Skocz do zawartości
Forum

avalka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez avalka

  1. avalka

    Wrześniówki 2010

    No wczoraj mi gin mowił że 30tc i5 dc. wiec wychodzi że o 6 dni wiecej. Mam nadzieje, ze urodze wczesniej:):) Chociaz na tyle poźno, ze zdąze wszystko kupic:) A chyba 7 wrzesnia w ogole mialam isc na wesele...ale cos mi sie zdaje że odpuszcze... Mężulo będzie zachwycony twoimi kuracjami:) Mój był wczoraj też dobry, bo mała ułożona główkowo i podobno ma glowke niziutko to mój P na to z takim żalem że "to już nie możemy....":P
  2. avalka

    Wrześniówki 2010

    No ja Ci powiem, że odkąd napisałam Wam o tych skurczach przepowiadających też mnie dopadają dosc czesto... Nie wiem z czego to wynika. Ale chyba to w miare normalne prawda?? w koncu dzis zaczynam 31 tydzien to juz czas żeby ta moja macica sie ćwiczyła do wypychania małej gigantki:):)
  3. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkaWiesz, w tej sytuacji to ja sie wszystkim zadowole co dzadzą...Znow dzis masakryczny upał.... Wykonczymy sie z tymi facetami, z tymi zusami , z tymi upałami też... Chyba mam dzis dzien marudzenia... Avalka u mnie dziś na dworze pochmurno i 28 stopni na termometrze - także znosnie jest:) I moze deszczyk popada tak sie chmurzy jakoś..:) Nie wiem czy pogoda ode mnie idzie do ciebie, ale zdam relacje pogodowa z poznania wczoraj:) Wiec rano slonce bylo ale takie niemrawe i niewyraźne, potem już w ogole nie było. I tak dłuzszy czas. Aż zaczeło kropic koło 19tej jak nad jeziorem byłam i....wcale sie nie ochlodzilo. Znów dziś grzeje jak w afryce. Tylko małp brakuje... Chociaz i małpy pewnie w tym zusie by sie znalazły...:/ Chyba lepiej bez kija do mnie dzis nie podchodzic:)
  4. avalka

    Wrześniówki 2010

    A ja mam "niedocisnienie" sie uzupełniamy. wczoraj na wizycie mialam chyba 85/57.... Kurcze czuje jak sie topie... Wczoraj na wieczor z P. oblewalismy sie woda z lodowki:) i mielismy całe łozko mokre.... Jeszcze mi jacys kolesie od gazu robia remonty instalacji pod blokiem i musialam okna pozamykac bo sie gaz ulatnia. I jeszzce jak na złośc musze isc na poczte. A u nas na poczcie przed 15 to strach wchodzic... bo do 15 wszystkie babcie i dziadki czynsze płacą... No nie moge, co za dzień!!
  5. avalka

