Skocz do zawartości
Forum

avalka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez avalka

  1. avalka

    Wrześniówki 2010

    Agatkaaa183 czyli kolejny dowód na to jacy są mężczyzni:( Ale na pewno dasz sobie rade... Ja po moich przebojach też nie wiedzialam jak to wszystko sie potoczy... śliczne imię dla synusia wybrane:) a jak się czujesz?? 3 trymestr już dokucza mocno czy ze spokojem sobie żyjesz i rośniesz:):)
  2. avalka

    Wrześniówki 2010

    Myślę Paulina, że dobrze, że dałas wolne małemu od przedszkola... Jeśli urodzisz wczesniej to tez dasz sobie rade:) w koncu jestes już doswiadczoną mamusią:) A i Bartus nacieszy sie ostatnimi dniami kiedy mamę będzie miał tylko dla siebie:) No ja wiem, że oni ze złością czy bez złosci to pierwsi chętni:) Ale jakos bez złosci jest milej... Ja nigdy nie lubiłam sie godzic w ten sposob....wrrr...jak złość to złość a nie amory:) Chociaz musze po cichaczu przyznać że ostatnio na brak ochoty nie narzekam, wczesniej było gorzej,bo dużo czasu zajelo mi przyzwyczajenie się do nowego ciała (w sumie ten proces nadal trwa) ale jest calkiem całkiem:) I tak Paulina patrzyłam na ta liste co do szpitala Twoją i powiedz mi (gamon ze mnie mały o podstawowe rzeczy sie pytam) musze miec przy sobie aktualne ubezpieczenie?? Bo teraz kiedy nie ma ksiazeczek ubezpieczeniowych bym musiala co miesiac jezdzic do pracy po RMUA lub poprosic by mi wysyłali tak?? (wiem, wiem głupie pytanie nie śmiejcie sie mamuski ze mnie)
  3. avalka

    Wrześniówki 2010

    No własnie Paulina, Malenstwo dobrze gada:):):) ciesz sie urlopem chlopa swego i nie daj sie pierdolcowi:):) Musisz być dobra (oczywiscie bez przesady) chcesz urodzic wczesniej to będzie Ci potrzebny w 9 miesiacu:) A to już wiesz niedługo kochana... Agatkaaa183 witamy Cie i pisz:) Lubimy czytac i pisac im nas więcej tym lepiej i ciekawiej:) NA kiedy masz termin?? Kogo nosisz pod serduszkiem??
  4. avalka

    Wrześniówki 2010

    dzien dobry w poniedzialek:) Własnie mialam pytac Paulina jak tam wysypka..., dobrze, że schodzi:) Tez słyszalam że te oliwki Johnsona są bardzo alergizujące. Chociaz ja używam na brzuszek tej w żelu i odpukac na razie wszystko ok:):) Maleństwo no z tego co wlasnie mowią to Johnson za dobry nie jest, chociaz nie wiem czy chodzi tu o całą marke czy tylko o oliwki... Nie kupiłam jeszcze żadnych kosmetyków dla małej ale myslę, że co będe mogła to kupię Ziaji. Ja mam kłopoty ze skórą na twarzy i sama używam kremów Ziaji dla niemowląt własnie:):) Bardzo je sobie chwale. I w sumie nie spotkałam sie jeszcze z opinią żeby komukolwiek kosmetyki z tej firmy nie służyły czy uczulały. Paulina, staraj sie z mężem nie kłócic... Wiem, wiem łatwo się mówi, ale szkoda nerwów Twoich i Nikosia... Wiem, że oni nic nie rozumieją i czasem warto trzymac język za zębami. On Tobie pewne rzeczy powie Ty sie z tym męczysz przez tydzien a on po godzinie zapomina... Wiem że na mojego bede sama narzekac jeszcze miliony razy i kto jak kto ja nie powinnam tego pisac:/ Ale miło jest jak jest fajnie. Nie nakręcaj się negaywnie... Trzymam paluchy by było oki. Ja jutro do gin z rana pędzę, już sie nie moge doczekać. Choc zawsze zastanawiam sie czy wszystko na pewno dobrze... jutro też mam dostac nosidełko dla małej i chyba czas by był powoli by kompletowac wyprawke taka szpitalną tez... Dziś moja mama ma imieniny wiec szybka kawa, potem lece do kwiaciarni i do niej:) Planuje dziś zarzucic na włoski nowy kolor:) O ile mi odwagi nie zabraknie w ostatnim momencie:) Bo z wiecznej szatynki zachcialo mi sie czarnego i kupiłam henne by było delikatniej i w razie co się szybciej zmyło. Zawsze tylko brązowa farba a tu 2 nowosci w jednym.... Ciekawe co z tego wyjdzie...
  5. avalka

