-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez affi
-
Cześć Mamuśki!!! Normalnie stęskniłam się za Wami.... serio chyba się uzalezniłam jak to chyba Niunia trafnie ujęła! Życzę Wam Mamuśki żeby macierzyństwo było dla Was spełnieniem. Żeby wasi Panowie/ męzowie darzyli Was szacunkiem. Żebyście zawsze miały czas o siebie zadbać i poyśleć wyłącznie o sobie, a tym obecnym Mamusiom życzę aby starszaki były wspaniałym i mało kłopotliwym rodzeństwem ( sobie egoistycznie też tego zyczę). No i oczywiście pięknego, pełnego wzruszen ( ale to juz raczej po) porodu!!! Humor mam do d... strasznie podłamana jestem. Pech chciał ze wpadł mi w ręce kajet w którym zapisywałam wymiary jak byłam z F w ciązy i na tym samym etapie ważyłam prawie 4kg więcej i miałam w brzuchu 7 cm więcej. wiem, że każda ciąza jest inna ale teraz to juz mnie wszystko martwi. Pół nocy nie spałam w nadziei że poczuje ruchy iiii nic. Ja wg terminu z miesiączki jestem juz w 19 tygodniu... Wiem, że Wam truję ale męzowi juz nie mogę bo widzę że zaczyna sie stresować jak ja. Nawet moja mama dzis popatrzyła na mnie z niepokojem , a ona zawsze jest cholernie opanowana. Swoją drogą Mamusię mam najukochańszą na świecie. Gorzej z teściową, tak mnie wkurzyła, że nawet jej dzis zyczen nie złożyłam. Penny Ty to masz skubaniutka pamięć, że tak wszystkim odpisujesz. Pamietam tylko że pytałaś o wysypkę. Zbladła ale nie zniknęła, co więcej chyba zaczyna swędzieć. No i co do magnezu ja biorę witaminki dla cięzarnych + dodatkowo magnez zlecone przez lekarza( bez obaw nie przez tego dupka ;) tak więc nie przedawkujesz. Moim zdaniem możesz łykać, jak zawsze zgadzam sięz Franią ;)
-
dzięki Niunia Kochana jestes!!!! To niestety Warszaffffffffffka i jej ceny. Mieszkam pod ale ceny mamy stolicowe. Ojoj chętnie bym nawiała gdzieś dalej. Co do ruchów no to faktycznie sie martwię, ale spojrzałam w kajet i poprzednio poczułam w 21 tygodniu czyli też późno. Połowkowe mam wyznaczone późno bo na 22 tydzien ( 22 czerwca). Do tego czasu łłłooooszaleje :)
-
Dziewczynki ja nie dzisiaj jednak ten brzuszek, dobrze??? Załapałam doła! Moja wizyta trwała 5 minut w zegarkiem wręku i zatytułowałabym ją " jak skasowac pacjentkę na 150 zł w 300 sekund". Jedyne co wiem po niej to że serduszko bije i lekarz nie wie co mi jest. Moja prośbe o określenie wagi i płci, powiedział to zrobimy na połówkowym. Co mu szkodziło i tak robił usg, nikt za drzwiami nie czekał i tak mnie skasował tylko za co że powiedział, że mam jeść sucharki i pic gorzką herbatę, łykac nospę i zadzwonić za kolejne 2 dni jeśli nie przejdzie??? Chodze do niego bo jego stempelek w książeczce mniej lub bardziej gwarantuje mi szanse dostania się na porodówke szpitala w którym mam rodzić. No ale po tej wizycie mam poważne wątpliwości. Wiem najważniejsze że serduszko bije, ale nie wiem jak Dzidzia się rozwija i dlaczego nie czuje jeszcze ruchów. Płakac mi sie chce!!!! To się wyżaliłam ;( Madzia a ja oczywiście powtórze za Dziewczynami. Jesteś i będziesz pażdzierniczką/ paździrnikówką czy jak tam zwał;) Jak tak dalej pójdzie z określaniem płci u nas to jeszcze sama wcześniej będziesz wiedziała, hihi
-
Niunia jak dobrze, że wszystko jest dobrze. Baaardzo się cieszę, bo mocno trzymałam kciuki. Buziaki dla Dzidzi ( a jaka fotogeniczna ;)). tesciową sie nie przejmuj one już tak mają, ja przestałam się łudzić, że moja pojmie o co mi chodzi. ogólnie kobieta z niej dobra tylko na innych falach nadajemy i tyle :) trzeba to zaakceptować, jest łatwiej. ja mam mega stres przed swoim, ale nie musze Wam tego tłumaczyć. Kompletnie nie moge tego zrozumieć, bo ja byłam z F w ciązy to na wszystkie USG szłam totalnie wyluzowana. Dobra lece, odezwę się wieczorem.