    Wrześniówki 2010

    Wiesz, w tej sytuacji to ja sie wszystkim zadowole co dzadzą... Znow dzis masakryczny upał.... Wykonczymy sie z tymi facetami, z tymi zusami , z tymi upałami też... Chyba mam dzis dzien marudzenia...
  6. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkaNo w sumie moglam im tak powiedziec, jakos nie wpadło mi to do głowy. Zastanawia mnie jak oni to w zusie liczą? orientujesz sie?? Bo ja nie miałam żadnych premii czy cos, tylko to co na umowie. pisałyście chyba tez ze oni liczą srednią z zeszłego roku,a ja w zeszłym roku pracowałam jeszcze na zlecenie wiec nie wiem:( U mnie od niedawna P. mówi do brzuszka i mówi, czego to on Laury nie nauczy itd. Ostatnio przystawił ucho do brzuszka a ona tak kopła że koniec:):) Ale z kolei też mnie wkurza... Wiem, że jest mu cieżko wczoraj z nim jeżdziłam za jakas jedna czescia do auta klienta i ci powiem ze wrociłam tak zmeczona że nieporozumienie. Co wcale nie zmienia faktu, że od 2 tygodni prosze go by jedna szafke przestawił i ciągle niestety stoi jak stoi:/ A jak sie ostatnio kłocilicmy to ja mu powiedzialam ze do małej kupuje wszytsko ja albo niestety moja mama a on tylko auto i auto i on stwierdził mi wtedy że to jego wkład w wyprawke, żeby dziecko sprawnym autem jezdzilo... No szok. Nawet w nerwach nie wpadłabym na to żeby tak powiedziec. No ale nic, w kłotni mowi sie zwykle za dużo... Przynajmniej w naszym przypadku. A co do urodzin to szczerze ci powiem, że jestem fanką wina:):) ale w taka pogode chyba sięgnełabym chętniej po wódkę, albo zimne piwko. Może sie mylę, bo raczej kiepski ze mnie koneser trunków, no ale mówie co myśle:):) Z tego co ja wiem to w Zusie za kazdy dzien naliczaja,a nie za pełen miesiac jak w zakładzie pracy , a pracowałas na pełny etat + zlecenie czy najpierw na zlecenia a potem na pełny etat??? Do konca stycznia mialam zlecenie, od lutego mam etat i tylko etat. Sugerujesz że bedzie cos wiecej sianka niz normalnie w pracy??
  7. avalka

    Wrześniówki 2010

    No dokladnie, oni tej podstawowej rzeczy nie rozumieja, ze my pogtrzebujemy ich a nie ich pieniędzy...
  8. avalka

    Wrześniówki 2010

    No w sumie moglam im tak powiedziec, jakos nie wpadło mi to do głowy. Zastanawia mnie jak oni to w zusie liczą? orientujesz sie?? Bo ja nie miałam żadnych premii czy cos, tylko to co na umowie. pisałyście chyba tez ze oni liczą srednią z zeszłego roku,a ja w zeszłym roku pracowałam jeszcze na zlecenie wiec nie wiem:( U mnie od niedawna P. mówi do brzuszka i mówi, czego to on Laury nie nauczy itd. Ostatnio przystawił ucho do brzuszka a ona tak kopła że koniec:):) Ale z kolei też mnie wkurza... Wiem, że jest mu cieżko wczoraj z nim jeżdziłam za jakas jedna czescia do auta klienta i ci powiem ze wrociłam tak zmeczona że nieporozumienie. Co wcale nie zmienia faktu, że od 2 tygodni prosze go by jedna szafke przestawił i ciągle niestety stoi jak stoi:/ A jak sie ostatnio kłocilicmy to ja mu powiedzialam ze do małej kupuje wszytsko ja albo niestety moja mama a on tylko auto i auto i on stwierdził mi wtedy że to jego wkład w wyprawke, żeby dziecko sprawnym autem jezdzilo... No szok. Nawet w nerwach nie wpadłabym na to żeby tak powiedziec. No ale nic, w kłotni mowi sie zwykle za dużo... Przynajmniej w naszym przypadku. A co do urodzin to szczerze ci powiem, że jestem fanką wina:):) ale w taka pogode chyba sięgnełabym chętniej po wódkę, albo zimne piwko. Może sie mylę, bo raczej kiepski ze mnie koneser trunków, no ale mówie co myśle:):)
  9. avalka