    Wrześniówki 2010

    Widze, że wypoczywacie w niedziele i nie w głowie Wam parening.pl:) To w sumie dobrze, ja niestety sama dalej w domku... Paulina daj znac co z wysypką. Justa dobrze, że lepiej, zawsze jednak jak sie człowiek wyspi to inaczej sie czuje:) Ja też dzis sobie pospałam i bardzo dobrze mi to zrobiło... Piszesz o mężu:) Ładnie:) Tylko pozazdroscic takiego harmonijnego zgodnego związku:) U mnie jest inaczej. My to żywy dowód na przyslowie, że "przeciwienstwa się przyciagają". Większosc roznic wynika z bardzo trudnej mlodosci mojego P. Poznalismy sie na wakacjach 5 lat temu i tak juz jakos zostało:) dzieliła nas spora odleglosc, ale gdy wyszedł z wojska przeprowadził sie dla mnie tutaj i sobie żyjemy raz lepiej raz gorzej:P Kochamy sie jak wariaci i to jest pewne na 100% i potrafimy sie klocic i kochac jak nikt inny:) U nas nigdy w związku nie jest "letnio", ja to nazywam związkiem "po włosku". Nasz największy problem jest taki, że inaczej okazujemy negatywne emocje, on nie rozumie płaczu a ja zlosci i wtedy juz wszystko jest pod gorke:) Ale nie zapeszając weekend nadal baaaardzo miły:):) oby było takich więcej:)
  6. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witajcie w niedziele. Paulina, doskwierają ci te uczulenia w ciaz:( Nie wiem jak ci pomoc, ja tez mam jakies pare krosteczek na nogach zwłaszcza które bardzo swedziały. Mówiłam ostatnio o tym mojemu gin na wizycie i nie przejął się raczej... Jeśli bardzo ci to dokucza to jedynie pogotowie, albo poczekac do jutra... W każdym razie tule mocno i mam nadzieje że przejdzie jak najszybciej. Justa Ty też nam sie musiałaś pochorowac:( Ale jak dziewczyny mówią, lepiej że teraz, małej na pewno juz to nie zaszkodzi, tylko że Ty sie fatalnie czujesz... Mam nadzieje ze dzis lepiej spałas. Mineralka, no u mnie (odpukac w niemalowane by nie zapeszac) tez poki co weekend bardzo udany i bez klotni sie obyło, nawet sie znalazło troszkę czułości i bardzo miły wieczor;) Coprawda dzis ten moj musial znow jechac cos szefowi w malowaniu pomoc ( nie rozumiem akcji że nikt nie może a on musi móc) i zaspał a potem z tych nerwów nie mógł auta odpalic i oczywiscie dzwoni do mnie i do mnie wrzeszczy jakby to była moja wina... No ale wiem, że to taki charakter i tak naprawde to po prostu musial sie wygadac. Kleopatra bardzo ładniutki brzuszek, no i spory faktycznie;) no nic, a ja lece na wybory, potem do kosciola a potem na malutkie zakupki wiec po poludniu się zjawie. Zrobie też fotke buciczków które wczoraj zrobiła moja babcia dla małej;) Buziaki laski i miłej niedzieli
  7. avalka

