Skocz do zawartości
Forum

affi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez affi

  1. affi

    pazdziernik 2010

    trzymam Cię za słowo nika_2_2 ;)
  2. affi

    pazdziernik 2010

    No to jeszcze śpieszę z życzeniami.... Duuuuużych brzuszków, rewelacyjnego samopoczucia i samych radosnych chwil w ciązy i już po rozwiązaniu...bo za rok o tej porze drogie Panie będziemy już Mamuśkami!!! Jeszcze dwa dni temu pisałam, że prawie nie mam dolegliwości ciązowych a dziś pół dnia spędziłam z głową w klozecie. Masakra!!! Mama musiała zabrać Frania, bo nie byłam w stanie się nim zająć!!! Jak dobrze, że istnieje instytucja Babci :). Dodatkowo chodzę wkurzona jak nigdy. oj, jojo ja dziekuję za takie 9 miesięcy....
  3. affi

    pazdziernik 2010

    Witaj Kaja 26, GRATULACJE!!! Klamorka też obawiam sie tego noszenia. U nas wprawdzie "jedyne" 13 kg, tylko czasem nie da się nie podnieść. Gdzie sie da podsuwam krzesło i sam sie wdrapuje, no ale niestety nie zawsze jest to mozliwe. My z odpieluchowaniem czekamy do wakacji. Będzie latał z gołym pupskiem. Na nocnik reaguje alergicznie, ehhh... trzymam za Was kciuki i chętnie skorzystam z rad jak już się uda!
  4. affi

    pazdziernik 2010

    Klaudusia tez mam prawie półtorarocznego Synka. Własnie odstawiamy smoka ( został juz tylko do usypiania). Finał taki, że od tygodnia dzień zaczynam ok 5 rano, bo Młody nie potrafi już bez niego nad ranem usnąc jak się obudzi. Koszmar!!! Tylko jak tu mu wytłumaczyć, że mamusia powinna odpoczywać ;) Dziewczyny Nie było mnie jeden dzień na forum i ledwo przebrnęłam, ale macie tempo!!! To ja tylko napisze co do objawów w ciązy. W pierwszej mogłam góry przenosić, zero jakichkolwiek objawów. Gdyby nie szybko rosnący brzuszek sama bym nie wiedziała , że jestem ;). No widać każda ciąża jest inna teraz ból piersi, mdłości i humorki takie, że sama z sobą czasem wytrzymac nie mogę :) Frania my też chcielibysmy aby jeśli będzie dziewczynka( choć jestem dziwnie przekonana że będzie chłopaczek) miała na imię Zosia. Tak po staremy Franek i Zosia. Wiem, że oryginalne to ostatnimi czasy nie jest ale mi sie od zawsze takie imiona podobały. Teraz mam nauczkę, żeby zaglądac tu częściej. tylko jak to zrobić przy małym, nawiedzonym Piorunku w domu krzyczącym "mamamama daaaa". Pozdrawiam
  5. affi

    pazdziernik 2010

    mam nadzieję, że będzie dobrze choć moje starsze wciąż będzie jeszcze małe( będzie miał 2 lata i 1 miesiąc jak urodzi się rodzeństwo). Teraz jest oczkiem w głowie i trochę boje się zazdrości o młodszego "intruza". No ale co ja się będę marwtic na zapas, będzie dobrze, musi być :) Biedny Bartuś :( to co choróbsko przyniesione ze żłobka???
  6. affi

    pazdziernik 2010

    Frania jak dobrze, że nie jestem jedyna z obawami, razem raźniej. Też mieszkam w domu na tzw. prowincji i baaardzo dobrze mi z tym. Trawka i ogródek ale też więcej obowiązków i schody, które uwielbia moje niespełna 1,5 roczne dziecko. Wiem też co to znaczy mieć energiczne dziecko w domu. Martusia, życzę zdrówka Bartusiowi, co go biedaczka dopadło? Może ten paskudny rotawirus, u mnie w okolicy szaleje skubaniec. Cała rodzina już przeszła :( Uważaj na siebie! Czy u Was też świeci takie cudne słonko??? Wiosna???
  7. affi

    pazdziernik 2010

    hihi, ja coś wiem na ten temat... ja czuję się jakbym mieszkała z Kubicą pod jednym dachem jak się sezon F1 zaczyna ( teraz laba mamy zimę ;). Raczyca, nika- zdrowa ciąża po poronieniu jest w zupełności możliwa. jestem na to żywym przypadkiem. Dlatego nie martwcie się na zapas. Dobrze jesli np. znałyście przyczynę poronienia. U mnie najprawdopodobniej było to niski progesteron, dlatego w drugiej przyjmowałam Duphaston do 12 tygodnia i urodziłam zdrowego, wielkiego synka.
  8. affi

    pazdziernik 2010

    Martusia, usg mam za tydzień w czwartek. Jakoś dziwnie się denerwuje. Sama nie wiem dlaczego bardziej niz w poprzedniej ciąży. Chyba większa świadomość tego co się we mnie dzieje tak działa. Jak bedzie po usg będę spokojniejsza. Dolegliwości ciążowych brak, poza lekkimi mdłościami i bólem piersi. W pracy jeszcze nic nie wiedzą, ale jak tylko będę przekonana, że wszystko z dzidzią ok to powiadomie szefa. Dziewczyny są wsród Was Mamusie juz narodzonych pociech ( w drugiej lub n-tej ciązy)? Martusia zauważyłam właśnie, że Ty masz Synka? Czy Ciebie też ogarnęło lekkie przerazenie jak to będzie z dwójką, czy tylko ja tak mam?
  9. affi

    pazdziernik 2010

    ... to jeszcze ja się dołącze. Tak w skrócie: przewidywany termin porodu 23 października wg. terminu z miesiączki i 30 października wg. mojej teorii ;) - zwyczajnie wiem kiedy fasolka powstała :). Jeden łobuziak już w domu ( Franek 17 miesięcy). Teraz po cichu licze na dziewuszkę ( choć wiadomo, ważne aby zdrowe było). czekam na wizyte u lekarza. Narazie ciążą potwierdzona przez wieeele testów ciązowych i kilka badan b HCG. Nie wiem czemu ale jestem bardziej przerażona niz przy pierwszej ciąży.W poprzedniej ciązy sobie pofolgowałam i przyrost wagi 19 kg. Zero dolegliwości, piekny czas! Teraz startuję z tą sama wagą wyjściową i mam nadzieję, że bieganie z brzuszkiem za Franiem bedzie swego rodzaju aktywnością sportową Fajnie, że jesteście !!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...