-
masz racje Insana też bym poszła!!! Dziewczyny jeździcie w ciązy samochodami, tzn czy prowadzicie???
-
super wieści Insana!!! fajnie, że Dzidzia zdrowa i że masz szansę na badania. Ja z racji wieku pewnie na żadne się nie kwalifikuje, choć może kryterium jest jakieś inne..? Jak Niunia napisze, że nie zna płci to ja juz się nawet łudzic nie będę że ja się dowiem, wszak najbardziej "zacofana" z terminem jestem. No ale dzis to ja chce usłyszeć że dzidzia zdrowa i wszystko rozwija sie prawidłowo. Czy u Was też tak wieje?? rany aż strach z domu wyjść, brrr
-
Klaudusia, ale słodziak. Chyba był sporo młodszy na tej fotce, bo jeszcze bezzębny. Nie dziwie się że wkurzona jesteś, też bym personel "rozniosła" po takich atrakcjach. Synek ma byc leczony a ze wstrząsem wyjdzie, brrrrrrr. Oby skonczyło sie na strachu.
-
Dziewczyny chyba ozdrowiałam. Mam takiego żarłoka, że buzia mi sie nie zamyka.
-
o rany Klamorka myslałam, że tylko mi się takie koszmary śnią. Skąd sie biorą takie zmory??? Ja miewałam podobne. Ciekawe co u Klaudusi... No i Niunia odezwij się!!!!!!!!!
-
Frania no to ja do Ciebie napiszę ;) a co mi tam, hihi . ja będę coś wiedziała dopiero koło 18 ( mam wizytę na 17). No ale Niunia chyba zaraz powinna wrócić. Kobieta w ciąży jest nieodgadniona ( piszę tu o swoim przypadku). Przez pierwsze 4 miesiące zapach kawy wywoływał u mnie mdłości. dziś poszłam specjalnie po mleko do kawy bo chodziła za mną od wczoraj. Co tam dzis kofeina w małej dawce nawet ciężarnej nie zaszkodzi :) Mierzyłam dzis brzuch na wysokości pępka- 80 cm. To duzo czy mało, jak jest u Was? Fotka później :)
-
Penny jesteś aniołem!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo Ci dziekuję za to poszperanie!! Już mam na zwolnieniu, że mogę chodzić, wyszło na to, że lekarz się "machnął" wypisując poprzednie. tak więc jestem spokojniejsza. Franek to delikatny tylko z wyglądu, małe wcielone diablątko z niego ;) Niunia- jakie spanie???? Ja miałam pobudkę po 6 ;) Bedzie dobrze, zobaczysz!!! Zostawiam komp. w pogotowiu i będę wciąz sprawdzać czy nie ma wieśći od Ciebie :). Ja już swoich spodni od dawna nie wkładam, ze względu na zwiększony obwód w biodrach.
-
Niunia to ja trzymam za Ciebie kciuki ( baaaardzo mocno), a Ty trzymaj za mnie. Może a też przy okazji poznam płeć. No własnie nie chce mi fotki załadować, bo chciałam Wam mojego Łobuza małego pokazać. o chyba wyszło, to jutro zdjęcie brzuszka. P.s to Franio jakiś czas temu.
-
Filcia nie odpowiedziałam, bo mi się ostatnio same koszmary śnią, więc nic przyjemnego o tym pisać. Dodatkowo sa zupełnie bez sensu i ładu. Ale słyszałam, że kobiety w ciązy z reguły snią intensywniej. Ogólnie tu pusto dzisiaj, więc kto miał Ci odpowiedzieć?
-
Frania ja się wcale nie dziwię,że chcesz drugą córeczkę. Śliczna ta Twoja Julcia( serio, serio ;). no Kochana ja odpisuje, chociaż dzisiaj brak mi weny. Na obiad rosołek i potrawka z kurczaka z ryżem. normalnie dieta jak w przedszkolu przy wirusówce. Przesyłam buziaki Niunia a Ty się odezwij szczególnie jeśli miałaś dziś to USG.