    Wrześniówki 2010

    A... miałam pisac że mam kolejną rzecz dla maludy. Dostałam wczoraj używany kojec... Coprawda tak do razu korzystac pewnie z niego nie bedziemy... Musze go złożyc i zobaczyc co to jest za cudak...
  10. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkaWitajcie:) Ja dzis na poczatku zaznacze ze zła jestem....Nerwa mam jak nic. Dzwoniłam do zusu i wyplate mojego chorobowego planują gdzies na 29 lipca... Ja oci*ieje bez pieniędzy jak tu wydatków tyle:(:(:(Co za durna instytucja!!!! Mi też z wypłaty została nawet nie połowa , tyle wydatków i jeszcze Bartek ma urodziny, w ogole ja mam talent do wydawania pieniędzy w ekspresowym tempie:) Połowa to i tak dużo!! Ja przeciez w ogole nie dostałam....:( Chyba zaczne do 29 dni odliczac jak jakis żołnierz do przepustki...
  11. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witaj Paula A weź się z nimi dogadaj:( W sumie mam nadzieje ze za 2 miesiące wtedy poszaleje, a może raczej pospłacam długi... A ja to jestem człowiek który nie lubi złotówki od kogoś pożyczyc a tu taki klops. Jeszcze może im do głowy przyjdzie zeby mnie na jakas komisje ciągac czy faktycznie potrzebuje tego zwolnienia i znow to przeciągac to ja naprawde wyjde z siebie. Narzekam i narzekam ale co ja moge zrobic innego??:( Jeszcze tyle rzeczy do kupienia a oni sobie w kulki lecą. no zła jestem maksymalnie. A co do dzieciaczkow to faktycznie same wysokie chyba nam sie trafia:) Ciekawe od jakiego rozmiaru zaczne mała ubierac:):) A co tam Paula u ciebie?? Jak z mężykiem?? relacje nieco uspokojone czy nadal burzliwe??:) Przygotowania do urodzin małego rozpoczete??:)
  12. avalka

    Wrześniówki 2010

    Witajcie:) Ja dzis na poczatku zaznacze ze zła jestem....Nerwa mam jak nic. Dzwoniłam do zusu i wyplate mojego chorobowego planują gdzies na 29 lipca... Ja oci*ieje bez pieniędzy jak tu wydatków tyle:(:(:( Co za durna instytucja!!!!
  13. avalka

    Wrześniówki 2010

    b_iankaja się tej wagi trochę boję. Przecież ktoś to Wielkie Małeństwo :P musi urodzić! Mnie też to przeraża... Ciekawe do ilu dociągnie ta moja "kruszynka":P:P
  14. avalka

    Wrześniówki 2010

    Co do szczepien to ja też zostaje przy standardzie. Mam wrażenie że co za dużo to nie zdrowo. My sie wychowałysmy bez połowy tego co ma teraz przeciętna dzidzia i wyrosłyśmy zdrowe i silne i fajne na dodatek:) A ja wróciłam znad jeziorka, spadlo nawet kilka kropelek deszczu jak sie pluskałam:) Ale chyba wcale nie czuje że mi chłodniej... Czuję się dzis zmęczona... P. mial na 6 do pracy i w związku z tym od 5 nie spie....:(
  15. avalka

    Wrześniówki 2010

    Bianka czyli moja "mała" ksieżniczka nie będzie sama:):) Do teraz sie zastanawiam po kim ona taka spora:) Ja jak sie urodziłam miałam 3.050 a P. miał 3.600... No cóż...:P
  16. avalka

    Wrześniówki 2010

    No dokladnie, co racja to racja, czas nam teraz tak minie że ani sie obejrzymy a tu pierwsza wrzesniowka sie nam rozpakuje:)
  17. avalka

