaczej. Kocham ich oboje tak samo, to bez wątpliwości moge stwierdzic ale zastanawiam sie z czego to wynika. Z tego ze jestem o dwa lata starsza, z tego, że jest we mnie pewnosc ze sobie poradzę i brak strachu który towarzyszył początkom z Franiem, czy z tego że róznią się płcią. Jak myslicie?
  3. affi

    pazdziernik 2010

    MotylekNa święto zmarłych do rodzinnej miejscowości też musiałam przejechać ponad 600 km w 2 strony, więc podróż kolejna znów za maluszkiem. W auto wrzucamy gondolę, fotelik też mogę zamontować na stelażu, bo jest zintegrowany, i wszystko gra. Osobiście nie jestem fanką chust i wcale siebie w tym nie wyobrażam :) hmmm to jak po górach bedziecie chodzić z Góralem??? Zawsze mi sie te wiązane kojarzyły z długimi wyprawami i Ty tez mi się jawisz jako "podróżniczka", wiec tak samo przez sie mi się nasunęło...
  4. affi

    pazdziernik 2010

    KlaudusiaSzkoda by było jak by nam sie forum rozleciało bo się zrzyłam z Wami bardzo Nic sie nie rozleci
  5. affi

    pazdziernik 2010

    KlaudusiaMam prośbę podaj mi link na te kółkowe chusty Affi I drogie panie jak zrobię obiad to wezmę się za suwaczki. Motylek oby się z kararku nic nie wytworzyło I my dziś wiztę mamy u laryngologa aż się boję Contact - NATI Sling - Baby Wrap Around Sling Carrier Kółkowa - Aukcje internetowe Allegro prosze jedna na stronce firmowej, druga na allegro gdzie mozna kółkowe kupic :) Teraz lece karmic i na spacerek z Zosią :)
  6. affi

    pazdziernik 2010

    wiecie co ... chyba sie burza w szklance wody z tym karmieniem rozpętała. czy ktos w ogóle pamięta od czego się zaczęło??? Bo ja nadal nie widze problemu... wszystkie jestesmy zgodne ze Niunia jest najlepsza mama na świecie i wszystko co robi robi dla dobra Majki, wiec o co do jasnej ciasnej chodzi???? Niunia ja Cie prosze weź to wszystko utnij bo zaraz nam sie forum rozleci!
  7. affi

    pazdziernik 2010

    Motylek, tak własie pomyslałam o tych Twoich wypadach i chuście motanej dla Ciebie. Ktoś ja stworzył dla takich energicznych Kobitek jak Ty :) W Waszym wypadku motana chusta to świetny pomysł!!! Tu jest link do tych chust. co prawda Jadzik miała z innej stronki ale to jest firmowa strona producenta. NATIBABY, chusta dla dziecka, noworodka, niemowlaka, nosidełko - chusta NATI
  8. affi

    pazdziernik 2010

    No to Jadzik chyba coś się zaczyna Kochana Może pojedz na tą izbę , w końcu jestes po terminie niech Ci ktg zrobią. jak dla mnie nic złego sie nie dzieje, ale wiesz ja lekarzem nie jestem.Moim zdaniem czop Ci może odchodzić ale nie taki z tych w serii " poród zacznie się za dwa tygodnie" tylko z tych " zbieraja siły rozkręcam się ;)". Tak więc, torba w gotowości. Ale Fajnie!!!! P.S Zdecydowałam w koncu co do chusty. Bedzie z Nati ale kółkowa. Bo uznałam ze na wieksze dystanse mam samochód, wózek a potrzebuje cos co da się szybko założyc, ululac w tym dziecko i odłozyc tak zeby spało. W Wiązanej to raczej odpada bo trzeba dzieciaka z tego wymotać a samo zamotanie tez trwa chwilkę. Ja potrzebuje czegoś zeby przejsc od samochodu do przedszkola po F, wyjśc do sklepu czy na plac zabaw. Miejmy nadzięję ze sie sprawdzi :)
  9. affi

    pazdziernik 2010

    Frania, Penny chyba więcej zrobić z tym katarem nie można...niestety. Frania dowiedz sie co najwyzej o ta maśc majerankową, nią sie smaruje pod nosem i ułatwia oddychanie, wiem bo sama w ciązy stosowałam. Raczej nie powinna uczulać.
  10. affi