-
No i wizyty dzis nie będzie :( Lekarz ma dyżur w szpitalu i umówiłam się na jutro. Może do tego czasu przejdzie samo... Frania Ty nie obiecuj tylko wstawiaj te fotki ( domek, brzusio i swoją Julę też bys wkleiła). oj nie mam dziś na nic siły :(
-
hej Dziewczynki! dobra dziś się seio przestraszyłam. wlazłam jak co tydzien na wagę i co... 1 kg mniej. Chyba sie nieco odwodniłam przez tą biegunkę, a ona ciągle trzyma. wysypka zbladła ale wciąż jest. dodatkowo wciąz nie czuję ruców więc żeby sie nie nakręcać postanowiłam zadzwonić do lekarza i umówic sie na wizyte. Wkurza mnie tylko to, bo to prywatny lekarz a i tak musze isc do niego za 10 dni bo zwolnienie mi się skonczy więc to kolejne wydane 150 zł ( czyli 300 w ciągu 10 dni), no ale na Dzidzi nie będę skąpić :) Pogoda zdradliwa, niby nie pada ale chmury gdzieniegdzie nawet czarne, więc strach gdzieś daleko wychodzić na spacer z Młodym. Wczoraj zrobiłam jak wyliczyłam ok 10 km na spacerkach, i dziś nogi lekko dają o sobie znac. Napiszcie coś... Buźka
-
Dzieki Niunia :) U mnie teoria z uciskaniem by pasowała, wyjasniałoby to może i pokrzywkę i rewolucje żołądkowe. Po wypiciu wapna, wysypka zbladła ale nie zniknęła, mega burczenie i "przewracanie" w zołądku wciąz jest, biegunka niestety też. Najlepsze że poza dyskomfortem nic mnie nie boli. tyle że znowu całą noc miałam koszmary. Przecież to w drugiej ciązy powinno się być spokojnym, bo juz sie wie co i jak, a u mnie rozstrój psychiczny :(. W poniedziałek jak nic sie nie zmieni ide do lekarza bo zwariuję. Musze usłyszesz że wszystko jest ok. bo sobie jakieś dziwne scenariusze wymyślam.
-
rany u mnie sie nie da nie dzwigać, Młody ma niecałe 20 miesięcy... No a z tym dermatologiem to sama pomyślę jak nie minie. Dobra juz za dużo chyba o tym myslę, bo wszystko mnie swędzi. Lece spać, ledwo zyje ;) Trzymajcie się DZiewczynki , a Ty Penny szczególnie bo widzę, że wszystkie paskudztwa chcą Cię dopaść.
-
tak myśle, że lepiej leczyć niż truć długotrwale dziecko licząc ze samo przejdzie. Nie , w pierwszej ciązy był luz blues, zero problemów. Teraz wyrabiam normę za obie. Jutro jesli nie przejdzie zadzwonię do lekarza. Może to błachostka ale po co się stresować. dam znać jeśli sie czegos dowiem, a teraz ide zrobić sobie wapno.
-
własnie na pawej jakby pokrzywka. Może to jakies uczulenie na słońce... a wapno można normalnie w ciązy pić?
-
widzę Penny że my obie jakieś pechowe jesteśmy , to tak na szczęście ( na przekór) Mam tylko nadzieję, że nic złego się z Dzidzią nie dzieje w czasie takich rewelacji.
-
No i jeszcze pewnie bez związku, wysypało mi zgięcie w łokciu , rozległa wysypka- tak 10-15 cm. Nigdy nie miałam uczulenia... co sie dzieje?
-
Wiecie co...zaczynam sie martwić. Od wczoraj mam objawy jakby zatrucia: biegunka+straszna rewolucja w brzuchu. jedłam to samo co moi panowie, a im nic nie jest. Przecież jakby ktos mialby sie podtruć to pierwsze byłoby dziecko z delikatnym żoładkiem.Hhmmm a jutro sobota... no nie wiem, mieta i napsar z herbaty nie pomagają. Macie jakies inne domowe sposoby?
-
Niunia, chyba mam podobna wielkość, tylko krztałt inny. Twój jest jak piłeczka do rugby ,a mój jak do kosza , hihi. No dobra dziewczyny a która ma piłkę lekarską?? To juz pewnie te blizej września... Penny, biedna jestes z tym choróbskiem. Tylko zeby nie przegiąc w druga stone i nie trafic na lekarza, który wszędzie widzi cos na co trzeba antybiotyk wcisnąć- znam takie przypadki. Mnie lekarka na przeziebienie nawet wciskała antybiotyk, finał- obnizona odporność naturalna. A ten bunt to tez odpowiednio wcześnie się skonczył??? Da się to jakoś bez wiekszych stresów przejść?
-
Niunia- szacun jak to sie mawia w gwarze młodziezowej ;) Klaudusia- bardzo się cieszę, że SYnek zdrowy, jak dobrze, że wszystko sie układa. Własnie macie już imie??? Ja juz schizy mam związane z płcią. Niech bedzie Synek obym wiedziała, że jest i ma się dobrze :) Chyba mam w domu przedwczesny bunt dwulatka. Wszystko jest na NIE i to powtarzane do znudzenia. nawet mądre teorie zeby dawać dziecku wybór z dwóch rzeczy nie skutkują bo i tak jest klepane NIE, na moją stanowczą reakcje jest wrzask!!! Rany a myslałam że mam jeszcze kilka miesięcy :) Ja wciąz nie czuje ruchów:( tzn cos tam czuje ale dziwnie bo tylko po lewej stronie. Możliwe , że macica zepchnęła mi wszystko na prawo a dzidzia rozwija sie po lewej stronie brzucha??? chyba nie....