    Wrześniówki 2010

    Ja od małego nie sepleniłam, moja mama bardzo pilnowała bym mówiła ladnie i wyraźnie:) Ale swoje określenia też miałam, jedno z ciekawszych to na księżyc mówiłam "cicin" i nie wiadomo skąd się mi to wzięło. Ciekawe co teraz nasze malenstwa śmiesznego bedą miały, za jakis czas bedziemy sobie o tym pisac:) Mnie tez dzis boli glowa... I tez mysle o tabletce jakiejs bo czuje ze bardzo mnie to męczy:( W ogole ostatnio mam wrazenie ze brakuje mi ruchu przede wszystkim. Już nawet ten mój mówi "idz pobiegac" a ja przeciez nie moge:( To byloby najlepsze lekarstwo na wszystko...
  8. avalka

    Wrześniówki 2010

    W tej chwili slonce sobie swieci. ale tak nieco niewyraznie:) synus chce bajke:) tak mi sie przypomnialo jak byłam u kuzyna pare lat temu i mial takiego wtedy małego brzdąca (dzis juz ma pare latek) i w pewnym momencie bąbel woła "adzia mia, adzia mia" i ja w lekkim szoku co jest?:) a to znaczyło "tata włącz baje"
  9. avalka

    Wrześniówki 2010

    A z tym zusem to fajnie:) mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie, ide teraz we wtorek do lekarza to pewnie dostane dalej L4 i by sie jakas kaska przydała:) A jaka u ciebie pogoda paulina:??:)
  10. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022Avalka mój na głowie ma tez non stop samochody co chwile kupuje jeden(angielska wersje) przekłada kierownice to trwa kolo 3 tyg do miesiaca i sprzedaje, i tak non stop, a oprócz tego w ogole w domu go nie ma bo non stop robi cos przy domu albo dom klejem zaciaga pod elewacje a jak nie to to murek pod ogrodzenie wylewa a zostało tego naprawde baaaaardzo duzo wiec ja non stop sama siedze:/ No i osttanio sie okazało ze musimy zaplacic jeszcze tysciaczka zeby moc zrobic do konca odbior domu ,a te pieniadze były przeznaczone na co innego ,wiec teraz na mnie sie wyzywa:/ :) To ładnie:) moj to mechanik z ambicjami:) chcialby z malucha zrobic nowe porsche:) oczywiscie przesadzam, no ale cos na tej zasadzie...że on wszystko sam i w ogole:) byleby silnik był spory i dało rade tym szybko jeździc. Żałuje, ze nie mial mozliwosci posmakowac tego jako sportu bo tak na ulicy to wiadomo ze sie nie da... No ale jak juz nawet auto jest w 200% sprawne to i tak znajdzie sie cos co trzeba dopracowac, a jak nie to przynajmniej przed kumplami mechanikami sie pochwalic:) jak sie poznalismy i mielismy po jakies 18 lat to bylo tak że on wolal kupic cos do auta niż jedzenie... No ogolnie wolal nie jesc niż jezdzic jakims autobusem... Mowie ci ile ja przezyłam żeby go troche po swojemu wychowac:)
  11. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witajcie weekendowo:) U nas pogoda taka średniawa, chwilami wychodzi słońce, więc nie jest najgorzej:) Planujemy dzis jechac w odwiedziny do rodzinki mojej wiec może bedzie milo:) Jeszcze u nich z brzuszkiem nie byłam... Paulina jak Cię czytam to normalnie mam wrażenie jakbym samą siebie czytała:) Ci faceci to są normalnie nie do pojęcia... Juz staram sie jak najbardziej jak moge mimo wszystko ale ten mój ma auto na głowie, w które trzeba poinwestowac i chyba jest teraz bardziej przewrażliwiony ode