    pazdziernik 2010

    Penny, Franiu no to ja sie podpisuje pod tym co napisałyście o wyrażaniu własnego zdania. Mam nadzieję, że Niunia sie nie obraziła bo szkoda by było. Klamorka Ty tez masz prawo do własnego zdania ale dlaczego pochopnie nas oceniłas...no i nie nazywaj tego prosze linczem. tak ogólnie to myslę że trzeba wrzucic na luz i zakończyc temat no chyba ze ktos jeszcze czuje ze musi coś wyjasnić. Czytelnik no i nie chciałabym byc niemiła, ale jak nie masz nic sensownego do napisania tylko ocenianie innych to wiesz co.... to ja Ci dziekuję z góry. Jasne ze Ty tez masz prawo wyrazic zdanie ale jesli zabierasz głos tylko wtedy zeby komuś zrobic przykrośc to się chyba mija z celem. Penny, Nika co do prywatnego forum to chyba Frania pisała ze za duzo się ich narobiło i juz nie można przekształcać, buuuuuuu. Mam rację Franiu? Nika, wiesz co ja tydzień po cesarce miałam skąpe odchody a teraz noszę juz tylko malutkie podpaski dla pewnosci albo wkładki na wszelki wypadek. WIdocznie dobrze Cię wyczyścili podczas operacji. Wtedy tez tak miałam dlatego nie panikuje. To pewnie zalezy od samej budowy kobiety i własnie od stopnia wyczyszczenia.
  11. affi

    pazdziernik 2010

    coś się tu nieprzyjemnie zrobiło, zupełnie niepotrzebnie. Myslę, że chyba się wszystkie źle zrozumiałyśmy. Niunia nikt Cię tu nie ocenia, moze poza postem Czytelnika, który też zostawię bez komentarza. Przecież wiesz kochana ze chcemy jak najlepiej. No i po raz którys piszę, że każda decyzja którą podejmujesz jest najlepsza dla Majeczki( bez zadnego ale i podtekstów)
  12. affi

    pazdziernik 2010

    Ej , normalnie czuję się niesprawiedliwie oceniona. Gdzie ja napisałam Niunia, że źle zrobiłaś? Zresztą nieważne...
  13. affi

    pazdziernik 2010

    Klamorka,tak jak napisałam butle można podac z większa miłością niz pierś ale wydaje mi się, że Dziewczyny nie miały złych intencji a raczej w trosce to napisały ( tzn mam na mysli Penny i Insanę). Niunia rób swoje, tak jak Ci serducho dyktuje.\ Madzia, zapomniałam, wielkie gratulacje!!! Ainer, super, że jestes juz z nami. Dobrze że juz wyszłas z tej umieralni ( uwielbiam madagaskar ;) bo tylko tak po przeczytaniu Twojego posta pomyslałam o tym szpitalu. Ciesz sie Blaneczką, niech mężus Ci pomaga a Ty odpocznij po tych ciężkich chwilach. teściową radzę odrazu ustaw do pionu bo potem bedzie ciężko. Bylismy dzis zbiorowo u lekarza.Zosia skubaniutka waży 3540 czyli w 11 dni przybrała na wadze 630 g. Niezła jest , nie?? W nosie mam dzis jej w nocy nie budzę Franio zaliczył histerię na bilansie dwulatka. ledwo sie dało go zmierzyc i zważyć. Jest na 90 centylu - " mikrusek".
  14. affi

    pazdziernik 2010

    niunia22teraz np wypiła 90ml odbiło jej się i słodko śpi,a w cyckach tyle nie mam bo co po 10 min dziecko może się najeść?! Niunia tak wyglądał Franek który jadł z cycka 5 minut ze stoperem w ręku :) Nie wygląda na zagłodzonego, prawda? Nie będę Ci nakłaniała do krmienia piersią bo jak juz pisałam sposób karmienia nie świadczy w żadnym stopniu o stopiu miłości. Wybrałas i dobrze, jak ty będziesz szczęśliwa to i Maja.
  15. affi

    pazdziernik 2010

    PennyaffiInsana, Penny, wstawcie jakieś zdjęcia Maluchów... muszę zrzucić na komputer tylko.... bo ta z avartarka - to z gazety (ze szpitala jeszcze). no własnie zauważyłam to zdjęcie, boskie jest! Mój F poszedł od dzis na dłużej do przedszkola. jest juz pełnoprawnym przedszkolakiem z leżakowaniem, całym obiadkiem i podwieczorkiem. ZObaczymy jak będzie...
  16. affi

    pazdziernik 2010

    Insana, Penny, wstawcie jakieś zdjęcia Maluchów... Frania, co tam u Ciebie??? No i pozostałe Mamuśki, wszystkie wróciłyście cało i zdrowo z "zadusznych" wyjazdów?
  17. affi