    Wrześniówki 2010

    Dzien dobry:):) Ja jak zwykle z rana, nad kawką i śniadankiem:) Jakos ostatnio moglabym życ tylko o śniadaniu i ogromnej ilosci płynów:) Ewelka Witaj serdecznie i rozgosc sie u nas, pisz jak najczęsciej:) mineralka dobrze, że dzielnie sobie radzisz z cukrzycą:) no i życze jak najwiecej cudnych weekendów:) Kleopatra tak jak już ktos pisał, w taka pogodę łatwiej woda sie w organizmie zatrzymuje... Ja wlasciwie odkąd zaczeły sie upały przytyłam z dnia na dzien kg a waże sie własciwie codziennie przed sniadankiem tylko w bieliźnie wiec nie są to innego rodzaju rozbieżności:) damy rade:) Justanie ma to jak miły prezent:) a na tyle kwiatów to każdy się ucieszy:) Ja również dołączam się do życzeń Paulina czasem trzeba wrzucic na luz i zostawic gary do rana:) chociaz wtedy baaardzo nie lubie rano wchodzic do kuchni... No ale w taka pogode to ja tez wszystko odkladam na za chwile... AniaH gratki, że wszystko dobrze z Jeremiaszkiem:) Ja jak pisałam byłam wczoraj nad jeziorkiem:) wrócilismy chyba po 22ej. Lubie takie wieczory... dzis też śmigamy nad wode, ale już wczesniej wiec pewnie też wczesniej wrócimy... A teraz przejde do mojej córuni Byłam u lekarza i najważniejsze informacje są takie: BPD 29+5 HC 29+3 AC 32+1 FL 32+4 Gin mówi, że Lauruszek ma długie uda że hoho:):) Brzuś też ma pokaźny a głowka normalna:) No ale niczym sie mam nie martwic bo jakie to zmartwienie że mała ma długie nogi:):) Waży uwaga..... 1910g ja nie wiem jak ja wypchnę na świat taką gigantkę:) Mała jest ułożona pięknie głowkowo a termin porodu wg usg na 15.09:) A ja nadal ciśnienie do pupy, a jak chodzi o wage to wciąz6,5kg na plusiku. Mowiłam mu o mojej nodze to powiedział, że mam kupic jakas maść np Fastum czy Naproxen i działać:) A poza tym dziewczyny macie racje, piekarnik jak diabli:) Ale to słonce jak na moje oko jest juz lżejsce niż bylo. A może tak mi sie tylko z radosci wydaje:):):)
  18. avalka

    Wrześniówki 2010

    No widzisz, ale Ty jestes wysoka kobieta:) ja to mały wypierdek, ledwo 163... Przed ciąza ważyłam ok 53 kg wiec jakas tam konkretna chudzina ze mnie nie byla...
  19. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina0022avalkaAle chyba też wspominałas że w ciązy z Bartkiem więcej przytyłas prawda?? Z drugiej strony przynajmniej wiesz że dużo pracy ale możesz wrocic do figurki... a u mnie np to jedna wielka niewiadoma...Upał jest naprawde straszny i mam nadzieje tez ze jak bedziemy rodzic to będzie normalniej:) No niby tak,wiesz w te upały mam do wszytskiego takie nastawienie ze mi sie odechciewa:(No ale Ty jestes szczuplutka i miesiac po porodzie bedziesz wygladała jakbys nie rodziła wcale:) No dziekuje Paulinka, ale to pogadamy miesiąc po porodzie:):) A taka szczuplutka to znowu nie jestem, no nie przesadzajmy znów... jutro sie dowiem ile waże u gin:) mam nadzieje ze magiczna 60 nie została przekroczona:) bo na mojej wadze która pokazuje ciut mniej jest 58,4:)
  20. avalka

    Wrześniówki 2010

    Maleństwo jaka cudna królewna:):) No piekna jest, aż serce rośnie jak patrzeć na taka kruszynke:) I jakie wymiary:) Zazdraszczam.... Tylko pozazdroscic takich wymiarów, wiekszosc tu mowi o ponad 4 kilogramowych maluchach a u Ciebie taka waga piękna, że na pewno rodzic będzie łatwiej:):) Bejbik Moj rejon to winogrady. Nie ma tu za duzo żlobkow... W każdym razie chyba zadowole sie każdym innym też, najwyżej P. przed pracą będzie małą odwoził... musze dzis z nim o tym pogadac... Ogólnie jak usłyszałam takim głosem pełnym ironii "jest 200 dzieci w kolejce, wiec ja nie gwarantuje że beda miejsca, a pani?? pani nie ma napisane na czole że Pani jest w ciązy..." to mnie tak po prostu zatkało,że ledwo sie powstrzymałam by czegos nie odpowiedziec. Zapomniałam jedynie spytac jak wygląda nabor. No bo jesli wg roku kalendarzowego to cos mam wrazenie ze styczniówki zgarną wiekszosc, a potem to już marne szanse...a gdzie te nasze wrześniowe dzieciny... Co za niemiły babsztyl... Wiecie w takich momentach to mi sie zawsze laleczka voodoo marzy...miała by za swoje!!! P. dzwonil że jedziemy nad jezioro po obiedzie:):) juuuupi juuuupi Wiec obiadek juz sie robi:)
  21. avalka