mnie:/ Tak sobie mysle że jakbym była kupą blachy z dobrym silnikiem w srodku to byłabym z pewnością centrum jego zainteresowania:( A jakbym mu to powiedziala to juz byłaby taka afera że tylko trask drzwi by był:) ciekawe tylko komu pierwszemu by nerwy pusciły..:) Mineralka no własnie też mam podobnie z tym tęsknieniem:) niby sie ciesze teraz że weekend że bedziemy miec dla siebie wiecej czasu ale cos boje sie że wykorzystamy to zupelnie inaczej niz powinnismy...;a pościel bardzo ładna:) no ale nie da się ukryć że cena też:) ja w tej chwili czekam na pierwsze chorobowe z zusu wiec niestety wydatki bede odkladac na pozniej... Swoją drogą orientujecie ile czasu czeka się na takie pierwszą wpłate i jak to wygląda? Czy dostaje sie za miesiąc najpierw czy jest to uregulowane do chwili obecnej? Maleństwo tylko pozazdrościc i pogratulowac udanej sytuacji rodzinnej:) Nasze pewnie też udane, tylko mężczyzni nieco mniej cierpliwi a moze i my i te nasze hormony silniejsze... A jak tam Twoje problemy z opuchlizną? Juz cos lepiej przy chlodniejszej pogodzie? Kleopatra mnie poki co nikt nigdzie miejsca nie ustąpil:) ale czuje sie dobrze wiec nie bede narzekac z tego powodu. ostatnio jednak jechałam tramwajem, stałam sobie i jakas mloda dziewczyna ustąpiła miejsca jakiejs pani przed 50:) w ogole nie wyglądała na "schorowaną babcie" raczej na piekną kobiete w kwiecie wieku (sama chcialabym tak wyglądac za pare lat) no wiec cóz...ciekawe czy w ogole w ciązy mi sie to przytrafi:) szczerze ejdnak wspolczuje kobietom które czują się źle, przeciez nie każda przechodzi ten czas tak bezobjawowo jak ja np:) Bejbik ja Polną odpuszczam z samego załozenia...sama tam sie urodziłam i z opowiesci mojej mamy to była trauma,oczywiscie przez te 20pare lat pewnie zmienilo sie tam wszystko ale jednak moje nastawienie jest kiepskie. I biore pod uwage Raszeje i Lutycką. Ja z winograd wiec i tu i tu w miare blisko:) jakos ostatnio ta lutycka mnie przekonuje i mysle ze powinnam sie tam wybrac i pozwiedzac jak Malenstwo zwiedzała u siebie:) Justa z pewnoscia jest tak jak mówią dziewczyny i jeszcze dzidzia sie zastanowi i ułozy jak należy:) Wage też ma juz ładną:) dobrze że wszystko ok. No to chyba wszystkim odpisałam i o nikim nie zapomniałam:) Swoją drogą calkiem nas dużo na pierwszej stronie ale wiekszosc coś malo aktywna:) Może jak na dobre nadejdzie 3 trymestr to zwolnią tempo i będa czesciej do nas zaglądac i cos pisac:) I jak moge jeszcze dziewczyny ponarzekac to pisałam wam że wynajmujemy jeden pokoik pewnej studentce i Wam powiem ze chyba czeka mnie poważna rozmowa bo to co zaczyna sie dziac to juz naprawde nie na moje nerwy i glowe (a potem temu mojemu sie obrywa jak ona mnie zdrażni) Nie dość że bałagan, nie dosc ze brak jakiegokolwiek szacunku do wspolnych rzeczy, że podbiera nam nasze rzeczy to jeszcze rachunki kosmiczne bo jak moze byc inaczej jak codziennie na śniadanie, obiad i kolacje się je pizze z piekarnika:/ wrr....agresor mi sie załącza... A tak staralam sie byc mila bo ona tez miala termin na wrzesien i poronila w 9 tc. Wiec byłam za dobra i teraz "masz babo za swoje":(
  12. avalka