    pazdziernik 2010

    niunia22Witajcie!!Nockę miałam w miarę,ale małą męczyły kolki buu Muszę Wam powiedzieć,że od wczoraj 22:30 karmię swoją córkę TYLKO BUTLĄ nie dokarmiam ją!! Teraz mam do Was pytanie co mam zrobić,aby zanikł mi pokarm(zupełnie)? czytałam o : -smarowaniu sutków octem, -bandażowaniu się, -smarowanie twarożkiem homogenizowanym piersi, -picie3 do 6 filiżanek szałwii lub mięty, Chyba,że kupię coś z apteki?może byście coś mi poleciły?? I TERAZ NIE WIEM CO JEST LEPSZE?JAK WY PRZEPALIŁYŚCIE POKARM?? A JESZCZE JEDNO JAK KILKA KROPELEK WEZMĘ I ODCIĄGNĘ OD PIERSI (BO KILKA MAM ODCIĄGNĄĆ TAK)I NADAL MAM TAKIE TWARDE I TO CO ZOSTAJĘ TO POWOLI BĘDZIE SIĘ PRZEPALAŁO TAK?? ile czasu zajmuje zasuszenie pokarmu? Niunia no więc tak, trzy pierwsze sposoby dla mnie są z kosmosu, ale może ja się nie znam. octem co najwyżej możesz podraznic sobie sutki, jak spowodujesz ucisk na piersi przez bandazowanie to możesz spowodować zapalenie piersi, a ten twarozek... hmmm to chyba na złagodzenie lepszy tak jak zsiadłe mleko na poparzenia Z szałwią to prawda, zmniejsza laktację. odciągaj laktatorem/ ręcznie tylko tyle żeby czuc ulgę i wtedy pokarm stopniowo będzie zanikał. W jakim czasie Ci zaniknie...to sprawa indywidualna :) Musisz trochę odciągac zeby zastój sie nie robił.
  18. affi

    pazdziernik 2010

    Jadzik, co Ty tu robisz, na porodówke marsz!!!! Insana mnie w nocy budzi ból cycków, jak przestanie i jesli po ważeniu okaże się że Zosia przybiera prawidłowo to w nosie mam tez jej nie bede budzić. Podsumowując w ciągu doby je max 7 razy, bo zanim ją dobudzę to duużo czasu mija, w miedzy czasie karmienia jest przewijanie i ze wszystkim się schodzi. po raz kolejny widac ze dzieci są różne. Franek jadł 5 minut robił kupsko i szedł spać, życ nie umierać... teraz to doceniam. No nic może się wyreguluje. Insana, jak Amelka w stosunku do siostry?
  19. affi

    pazdziernik 2010

    Witajcie, u mnie noc znośna. Jak nakarmiłam przed 1 tak obudziłam spiocha na jedzenie o 5. Ciekawe o której samam by zgłodniała. Idziemy dzis do lekarza jak sie okaże ze ładnie przybiera to w nosie mam nocne budzenie. Za jednym zamachem załatwimy bilans dwulatka bo przez mój poród dotrzec cos na niego nie mogłam. M dzis bedzie załatwiał rózne sprawy ( ma jeszcze wolne) więc siedzę z Zosieńką sama w domu...będę zaglądała. Miłego dnia!!
  20. affi

    pazdziernik 2010

    Śpijcie smacznie i długo Mamuśki!
  21. affi

    pazdziernik 2010

    no to mam za swoje. Pofolgowałam z dietą i mała daje czadu. Brzuszek ją boli a ja nawet nie wiem czy od mleka które piłam, czy od przypraw, czy od pączka którego zjadłam. odatkowo wisi na cycu a u mnie akurat odkąd przestałam ściągać laktatorem zmniejszyła sie ilośc pokarmu. Czuję, że czeka mnie ciężka noc. Dodadkowo Franio wyprowadził M z równowagi. M się wydarł na Małego, ten sie poryczał i owiedział, że nie pójdzie z Tatą spać. Więc dodatkowo usypiałam jeszcze Frania. F zazwyczaj jak idzie taki spłakany spać to budzi sie w nocy tak więc czeka nas intensywna noc.
  22. affi

    pazdziernik 2010

    jadzikPuszek, a ja chciałabym łyse dzidzi urodzić Podobają mię pewnie bardziej, bo ja byłam łysa hihi aż się usmiechnęłam jak to przeczytałam. Jadzik te włośki i tak się w większości wycierają. Śmiesznie też się taki placek z tyłu wyciera od leżenia. Mój chrześniak był juz "wyłysiały" i miał tylko jeden pejsik, wyglądał komicznie :) Ja tam bym chciała żeby Zosia miała takie kruczo czarne włoski ale wiadomo chciec to ja sobie mogę
  23. affi

    pazdziernik 2010

    Wklejam foty Zofijki :) Misio jest od mojej mamy. Znowu historia sie powtórzyła. ZOsia dostała od mojej mamy misia z wyhaftowanym szaliczkiem i kocyk z metryczką a od tesciów nawet złamanej grzechotki nie dostała, ehhhh no nic, są jacy są , miejmy nadzieję że kochaja ją na swój sposób.
  24. affi

    pazdziernik 2010

    to ja Jadzik tą chuste na allegro znalazłam. Juz teraz wiem, że się przyda, bo zaliczyłam dziś 3 godzinne noszenie na rękach a jako ze byłam samam w domu to nawet jeśc sobie zrobić nie mogłam. Teraz Potworka usnęła wreszcie i na prędce napełniłam brzuch, zapobiegawczo robiąc picie w termosie, hihi. No i pierwszy incydent widszenia na cycu ponad godzinę też mamy na koncie. tak więc Zosia obudziła się z noworodkowego letargu i zaczyna dawać w kość, ałć!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...