    Wrześniówki 2010

    Ale chyba też wspominałas że w ciązy z Bartkiem więcej przytyłas prawda?? Z drugiej strony przynajmniej wiesz że dużo pracy ale możesz wrocic do figurki... a u mnie np to jedna wielka niewiadoma... Upał jest naprawde straszny i mam nadzieje tez ze jak bedziemy rodzic to będzie normalniej:)
  22. avalka

    Wrześniówki 2010

    No deszcz to chyba wszędzie mile widziany... Ja nie wiem, nie mam tu termometra wiec nie powiem Ci ile jest stopni... Ale sama widzisz ze tylko tak Ci się zdaje z tym puchnięciem i grubością:) zresztą sama pomyśl już tylko niecałe 2 miesiące i znow wrócisz do figurki:)
  23. avalka

    Wrześniówki 2010

    paulina, głowa do góry, już po 16tej, będzie coraz chłodniej:) A z tym puchnięciem, to masz tylko takie wrazenie czy naprawde puchniesz??
  24. avalka

    Wrześniówki 2010

    :) Dziekuje dziewczyny:) Z tym facetem i jego reakcją to nie powiem...warto było:) ale jedna jaskółka wiosny nie czyni... Kurcze kocham tego czlowieka jak cholera ale czasem różnimy sie tak że za nic w swiecie sie nie możemy dogadac, taki nasz urok... jest tak gorąco...ze az sie w glowie nie miesci. Ale mimo wszytsko slucham tych Waszych relacji z Waszych dolegliwosci i ja musze sie przyznac że mi nic nie dolega... No fakt upały są męczące ale ani odrobine bardziej niż wczesniej. Wczoraj te skurcze lekkie i zero kompletnie czegokolwiek wiecej, Nawet do wc czesciej nie latam. Miałam dzis podejscie nr 2 do żłobka. i Jestem załamana:( Nie moge zapisac dziecka jak jeszcze jestem w ciązy tylko po porodzie. A jakas kobieta (wredna menda z niej była) powiedziala ze kolejka to 200 dzieci. niby im wczesniej tym lepiej ale nie wczesniej niz w dniu narodzin:/ co za kretynstwo. A prywatny żłobek kosztuje 1200zł :/ Ja nie wiem:( Załamka, Bejbik Ty chyba jestes nieco zorientowana w temacie, prawda?? kiedys o tym pisałas... Nie wiem w jakiej dzielnicy szukasz ale powiedz jak to wyglądało tam gdzie byłas. Laski, jak ja Wam zazdraszczam tych pieniędzy:( mój zus mnie robi w balona, jutro do nich dzwonie ostatecznie!!! Bo juz mam dosc odkladania zakupu reszty rzeczy z dnia na dzien. Agatka może z czasem zaufanie przyjdzie?? kto wie... w każdym razie ciesze sie że się poskładalo jakos do kupy:) Jutro śmigam do gin:) zobacze moją gwiazdkę:):)
  25. avalka

    Wrześniówki 2010

    I wiecie miałam wczoraj takie dziwne bóle i nie chce krakac ale to chyba byly skurcze przepowiadające. Podobno nasza Paula wie o tym sporo z doświadczenia:) Wiec powiedz mi, czy jak co jakis czas bolał mnie brzuszek pod pępkiem jak na @ a potem przestawał i znów bolał itd to jest to??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...