    Wrześniówki 2010

    No to faktycznie mamy podobnie:( Mój jak ja płacze też nie przytuli bo uważa że tylko płacze:( A ja wtedy jeszcze bardziej się nakręcam... Pod tym wgledem zupełnie inaczej okazujemy emocje i nawet po tylu latach ciezko to wzajemnie zrozumiec:( Smutne to bardzo, naprawde... Coś dużo dziś narzekam, ale to chyba właśnie przez wczoraj. Mam ochote wyjechac, jeszcze mi brakuje tego, żeby w tym wszystkim tato u nas nocował...:( Ratunku:( Poniekąd masz fajnie, ze tylko jeden szpital Paulina. U nas to wybór a każdy zachwala i radzi coś innego. Trudno podjąć dobrą decyzję... Mnie w każdym razie to nie wychodzi. Zastanawiam się nad dwoma placówkami. Opieka w jednej i drugiej raczej ok. Wiadomo zawsze sie jakas "menda" trafi ale nie można ponoć narzekać. Jedna placowka ma zupelnie nowe sale porodowe a druga jest bardziej kameralna ale prez to podchodzą do każdego podobno indywidualnie i nic nie kosztuje porod rodzinny... No chyba że miałoby sie cos złego dziać to wtedy jest opcja że szpital typowo położniczy ale tam to jak mówią "fabryka dzieci" i ogolna znieczulica... Także wybór nie jest łatwy, a wiadomo, że chciałoby się jak najlepiej dla siebie i dziecka...:( Uciekam stąd chwilowo, będe na pewno pozniej, także do sklikania:)
  13. avalka

    Wrześniówki 2010

    Ja jeszcze nie mam takiej listy, ale chyba nie ma problemu by gdzieś ją znależć...ale to chyba też poniekąd od szpitala zalezy co zabrac ze sobą i co dają... Tak sie tez zastanawiam czy sie wybrac na wycieczke na porodówkę do wybranego szpitala i sobie zwiedzic:) I tak chciałam naszego Bejbika podpytac czy juz gdzies była i czy wybrała szpital, ale coś ostatnio jej nie ma...także jak Bejbiku to czytasz to odezwij się:) Mnie cos ostatnio najbardziej Lutycka przekonuje...:)
  14. avalka

    Wrześniówki 2010

    No ja też tak uważam, że lepiej sie w pore wypłakać, bo jak złość narasta to potem sie wybucha 100 razy mocniej i to w najmniej oczekiwanym momencie:( A Twój mąż tez ma takie zdanie jak Ty?? Bo ten mój ma kompletnie inne, on uwaza że tylko becze i nic wiecej a wtedy ja becze jeszcze mocniej i awantura gotowa w pare sekund. Eh...zachciało się związku to teraz sie cierpi:( Paulina gratki kolejnego tygodnia:) To allegro to już nałóg:) Ale jaki przyjemny:):)
  15. avalka

    Wrześniówki 2010

    :) Ja też dziś sobie pospałm więcej niż zwykle i nie powiem, przydało się w koncu tak poleniuchować... Faktycnie coś to nasze forum ucichło ostatnio, a szkoda:( U mnie jakoś tak bez zmian, wcziraj popłakałam się bo mi nerwy puściły więc może mi ulży na pare dni... W przyszłym tygodniu ma u nas nocować moj tato i mimo całej mojej miłosci do niego nie za bardzo mi się to podoba:( Pogoda znów sprzyja, więc chyba czas się na dwór wybrać.
  16. avalka

    Wrześniówki 2010

    Dzien dobry:) Wróciłam niedawno badań i musze przynac że okropna ta glukoza, chyba nigdy czegoś tak słodkiego nie miałam w ustach... I potem te 2 godziny czekania w przychodni... No ale cóż, dla dzidzi trzeba to trzeba bez marudzenia:) Ja dziś wypożyczyłam książki z biblioteki i mam nadzieje coś poczytac, poza tym planuje polepić pierożki, zobaczymy czy się uda... Jaga111 ostatnio myślałam czy jeszcze do nas zajrzysz, mam nadzieję, że jestes pod opieką jakiegoś dobrego specjalisty, który pomaga Ci przejśc te bardzo trudne dni. Jestem pewna że jesteś bardzo dobrą mamą, najlepszą dla swojej córeczki. I życzę Ci abyś sama to zauważyła jak najszybciej chociaz nawet nie umiem sobie wyobrazić jak wielki ból nosisz w sercu:(
  17. avalka

    Wrześniówki 2010

    Dziękuje Paulina za fotkę:) No i gdzie tam słoń?? Raczej piękna przyszła mama... W koncu 3 trymestr to już nie przelewki:) A jakie masz włoski krecone...:) Ja jeszcze leże sobie w łóżeczku, zaraz kawka, potem sniadanko... Jutro ja sie wybieram na Badania krzywej cukrowej... Ja robie od rau na 75g. Lekar każe-pacjent musi. Dziś robie pranie firanek, potem jakis spacerek i małe zakupki. Ania h tym ustępowaniem miejsc to różnie to bywa... Ludzie wolą nie widzieć pewnych reczy, a kasy w marketach te z pierwszenstwem to nie dość e nie doświadczyłam to nawet nie zauważyłam by były używane do tego co powinny... I to akurat jest smutne... Miłego dnia
  18. avalka

    Wrześniówki 2010

    Mineralka:) podziwiam...szacun Justa wiadomo, ja też wykonuje te wszystkie czynnosci jak sprzątanie czy gotowanie..., ale szczerze mówiąc jakos mi to nie wystarcza, jak słysze muzyke to mi sie tanczyc zaczyna chciec (nie wiem czy takie zachowania są w normie dla ciężarówki prawie w 7 m-cu), mogłabym nawet pobiegac.... pewnie nie byloby to systemaytyczne, ale naprawde mam na to ochote... dobranoc dziewczynki:)
  19. avalka

    Wrześniówki 2010

    Dobre frytki nie sa złe:) Mi moj P zrobił wczoraj frytki, rybke i suróweczke na obiadek...porządna dawka kalorii ale jakie dobre to było...:):) Mineralka, gratuluje zakupow:) zarówno telewizora jak i ciuszków, jadnak to prawda ze zakupy poprawiają nastroj kobiecie:)
  20. avalka

    Wrześniówki 2010

    Widzę, że dziś raczej u nas pusto... Tak mi przyszlo do glowy dziewczyny, czy ćwiczycie w ciązy?? Pamiętam jak kiedys Justa mówiła, że zaczyna basen, a jak to wygląda z resztą?? Ja bym jakieś ćwiczenia w domu porobiła...i tak własnie sobie szukam co by było odpowiednie... Ps... Całkiem możliwe że z tymi ćwiczeniami to u mnie zupełnie słomiany zapał :) ale może tym razem na dłużej sił by wystarczyło:) za dwoje:)
  21. avalka

    Wrześniówki 2010

    oj dziewczynki dziękuje bardzo za tyle miłych słów... może dlatego taki brzuś mały bo przed śniadankiem:) a ja już prawie 5 kg na plus oczywiscie wiec z tą chudzinką bez przesady...zwłaszcza że wcześniej nie nosiłam rozmiaru 34 a taki uważam za chudzinkowy brzuszek jest i nie da sie go ukryć:) ale jeszcze mi nie przeszkadza... mieszkam na 4 pietrze bez windy i cały czas zastanawiam sie kiedy nadejdzie ten dzien kiedy uznam że cięzko mi wejsc i zrobie chwilke odpoczynku, na razie śmigam jak przed ciażą:) Justa pytałaś ile waży mała... wiec dokladnie 2 tyg temu ważyła 810g niezły z niej klopsik:) nawet lekarz mówi, że duża wyjątkowo... a ja mam nadzieje że nie będzie 4 kilowym noworodkiem... Bardzo ładnie wyglądasz ze swoim brzuszkiem:) Paulina jaki słoń?:) Nie żartuj nawet... Pokaż fotkę a gwarantuje Ci, że żadna z nas tam nie zobaczy Kleopatra od Ciebie także czekam na fotkę:) Moje zakupy jakieś takie mało owocne dziś, pogoda sie zmienia, nadal chłodno a mnie coś się na spanie zbiera więc chyba się zdrzemnę jeszcze przed obiadkiem...
  22. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witajcie wtorkowo:) Ja mam wrażenie że te wszystkie ciuszki są tak piękne że trudno zobaczyć cos nieładnego:) Często kupuję różne rzeczy na all, ale jakos dotykanie tych okruszków w sklepie jest dla mnie tak przyjemne, że poki co ciuszki mam tylko z reala:) Z all na pewno kupie przewijak, wanienke i inne rzeczy ale to pewnie w lipcu bądź sierpniu by jednak miejsca w domku nie zabierało. Tez mam już upatrzonego sprzedawce... Chcę kupic z Poznania by uniknąć kosztów przesyłki, jak znajde chwilke wkleje linka, też słyszałam że ma dobrej jakosci rzeczy. a Przy okazji pokaże Wam mój dzisiejszy brzuś, juz mi żyłeczki zaczynają wychodzic...
  23. avalka

    Wrześniówki 2010

    Justa kuruj sie koniecznie i to jak naszybciej. Te letnie przeziębienią są emocjonalnie dużo bardziej bolesne niz zimowe... Mnie to na szczescie (odpukac w niemalowane) omija, nie wiem, może to zasługa tego, że zaszczepiłam się przeciw grypie jesienią i własciwie całą zimę też przetrwałam bez wiekszych problemów... Ja też dziś wzbogaciłam się o kolejną rzecz dla małej:) Mianowicie o fotelik do auta:) Coprawda planowalismy kupic razem w komplecie z wózkiem ale po dłuższych przemyśleniach naszego trybu zycia ten pewnie też się sprawdzi a na dłużej posłuży:) No i że z miejscem na schowanie krucho to go po prostu zamontowalismy bo i tak z tyłu nikt nie jezdzi i nikomu to nie przeszkodzi:) Jutro rano ide zobaczyc co oferują lumpiki, i tak jak Maleństwo pisala juz też jak kupuje to tylko ciuszki powyżej 3 m-ca:) Dobrej nocy mamusie:) Do jutra:)
  24. Ja również kochane życze Wam Pięknych pozostałych miesiecy ciąży. Szybkich bezbolesnych porodów i zdrowych dziecinek (tego też życzę i sobie:)) Sama nie tak dawno zobaczyłam 2 kreseczki na teście:) Wrześniówka 2010
  25. avalka

    Wrześniówki 2010

    witajcie dziewczyny, dziś mam 100dnióweczke, niby 100 dni do terminu:) teraz już będa dwucyfrowe liczby więc optymistyczniej to wygląda:) A tak poza tym to faktycznie pogoda jest bardzo zmienna, ja tu chcialam w weekend nad jeziorko śmigać, wygrzac nieco "stare" kości a tu tak zawiewalo chlodem że kiepsko na krótki rękaw pasowało... Mineralka, Paulina u mnie to samo, ciągłe kłótnie i już najgorsze myśli człowiekowi przychodzą do głowy... taka totalna sinusoida emocjonalna jest we mnie która bardzo sie przekłada na zwiazek a ten mój P nie do końca rozumie, że w ciąży to hormony itd:( w 1 trymestrze wszędzie pisali że to taka wczesno-ciążowa przypadłosc wiec starałam się go do tego przekonać a teraz już nie mam nic na swoją obronę:( eh...no ale staram sie dawać rade i wczoraj spedzilismy bardzo miły wieczór:) A Ty Paulina pogodzona już z mężykiem??:) Paulina widzę juz sporo kupiłas, ja nadal mam mnóstwo ciuszków i pare gażetów:) sporo przede mną więc podpinam się pod prośbe o namiary na sprzedającego:) A dziś to planuje sprzątanko, ostatnio wyglądało to u mnie na zasadzie "ogarniania z większego" i teraz są skutki... A tak poza tym dziewczyny to tak Was czytam i wszystkie piszecie o puchnięciu, wszystkim Wam to dolega?? Bo mnie absolutnie nie, nawet jak teraz te upały paskudne były to nie zauważyłam puchnięcia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...